Dziennik Samotnika - Minecraft AAR

Na samym wstępie chciałbym poprosić administrację o nie przenoszenie tematu do działu Vip MC AAR przynajmniej do końca jego trwania. Jestem nowy na forum i nie wiem w jaki sposób to dokładnie działa ale chciałbym by nie tylko osoby posiadające konta Vip mogły zobaczyć ten AAR. Po drugie powinienem się przywitać, ponieważ jak już wspomniałem jestem tu nowy. Od dawna czytuję forum (z szczególnym zapałem działy AARów) lecz dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować. Wiem, że Minecraft powoduje różne reakcje wśród ludzi ale prosiłbym o nie skreślanie mnie już na samym początku. Rozgrywka będzie opierać się o kilka modów (i ich submodów) w tym Industrialcraft^2, Mo' Creatures i Thaumcraft 4.

***


Po wygenerowaniu świata okazuje się, że rozpoczynamy naszą przygodę na rozległych wzgórzach. Sięgają one daleko poza horyzont co bardzo mnie cieszy, ponieważ daje mi to wiele miejsca pod budowę przyszłych struktur. (Na przykład elektrowni atomowej... ale zanim to nastanie minie jeszcze wiele czasu.)


Nie dane mi jest jednak nacieszyć się tym pięknym widokiem przez dziką świnię, która okazała się być niezwykle agresywna. Po nieoczekiwanie długim boju udaje mi się ją zabić i pozyskać dwa kawałki skóry. Z pewnością przydadzą się przy tworzeniu ubrania. Niestety nigdzie nie widzę drzew więc postanawiam udać się za wzgórza przy okazji zbierając trochę trzciny.


W końcu docieram do bagien, na których rośnie mnóstwo drzew. W oddali widzę parę Entów. Są to spokojne lecz mocarne stworzenia. Nie powinny mi zrobić krzywdy o ile nie będę ścinał drzew w ich pobliżu. Wprawne oko może dostrzec niedaleko coś jeszcze ale opowiem o tym w następnym odcinku. Postanawiam ściąć jedno drzewo w bezpiecznej odległości od Entów i przerobić je na deski, z których to robię drewniany kilof i miecz. Zabijam też kilka świń pasących się na bagnie ponieważ zaczynam robić się głodny.


Przy drzewach znajduje się rozpadlina ujawniająca pokaźne złoże węgla i bursztynu. Tego drugiego nie jestem w stanie na razie wydobyć, ponieważ potrzebne są do tego bardziej zaawansowane narzędzia niż drewniany kilof. Oprócz węgla wykopuję również trochę kamienia by móc zrobić lepszy kilof, siekierę oraz łopatę.


Używam ich do wykopania prowizorycznego schronienia o wielkości 5x5x3, w którym spokojnie przetrwam noc. To o czym nie wspomniałem to to, że na razie mam ustawiony najniższy (łatwy nie pokojowy) poziom trudności by móc się rozkręcić i nie dać się zbyt szybko zabić. W rogu pomieszczenia stawiam piecyk i warsztat. W przyszłości prawdopodobnie urządzę tu kopalnię jednak na razie muszę przeczekać noc.


W tak zwanym międzyczasie postanawiam upiec bekon, który zdobyłem zabijając świnie. Zapasy wystarczą mi na kilka kolejnych dni ale wkrótce będę musiał zająć się budową jakiejś plantacji. Byłoby to fantastyczne, odnawialne źródło żywności.
​

W pewnym momencie do drzwi domu zbliżyły się dwa stwory a mianowicie slime i skorpion. Ten drugi jest znacznie bardziej niebezpieczny i chyba poczekam aż coś go upoluje zanim rano wyjdę z kryjówki. Modyfikacje, które zainstalowałem kryją znacznie więcej niebezpiecznych stworzeń, których na razie wolę nie spotkać.

 

Oesu, jak ja dawno w to nie grałę.

