Wakacyjny AAR CIV 5 BNW&GK+ Mody - Imperium Seleucydów

Odcinek pierwszy: Co, kto i dlaczego?​

Witam wszystkich! Jakoż że aaropisarstwo na Eufi niestety podupada, a ja mam trochę za dużo wolnego czasu, sam postanowiłem ratować scenę i popełnić własnego AAR-a. Mój wybór padł na Civ5, do której powróciłem po dłuższym czasie za sprawą ciągłych pytań Drakena o strategię rozwoju swojej cywilizacji (za co mu dziękuję). Od razu pragnę zaznaczyć, że nie jestem Pr0GaMerem, a w Cywilizację gram raczej rekreacyjnie, także nie spodziewajcie się wielkich dokonań, strategii przygotowywanych na tysiąclecia, czy zuchwałych exploitów - gra ma być dla mnie rozrywką, a co za tym idzie nie przykładam większej wagi do zwycięstwa. Od razu, bez bicia się przyznam że gram na 5 poziomie trudności (król ?), bowiem nie chcę się zbłaźnić aneksją mojego państewka przez AI jeszcze w starożytności. Sam czasami próbuje grać na 6 ale raczej na mniejszych mapach. No właśnie technikalia. Grać będę na ogromnej mapie Kontynenty+ z 21 cywilizacjami (ja plus 20 civek AI). Do tego oczywiście dochodzą jeszcze państwa-miasta. Wyłączyłem barbarzyńców, którzy tylko mnie denerwują - cziterstwo? Może, ale na szczęście to mój AAR . Po za tym losowe usposobienie i umiejscowienie cywilizacji i dozwolone wszelkie rodzaje zwycięstw.

​

Teraz czas na mody - vanillia dawno mi się już znudziła, dlatego też dodaje do swoich gier sporo contentu - oto (niepełna)lista modów:

• Historical Religions
• InfoAddict - dodaje panel statystyk do gry.
• Civ Names by Policies -> zmienia nazwy państw w zależności od polityki
• Faster Plot Expansion -> szybsze rozprzestrzenianie się granic, zapobiega "dziurom" pośrodku terytorium
• More Pantheons
• More Luxuries
• Pikeman to Musketman -> zmienia dziwny awans pikiniera w lansjera, na logiczniejszy - pikinier-> arkebuzer
• Ethnic Units
• Special Forces upgrade for Marine
• Units - Throwing Axeman
• Units - Scout to Explorer
• Scouts ignore Borders -> być może trochę cziterska opcja, ale denerwują mnie ogromne białe plamy w sąsiednich krajach w epoce przemysłowej
• Submarines ignore borders
• Civ Advanced .1 -> trochę budynków i luksusów
• Tony nowych cywilizacji i cudów

Jak zwykle, najtrudniejszym wyborem była cywilizacja, którą będę grał - po dłuższych przemyśleniach wybrałem Seleucydów. O wyborze zadecydowała moja poprzednia rozgrywka, w której byli oni głównymi przeciwnikami mojego komunistycznego Nilfgaardu - skończyło się na wojnie światowej i dwóch atomowych...

Tak więc powitajmy naszego nowego przywódcą, Seleukosa I Nikatora (czyli zwycięzcę):

​

Nie muszę go chyba nikomu przedstawiać - jeden z dowódców Aleksandra Wielkiego, zwycięzca spod Ipsos, pan największej części dawnego macedońskiego imperium, twórca wielowiekowej monarchii Seleucydów.

Państwo Selekosa po bitwie pod Ipsos

​

Cywilizacja może nie należy do najmocniejszych, ale ma miłe bonusy - koszary dodają żywność i szczęście, a do tego moje miast mają bonus do produkcji jednostek bezpośrednich. Naszymi specjalnymi jednostkami są zastępujący włóczników Thorakitai - +1 do ruchu i umiejętność (dryl). Do tego dysponujemy Seleukeionem - ciekawym budynkiem, zastępującym sąd -> można go zbudować jedynie w okupowanym mieście, a buduje się o połowę szybciej niż zwykły sąd. Jak widać Seleucja jest typowo militarną civką, co może dziwić biorąc pod uwagę to, że ja preferuje pokojowy rozwój...

