Megakampania, CK2 The Old Gods, Polanie (video)

Oj będzie ciężko, jeśli Węgry się nie nawrócą to będzie rzeź niewiniątek - lepiej szykuj trwałe sojusze, może oddaj Piastom z Pomorza koronę jak wypowiedzą wojnę

 

Węgry nie zmienią wiary, bo tengryzm jest zreformowany (chyba że król odda pierworodnego katolikom na wychowanie)

 

Albo AI zrobi im z dupy jesień średniowiecza w ramach krucjaty i będziemy mieli krzyżacką kotlinę panońską.

 

W wyniku oblężenia można zdobyć nieletniego dziedzica jako jeńca, wychowywać go osobiście i jak się uda zmusić go do zmiany wiary. Wtedy się go wypuszcza i szybko kombinuje się spisek na głowę aktualnej władzy.

 

Ja proponuję metodę "Obierania cebuli". Atakuje się najsłabsze/zbuntowane prowincje wroga, potem uzyskuje się szybki pokój. Zmusza się wasala do przyjęcia odpowiedniej wiary, bądź wysyła się dobrego kaznodzieję. Kontynuuje się to warstwa po warstwie, aż się uzurpuje główny tytuł i sieka się resztę na kawałeczki.

 

Zajęcie Prus pokazało że Litwini jakimś wielkim zagrożeniem nie są, Ruś też niezbyt raczej póki co groźna. Węgrzy zmiażdżyli odwiecznych wrogów Piastów "Gnieźnieńskich" z Wielkich Moraw ale widocznie nie była to wojna religijna skoro wzięli też część Moraw. Madziarzy jeżeli uderzą w ramach wojny religijnej to Polska będzie mogła liczyć na wsparcie, w tym zakony więc tragedii być nie powinno. Jeżeli zajmą Śląsk czy Małopolskę to będzie to dodatkowy powód aby zjednoczyć trzy korony.

Niezreformowani Bałtowie nie są od razu chłopcem do bicia więc nie ma raczej zbytnio powodu aby ingerować w pliki.

Priorytety papieża przy wyborze krucjaty i siła Węgrów sprawiają że szanse na to są raczej niewielkie.

 

Od 4 poziomu technologii logistycznej (czy jak się ona nazywała) pokojowi poganie tracą bonus do attrition dla nieprzyjaciół na swoim terenie. A muszą mieć jeszcze czas, aby wprowadzić sensowną sukcesję i jakąkolwiek centralizację. Dodatkowo z zakonem, który za free walczyłby przeciwko Polsce, byliby bardziej groźni.

 

według mnie na grzebanie w plikach jest za wcześnie, przede wszystkim brakuje fabularnego uzasadnienia. Co innego gdyby na Litwinów ruszyła nie udana inwazja zakonników po klęsce której król... Wielki Ksiaże Litewski postanowił zreformować swoją wiarę. W tedy wszystko miało by jakiś sens

 

Litwa to póki co raczej obraz ciągłych wojen domowych. Centralizacji i sukcesji pewnie i tak dobrych by nie wprowadzili.

Może nawet zbyt groźni, w końcu to tylko państwa bałtyckie. Jeżeli oni mieliby mieć zakon to równie dobrze na Polskę powinien też przypadać z 1-2. Choć w stosunku do Polski byłoby to pewnie do przyjęcia to co jeżeli zaczęliby nagle pokonywać Ruś? Ich zakon i wojny święte mogłyby rozwalić balans.

Szybciej zreformowani powinni zostać już chyba Słowianie. Ruś jest spora, ma potencjał i po rozpadzie Joannitów ruszyła z rekonkwistą. Ich ewentualna święta wojna o Polskę byłaby logiczniejsza niż Litewska tak jak posiadanie przez nich zakonów. Ogólnie patrząc na http://www.ckiiwiki.com/Crusades,_jihads_and_great_holy_wars wychodzi że pierwsza ich wojna byłaby już prawdopodobnie o Pomorze lub Polskę, jak więc rzucać Polsce kłody pod nogi to lepiej wybrać do właśnie Ruś.

PS. No i oczywiście z chęcią bym zobaczył Słowiańską wiarę triumfującą w Polsce .

 

A jak mają wprowadzić, skoro niezreformowane pogaństwo umożliwia tylko Gavelkind. Dodatkowo mają kary na krótki okres rządzenia. Ergo? Jako niezreformowane pogaństwo nigdy tego nie dokonają i wiecznie będą tam wojny domowe do momentu zreformowania religii lub zmiany wiary na jedną z zorganizowanych.

Polska, jako państwo katolickie, ma w chwili obecnej dostęp do dwóch lub trzech zakonów (już nie pamiętam ilu, ale 2 minimum) a w przyszłości może liczyć na więcej. Litwa może liczyć tylko na jeden zakon.

A Litwę typuję, bo Ruś daje lepiej sobie radę jako niezreformowana niż Litwa. Ruś z czasem też możnaby tak zreformować, ale jednak uważam że lepsza byłaby (na chwilę obecną) Litwa.

