Ponieważ jak niektórzy z Was wiedzą, głównym moim "zarobkowym obszarem działalności" jest informatyka, chciałem Wam jako użytkownikom portalu zadać pytanie, czy chcielibyście abym okazjonalnie przedstawiał Wam testy i przykłady rozwiązań, możliwe do zastosowania w domu, np zastosowanie urządzeń NAS, urządzenia sieciowe, playery multimedialne. Nie chciałbym przy tym zastępować fachowych witryn (to też nie będzie testów typu "jak podkręcić procesor" - to nie moje zadanie ), ale przy okazji wdrażania czegoś u klientów (na zasadzie - słuchaj mam taki problem, jak go rozwiązać?), skoro daną rzecz opsuje dokładnie, nie widziałbym problemu, aby nie przenieść tego na strone tutaj. Ostatnim przykładem jaki miałem kilka dni temu jest problem typu - jak połaczyć w miarę tanio 4 komputery ze sobą, aby korzystały ze wspólnych zasobów (wspólny folder gier, aby nie było potrzeby ściągania ze STEAM na każdym, zwłaszcza jak nam się "kończy pojemność dysków" ), oraz dodatkowo udostępniać multimedia na urządzeniach zgodnych z DLNA (TV, Smartfony, Tablety). Porady te nie będą "częste", ale będą miały za zadanie przedstawiać konkretny problem z punktu widzenia użytkownika domowego, który niejednokrotnie korzysta z wielu urządzeń i "|chce ze sobą to wszystko połączyć". O ile będzie zainteresowanie w ankiecie, to ruszymy temat.
Za, daj też rzeczy związane z dłubaniem w BIOS, na co tam patrzeć i jak się poruszać po rejestrze. @Arcy jak chcesz mogę to przetłumaczyć na angielski, Kujawski nie ma tych słów technicznych, które są niezbędne
chodzi o NAS? Sorki Myślałem, że dalsza część zdania to wyjaśnia... http://pl.wikipedia.org/wiki/Network_Attached_Storage Jak podałem na powyższym przykladzie, teoretycznie można zakupić dysk np 3 TB, ale co jak robi nam się 3 czy 4 kompy (w tym 1 lub 2 laptopy) i np 2 TV, plus urządzenia typu tablet, smartfon, itp, a nie chcemy powielać danych na różnych urządzeniach? Lub też nie mają takiej możliwości, albo zakup dodatkowych urządzeń będzie znbacznie droższy? Problemem z jakim wielokrotnie się spotykam, jest właśnie sytuacja typu: - kilka urządzeń, w tym mobilne - chęć korzystania z tych samych zasobów - z 2giej strony chęć "ukrycia" niektórych prywatnych zasobów przed domownikami - obniżenie kosztów przy wykorzystaniu sporej ilości danych / urządzeń O ile opłaca się np kupić dodatkowy dysk do 1 kompa stacjonarnego i osobny USB zewnętrzny do laptopa (zmieścimy się w 500 zł za 3 TB + 1 TB na USB), to już gorsza sprawa jest z kosztami jak do tego chcemy jednocześnie korzystać przy wieloosobowej rodzinie, wyposażonej każda "jednostka"; w komputer + smartfon + TV na których chce każdy coś oglądać (np film zakupiony i pobrany z netu za pomocą platform VOD na dysk - bo takie usługi są już świadczone za drobną opłatą, także i w PL). W pierwszym właśnie "odcinku", chciałem Wam przedstawić "rozwiązanie problemu", na konkretnie zastosowanym u klienta prze ze mnie urządzeniu, czyli co było zastosowane, jaki był koszt, dlaczego to już się zaczęło opłacać w stosunku do tradycyjnych rozwiązań typu "kupie dodatkowe dyski", przed jakimi problemami można stanąć chcąc zastosować takie rozwiązanie oparte na sieciach LAN (przepustowość) o ile np zastosowano tanie routery 10/100, zamiast 1Gb, jak to wygląda po WiFi (jak wiecie przeważnie