 

dawno w to nie grałem, aż łezka się w oku kręci:cry: chętnie zobaczę co będzie dalej, przy okazji witaj na forum

 

***
Odcinek drugi
***




Jako, że zaczęło świtać postanowiłem wyjść na zewnątrz by rozejrzeć się i ocenić ile potworów pojawiło się w nocy. Względnie łatwo pokonałem zielonego gluta i skorpiona jednak zostałem zaatakowany przez dwa potężne wilkołaki i ogniste widmo, które zabiły mnie zanim zdałem sobie sprawę co się stało. Tego właśnie chciałem uniknąć grając na niskim poziomie trudności ale jak widać nie udało się. W końcu i tak musiałem zginąć. Na szczęście mój spawn point znajduje się niedaleko dzięki czemu udało mi się odzyskać przedmioty.



By uchronić się przed stratą całego ekwipunku postanawiam zebrać trochę drewna na skrzynie, w których będę przechowywał rzeczy. Ściąłem pięć drzew i bagna powoli stają się puste. Będę musiał posadzić parę drzew by nie zabrakło mi drewna.



W drodze powrotnej zbliżam się do jednego z Entów. Dopiero z bliska widać jak duże są te stworzenia. Prawdopodobnie sięgają 7-8 bloków wysokości, to tyle co wzgórze, na którym mieszkam. Denerwowanie tych olbrzymów nie leży w moim interesie więc jak najszybciej oddalam się od nich i wracam do swojej nory.



W poprzednim odcinku mówiłem o pewnej rzeczy a jest drzewo kauczukowe. Drzewa te wydzielają substancję, którą można przerobić na gumę przydatną przy wielu rzeczach związanych z elektrycznością. Nigdy wcześniej nie widziałem tak wielu kauczukowców w jednym miejscu. Jest ich tu osiem albo dziewięć co niezwykle ułatwi mi rozwój w przyszłości. Ułatwiam sobie dostęp do ujść żywicy poprzez ścięcie liści dookoła pnia. Postępuję tak tylko z trzema drzewami ponieważ zaczyna się ściemniać a ja mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia.



Z zebranego wcześniej drewna tworzę podwójną skrzynie i wkładam do niej wszystkie zebrane do tej pory przedmioty. Na razie mam ich niewiele ale muszę się zastanowić na budową magazynu. Najpierw chyba jednak zbiorę materiały na budowę porządnego domu, najlepiej z kamiennej cegły.



Postanawiam nie siedzieć bezczynnie przez całą noc i rozpoczynam kopanie szybu wgłąb ziemi. Szybko natrafiam na złożę węgla a także kryjące się pod nim rudy żelaza oraz miedzi. Surowce te są przeze mnie bardzo pożądane. Żelazo wykorzystam do budowy maszyn takich jak generator prądu i lepszego zestawu narzędzi a miedź posłuży mi przy wykonywaniu kabli.


​

 

***
Odcinek trzeci
***



Nastaje ranek ale wciąż słychać wycie zza drzwi nory. Część agresywnych stworzeń nie ginie w kontakcie ze światłem słonecznym co nie jest zbyt przyjemne. Uzbrojony w kamienny miecz wychodzę na zewnątrz by sprawdzić cóż takiego nawiedza moją okolicę. Okazuje się, że jest to sporych rozmiarów wilk, który gdy tylko mnie zauważył rzuca się w moją stronę. Zabijam go samemu odnosząc lekkie obrażenia.



Kontynuując obchód po okolicy natrafiam na grzyby, które zbieram by w przyszłości zbudować małą ciemnicę, w której będę je hodować. Można zrobić z nich pożywną zupę grzybową będącą dobrą alternatywą dla mięsa, które obecnie mam w bardzo ograniczonej ilości.



