[HOI3] Make Murica Great Again - BICE

Postanowiłem zagrać sobie kampanię historyczną USA na modzie BICE v8.5. na tym modzie Muricą grałem tylko raz, i to na poprzedniej wersji. Było to szalone, dziwne. Nie znałem w ogóle eventów na tym kraju. Tak więc zapraszam o historii o świecie pełnym hamburgerów i piechoty morskiej.

Początek to zwykłe wybieranie ustawień. Zdecydowałem się zagrać na normalu. Nie wiedziałem jakie niespodzianki moderzy dla mnie przygotowali w tej wersji i nie chciałem dać wielkiej klapy. Co i tak może być nie uniknione.

Kolejnym eventem była Abyssinia. Zawsze w takich wypadkach wybieram wysłanie jednostek. Po zakończeniu operacji dostaniemy milicję ze 100% doświadczeniem którą będzie można później przekształcić w jakąś ciekawą piechotę strzelająca burgerami. Vivat mUrica!

Kolejny, pojawiający się co roku na każdym państwie event dotyczący ekonomii naszego kraju. Na obrazkum typowa Muricańska przodowniczka pracy, dobrze odżywiona zdrowymi i pełnowartościowymi burgerami!
Możemy dostać trochę IC lub pieniędzy. Jako, że gramy przecież Muricą. Która tak naprawdę wyciera się pieniędzmi zdobytymi na handlu burgerami. Musimy wzmocnić naszą gospodarkę która jest bardzo osłabiona przez wielką depresję.
Dalej znowu gospodarka. Kolejny rok roczny event do przeklikania. Wybrałem oczywiście ekonomię. Nie jesteśmy w stanie teraz wyprodukowac zbyt wiele. Cała kolejkę produkcji, i aż nad to zabierają okręty które dostaliśmy na starcie. W tym 2 wspaniałe lotniskowce. O których będzie jeszcze później. Dodatkowo połowa całego posiadanego IC przeznaczana jest na produkcję hamburgerów dla głodnego narodu. Niech żyje Prezydent! Vivat mUrica!

W spoilerze ustawienia "trudności" AI poszczególnych państw.

Spoiler: AI

Japsów ustawiłem na łatwy. Szczerze powiem trochę się ich bałem. Pamiętałem jakiego bobu mi dali w poprzedniej kampanii i nie wiem czy teraz też się to nie powtórzy. Nie byłem w stanie zniszczyć ponad 30 CV i 20 CVL, i obiawiam się że może się to powtórzyć. japan stronk.


Sovieci także ustawieni są na łatwy. Głównie dlatego że nie chcę ich w Berlinie w 42 roku.

Stosunkowo nowym "ficzerem" moda jest Leader Backstory. Czyli tworząc pseudo historyjkę postaci otrzymujemy stałe traity, oraz dostajemy fajną jednostkę na mapie z dobrymi bonusami. Minus taki, że jak padnie to tracimy wszystkie bonusy, a i fajny minus się trafi

Spoiler: LEADER

Zaraz po starcie rozgrywki radość ludności Muryki nie zna granic. Tak się cieszą z darmowych hamburgerów, że postanowili w końcu iść do pracy. Częściowo wielka depresja została zapomniana. Vivat mUrica!

Dalsza konfiguracja początkowa i reszta historii dosłownie za chwilę. Vivat mUrica!

 

Tak więc część dalsza.
Pojawia się kolejny paskudny event który skutecznie będzie blokował mUricańską gospodarkę przez następne 5 lat. W zamian dostaniemy trochę national unity. No fajnie

Ku chwale wielkiego hamburgera ustawiłem automatyczne inwazje. Nie wiem czy to dobrze, czy źle. Zobaczymy z czasem.

Następny event jest bardzo ważny. Tak naprawdę to definicja rozwoju naszej armii na resztę rozgrywki. W wyborach wygrał diesel i spawany pancerz ( różne rodzaje pancerza mają różne techy w drzewku )oraz cięzkie samoloty. Bo czym by była mUrica gdyby nie mogła robić dywanowych nalotów z burgerami nad Rzeszę czy Nipponię. Dodatkowo ludzie się cieszą, nasze rządy są już popularne!

