W dzisiejszym przeglądzie dzienniczka devsów zerkniemy nieco do spraw dotyczące wojen oraz ich zakończenia. Jak większość rozsądnej części społeczeństwa i devsi uznali, że bajania o tym, że cywilizacja uzyskująca poziom międzyplanetarny stają się kosmicznymi hippisami, to brednie szalonych umysłów. Tak też i wojen nie da się nieustannie uniknąć i warto byłoby się tą kwestią zainteresować. Oczywistym także będzie to, że będzie mocno podobne do tego, co znamy z grach typu Europa Universalis.
Aby rozpocząć wojnę w Stellarisie trzeba określić początkowe cele wojny. Większość będzie domyślnie dostępna i wystarczy wybrać z listy. Niektóre trzeba będzie dostać w odpowiednich okolicznościach. Każdy cel wojny ma swój koszt i sumaryczny koszt nie może przekroczyć 100 punktów. W odpowiednich warunkach niektóre cele wojny mogą być tańsze np. na planecie posiadanej przez kogoś innego, przedstawiciele naszego gatunku zdominowali liczebnie pozostałe grupy – wojna o tą planetę będzie tańsza niż o jakąś kompletnie nam obcą. Cele mogą być różne i podbój niekoniecznie musi być najbardziej opłacalny. Będzie można wymusić wasalizację czy wymusić podpisanie jakiegoś traktatu. Oczywiście będzie można w ogóle też nie interesować się realizacją celów i skupić się na eksterminacji.
Jeżeli przynależy się do bloku sojuszy lista celów wojny musi być zatwierdzona przez innych członków. Docelowo ma to ograniczyć prowadzenie wielkich wojen o prywatne interesy jednego z kosmicznych państw i w planach ekspansji trzeba będzie przewidywać o interesach i pragnieniach naszych sprzymierzeńców.
Podczas wojny obronnej cel agresji może dodawać własne cele wojenne w podobny sposób. Te cele jednak mają pewną różnicę – po roku one wygasają i można na nowo wybierać inne. Efektem tego ma być większa elastyczność obrońcy, mogący rządać różne rzeczy w zależności od tego co się dzieje.
Aby zrealizować cele wojny trzeba będzie uzyskać pozytywne wartości „Wyniku Wojny” (Warscore) i podobnie jak w innych grach GSG Paradoxu może uzyskać wartość od -100 do 100. I podobnie jak w tych grach podczas pokoju trzeba będzie przehandlować punkty wyniku wojny na cele wojny.
Przez prawie całą grę zajęcie planety nie oznacza automatyczne jej uzyskanie – trzeba będzie ją wynegocjować w traktacie pokojowym. WYJĄTKIEM będą Wojny Pierwszego Kontaktu – zanim nawiążemy kontakty dyplomatyczne z inną cywilizacją możemy cudze obiekty przejmować siłą, bez prowadzenia paktów. Oczywiście taka agresywność w początkach kontaktów nie zostanie szybko zapomniane i prawdopodobnie popsuje relacje do końca gry.
Będą także kilka innych typów wojen, które tj. Wojna Pierwszego Kontaktu podlegać będą innym zasadom. Ale to na kiedy indziej…
A za tydzień – kwestie administracyjne.