Star Wars - najnowsze filmy

Kiepskie. Legend miał rację.

 

Disney, czyli Bethesda kinematografii.

 

Czyli "Piraci z Karaibów' to też dno?

Spójrzcie może chłodnym okiem. Mamy jeszcze cały rok. Film jest w postprodukcji, czyli dodadzą chmarę efektów. Może coś z tego będzie.

 

Ja mam wrażenia po teaserze raczej pozytywne. Jeżeli ten murzyński szturmowiec będzie jednym z bohaterów, to będzie fajna okazja do zaprezentowania wydarzeń z perspektywy stormtrooperów, którzy do tej pory w SW głównie często-gęsto ginęli pod ogniem wrogów. Widać, że akcja będzie się dziać w znacznej mierze na Tatooine, jeżeli fabuła odpowiednio to wykorzysta, to może wszystko będzie trzymało się kupy. Trochę bekowy jest świetlny claymore, no ale zobaczymy, scenarzyści i tak mają utrudnione zadanie w kwestii kreacji schwartzcharakteru, bo wszyscy będą go porównywać z Vaderem i innymi Sithami.

 

Ja nie chcę chmary efektów tylko sensownego scenariusza i wyrazistych, głębokich postaci granych przez dobrych aktorów. Scenarzyści nie są związani dotychczasowymi niezbyt udanymi kontynuacyjnymi historyjkami - nie muszą się też męczyć jak w "drugiej" trylogii widmem przewidywalności - w końcu wtedy kręcili prequel. Teraz mogą robić co chcą. Dobrze byłoby gdyby nie zrobili jakowejś sztampy.

 

Pytanie kogo obchodzi mięso armatnie gdy masz na horyzoncie Jedi-Sithów. Jeżeli jakikolwiek stormtrooper będzie jednym z głównych bohaterów to fabuła będzie się zapewne opierała na tym, że dołączył on w jakiś sposób do drużyny gwiazd. Nie sądzę by Disney wybiegł w tym przypadku poza schemat powtarzany w 6 filmach.

Obawiam się, że celem nie będzie by "fabuła trzymała się kupy", ale "mamy fajne uniwersum, pokażmy im jak to się robi w holiłud". Jak juz się bawię w wieszcza i proroka to przypuszczam, że czeka nas drugi Avatar - piękne efekty specjalne, z mdłą fabułą, bezsenswonym konfliktem i romantycznym zwrotem akcji, którego absolutnie nikt się nie spodziewał.
Uniwersum SW jest tak bogate, że nawet idąc na kompletną łatwiznę można zrobić dużo fajnych rzeczy. Otóż jest np. wielu czarnych charakterów czy to w komiksach czy też książkach, którzy są na prawdę świetnie "napisani" (ot chociażby Dark Bane czy inny Darth Vitiate) i można ich najzwyczajniej w świecie zerżnąć z oryginału. W tym przypadku akurat się nie boję bo nie przejmuję się porównaniami, a co do tych złych to zawsze SW miał szczęście.

 

Widzisz, nie twierdzę, że Bethesda od zawsze tworzyła beznadziejne gry. Seria TES wraz z Morrowindem to odpowiednik znakomitych filmów animowanych Disneya. Oblivion to z kolei odpowiednik idiotycznych seriali "młodzieżowych" z Hannah M. na czele. Fallout 3 to tak samo jak SW przejęcie czyjejś wielkiej marki. Jak skończyło się na F3 każdy wie, a teraz Disney idzie dokładnie w ślady Bethesdy - zlewa cały dotychczasowy fandom i już w pierwszym trailerze pokazuje, jak bardzo nie rozumie tego świata (serio, miecz świetlny w wersji dla kosmicznego krzyżowca?). Czy stanie się dokładnie tak samo to nie wiadomo (tj. wiadomo jedno - film tak jak i gra przyniosą ogromne zyski pomimo uzasadnionej krytyki), ale mam swoje obawy, bo już raz dostałem takiego kopa.
PS. Co do mieczyka.

 

Nie prawda, okazało się, że to jest słynny szwajcarski miecz świetlny:

 

Ewidentnie w teaserze pokazali złego Murzyna [uwaga, bluzg]

Spoiler

 

Specjalna edycja zwiastunu:

[video=youtube_share;v93Jh6JNBng]http://youtu.be/v93Jh6JNBng[/video]

 

Reakcja na miecz niszczy wszystko (18+):

[video=youtube;BJgLa3eKMYs]https://www.youtube.com/watch?v=BJgLa3eKMYs[/video]

Oraz dlaczego taki miecz i czemu zrozumiecie to za 2 tygodnie:

[video=youtube;TiabUnjU84w]https://www.youtube.com/watch?v=TiabUnjU84w[/video]

 

Mnie bardziej niż kwestia "dlaczego" interesuje "jak to niby działa".
Jak wszyscy dobrze wiemy w rękojeści jest zabudowany kryształ główny, z którego energia przechodząc poprzez soczewkę i emiter tworzy ostrze. Mogą się one różnić długością (Gorc/Yoda) ostrza, ale nigdzie nie spotkałem się z rozwarstwieniem wiązki energetycznej. Stąd pytanie czy te 3 ostrza pochodzą z jednego kryształu (jeśli tak to trochę dziwię się, że dopiero teraz ktoś na to wpadł i zaczął używać) czy z kilku (nikt nigdy nie próbował tego zrobić ?!).
Pomijając zasadność dodatkowych ostrzy oraz wygląd całości dziwi mnie trochę oburzenie fanów. Jeżeli komuś nie przeszkadzały bicze świetlne czy też dziwactwo pokroju Darksaber to czemu nagle Sith-krzyżowiec jest zły ?

