AAR: Ród Szeliga

AAR: Ród Szeliga

Witam.

Podstawa programowa:
- czyste CK 1.04A PL z płytki, bez RBM, itp.;
- poziom trudności - normalny, agresywność - zwykła;
- własne zmiany graficzne (mi się podobają), zmiany terytoriów kilku księstw, dodanie kilku królestw (Sarmacja, Andaluzja, "w Prusiech"), drobne zmiany kultur prowów, postaci, kilka eventów, dodanie Hr.Górnego Śląska i panującej tam dynastii Szeliga - kluczowej dla AARa.

Założenia gry i AAra:
- opisanie losów dynastii Szeliga, zaczynającej się od tej oto postaci:

- tryb AAR-a: relacja, nie pseudonaukowa powieść, czy biografia. Czysty After Action Report,
- opis możliwie największej liczby przedstawicieli rodu, nie tylko głównej linii. Opis w założeniu urozmaicą drzewka i mapki.
- zagarnianie tytułów należących do właścicieli prowincji, które w najgorszym razie sąsiadują z sąsiednimi prowincjami. Nie dotyczy eventów (obraza na turnieju... itp.), czy odwetów.
- unikanie wojen z innowiercami, no chyba, że aż się proszą o to, przy czym patrz wyżej,
- nieużywanie kodów (aczkolwiek nie bezwzględnie - jeślibym użył, powiadomię grono czytelnicze),
- początek scenariusza - standardowo 1066; koniec - śmierć władcy (głównego bohatera) panującego w 1266 r.; czyli ok. 200 lat = ca. 7-8 pokoleń. Przyczyna: późniejszy galimatias lenny na mapce. Tego w CK nie lubię.
- AAR będzie tworzony w miarę na bieżąco. Przy czym proszę nie popędzać

Sugestie i opinie mile widziane, lecz będą bez wpływu na moją genialną twórczość. Aha: czasem może być wręcz sonda, co dalej mam planować. Oczywiście w miarę moich potrzeb.

Tyle wstępu. Zaraz odpalam scenariusz. Pierwszy odcinek już "wkrótce".
Pozdrawiam
_________________________
EDIT: Dla niecierpliwych, włącznie z casanundą (dzięki za zainteresowanie) - postaram się jutro, bo właśnie skończyłem grać tą 1. część;
muszę jescze to napisać, pójść na piwo itp.

 

Dobra może zdążę dziś:

AAR: Ród Szeliga - cz. I

Okej, to wystartowałem. Poczekałem do Nowego Roku na przybycie dworzan i są całkiem nieźli jak na początek. Rozdzieliłem ich jak widać na załączonym obrazku.

Majordom to nawet Hanys ;-) Prowincja też niezła, równinna, żyzna, jedna z najlepiej rozwiniętych w Królestwie Polski: dochód ok. 4$/miesiąc.

Oczywiście technologie preferowane to: energia i boska powinność - do tego zmierzam. Jak na razie to mam już za to 2 poziom machin oblężniczych. Ach ci wynalazcy! ;-)
Żonkę znalazłem u Księcia Czech: z dobrego domu, albo z nowego..., aż sam się zdziwiłem że się od razu zgodził.

Dzięki temu do skarbca wpłynęły upragnione denary, czy raczej grosze praskie. Żona wyjątkowo płodna, tylko syna nie chce urodzić...
Sytuacja geopolityczna: w sąsiedztwie spokój. Węgry i Halicz rzuciły się na Połowców/Pieczyngów ? Halicz korzysta z tego. Węgry mniej.

Dobra: rozwój rozwojem, sam się potoczy. Teraz trzeba zaplanować którą drogę do chwały rodu Szeliga wybrać. Jest ich kilka. Wszystkie niebezpieczne a w dodatku mam tylko 200 lat na zdobycie potęgi.
A) Oderwanie od Królestwa Polski - ryzykowne, przy tym trzeba czekać na słabość zwierzchnika, lub jego uwikłanie w jakiś konflikt. Tutaj można oczywiście uzurpować tytuły hrabiów ościennych oraz Księcia Śląska, ale do tego trzeba duuużo prestiżu.
B) Przejęcie prowincji czeskich pojedynczo lub przy pomocy Króla Polski. Warunek: Ks. Czeski musi stworzyć tytuł Króla Czech, bo walka z Cesarstwem jest bez szans. Chyba najmniej ryzykowny, ale król polski może zdradzić lub zająć prowy przede mną...
C) Zmiana zwierzchnika na Cesarza/Króla Niemiec lub Króla Czech - trudne do przeprowadzenia, chyba że na tronie polskim zasiądzie idiota...
D) Opcja "prawosławna". j.w. tylko zmiana zwierzchnika na np. Ks.Halicza. Zwłaszcza po jego zwycięstwach nad plemionami stepowymi. Niby nic, a urozmaiciłoby grę.
E) Atakowanie zbuntowanych lenn Polski. Tylko skąd prestiż?
F) Strategia przyczajonego tygrysa. Czekać i skorzystać z jednej z ww. gdy tylko się nadarzy okazja...

Oczywiście, że F) A wy jak sądzicie?


Aha: Pepiczka urodziła mi syna: Piotruś mu na imię.

____
Pierwsza część nijaka, ale od czegoś trzeba zacząć...

 

Re: Maciej: Dzięki.

Re: Medievista: A to był taki spontan, bo zaomniałem w ogóle o tym screenie. W fabule powinien się znaleźć ciut wcześniej.

Re: obermen: Oczywiście Oberschlesien KS Ruch rules! Ale oczywiwiśćie szanujemy wszystkich forumowiczów k:
Weltmeisterschaft wart jest moich wysiłków planowałem właśnie coś w tym stylu, że analiza sytaucji i wybór celu. Chyba właśnie tej formy będę się trzymał.

 

AAR: Ród Szeliga - cz. II

Witam. Dzięki za słowa pochwały i zachęty. Dzięki nim już dziś drugi odcinek, ostatni bezpłatny ;-) żartuję.
Jako że na początku gry nie ma na nic kasy i nic się prawie nie dzieje, ruszamy z akcją dalej.
Anna von Neuhaus po urodzeniu 3 cór i 2 (sic!) synów - Piotra i Wszebora postanowiła przejść w stan spoczynku, tyle że wiecznego. Jest sierpień 1073r.



Sytuacja geopolityczna: Królestwo Polski i Biskupstwo Kalisz zakładając, całkiem słusznie że lepiej iść bić pogan w pobliżu, niż saracenów hen, hen za morzem, zaatakowały Plemię Prusy. Przy tym biskup zajął ich ziemie dla siebie. Królestwo Polski uzyskało więc dostęp do morza (choć akurat z drugiej strony Wisły). Na Węgrzech być może rozpoczyna się rozpad. Niezależność po krótkiej wojence uzyskało Hr. Szekesfehervar (węg. bodajże Białogród Królewski ). Postanowiłem to uwzględnić przy szukaniu nowej małżonki.
Jako że sukcesja już zabezpieczona, zdecydowałem się po roku żałoby poślubić niemłodą, aczkolwiek wybitnie uzdolnioną gospodarczo kobiałkę o czysto węgierskim imieniu Terezia. Terezia z TYCH Guthkeledów... Otrzymała więc uprzednio sprawowane na dworze w Peszcie stanowisko majordoma. Oczywiście podatek na ślub był niezbędny.


W międzyczasie wynalazcy pochwalili się kilkoma wynalazkami, jak np. rzeźbiarstwo, czy coś tam. W prowincji powstał już tartak, sąd dla mieszczan...
No i żeby dopełnić szczęścia w końcu chłopi się zorientowali że praca na rzecz rodu Szeliga to ich boska powinność:



Przy okazji: zwróćcie uwagę na dziennik gry. Bizancjum wytrzymało AŻ 14 lat... mamy już bowiem 1080 rok. Respect!
Mijają dni, mijają lata...
1084 Na północy Dania i Szwecja rzuciły się na plemiona nadbałtyckie, ale bez większych zmian terytorialnych.
Natomiast dzieci szybko dorastają. Król Węgier zaproponował małżeństwo mojej Helenki ze swoim "bratem" z nieprawego łoża...


Wprawdzie zamierzałem rozpocząć hodowlę dworzan, ale się zgodziłem: nie bezinteresownie. Spodziewałem się przyrostu prestiżu i się nie zawiodłem. Prestiż - bezcenne. Od razu rozpocząłem poszukiwania tytułów leżących odłogiem i znalazłem. Nic odkrywczego. Prowincja bogata, nieodległa. Poza tym trzeba przywrócić prawidłową nazwę - Grodzisk Królewski. Tym bardziej, że Ks.Czech lepiej gospodarował i stworzył tytuł Krala Čech, zanim von Franken zdążył dodać tytuł Koenig von Boehmen do posiadanych tytułów ;-) Plan B z poprzedniej części zaczyna być możliwy...



No i teraz skoro mam roszczenie do tego tytułu, to czy się odważyć go zdobyć już teraz? Oto pytanie m.in. do Was kochani czytelnicy. Dla ułatwienia odpowiedzi na obrazku znajdują się dane o ilości wojska. Przypomnę ponadto, iż machiny oblężnicze Górny Śląsk ma już na drugim poziomie, na terenie Czech nie ma jeszcze zamków tylko grody, w moim woju znaczna część do rycerze, no i wesprze mnie na bank nasz papa-król.

Pisanie męczy. Więc to na razie tyle. Życzę miłej niedzieli.

 

Kasa istotna rzecz. Ale taki majordom na początku gry nieczęsto się trafia...

