Megakampania, CK2 The Old Gods, Polanie (video)

Jeśli Ruś nie rozpadnie się do czasu konwersji, to w EU4 będzie sporą potęgą, tym bardziej że obok będzie miała słabiutkich Ugrofinów i kolonizację Syberii w perspektywie. Jedyna nadzieja, że do gardeł rzucą im się Mongołowie, którzy również mogą być dla Polski sporym zagrożeniem. Kierunek przyszłej ekspansji widziałbym w Połabiu. Może władca powinien poślubić tamtejsza księżniczkę, a następnie spróbować osadzić ją na tronie? Oczywiście, jeśli byłoby to uzasadnione fabularnie. Jeśli Polska nie ruszy ponownie na zachód to po konwersji zapewne zrobią to Niemcy (oni na wschód ), którzy jeśli utrzymają swoje bogate terytoria to mogą wyrosnąć na głównego gracza w Europie Środkowej.

 

No, sytuacja ciekawie się rozwija (i to na niekorzyść Polski, co jest dosyć miłe i na pewno w przyszłości będzie dzięki temu ciekawie ). Chociaż sądziłem, że skończy się gorzej dla Polski, a koniec końców trochę się Ci przyfarciło

 

Taka Zawierucha u pogan a szpitalnicy jakby spali, szkoda miałem nadzieję na odpowiednik historycznych krzyżaków a tu po prostu wygodny sąsiad oddzielający od mongołów...

 

Awantura u Rusinów jest efektem tego, że kobieta zajęła tron. A akurat Ruś to nie są Indie czy dalszy orient (tudzież jakiś inny, barbarzyński kraj nadwiślany) aby tolerować feminizację władzy. Szpitalnicy natomiast widzą niebezpieczeństwo związane z babską dominacją, i aby w niedalekiej przyszłości uniknąć zamiany Europejczyków w amazoński kontynent (na domiar złego pozbawiony Amazonki) chcieliby wykorzystać sytuację na północy, jednak na kilku stronach mają Mongoidalnego Bloba i jeżeli ów wyczuje u przedstawicieli tzw. "cywilizowanych" krew no to zaraz im pokaże, że ich cywilizacja nic nie znaczy i zdecydowanie lepiej te wasze wspaniałe miasta i zamki przekształcić na pastwiska a prawdziwą wolność dają nie jakieś-tam samorządy czy prymat prawa ale wtedy gdy pokona wrogów, gdy gna ich przed sobą. zabiera wszystko nad czym sprawują władzę, gdy widzi ich bliskich skąpanych we łzach, gdy siodła konie wrogów i ściska w objęciach ich córki i małżonki.

Przy konwersji do EU4 Trash będzie musiał dodać mega-ordom eventy rozpadowe. Po doświadczeniach z DeI wiemy, że ten standardowy event o buntach po śmierci władcy jest za słaby dla mega-ordów i Netzach musiał dodać im specjalny. Przy okazji tego trzeba będzie się zastanowić nad zrobieniem masy rebelianckich TAG-ów, ich techgrupą oraz poziomem ustrojowym (czy mają dziedziczyć nomadyczny ustrój a może przejść na jakiś plemienny czy już jakaś z normalnych monarchi? A może dla eksperymentu rzucić demokratycznego rebelianckiego taga?). Jeżeli większość nowych tagów będzie nienomadyczna no to dla części z nich przydałyby się idee (bo te zwykłe są słabe i nie będą stanowić nic ciekawego).

 

@Zjemcichlep - pewnie, ale aby zmienić prawo dziedziczenia na coś lepszego, trzeba będzie najpierw podwyższyć autorytet korony

@de Mont Salvy - być może któryś z królów republikę odtworzy, ale raczej nie Boguchwał którego domena jest zbyt mała aby rozdawać ziemie i tytuły. Zobaczymy.

@Piterdaw - Niemcy w sumie nie są zbyt potężne. Ich ziemie de iure nie są rozległe a i tak nie kontrolują całości z nich. Pomorze jest chyba w tej chwili od nich potężniejsze, zwłaszcza z greckimi posiadłościami po krucjacie.

@Genialdo - Cóż, Gierołt II mógłby w każdej chwili obalić Boguchwała i powrócić na tron. Wystarczyłby mu 1 wasal sojusznik, może 2.

@cobran - Szpitalnicy często wojują w jakiś dynastycznych sporach wewnątrz cesarstwa Franków.

@moskal - myślę że bloba Złotej Ordy troszkę podzielę, wydzielając wewnątrz wasali/trybutariuszy.

Nowy odcinek:

[video=youtube;-7Ez5a5csUo]https://www.youtube.com/watch?v=-7Ez5a5csUo[/video]

 

Nie ma to jak iść na pielgrzymkę, żeby Bóg wepchnął nam żonę do łóżka. To dlatego tyle ludzi lgnie pod Jasną Górę.

