Rzecz o gwiazdach i planetach - Space Empires V AAR

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez Isaac, 28 Luty 2015.

  1. Isaac

    Isaac User

    Rzecz o gwiazdach i planetach - Space Empires IV AAR

    Tak mnie naszła ochota na odświeżenie sobie SE5 a jako, że mam wenę to coś naskrobię. AAR Szwecją nadal jest aktualny ale odcinki będę dawał na przemian w jednym i drugim aarze. To po to by nie znudzić się ciągłą grą w Darkest Hour i by jej z tego powodu nie porzucić. AAR będzie swoistą przeciwwagą , będzie składał się z większej ilości fabularnego tekstu lecz mniejszej ilości obrazków. Canaris, wiem, że prowadzisz AAR z innego 4X ale mam nadzieję, że nie obrazisz się na mnie jeżeli zrobię Ci małą konkurencję. :) Tak więc zapraszam do czytania pierwszego odcinka.

    ___________________

    ***​
    Na samym skraju Drogi Mlecznej, w systemie Melkar na drugiej planecie od gwiazdy, pewnemu gatunkowi udało się stworzyć cywilizację. Przyjrzyjmy się jednak jej początkom. Deva, jak sami się określają, pochodzą od jednej istoty zwanej Samonarodzonym. Dwa tysiące czterysta okrążeń orbitalnych przed dniem dzisiejszym do systemu Melkar przybyła flota wysoko rozwiniętej cywilizacji. W tym czasie na powierzchni planety zaczęły powstawać pierwsze organizmy. Przybysze stworzyli na planecie laboratoria genetyczne, których celem było stworzenie istot o nadzwyczajnej inteligencji. Miały one posłużyć za żywe komputery. Jednym z wyników tych eksperymentów było powstanie wyizolowanego układu nerwowego. Posiadał on niezwykła moc obliczeniową, z którą nie mógł równać się żaden komputer Przybyszów. Co więcej, żaden nie był w stanie go kontrolować, przez co doszło do katastrofalnego incydentu. Przybysze nie wiedzieli, że "sztuczny mózg" posiada zdolności parapsychiczne. Był w stanie obierać kompletne spektrum promieniowania elektromagnetycznego a także mógł je dowolnie emitować. Pewnego dnia jeden z naukowców został owładnięty mocą Mózgu i zmuszony do wszczepienia go do swojego ciała. Tak powstał Samonarodzony. Zniszczył on swoją mocą laboratoria i statki Przybyszów a ich samych poddał transformacji genetycznej. Stworzył on swoje ograniczone kopie a sam udał się na spoczynek. Tak powstała Społeczność Deva, która od 2400 lat żyje w spokoju i dostatku.

    [​IMG]
    Zdjęcie satelitarne macierzystej planety Deva - Melkar II

    ***​
    Wszyscy Deva są klonami ciał Przybyszów. Są one jednak modyfikowane poprzez wszczepienie nowego układu nerwowego. Ciała Deva mają około dwóch i pół metra wzrostu i niebieskawą cerę. Oddychają tlenem i potrzebują dużej ilości pożywienia by móc zaspokoić potrzeby swoich sztucznych mózgów. Każdy z nich jest niezwykle inteligentny a także posiada, mniej lub bardziej rozwinięte, zdolności parapsychiczne. Przy ich pomocy Deva komunikują się. Są w stanie przesłać informacje do konkretnego osobnika lecz również całej społeczności. Posiadają również coś w rodzaju prostego języka. Osobniki o silniejszej mocy są w stanie kontrolować te słabsze. W ten sposób powstała hierarchia ich społeczności na której czele stoi Devaputra, co w języku Deva oznacza "Syn Boga". Niżej w kolejności znajdują się Asurowie, Apsarzy oraz Siddhowie. Każda z kast pełni inną funkcję w społeczności. Devaputra, jako najpotężniejszy z Deva, opiekuje się cąłą społecznością. Asurowie to jednostki o nadzwyczajnej nawet wśród Deva inteligencji. Zajmują się rozwojem naukowym społeczności. Niżej położeni Asparzy pełnią rolę urzędników a Siddhowie jako najmniej inteligentne jednostki stanowią coś w rodzaju armii.

    [​IMG]
    Szczegółowy raport na temat Deva

    ***​
    W centrum stolicy społeczności znajduje się Wielka Piramida, zbudowana przez Pierwszego Devaputrę. Było to pod koniec trzydziestego okrążenia po pokonaniu Przybyszów przez Samonarodzonego. Wyznaczył on Raveertiego na pierwszego opiekuna społeczności po czym udał się na spoczynek. Tak przynajmniej głosi legenda, jednak od przeszło tysiąca lat nie ma już przy życiu nikogo, kto mógłby to potwierdzić ponieważ najstarsi z Deva mają obecnie "ledwie" około siedmiuset lat. W jej kierunku szedł DarA-ne, obecny Davaputra, uznawany bezsprzecznie przez wszystkich Asurów za najmądrzejszego z nich. Pełni tę funkcję już od 30 okrążeń orbitalnych, jednak do tej pory Senat zwołał tylko dwa razy. W Sali Senackiej, na szczycie piramidy miało odbyć się dziś tysiąc czterdzieste czwarte posiedzenie Senatu w historii Społeczności Deva. W momencie gdy do sali wszedł obecny Davaputra, większość senatorów już się tam znajdowała. Mandat senatorski dożywotnio dostawali najbardziej zasłużeni dla społeczności Asurowie. Zdarzało się jednak, że w skład Senatu wchodził ktoś należący do niższych kast. W południe zapełnione były już wszystkie trzy tysiące miejsc. Na środku sali znajdował się projektor holograficzny, który wyświetlał myśli obecnie "przemawiającego" senatora. Nadrzędny na Siddhami, Basil-Ois Asura kończył przedstawiać nastroje panujące w najniższej z kast. W momencie gdy skończył, pojawił się obraz wielkich stalowych wrót, które po krótkiej chwili otworzyły się. Obraz przesuwał się w głąb wielkiej sali. Na jej środku znajdował się olbrzymi, przeźroczysty klosz wypełniony dziwną cieczą. Zanurzony był w niej Deva wyraźnie znajdujący się w stanie hibernacji. Po sali rozeszły się jednocześnie myśli wielu senatorów. Część była oburzona, część wpadała w zachwyt. Wszyscy jednak doskonale wiedzieli co przedstawiają myśli Davaputry.
    - Po raz pierwszy od dwóch i pół tysiąca lat nasza społeczność będzie świadkiem przebudzenia Samonarodzonego - przesłał myśli DarA-ne. - Wszyscy dobrze wiemy co to oznacza. Nasza społeczność ma za zadanie przygotować świat na powrót Króla Bogów.