Tło było z-nie-pamiętam-czego + paint i tajemna wiedza o przezroczystym kolorze... zielonym. Kiedyś chciałem zrobić tło postaci całkiem przezroczyste, ale działało to tylko na pierwszej postaci. Gra umieszcza info o postaciach jakby warstwami jedna na drugiej. Dlatego przycisk "powrót" usuwa tylko warstwę. Trudno to opisać...

Wiem, wiem, ale trzeba iść do przodu. Poczekam jeszcze z rok na jakiś konflikt Czech. Ale nie ma co wyprzedzać odcinek.

---------- Post dodany 17:40 ---------- Poprzedni post dodano Wczoraj o 07:21 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz.III

Hej! Po rozważeniu za i przeciw postanowiłem trochę poczekać z atakiem na biskupa hradeckiego. Wprowadzić trochę reform w armii itp. Zwłaszcza, że rycerstwo też doszło do tego, że jest ważniejsze od chłopów...


Czekając na rozwój skromnych sił zbrojnych postanowiłem zapoczątkować hodowlę eksperymentalną dworzan, zwłaszcza, że 2 z moich córek też akurat właśnie zaczęly czuć chuć. Jedna w 1084, druga w 1086r.
Marszałek i mistrz szpiegów to ich(moi) wybrankowie.


W tzw. międzyczasie zmieniłem ustrój w moim władztwie wprowadzając prawo feudalne na życzenie poddanych (patrz wyżej boski porządek i wcześniej boska powinność). Spowodowało to tymczasowy spadek wierności i w konsekwencji wojska, ale co tam...


Dobry majordomus, żyzna gleba, pracowici poddani i podatki ślubne umożliwiły dalsze inwestycje w prowincji, zarówno militarne jak i w infrastrukturę. Zbudowanie zamku uważałem za ważny argument w zbliżającym się konflikcie z Czechami.


Teraz mała retrospekcja: pamiętacie córkę Helenę wydaną za brata (z nieprawego łoża) króla Węgier? Chyba po ojczulku odziedziczyła dar przekonywania:


Ale żeby przyprawić rogi komuś będącemu owocem podobnego związku... Tym dziwnym sposobem mamy kolejnego Szeligę - ojciec NN.
Żeby nie spocząć na laurach (bo też niby za co? ) wyswatałem dwóch synów z atrakcyjnymi politycznie dziewuchami zza południowej granicy. To także część planu hodowli dworzan.


Przegląd sytuacji: Cesarstwo (Niemieckie) trzyma się mocno, Bizancjum utrzymało Anatolię i kilka hrabstw w Europie - udzielne księstwa się usamodzielniły. Na Węgrzech co chwilę buntują się wasale - stąd she-Szeliga na tronie Feheru. Król Czech ma sojusz z królem Danii...
Pora na burzę.
W bezczelny aczkolwiek skuteczny sposób zaatakowałem biskupa hradeckiego na jego własnej ziemii. Na reakcję królów czeskiego i polskiego czekać nie było trzeba.


W bitwie o Hradec poniosłem straty większe niż się spodziewałem. prowincja została zajęta z pomocą posiłków królewskich. Biskup przystał na warunki pokoju.


Niestety, król Czech nie był tak chętny do rozejmu. Wprawdzie z zamkiem męczył się długo, ale porażkę przesądziły:
a) moje straty w bitwie o Hradec,
b) brak większej bitwy czesko-polskiej w trakcie oblegania przeze mnie Hradca i przez króla czeskiego mojego hrabstwa - to uszczupliłoby siły czeskie,
c) w końcu separatystyczny pokój czesko-polski.
W wyniku powyższych klęska była nieunikniona: :roll:


Wnioski, przemyślenia, cele:
- zniszczenie Czech jako główny cel gry (czytaj zemsta),
- upokorzenie Króla Polski w jakikolwiek sposób (j.w.),
- trzeba się bogacić i rozwijać.

 

AAR: Ród Szeliga - cz. IV


Pomny porażki poniesionej w poprzednim odcinku zacząłem się przyglądać okolicy. W międzyczasie cios w plecy: ale czego się nie robi żeby utrzymać miłą atmosferę w pracy... Wynagrodziłem ją sowicie.



Rozglądanie nie trwało długo, uradowałem się wielce, he he. To mi na pewno ułatwi dalszą grę, trzeba to tylko dobrze rozegrać:



Tymczasem Niemcy, Anglia i Francja zgodnie i jednocześnie (ach te średniowieczne gołębie pocztowe! ) rzuciły się na biedną Meklemburgię. O efektach później. Teraz nadmienię, iż sojusznikiem Meklemburgii jest plugawy król czeski, który nawet nie kiwnął palcem w tej sprawie... Kolejny argument: pomścić zdradę



Data godna zapamiętania: 10 styczeń 1093 roku. Mustafa Szeliga - pierwszy wyłaniający się z otchłani dziejów przedstawiciel rodu Szeliga zmarł. Następcą jego został pierworodny Piotr. Swoją drogą niezwykle podobny do ojca.



Pora na przemyślenia. Za panowania Maustafy udało mi się dobrze rozwinąć prowincję gospodarczo i militarnie. Dzięki licznym koligacjom stworzyłem podstawę pod przyszły dwór wielkich władców. Nieudana próba zagarnięcia Hradca ułatwiła wybór przyszłych celów: pogrom Czech i ew. Polski. Uzmysłowiła też potrzebę działania na własną rękę , bez liczenia na pomoc seniora.
Górny Śląsk na szczęście nie przeżywa problemów gospodarczych, a wręcz przeciwnie. Rozwija się. Zarządzanie nowego władcy jest dobre.



Szeligowie władają już w dwóch prowincjach należących do dwóch królestw:



Kusi spróbowanie skumulowania obu tytułów pod jednym władaniem (-> wyślij skrytobójcę ), ale zobaczymy, może uda się naturalnymi sposobami... Na mapce powyżej widać efekty pogromu Meklemburgii. Niemcy ledwo doczołgali się do jednej prowincji, resztę przejęła Anglia. Natomiast mapka poniżej ukazuje głupotę Króla Polski. Dał się wciągnąć w wielką i długą hecę za morzem... O rezultatach później.


Po kilkuletnich próbach wyswatałem hrabiowskigo brata - kanclerza za córkę biskupa Holandii. Natomiast żona Piotra...



A oto efekty polskiej ekspedycji. Apulia/Kalabria (?) choć wszczęła wojnę nie zyskała nic. Polskie wojska łaziły tam i z powrotem po drodze powoli ginąc. W pewnym momencie moje wojsko było równe wszystkim regimentom polskim z
wasalnymi włącznie. Niestety brakło mi prestiżu do wysunięcia jakiegokolwiek rozszczenia. Na wojnie skorzystały więc tylko Chorwacja i Wenecja.



Po śmierci żonki znalazłem sobie lepszy model - siostrę króla Galicji Hiszpańskiej. Niestety prestiżu wciąż za mało. Ale czuję już zbliżającą się Chwałę Szeligów - Gloria Szeligensis.



W związku z usamodzielnieniem się byłego biskupstwa kaliskiego (obecnie biskupstwo Pomezanii), i przez to osłabienie Królestwa Polski, zmieniam taktykę: Uzbieram jeszcze trochę prestiżu, zagarnę jakiś tytuł podlegający Polsce i bum!!! Wojenka.
No i ten Feher...



Pozdrawiam

 

Kraków to oczywiście świetny byłby nabytek, ale chyba bliższy Feher... Zaraz włączam sejwa... jutro powinno się okazać czy do Czech razy sztuka :smile:

---------- Post dodany 08:56 ---------- Poprzedni post dodano Wczoraj o 19:57 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz. V


A więc na początek tego odcinka muszę Wam powiedzieć, że będzie się działo!!! Piotr Szeliga otrzyma ode mnie tytuł Wielki Taktyk-Magik ;-) Ale po kolei. Długo na zagarnięcie jakiegoś tytułu czekać nie musiałem. Co prawda konto prestiżu wyczyściłem do zera, ale musiało się to zwrócić.


W okolicy pojawiło się państwo zakonne; powstało na ziemiach suwerennego biskupstwa Pomezanii - zobaczymy na jak długo. No i papa zaprosił wszystkich władców do tańca:


W sprawch wewnętrznych idzie dobrze. Prowincja się rozwija. Następca tronu okazał się geniuszem finansowym.


Ród Szeligów rozrósł się już na tyle, że małżeństwa wewnątrz rodu nie są wbrew prawu kanonicznemu i... silnikowi gry. To pierwszy, nie ostatni taki ślub...


Sprawy przybrały szybszy obrót. 1106 to rok rozpoczęcia budowy Akademii wojskowej na Górnym Śląsku. Przygotowania do zemsty ruszyły pełną parą.


Jak widać na obrazku powyżej siły potencjalnych przeciwników nie są znaczne, niemniej stanowią (zwłaszcza regimenty królestwa Polski) siłę większą niż regiment górnośląski. Oczywiście jest on mocniejszy niż poszczególne regimenty z pojedynczych prowincji, ale moim minusem jest słaba wiedza wojskowa hrabiego Piotra. W związku z powyższym uknułem misterną intrygę w celu osłabienia sił wszystkich potencjalnych rywali. Mając u boku swego seniora postanowiłem najpierw najechać Hradec. Nie miałem wątpliwości, że ten konflikt uda mi się tym razem wygrać. Jednak nie to było najważniejsze.


Jak widzicie w obronie Hradca u boku króla czeskiego stanął na szczęście tylko jeden jeszcze wasal. Niemniej moje sojusze, a zwłaszcza sojusze króla Czech wywołały burzę: u boku Polski stanęli jej wasale (częściowo moimi sojusznikami będący). Natomiast u boku Czech stanął jej stały sojusznik - Dania - oraz Udzielne Ks. Władymir!!!
Wkrótce też powstał wyłom w koalicji antyśląskiej:


Hradec uznał moje żądania!!! Chciałoby się rzec: "znowu".