Skoro przebrnęliśmy przez ten nieco przydługi wstęp, możemy zacząć rozgrywkę - lądujemy w równino-pustynnej krainie między dwoma rzekami (niemalże jak w rodzimej Mezopotamii). Brak morza wynagradza nam całkiem pokaźny zbiór kadzidła, kakao oraz jeden z dodanych przez mody surowców - glina.

​

Na pobliskim wzgórzu czym prędzej zakładam miasto - tak oto prezentuje się Seleukia na 3960 lat przed Chrystusem:

​

Tymczasem moi wojownicy wysłani na zwiad w kierunku południowym natrafiają na starożytne ruiny (chociaż jakby się tak zastanowić to my jesteśmy w starożytności czyli znalezione przez nas ruiny są ...pre starożytne?). Oprócz kilku zrujnowanych domostw dzielni wojacy natrafiają na mapę okolic:

​

A więc morze nie było wcale tak daleko... No trudno założymy tam naszą kolonię - miejsce przy ryżu, kawie i oliwkach wygląda obiecująco,chyba że uprzedzi nas pierwsza spotkana cywilizacja - Państwo Papieskie (3840 lat przed Chrystusem )

​

Pius wydaje się być sympatycznym gościem, niestety prawdopodobnie to z nim będę toczył pierwsze boje, jakoż że jest najbliżej mnie. Jego specjalna zdolność, Stolica Apostolska zapewnia mu +50 do turystyki w państwach o tej samej religii, pozwala także na werbowanie uczniów tworzących unikalne wielkie dzieła. Zaczął z +1 do wiary zamiast, jak ja do kultury, zaś będzie stanowił największe zagrożenie w renesansie - jego unikalną jednostką jest Gwardia Szwajcarska, zastępująca Landsknechtów. Można ją jedynie kupić (za złoto lub wiarę), ma bonusy do obrony i ulecza się automatycznie przy stolicy. Dodatkowo po wynalezieniu radia dostarcza bonus do turystyki. Ponadto dysponuje także specjalną kaplicą, dostarczającą więcej wiary i miejsca na wielkie dzieła.
Tymczasem moja wspaniała stolica powiększa się do zawrotnej liczby dwóch mieszkańców! Jednocześnie kończę garncarstwo i werbuje zwiadowców.

​

Mija kolejna tura, a od moich wojowników nadciągają interesujące wieści - bowiem odkryli oni jeden z cudów natury - Uluru, świętą górę aborygenów, dającą sporo wiary, czyli łakomy kąsek dla Piusa, który wiarą stoi. Postaram się go wyścignąć, chociaż wolałbym stworzyć drugie miasto dopiero po rozbudowie pierwszego.

​

Okolice świętej góry wyglądają całkiem całkiem - góra normalna, góra święta, oliwki, tytoń, dwa jeziora, nic tylko brać.
Swoją drogą kończę garncarstwo i wysyłam zwiadowcę na północ, za góry, natomiast moi nieocenieni wojownicy spotykają dwie nowe cywilizacje - Rumunię i Normandię. Pierwsza z nich rządzona jest przez Michała Walecznego, pierwszego z władców jednoczących pod swoim panowaniem wszystkie części Rumunii. Dzięki swojej specjalnej umiejętności, Rumuni po zdobyciu miasta wchodzą w złotą erę, a jeśli zdobyta osada była stolicą lub miastem-państwem, otrzymują także trochę szczęścia. Ich specjalną jednostką są Dorobanci, zastępujący piechotę z I wojny światowej, mogą zostać tylko kupieni za niewielką kwotę, ale są darmowi w utrzymaniu Aby to zrekompensować, mają minusy do obrony. Ponadto Michał dysponuje także drewnianymi kościołami z Maramures (Północna Transylwania), zastępującymi świątynie, a dodającymi także kulturę za każde wykorzystywane przez miasto dobro luksusowe.