 

Co do wielu kryształów jesteś w błędzie Asanji Ventress używała miecza, który miał dwa kryształy. Większość tych mieczy z podwójnym ostrzem miała dwa kryształy.

 

Nie. Podwójny miecz świetlny występuje w 2 wariantach:
- miecz podwójny - 2 pojedyńcze miecze świetlne połączone razem. Każdy miał osobny kryształ główny co umożliwiało korzystanie tylko z jednego ostrza w razie potrzeby.
- miecz podwójny z pojedyńczym kryształem - miał jeden kryształ główny. Można było korzystać tylko z obu ostrzy jednocześnie.

Mowa oczywiście o kryształach głównych i o nie mi chodzi.

I jeśli mnie pamięć nie myli to Asanji walczyła dwoma mieczami, które chyba mogła łączyć... Więc pierwszy wariant.

 

A bicze nie mają czasem kilku kryształów?

 

Z biczami jest dziwna sytuacja...
Jeśli się nie mylę to nie było do końca w Uniwersum stwierdzone kanonicznie jak toto działa.
Z tego co ja wiem różniły się one w sposobie "konstrukcji" dość mocno różnił się od miecza. Nie posiadały kryształu głównego i były zbudowane z kilku mniejszych lub części dużych kryształów zwanych okruchami. W rękojeści była z nich wytwarzana plazma co powodowało, że ostrze się wyginało.

 

Wracajac do samego miecza, to czytałem gdzieś, że te jelce mogą być wykonane z materiału odpornego na miecz świetlny, a sam miecz jest niestabilny z powodu użycia kamieni wytwarzanych przez alchemików sithów i może dostawać nagłych wyrzutów plazmy.

 

Ja dalej wolę teorię, że to Disney i chcieli błysnąć. Dopisywanie ideologii to tylko pogłębianie depresji.

 

Mam dokładnie to samo odczucie. Smutna prawda wygląda tak, że filmowcy maja te drobiazgowe teorie o kryształach ogniskujących itp. głęboko w odwłoku.

 

Hej, to też nie jest tak do końca, że wymyślili sobie coś co nigdy nie miało miejsca na zasadzie "bo tak". Owszem, większość udziwnionych mieczy świetlnych jest na uboczu i rzadko się ich używa w twórczości, ale bywały już przypadki podobne do tego z filmiku.
Całe oburzenie dotyczy argumentacji jak i dlaczego oraz faktu, że udziwnionych saberów używa się raczej w niszowych tytułach.

Sam miecz z jelcem (brakowało mi tego słówka) również się ukazał już w uniwersum. W prawdzie z pojedyńczym ostrzem, ale wygląda podobnie, prawda ?



Wciąż żywe pozostaje pytanie jakie to ma zastosowanie poza obcinaniem paluchów właściciela.

PS:
Co oznacza " jelce mogą być wykonane z materiału odpornego na miecz świetlny" ?

 

Zapobieganie temu:
http://gfycat.com/EverlastingFelineGrayfox

Żelazo mandaloriańskie.

 

Piesze z tapatalka, wiec dam linki do ogolnego artykulu na wiki SW.
http://starwars.wikia.com/wiki/Lightsaber

Jednym z przykladow jest Mandalorianskie zelazo. Jelec z takiego materialu jest odporny i moze zatrzymac ostrze, czyli jesli beda one odpowiedniej dlugosci to palce zostana cale.

EDIT:
To co powiecie o tym cacuszku z SW: Rebels?
https://www.google.pl/url?sa=t&sour...2jqb_9wmWcLfUAptQ&sig2=Q7dRsLVNT17cLWUZe0nrYg
Tak, to serial dla dzieci produkcji Disneya, ale jest następcą Clone Wars i wpisuje sie w nowy kanon kreowany przez Disneya.

 

Właściwie to większość mieczy ma po prostu niepraktyczną rękojeść z wieloma wystającymi elementami, które w czasie walki mogłyby nieźle pokaleczyć rękę.

Bawiłem się kiedyś w "miecze" więc wiem co mówię

To tak przy okazji wcześniejszej uwagi na możliwość okaleczenia się nowym mieczem.

 

Równie dobrze właściciel, może mieć rękawice z czymś czego miecz nie potnie i po problemie. Juz bardziej zwariowane rzeczy były w tej serii np. to wygląda normalnie przy wszelakich lukach, biczach i innych cudach.

 

Jedynymi walczącymi w rękawicach byli chyba tylko Darth Vader i Darth Maul, ten drugi ma akurat miecz bardziej "przyjazny" dla ręki. Z kolei Luke Skwywalker, którego miecz wrzuciłem wyżej walczył bez rękawic z wyjątkiem mechanicznej ręki.