Propozycję rozejmu o dziwo przyjął król Czech - w tym czasie moje wojska oblegały już jedną z jego prowincji.


A teraz pora na gwóźdź programu: sam zawarłem rozejmy z moimi rywalami, natomiast królowie: polski i czeski ugrzęźli w konflikcie na dobre. Ich siły zostały poważnie uszczuplone. W zwiazku z tym w miesiąc po zawarciu rozejmu z Czechami zerwałem więzi z Polską wypowiadając wojnę hrabstwu Opawy.


Plan był prosty: rozbić Opawę, ruszyć na ziemie króla Polski, zająć je by mieć jak najlepszą kartę przetargową i zmusić byłego seniora do pokoju. Niestety przeoczyłem, że mój sojusznik - Ks, Mazowiecki - jest jednocześnie sojusznikiem Hr. Opawy. Więc teraz po podbiciu Opawy musiałem ruszyć na odsiecz Hradcowi obleganemu przez Mazowszan. Za to zawarłem pokój z Opolem.


Opóźnienie w realizacji planu zostało zrekompensowane przez sojusz z Ks.Brandenburgii, jak i aneksję Opawy.


Natomiast zanim doszło do większych starć górnośląsko-polskich Król Polski zgodził się na rozejm !!! Sam w to nie wierzyłem dopóki nie zobaczyłem w jakich opałach się z mojego powodu znalazł. Utracił Sącz na rzecz Władymira, zwierzchnictwo nad Górnym Śląskiem i Opawą. Prowadzi wojnę z Czechami i Danią... :-D Odwet się udał.


Po uwolnieniu Hradca od oblężenia miałem zamiar splądrować Mazowsze (odwieczne marzenie Ślązaków ;-) ) ale na szczęście Władysław Herman poprosił o pokój. 14.X.1108r. Ta data jest datą uzyskania przez Szeligów samodzielności. Piotr hrabia Górnego Śląska, hrabia Opawy, hrabia Grodziska Królewskiego ;-) wielki taktyk-magik, głowa domu Szeligów, etc.


Tymczasem walki trwają nadal... (tu użyłem nofoga żeby zobaczyć jak stronom konfliktu idzie). Jak widać w Niemczech chaos, choć daleki od tego w Bizancjum (zobacz dalej).


Na mapce poniżej widać układ sił po wygaśnięciu konfliktu polsko-duńskiego (jako ostatniego). Na "Podkarpaciu" zwiększył się wpływ Udz.Ks.Władymir. Górny Śląsk uzyskał niezawisłość i uzyskał 2. i 3. prowincję. Ucierpiały Czechy i Polska. Rachunki zostały wyrównane. Teraz pora na dalszy rozwój (albo upadek).


Na razie. Mam nadzieję, że chociaż ten odcinek Wam się podobał. Pozdrawiam

 

A co? Było państwo wielkomorawskie, czemu nie wielkośląskie. :-D A tak poważnie to zobaczymy .

---------- Post dodany 10:44 ---------- Poprzedni post dodano o 09:57 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz. VI


Witam. Jak już wiecie Górny Śląsk uzyskał w 1108 roku niezawisłość. Teraz nikt nie przyjdzie Szeligom na pomoc w razie mega agresji na nich.
Można rozegrać teraz grę na kilka sposobów:
A) Złożyć hołd nowemu seniorowi - były propozycje takowe (ober).
B) Kroczyć samodzielną ścieżką. Ku chwale Szeligów - Gloria Szeligensis.
C) A lub B + zagarnianie tytułów. Najbardziej oczywiste to Ks. Moraw i Ks. Śląska, przy czym dodam od razu, że tytuły królów Polski i Czech, przynajmniej na razie mnie nie interesują.
A teraz wracamy do gry. Otóż Głowacz Szeliga odziedziczył po dziadku von Babenbergu hr. Pasawy:


Natomiast w niepodległym Śląsku ta rzymska menda papieska za dużo by chciała. Dzięki temu, że Piotr ma jaja zostaje przez eunucha ekskomunikowany.


No i mamy pierwsze efekty działalności klerykalnych zdrajców - papistowskich agentów:


Jako że mnie teraz nie lubią na arenie międzynarodowej kontynuuje hodowlę dworzan. A niektóre panie przynajmniej dowodów zmieniać nie muszą: rubryka nazwisko bez zmian.


Mimo ekskomuniki nazbierało się na tyle prestiżu, że tytuł księcia Moraw jest w zasięgu.


Ale niepokoje wszczynane przez duchowieństwo dalej szaleją w domenie, chociaż w Hradcu zmądrzeli...



Szczęście Głowacza hr.Pasawy nie trwało długo: Senior - Ks.Austrii pozbawił go tytułu na rzecz swego syna.
Głowacz!!! Ty jełopie, trzeba było odmówić...


Mój sojusznik, biskup Pomezanii upomniał się o swoje ziemie u Krzyżaków. Kampania Li-Li (lipcowo-listopadowa) przyniosła naszej koalicji całkowite zwycięstwo.


Ale jak widzicie Zakon odrodził się znowu, tyle że w Siedmiogrodzie (moja zapomniana modyfikacja eventu). Zakon jest jak bumerang...
Trochę o stosunkach międzynarodowych:


Oczywiście ani nie myślałem o wsparciu sojusznika w boju z tymi poganami. Poradzili sobie sami. Miałem ważniejsze rzeczy. Jako, że wypowiedzenie wojny bezpośrednio Czechom spowodowałoby utratę 100 punktów prestiżu musiałem to jakoś obejść.
Sposób znalazłem prosty:


Tymczasem restrukturyzacja Królestwa Węgier przyniosłą niemiłą niespodziankę w postaci odebrania tytułu hraninie Helenie. A mogła starucha wykitować to by Feher przejął majordomus-następca tronu Andrzej...


A rządziła tak długo. Dobrze, że przynajmniej w spadku da roszczenie.


Jasne... Szkoda, że po fakcie.
Ale, ale. Czas upomnieć się o Ołomuniec - rok 1122 Jak widać poniżej siły nie są wyrównane, ale to już nie mój problem.


Użyłem sprawdzonego sposobu. Wypowiedzenie wojny wręczał poseł ze skromną obstawą 9000 wojska. Zaskoczenie było całkowite. Król Czech nie czekał nawet na zdobycie przeze mnie Prahy.


WIDZICIE CO JA ZROBIŁEM ?!!?!! K**************
Chytrus z niego co nie miara. Zamydlił mi oczy kasą, tak że zapomniałem o tytule Moraw :-( Co prawda nie było czasu na rozpacz, ale rozprawa z Ołomuńcem to była tylko formalność.


A ten mnie może w dumę ugryźć Chyba ekskomunika mi już nic nie zrobi.


Za to w Danii Norwegia i Górny Śląsk takie urządzili huczne zabawy, że Król Szwecji od razu zaznaczył, że dla niego Dania też jest fuj. I chce z nami nie z nimi.


A teraz patrzcie co stało się z dumnymi Niemcami kajzerowskimi:


Książę Brandenburgii przeżywał ciężkie chwile, ale poradził sobie bez mojej pomocy, a ja uniknąłem ewentualnej wojny z Francją - sojuszniczą Niemiec. Ogólnoeuropejskie tendencje decentralistyczne nie ogarnęły tylko Skandynawii i Chorwacji. Mało, o dziwo, ucierpiały Węgry Szeligowie władają już tylko w jednej domenie - za to coraz potężniejszej. Król Czech musi tylko oddać tytuł Moraw i dam mu spokój. Polska może się nie obawiać. Mazowsze też. ;-) Już w programie szkolenia regimentów nie ma lekcji o plądrowaniu. I będzie Pax Silesiana.
Zobaczycie.

Na razie to tyle. Następny odcinek będzie nieco inny. Pozdrawiam.

 

Pioter to faktycznie niezłe ziółko z zarządzania, ale efekt robi Andrzej jego następca...
Pszczyna... ach!!! Te wnętrza ;-)
Daniny... ach!!! a tytuł Moraw?! :-(

AAR - Ród Szeliga - VII

Witam, na początku dziękuję za komentarze i w ogóle za czytanie moich bazgroł. Nie spodziewałem się jakiegokolwiek zainteresowania takim zwykłym AARem, jak mój (niestylizowany, nie-dowcipny i w ogóle), ale, ale nie rozczulajmy się... ;-)

Tym razem nieco inny odcinek, bez grafiki, aczkolwiek nie macie pojęcia jak pracochłonny (no chyba że macie pojęcie). Postanowiłęm zafundować Wam i sobie drzewko genealogiczne, gdyż to obiecałem na samym początku. Są już 4 pokolenia Szeligów. Część z Was może już zna taką jego formę, reszcie wyjaśniam.
Zestawienie zawiera kolejno: literę pokolenia z numerem potomka - imię (kapitalikami jeśli panował), w nawiasie lata życia, tytuł (z latami panowania) lub sprawowana funkcja; małżeństwa,
Oczywiście nie wszystkim postaciom przypisano wszystkie elementy. W większości pominięto córki nie wydane za wpływowych osobników.
Użyte skróty: hr.- hrabia, ks.- książę, illeg.- z nieprawego łoża, beatyf.-postać beatyfikowana, G.Śl.-Górny Śląsk itp.