Natomiast Normandia, rządzona przez Wilhelma I Zdobywce (lub bękarta, jak kto woli) jest typowo militarną cywilizacją - otrzymuje darmowy zamek w każdym zdobytym mieście, a jeśli kontroluje wrogą stolicę, to w podbitych miastach otrzymuje również darmowy sąd. Podobnie jak np. Francja posiada unikalne ulepszenie prowincji - Grodek Stożkowy, zapewniający złoto z koni, owiec i krów, a także dostarczający bonusów do defensywy dla sojuszniczych oddziałów. Co ciekawe powoduje także utratę zdrowia u wrogów. Specjalną jednostką Wilhelma są Chevalierzy, zastępujący średniowiecznych rycerzy, w przeciwieństwie do nich nie ma kar za atak na miasto. Ponadto zaczyna z ulepszoną osłoną, co czyni go świetną jednostką wspomagającą oblężenie.

​

Nie wiem jeszcze gdzie leżą, bo dopiero co zacząłem wynajdywać pismo. Zdecydowałem się także na wybór tradycji jako pierwszego ustroju - postaram się zbudować też jeden z fajniejszych wczesnych cudów świata - Wiszące Ogrody, zapewniające dobry rozwój miasta na początku gry. Papież też nie próżnował, stworzył pierwszy panteon bóstw na świecie - co ciekawe zdecydował się na... boginie ochrony. Czyżby się mnie bał?

​

[HR][/HR]

A w następnym odcinku:
- Czy uda nam się zabezpieczyć świętą górę?
- Czy wejdziemy w związek partnerski z Papieżem?
- Czy uda nam się coś fajnego zbudować?
- Czy zostaniemy pożarci przez głupie AI?
Zostańcie Państwo z nami!​

Jeśli dotarłeś do tego momentu Drogi Czytelniku, to oprócz moich podziękowań, proszę o zostawienie komentarza.
PS. Czy kiedyś przy pisaniu postów nie podkreślało błędów? A jeśli tak to jak przywrócić tę funkcję?

 

Czy zainstalowane mody muszą mieć jakąś konkretną wersje gry? Swoją drogą całkiem ich sporo Co do gry, to skoro wszystkiego jest więcej, może wrzucisz drzewko technologiczne? Zwykli euficzytelnicy, chcieliby zobaczyć czy warto instalować mody

 

Z Hanging Gardens jest ten problem, że wszyscy do tego biegną jak szaleni i nie masz w okolicy dużej ilości lasów, które można by wykorzystać do przyspieszenia budowy. Czasami lepiej pozwolić komuś je zbudować, a potem zapukać taranem do drzwi.

 

Powodzenia. Fajnie ze wybrałeś Civke na pewno dzięki temu szybciej wroce do swojego AARa.

 

Mody (które zdecydowanie polecam) instaluje się ze Steam'owego warsztatu, należy jedynie sprawdzić czy są kompatybilne z dodatkami (Brave New World i Gods&Kings - rzadko mody działają z samą Vanillą). Z jednej strony mam ich sporo, ale w większości to małe zmiany, są dużo większe mody zmieniające praktycznie każdy aspekt rozgrywki (jeśli dobrze pamiętam takiego moda miał Finker w swoim AARze Francją sto lat temu). Jeśli chodzi zaś o drzewko technologiczne to samo w sobie się nie zmieniło, jedynie dane technologię będą odblowkowywały więcej budynków/cudów, co postaram się pokazywać na bierząco. Dla przykładu Garncarstwo odblokowalo gildię rzeźbiarzy (do której potrzebuję gliny, albo marmuru, albo kamienia) i browar (przenica/jablka/ryż).

@Draken
Zdaję sobię z tego sprawę, ale jak to mówią no risk no fun

@Finker
Dzięki, mam nadzieję że wrócisz do swojego AAR-a, bo chciałbym się dowiedzieć jak Ci poszło z Kartaginą.

 

Z modów polecam jeszcze UI

 

Odcinek drugi: Wyścig ku świętości.​

Na początek ogłoszenie parafialne - z powodu problemów technicznych odpadł jeden z modów - Historic Relgions, który dodaje... więcej historycznych religii. Oznacza to, że jesteśmy skazani na religie podstawowe + kilka dodanych przez civki (bodajże Czarne Słońce i Wieczny Ogień z uniwersum Wiedźmina). Za utrudnienia przepraszam.

Tymczasem na północy nasi skauci odnajdują następną bliską nam cywilizację - Rzeczpospolitą Obojga Narodów, kierowaną przez Stefana Batorego.

​

Polska Batorego jest częścią moda Poland is Love and Life, który dodaje 6 nowych Polsk - Ta wersja naszej ojczyzny odziedziczyła po normalnej Polsce umiejętność specjalną - Wolną Elekcję, która umożliwia wybór następnego ustroju po wejściu w nową erę. Tę umiejętność wspiera specjalny budynek - Sejmik, który zastępując Zoo D) dostarcza szczęście za każde 3 wybrane ustroje. Specjalną jednostką Stefana jest Piechota Wybraniecka zastępująca arkebuzerów, mająca bardzo ciekawą zdolność - po każdej promocji samoczynnie się ulecza.

​

Kraków w pełnej krasie. Korzystając ze spotkania od razu wymieniam się ambasadami dzięki świeżo wynalezionemu pismu. Teraz zaczynam technologiczny marsz ku matematyce, która wprowadzi mnie do epoki klasycznej i umożliwi budowę wiszących ogrodów (a także katapult ).

Technologie się wynajdują, a wysłani dalej na wschód skauci odnajdują kolejną cywilizację - Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego, rządzone przez wyznaczającego trendy w modzie pana Karola.

​

Norymberga jest daleko za Krakowem i raczej nie będziemy sobie wchodzić w drogę, gdyż HRE jest odpowiednikiem vanilliowej Wenecji - Nie może anektować miast i budować własnych, a jedynie za pomocą ambasadorów (odpowiednik weneckiego kupca) przyłączać państwa-miasta. Oprócz wspomnianego ambasadora Cesarz dysponuje także Doppelsoldnerami zastępującymi Pikinierów, mającymi duże bonusy do walki z włócznikami, pikinierami i lansjerami.

Wróćmy jednak do obiecanego rajdu osadników, w którym nagrodą będzie święta góra aborygenów. Musze jednak zasmucić czytelników spodziewających się krwi, otu, łez i nawalanek - moi osadnicy bez problemu zajęli dobrą do obrony pozycję między dwoma jeziorami i założyli tam nasze drugie miasto - Damaszek. Szybko wykupuję dostęp do świętej góry.

​

Dzięki Uluru mam zawrotne +7 do wiary, dzięki czemu mam realne szanse na założenie własnej religii - co w świecie zamieszkanym przez 21 civek jest wyzwaniem.
Martwi mnie jedynie Papież, któremu razem z Normandią zablokowałem wszystkie drogi rozwoju prócz jednej - na moje wybrzeże. Jednak po AI można się wszystkiego spodziewać więc czas pokaże czy dojdzie między nami do konfliktu. W międzyczasie odkrywam hodowlę zwierząt i biorę się za koło. Obok stolicy odnajduję 3 konie - wspaniała kawalerio oto nadchodzę!

​

Spotkań ciąg dalszy! Nasi nieocenieni skauci (wojownicy zostali w Damaszku) natrafili na Ludwika XIV i jego Królestwo Francuskie. Po tym spotkaniu Seleukos również zapragnął mieć taką perukę.

​

Wersal znajduje się daleko za nieprzebytymi lasami, na wschód od papieża. Król-Słońce posiada specjalne jednostki normalnej napoleońskiej Francji, zaś jego specjalną umiejętnością jest The Sun King, pozwalająca na generowanie przez stolice punktów wielkich ludzi, których liczba zależy do cudów świata w imperium i marionetek, podczas Dnia Uwielbienia Króla. Ponadto podwaja punkty kultury z wielkich dzieł w stolicy. To dobra cywilizacja do zwycięstwa kulturowego, jednak na nasze szczęście znajduje się kawałek drogi od naszych granic.

W międzyczasie zebraliśmy tyle wiary, że możemy założyć panteon bóstw, co wcześniej uczynił np. Papież czy Polak (odpowiednio Bogini Ochrony i Bóg Pastwisk). Ja z dostępnych panteonów zdecydowałem się na Boginię Miłości dającą szczęście miastom z ponad 8 mieszkańcami - na razie bezużyteczna, później, gdy zadowolenie będzie moim największym problem bardzo się przyda. Jedynym konkurentem Bogini Miłości była Bogini Świąt, dająca kulturę i wiarę z wina i kadzidła (kadzidła mam pod dostatkiem), jednak zamiast niej postaram się w wyborze religii wybrać budowę klasztorów, zapewniających tę samą premię.

​

Ktoś wybudował wielką bibliotekę, jeden z wczesnych cudów świata, zwykle polecanych przez wytrawnych graczy, dodających za darmo dowolną technologię. Pozwala to na szybkie przemieszczenie się w drzewku i rajd w kierunku innych cudów, ale ja rzadko ją buduję, gdyż AI rzuca się na nią jak pies na dorodny stek. Mam tylko nadzieję że historia się nie powtórzy z Wiszącymi Ogrodami. Przy okazji możecie popodziwiać moje imperium.

​

Kontynuuję także ścieżkę tradycji, odblokowując legalizm. Planuję później wybrać mecenat i racjonalizm, ale często gdy gram bardziej morskimi civkami idę w eksplorację/handel. Od jakiegoś czasu zawsze jako pierwszą ścieżkę wybieram tradycję, czasem honor, zaś kiedyś moim żelaznym wyborem była wolność. Tak z ciekawości zapytam na jaki ustrój stawiacie Wy, Drodzy Czytelnicy?

​

Matematyka, a z nią wiszące ogrody coraz bliżej, a jakiś arab ogłasza listę najbardziej postępowych cywilizacji - do najlepszych brakuje mi tylko jednej technologii więc jest całkiem nieźle.

​

Piękny spot znaleziony przez moich skautów. Kolonizowałbym, gdyby nie był po drugiej stronie kontynentu Poza tym pierwsze cywilizacje wchodzą w epokę klasyczną - ja dopiero za 5 tur.

​

Kontynuujemy zapoznawanie nowych przywódców - i to dwóch na raz. Nasi wspaniali zwiadowcy trafiają bowiem na Izrael i Anglosasów.

​

Król Dawid (ten z okropną wizualizacją) prowadzi wyjątkowo pro religijną cywilizację - za każde miasto i religijny budynek dostaje nowego mieszkańca - rabina, dodającego w mieście wiarę i pracującego na nowego proroka. Prorocy zaś zwiększają siłę pobliskich jednostek, a jakby tego było mało, żydowskie miasta mają większy nacisk religijny niż normalne. Jego specjalną jednostką Makabici, zastępujący zbrojnych, dostarczający wiary za każdą zabitą jednostkę. Aby zyskać więcej wiary David może budować także Yeshivy, czyli szkoły skupiające się na starożytnych tekstach (głównie Torze).
Natomiast Alfred dzięki swoim kronikom dostarcza podczas złotych er więcej kultury i mniej niezadowolenia. Jego specjalne jednostki,, huscarlowie zastępują ciężkozbrojnych są rodzajem średniowiecznych marines - mają bonusy do walki nad rzeką i na wybrzeżu. Ponadto Al może budować Shire Court, zastępujący posterunek policji (choć dostępny jest dużo wcześniej), zapobiega kradzieży technologii i dostarcza trochę kultury i zadowolenia.

Jakoż że na pewno macie już dość poznawania następnych cywiizacji, to korzystając z okazji podpisania z HRE deklaracji przyjaźni pokażę wam Info Addict - panel pokazujący relacje między civkami. Do zobaczenia i piszcie AARy.

​

 

Jak patrzę na CIV-wik to dla iSeleucydów chyba Honor by pasował najbardziej. Ale stawiać zbytnio stawiać nie będę, bo się na grze nie orientuję

 

Honor jest fajny jak się ma hordy barbarzyńców dobijające się do bram, w innych sytuacjach jest średni.
Dobry jest szybki rush do piety I zrobienie go, bo daje bonus belief, który potrafi bardzo pomóc.
Dobry jest racjonalizm, ale czasami zwłaszcza gdy się jest otoczonym przez morze jest słaby, bo te trade agreement nie są tak dobre bo nie ma z kim ich robić.
Liberty jest fajne jak się ma wielkie imperium i szalony przyrost naturalny, który powoduje, że niezadowolenie jest bardzo wysokie. Aesthetism jest jedną z lepszych opcji, bo sam się spłaca i jest bardzo potężny przy wyborze zwycięstwa przez kulturę. Do którego się przydaje eksploracja, bo odkrywa ukryte antiquity sites, ten morski jest fajny jak się wylądowało na mapie z kilkuset wyspami.

 

Z jednej strony masz rację, bo Seleucydzi to zdecydowania pro militarna cywilizacja, ale honr bez barbarzyńców jest mniej przydatny, a zresztą ja raczej mało walczę aż do ery przemysłowej.

Szczerze mówić nigdy jeszcze nie wybrałem pobożności - być może dlatego że raczej rzadko nastawiam się na religię i gram pro religijnymi civkami. Spróbuję kiedyś.

EDIT: Swoją drogą odblokowało się sprawdzanie pisowni, więc będzie (ździebko) mniej błędów.

 

Wszystko fajnie i cacy, ale piramid nie budowali niewolnicy

 

Mówisz? Cóż choć zawsze myślałem inaczej, jednak szybkie spojrzenie w internet zachwiało całym moim światopoglądem. Trudno, zwracam honor tysiącom dobrze opłacanych, wyżywianych i traktowanych wolnych ludzi, którzy wznieśli ten monument wolności ;P

 

Sprawdź mój post, bo zrobiłem sporą edycję.
Jaką ideologię będziesz chciał wybrać? Order albo autokracja najlepiej pasują do Seleucydów, chyba że będziesz miał mnóstwo kultury, to wtedy wolność jest fajną opcją, ale moją ulubioną jest ta, która daje plan pięcioletni. Jak mnie pamięć nie myli to daje on +1 do kilku rzeczy ze wzgórz.

 

Moją zdecydowanie ulubioną ideologią jest Ład (lewactwo ze mnie wychodzi ) i pewnie to na nią się zdecyduję, ale oczywiście wszystko zależy od sytuacji, kto jaką drogę wybierze itd. Natomiast co do ustrojów, to z pewnością nie będę dążył do zwycięstwa kulturowego raczej na punkty/naukowe/dyplomatyczne. Jak już wspomniałem zwykle wybieram eksploracje/handel gdy gram bardziej morską civką, ale tutaj raczej pójdę inną drogą.

 

Może patronage? Bardzo przydatna rzecz w późniejszych czasach a i teraz wiele też daje. Darmowa żywność, czy jednostki od miast piechotą nie chodzą.

 

Jak napisałem wcześniej:

 

Zawsze zaczynam od wolności. Piramidy + Koloseum dają mi potężnego boosta na początku (robotnicy + wiara). Przeważnie jak się wszystko ułoży zdążam z Wielką Biblioteką i w międzyczasie jestem w stanie machnąć 2 osadkę. Natomiast jeśli chodzi o pobożność, to nigdy nie rozwijałem ... Ekspansję religijną da się i bez tego prowadzić

 

Ja daje na początek zawsze tradycje bo +3 do kultury pozwala szybko robić następne ustroje. Jak raszuje do wielkiej biblioteki to daje też zazwyczaj arystokracje żeby mieć te +15% do cudów, a potem całe drzewko liberty i to w zależności jak robię piramidy to lecę do osadników jak najszybciej, jak nie to wybieram robotników za free(jest jeszcze 3 opcja czyli porwanie roboli od CS ale rzadko to stosuje) i po skończeniu drzewka biorę oczywiście wielkiego naukowca na akademie. Zazwyczaj daje otwieram jeszcze drzewko patronatu(tylko otwieram), żeby zaoszczędzić trochę kasy na relacjach z CS bo bonusy od nich uważam za bardzo istotne(kongres światowy, bonusy do kultury i zadowolenia).

Z ustrojów to najlepszy jest ład, bonus do nauki z fabryk z przyśpieszoną ich konstrukcja, kontrwywiad, itp, ale ostatnio próbuje z wolnością(gram USA i głupio mi by było komunę wprowadzać) która ma świetny bonus do pól na których masz postawione akademie, manufaktury itp.

Ogólnie to od kilku miesięcy stałem się maniakiem Civ 5, kilkaset godziny rozegrane w 3-4 miesiące, teraz eksperymentuje z modami, najnowszy jaki wrzuciłem to na super-struktury których budowa na końcowym etapie gry trwa w wielu przypadkach ponad 200 tur, ale do tej gry mam anielską cierpliwość

 

Odcinek trzeci: Chrystus, Zaratusztra i kaprys pewnej księżniczki.​

Niczym Hitchcock rozpoczynamy od trzęsienia ziemi - w 1600 roku przed Chrystusem w Krakowie zostaje przyjęta pierwsza na świecie religia - chrześcijaństwo. Nie wiem skąd Batory miał tyle wiary - nie dość że stworzył nową religię to niemal natychmiast ją rozwinął. Sam wybór nowej wiary nie jest żadnym zaskoczeniem - od zawsze było wiadomo że Jezus był Polakiem, w końcu jego matka pochodzi z Częstochowy.

​

Tymczasem u nas dzieją się równie doniosłe rzeczy - wraz z wynalezieniem matematyki, którą będziemy katować biedne dzieci aż po kres dni, wchodzimy w epokę klasyczną. Również dzięki niej już nie długo rozpoczniemy pracę nad naszym pierwszym cudem świata - Wiszącymi Ogrodami. Oprócz tego możemy już werbować pierwsze jednostki oblężnicze - katapulty, a także wybudować zakład stolarski, zwiększający produkcję w mieście, lub inny cud - rzymski Panteon (wielki prorok).

​

Rozpoczynam teraz wynajdywanie nieco zapóźnionego kalendarza, pozwalającego na wykorzystanie kadzideł, które leżą pod Seleukią.

Niestety sprawdziły się moje obawy - Papież, okrążony ze wszech stron zakłada Benewent na wybrzeżu - tuż pod moim nosem! A to buc, ja mu jeszcze pokaże. To znaczy jak będę miał coś więcej niż łucznika i wojownika. Może przynajmniej do tego czasu jego robole pobudują trochę ulepszeń dookoła miasta.

​

Od razu po skończeniu łucznika rozpoczynam budowę Wiszących Ogrodów - według inżynierów potrwa to ~30 tur, mam nadzieję, że żaden głupi komputer mnie nie wyprzedzi. Kończę także kalendarz i rozpoczynam marsz w kierunku zbrojnych - coraz poważniej myślę o ataku na dość słabego Popka. Przynajmniej wojna sprawi, iż coś się będzie działo. Do tego załączam obrazek Bukaresztu - Michał umiejscowił swoją stolicę w raju z lapis-lazuli.

​

Do religijnego wyścigu przyłącza się Mahomet - nieznana cywilizacja stworzyła bowiem Islam. Zostało jeszcze 5 wolnych miejsc na nowe religie...

​

... które zapełnimy my, bowiem wraz z wynalezieniem obróbki brązu w Seleucji pojawia się wielki prorok, Zaratusztra. Niestety pagody zostały już wzięte, dlatego ja decyduję się na zapewniające szczęście Umiłowanie Pokoju i Klasztory, które będą mi dodawać wiarę i kulturę - dodatkowo otrzymam bonusy za kadzidła. Podsumowując stworzyłem religię miłości, pokoju i budowania klasztorów - teoretycznie trochę jak pewna "mainstreamowa" religia ze świata realnie, czyż nie?

​

Dzięki nowej religii, uduchowieni robotnicy dostali skrzydeł (prawie jak po pewnej znanej marce napojów energetycznych) i znacznie przyspieszyli z budową Ogrodów. Inne civki nie próżnują i budują swoje cudy - Cesarz Karol stworzył właśnie Spiralny Minaret w Norymberdze, zaś trochę później powstaje Świątynia Artemidy, która jeszcze bardziej wzmacnia najmocniejszą militarnie civke na naszym kontynencie - Normandię. Poza tym z odległych krain dochodzą wieści o założeniu czwartej religii - protestantyzmu.

​

Czas potrzebny do zbudowania naszego cudu umilają nam technologie - wynajduję murarstwo i łowiectwo, co pozwala nam na wybudowanie kanalizacji i garbarni. Napięcie sięga zenitu - do ukończenia budowy pozostały tylko 3 tury...

​

... jedna

​

... i jest! Nasz pierwszy prawdziwy cud świata pojawia się na podróżniczych mapach! Prawda że piękny?

​

No ale dosyć tej radości, musimy rozpocząć zbrojenia - nawet Papież ma większe siły o czym nam cały czas przypomina. Seleucja rozpoczyna werbunek naszych pierwszych Thorakitai, później zaś dorobimy trochę katapult. Po za tym wynajduję teraz budownictwo, pozwalające na upgrade naszych łuków do kompozytowych, budowę kanatu, czyli rodzaju instalacji wodnej wykorzystywanej na pustyniach (dodaje żywność na każde z pól pustynnych wokół miasta) oraz werbunek jednej z ciekawszych jednostek dodanych przez mody - Miotacza Toporów

​

Miotacz jest jednostką... miotającą, podobnie jak łucznicy, jednakże ma (przynajmniej początkowo) ograniczony zasięg do jednego pola - przypomina gatling guna z epoki przemysłowej.

W międzyczasie Dawid zakłada w Jerozolimie Judaizm i tworzy Abu Simbel, zaś Alfred dzięki prorokowi otrzymanemu za budowę Panteonu tworzy Buddyzm.

​

Niestety nasz rywal papież jako pierwszy wchodzi w średniowiecze - źle to wróży hipotetycznemu starciu.

​

[HR][/HR]

Czy dojdzie do wojny z Papieżem?
Czy uda nam się zwyciężyć?
Czy Ahura Mazda zapanuje nad światem?
Do zobaczenia w następnym odcinku.

 

Wiszące ogrody nie dają chorego bonusu do żarcia?

 

Dają, nie wiem dlaczego na ekranie cudu nie jest o tym napisane.

 

+4 i 10%?

 

Nie, +6 i ogród

 

Kiedy następny odcinek?

 

Niestety, pomimo moich najszczerszych chęci to już koniec tego krótkiego AAR-a - gdyby to ode mnie zależało, to przynajmniej spróbowałbym dograć do końca, niestety ok 1000 roku gra crashuje. Zawinił prawdopodobnie mod Civ Advanced, którego nie stosowałem we wcześniejszych grach - takie jest ryzyko stosowania modów w grze. Nigdy jeszcze mi się nie zdarzyło aby z powodu modów porzucić grę, ale rzecz jasna AAR-y sprowadzają na ludzi nieszczęścia Mam nadzieję że napiszę w najbliższej przyszłości AAR-a, który zostanie zakończony, szkoda że nie będzie to Seleucja. Dziękuję wszystkim czytelnikom moich wypocin i jeszcze raz przepraszam za zaistniałą sytuację.