Nie wiem dlaczego, ale postanowiłem zlikwidować Battlecommanderów. Jest to taka jednostka pomocnicza, może być wklejona do dywizji czy też do dowolnego szczebla sztabach. Nie znam dokładnie parametrów które ona zmienia, jednakże dywizje SS "wyposażone" w Josefa Dietricha rozjeżdżały wszystko. Tylko, że utrata jej zaboli całą armię, i to bardzo Nie chciałem narażać się na porażkę ze względu na to że jakiś generał postanowi sobie umrzeć.

Wyłaczyłem też bunty, nie chce mi się ganiać po tak wielkim kraju jakim jest wspaniała mUrica za jakimiś partyzantami. Dodam, że nie ma czym za bardzo ich ganiać W tle kolejka produkcji i trochę okrętów które zrobimy na starcie. Duże niezadowolenie też wynika z eventów. I będzie się takie utrzymywało przez długi czas. Jednak produkujemy za mało burgerów!

Efekty personalne. Czyli takie smaczki jak zabicie Hitlera, Stalina, Berii lub Churchila itp. Bardzo uderzają w national unity i dissent. Tylko trzeba złapać ich jednostkę na mapie. Wiadomo, Wujaszek Joe siedzi w Moskwie. Hitler w Berlinie, Wilczym szańcu lub austriackich górach, Churchill w Londynie. Beria jeździ ze swoją armią NKVD gdzieś po ukrainie.

Szpiegostwo. Wiadomo, mUrica musi być najlepsza we wszystkich. Aktualnie posiadany LS nie pozwala na badanie wszystkich technologii, a jest tego naprawdę dużo, Gospodarka, Piechota, Czołgi, Lotnictwo i Flota. Trzeba próbować ukraść tyle ile się da. Na nieszczęście dla nas, wywiad donosi, że to nie my kradniemy techy, ale techy kradną nam! I to w ogromnej wręcz ilości!

Krótko o stanie armii. Krótko bo naprawdę nie ma o czym mówić. Ledwo 10 dywizji piechoty, około 5 zmotów i 5 zwykłej. Do tego kilka garnizonów i 3 dywizje Marines na pacyfiku. Bieda, że aż piszczy. Trzeba to zmienić! Make mUrica Great Again! I nasza gwiazda na zachodnim wybrzeżu.
Następna umową z jakąś Anglią, co to w ogóle jest. Mówią nam co mamy robić. Jednak ludzie będa szcześliwi. Podpiszemy, a po cichu i tak robimy swoje.

A teraz wielkie WOW, zbudowaliśmy tamę. Dzieje się wiele w naszym kraju syropem klonowym i burgerami płynącym. na chwilę nasyciliśmy naszych obywateli burgerami, więc większość potencjału produkcyjnego mogłem dać w końcu na produkcję floty.

Wspaniała praca naszych agentów w Nipponi zaowocowała pierwszą kradzioną technologią. CAGi będą bardzo pomocne. W tle flota atlantycka, jeszcze w wielkim nieładzie. Jednak już niedługo!

Od tych upałów ludziom się głowy przegrzały. Potrzebujemy więcej lodów. Natychmiast!

mUricańskie społeczeństwo zmienne jest. Mieszkają tu chyba same kobiety. Raz nas kochają, raz nienawidzą. Rzad już nie wie co ma robić by poprawić tą sytuację.

Na koniec trochę techów, do tego jeden skradziony! Cała armia, za wyjątkiem marines znajduje się na wschodnim wybrzeżu. Budują bazy które mają w najblizszych latach pomieścić miliony rekrutów. Na Hawajach ludność dostała rozkaz by zacząć budować lekkie umocnienia na plaży. Tak po prostu. Na wszelki wypadek.

 

Kawaleria bracie - skoro jankeska konnica mogła rozgromić Indian to i dzikusów z Ojropy i Azji mogłaby

Wyślij szpiegów do ZSRR, by dowiedzieć się co Wujcio Joe robi z takimi

 

Szczerze wątpie czy by się to sprawdziło. Kawaleria średnio sobie radzi z ciężkimi czołgami

To już sprawdzałem. Czystki są, i to okrutne! Aktualnie mam grudzień 41. AI zrobiło kilka psikusów. Dość dużych, ale o tym w następnych odcinkach. Zrobiłem trochę błędów, zagrałem do wojny przy jednej sesji. Byłem już totalnie zmęczony i wyszło jak wyszło. Jednak z takim potencjałem jaki mają mUricanie powinni sobie poradzić.