Kod:

Ród Szeliga (rok 1123)

A1 – MUSTAFA SZELIGA (1042-93), hr. Grn.Śląska 1066-93, hr. Hradca Kraloveho 1088-89; 1x Anna von Neuhaus, 2x Terezia Guthkeled,
	B1 – HELENA (1068-) hr. Feheru 1085-1121, tytuł odebrany p. seniora; x Gyorgy Arpad,
		C1 – illeg. Janisław Szeliga (1087-97),
	B2 – Pechna (1068-1113) beatyf.; x Wojciech z Grn.Ślaska,
	B3 – Anna (1070-99) ; x Bezprym Brochwicz,
	B4 – PIOTR (1071-), hr. Grn.Śląska 1093- , hr. Hradca Kraloveho i Opawy 1108- , hr. Ołomuńca 1122-; 1x Suanehilde z Przemyślidów,2x Velasquita Jimenez,
		C1 - Andrzej (1089-), majordomus G.Śl. ; x Małgorzata Brochwicz,
			D1 - Zygmunt (1111-)
		C2 - Agnieszka (1089-), x Głowacz Szeliga*,
		C3 - Lambert (1090-1103),
		C4 - Bożydar (1109-)
		C5 - Eufemia (1101-); x Jerzy Szeliga**
		C6 - inne córki
	B5 – Wszebor (1072-), x Ermenegard von Babenberg, c. hr.Pasawy,
		C1 - GŁOWACZ (1089-), hr. Pasawy 1109-17, tytuł odebrany p. seniora ; x Agnieszka Szeliga*,
			D1 - Kazimierz (1109-),
			D2 - Sieciech (1110-),
			D3 - Wojciech (1117-),
		C2 - Strasz (1090-1105)
		C3 - Stefan (1092-1119), Marszałek G.Śl.; x Scholastyka Brochwicz,
			D1 - Bartosz (1110-)
	B6 – Mściwoj (1078-), x Isabel de las Asturias
		C1 - Kazimierz (1097-), metropolita G.Śl.; 1x Eufrozyna Brochwicz, 2x Dobrawa Szeliga,
		C2 - Mieszko (1098-) , marszałek G.Śl.; x Wojsława z G.Śl.
			D1 - Kazimierz (1116-),
			D2 - Dytryk (1117-),
			D3 - Wszebor (1120-),
		C3 - Garcia (1099-),
		C4 - Jerzy (1100-), x Eufemia Szeliga**
			D1 - Wszebor (1111-19),
			D2 - Skarbimir (1121-),
			D3 - Bogumił (1122-),
		C5 - Janusz (1111-1111)

Z powyższego zestawienia - drzewa genalogicznego - wynika, iż o dworzan już martwić się na jakiś czas nie będę musiał. No chyba, że porozdaję przyszłe tytuły. I teraz stwierdzam rzecz następującą: podoba mi się herb Moraw i chcę ten tytuł mieć. Fabułę następnego odcinka już więc znacie. Co do podboju Małopolski... Dementuję plotki. ;-)

Oświadczam, że zemsta została dokonana na królu Polskim, a od króla Czech chcę już tylko Morawy. Niech ma resztę.

Moje plany to:
1) Przejęcie tytułu księcia Moraw.
2) Do dyskusji.

Moi Czytelnicy, moja rado, to moje propozycje:
A) Węgry - postępujący podbój poszczególnych hrabstw.
B) Niemcy - j.w., to by było Coś przez C.
C) Halicz - przejście na ortodoksyjną wiarę (czytaj prawdziwszą; Offtop: ogólnie jestem realistą, ale jakbym wierzył to zostałbym muzułmaninem, a gdybym musiał być chrześcijaninem - byłbym prawosławnym).
D) Hmmm?!
Radzcie Panowie Szlachta!
Oczywiście liczę na Wasze opinie, ale jak zapowiadałem na początku nikt mnie do niczego nie zmusi.
Pozdrawiam

 

AAR: Ród Szeliga - cz. VIII

Hej, witam po długiej przerwie ;-)
Szeligowie, znacznie już rozrośnięci, prą ku przeznaczeniu niczym rozpędzona lokomotywa. Niestety papież uprzykrzył im życie ekskomunikując głowę rodu. A efekty tego dają cały czas o sobie znać:



Nieoczekiwanie okazało się, że władza papieska stała się dziedziczna, a włości połączone trwale z koroną węgierską... Wiem, że się to zdarza, ale mi po raz pierwszy.



Tymczasem zmiana na tronie czeskim umożliwiła ponowienie próby odebrania należnego nam tytułu: a więc wojna. 1126 rok.



Przewaga od początku należała do mnie. Właściwie to musiałem uważać tylko na wyskakujące okienka, żeby przypadkiem nie zgodzić się na niezadowalający pokój.



A więc rok 1126 to rok wywyższenia Szeligów do rangi książąt, tyle że k******** ja p******** to nie tak miało być. I kto twierdził, że na czystym CK nie da się w pokoju zwasalizować przeciwnika... ;-) Tego się naprawdę nie spodziewałem.



Niemniej tytuł książęcy umożliwił mi bez uszczerbków terytorialnych przydzielić tytuł hrabiego Ołomuńca następcy tronu. Reszta spadkobierców musi poczekać na więcej tytułów...



A propos tytułów. Okazało się, że nie tylko Piotr jest w okolicy ekskomunikowany. W przeciwieństwie do innych wykorzystałem ten fakt:



Spokojnie to dopiero interludium. Wielki taktyk-magik Piotr Szeliga i tym razem ukrył plan w innym planie... na początek koalicja austriacko-saksońsko-dracka. Na początek. Z Austrią poszło gładko; dzięki pokojowi księstwo powiększyło się o 2 hrabstwa i trzecie w przyszłości, po śmierci dotychczasowego księcia Austrii. Nowy właściciel tego tytułu to oczywiście książę Piotr.



Następnym etapem była kampania saksońska. Zdobycie wszystkich prowów domeny księcia saskiego było wystarczające do podpisania pokoju. Dodajmy: z licznym przyrostem prestiżu...



Podczas kampanii w Saksonii U.Ks.Dracz obległ Hradec Kralove i ostatecznie go zdobył. Powracające z Saksonii wojska morawskie starły się z regimentami drackimi pod Pragą odnosząc zwycięstwo. Kolejny krok to odbicie Hradca i wyprawa na Dracz. Władca Dracza ciągle próbował wymusić daninę w zamian za pokój, ale w końcu sam musiał płacić...



Podczas tej wojny nastąpiło kilka pomyślnych wydarzeń...



niemniej miałem już dosyć przypadkowego zwierzchnictwa czeskiego. Zagarnąłem jeden z tytułów władcy Czech dla posiadania dobrego casus belli. Swoją pozycję umocniłem sojuszem z Krzyżakami, którzy jednak w nowej wojnie nie wzięli udziału. P.s. wojna ta kosztowała Piotra 100 pkt prestiżu...



Jak można było się domyślić wojna z Czechami nie była wielkim przedsięwzięciem. Więcej problemów sprawił ich sojusznik - Piza. Niemniej w 1129 roku Ks. Moraw zaznało pokoju jako niepodległe państwo.



Rok 1130.



Najpotężniejszym w rejonie wydaje się Król. Węgier (aka Państwo Papieskie). W Polsce rozpad został na razie powstrzymany. Tytuły Króla Niemiec to tylko pobożne życzenia. Francja usycha. Jeszcze rządzą w większości stare rody.
Już niedługo sytuacja może się całkowice zmienić... ku chwale Szeligów.

P.s. sonda jescze jeden dzień "czynna"

 

AAR: Ród Szeliga - IX

Heja dryblasy!!! Dziś odcinek nieco nudnawy. Ale w zamian trochę zmian w sejwie było i pokrótce je opiszę.
A więc: Król Niemiec, dzięki moim umiejętnościom modyfikacji sejwa , zdołał podporządkować sobie kilku poronionych książąt i hrabiów, głównie z północnych Niemiec (a to w celu utrudnienia mi drogi do jego tytułów). Ponadto niezbędne było usunięcie mu nieznośnej jego cechy, jaką był trąd, który odpychał od niego wasali...
Cesarzowi Bizancjum także podporządkowałem kilku najbliższych mu udzielnych książąt. To w celu umocnienia wschodniego chrześcijaństwa.
Teraz mapa Europy Środkowej tymczasowo prezentuje się tak:



Co bardziej spostrzegawczy czytelnicy zauważyli być może także nowy herb rodu Szeliga, a przynajmniej jego głównej linii. Jest to jego pierwsza wersja. Za parę screensejwów zobaczycie wersję "ostateczną". Zawiera ułożone na zmianę herby Moraw i Śląska (a w przyszłości także herb zdobytego krółestwa), na środku korona królewska zastąpiona potem przez herb Szeligów.

Ale lecimy z akcją. W stolicy zappomniano o łupieżcach z Dracza:


O! A tu mamy mój kolejny zapomniany event:


Miał on imitować ruch husycki. No cóż. Gramy dalej. Zanim rzucę się na biednego królika niemieckiego trzeba zabezpieczyć własne podwórko. Głowaczowi od dawna zamierzałem oddać Pasawę, ale czekałem aż umrze były książę austriacki i odda tym samym Austrię swemu synowi, hr. Pasawy. Tymczzasem eks-książę stracił Austrię na rzecz Ks.Styrii. No to do dzieła:


A to ci bezczelność!
Teraz kolejny cud Crusader Kings:


31 lat po jego śmierci wyszło to na jaw! Ciekawe jak się wydało: otwarli trumnę i nie był podobny do ojca, czy co? ^_^\'
Okazało się później, że jednak chodziło o Bożydara, młodszego brata Lamberta. Wydaje się więc, że grę obchodzi jednak czy postać żyje, czy nie...
Niemniej akcja leci dalej. Von Babenberg mnie wkurzył.