kopiowanie po wifi w związku z transferem to męczarnia większa lub mniejsza, w zależności od zastosowanej technologi b,g,n czy wyższej), itp. W miarę możliwości postaram się wiec odpowiadać na zagadnienia typu "dlaczego mi to tak wolno idzie", "co zastosować", itp W pierwszej kolejności chciałem Was zapoznać z NASami, ponieważ powoli te urządzenia wchodzą pod strzechy z firm, do domów i już przy kwestii "kupić 3 lub 4 dyski nowe", czy NASa +2 dyski (wykluczając powielanie tych samych danych), zaczyna być opłacalny NAS. Oczywiście nie tylko o NASach będzie, ale i o sieciach komputerowych i problemach przed jakimi często stajecie jako użytkownicy w kwestii "co zrobić aby nie działało to tak wolno po sieci domowej", czy też "co wymienić". Za bardzo nie chciałbym robić porad typu "co kupić" w kwestii kompa, bo wolę unikać tutaj rozgrywek typu "co lepsze Nvidia czy AMD", czy też "Intel vs AMD"... od tego są strony z benchmarkami. Za to z tego co zauważyłem w kwestii "kontaktu z klientami", często są zadawane pytania o rozbudowę sieci w domu, czy kwestie połączenia kilku urządzeń i wykorzystywania wspólnie zasobów. Po prostu ostatnio nagminne przerabiam ten temat, więc sądzę że zainteresowanie tym jest w społeczności. To bardziej zaawansowane dla zjadacza chleba rzeczy, bardziej bym był chętny do rzeczy typu "jak to zrobić, abym nie spieprzył" - a więc rozwiązania dla laików. Tu masz racje, że są ludzie, którzy równają wejście do BIOSu z możliwością zepsucia kompa, a wbrew pozorom nie raz chociaż wejście do takowego i przypatrzenie się danym wartością może być pomocne (nie raz miałem przypadki, że ustawienia defaultowe niekoniecznie były ok).
Świetny pomysł. Co do NAS, częsty problem w firmach - jeden program, te same bazy, 3 różne (minimum) komputery/tablety itd. Jestem za. Czekam na rozwój
No i tu arcy przy okazji mam właśnie chęć także przybliżyć kwestie wzmacniaczy sygnałów wifi, mostków, switchy, oraz kiedy się opłaca "lecieć po tradycyjnym kablu LAN", a przy jakich rzeczach można stosować wifi, czyli odpowiedzi na pytania: - róznice w transferze przy kopiowaniu danych w zależności od zastosowanej technologii - czy jest możliwe wykorzystywanie dysków sieciowych / NAS do grania na kilku kompach (zastosowanie mapowanych dysków vs iSCI których postawienie umożliwiają NASy) - czy można się pokusić o wifi przy odtwarzaniu filmów np na TV w zależności od rodzaju wifi (np miałem kiedyś pytanie typu dlaczegu film komuś kiepsko idzie po wifi na TV wysyłany z kompa zdalnie, problemem okazało się tłumienie sygnału oraz zastosowane wifi starego jeszcze typu b)... ot takie |pomocne dla początkującego pierdołki" mam zamiar dawać, także i z Waszą pomocą w kwestii z czym macie problem. No to też sobie tak własnie pomyślałem, że skoro te zagadnienia "przerabiam" od lat w firmach, a powoli to wchodzi "do użytku domowego", to można by temat dać na forum i rozruszać wątek... a przy okazji może w zastosowaniach dla firm się przydać, jak ktoś mysli nad rozbudową sieci komputerowej, poza model typu "każdy komp osobno / powielanie danych osobno", czy też mapowanie dysków tradycyjne, które wymaga włączenia kompa źródłowego... NASy mają ten plus, że dostęp mamy w lokalnej (a także i zdalnie jest to możliwe) cały czas, przy niskim poborze prądu. Obecnie