Star Wars - najnowsze filmy

Temat na forum 'Hyde Park' rozpoczęty przez Kolczak, 25 Czerwiec 2014.

  1. moskal

    moskal Опричник

    Teorie spiskowe dot. nadchodzącej części SW
     
  2. cobran

    cobran Ten, o Którym mówią Księgi

    Ostatnio to chyba nawet zapowiedzieli że po tej trylogii będzie następna.
     
  3. moskal

    moskal Опричник

    To proste - skoro najnowsza trylogia jawi się wielu jako remake starej trylogii no to trylogia po tej trylogii to będzie remake nowej-starej trylogii :p
     
  4. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    Byłem w niedzielę na seansie z napisami.

    Kwestia pierwsza - cytując internet:
    Kwestia napisow:
    Nie rozumiem czepiania się "siadania po turecku" - dla mnie jest to dobrze użyty związek frazeologiczny. Mieli napisać "usiądź krzyżując nogi" lub "skrzyzuj nogi"? Siad turecki oznacza w języku polskim taki, a nie inny rodzaj siadu więc w czym problem? Tak samo wg mnie "przedpotopowy" dobrze oddaje stan tego sprzętu. Czy gdyby ten koles z kasyna miał kwiatek z "ivory" też by się ludzie czepiali "kości słoniowej"?

    A teraz omówię sama fabułę. Strasznie dużo spoilerów - wszystko otagowany, ale czytasz na własną odpowiedzialność!

    Ogólne wrażenie - strasznie nie równa. Raz mamy sceny które można nazwać klimatycznymi, czy epickimi, a raz mamy bzdury totalne. Do tego żarty które może i nie są jakieś chamskie, ale psują moment
    Na koniec TFA Rey DJ Luke'owi Miecz świetlny. W TLJ mamy dokonczenie - Luke go wyrzuca. Porgi są klasa sama dla siebie (te zwierzątka z trailerów), Luke dojacy krzyżówkę krowy, goryla i morsa, Rey ćwicząca władanie mieczem świetlnym przecina skalę, która spada i rozwala wózek (taka jakby taczka) opiekunek wyspy, na której zyje Luke, żelazko. Na plus zasługuje moment, gdy Kylo Ren wydaje rozkaz, generał Hux go powtarza, a Kylo patrzy sie na Huxa jak na idiotę

    Główna oś fabuły nie zaskakuje i nie jest nowa w gatunku. I tu zaczynają się pierwsze absurdy

    Leia, po tym jak mostek oberwał znajduje się w kosmosie i powoli zamarza. Wszyscy myślą, że to koniec, a ona otwiera oczy i używając Mocy powraca na pokład

    Pięć minut! Tyle by wystarczylo, by admirał Holdo przedstawiła swój plan, a
    Finn I Rose nie musieliby lecieciec na Canto Bright i nie doprowadziłoby do zniszczenia transportowców, a Poe nie wszczalby buntu

    Kapitan Phasma jest bezużyteczna. Gdyby wycięli ja całkowicie od TFA filmy by nic nie straciły.

    Postać Snoke'a -
    tak bardzo nakrecana, a i tak nic nie wiemy i się już raczej nie dowiemy. Cała akcja w jego sali tronowej jak w ROTJ, ale Kylo przeżyje

    Powod dla którego Ben Solo stal się Kylo Renem również oklepany.

    Dobre strony?

    Luke bardzo dobrze podsumował Zakon Jedi.

    Kylo Ren i Rey vs Gwardia Pretorianska Snoke'a - więcej takich walk, błagam!

    Powrót Yody jako Ducha Mocy - Luke chce zniszczyć miejsce gdzie są pierwsze manuskrypty Jedi. Wacha się jednak, wie Yoda robi to za niego zsyłając błyskawice (to było drzewo) i daje Luke'owi lekcje.

    Luke stawiający czoła Kylo, by Ruch Oporu mógł uciec - moment, gdy Luke okazuje się czymś w rodzaju projekcji astralnej i nie opuścił Sanktuarium. Następnie Luke "umiera" poprzez połączenie się z Mocą. Wymowne dwa słońca i szaty opadające jak z Obi Wana w NH.