Z pobliskiej plaży wykopuję trochę piasku, który mogę przetopić w piecu by otrzymać szkło. Dzięki niemu tworzę okna, które zwiększają moje pole widzenia. W ten sposób zwiększa się odrobinę moje bezpieczeństwo gdyż teraz mogę rozejrzeć się po okolicy przed opuszczeniem nory.



Następnego ranka postanawiam posadzić trzcinę nad brzegiem stawku znajdującego się przed moim schronieniem. Będę potrzebował jej w dużych ilościach do produkcji papieru. Ten natomiast przyda mi się przy eksperymentach z magią dodaną przez Thaumcraft 4.



W mojej okolicy znajduje się niewiele świń i żadnej krowy przez co mam bardzo ograniczony dostęp do żywności. Teoretycznie mógłbym usuwać liście drzew w poszukiwaniu jabłek lub polować na szczury pojawiające się w nocy ale dużo pewniejszym i długofalowym rozwiązaniem jest utworzenie poletka ze zbożem. Wykorzystuję do tego brzeg stawku gdzie zaoruję powierzchnię 3x7 kratek. Tak utworzone poletko ogradzam z jednej strony płotkiem z furtką a z drugiej wałem z ziemi. Dzięki temu zwierzęta nie zniszczą mi uprawy.



Chcąc w pełni wykorzystać noc schodzę do wykopanego przeze mnie szybu i rozpoczynam kopanie tunelu. Podczas prac natrafiam na złoża różnych surowców. W tym lazurytu przydatnego nie tylko do barwienia wełny ale także przy produkcji obwodów scalonych oraz na magiczny kryształ zawierający w sobie energię potrzebną do tworzenia wielu magicznych przedmiotów.



Zdobyłem również wystarczająco dużo żelaza by móc stworzyć stalowy miecz. Z pewnością wiele razy uchroni mnie przed śmiercią. Będę dążył do skompletowania całej stalowej zbroi, tak bym nie musiał zbytnio obawiać się stworów i mógł włączyć wyższy poziom trudności.


​

 

Thaumcraft i Mo' creatures niezbyt się lubią, będziesz miał bug powodujący, że wszystkie spawnery produkują angry zombie.
Nie myślałeś o użyciu bezpiecznijszych i stabilnijszych modpackow FTB?
Ty masz którego IC 2 czy eksperymentalną trójke, którą uźywają na Forgecrafcie(server dev'ów, gdzie testują mody, z YT gra tam Direwolf20 i SOTS grał)?

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

 

@Drakensang: Jeszcze nigdy nie zauważyłem takiego błędu a co do modyfikacji to nie używam modpacków. Wgrywam modyfikacje według swoich upodobań. Gram na IC^2 w wersji eksperymentalnej i zdaję sobie sprawę, że może być niedopracowana. Poza tym gram na wersji 1.6.4 ponieważ duża część modów nie wyszła na nowszych wersjach a będę prawdopodobnie chciał jeszcze kilka wgrać w przyszłości.

***
Odcinek czwarty
***



Kolejny dzień postanowiłem spędzić w tunelu by zyskać potrzebne mi surowce. Na początku zrobiłem mały tunel przy samym początku głównego tunelu. Znalazłem tam dużą ilość żwiru, który postanowiłem usunąć. Za żwirem często znajdują się pokaźne złoża surowców. Tak było i tym razem. Po usunięciu żwiru pokazała się duża ilość cyny.



Pozostała mi w tym miejscu duża wolna przestrzeń, którą postanowiłem wyrównać. W powstałym tak pomieszczeniu postawiłem cztery piecyki, workbench oraz podwójną skrzynie. W ten sposób będę mógł spędzać więcej czasu w kopalni i przy okazji przetapiać wydobyte surowce. W przyszłości może nawet uda mi się zautomatyzować cały proces.