 

Polska może liczyć na zakony oparte głównie na ludnych katolickich państwach zachodnioeuropejskich. Litwa mogłaby liczyć na zakon oparty tylko na jej samych ziemiach który w dodatku służyłby tylko jej. W kwestii samego balansu niezbyt byłoby to więc logiczne.

Litwa też sobie radzi, o mały włos udało jej się odzyskać Prusy. Reformowanie Litwy nie jest uzasadnione fabularnie, to jedynie dopakowanie nieco słabszego państwa. W samej grze reformacja jest dziełem silnego państwa, dobrego pobożnego władcy i dotyczy religii z średnim autorytetem moralnym. Litwa póki co nie spełnia chyba żadnego z tych warunków więc i dziwnie by wyglądało gdyby nagle urosła w siłę. Perspektywa że będąca dotychczas raczej w defensywie Litwa nagle podbija jakieś sąsiednie terytorium w ogóle mogłaby komicznie wyglądać. Trzeba by więc od razu zreformować też co najmniej Słowian.

No ale to Thrash podejmuje decyzje więc nie ma co się dalej rozpisywać. Póki co był raczej niechętny ingerencji i sądzę że póki co nie powinno się to zmieniać.

 

Polecam szukania okazji do zaślubin dziedziców tronu innych państw (oczywiście matrinimelarnie cyz jakos tak, jak gram to staram sie namieszać w Europie i przez spiskowanie doprowadzić na tron np. kolejnego w kolejce, który się na takie małżenstwo zgodził -wtedy czujesz że wpływasz na losy innych a jaka satysfakcja gdy wygryziesz Karolinga - przy tym nawiązujesz cenne sojusze, które pomogą Ci z innowiercami. Generalnie ten aspetkt gry to serce Crusader King 2

 

ale czy obecny władca jest spiskowcem? albo chociaż jego następca?

 

Wydaje mi sie , że każdy władca musi trochę spiskować,generalnie to zabawa w politykę

 

@Aronet - co do sukcesji, bratanek Wielisław (ten któremu zabraliśmy Płock) i jego syn Bożydar. Co do pogan to faktycznie - martwią mnie te mega-Węgry.

@Leoneo - Węgry się nie nawrócą, ponieważ Tengryzm jest zreformowaną religią. Co do mariaży przynoszących dziedziczenie ziem to oczywiście szukam takich okazji, ale są raczej rzadkie - często lepiej zawrzeć sojusz.

Nowy odcinek, który pokazuje też że pomimo niestabilności Litwa nie jest chłopcem do bicia

[video=youtube;gziyYWFJnJY]https://www.youtube.com/watch?v=gziyYWFJnJY[/video]

 

Jeśli rządy obecnego władcy będą równie "skuteczne", to jego wnuk nie będzie miał już co dziedziczyć.

 

Pięknie :3 w końcu coś co nie jest rosnącym blobem. Wielkie propsy na dzielni Thrash.

 

I właśnie dlatego nigdy nie uzurpuje tytułów królewskich, a nawet staram się unikać ich tworzenia dopóki nie są tylko titular...

 

@thrashing mad - masz rację chyba to niemożliwe nawrócić innowierców, choć mnie udało się okrojone Wegry oddaczać zakonnikom po krucjacie zwołanej przez papieża, pewnie to losowe zdarzenie, i prawie cały katolicki świat z nimi walczył.
Rozumiem, że Piast z Pomorza nie ma roszczeń do korony Polski? Dla mnie to jedyna nadzieja dla Polskiz całym szacunkiem dla Warszawiaków/płotczan z Mazowieckich-

 

ja mam takie pytanie czy jak Węgry wypowiedzą świętą wojnę Polsce czy ... jest możliwość przejścia na Tengryzm ??? (decyzją)

 

Aronet - nie. Decyzja ta jest dostępna dla pogan i zaratusztrian, jeżeli są celem HW ze strony chrześcijan lub muzułmanów.

 

Węgrzy na szczęście (?) nie lubią ekspansji na północ, więc tengryjskiej Polski pewnie nie będzie - a szkoda, bo to by był świetny zwrot akcji.

 

unready można przetłumaczyć ładniej jako bezradny:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ethelred_II_Bezradny

 

@Leoneo - Masław II Piast z Pomorza ma roszczenia do polskiej korony, więc kto wie?

@Zoor - oby tak było, bo Węgrzy są obecnie najpotężniejsi (liczba wojsk)

@Jerzy I - fakt, choć nie wiem czy 'bezradny' pasuję do człowieka który na drodze rebelii w epicki sposób przejął tron.

Nowy odcinek:

[video=youtube;dDl7AaMJ234]https://www.youtube.com/watch?v=dDl7AaMJ234[/video]

 

Grecy fajnie by mieli, gdyby wzięli ich Koptowie pod opiekę. Mają blisko do ich kultury i wierzenia. Wyobrażacie sobie koptyjskie Bizancjum i grę na tym sejwie z Hanrim?