    Wyzej wspomniane zapiski pierwszych Jedi w jednym ze schowków na pokładzie Sokoła - Rey musiała je zabrać mocniej mówiąc Luke'owi zanim odleciała. Luke chcąc je zniszczyć nie wiedział że ich tam nie ma. Yoda, jako Duch Mocy wg mojej opinii wiedział o tym.

    Sam film oglądało mi się przyjemnie, nawet lepiej od TFA. Daje takie 7-8/10
     
  5. Ferios

    Ferios User

    Na koniec TFA Rey DJ Luke'owi Miecz świetlny. W TLJ mamy dokonczenie - Luke go wyrzuca. Porgi są klasa sama dla siebie (te zwierzątka z trailerów), Luke dojacy krzyżówkę krowy, goryla i morsa, Rey ćwicząca władanie mieczem świetlnym przecina skalę, która spada i rozwala wózek (taka jakby taczka) opiekunek wyspy, na której zyje Luke, żelazko. Na plus zasługuje moment, gdy Kylo Ren wydaje rozkaz, generał Hux go powtarza, a Kylo patrzy sie na Huxa jak na idiotę

    ]
    To wyrzucenie miecza i jego zachowanie było nawiązaniem do Yody xD

    Leia, po tym jak mostek oberwał znajduje się w kosmosie i powoli zamarza. Wszyscy myślą, że to koniec, a ona otwiera oczy i używając Mocy powraca na pokład


    Moc jest w niej silna i człowiek w próżni może przeżyć 2 minuty, poza tym to jest sci-fi więc nie rozumiem tego narzekania na tą scenę.


    Pięć minut! Tyle by wystarczylo, by admirał Holdo przedstawiła swój plan, a
    Finn I Rose nie musieliby lecieciec na Canto Bright i nie doprowadziłoby do zniszczenia transportowców, a Poe nie wszczalby buntu
    Wątek Poe był akurat fajny, na pewno lepszy od tego pseudo kasyna. Zobaczyliśmy jego oddanie w sprawie rebelii i wierność Lei.



    Postać Snoke'a -
    tak bardzo nakrecana, a i tak nic nie wiemy i się już raczej nie dowiemy. Cała akcja w jego sali tronowej jak w ROTJ, ale Kylo przeżyje
    Imperator w starej trylogii też nie był wyjaśniony :3
     
  6. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    Ale gdyby wytłumaczyła plan, cała ta akcja byłaby zbędna.

    I jeszcze jedna rzecz
    ta akcja - "zostałam by sterować okrętem, i tak zginę to mogę staranować wroga" tak bardzo klasyczna, ale przeprowadzona ciut za późno - mogłaby zrobić to od razu - - nie dość, że oszczedzilaby życia kilkudziesięciu Rebeliantów, to rozwaliłaby okręt flagowy NP.
     
  7. Ferios

    Ferios User

    Mi tam szkoda jej postaci :<

    No i rzeczą ludzką jest wykombinować coś na szybko, ukazali nam normalny obraz ludzi a nie robotów którzy wiedzą co robić w każdej chwili. Więc to "MOGŁA TO ZROBIĆ OD RAZU" takie 2/10
     
  8. Elas

    Elas Genialdo

    Odnośnie akcji z Holdo
    Niewyjaśnienie planu to naprawdę pół biedy, takie rzeczy to "shit happens". To, że nie zrobiła od razu tej swojej akcji to też nic w porównaniu do tego, że... przez całe setki lat nikt nie odkrył, że kiedy połączymy obiekt z dużą masą jak np. statek z napędem nadświetlnym z prędkościami relatywistycznymi, to dzieją się ciekawe rzeczy. Póki tego nie robili, to można było po prostu mieć gdzieś fizykę (chociażby Gwiazdy Śmierci czy to, że bitwy w kosmosie działają tak jak morskie z WW2), ale skoro wprowadzili to, że masa + duża szybkość = duże boom, no to... zrobili właśnie z pokoleń naukowców, twórców broni i innych fizyków w uniwersum SW kompletnych debili, bo nikt nie wpadł na to, by robić jakieś samosterujące stateczki z napędem nadświetlnym, których celem jest zaatakowanie wrogiej floty i rozwalenie jej ładnym wybuchem.
    Chociaż scena była bardzo widowiskowa, nie powiem :D
     