Zanim przystąpiłem do pogłębiania głównego tunelu zorientowałem, że mam niewystarczającą ilość pochodni więc szybko pobiegłem na górę sprawdzić czy mam trochę drewna lub patyków. Oczywiście całe drewno wykorzystałem na drabinki do szybu kopalni i nic mi nie zostało. Wyszedłem na zewnątrz by ściąć parę drzew i odkryłem, że zadomowił się tu jegomość aligator. Olbrzymie, niebezpieczne stworzenie, raczej będę go omijać.



Wykorzystując fakt, że wciąż jestem na powierzchni postanowiłem dokonać małego postępu technicznego. Stworzyłem młot, dzięki któremu mogę zgniatać sztabki metali tworząc z nich płytki. Wytworzone przeze mnie stalowe płytki wykorzystałem do zrobienie stalowego pieca, (idea czegoś takiego wydaje mi się dość dziwna ale nie będę kłócił się z twórcami) w którym dużo szybciej przetapia się metale i piecze żywność.



Ponownie zszedłem na dół i rozpocząłem drążenie tunelu. Szybko natrafiłem na żwir, który po usunięciu odsłonił fantastyczne złoże wielu cennych surowców. Znalazłem swoje pierwsze diamenty oraz uran, który w przyszłości z pewnością mi się przyda. Dodatkowo było tam żelazo i duże ilości węgla a także złoto.



Powyżej widać co udało mi się zdobyć dzisiejszego dnia. Niestety wciąż nie mam czerwonego proszku, który przydałby mi się przy tworzeniu wielu maszyn. W następnym dniu postaram się przygotować miejsce na porządny dom oraz pozbierać wystarczającą ilość surowców do jego budowy.

​

 

A ten uran to do bomby atomoweJ?

 

Dzisiaj odcinka nie będzie ponieważ budowa domu zajmie mi trochę więcej niż planowałem.
@Irkuck: do bomby atomowej również

 

Lepszy jest do reaktora, ale bez dobrego planu z domku może zostać wielka dymiąca dziura.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

 

***
Odcinek piąty
***



Wydobycie ilości kamienia potrzebnej do budowy domu zajęło mi wiele czasu. Później musiałem go przetopić i zrobić z niego cegły by móc w końcu rozpocząć budowę. Oto front mojego nowego domu, na razie jest dość surowy i nie ma żadnych ozdobników. Ma dwa piętra ale w przyszłości mam zamiar dobudowywać kolejne.



Z tyłu budynku znajduje się dobudówka, w której umieściłem przewody przesyłające prąd do odpowiednich maszyn. Musiałem sztucznie poszerzyć wzgórze, na którym umiejscowiony jest dom by ten mógł się zmieścić.



Na parterze znajduje się mały korytarz prowadzący do piwnicy, schodów na piętro oraz małego pomieszczenia znajdującego się pod schodami. Muszę znaleźć sposób na ładne wykończenie wejścia na górę. W całym domu zainstalowane są duże okna przez, które mogę obserwować okolicę a dodatkowo zapewniają one dużo światła w dzień.



Jeszcze nie wiem co będzie znajdowało się na piętrze. Może urządzę tam swoją sypialnie. Będę musiał znaleźć owce by ściąć z nich wełnę na łóżko. Mam dużą ilość trzciny, z której mogę zrobić papier na książki do ustawienia na regałach. W następnym odcinku postaram się dodać do domu elementy dekoracyjne.



W piwnicy znajduje się magazyn, który na razie jest tylko prowizorką. Muszę zdobyć surowce na ściany i podłogę. Myślałem nad surowym drewnem. Cały magazyn poszerzę w przyszłości by móc dodać kilka skrzyń. Jak na razie przedmioty są porozdzielane według podobieństw.



Pod schodami na piętro znajduje się pomieszczenie, w którym umieściłem maszyny. Są to kolejno od lewej piec elektryczny, macerator służący do rozdrabniania rud, ekstraktor efektywniej przetwarzający żywicę w gumę oraz generator prądu zasilany węglem. W przyszłości postaram się wybudować elektrownię na paliwa odnawialne.