 

Kurde chyba wyłuskaliśmy kampaniami mp, pisarski aarowy diament. Jak wyszlifujemy to może pójdę na urlop W sumie to fajnie, że wziąłeś na tapetę tego moda, tylko obyś dał radę opisać Pearl Harbor.
ps. Kontrwywiadu mUrica musi uczyć się od Berii. On wie gdzie wysyłać szpiegów

 

To jest bardzo dobre. A co do zmiennych humorów Amerykanów, to dziwi mnie, czemu nie dałeś im jeszcze coca-coli i ciągle zapominasz o frazie "a może frytki do tego?".

 

Nie ma urlopu.


Kontynuacja przygód mUryki. Gospodarka dalej kuleje. Powoli jednak wszystko idzie do przodu. W planach mam ufortyfikowanie Wake Island i Midway. Może nie zrobię z nich twierdz, ale nie oddam też za darmo. Każdej wyspy będzie bronić około 150 tysięcy żołnierzy. Make mUrica Great Again!

Na początek wojna domowa w Hiszpanii. Wspieramy oczywiście republikę!



Etiopia w końcu podbita i anektowana przez Włochów. mUrikańscy ochotnicy wrócili cali i zdrowi. Odbywają teraz szkolenia mające z nich zrobić prawdziwych piechociarzy. Będąc w mUrikańskim wojsku muszą sobą coś reprezentować! Kolejny raz wybieramy focus. Tym razem balans. Czyli mUrikanie budują fabryki.


Kolejny focus wywiadowczy. Tym razem wspieramy przemysł! Na niewiele się to zda, gdyż zaraz potem kolejny event związany z recesją. Społeczeństwo utyło na naszych wspaniałych burgerach i nie może doturlać się do fabryk. Gospodarka pada.
Rozporządzenie prezydenta.
Obywatele i obywatelki. Mieszkańcy naszego wspaniałego kraju. Ten kraj istnieje dla was, i co ważniejsze. Dzięki wam i waszej ciężkiej pracy. Jak jednak wiecie, źle się dzieje. Wy, wasi znajomi, nie chodzicie do pracy. Przez to gospodarka naszego kochanego kraju choruje. Chora gospodarka to skutek chorego narodu. NARÓD! MUSI! BYĆ! ZDROWY!
Ogłaszam więc co następuje. Każdy obywatel zdolny do pracy dostanie przydział do zakładu pracy w swoim miejscu zamieszkania lub najbliższej okolicy. Zostaje nałożony limit spożycia burgerów do 3 w tygodniu na osobę. Nakładam dodatkowo obowiązek codziennego godzinnego treningu, w dowolnej formie, pod karą grzywny.
Pracujcie dobrze i odżywiajcie się zdrowo.
MAKE MURICA GREAT AGAIN!


Po raz kolejny kraj jest zmuszony podpisać akt neutralności. Miłujemy przecież pokój prawda?


Dostaliśmy możliwość zbudowania wykoksanego budynku. Kosztować to będzie tylko 10k burgerodolarów 25k zaopatrzenia w burgerach i 5k metalu.



Delikatnie ruszamy z rekrutacją pierwszych jednostek piechoty morskiej. Na razie dywizje są jeszcze słabe. Tylko 7 brygadowe. Jednak z braku practicala i poteżnych minusów do IC kosztują dość dużo. Pomimo tego, że są BARDZO lekko wyposażone.



Tutaj mamy urodziny pewnego czarnego Pana. Bardzo przydatny event.



W kraju Wujka Joe nie dzieje się za dobrze. Wujaszek trochę się wkurzył gdy oficer dyżurny przyniósł mu źle zaparzoną kawę ( sprowadzaną, a jakże by inaczej ze sławnej mUriki ). Postanowił więc przeprowadzić ogólnonarodowy egzamin wśród swojej kadry oficerskiej. Ten kto nie potrafi przygotować Cafe Latte i Capuccino idzie pod ścianę. Okrutne, ale sie sprawdza. Jakby tego było mało, naziści próbowali balonem dolecieć na księżyc. Jak widać na obrazku, coś jednak nie wyszło.


W następnym odcinku postaram się już dotrzeć do wojny. Która będzie trochę inna.

 

Czy kampania odchudzająca przyniosła pożądany skutek?

 

Fajnie się czyta
Mam tylko nadzieję że opisy będą dłuższe

 

Mnie tam wystarczą takie, jakie są - zbyt długie nużyłyby, a nuda neutralizowałaby humor.