  9. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    @Elas najbardziej widowiskowa wg mnie to
    Rey i Kylo vs Gwardia
     
  10. Krakau

    Krakau Ten, o Którym mówią Księgi

    Zasadniczo główny wątek mi się podobał, jestem zachwycony tym jak grali z naszymi oczekiwaniami i ładnie wychodzili poza konwencję. Kylo, Rey, Luke - na najwyższym poziomie. Tyle, że pozostałe dwa główne wątki, a w szczególności ten Finna mnie strasznie denerwowały, więc tak naprawdę, jeśli przez godzinę z dwóch i pół siedziałem i zastanawiałem się co ja za gówno oglądam to nie mogę powiedzieć, że to był dobry film.
    Wątek Jedi 8/10
    Wątek Finna 3/10
    Wątek Poe 5/10
    Ostatecznie całość 5/10
    Ogólnie mam też problem z zakończeniem, bo ostatecznie Rey i Ben lądują na tych samych pozycjach w wojnie w jakich zaczynali film, liczyłem, że ktoś zmieni strony i przemebluje konflikt, ale to nie wpływa na ocenę, bo zadaniem filmu nie jest realizowanie moich zachcianek.
     
  11. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Cóż, po tej chale - "Przebudzeniu moczu" wszystko musi być lepsze. Film oceniam na 5/10. W końcu skończyli z ewidentnym plagiatowaniem poprzednich części. Gwiezdne wojny nigdy nie słynęły z logiki akcji czy przywiązania do realizmu. To nie jest atut tej serii.

    Lea w kosmosie nie ginie - używa mocy i przeżywa - to źle? Jak dla mnie to drobiazg w porównaniu do jej brata, który posiadł moc bilokacji - możliwość przebywania w dwóch miejscach, tam miejscach - układach słonecznych! Całe szczęście, że nie próbowali tego tłumaczyć jakimś splątaniem "kwantumowym" aka "midichlorianowym" bo bym nie zdzierżył

    Fabuła jak fabuła, taka sobie. Zastanawiam się co z tymi nieudacznikami z Rebelii aka Ruchu Oporu jest nie tak? Najwyższy Porządek niewiele lepszy. Map gwiezdnych nie posiadają? Bardzo łatwo ich zmylić. Nuży przesada w podkreślaniu wątków klasowych w filmie, że niby NP taki niesprawiedliwy a RO wspaniały. Dla mnie to raczej pojedynek FARC z AUC niż dobra ze złem. Drodzy Państwo z obu stron rozwalają Galaktykę od dwóch pokoleń i nie potrafią zapewnić elementarnego ładu i bezpieczeństwa. Pod względem "ideologicznym" Łotr 1 był sensowniejszy. No ale tu target nie ten.

    Wątki z Finnem bym wyciął. Żadna wartość dodana. Hamletyzowanie Skywalkera też trochę irytuje.

    Najwyższy Przywódca Snoke okazał się cieniasem, łatwiej było go zabić niż jego gwardię. Jest jednak pewną niewiadomą. Skąd się wziął i dlaczego? Skąd jego moc? Tego się nie dowiedzieliśmy i może i lepiej bo coś czuję, że wyjaśnienie byłoby cokolwiek żenujące. Lepiej nie rozwiewać wątpliwości co do braku pomysłu na tę postać.

    Z nowych postaci wyróżnia się nudnowatością i płaskością Rose Tico. Szkoda na nią czasu. Większe perspektywy widzę przed DJ.

    DJ - taki chamski Han Solo przemieszany z Lando Carlissianem. Trochę wygląda jak żul. Ma pewne talenta potrzebne RO więc pewnie jeszcze go zobaczymy, oczywiście jak przeżyje odnowę moralną pod wpływem jawnej niesprawiedliwości reżimu NP.

    Admirał Holdo - nudna baba, typ służbistki bez wyobraźni.