​

 

Zqinstaluj chickenchunks, buildcrafta, thermal expansion, to mozesz latwiej wydobywac i przetwarzac surowce.
Jak bedziesz mial problemy z magazynem, radze zainstalowac albo Iron Chest albo Applied Energetics.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

 

***
Odcinek szósty
***



Minęło już parę dni od zasiania zboża, które zdążyło już wyrosnąć. Po zebraniu i podliczeniu wszystkich zebranych snopów okazuje się, że zboża wystarczy jednie na cztery chleby. W przyszłości będę musiał stworzyć dużo większą plantację.



Urosła również trzcina, którą postanawiam rozsadzić na większym terenie. W przyszłości z pewnością będę potrzebował dużej ilości papieru.



Ścinam drzewa kauczukowe, które rosną na wzgórzu za domem. Zbieranie z nich żywicy było męczące i czasochłonne. Zamiast tego wolę stworzyć symetryczną plantację, z której łatwiej będzie mi pobierać potrzebny mi surowiec.



W magazynie zabrakło mi drewna, którego zaraz będę potrzebował w dość dużych ilościach. Postanawiam więc ściąć drzewa na mokradłach. Robiąc to widzę w oddali olbrzymie drzewa lasu tropikalnego znajdującego się na drugim brzegu morza. (Tak to jest morze a ja sam ulokowany jestem na wyspie. W następnym odcinku pokażę wyrenderowany do tej pory świat) W przyszłości udam się tam by pozwiedzać i odkryć nowy teren.



Kończy mi się węgiel, na który przez dłuższy czas nie mogłem natrafić w kopalni. Podobne problemy mam z żelazem. Jako, że wydobycie reszty surówców (m.in. miedzi i cyny) przebiega bez problemów, potrzebuję maszyn do ich obróbki. Te do działania potrzebują prądu, którego nie wytwarzam ze względu na brak węgla. Błędne koło. Postanawiam więc stworzyć sobie nieograniczone, odnawialne i tanie źródło energii. Wybieram energię z turbin wodnych, które są najtańszym odnawialnym źródłem energii.



Wieża ciśnień, którą zbudowałem zawiera cztery turbiny na jednym poziomie, które produkują łącznie 0,84 Eu/t (jednostek energii na minecraftowy kwant czasu). Do ciągłej pracy maceratora potrzebne jest 2,1 Eu/t a więc dziesięć generatorów. Na razie moje maszyny pracują w trybie skokowym co znacznie wydłuża czas potrzebny na przetwarzanie surowców. Wieżę ciśnień pozostawiam odsłoniętą bym mógł dodawać kolejne piętra turbin.

​

 

Nie zebym komentowal, ale elektrownia wodna jest najgorsza rzecza jaka mozna wykorzystac do produkcji energii, lepsze jest wszystko od tego, chociazby taka lawa, ktorej w Netherze pelno.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

 

@Drak Aby mieć lawę musi mieć diaxy, aby mieć diaxy musi zejść głęboko, podejrzewam aby zejść na tej paczce głęboko potrzeba dobrego EQ. No i ten, ja i tak zawsze preferowałem elektrownie na drewno.

 

@Drakensang: Na razie nie stać mnie na nic innego niż elektrownia wodna, z chęcią zostałbym przy generatorze na węgiel ale do tego potrzeba surowców tak samo jak do kolektorów słonecznych czy turbin wiatrowych. Wiem, że elektrownia wodna daleko mnie nie zaprowadzi ale na razie nie mam zbytniego wyboru.

