Współpraca odpada, bo nigdy nie używaliśmy BTRów i nie pasują absolutnie do naszej doktryny prowadzenia walki. Szczególnie, że BTRy słyną z zerowej ochrony dla załóg, zobacz, że jakoś ten szczegół jest pomijany Zalety ma dwie: uzbrojenie i śmiesznie niska cena. Jest sukcesem dla ukraińskiej zbrojeniówki, bo trochę go sprzedali, tyle, że krajom trzeciego świata i często do służb policyjnych, a więc tam, gdzie nie istnieje ryzyko, ze załoga zginie od byle ostrzału, bo wóz nie posiada ochrony Nie mówiąc o wytrzymałości przeciwko fugasom i minom, podejrzewam, że równa się ona zeru, a więc jest to dla armii naszego typu sprzęt bezużyteczny (przekonali się o tym Bułgarzy w Afganistanie, którzy wysłali tam swoje BTR-60... nie kończyło się to dobrze). Kupowały go takie potęgi jak Birma, Czad czy Nigeria, a głośno ostatnio było o tym czy Ukraina wstrzyma dostawy tych wozów do Tajlandii. Widzisz do czego zmierzam? Jest to sprzęt za słaby na warunki europejskie, jedynie nadaje się do egzotyków, gdzie BTR z WKMem to za mało, a nie stać ich na BWP z prawdziwego zdarzenia. Nasza zbrojeniówka w tym segmencie nie siedzi, bo ciężko i tak rywalizować z Chinami tutaj, szczególnie cenowo. No i jeszcze jedna sprawa, Europa Wschodnia odpada, bo nie spełnia on żadnych wymogów NATO, szczególnie mam na myśli normy STANAG odnośnie ochrony wozu i załogi. To, że pokazali taką wieżę na takim a takim stoisku o niczym nie świadczy, polski sprzęt też często jest tak prezentowany i często na prezentacji się kończy. Ile to razy Rosiek był na stoisku OTO-Melary czy podobnych z innymi wieżami na kadłubie? No i ostatecznie: o jakiej współpracy ze zbrojeniówką możemy mówić jak nasza leży i kwiczy a ukraińska udaje, że nie leży i kwiczy na ten temat
Poza tym szykuje się kolejna wtopa w kwestii okrętów podwodnych w zakresie programu Orka - nasi decydenci... nie bardzo chcą udziału polskich kooperantów w projekcie. Zadziwiające, ale szef pionu okrętów podwodnych DCNS (francuskich oferent od Scorpene) podaje, że:
Ameryka taka szczodra... http://www.defence24.pl/news_nadwyzkowe-pojazdy-mrap-us-army-dla-polski A tymczasem na 99% serwis wykonywałaby firma amerykańska. Wobec tego lepiej inwestować w porównywalne AMZ Żubr, których producent jest w Kutnie, a nie za wielką wodą.
W kwestii lotnictwa: http://www.defence24.pl/blog_polskie-lotnictwo-bojowe-utrzymywanie-iluzji W sumie nic, o czym byśmy wcześniej z Goliatem nie dyskutowali na forum i na priv. Jedyne czego głęboko żałuję to tego, że na następcę Suk nie weźmiemy Super Hornetów. Na F-35 nas nie stać, a Super Hornet w zupełności by dla nas wystarczył na następne 20-30 lat.
Nie wiem co oni sie tak ....... na te amerykanskie samoloty. Moze one sa i dobre tylko czy dla nas? Wolalbym zeby to byly samoloty ktorymi bedzie mozna z najpodlejszego lotniska wystartowac. Takie o ktore nie trzeba bedzie dmuchac i chucac i stosowac "odkurzaczy" do pasow startowych. Moze nie znam sie ale na wojnie bardziej sprawdzaja sie rzeczy toporne niz finezyjne.
Nie muszą być toporne, ale muszą być skuteczne. F-35 niby jest operacyjny, ale do jego pełnej sprawności i niezawodności potrzeba jeszcze wielu, wielu lat. Nasze szyszki z MON-u piały peany o F-35 i zakupach jednocześnie mówiąc, że będą kupować dwie sztuki rocznie za 300mln. Jakimi fantastami są podkreśla fakt, że za 300mln złotych to oni nie kupią jednego nawet, bo koszt jednostkowy jest wyższy. W artykule podają, że Australia za 58 maszyn wyłoży przynajmniej 14mld dolarów, czyli 43mld złotych. 43mld złotych to jedna trzecia z planowanych na najbliższe kilkanaście lat 130mld na modernizacje. Z czego mądre głowy wyliczyły, że na zakupy same w sobie wydamy do 98mld złotych, bo reszta to koszty poboczne.
F-16 jaki jest, to jest. Maszyna mało uniwersalna, ale sprawdzona. Tutaj rzeczywiście najlepszy byłby Hornet albo Super Hornet, bo może wykonywać praktycznie każde zadanie, a jednocześnie wystartuje wszędzie, jak w Finlandii: [video=youtube;bNuVCvIGKxE]https://www.youtube.com/watch?v=bNuVCvIGKxE[/video]
Jestem mocno sceptyczny wobec Gripenów. Nie przemawiają do mnie te samoloty. Przy Super Hornetach dodatkowo można mocno negocjować z Boeingiem, bo im bardzo zależy na utrzymaniu linii Horentów jeszcze przez dziesięć lat. W tym celu intensywnie Amerykanów namawiają na kontrakt na 250 EA-18 Growler, żeby utrzymać to wszystko. Zakup od nas na 64 F/A-18 byłby dla nich darem z nieba i pewnie poszliby na głębokie ustępstwa. Na pewno na głębsze, niż w przypadku F-35, Rafale, Eurofightera czy Gripena. Kto wie, może nawet zgodziliby się na montaż w Polsce z dużym udziałem naszych podwykonawców i transferem technologii. Francuzi czy Brytyjczycy na pewno na tak wiele nie pójdą, chociaż Francja zaczyna się łamać przy problemach z indyjskim kontraktem na Rafale.