Ładnie sobie badboya podbijam... Z tym, że zaraz oddałem Pasawę prrawowitemu właścicielowi.



Po długim czekaniu na przyrost prestiżu zdołałem uciułać na pierwszy tytuł na drodze do króla Niemiec. (Pamiętajcie: uzurpuję tytuły odległe max o 2 prowincje od moich).



Teraz jednak szybko wojenki nie będzie. Coś tam zszargana reputacja czy coś ;-) powoduje, że muszę płacić za wierność nawet następcy tro... o... o...



No tak. Piotr był wspaniałym władcą. Twórcą potęgi Szeligów. Jego panowanie byłoby bardzo udane gdyby nie ta ekskomunika. Teraz do władzy dochodzi wybitny ekonomista Andrzej, ale ma już niestety 50 lat! Dobry moment na zakończenie odcinka.



Niemcy, jak widzicie powyżej, nie radzą sobie za dobrze. Dolna Lotaryngia znów się usamodzielniła. Ale to nie mój problem. Bizancjum spokojnie egzystuje. Węgry wbrew przewidywaniom się nie rozpadają. Na mapce widać planowane przeze mnie etapy na drodze do tytułów króla niemieckiego. Trochę to potrwa...

Na razie. Aha, jak Wam się herb podoba? Mnie bardzo ^_^\'

 

AAR: Ród Szeliga - cz. X

Witam w jubileuszowym, dziesiątym odcinku mego przesympatycznego i szalenie prymitywnego AARa. Mamy rok 1140.
Obiecałem powrócić do spraw religijnych. No to wracam:
Mapa wyznaniowa Europy Środkowej po kilkuletniej egzystencji mego przesympatycznego eventu pseudohusyckiego:



To by było na tyle. Żeby nie zdurnieć do reszty z powodu tzw. religii wracamy do polityki. Wojna wyznaniowa Królestwa Polski i jego sojuszniczki, Ks. Bawarii, z Plemieniem Pomorze. Szykuje się zmiana granic:



Małżeństwa, szaleństwa, edukacyjne eventy, itp. itd. No i w końcu sojusze:



Zwłaszcza cieszy mnie Chorwacja. Sytuacja na jewropskim kontinentje wygląda tak: mam zagarnięte tytuły w Czechach i Bawarii. czechy i Bawaria, ku mojemu niepocieszeniu, mają sojusz z Bizancjum. Ja mam sojusz z Chorwacją i Szwabią. Król Norwegii niedługo umrze, więc nie jest wystarczająco dyspozycyjny i wiarygodny jako sojusznik. Chorwacja trzyma z Węgrami, a te z Apulią... Teraz tylko gdybanie kto komu w odpowiedzi na atak na czyjego sojusznika wypowie wojnę?!?



Tak więc sieć sojuszy oplotła Europę:



Aha, zapomniałbym o tym screenie:



No, od razu raźniej! A w roku 1145 ery dinozaurów (aaaRRRrrrhhh) chrześcijaństwa oczywiście, eks-hrabina Feheru w końcu wykitowała. Dała w spadku trochę grosza i upragniony casus belli przeciw Węgrom.



Dobra. Jako że od kilku odcinków prawie nic się nie dzieje, tedy zapraszam na wojnę. Moje cele:
-tytuł Ks. Bawarii,
-ew. tytuł hr.Salzburga (Andrzej go odziedziczył/zagarnął ? jako hr.Ołomuńca),
-zrobienie dużo hałasu o nic, żeby wszyscy się bili, wykrwawili, z wyjątkiem mnie.
2.IV.1146



Po wciśnięciu akceptacji wojny z Bizancjum w obronie Chorwacji, zniknęła prośba Polski.
OFFTOP: A gdybym wcisnął najpierw akceptację na żądanie Polski, czy zmieniłoby to bieg konfliktu ? Hmmm...
W każdym razie to mógł być mój błąd, w końcu mi bezpośrednio nie wypowiedzieli wojny, ale co tam.



Jak widzicie Salzburg i Bayern to nie przeciwnik dla mnie ;-) No to się zaraz zrobi wesoło.



Dobrze, że to szkoccy najemnicy, przynajmniej mało chcieli :-( Po zajęciu trackich włości Bizancjum, przerzuciłem siły ekspedycyjne do stolicy cesarskiej a stamtąd do Azji. W międzyczasie Bizancjum odbiło okupowane i splądrowane przeze mnie prowincje w Tracji.



Nie żeby mi się nudziło:



Mimo zwycięstw, grabieży, zajmowania terenów bizantyjskich basileus nie chciał ustępować. Dobrze, że między moimi a jego włościami jest Chorwacja :-D
Aż tu nagle propozycja nie do odrzucenia:



Ta gra mnie po prostu rozpiernicza. Na screenach nie widać wszystkich odmów na moje niewygórowane propozycje pokojowe. Już normalnie myślałem jaki prow mi przyjdzie oddać a tu taka miła niespodzianka. Za to Chorwacja wyszła na tej wojnie nie najlepiej (mapka na dole odcinka). A to tak na wszelki wypadek:



Analiza X odcinka:
eee, ma pa... starczy słów, teraz mapka:



Bystre oko zauważyło zapewne macki kapitalistycznej ośmiornicy sięgające po największe skarby średniowiecznej cywilizacji. Tak, bystre oko się nie pomyliło: to włości Szeligów dążące do nieprzerwanego obmacania kruczoczarnego orzełka na bladosraczkowatym tle. A poza tym na mapie widać m.in. skutki polskiej krucjaty na Pomorzu, usamodzielnienie Bracławia od Halicza, nabytki czeskie w nadadriatyckiej Italiji, a zwłaszcza nieróbstwo Krzyżaków.

Koniec 10. odcinka. Wiem: pisząc byłem pijany (lepiej to niż: pijąc byłem pisany).
Pozdrawiam

 

AAR: Ród Szeliga - cz. XI

Witam. Andrzej Książę Moraw, Austrii, Bawarii hr. Górnego Śląska etc. etc. myśli jak by tu zbić badboya, ale o tym póżniej. Ruch pseudohusycki powolutku umiera na ziemiach czeskich:



Pozostał jedynie w Ołomuńcu. Nie nastąpiła więc ortodoksyfikacja Szeligów. Pozostali przy wyznaniu rzymsko-katolickiemu. Dzięki temu być może nowy król Chorwacji chce mieć ze mną sojusz tak jak jego poprzednik.



Lata lecą i nic się nie dzieje. A więc mały przegląd Europy Środkowej:



W domenie książęcej znajduje się 5 prowincji: Górny Śląsk, Opawa, Ołomuniec, Hradec Kralove i Salzburg. W porównaniu z innymi prowami w "okolicy" (Halicz, Praga, Brandenburgia) nie są wybitnie rozwinięte gospodarczo, niemniej łącznie dają ok. 100 $ dochodu. Oczywiście dzięki atrybutowi zarządzanie księcia i majordoma (18+15=33). O podobnym zysku z prowincji inni władcy mogą tylko pomarzyć...
Ale przerwa, coś się zaczyna dziać. Król Węgier i papież w jednej osobie wypowiedział wojne ks. Styrii. Rok 1157.



A oto efekty:



Jak widzicie prowincja Austria przeszła pod władzę Węgier. A to mi się nie podoba. Papa zaczyna mi podpadać.
Jednakże w 1159 roku za wcześnie jeszcze na antywęgierską politykę. Przemy ku tytułowi Króla Niemiec. Kilka lat zbierania punktów prestiżu, wydawanie młodych niewiast Szeligów i nie tylko za władców zagranicznych i nazbierało się w końcu tyle ile trzeba:



Szybko się tak wojuje. Łatwo. ^_^\'



Ale badboy tylko rośnie.
Na poniższym obrazku ukazane są podległe mi hrabstwa. Żółtym kolorem otoczone jest władztwo byłego księcia Szwabii. Te ziemie też niedługo powinny przejść pod moje włądanie - jego następcą jest hrabia Sankt Gallen.
Na propozycję sojuszu króla Niemiec odpowiedziałem odmownie. Chytrus, chciał mnie wymanewrować ;-)



Ale Kijów przyjąłem z otwartymi rękoma. No, a tu już widać koniec prawosławia, pseudohusytyzmu w Ołomuńcu:



Taaak. Czas leci, badboy spada baaaardzo powoli. Wykombinowałem coś takiego: zrzucimy badboya zajmując mnóstwo terenów przyszłego wroga, a później zgoda na status quo. Jesli przy tym zarobię noe to trudno :-D
Oto ofiara w pełnym blasku, idealna: na szczęście nie muszę go atakować bezpośrednio.



Kampania przebiegała bardzo pomyślnie. Ale nie wiem dlaczego hr. Feheru był tak chojny mimo iż nie okupowałem jego prowincji ?!



Tak więc zaproponowałem, by mi tylko zapłacił. Zgodził się. Al spójrzcie na króla Węgier !!!



No, no, no, ładnie, co? Niestety badboy nie spadł tak jak myślałem (o ile w ogóle).
Teraz czeka mnie trochę bezwojennych lat, bo bb mnie drażni. Pewnie dam następcy jakąś prowincję... ale to się okaże.
Pozdrawiam

 

Hmm, (to moje zdziwienie) screeny dawałem tak jak wcześniej... no, nie do końca, ale były co najmniej linki ;-)
Ale to świadczy o zainteresowaniu moim AAAAAAAAAAAAAAAAARRem :-D

---------- Post added 04.07.2009 at 17:26 ---------- Previous post was 03.07.2009 at 23:35 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz. XII

Heja. Jako, że ostatnio narzuciłem duże tempo (ale nie przyzwyczajajcie się za nadto) to lecimy dalej z akcją.
W okolicy Moraw drobne wojenki: Książę Miśni rozjuszył kilka państw stąd też efekty. Utrata jednej z prowincji na rzecz Brandenburgii i dalsza wojna z Francją:



To moje władztwo w pełnej okazałości.