 

Przez wakacje zrobie aar z paczka ultimate ftb i pokaze pewna tania metode generowania takich ilosci energii, ze mfsu szybko sie zapycha.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

 

Od dłuższego czasu nie napisałem żadnego odcinka ponieważ postanowiłem zmienić część modyfikacji, na których gram. Dodanie niektórych modyfikacji wymagało stworzenia nowego świata a to wiązało się z grą od nowa. Postanowiłem rozpocząć nową grę i dogonić w kwestii techniki poprzedni świat zanim wrzucę odcinek. Dodatkowo wgrałem nowe tekstury, które moim zdaniem są fantastyczne. Obecnie gram na następujących modyfikacjach:
- Extrabiomes XL
- Inventory Tweaks
- N.E.I.
- Buildcraft
- Industrial Craft 2
* Advanced Machines (IC2)
- Forestry
- Railcraft
- Thermal Expansion
- ReiMinimap



Postanowiłem zamieszkać w ziemiance wzorowanej na norach Hobbitów. Obok niej zbudowałem małą zagrodę, w której trzymam krowy. Nie jest to moje główne źródło żywności. Zależy mi bardziej na ich skórach, które na razie zbieram by uszyć sobie pełne ubranie. Niestety zagroda zagrożona jest przez agresywne moby, które czasem spadają ze wzgórza w nocy.



Niedaleko nory stworzyłem małe poletko podzielone na dwie części. Na jednej posadziłem truskawki, stanowiące główną część mojej diety, a na drugiej zboże, którego używam do pieczenia chleba i rozmnażania krów w zagrodzie. Truskawki są o tyle dobre, że rosną bardzo szybko i praktycznie codziennie zyskuję z mojego pola około 50 truskawek co o wiele przekracza moje potrzeby.



W podobnej odległości od nory co uprawy, znajduje się również małe jeziorko lawy. Na razie nie daje mi ono żadnych korzyści ale myślałem o stworzeniu w przyszłości zautomatyzowanej elektrowni wykorzystującej ten właśnie zbiornik.



Wewnątrz nory znajdują się podstawowe maszyny do przetwarzania surowców a więc macerator, ekstraktor i piec elektryczny a także wielki akumulator gromadzący energię dochodzącą do domu. Mam tu też nieskończone źródełko wody, które bardzo ułatwiło mi tworzenie upraw oraz łóżko.



Energię zapewnia mi dziewięć kolektorów słonecznych, które umieściłem nad norą. Wątpię bym był w stanie w pełni wykorzystać moc, którą zapewniają. Przynajmniej w najbliższym czasie. Niestety taka ilość była bardzo kosztowna i musiałem spędzić dużo czasu w jaskiniach by zdobyć potrzebne surowce. Najwięcej trudności miałem z czerwonym proszkiem, po który musiałem udać się prawie do samego spodu świata.

Jeżeli macie jakiś pomysł co mógłbym zbudować lub jak udogodnić sobie życie to piszcie.

​

 

Poprzednia paczka była lepsza Dobrze by było gdybyś dodał jakąś modyfikację utrudniającą grę. Bo chyba nie może być za prosto.

 

Wreszcie udało mi się uzbierać wystarczająco dużo skóry by móc zrobić proste ubranie, które będzie mnie chroniło w walce. W magazynie mam również żelazną zbroję ale wolę jej nie wykorzystywać bez potrzeby. Była bardzo kosztowna więc będę ubierał ją gdy będę szykował się na jakieś ekspedycje w nieznane rejony mapy.



Wykonując poranny obchód zajrzałem do moich krów by sprawdzić czy coś ich nie zaatakowało. Dziś w nocy ich jedynym gościem okazała się być biała owca. Pozwolę więc żyć temu niegroźnemu stworzeniu w zagrodzie do czasu aż nie zbuduję czegoś bezpieczniejszego.



Idąc dalej natknąłem się na zielonego jegomościa. Zaszarżowałem w jego stronę ale niestety nie trawiłem w niego mieczem i przeleciałem obok niego. Można powiedzieć, że na szczęście ponieważ gdy tylko wylądowałem na ziemi ten wybuchł tworząc w ziemi całkiem sporą dziurę. Ech... będę musiał ją zalepić ale zajmę się tym później.



