Megakampania, CK2 The Old Gods, Polanie (video)

W 101% popieram użytkownika MaksKKK.

 

@Ream - czemu nie? Dam może Avignon (bo jest małą prowincją idealnie do wolnego miasta pasującą) i jakieś miasto w Niderlandach.

@MaksKKK - dzięki, coś w tym stylu wprowadzę

@cobran - niestety nie znam francuskiego

@Zoor - zobaczymy jak Krzyżacy będą sobie radzić w testach, ale jak coś to zrobię tam jako wasala rycerzy św Floriana.

@MaksKKK - obawiam się że nie. Z jednej strony wciąż będą balansować ten dodadek patchami, a za miesiąc dwa mogą zapowiedzieć następny, itd. muszę niestety w pewnym momencie podjąć decyzję. Poza tym, co do tej cierpliwości widzów to chyba nie jest aż tak wielka - ludzie którzy komentują to gdzieś z 5% widowni.

Ogarnąłem kolejne regiony, wkrótce kolejny raport, zrobiłem też małą sesję w trybie handsoff i oto efekty:



Daaawno nie grałem w EUIV, ale blobing AI trochę przeraża. Taka konsolidacja byłaby ok na przełomie 17 i 18 wieku, ale nie w połowie 16. Zauważyłem że praktycznie każda wojna kończy się zajęciem kilku/kilkunastu prowincji, nigdy białym pokojem lub jedną/dwoma. Jakieś sugestie jak temu zaradzić? (jedyne co na razie zrobiłem to zwiększenie AE od prowincji z 0.1 do 0.2 w defines.lua, ale AI tak czy inaczej nie formuje koalicji).

 

Jak dla na patchu 1.16 gra jest bardziej dynamiczna w wojnach. Nie ma takiego blobbingu, a wojny maja różny wynik i są żywsze. Dodatkowo system condonttirerow się sprawdza i w trakcie wojny obie strony dostają propozycję i używają tego typu najemników. Do tego nie AI nie ma też oporów przed brakiem wojsk od nas.

 

W przypadku aneksji wasali to można wprowadzić jakiś masowy event zwiększający Liberty Desire o 50% dla wasali głównych graczy (np. Polski).

Jeżeli chodzi o ogólny blobing no to problemem jest sama sytuacja wygenerowana przez sesję w CK2. Kraje są dość spore i nie ma możliwości doprowadzenia do równowagi sił. Dlatego słowiańskie Rusie tak zostały pogryzione przez Polskę, Litwę i Szwecję - inni zbierają sojuszników z całej Europy a oni są sami. Dobrze byłoby nadpisać samemu układ "historycznych przyjaciół-wrogów" tak, aby np. Polska była szachowana przez Szwecję, Rusie i Niemców. Rusinom dać przyjaciół w Złotej Ordzie i tengrystom niebałkańskim. Dodatkowo potrzebne byłyby też eventy psujące układy startowe, rozwalające państwa - szalejący separatyści, heretycy i innowiercy. W CK2 Europa katolicka uniknęła katarów, lollardów i husytów? No to teraz jatka na wschodzie i zachodzie! Tengryści rozpychają się jak szaleni? No to im naspamować separatystów i synkretystów islamsko-tengryjskim.

 

A w prowincjach zostawiasz stare państwa/narody? np: Gdańsk, Śląsk, itp. Bo jak kasujesz w historii wszytko to nie ma się co dziwić AI nie prosi o tworzenie się nowych państewek to pochłania same prowincje.
Można też napisać jakaś serię eventów i modyfikatorów buntowniczych(określone potęgi z polska włącznie dostają 15 do buntu we wszystkich prowincjach do roku 1550 jeśli posiadają więcej niż 10 prowincji) co powinno spowodować rozpad wczesnych imperiów i nie boblowanie mapy. Taki modyfikator można jakoś wzbogacić o inne parametry i fabularnie go rozpisać/omówić np: "Czarna Śmierć" w twojej alternatywnej wersji może wybuchnąć później z potwornymi skutkami.

A reformacja jak wypadła w tej twojej symulacji?

 

@Trash mimo wszystko mógłbyś jeszcze spróbować na 1.16, większych baboli tam nie ma... a i przy okazji, co się stało z nordykami którzy popłynęli do Winlandii? tak jak historycznie polegli, czy też może założyli jakieś niewielkie plemię

 

A ja jestem zainteresowany tym jak będziesz robił portrety Władców bo w EUIV nie ma wyglądu Władców

 

@ers - ehh, już raczej nie będę przenosił na 1.16

@moskal - trzeba będzie coś wymyślić. Zwiększyłem koszty żądania prowincji w rokowaniach o 50% i troszkę pomogło.

@MaksKKK - racja, będę musiał dodać cory potencjalnych rewolterów. Po reformacji Skandynawia, Anglia protestanckie, a Iberia i cesarstwo kalwińskie co ciekawe.