Jak widać opiera się od południa na Alpach. No i nieprzerwanie dąży w kierunku siedzib króla niemieckiego. No i oczywiście przejąłem już zwierzchność nad Wirtembergią. No a od południa graniczę z Karyntią. Spokojnie, nic jej nie grozi, bo ma taki sam kolor jak Morawy ;-)
W poprzednim odcinku zapowiadałem nadanie tytułu następcy, ale... nie zdążyłem.



Zmiana panującego poprawiła nieznacznie reputację Moraw. Ale niestety atrybuty nowego księcia martwią. Nie tyle wojsko, co dyplomacja. No i prawie połowę mniejsze zarządzanie, co wpłynie niewątpliwie na liczebność regimentów. Stąd postanowiłem je powołać zanim nastąpi nowy miesiąc i ta liczebność się zmieni. A dla poprawy wizerunku nadanie tytułów dla jednego z synów - tego o najlepszym zarządzaniu. Domyślacie się, że planuję zmianę sposobu dziedziczenia. Ale nieprędko to nastąpi.



Głównie z powodu ****ianego poziomu dyplomacji księcia, czytaj: spadek wierności wasali... Stąd też desperackie machinacje budżetowe



Nie zmienia to faktu, że łapówki dla wasali kosztowały skarb 5000 $... :-( No i w przyszłości akcja "Łapówka" co jakiś czas od nowa.
W międzyczasie nastąpił sojusz z Kijowem.



Czas miał spokojnie płynąć, a tu coś takiego:



Wasali należy bronić, więc to dopiero początek:



No, pięknie. Teraz to mam przesrane. Ale bez paniki, wojska przecież już czekają. No to naprzód marsz.



Cel główny: utrzymanie całości władztwa.
Plan:
1. Zmuszenie do rozejmu Brandenburgii, Turyngii i kilku hrabstw.
2. Niedopuszczenie do zagarnięcia moich wasali przez Niemcy, Francję, Szwecję.
3. Rozbicie jak najwięcej wojsk wrogów i zmuszenie do kapitulacji.

Ale zaczęło się fatalnie; zapomniałem, że wojska nie mogą stać za długo bezczynnie, bo to strasznnie osłabia ich morale (mimo iż pisze morale - 100% - RRRR Paradox).



Więc powrót na swoje terytorium, rozwiązanie i werbunek od nowa... :-(
Będzie się działo. Chciałem to umieścić jako jeden odcinek, ale wojna jest naprawdę długa, a teraz idę na grila ;D
więc ciąg dalszy wojny jutro pewnie.

 

Nic, bo w budżecie wydatki na wojsko - poziom zerowy.
Wiem, że to nie sprzyja moralom, ale chciałem po prostu przeczekać tego władcę, a tu wojny nastąpiły...

Hmm, akurat to rozumiem, bo mogę sobie wyobrazić, że papież spadkobierze po królu Francji: bracie, ojcu itp.
Ale jakim cudem u mnie król Węgier mógł zostać następcą papieża :!: :?: Coś tam musiało się pomieszać silnikowi gry ^_^\'

Poradzę! Niee poradzę! Poradzę! Z tego wszystkiego bym zapomniał ^_^\' Będzie wesoło...

Dzięki, kiełbasek brakło, ale masz, chlapnij sobie :champagne:

---------- Post added at 11:32 ---------- Previous post was at 10:34 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz. XIII (XII B)

Po klęsce w bitwie z kilkukrotnie mniejszymi siłami Brandenburgii niezbędne okazało się przegrupowanie. Rozwiązanie regimentów i na nowo ich powołanie zmniejszyło stan liczebny o 1/3, niemniej mają teraz lepsze morale. Nie rozwiązałem tylko regimentów oblegających bez przeszkód Frankonię:



Tchórzostwo? To był odwrót taktyczny a nie tchórzostwo. Zaraz to udowodniłem, ale trait pozostał :-(



Tak więc po pół roku walk udało mi się wyeliminować pierwszego przeciwnika. Za godziwym wynagrodzeniem oczywiście.
Na szczęście sprzymierzeni skoncentrowali się na moich wasalach - przyczynie wojny. Było to ich poważnym błędem. W międzyczasie nabijałem sobie prestiż:



Jak widzicie powyżej Turyngia też już wkrótce powinna ulec.



O! O tym właśnie mówię. Niestety nie miał kasy. Najgorsze jednak, że Francja okupuje ziemie mojego wasala na F... No i niedługo przejmie te ziemie... O a teraz chamy chcą jeszcze mnie przekupić, żabojady skubane.



Wprawdzie moje wojska nie dotarły jeszcze do bezprawnie zagarniętego Nordgau, ale okupacja Frankonii i liczne zwycięstwa wystarczyły, by król Niemiec poprosił o pokój na korzystnych warunkach. Nordgau wróciło pod władanie Szeligów, tym razem bezpośrednio. Ale my tu sobie wojujemy na zachodzie a na wschodzie z nienacka Szwecja dobiera się do Hradca! A jakieś tam hrabstwo (Padwa?) do Salzburga...
A ten to już przesadza:



Szwedzi myśleli, że ludkowie na Morawach w zimie nie wojują... Cieniasy, nie przypuszczali, że Morawianie to tak chytry naród, że czekali do ostatniego momentu przed zajęciem prowincji, żeby się regiment zregenerował i dopiero wtedy ciach na Szwedów... Oj daleko mają jasnowłosi do domu, daleko.



Jako, że wszyscy chętnie płacą za pokój z księstwem Moraw etc. stać jego włodarza na wynajęcie waleni, znaczy się Walijczyków



Tak, sytuacja jest już w miarę opanowana. Francja może jeszcze być problemem, ale przed ruszeniem wgłąb jej terytorium trzeba oczyścić zaplecze. Salzburgu, grodzie soli, odsiecz już idzie...



Czas leci, a Morawianie upodobali sobie kampanie zimowe. Ziemie Kapetów nadają się do tego wręcz idealnie. Chłopi przyjażni, chłopki... też przyjazne, śnieg... oni tam prawdziwego morawskiego śniegu nie widzieli...
Grabić, plądrować, zabijać.... i po ponad 2 latach wojny w obronie wasali mamy efekt.



Jeszcze tylko kampania przeciw Maorysom. A, sorry, to nie ta Zelandia.



No i mamy pax et gloria Szeligensis. Ale nie wiem dlaczego walcząc w obronie wasali wrósł mi znowu badboy :roll:
Akcja "łapówka" znowu ruszyła... Musiałem też nadać zdobyczne Nordgau i Furstenberg przedstawicielom rodu Szeligów, ale zapomniałem zrobić screeny :-( tak, mea culpa. Ale już niedługo znowu będzie drzewko więc zobaczycie co i komu nadałem.
Mapa Europy właściwie się nie zmienniła. Było w sumie dużo hałasu o nic.



Nie da się ukryć, że badboy to malutki problemiczek. Aby skutecznie przeprowadzić zmianę zasad sukcesji, będę musiał uskutecznić jeszcze dwie akcje "łapówka" przed i tuż po zmianie. Dobrze, że mam czym płacić. No i tytuł królewski oddala się z tego samego powodu.
Ale to już w następnych częściach AARa. Pozdrawiam

 

a w różnych eventach, jeszcze zanim Victorię nabyłem... głównie tam różne efekty pododawałem do istniejących eventów, kilka własnych itp. nic godnego uwagi, np. ten pseudohusycki event co w AARze wypalił totalnie o nim zapomniałem...

p.s.
husarz357 napisał do mnie PW ale nie da się odpowiedzieć, bo ma zablokowane coś tam,
jeśli to przeczytasz - zmień ustawienia profilu to odpoweim

---------- Post added 07.07.2009 at 21:57 ---------- Previous post was 06.07.2009 at 22:18 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz. XIV

Witam. Oto władztwo moje i Zygmunta - rok 1168.



Jak widać Zygmunt jest jedną z przyczyn spadku dochodów państwowych. Nie wpływa też pozytywnie na wasali. A o polepszeniu reputacji może tylko pomarzyć. Niemniej następcą jest niezbyt udany wnuk. Trzeba to zmienić:



Trochę to kosztowało, ci wasale... patrzcie powyżej.
Ooo, widać, że w samą porę:



No i na sam koniec roku się stało... Zygmunt po krótkim, aczkolwiek intensywnym panowaniu ustąpił...



Andrzej, drugi już władca o takim imieniu na Morawach, to postać o wiele bardziej pozytywnie nacechowana. Nie posiada na szczęście wad typu zajęcza warga, czy królicza łapka ;-)
Od razu szychy z całej Europy chciały się z nim spiknąć: czemu nie?



Zmianę suwerena postanowili wykorzystać mieszczanie opawscy, tylko zapomnieli, że nowy książę to ich stary hrabia.
Kiedy się połapali, że nic z żądań nie wyniknie to się, normalnie, zbuntowali, chamy!!! I to prawie dokładnie rok po odmowie. :-D



Ale wynajęci w ostatnim odcinku łucznicy walijscy posłali im po 10 strzał na każdego i bunt się skończył.
O nowych zagarnięciach tytułów nie mogło być mowy, natomiast nabijanie prestiżu na wojnie to świetny relaks dla nowego władcy i może trochę kasy się dostanie.