Postanawiam zbudować ogrodzoną plantację kauczukowców. Do tej pory korzystałem z żywicy dziko rosnących drzew. Na razie mam tylko pięć sadzonek ale w miarę możliwości będę sadził kolejne drzewa.



Przed zachodem słońca obsadzam jeszcze pole, z którego wczoraj zebrałem zboże. Ilość żywności, którą mi dostarcza jest ogromna i na pewno nigdy nie dotknie mnie głód. W magazynie mam całkiem spore zapasy chleba, truskawek i mięsa. Muszę znaleźć opuszczoną kopalnię by zdobyć nasiona melonów.



​

 

Nie musisz iść do opuszczonej kopalni, villagerzy też je sprzedają.

 

Dziś postanawiam wyruszyć w podróż. Moim celem jest wioska znajdująca się w górach niedaleko mnie myślę jednak, że spędzę tam cały dzień a może i noc. Biorę więc moją stalową zbroję, zapas jedzenia oraz podstawowe narzędzia i pochodnie. Nigdy nie wiadomo co może mi się przydać. Nie biorę ze sobą rzeczy, którymi mógłbym handlować w końcu nawet nie wiem co zaoferują mi mieszkańcy wioski.



Wyruszyłem rano gdy tylko światło słoneczne spaliło potwory w mojej okolicy. Przebycie drogi do wioski zajęło mi prawie pół dnia. Na szczęście wziąłem ze sobą kilof i łopatę, bez których miałbym problem z dostaniem się do wioski. Ulokowana jest ona w dobrym strategicznie miejscu i przyszłości może być moją bazą wypadową.



Szwendając się po wiosce znalazłem poletka z marchwią i ziemniakami. Zbieram po kilka. Z pewnością przydadzą mi się w domu, przecież im więcej jedzenia tym lepiej.



Słońce zaczyna zachodzić, do domu z pewnością nie zdążyłbym już wrócić więc postanawiam zostać tu na noc i pomóc wieśniakom w obronie wioski. By było mi łatwiej rozstawiam pochodnie w budynkach i na ulicach.



Na poletku, z którego zebrałem marchewki pojawił się zielony stwór o właściwościach wybuchowych. Postanawiam zabić go jak najprędzej by nie zrobił mi żadnego nieciekawego numeru. Niestety eksploduje gdy tylko się do niego zbliżam i niszczy dużą część upraw.



Wieśniacy w wiosce są całkowicie przerażeni i zbierają się w większe grupy tak by zwiększyć swoje szanse na przeżycie. Na razie widziałem śmierć tylko jednego z nich, którego dopadło zombie. Przerażające ale nic z tym nie jestem w stanie zrobić. Przynajmniej na razie.



Niedaleko grupki wieśniaków zauważam zombie, które próbowało wybić okno jednego z domów. Prawdopodobnie jeszcze chwila i stwór dostałby się do środka i pożarł bezbronnych mieszkańców. Na szczęście zaszarżowałem na niego i ciąłem kilka razy mieczem rozcinając go na pół.



Kolejny z domów oblężony był przez trzy zombie. W momencie gdy nadszedłem właśnie wyważały drzwi. Trzech przeciwników to prawdziwe wyzwanie jednak dzięki stalowej zbroi ich kły nie były w stanie zrobić mi większej krzywdy.



Na szczęście nastał ranek i potwory, których nie udało mi się zabić, spaliły się w świetle słonecznym. Noc dłużyła mi się a ja sam odniosłem rany. Teraz jednak nareszcie mogłem zjeść prawdziwy posiłek i odpocząć wraz z wieśniakami. W przyszłości będę musiał otoczyć wioskę murem i umieścić tu stację kolejek tak bym mógł szybko podróżować.

​

***
Zastanawiałem się nad zmianą konwencji na trochę fabularyzowaną. Co o tym sądzicie?

 

Zależy od texturpacków, które są herezją i kretyństwem.

Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka

 

Nie musisz się powtarzać.


Fajny aar. Planujesz farmę creeperów?