W tym roku wygląda to nieźle: http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/13300?t=Jedzie-sprzet-na-defilade [video=youtube;Y-yfEGsllr0]https://www.youtube.com/watch?v=Y-yfEGsllr0[/video] BTW z Sevem się zastanawialiśmy jakimi geniuszami są u nas w kontrwywiadzie i armiii ogólnie, że pozwalają, zęby się publicznie o takich transportach dowiadywać (teraz czasy nie te, ale gdyby istniało zagrożenie sabotażu, przeca Ruskie na nas czyhajo cały czas!).
16 Leopardów, 2 Krotony i 2 WZT - wywalenie tego w jakimś paskudnym miejscu na trasie kolejowej to uwalenie dużego procentu naszych najlepszych wozów. Jeśli nie puścili oficjalnie tej informacji, to naprawdę, kontrwywiad dał dupy na całej linii. Zaś wracając do samych wozów - cudeńka
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/09563B41 Jeden z wielu przypadków, pokazuje tylko jak nasza zbrojeniówka jest niekonkurencyjna i jak państwo nic z tym nie robi oprócz wielkich "konsolidacji", które są failami i prowadzą do jeszcze większej zapaści.
Kto z Wawy lub okolic, już od dziś może nacieszyć oczy. Reszta dopiero w piątek http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/...owodu_przygotowan_do_piatkowej.html#LokWawTxt http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/...ielka_defilada_wojskowa__WIDEO_.html#TRrelSST
A propos Świdnika: http://www.kurierlubelski.pl/artyku...a-sie-losy-smiglowca-sokol,id,t.html?cookie=1 Ogólnie będzie to raczej przypieczętowanie procesu zaczętego zaraz po przejęciu zakładów przez Agustę.
News po prawdzie z przed miesiąca. Niby pierwsza reakcja: OH NIE! 'KRADNO' NASZ DOROBEK! Będąc na miejscu Agusty? Też zakończyłbym produkcję przestarzałego sprzętu, a uwolnione moce przeznaczył na nowe projekty. Nihil novi
Nihil novi, ale obiecywali, ze będzie inaczej Choć nie wiem jak naiwnym trzeba było być, ze myśleli, że Agusta nie wepcha swojego sprzętu. Potwierdza to tylko tezę, ze nie ma u nas przemysłu lotniczego, a jedynie filie zachodnich firm, na czym w ogóle nie korzystamy. Nawet Turcja jak wzięła Mangusty (akurat z Sevem o tym rozmawialiśmy), to zrobiła własną wersję w kooperacji: http://en.wikipedia.org/wiki/TAI/AgustaWestland_T-129 I produkowana jest w narodowych zakładach, które też zajmowały się produkcją F-16 dla Turcji i do tej pory obsługują je: http://en.wikipedia.org/wiki/Turkish_Aerospace_Industries Turek potrafi, Polak nie najwyraźniej
Jak Augusta przejmowała Świdnik, to z Goliatem stawialiśmy, że wytną produkcję polskich maszyn. Oto jest i wycięta. Na miejsce Sokoła nie wejdzie nic polskiego. Przez kilka lat Świdnik będzie służył jako montownia dla Augusty, a za max 10 lat zamkną to z powodu nieekonomiczności/szukania oszczędności/blablabla. Prawda taka - Augusta dokonała pozornie przyjaznego, a faktycznie wrogiego przejęcia po to, żeby zmniejszyć konkurencję na rynku. Myślicie, że jakby Augusta dostała w swoje ręce zakłady tureckie, to by je rozwijała czy udupiła w ciągu 15 lat w imię swoich interesów?
Pojawił się temat chińskiej myśli technicznej i zgodnie z życzeniem postanowiłem rozwinąć go w tym dziale. Jest coś co mnie bardzo zastanawia w tej sprawie. Jakie są prawdziwe zdolności Chińskich samolotów? Mamy J-10 który rozwinął się z pomocą dokumentacji IAI Lavi. Kolejne wersje J-11 czyli w różnym stopniu zmodyfikowane wersje Su-27. J-16 dziwnie podobny do Su-30. A w roku 2018 zapewne do służby wejdzie J-20 najprawdopodobniej w jakimś stopniu wykorzystujący najnowsze odkrycia dokonane na dyskach Lockheed Martina. Mamy masę kopiowania ale kopiowania z nie najgorszych źródeł. Z drugiej strony do dziś Chinom nie udało się stworzyć silnika, który potrafił by przepracować dłuższy czas bez konieczności serwisowania.
W kwestii kondycji polskiej zbrojeniówki: http://www.defence24.pl/news_ranking-100-najwiekszych-firm-z-branzy-zbrojeniowej
Też to zauważyłem dzisiaj Bezpośredni link do rankingu: http://special.defensenews.com/top-100/ A co do Chin... no cóż, kupują licencyjny model samolotu i go produkują. Tu ukradną informacje/rozpracują radar, tu nową broń, awionikę... coś z tym trzeba zrobić. Więc montujemy do tego licencyjnego samolotu
Często kupują same egzemplarze bez licencji nawet i je rozbieraja dla technologii Wysłane z cudzego Uber 13 i 4/6 za pomocą Tapatalka
No już, już. Tak to robi Korea Pn P'okp'ung-h powstał z rozebranych T-72, T-80, a także jedynego zakupionego T-90