 

Tak, mUrikańskie społeczeństwo się postarało i znacząco zwiększyli wydajność przemysłu.
Taki mały spojler lat przyszłych.

Dzięki, wezmę pod uwagę i postaram się bardziej

 

Nie chodzi mi o jakieś super długie opisy na stronę ale trochę dłuższe kilka zdań więcej i będzie idealnie

 

Nie. Te kilka zdań więcej mogłoby sporo zepsuć. Idealnymi przykładami niech będą:

"Dostaliśmy możliwość zbudowania wykoksanego budynku. Kosztować to będzie tylko 10k burgerodolarów 25k zaopatrzenia w burgerach i 5k metalu. "

"Od tych upałów ludziom się głowy przegrzały. Potrzebujemy więcej lodów. Natychmiast!"

"W kraju Wujka Joe nie dzieje się za dobrze. Wujaszek trochę się wkurzył gdy oficer dyżurny przyniósł mu źle zaparzoną kawę ( sprowadzaną, a jakże by inaczej ze sławnej mUriki ). Postanowił więc przeprowadzić ogólnonarodowy egzamin wśród swojej kadry oficerskiej. Ten kto nie potrafi przygotować Cafe Latte i Capuccino idzie pod ścianę. Okrutne, ale sie sprawdza. Jakby tego było mało, naziści próbowali balonem dolecieć na księżyc. Jak widać na obrazku, coś jednak nie wyszło. "

Te komentarze są idealne takie, jakimi są teraz. Lepiej nie naprawiać tego bardzo dobrego stylu, bo można go tylko zepsuć.

 

Bo wspieranie komuchów jest taaaakie haMerykańskie. Tow. McCarthy jest zawiedziony - spójrz na te oczy....

To powinno być jedno zdanie złożone, a nie dwa proste.

 

Patrząc na ilość decyzji, eventów i groma modyfikatorów jakie one dają to padaczki można dostać :v

 

Dodam że sporą część eventów opuściłem. Te mało ważne, oraz te do których nie miałem pomysłu z opisem.

Dzięki za uwagę, poprawione

 

lud eufi poleca, a potem przeczyta

 

Tak trzymać mUrikański prezydencie. Nie słuchaj nikogo tylko pisz kolejne odcinki bo super to czyta się

 

Kolejny już epizod mUrikańskiej historii.
W tym odcinku:
- Ciąg dalszy rozwoju upadłej gospodarki
- Kolejne ciekawe eventy
- Blitzkrieg w Europie

Na początek wk******* przymusową burgerową abstynencją obywatele, okradają wojskowy skład jadący na wybrzeże. Setki burgerów zostają pożarte. Milicja już się nimi odpowiednio zajęła. Gdy dojdą do siebie zostaną wysłani na Hawaje. Nie, to nie będą wakacje. W pocie czoła będą pracować przy budowie stacji radarowych. Wynalazku który zmieni oblicze wojny. Umocnienia na wybrzeżu same też się stworzą. Marines nie są od tego by kopać dołki na plaży. Może to odstraszy przyszłych łakomczuchów.



Jeden żółty naród chce się zjednoczyć z drugim. Tylko, że ten drugi nie bardzo tego chce. W takim razie jednoczymy sie siłą. Czyli wybucha wojna między Chinami, a Nipponią. Problemem dla wyspiarzy może być tutaj liczba Chińskich jednostek. Jakby tego było mało front jest szerokości kilku prowincji. Armia Państwa Środka to głównie piechota, słabe lotnictwo i praktycznie brak floty. Niponnia by wygrać będzie musiała wyrżnąć frontowe jednostki za pomocą nalotów.
Szykują się żółte Termopile.


Grubi mUrikanie rozpaczliwie szukają kalorii. Przewozy zaopatrzenia są teraz chronione? To nic! Rzucili się jak wygłodniałe psy na składy pełne wysoko kalorycznego węgla. Na Hawaje z nimi. Nie. Wake Island będzie lepszym wyjściem. Na pierwszą linię frontu!
Władze doszły też słuchy o pewnej kobiecie która chciała być pilotem. Raz jej się udało, mogła nie kusić losu. Samoloty to męskie zajęcie.