    ***​
    DarA-ne miał niewiele czasu. Do przebudzenia może dojść w ciągu tego okrążenia. Musiał rozpocząć plan poprzedniego Devaputry, który zakładał kolonizację macierzystego układu. Niestety jedynym zdatnym do kolonizacji obiektem był księżyc czwartej planety od Melkara. Był to niewielki skalny księżyc jednak posiadał tlenową atmosferę idealną do zamieszkania. Problemem mogły być jedynie prawie nie istniejąca grawitacja oraz bardzo niska temperatura. Księżyc ten mógł stać się jednak ważną bazą dla przyszłych misji kosmicznych.

    [​IMG]
    Zdjęcie z orbity pierwszej kolonii Deva - Melkar IV A

    ***​
    AuTeer-Ois od siedemdziesięciu dni nie wychodził poza mury Instytutu Astronomicznego. Jako jeden z czołowych astrofizyków dowodził zespołem zajmującym się projektem "Brahma". Ich zadanie było stworzenie statku zdolnego odbyć podróż na Melkar IV A, jak to został nazwany księżyc zdatny do kolonizacji, oraz przewieźć tam milion Deva. Prace były już na ukończeniu a statek prezentował się znakomicie. Przygotowywano się do zamontowania najnowocześniejszych silników działających w oparciu o wyrzut strumienia jonów.

    [​IMG]
    Projekt konstrukcji pierwszego kolonizatora "Brahma"

    ***​
    Na pokład "Brahmy" wchodzili już ostatni z Deva wyznaczonych do kolonizacji Melkara IV A. Pośród miliona wybrańców było wielu Asurów mających poprowadzić planowany instytut naukowy. Część z nich została zmuszona do opuszczenia planety ze względu na niewygodne dla Devaputry poglądy. Jednym z nich był SevEr-ne, brat obecnego Davaputry i prawdopodobnie drugi najtężniejszy umysł Społeczności Deva. Osobniki wychodowane z tej samej tkanki macierzystej tworzą rodzinę i żyją wspólnie. Tak było również z DarA-ne i SevEr-ne. Obaj przygotowywani byli do przejęcia roli Davaputry jednak w ostatecznym teście wybrany został ten pierwszy jako posiadający większe predyspozycje.
    Kapitan Brahmy nakazał włączenie silników i statek z hukiem poderwał się z ziemi. Początkowo miał trudności z przezwyciężeniem grawitacji jednak przyspieszał w miarę nabierania wysokości.
    - Czeka nas długa podróż Lordzie Ne - kapitan zwrócił się do SevEr-ne używając tytulatury honorowej należnej kandydatowi do miana Devaputry.
    - Tak, a twoim zadaniem jest dostarczyć nas na Melkar IV A bez strat - odpowiedział SevEr-ne, który został wyznaczony do kierowania kolonią na księżycu. - Rozpocznijcie procedurę hibernacji kolonistów. Siddhowie niech zostaną w stanie czujności by poprowadzić statek.
    Podróż na księżyc trwała dziesiątą część okrążenia orbitalnego lecz wreszcie dobiegła końca. Pierwszym Deva, który stanął na Melakrze IV A był SevEr-ne.
    - Od teraz księżyc ten jest we władaniu Społeczności, tak jak każdy obiekt we Wszechświecie.
     
  2. Canaris

    Canaris Ten, o Którym mówią Księgi

    Strasznie sie obraże.. wręcz foch z melodyjką i światełkami :) :) Pisz pisz, dobry AAR z kosmicznej strategi zawsze mile widziany.

    Jak w ogóle ci chodzi SE5 ?? Grasz na Win 8 ? Bo mi odmawia posłuszeństwa mimo stosowania wszelkich instrukcji z netu. Znaczy chodzi ale na ekranach nauki, projektowania statków czy produkcji potrafi mi chrupnąć do 8-15 fpsów .. Poza tym fpsy na mapie spadają i czas myślenia przeciwnika rosną w postepie geometrycznym.
    Szkoda że nigdy nie zobaczymy SE6 :(
     
  3. Isaac

    Isaac User

    Gram na Win 7, działa tak jak powinno. Żadnych spadków fpsów nie zauważyłem. A co do SE6 to twórca serii pracuje obecnie nad grą civ-podobną więc może następne w kolejce będzie właśnie SE6 ;)
     
  4. Canaris

    Canaris Ten, o Którym mówią Księgi

    No tak mi na Win7 też dobrze chodziło :(
    Wątpie z tym SE6 szczególnie patrząc na kickstarterowe faile Nexusa 2, Flagshipa i Contact Vector :(
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie