Szybkie pytania - Victoria 2

To jest Victoria a nie rzeczywista ekonomia. Jest tam o wiele więcej bezsensownych rozwiązań.

 

Ok, dMS po pierwsze, mimo wielu ułomności nie umniejszaj mechaniki Victorii, bo jest i tak rynek tam najlepiej odwzorowany ze wszystkich gier Pd-xu, to po pierwsze Po drugie kwestia podatków, to jak ze wszystkim w grach - kwestia pewnych uproszczeń. Chociaż nie do końca.

A z czego będą żyli? Wysokość podatków wpływa na ilość dóbr jakie popy mogą kupić. Dobra w każdej klasie dzielą się przeważnie na codzienne, podstawowe, wyższe i luksusowe. Jeśli dowalić wysokie podatki, ledwo wystarcza popom na zakup towarów codziennych (pierwszej potrzeby), a wtedy potrafią się w****ić.

 

Toteż wskazuję, że to nie jest ekonomia. Nie porównuję Victorii do innych gier, nawet Paradoxu.

Można zresztą sobie wyobrazić, że przy 100% podatku dochodowym podatnicy przejadają swój majątek lub żyją na kredyt. Historycznie były podatki dochodzące prawie do 100%. Inna sprawa jak wyglądała ich ściągalność.

 

W Victorii na początku ściągalność podatków jest koło 15%... Gra traktuje podatek 100% jak 15%, 50% jak 7,5%.
Co takiego złego robią taryfy dla kraju? Grając Transwalem miałem max podatków i taryf, max edukacji i administracji (nie miałem urzędników..). Księży starałem się trzymać 3,5%+ w każdym stanie przynajmniej dopóki nie dobiłem do bardzo wysokiego literacy 50% . Na początku nie ma rentownych fabryk, więc nie wiem kto tu cierpi.. Jasne, zmniejszałem czasem podatki jak 20% którejś klasy nie miało na codzienne potrzeby. Jasne, jak mamy już dochodowe fabryki to lepiej ich nie zarzynać . Jak odkrywałem nowego ważnego techa (oraz tak od czasu do czasu) ustawiałem podatki dla bogaczy na 0 i taryfy na ujemne (max). Na ogół wystarczyło by po roku czy dwóch po prawej stronie pojawił się długa lista rozbudowywanych kolei.
Technologie, wydaje mi się, że lepiej robić: Bonus do Badań (Kultura), Prestiż (Kultura), [jak masz kijowe literacy to Kultura, Edukacja] Fabryki/prestiż (Handel) albo ta pierwsza z Przemysłu jak brakuje kasy. Potem ja brałem z Handlu dające do RGO, bo miałem mało stanów (4-7% populacji kultury akceptowanej, większość kraju kolonie). No oczywiście jak się zbliża wyścig kolonialny 1870 i mamy trochę swoich ludzi do przepychania do kolonii to robimy wszystko by dostać karabiny maszynowe .
Asymilacja działa słabo ledwie 2-3% populacji mi się zasymilowało (Afryka) [to badałem jako różnice przez ostatnie 40 lat gry, gdy już nie miałem jak podbijać], wygląda na to, że miejscowi nie są chętni ruszać się za pracą poza teren rdzennych prowincji swojego państwa.

 

W pierwszych wersjach V2 miała tak prędką asymilację, że na początku XX wieku prawie wszyscy w OE byli Turkami. W porównaniu z aktualną asymilacją rzędu kilku(nastu) procent po dekadach źle nie jest

Co do podatków. Zawsze można dać 100% oraz -100% taryf. Efektem jest to, że państwo wszystko funduje, ale... nie będzie to dobre. Wszyscy będą chcieli uzyskać awans w drabinie społecznej a coraz mniej będzie chciało pracować w polu czy w kopalni.

 

Ujemne taryfy można dać chwilowo, albo w czasie kryzysu albo jak chcemy włączyć kapitalistów..

Wysłane z mojego Nokia_X przy użyciu Tapatalka

 

to by tlumaczylo kompletny brak zolnierzy u mnie

w zyciu bym nie pomyslal, ze ujemne taryfy sa niewskazane

 

Co w kwestii ekonomicznej zmienia wpadnięcie do czyjejś sfery wpływów? Dla wielkiego mocarstwa zysk jest oczywisty, jako pierwszy kupuje nasze produkty. Ale co się dzieje, że nagle z stałego zysku rzędu ~200 spadłem do -1000, a nawet -2000, kiedy stałem się częścią sfery wpływów.

 

Sprawa prosta - zyski ze sprzedaży towarów przez producentów spadają (min. przez ceny dumpingowe), producenci/przetwórcy mają mniejsze zarobki, mniej pieniędzy idzie do skarbu państwa. A koszty utrzymania są takie same.

 

Jak można szybko zwiększyć dochody taką Rosją czy Szwecją? Podatków drastycznie nie będę podnosić.

 

Ogranicz flotę, ogranicz wydatki na biurokrację (jeśli masz odpowiedni poziom biurokratów), utnij koszta wojskowe, jeśli dajesz hajs fabrykom to pozamykaj/przestań dotować fabyrki niedochodowe.

 

Jak zaczynam grę 99% tego jest niewykonalne. Technologie gospodarcze dają jakiś efekt czy nie?

 

Wprowadzić państwowy kapitalizm i ręcznie industrializować kraj a także inwestując punkty wpływów w Azji i Ameryce (rynki zbytu oraz aby osłabić ekspansję ekonomiczną innych). Niestety, ale Syberia ma niski poziom LR, zatem przeludnieni Niemcy i Francuzi nie będą chcieli tam migrować (przejście na demokrację też nie pomoże).