    Nawet jak ma się dobry plan to mając takiego bohatyra jak Poe powinno się go zjednać, ukatrupić lub zakuć a nie popychać do buntu. No ale co wtedy robiłby w filmie Finn z Tico? Pewnie płakali nad smutnym losem Paige. No i żul z kasyna nie mógłby się objawić w filmie a widzowie nie mogliby współczuć stajennym i wierzchowcom bogaczy.

    Phasma nie wiem na co jest w tej serii. Pewnie po to by Lego miało zastępstwo za figurkę Boba Fetta. Hux jest ciekawszy.

    Mieszanina ambitnego trepa, tchórza i ignoranta. Dobry materiał na zdrajcę. Może w końcu ta gnida przywróci równowagę mocy? Bo te wszystkie czołsenyłany, korowody szlachetnych, świetlistych postaci jakoś nie dają rady? Wszak zło złem zwyciężaj! No ale nie w tej bajce.

    No i na końcu Rey i Ren. Takie ło prawie lawstory.

    Rey płoni się na widok nagiego torsu pana Rena. Ma jakieś omamy co do jego intencji. A on na odwrót. Mam nadzieję, że nie skończy się na tym, że miłość wszystko zwycięży. To już przerabialiśmy z Anakinem i Amidalą. Błeee. Oboje są jacy są. Reniusiek tatę to może zabić ale już mamusi nieukatrupi - ale jak inni to czynią to ok. Rey dzielnie macha - wiele jej się nie udaje ale niby potencjał ma. Kto ją ma szkolić teraz? Z ich dwojga bardziej przekonuje Rey. Ren to dzieciak a nie zły czy tym bardziej mroczny charakter. Niestety.
     
  12. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    @de Mont Salvy

    Wg mnie ten numer z
    bilokacja, to takie użycie ciała astralnego, lub projekcja Ducha Mocy, tyle że za życia. Mam wrazwraż że Luke wróci jak Yoda.

    Aco do Rey - kto wie czy pierwsi Jedi nie byli samoukami jeśli chodzi o style walki mieczami świetlnymi?
     
  13. moskal

    moskal Опричник

    Z motywem "miłość wszystko zwycięży" to raczej bym stawiał że zostanie to wykorzystane. W końcu była
    miłość Łukasza do Vódera która spowodowała, że Anakin oderwał się od Ciemnej Mocy.

    No i pamiętajmy, że mimo wszystko SW to miała być baśń, gdzie zamiast magii jest moc, zamiast rycerzy na koniach (tak czarnych i białych) są X-wingi itd. Zatem konwencja nawet zło-dobro musi być dość prymitywne i takie tam. Nie będę chyba wróżbitą, skoro powiem, że w IX części zapewne
    Najwyższy porządek upadnie a Snoke, mimo przechwałek, nie pokona tak naprawdę śmierci
    .

    W ogóle motyw ze Snokiem jest najbardziej zwalony z czarnych charakterów SW od czasów Dooku, który został zrobiony na szybko by wyeliminować motyw Dartha Jar-Jara (RIP)
     
  14. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    Ale porównując do Starej Trylogii

    Imperator - Snoke - zero background, wiemy tylko, że jest, rządzi i jest potężny

    Boba Fett - Phasma - mała rola, ma z jedną dobra kwestie i
    ginie wpadając do dziury

    I tak kilka innych rzeczy by się znalazło.
     
  15. filip133

    filip133 Ten, o Którym mówią Księgi

    Byłem dziś w kinie na najnowszej części. Szedłem z założeniem, że pewnie Disney coś zawalił, znowu będzie za dużo głupot i złych rozwiązań, wkurzających. Ale jednak pozytywne rozczarowanie :) Bardzo fajny film, pozytywne wrażenia po nim!
     
  16. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie do końca. Snoke powinien mieć przeszłość bo był Imperator i Vader. Skąd kolejny sith? Pierwsza trylogia była czystą kartą. Aktualna jest jej kontynuacją. To czyni różnice.
     
  17. Kazol

    Kazol Nowy

    hahaha :D :D :D
     
  18. Kazol

    Kazol Nowy

    A jeśli chodzi o komiksy ze Star Wars to ktoś z Was ma/lubi/czyta?
    Teraz wyszła ta kolekcja z De Agostini, kupuje ktoś?
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie