Dzisiejsze DD Paradox zaprezentował w formie sfabularyzowanego wykładu nt. prymitywnych cywilizacji. Nie będziemy się nawet starali naśladować ten styl oraz formę i przejdziemy do najważniejszych informacji, jakie z tego wychodzą.
W czasie gry będzie można natrafić na cywilizacje, które nie będą zdolne aktualnie do wyjścia poza swój rodzinny glob. Wszystkie takie będą określane jako „prymitywne cywilizacje”. Główna oś podziału pomiędzy nimi opierać się będzie na zasadzie poziomu technologii – albo ktoś nie doszedł albo ktoś przeszedł industrializację. Ma być rozróżnienie na np. egzystencja na poziomie epoki brązu, feudalizmu czy post-atomowej.
W kontaktach z nimi można postępować różnie. Najbardziej oczywistym jest podbój. Prymitywi, nawet w erze atomowej, nie powinni stanowić wielkiego zagrożenia jednak ślepa inwazja nie musi być automatycznie wygrana. Zyski są oczywiste – planeta, surowce oraz niewolnicy.
Jednakże podbój to nie jedyna możliwa interakcja z dzikusami. Poniżej jest lista z opisem co i jak
*Pasywna obserwacja – obce cywilizacje obserwują jakąś planetę ale w żaden sposób nie ingerują. Ba, tubylcy nawet nie mają prawa zostać „skażeni” wpływami cywilizacji interplanetarnych (wszelkich) podczas badań. Czyli staramy się ich odizolować od wielkiego świata.
*Agresywna obserwacja – uprowadzenia, brutalne badania naukowe, kolaboracja z władzami lokalnymi etc.
*Oświecenie technologiczne – ujawniamy się jako bardziej rozwinięci i proponujemy im kolaborację. Inwestujemy w nich, aby w końcu zostali naszym protektoratem.
*Skryta infiltracja – staramy zastąpić ich przywódców naszymi marionetkami (albo wręcz naszymi ludźmi pod kamuflażem) aż w końcu oni ujawniają część prawdy i ogłaszają dobrowolną inkorporację (manipulując lokalnymi mechanizmami).