Jakby Chińczykom mało było problemów z kłótliwymi sąsiadami. To jeszcze tajfuny. Sorry, taki mamy klimat.
We Włoszech jakiś pociąg przyjechał na czas. Ha! Tam to pewnie tak wielkie wydarzenie, że musieli zrobić z tego narodowy event! Nie dorastają do tego by mUrice pucować glany.
Odkryliśmy też nowy sposób szkolenia oficerów, potrafią oni teraz zapanować nad większą liczbą niesfornych wojaków. Będziemy dalej szkolić ich w tym kierunku. Analitycy oszacowali, że w ten sposób brygada piechoty zamiast 6 tysięcy żołnierzy będzie składać się aż z 12! Vivat mUrica!


Odkrywając nowe sposoby zarządzania powoli, bardzo powoli podnosimy naszą kulawą gospodarkę. Jeszcze przyjdzie na nas czas. Powoli dobiega czas wodowania dwóch najnowocześniejszych okrętów naszej wspaniałej floty! Kto nas teraz powstrzyma?


Wspaniałe lotniskowce pomyślnie zwodowane! Piloci CAGów z tej okazji tak się schlali, że przy uroczystym pierwszym bazowaniu na okrętach zwyczajnie pomylili lotniskowce. Wstyd dla obu jednostek. Cała uroczystość była transmitowana przez radio, a na miejscu byli najważniejsi ministrowie i dowódcy.


Nowy rok, te same eventy. Znowu budujemy fabryki. Tak na przyszłość. Na pewno się nam przydadzą. III Rzesza chwali się, że wypuściła obiekty ćwiczebne dla naszej floty. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej współpracy!



Kolejny raz ten wredny akt neutralności. Kiedy skończą nas gnębić? Miejmy nadzieję, że już niedługo.
Modyfikatory do IC. Nie jest dobrze, ale będzie lepiej! MAKE MURICA GREAT AGAIN!
Zbudowaliśmy też nowiutkie autostrady dla naszych obywateli. Poprawi to także wydajność przemysłu i szybkość transportu zaopatrzenia.
Na dole wkradł się jakiś diabeł z CSa, niech już zostanie.


Rzesza w końcu pokazała pazurki. Sytuacja na starym kontynencie zaczyna się zaostrzać. Jednego dnia zlikwidowali jedno państwo, a drugie skroili z terenów przygranicznych.

Rząd ze względu na problemy wewnętrzne zapomniał chwilowo o wojowniczych Hiszpanach. Niestety sojusznicza republika dostaje baty. Nic już ich nie uratuje, a szkoda.


Ludzie są źli, nie wiadomo za co, ani na kogo. Ewidentnie chcą komuś spuścić srogi wp******. Chińczycy dalej walczą i potrzebują każdej ręki co poniesie woreczek ryżu. Tak więc wysyłamy naszych dzielnych ochotników. Vivat mUrica!
Dodatkowo przegląd potencjału przemysłowego. Nie jest dobrze, będzie lepiej!


Front Chiński przełamany desantem! To może poważnie zagrozić przyszłości tego narodu!


Tajfuny dotarły i do nas. Tfu, mogliśmy nie naśmiewać się tak z naszych żółtych braci zza wielkiej wody. Pojawiły się też dwa eventy. Nie wiem czym teraz zawinili Wujaszkowi Jeo radzieccy piloci, ale teraz na pewno jest ich mniej. Spowodowało to niebywałe zadowolenie i wzrost popularności naszej partii.



Fuhrer wstał chyba lewą nogą, lub ta październikowa pogoda w Europie go przygniotła. Postawił nagłym alarmem całą armię na nogi. W każdym razie coś mu się nie spodobało i postanowił wypowiedzieć wojnę prawie wszystkim swoim sąsiadom.
Sztab główny
- Mein Fuhrer, to koniec, jesteśmy otoczeni przez wrogów!
Fuhrer
- To wspaniale! Możemy atakować we wszystkich kierunkach! Zimowy Blitzkrieg! RAUS!



Niemiecka machina wojenna ruszyła. Polska razem z Czechosłowacją stara się powstrzymać rajd wojsk Rzeszy. Jednak ich łaczny potencjał jest równy dwóm korpusom niemieckim. Nie ma dla nich ratunku.


Ludzie w kraju widząc sytuacje na starym kontynencie są poważnie zaniepokojeni. Rzucili się do pracy by wzmocnić własny kraj, chcą uniknąć losu Polski i Czechosłowacji. Gospodarka mUriki w końcu ruszyła, jeszcze nie z kopyta. Dopiero wstała i zbiera się truchtu.