No: Altmark i Brandenburgia zapłaciły, no i prestiż przyrósł, a juści!



Ale Anhalt się wykręcił dzięki interwencji papieskiej... Wrrr !!! (Uwaga! Na obrazku zastosowano cenzurę). Nic to, trzeba się zbroić. Właśnie się nadarza okazja, chorwaccy mordercy szukają u nas zajęcia...



WOW!!! Widzicie co się dzieje na Węgrzech??? Odon Arpad, ten ***** - papież doprowadził takie państwo do ruiny... Jeśli tak dalej pójdzie, to niedługo otworzą się nowe perspektywy...
A oto rezultat po kolejnych 2 latach:



Anarchia totalna. Tytuł króla Węgier przejął następca Odona, ten zachował tytuł papieski - następcą jakiś tam biskup. Czyli wszystko niby wróciło do normy,ale ta mozaika na wschód od Moraw... Czeka mnie chyba znów grzebanie w sejwie
O tym właśnie biskupie pisałem:



A kto został legatem? Nie mogę :-D co jest z tą grą?
Dobra, nieważne. Gramy dalej. Hrabstwo Cheb, gdzieś już to słyszałem...



A tak, przyominam sobie: była tam taka jedna sprawa do załatwienia xD



Ojej, człowiek nawet pomyśleć nie może o grzechu. Dobra skoro już dbam o prestiż to o pobożność też można.
Sytuacja na froncie: wrogowie chcą się zbyt szybko poddawać. Ewidentnie przeszkadzają mi w nazbieraniu prestiżu, ale tak łatwo mnie nie podejdą. A niech zatrzymają sobie ich ziemie...



Dawać mi prestiż i 500 $. O tak:




Ale dlaczego mi badboy nie spada :-( JA chcę więcej ziem, prestiżu i tytuł królewski. Tymczasem na razie tylko troszeczkę prestiżu udaje się nazbierać (potrzeba 2750 pp do tytułu króla Niemiec).
Ach! Zostaje dalej czekać. Więc jako, że nie dokonała się jakaś wyjątkowa ewolucja sytuacji w tym odcinku to zamieszczam jeszcze aktualne drzewko Szeligów.

Kod:

Ród Szeliga (rok 1177):

A1 – [B]MUSTAFA SZELIGA[/B] (1042-93), hr. Grn.Śląska 1066-93, hr. Hradca Kraloveho 1088-89; 1x Anna von Neuhaus, 2x Terezia Guthkeled,
	B1 – HELENA (1068-1145) hr. Feheru 1085-1121, tytuł odebrany p. seniora; x Gyorgy Arpad,
		C1 – illeg. Janisław Szeliga (1087-97),
	B2 – Pechna (1068-1113) beatyf.; x Wojciech z Grn.Ślaska,
	B3 – Anna (1070-99) ; x Bezprym Brochwicz,
	B4 – [B]PIOTR[/B] (1071-1140), hr. Grn.Śląska 1093-1140 , hr. Hradca Kraloveho i Opawy 1108-1140 , hr. Ołomuńca 1122-26, Ks. Moraw 1126-1140, Ks. Austrii 1127-1140; 1x Suanehilde z Przemyślidów, 2x Velasquita Jimenez,
		C1 - [B]ANDRZEJ[/B] (1089-1163), majordomus G.Śl., hr. Ołomuńca 1126-63 , Ks. Moraw i Austrii etc. 1140-63, Ks. Bawarii 1146-63, Ks. Szwabii 1159-63; x Małgorzata Brochwicz,
			D1 - [B]ZYGMUNT[/B] (1111-68), Ks. Moraw, Austrii, Bawarii, Szwabii etc. 1163-68; 1x Jacinta Arpad, 2x Judith Poth,
				E1 - Sambor (1132-50),
				E2 - Pełka (1137-57), x Gyrid z Freysey,
					F1 - PRZEMYSŁAW POGROBOWIEC (1157-), hr. Nordgau 1168-; Iren Jimenez,
				E3 - Bartosz (1138-), x Hajnal Arpad,
					F1 - Mirosław (1161-62),
					F2 - Pełka (1169-71),
				E4 - [B]ANDRZEJ II[/B] (1143-), hr. Opawy 1163-, Ks. Moraw, Austrii, Bawarii, Szwabii etc. 1168-;  1x Pechna Szeliga, 2x Blanca Jimenez,
					F1 - Bolko (1170-),
			D2 - illeg. Bolesław (1133-34),
			D3 - Anna x Peter Poth, hr. Szekesfehervaru,
		C2 - Agnieszka (1089-), x Głowacz Szeliga*,
		C3 - Lambert (1090-1103) beatyf.,
		C4 - illeg. Bożydar (1109-); x Jolanta Szeliga,
			D1 - Wszebor (1126-73), x Jadwiga Szeliga,
				E1 - Krystyn (1143-), x Wiaczesława z rodu Piasta,
				E2 - Trojden (1144-),
				E3 - Dobromir (1153-), x Wojsława z rodu Piasta,
		C5 - Eufemia (1101-); x Jerzy Szeliga**
		C6 - córki
	B5 – Wszebor (1072-1128), x Ermenegard von Babenberg, c. hr.Pasawy,
		C1 - GŁOWACZ (1089-1140), hr. Pasawy 1109-17, 1135-40 ; x Agnieszka Szeliga*,
			D1 - KAZIMIERZ (1109-), hr. Pasawy 1140-; 1x Margit Arpad, 2x Keruse z Przemyślidów, 3x Ildiko Arpad,
				E1 - Svatobor (1131-31),
				E2 - Konrad (1158-59),
				E3 - Maciej (1161-),
				E4 - Czcibor (1162-),
				E5 - Jarosław (1165-),
			D2 - Sieciech (1110-51), x Margareta Arpad,
				E1- Przemysław (1140-), x Suanehilde von Chiemgau
				E2 - Wszebor (1145-), 
			D3 - Wojciech (1117-33),
			D4 - Krzesław (1123-), x Śmiechna Szeliga
				E1- Czcibor (1143-44),
				E2 - Mikołaj (1149-50),
		C2 - Strasz (1090-1105)
		C3 - Stefan (1092-1119), marszałek G.Śl.; x Scholastyka Brochwicz,
			D1 - Bartosz (1110-71), x Agnieszka Szeliga
				E1 - Jarosław (1133-66), x Alberade von Chiemgau,
				E2 - Bolko (1138-),
				E3 - Zbyszko (1149-), x Sybila Szeliga,
					F1 - Petr (1168-),
					F2 - Milic (1170-),
					F3 - Prendota (1171-),
					F4 - Zbigniew (1171-),
				E4 - Bohuslava x GABOR z Poitiers, hr. Limousin,
				E5 - Lidmila x ARNBJORN z Halsinglandu, hr. Vastermanland,
		C4 - Janusz (1105-77). marszałek G.Śl.; 1x Kenna Szeliga, 2x Eszter Arpad,
			D1 - Zbigniew (1129-), mistrz szpiegów Ks. Moraw; x Śmiechna z G.Śl.,
				E1 - Paweł (1147-), x Gerberga z Metz,
				E2 - Krystyn (1150-), x Świetosława z rodu Piasta,
			D2 - Świetopełk (1130-76), x Wiaczesława Szeliga,
				E1 - Jan (1152-), x Eudoxia Ordelaffo,
					F1 - Zbyszko (1174-),
					F2 - Sieciech (1175-),
				E2 - Tomasz (1157-), x Doroteya Kosaca,
			D3 - Drslav (1131-), x Rycheza Szeliga,
				E1 - Otakar (1153-),
					F1 - Bores (1174-74),
			D4 - Krystyn (1132-34),
			D5 - Benes (1137-), x Wojsława z G.Śl.
				E1 - Borivoj (1169-),
				E2 - Zavis (1171-),
	B6 – Mściwoj (1078-1131), x Isabel de las Asturias
		C1 - Kazimierz (1097-1172), metropolita G.Śl. i Ks. Moraw; 1x Eufrozyna Brochwicz, 2x Dobrawa Szeliga, 3x Judith von Babenberg,
			D1 - Mirosław (1133-35),
		C2 - Mieszko (1098-1142) , marszałek G.Śl.; x Wojsława z G.Śl.
			D1 - Kazimierz (1116-30),
			D2 - Dytryk (1117-), marszałek Ks. Moraw; x Elżbieta Brochwicz,
				E1 - Sulisław (1136-) kanclerz Ks. Moraw; x Gyrid z Freysey,
				E2 - Mirosław (1137-),
				E3 - Spytko (1139-),
				E4 - Dobromir (1140-),
			D3 - Wszebor (1120-56), x Dobronega Szeliga,
				E1 - Głowacz (1140-55),
				E2 - Konrad (1141-),
				E3 - Mieszko (1144-), x Viola Arpad, 
				E4 - Detrich (1145-), x Eufemia Szeliga,
					F1 - Otakar (1165-65),
					F2 - Mikulas (1170-),
				E5 - Zygmunt (1150-), x Dobrawa Szeliga,
					F1 - Leszek (1172-),
					F2 - Spytko (1174-74),
		C3 - Garcia (1099-1145),; x Wojsława z G.Śl. 
		C4 - Jerzy (1100-1150), x Eufemia Szeliga**
			D1 - Wszebor (1111-19),
			D2 - Skarbimir (1121-57), x Świetosława z rodu Piasta,
				E1 - Eustachy (1138-52),
				E2 - KRYSTYN (1139-), hr. Furstenbergu 1167-; x Eufemia Brochwicz,
					F1 - Tomasz (1160-),
					F2 - Stanisław (1162-),
					F3 - Mikulas (1163-65),
			D3 - Bogumił (1122-74), x Verkhoslava z Galicza,
				E1 - Sambor (1142-43),
				E2 - Pełka (1143-74), x Anastazja von Friedenthal,
				E3 - Swietopełk (1147-), x Jarka z G.Śl.
					F1- Jarosław (1173-),	
				E4 - Iziaslav (1149-),
				E5 - Zbigniew (1152-), x Muriella de Douges,
			D4 - Kazimierz (1125-63), x Dobrawa z rodu Piasta,
				E1 - Budivoj (1143-), x Gisela Staden
				E2 - Kunik (1144-46),
		C5 - Janusz (1111-1111)

Miłego studiowania. Pozdrawiam.