 

ciekawe kto pomogl krolowi w splodzeniu potomka ;P

 

Up@
sukces ma wielu ojców

Teraz to bym wykorzyształ ruchawkę na litwie aby podbudować pozycje nad bałtykiem a potem flota i skok na Bronholm i Skanie. Córeczkę wydałbym jak tylko się da za bratanka coby krwi mazowieckich nierozcieńczać, a połączone ziemie wielkopolskie, małopolskie i grodzieńskie to byłaby potężna domena królewska. Zresztą z takim mężem nikt w kraju nie zakwestionuje jej praw do korony. Oczywiście jest procedura to na wypadek braku syna, acz w dalszym ciągu uważam że zasymulowaie wzrostu rady królewskiej w decyzjach politycznych byłoby fajne.

 

Proponowałbym wydać jedyną córkę za któregoś z pomorskich Piastów. Fabularnie byłoby to uzasadnione chęcią przyłączenia, któregoś z pomorskich księstw. No i myślę, że nie tylko ja chciałbym zobaczyć Piastów powracających na tron. Król jeśli dobrze pamiętam nie jest ambitny, jest za to pokorny także nie musi zależeć mu aż tak na utrzymaniu dynastii na tronie. Byłaby to sytuacja nieco podobna do tej, która wydarzyła się historycznie w podobnym okresie. Mowa oczywiście o wydaniu Andegawenki za Jagiełłę

 

@Sidorf, casanunda -

@Zjemcichlep - króla mocno limituję jego bardzo słaba pozycja względem wasali. Poza tym, niestety ale Paweł III może wykorzystać w każdej chwili swe słabe roszczenia bo jest drugi w kolejce do sukcesji. Gdyby król spłodził jeszcze dwóch potomków to zagrożenie to by zniknęło i mógłby pomyśleć o jakiś eskapadach.

@Piterdaw - pomyślę nad tym


Nowy odcinek:

[video=youtube;tyfdRE80qHs]https://www.youtube.com/watch?v=tyfdRE80qHs[/video]

 

Mogłeś ożenić króla z małoletnią księżniczką pomorską, w tedy twój ewentualny spadkobierca z łatwością powiększył by domenę (o ziemię matki) poza tym zamiast mówić że zbudujesz domenę mógłbyś powiedzieć że fundujesz miasto/zamek lub że je lokujesz, ale poza tym odcinek fajny

 

Trzy córki, król pewnie niedługo umrze z powodu ran, nie będzie już lepszej okazji na powrót Piastów. Jeśli nie chcesz używać mariażu matrylinearnego, który jest kompletnie nierealistyczny to będziesz miał zapewne wybór między Piastami, którzy są chyba jedyną dynastią rdzennie polską, która ma jakąś siłę (chyba, że chcesz władców Polski z rodu Luboml, ale to brzmi głupio ), a którąś z dynastii frankijskich Welfów, czy Karolingów, ale ich wstąpienia na tron wolałbym uniknąć.

 

Według mnie dobrze by było dynastycznie połączyć w jakiś sposób Polskę i Litwę. Szkoda tracić na nich woja, gdy w kraju są silni wasale połączeni w dodatku małżeństwem. I jeszcze ci Rusini obok... A może by tak umieścić gdzieś któryś z zakonów i wykorzystać ich do walki z niewiernymi?

 

Zakonnicy odpadają. Zbliża się schyłek wieków średnich, krucjaty, zakony rycerskie robią się passe. Zreszta i tak mieliśmy farta bo joanici to jedyny zakon który utworzył własne państwo i wciąż się trzymają mimo sąsiedztwa rusi a nawet złotego bloba.

Z małżeństwami z litewskimi bojarami bym się wstrzymał. Lepiej wydać córę za Czecha. Jest to kraj z polską kulturą, historycznie związany z Polską, który jest tak naprawdę usamodzielnioną prowincją niż obcym krajem jak Pomorze czy Litwa. Wchłonięcie Pragi nie powinno nastręczać problemów z asymilacją ludnosci w odróżnieniu od neofitów litewskich, Gdzie na wsi wciąż cichcem skladających ofiary po lasach Perunom czy innym Światowidom.

Jeśli żenić córy to w kolejności: Czech, Polak (choćby nawet syn bratanka), potem dopiero Litwin i Pomorzec.

Coś jakiś zastój w technologii. Czy to skutek wojny o władzę?

 

Czech albo któryś z pomorskich piastów, coby wzmocnić państwo. W najgorszym wypadku można też znaleźć jakiegoś silnego wasala, który nie ma żony - zawsze wzmocni to domenę, która aktualnie leży i kwiczy.

 

Jezu. W końcu będzie okazja na kolejną zamianę dynastii. Nareszcie. Jak ci się urodzi syn to ci łeb urwę ;_;

 

Jaki Czech, jak Czechów już nie ma? Ostatnio to chyba tylko jedna prowincja miała tą kulturą więc teraz wielce prawdopodobne że nigdzie tej kultury nie ma.
W ogóle skoro już "prawdziwych Czechów już nie ma" to może nadać im inną nazwę? Nowopolska na przykład?

W ogóle to nad ideami trzeba będzie się zastanowić. Czechy takie nie powinny mieć bonusu do autorytetu imperialnego, skoro HRE ulokowane będzie we Francji.

 

Po co zmieniać nazwę? Czesi to w kampanii trasha jest obecnie mniejszość etniczna mająca lekko odmienne zwyczaje i gadający gwarą, coś jak Kaszubi lub Ślązacy

 

Tyle, że tak będzie można mówić jak nastanie okres prenacjonalistyczny. Teraz, w czasie supremacji feudalizmu i uniwersalizmu, między mieszkańcem Pragi nad Wełtawą a Pragi nad Wisłą właściwie różnic kulturowych nie ma bo to wszystko są Polacy.

 

@cobran - w sumie racja

@Piterdaw - mariaż z Piastami byłby ciekawy, ale nie wiem czy realistyczny - nie są oni w tej chwili zbyt znaczącym rodem. Zobaczymy

@Sidorf - od tego są Joannici, którzy w sumie nie radzą sobie źle

@Zjemcichlep - co do technologii to nie wiem

@Genialdo, Sevgart - w sumie to Dalimir, książę Wielkopolsko-Mazowiecki byłby niezłym kandytatem. Ta sama dynastia, ten sam wiek co Zwinisława no i tak czy inaczej posiada on roszczenia do tronu. Zobaczymy

@moskal - idee postaram się w miarę możliwości wszystkim państwom pozmieniać


Nowy odcinek i kolejne zwroty akcji

[video=youtube;0EChZVaNUik]https://www.youtube.com/watch?v=0EChZVaNUik[/video]

 

Emocje jak w filmie akcji.
Mam nadzieję, że przez te "przygody" królowa nie stanie się okrutnym paranoikiem co sprawi, że wszędzie zacznie węszyć spiski i wsadzać wszystkich do lochu. A robiąc wyprawy będzie nabijać wszystkich na pal.

Mmm, w sumie ciekawa opcja.

Te próby zabójstwa to jest ciąg eventowy, czy niezwiązane ze sobą nieudane próby zabójstwa? Nigdy tak nie miałem, a sporo już dzieciaków u mnie rządziło.

 

Spisek, przy którym była kupa spiskowców wysokopołożonych z dużymi umiejętnościami. Upadek regenta niekoniecznie musi zakończyć, bo jeżeli wcześniej on był inicjatorem, no to może ktoś inny na nowo otworzyć. A jeżeli on był tylko tym współspiskowcem, który stracił cierpliwość, no to dalej można oczekiwać na dostanie w głowę dachówką w drewnianym kościele czy też dekapitację podczas zabaw z królikami (Paradoxy chyba Monty Pytona też oglądali?). Oczywiście winne odgryzienia głowy małolaty króli zostaną przykładnie ukarane a pasztet z nich rozdany mieszkańcom Krakowa, ale...

 

Kisłem oglądając ten odcinek. Wszystkie argumenty za wydaniem królowej za Piasta już przedstawiłem. dlatego przypomnę tylko o sobie. Piastowie górą!

 

Bynajmniej. To właśnie w okresie feudalizmu i uniwersalizmu odrębności były największe. Nie było zresztą żadnych "Polaków" jako jakiejś masy świadomych swego "pochodzenia" ludzi. Była elita i chłopi. A elita miała daleko posunięte poczucie odrębności dzielnicowej. Stąd określenie Czech jako dzielnicy polskiej jest jak najbardziej uzasadnione. To odpowiednik polskiego Śląska czy Mazowsza po 1320 r. Te odrębności żyły długo. Jeszcze na początku XVI w. Warszawiacy przedstawicielom polskiego króla zamykali bramy miasta i wyzywali "Polaków" - oczywiście w polskiej mowie. Oczywiście oni sami czuli się Mazowszanami.

A co do zamążpójścia młodej królowej to szkoda że nie ma na Litwie mężczyzny. Ogólnie wypadałoby zrobić przegląd królów i książąt sąsiednich krain i z nich dobrać męża dla królowej.

 

@Sidorf - kto wie na kogo wyrośnie

@de Mont Salvy - no niestety nie ma żadnych ciekawych kandydatów zza granicy

Nowy odcinek:

[video=youtube;u0BmkpbxZzY]https://www.youtube.com/watch?v=u0BmkpbxZzY[/video]