Ta decyzja AI Rzeszy trochę mnie zaskoczyła. Dalej też będą niespodzianki.
MAKE MURICA GREAT AGAIN!

 

MURICA odcinek piąty.
Wojna trwa. Zarówno w Azji jak i w Europie kraje topią się we krwi. Na Amerykańskich kontynentach trwa sielanka. mUrikanie już zdążyli zauważyć, że dzieje się coś niedobrego na tym świecie. Chcą bronić swojego pokoju i wolności, do ostatniego burgera w magazynach. Nippończykom nie spodobała się ilość rdzennych Chińczyków w okolicy i postanowili załatwić sprawę po sowiecku. Stawiając ich pod ścianą. Nauka od sąsiada nie poszła w las. Szkoda tylko, że teraz lubią ich już tylko naziści.

Spoiler

Biedni Czesi nie wytrzymali naporu 3 Rzeszy i po niespełna dwóch miesiącach się poddali. Rzesza dalej napiera na Polskę. Standardowo linia Maginota jest nie do ruszenia. Francuzi bić się nie chcą i czekają tylko, aż pancerna pięść Fuhrera odwróci się w ich stronę. Niemcom przestały też smakować pyszne mUrikańskie burgery i nałożyli na nasz wspaniały kraj embargo. Bardzo nieładnie z ich strony.

Spoiler

Ze wspaniałej Italii wyemigrował do naszego jeszcze lepszego kraju cudowny fizyk! Pomoże on opracować broń która pozwoli zniszczyć każdego kto zagrozi naszej wolności i burgerom.

Spoiler

Włosi oficjalnie dołączają do Osi. Widać postępy niemieckiej armii w Polsce. Trwa bitwa o Warszawę. Rzeszy udało się też w końcu rozbić Jugosłowiańskie jednostki na terenach przygranicznych, mogą teraz ruszyć w głąb kraju. Czy to koniec wolnej Europy?

Spoiler

Polska zdecydowała się poddać. Stolica upadła, niskie morale żołnierzy. Brak jakiejkolwiek pomocy z zachodu. Tylko przyjacielska Rumunia i Jugosławia starały się pomóc. Jednak muszą podzielić los Nadwiślańskiego kraju. Na granicy Francusko-Włoskiej trwa wymiana uderzeń. Kto wygra?

Spoiler

Wszyscy zastanawiają się jak to możlwie, ale stało się. Włosi po serii granicznych potyczek, wygrali dużą bitwę z wojskami Francuskimi i ruszają do ofensywy. Francuskie dowództwo uspokaja.
To nic szczególnego, w tym rejonie stacjonowały dywizje rezerwowe. Nie były one w żadnym wypadku przygotowane do walki. Z regionów przygranicznych Belgii wysłaliśmy już na południe kilka korpusów. Mają rozkaz zatrzymać się dopiero w Rzymie.

Spoiler

Tutaj mały rzut okiem na techy. Jesteśmy lekko opóźnieni. Zdecydowałem się na w miarę równomierny rozwój. Pomijam całkowicie techy samolotów dwusilnikowych. W ciągu 2 lat prawdopodobnie skończy się badać duża ilość techów z końca drzewek, co pozwoli na wyrównanie strat. Mamy przecież potężne bonusy do badań

Spoiler

Jak widać na załączonym obrazku w Europie dzieje się, nie najlepiej. Włosi dalej gnają w głąb Francji. To chyba wina tego pociągu co kiedyś przyjechał na czas. Francuski sztab nabrał wody w usta i nie przyjmuje już przedstawicieli z prasy czy radia. Nieciekawą sytuację pogłębia też Włoska ofensywa w afryce północnej. Rzesza prowadzi dużą ofensywę w południowej części Europy. Rumunia i Jugosławia straciły już połowę swoich terenów. Co będzie dalej?
Co na to wszystko mUricanie? Cieszą się ze swojego Small Entertainment Show

Spoiler

W maju na południu Rzesza zadaje ostateczny cios. Węgrzy grają jako druga Szwajcaria. Całkowita neutralność w morzu przemocy. mUricanie dalej oglądają telewizję i wcinaja pyszne burgery.