@cobran - dałem Norwegii kolonie na Grenlandii ale co do Ameryki to nie jestem pewien

@Raval - niestety raczej nie będzie portretów

Nowy raport:

 

Dałoby się jakoś zmienić ten oczojebny zielony kolorek u Ahejadidów? Jakoś mi nie pasuje do Europkowego klimaty Ale to szczegół, fantastycznie idzie Ci konwersja, nie mogę już się doczekać regularnych odcinków.

 

Chyba faktycznie ich kolor (i grecji) jest troszkę zbyt intensywny.

 

@thrashing mad wielu widzów na you tube czepia się że Ieria wyglądała inaczej pod koniec CK2... a jeśli chodzi o przenosiny na nowszą wersję to zrób ankietę na kanale i zobacz jaki procent widzów był by za, oczywiście uprzedzając ich że to opóźni premierę
Dodatkowo skoro jest Grenlandia, to możesz dodać i Winlandię jako plemię z norweską kulturą, nordycką wiarą i grupą technologiczną "nordycką" (technologie tańsze o 10-20% od techów indian) i dzięki tej technologii Winlandia widziała by Ocen i morza od nowej funlandii, przez Grenlandię i Islandię, aż po wybrzeża Skandynawii (tylko nie jestem pewien czy jak ja ich widzę to czy oni też mnie, bo to powinno działać tylko w jedną stronę )

 

Ten sułtanat jest ogromny mam nadzieję że dostana szybko idee na odkrywanie nowego świata Fajnie było by zobaczyć te muzułmańskie kolonie.

Winlandia bardzo ciekawy pomysł dać im wschodnią grupę tech wystarczy. Jedną prowincję i jakieś idee ułatwiające kolonizację w trudnych warunkach i mamy ciekawy twór w Ameryce i to pogański

 

Trochę wygładziłem tam granice (np. Ahayedidzi mieli ziemie na północy a Navarra w Granadzie co byłoby dziwne i mogłoby sprawić AI kłopoty). Co do Winlandii to problemem jest tu zmieniony przez paradox system rozprzestrzeniania się odkryć. Europejczycy mogli by szybko, z automatu odkryć Ameryki. Nie można też w plikach historycznych określać co zostało odkryte i przez kogo.

Domyślnie muzułmańskie AI nie wybierze idei eksploracji, ale pomyślę nad tym. Jest ryzyko że po prostu wysłaliby konwistadorów do Mali i podbili całą Afrykę z lądu.

 

Ja wiem, że historia alternatywna, ale muzłumanie w Amerykach byliby okrutnie nieklimatyczni.

 

Mnie bardziej razi Irlandia na Maderach w 1444 niż to, że Muzułmanie wsiądą na kogi i zaczną kolonizować skoro historycznie dotarli do Brunei, to w tej historii mogli zostać na wschodzie rozbici przez Mongołów, ale za to ruszyć na zachód do Ameryk

 

@thrashing mad właśnie dlatego trzeba zrobić nową tech grupę, bo to do nich przypisane są odkryte na start prowy

 

Albo zrobić to co P-dox: dać im grupę wysokoamerykanską, żeby widzieli tylko Nowy Świat.

 

Ale będą za silni i nie będą znali drogi do europy...

 

Z prostych rzeczy ustaw triggered moddifier dla europejskich państw, zwiększający o 200% agresywną ekspansję. Dzięki temu większe podboje powinny kończyć się szybszym tworzeniem koalicji przeciwko hegemonowi. Kilka prostych eventów wzmagających niezadowolenie na tle separatystycznym w okresie reformacji też by się przydało - skoro standardem jest u Ciebie uniformizacja i blobing, no to reakcją mas winna być regionalizacja i antycentralizm. Przy spamie separatystów i heretyków możliwe, że ograniczy to pęd ku europie mocarstwowej.

Ja osobiście im bym powiedział "kij wam w oko" - korekty w celu usensownienia gry są ważniejsze niż bezpośrednie odwzorowanie. Potem wychodzą babole a'la "polscy tłumacze" którzy tłumaczą "słowo w słowo ze słownikiem w ręku", nie ogarniając idiomów, humoru czy ogólnego sensu (np. że jak w angielskim jest dosłownie "nikt tego nie mówi" to oznacza, że wszyscy to mówią).

Ahayedidzi winni być bardziej podzieleni - konwerter wcześniej (nie wiem jak teraz) wspierał muzułmańskie iqty i ich mało fragmentarował. Efektem jest teraz ten dziwny wygląd przy posiatkowanej Europie. Ze dwa, trzy plemienne państwa-marchie im by się przydały.

Grecji dałbym wielu przyjaciół po stronie chrześcijańskiej Europy - dzięki temu winna zdobyć przyjaciół do odpierania innowierców. Do samego regionu proponowałbym jakąś decyzję sformowania unowocześnionego państwa dla muzułmanów niezależnego od dynastii (wyjście z ustroju Iqty, uzyskanie statusu imperium). Techgrupa anatolijska wydaje się być dla nich uzasadniona, bo w końcu udało się tym muzułmanom wyprzeć nowoczesnych tengrystów a dzięki temu uzyskać lepsze przeszkolenie bojowe niż ich współwyznawcy z takiej Afryki północnej czy Arabii.

 

Z tego co pamiętam kolejkę AI do odkrywania idei ustawia się konkretnie da każdego państwa. Wystarczy pogrzebać tylko w tym sułtanacie. Historia alternatywna to imperium ma mnóstwo prowincji nadmorskich powinno mieć szanse na kolonizacje ameryki i afryki

Irlandii i Anglii dałbym przyjazne stosunki żeby się nawzajem nie atakowały za często. Powód jak będzie normalnie to Anglia połknie Irlandię zanim zaczną się odkrycia...

Ahayedidzi, Anglia, Irlandia, Dania i Norwegia to jedyne kraje które mają szanse na kolonizację. Ewentualnie jakbyś przekazał wyspy kanaryjskie Włochom to i oni mogli by się dołączyć do wypraw do ameryki taka alternatywa za brak Francji w wyścigu kolonialnym.

cobran@ tak do techgrup są przypisane prowy ale od najnowszego dodatku. W starszych wersjach chyba tak nie ma.

Ahayedidzi fajnie wyglądają ale jakby dostali dwóch wasali to by się nic nie stało (np: Maroko jakieś takie pokraczne co by odgradzało od imperium Mali i Tlemcen na granicy z tym drugim sułtanatem w Tunezji ) I unie personalną z Andaluzją która też by mogła wtedy dołączyć do grona odkrywców Ameryki

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego Irlandia ma mieć jakieś specjalne relacje z Anglią. Niby czemu? Żeby za szybko nie została zjedzona? Słabe uzasadnienie.
Nie widzę też powodu by Ahayedidzi mieli kolonizować Amerykę. To nie jest kwestia długiej linii brzegowej tylko potrzeb. Europejczycy musieli wyminąć świat islamski, który oddzielał ich od złota Afryki i towarów luksusowych z Dalekiego Wschodu. Takie Maroko historycznie było silnym krajem i posiadało całkiem niezłą flotę ale Ameryki nie kolonizowało. Nie miało takich potrzeb. Nie wiem też czemu skreślać kraje Cesarstwa. W końcu historyczne Niderlandy też zaczynały w obrębie Rzeszy. Może takie Poitou weźmie się za kolonizowanie?

 

Warto tu zadać pytanie - czy zachodni świat sunnicki miał dość mocy ekonomicznej, aby samemu nie mieć potrzeby szukania innych dróg bogactw. Generalnie islam był tu izolowany i w defensywie - dopiero w ostatnich dekadach sunnici odbili Egipt i Anatolię a szyiccy żołnierze Timura opanowali świat irański. Czy było tu dość mocy aby świat muzułmański mógł się bogacić kosztem zapadniej Europy, by ten niejako był zmuszony szukać alternatywnej drogi bogacenia się? Drenaż kruszców prawdopodobnie nadal był kierowany do Indii i Chin i druga strona Starego Świata potrzebowałaby i tak samo znalezienia nowych bogactw. Jednak głównym pośrednikiem pomiędzy Orientem a Okcydentem to raczej tutaj byliby "cywilizowani tengryści" a słaby świat sunnicki tak samo cierpiałby z powodu pośrednictwa jak i katolicka Europa.

Ale czy złoto z Mali mogłoby odpowiednio ustabilizować drenaż kruszców u pobliskich współwyznawców? Tutaj szukałbym rozwiązania impulsu czy zachodni świat sunnicki będzie chciał bawić się w osadnictwo czy też nie.

 

Mając dostęp do złota afrykańskiego Maghreb nie ma problemów z opłacaniem handlu wschodniego. Gdyby Europa miała czym opłacać import nie poszukiwałaby tak gorączkowo drogi pozwalającej ominąć pośredników.

 

No właśnie problem w tym, czy Afryka Północna będzie mogła czerpać z dobrodziejstw sąsiedztwa. Trzeba byłoby zobaczyć na historię relacji między regionami. Teoretycznie czarne mocarstwo chcąc mieć dostęp do lepszych, zagranicznych towarów musieli korzystać z pośrednictwa berberyjskiego, czyli Ahayedidzi i ich poprzednicy mieliby stały dostęp do kruszców. Z drugiej strony - jeżeli Mende udałoby utworzyć mocne relacje kupieckie to, przy słabości politycznej i ekonomicznej sąsiadów, mogliby uzyskać odpowiednie przywileje i ulgi dla swoich kupców, przez co pośrednictwo dla Maghrebu mogłoby nie być wystarczające.

Kwestia rozmyślenia. Może być tak, że lepszą drogą byłaby ekspansja na południe zamiast na zachód, ale też seria nieudanych inwazji na Mali mogłoby skłonić do poszukiwania innych dróg bogacenia się.

 

Jeszcze jedno mi przyszło na myśl, aby ograniczyć blobing - nadaj najważniejszym graczom europejskim modyfikator na 100 lat nadający minimalną autonomię na poziomie 25%. Jeżeli wszyscy będą słabsi i biedniejszy o 1/4 no to i winni ograniczać ekspansję.