S M O K CZĘŚĆ I PRZETRWANIE Owinięta brunatnym poplamionym płaszczem postać z trudem zmierzała w kierunku baraku stojącego pośrodku obozu. Raz po raz chłostana była lodowatym wiatrem i wielkimi kroplami ulewnego deszczu. Z pomiędzy desek, którymi zabite były okna sączyło się słabe światło. - Spóźniłeś się towarzyszu Wang Rzucił wyraźnie senny już generał Zhu De, głos zabrał przewodniczący Mao - Naradziliśmy się tu z towarzyszami i postanowiliśmy wprowadzić zmiany w kierownictwie partii, wiecie, starzy już jesteście a obecne czasy wymagają postawy energicznej, pomysłów - Ale... - Zastąpi Was Towarzysz Zhou Enlai, uznaliśmy, że dobrze sprawuje się jako szef Rządu Tymczasowego i dlatego do jego zadań należeć będzie nawiązanie kontaków dyplomatycznych - Wy, tak jak i towarzysze Xie Juezai i Lin Bojiu, których zastąpili Zhou Xing i Cao Qiuru zajmiecie się organizowaniem naszej administracji na prowicji i zorganizujecie szkolenie poborowych. Wyszczerzył zęby Zhu De - Kiedy mam objąć nową funkcję? - Natychmiast. Dobrze, późno już, dziękuję wszystkim za przybycie. Skład Rządu Tymczasowego po przeprowadzonych zmianach. Drzwi otworzyły się z hukiem, razdzewiałe zawiasy ledwo wytrzymały - Deeng!!? Mam Ci te drzwi wsadzić w dupę??! - wrzasnął wyrwany ze snu Zhu De - Świnie – wydyszał zziajany - ?? - Z Shanxi, przyłączyli się do Chang Kai-Sheka - Mao wie?? ... Jaki mamy dzień? - 6 stycznia, stary jeszcze śpi, właśnie biegłem do niego, Ciebie miałem po drodze - Ja mu powiem, ty weź swoich ludzi i... - Nie było czasu, już wydałem rozkazy, maszerują na Taiyuan, wszystko albo nic - To się kur@a pozrabiało, jeszcze dziś do Ciebie dołączę – rzucił zapinając spodnie – musimy jak najszybciej rzucić do walki wszystkie siły jakimi dysponujemy, czas jest naszym wrogiem, wracaj do swoich, ja się tu wszystkim zajmę Nigdy nie lubił porannych wizyt u Mao. - Wejść Powoli zamknął za sobą drzwi, gdy wzrok przyzwyczaił się do panującego w pomieszczeniu mroku ujrzał śpiącą na łóżku nagą kobietę, obok leżał Mao. - Niezła Przewodniczący spojrzał na spokojnie oddychającą dziewczynę - Do rzeczy - Shanxi stanęło po stronie nacjonalistów i wypowiedziało nam wojnę, liczą na łatwy łup. - Co zamierzacie? - Większość sił mamy skoncentrowanych tu w Yan'an, wydałem rozkaz ataku na Taiyuan, jeśli nam się uda wpadną nam w ręce naukowcy z Uniwersytetu Sinkiang, zapasy i dobrze wyposażone zakłady przemysłowe - Wywiad Denga się spisał, zgadzam się z wami – ponownie spojrzał na dziewczynę – jeszcze dziś do was dołączę, a zapomniałbym zostałeś marszałkiem Ofensywa przeciw Shanxi okazała się wielkim sukcesem. W operacji wzięło udział 6 dywizji piechoty i 3 dywizje górskie. Już 16 stycznia po rozbiciu 4-ech dywizji wroga zajęto Taiyuan, następnie prawie bez walki Datong, Baoding, Kalgan, o Beiping stoczyliśmy 3 dniową krwawą bitwę. Jako ostatnią zajęliśmy prowincję Tianjin. Wielu żołnierzy i dowódców dostało się do naszej niewoli. 27 stycznia do wyzwolonego przez nas Pekinu przybyła misja pokojowa, Shanxi zaoferowało nam poszerzenie strefy wpływów o prowincje graniczne i Kalgan. W skutek coraz potężniejszych ataków nacjonalistów na nasze osłabione garnizony w Pingliang, zgodziliśmy się na rozejm i przerwaliśmy zwycięski marsz wyzwoleńczy naszej armii. Zrezygnowaliśmy jednak z Kalganu. Od ostatniego odcinak minęło ponad 30 dni w związku z tym AAR oczyszczam i zamykam. W przypadku chęci kontynuowania zgłoś się do HOI Officium w celu ponownego otwarcia. Shogun