Spoiler

Całkowita aneksja Rumuni i Jugosławii. Spory zastrzyk surowców i IC dla Rzeszy. Narobi to na pewno problemów przy podbijaniu tak dużego terenu. Włosi dalej, kilometr za kilometrem poruszają się w stronę Paryża.
A nord !
Brytyjczycy zwodowali kilka okrętów i bardzo z tego powodu się cieszą. Na nieszczęście dla nic zauważyłem, że w tym modzie, w każdej rozgrywce, Royal Navy jako główny cel wyznaczyła obronę wysp na pacyfiku. Co nie kończy się dobrze, ze spotkaniem floty Japońskiej. Raz się nawet trafiło, że kitajce zatopili CAŁĄ flotę. Nie liczę tych malutkich destroyerów. Wszystkie Battleshipy, Lotniskowce i Ciężkie krążowniki zostały zniszczone. Sporo spamu miałem do przeklikania.

Spoiler

Budujemy uniwerek! Studenci mają wesprzeć badania nad nowymi technologiami. Po zajęciach zajmą się w akademikach tworzeniem przyszłej siły żywej naszej armii.

Spoiler

Francja kona pod Włoskim butem. Ludność cywilna ucieka nad kanał La Manche z nadzieją, że jakoś przepłyną do Wielkiej Brytanii. Londyński rząd przewiduje kryzys imigracyjny, zbierają fundusze na zasiłki dla imigrantów wojennych.
Hiszpańska republika, pomimo nadziei w niej pokładanych przegrała po długich walkach o wolność. Maleńkie państewko Luxemburg mobilizuje swoją armię, a raczej jedną dywizję. Ciekawe co będą chcieli tym zwojować.

Spoiler

Powracają nasi wspaniali weterani z Hiszpańskiej wojny domowej. Powstanie z nich naprawdę wspaniały korpus piechoty! Budujemy dodatkowe centrum rozwoju. Przez minioną zapaść gospodarki naprawdę jesteśmy w tyle z technologią!
Włosi dalej nacierają. Na wszystkich frontach.

Spoiler

Japończycy dostają wyraźne sygnały. Przestańcie bić Chińczyków, bo my przypłyniemy zlać wasze skośne zady.

Spoiler

Końcówka frontu we Francji. Otoczony Paryż pada. Francuzi uratowali swój honor. Walczyli do ostatniego żołnierza!

Spoiler

Chciwa Japonia chce kolejne wyspy. Jakby własnych im było mało!! Powstaje też Vichy

Chciwa Japonia rozjeżdża dalej Azję. Anektowali Syjam, atakują Brytyjskie wyspy na pacyfiku. Jednocześnie przepychają front Chiński. Po zajęcia Syjamu mogą uderzyć od południa. To koniec starych Chin.
Z tej okazji zamawiamy do produkcji kolejny lotniskowiec!

Spoiler

Sowieci szykują się do wojny zimowej. R-M nie załapał. Pewnie to wina wcześniejszej wojny i tego całego szaleństwa które działo się Europie. Samobójcza Grecja dołącza do Aliantów.

Spoiler

W następnym odcinku:
Atak Rzeszy na ZSRR.
Sea Lowe
Tora Tora Tora!

Zastanawiam się jak rozegrać wojnę z Japonią. Nie mam z nimi szans w 42, może nawet w 43. Flota mUryki musi zostać podwojona, albo nawet potrojona. Co przy tym IC jest możliwe z jednoczesną produkcją jednostek do Europy.

Pytanie do was. Bo sam się z tym zagryzę. Rozegrać to historycznie, skacząc od wyspy do wyspy spychając kitajców do macierzy. Czy może jednym silnym uderzeniem w 44 roku uderzyć desantem na macierzyste wysypy.

 

Czy mogę wrzucić informacje o tym AARze na wykop.pl?

 

Historycznie - Japonia i tak będzie źle rozegrana przez AI to nie ma co tego jeszcze bardziej dobijać.

W ogóle granice w Europie... Bleh

 

Nie widzę w tym problemu

No niestety, pierwszy raz mi wyszedł taki potwór na tym modzie. Nie liczę tych które sam tworzyłem. W 44 przypłynie armia kartografów poprawiać stary kontynent

 

A jeśli chodzi o grę, to historycznie proszę - taki szybki desant na Japonię byłby nudny.

Edycja: dodano - http://www.wykop.pl/link/3151913/hoi3-make-murica-great-again-bice/. Mam nadzieję, że użytkownicy forum pomogą w wykopaniu na główną.

 

No ale myślałem, że exploitów nie będzie :/ Pokaż pierwszą od battlescena z HoI2 bitwę o Guadalcanal.