EDIT

Commerce zwiększają wydajność podatkową (ucisk fiskalny zaczyna mieć sens), wydajność administracyjną (głównie walka z korupcją, trochę ściągalność taryf i podatków; ale przede wszystkim chodzi o to aby w społeczeństwie ograniczyć liczbę biurokratów), koszty prowadzenia fabryk (wolniej upadają - ważne na starcie), punkty wpływów (ważne dla Wielkich Mocarstw) oraz wydajność wyjściową fabryk. Dodatkowo wydajność RGO, odblokowanie fabryk i inne. Zatem warto.

 

Próbuje jak najszybciej zostać GP (siedzenie w sferze GB ma swoje plusy), by móc używać Establish Protectorate przeciwko okrojonemu Egiptowi/Etiopii/Sotho (można go używać jako GP na unciv z 4 i mniej stanami).
Działam następująco: jako Transval podbijam najpierw Zulu, potem Oranje (chronione przez UK, przyznaje się, że dużo save\loadów było..), chwila przerwy, wypowiadam Omanowi wojnę z uzasadnieniem "gib state" (nie zamierzam dodawać wargoali jako, że dają więcej infamii), potem znowu anektuje ich. W czasie wojen wysokie niezadowolenie zbijam reformami opieka zdrowotna-> Edukacja. Opcje w eventach Prestiż>Reserach Points>Militaricy (na początku chcę wkurzyć populację by przeprowadzić reformy)>Kasa. Techy w wolnych chwilach do baz morskich (nie robiłem Commerce Raiderów tylko Man of War'y, nie wiedziałem, że są wydajniejsze) w 1870 zrobiłem 3 kolonie + Podboje (Etiopia) i w ~1885 zostałem GP (zjadam resztę Arabów po kawałku). Za późno by mieć jakieś znaczenie . Może klepać jakieś fabryki dla punktów (w 1915 mam 20 fabryk w 5 stanach 200 kapitalistów i kilka tysięcy craft+clercs, dwie fabryki mają więcej niż jednego "ludka", focus na craftów od dawna do stanów z fabrykami nikt mało co migrują i wolno awansują..)? Na 7 miejsce nie jestem w stanie się wdrapać, raczej wypadam z pierwszej 8 .
Da się jakoś zachęcić jakiś kraj unciv do ekspansji? Pomógł bym im, aż się dochrapią 4 stanów jak jestem GP... Jak zjadłem przeciwników Najdu w wojnie to Ci nie dodali Wargoali i wzieli jakieś tam śmiesznotki..

 

Nie - wojny są kosztowe a uncivy są biedne. Dodatkowo istnieje ciągle ryzyko interwencji jakiegoś GP.

 

Są jakieś sposoby aby przyśpieszyć grę, w sensie upływ czasu? Da się coś z edytować w plikach gry? Na przykład submod Divide by zero do PDM działa szybciej niż submod Death by imperialism. Gdyby się dało jakoś urwać sekundę lub dwie na dzień.

 

Jako-tako nie. Po prostu komputer nie ogarnia obsłużenia wszystkich popów, surowców, wojsk i innych rzeczy. Najlepsza byłaby depopulacja świata, ale chyba nie o to ci chodzi (w save musiałbyś zmniejszyc liczbę ludzkości do np. 10 mln).

Trzeba sprawić sobie nowy komputer.

 

Gdzie w plikach jest bonus migracyjny dla Ameryk?

 

Każdy osobny POP_types ma linijkę w stylu

Kod:

	modifier = {
		factor = 4.0
		OR = { 
			continent = north_america
			continent = south_america
			continent = oceania
		}
	}

Czyli każdy typ popa w folderze...\Victoria 2\poptypes musisz prześledzić i tam zmienić.

 

Czyli gdybym stworzył decyzję zwiększającą immigrant attraction o 4, to uzyskałbym poziom migracji do mojego kraju równy amerykańskiemu?

 

Prawdopodobnie nie. Wydaje mi się, że cel migracji nie jest tak prosto liczony jako wymnażanie wszystkiego przez wszystko. Musisz tutaj eksperymentować.

 

Jak zwiększyć ilość możliwych regimentów?

 

Liczba żołnierzy popów odpowiada za liczbę żołnierzy. Podbij ludny kraj lub użyj nf.

Wysłane z mojego Nokia_X przy użyciu Tapatalka

 

Victoria 2

Jestem nowym graczem w Victorię 2 (wersja 1.3) i mam kilka pytań. Czy da się jakoś fabrykować claimy? Od czego zależy co jaki czas mogę budować nowe jednostki? Ile max mogę ustawić wojsk w jednej prowincji, żeby ich ilość nie malała?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Przeniesione z ogólnego działu o grach RTS. Jeżeli są tematy i działy dla konkretnych gier no to trzeba tam zadawać pytania a nie w ogólnych
moskal

 

1. Nie można. Ba, nawet nie ma tu czegoś takiego jak "claim". Możesz tworzyć powód do wojny z podbojem i (jeżeli nikt nie wykryje Twoich niecnych planów tworzenia pretekstu do wojny) to nie będzie z tego żadnych dyplomatycznych kar
2. Czas jest mniej-więcej stały dla każdej jednostki. Podstawowy problem jest z dostępem do surowców, bo jeżeli np. dziennie na rynek wypuszczane jest 0.02 działa jako nieskonsumowane dobra a 100 państw chce kupić po 30 dział no to robi się kolejka i przez to opóźnienia.
3. Każda prowincja ma swoje. Zależy to od klimatu, terenu, liczby ludności, technologii i chyba też od infrastruktury.