nawet na średnio zaawansowanych rozwiązaniach NAS (to apropo firm) stosowałem rozwiązania typu serwer poczty + firmowa strona www + backupowanie danych + wspólne dane dla 10 czy 20 kompów... co prawda do tego jest potrzebne urządzenie droższe niż te dla użytku domowego (od 1000 do 2000 zł - takie urządzenie potrafi obsłużyć już ok 100 czy 200 wejść), ale zawsze to taniej niż mały serwer... no i kwestia zużycia prądu... serwer, czy włączony non stop komp który służy do udostępniania danych 24 h jednak ssie, a NAS bierze od 35 do 70 W Przez rok trochę to widoczne jest na rachunku. Do zastosowań domowych te z wyższej półki nasy to 500 do 1200 zł, są i też tańsze - różnica jest praktycznie w kwestii tego co daje producent w oprogramowaniu, no i własnie za to się płaci. Najbardziej popularne są Synology, bo mają intuicyjne oprogramowanie i sporo dodatkowych pakietów, oraz nie ma efektu "porzucamy dany model, mamy cię gdzieś". Przy producentach typu IOmega (która swego czasu była znana z tego typu rozwiązań), czy innych niestety to jest już nie tak oczywiste (w historii mojej zdarzało mi się, że klient zostawał mi bez wsparcia programowego w kwestii aktualizacji, bo producent wypuszczając nowy model, olał stare - stąd preferuje własnie Synology i nie jest to bynajmniej reklama, tylko doświadczenie własne, dlatego też przedstawiając Wam propozycje, ponieważ nie są to "testy na zlecenie", będę się opierał na przykładach z tego co w danym momencie wdrażam / wdrażałem u klienta ).
@Raf czy jak na NAS będą różne foldery to da się zrobić tak, że folder X może być otwarty tylko z komputera X? W sensie mam folder z grami i nie chce, żeby ktoś wpadł na genialny pomysł grzebania w nim.
Tak Ogólnie W NAS można zastosować 2 rozwiązania: 1. mapowanie dysków z NAS`a (tu możemy mapować dany folder konkretny) Jednak przy mapowanych folderach czasami "burzą się gry", bo nie wszystkie potrafią "widzieć dyski sieciowe". Przykładem tego do pewnego czasu była platforma STEAM (teraz już można), ale np Uplay się pluje... w sumie bardziej mają z tym czasami same gry, niż platformy, aby zobaczyć ścieżkę sieciową, mapowaną. 2. Świetnym rozwiązaniem problemu typu "nie wszystkie programy lubią dyski sieciowe" (częstokroć ze względu na kwestie ograniczeń producenta oprogramowania), jest w/w wspomniany iSCSI - dzięki któremu dyski z NASa są widoczne jako lokalne (tak jakbyś miał 2gi dysk). Ja na przykładzie swoim podam, że swego czasu parę lat temu (bodajże 2011/ początek 2012 r) stojąc przed podobnym problemem jak przedstawiłem powyżej (w 2 kompach 2 dyski 1 TB + 1 notebook i na wszystkich w/w nie było już miejsca), zacząłem stosować także i do zastosowań domowych rozwiązania typu dysk SSD (mimo iż w 2011 było to cholernie drogie rozwiązanie) na system + NAS po iSCSI do gier, a postawione to jest na łączu po kablu LAN 1 Gbps i wszystko śmiga pięknie. Do filmów i muzyki stosuje tradycyjne mapowanie dysków. Wracając do pytania - w przypadku 1szym, a więc mapowanie, każdemu katalogowi na NASie przydzielasz usera i uprawnienia, a każdy katalog możesz określić kto ma go widzieć (tak samo jak na serwerze są rozszerzone prawa zapisu, odczytu). W przypadku prostego iSCSI tnie ma co prawda userów na samym NAS z osobnymi kontami i hasłami, oraz przydzielanymi osobno (po userze lub grupie) prawami dostępu, ale jest coś takiego jak uwierzytelnianie CHAP Tak dla zainteresowanych różnicami pomiędzy mapowanymi dyskami, a iSCSI https://www.synology.com/pl-pl/knowledgebase/tutorials/473 Ostatni obrazek pokazuje dysk G: który jest widoczny jak w kompa byłby wsadzony i jest on po iSCSI, natomiast dysk T: jest mapowany. U mnie w domu np filmy i muza są mapowane po LAN, a gry po iSCSI... dlatego że nie chciałem się bawić w przypadku treści "niekoniecznie dla dzieci" w wydzielanie osobnego folderu (skoro z sytemu mam wszystko po kliknięciu na filmy), wobec czego nie dałem uprawnień na pewne rzeczy domownikom nieletnim (jak ktoś się uprze dochodzi szyfrowanie sprzętowe, klucze 256 bitowe, itp). Drobny offtop apropo zastosowania NAS do "wyższych celów": Oczywiście nie muszę mówić, że NAS może służyć do zdalnego udostępniania tych treści (jako serwer ftp, itp)... a te średnie i droższe modele jako słabsze serwery www (zaznaczam, że na eufigames by nie starczyło , ale tutaj podam przykład strony stojącej całkowicie na NASie http://www.pronas.pl/ DS1513+ -która ma tak ok 40 do 200 / 300 wejść jednoczesnych). Ogólnie jednak kwestie rozwiązań NAS jako strony www dodatkowo to osobny temat, bo to już jest średnia i wyższa półka która raczej interesuje firmy małe i średnie, które niekoniecznie chcą kupować serwer dedykowany czy VPS (tak wiem, strzelam sobie w kolano jako usługodawca ), a mają na tyle dobre łącze DL/UP że można się o to dodatkowe zastopowanie pokusić i zamiast zastosować domowe modele czy tańsze do firm, warto dopłacić do tego. Głupim przykładem tego jestem ja - na sam serwer do backupów rocznie płacę 1200 zł, na osobny serwer pocztowy 800 zł, tak naprawdę uciekając w NAS np 713+ zwraca mi się on w 1szym roku... z tym że u mnie problemem jest łącze internetowe (upload 1/ download 20), bo upload nie pozawala na komfortową pracę, dlatego podobnie jak przy dedykach stosuje dzierżawę od firm zewnętrznych... ale tak naprawdę mam poczucie marnotrawienia mojego dochodu (większe koszta zabezpieczania danych zewnętrznych / rozdzielania osobnych usług na kilka serwerów, bo na dobą sprawę mógłbym te 2 mniejsze serwery mieć u siebie za pomocą NAS i mieć na nim backupy dedyków, mailing, oraz stronę firmową ). W pierwszym artykule przedstawię Wam model niskobudżetowy do domu, a więc DS214se, w 2gim przedstawię Wam to czego używam od niedawna w domu, a więc DS713+ (który to zastąpił mój stary niskobudżetowy model będący wydajnościowo poprzednikiem DS214se i obecnie zakupiony DS713+ jest trochę na wyrost z mocą, ale kupiony z myślą o przyszłych zastosowaniach, które będę wdrażał jak zmienię łącze z większym upload , a więc będzie miał zastosowania na których obecnie trace 1700 / 2000 zł rocznie, czyli mailing i backupy zewnętrznych serwerów). Przy okazji modelu DS214se, przybliżę też ciekawy, ale 2x droższy DS214play, będący interesującym rozwiązaniem dla tych, co potrzebują czegoś więcej niż "przechowywalni danych", bo nie oszukuje że DS214se nadaje się tylko do mało wymagających zastosowań, jak udostępnianie ich za pomocą iSCSI czy mapowanie dysków.
Ostatnio okrywałem nowy obszar wykorzystania kompa i brakowało porządnego suflera. Dlatego łopatologiczne tłumaczenie zawiłych problemów z życia wziętych to najlepsza rzecz