 

AAR: Ród Szeliga - cz. XV i nie tylko...

Hej! Witam w kolejnym epizodzie. Panuje Andrzej II. W poprzednim odcinku zapomniałem o jednym screenie. No to jest okazja nadrobić zaległości:



Jak widzieliście, dzięki nie zwołaniu Stanów Generalnych wzrósł prestiż. Nie dziwota: jeśli to takie bydło by się okazało jak nasz parlament, to Andrzej na pewno może się czuć zbawcą Moraw. A teraz kolejny odcinek.



Okazja do nabicia prestiżu się nadaża. No to jazda na Estonię...
Tymczasem po zwerbowaniu regimentu na Górnym Śląsku, pojawił się dur drzuszny.



Jasne!!! Dur to też wina moich grzeszków...
Kampania przeciw Rewlowi to pikuś.



Kochany sojusznik Ależ on mi daje szansę nabijać PP. To lecimy dalej.



O, jednak ten dur ma coś wspólnego z grzesznym żywotem rodu Szeligów.
A co do wojny: wyprawa na daleką północ udała się. Jak zwykle zresztą.



W tak zwanym międzyczasie (kocham to powiedzenie) wybuchła wojna z Węgrami, nikt nie wie z czyjej winy. Król Balazs nie miał najmniejszych szans.



A wojnę mu wypowiedziałem z powodu Feheru (to pic, tak naprawdę chodzi o prestiż). A moi sojusznicy są wyjątkowo wierni. Zobaczycie co z tego wyniknie. Tymczasem:



No, ale na moje warunki nikt się nie może obrazić:



Ta minusowa pobożność jest nie do zniesienia. Więc trzeba na to coś poradzić.
Sorry, Anhalt, tym razem wezmę sobie i pieniądze i ziemie. Sorry, Brandenburgia, nie chciałem aż tak namieszać.



Nie zgadniecie po co znowu pogorszyłem sobie reputację. Kurczę, mieliście nie zgadnąć...
Ale nic to. Ważne, że przestaną wyskakiwać głupie eventy religijne. No i wzrośnie chwała rodu Szeligów.



A tu macie mapkę kłopotów Ks. Brandenburgii. To efekt moich koneksji politycznych.



Nieźle się rzucili na biedną Brandenburgię... Rok 1182, 1183 i znowu nie ma co robić... a prestiżu jak było, tak jest za mało.



Jak pewnie zauważyliście dokonany został morawsko-niemiecko-bizantyjsko-władymirski rozbiór Brandenburgii.
Hmm, czas leci, śluby, narodziny, zgony, kształcenie, itp. itd. aż w drugiej połowie 1184 roku Mustafa ibn Ali zauważył konflikt węgiersko-pogański, jak i przewagę fińskich (? nie pamiętam) pogan. W wyniku tego powstało pogańskie władztwo 2 prowincj od moich granic. W końcu :-D



Phi, co mi tam Finowie. Mam nowych wojaków.



Konflikt wygasł, gdyż nie chcę robić państwa rozsypanego po całej Europie.



W pewnym momencie Finowie poprosili o rozejm, na co chętnie przystałem. Czas leciał. Leci dalej.
I nic się kurczę nie dzieje. 1185, 1186, 1187 i dalej za mało prestiżu, zwłaszcza, że teraz potrzeba już ponad 3000 na przejęcie tytułu... Aż tu oniemiałem:



Jakieś tam plemię Tavasts pasie konie naodwiecznie należących do Szeligów terenach Feheru Tak być nie może.
Plan zamierzałem zrealizować w dwóch i tylko dwóch etappach. Rdzenne tereny tego podłego plemienia mnie nie interesują.



O, właśnie tak, o to mi chodziło. 2065 prestiżu to wciąż za mało :-( ale jest git. Jeśli się tylko Andrzej nie pochoruje i za młodo nie wykituje powinno być dobrze. Najpierw tytuł króla Niemiec, a potem króla wszechwładcę czegokolwiek (nazwę się wymyśli ;-) ). Ale jeszcze trrrrochę trzeba poczekać...

Pozdrawiam. Już dziś rozgrywam grę dalej, bo mi strasznie się chce grać. I pisać też.

 

Czas: 10-15 lat (odcinek) = 2-3h, ale to zależy oczywiście od tego czy są wojny i jak duże, czy aranżuję zagraniczne małżeństwa itp.
obróbka screenów to kolejna godzina, pisanie AARa ok. 1 godziny na bieżąco przy wklejaniu screenów na forum...
no i drzewko coraz bardziej czasochłonne...

---------- Post added at 18:38 ---------- Previous post was at 17:02 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz. XVI

Witam!!! Ale się fajnie gra. :-D Lubię to. pisanie trochę mniej, ale co zrobić: inaczej nie podzielę się z Wami zabawą. No to jazda.
Co by tu napisać? Rok 1189. Panuje wciąż Andrzej II.



Wciąż też brakuje prestiżu do zagarnięcia tytułu króla Niemiec. Niech Was nie zmyli ta żółta plama wokół Kijowa. To nie włości mego sojusznika: to Turcy Seldżuccy sobie Halicz najechali.



Tym to jest łatwo. Natomiast ja zbieram punkcik do punkcika:



No i oczywiście obniżam badboya, przy okazji wyznaczając następcę.



Korzystam też z okazji jakie gra daje.



Kolejny casus belli k: I pierwsza udana wasalizacja:



W końcu! Nareszcie mapka będzie lepiej czytelna. Zwłaszcza, że Karyntia oddaliła się od granic Moraw (podział na 2 księstwa), więc już kolory nie mylą.
Wprawdzie Polska to mój sojusznik, ale niestety muszę ją wykorzystać. Jest stosunkowo silnym państwem, a tylko taki może mi zapewnić spory zysk prestiżu po zwycięstwie. Wiadomo: Lubusz się przyda.



O! I jeszcze nowy stary sojusznik.



No i kolejny stary nowy sojusznik. Szkoda, że już po wypowiedzeniu wojny doszedł...



Kampania letnia 1196 rozpoczęła się fatalnie dla mego władcy. Niedobrze to wygląda. Jak umrze przed nazbieraniem prestiżu to się chyba załamię... Militarnie idzie dobrze.
Aha mapka nie uwzględnia frontu inflanckiego, gdzie Polska wojuje z Anglią i ze mną też. Zająłem Inflanty bez problemu.



A tu macie błagania Piasta: wstyd evil:



No a Lubusz niech se istnieje... Ja tu sobie zdobywam prowy na Pomorzu a tu mi zajmują kochany Górny Śląsk...



i odbijają Krakowskie. Niestety odsiecz przyszła zbyt późno i zbyt chaotycznie, więc klęska była nieunikniona. A więc wojska morawskie można jednak pokonać ;-) Ale następna kontrofensywa była już skuteczna. Dobrze, że nie zdążyli splądrować kolebki mojej państwowości.



Ogólnie cieszy mnie, że tak tłumnie niemieccy rycerze do mnie się garną.
Nastał rok 1197. Regimenty polskie chaotycznie usiłują odbijać różne prowy... lecz udanie: tylko Gniezno. Niemniej zwycięstwo Moraw jest już przesądzone. Przewaga strategiczna była oczywista.



W rokowaniach nie byłem chyba zbyt brutalny, no nie?



Jest, jest, jest już widzę coraz wyraźniej....



...na wyciągnięcie ręki. Uzbrojonej oczywiście w miecz. Teraz trzeba powiedzieć tylko ostatnie słowo. A klasyfikacja wygląda tak:




No!
I druga udana wasalizacja. Ilość wysepek na Węgrzech dzięki niej maleje...



A z ciekawych wydarzeń roku 1198 jeszcze to:



To ci dopiero przeoczenie. Już dawno mogłem mieć 5. tytuł książęcy. :smile:
Moje następne posunięcia:
1. Wojna z królem niemieckim i przejęcie tego tytułu.
2. Być może zmiana tytułu głównego na Rzeszę Morawską ;-)
3. ? Unifikacja Węgier (co wy na to?) i Niemiec.
4. Heja na Turków Seldżuckich?
Zobaczymy.

Aha! Od tego momentu AAR przybierze ciut skromniejszą formę
- o jezu, Mustafa, jeszcze bardziej?
No niestety. Choć i tak nie bombarduję Was małżeństwami, edukacją, itp. itd. to jednak za dużo screenów. teraz będzie czysta polityka.
- no dobra.. :-(
:crazy:
Pozdrawiam

 

Nazwa Rzesza Morawska mnie osobiście się podoba. Niestety CK jest napisana po angielsku więc tłumaczenia na inne języki wykorzystują wzorzec angielski. Stąd te durnie brzmiące komunikaty.
Gdyby użyć nazwy Rzesza Morawska miałbym coś takiego:
Andrzej król Rzesza Morawska oraz królestwo Rzesza Morawska. Można to obejść używając tego wyrażenia w dopełniaczu:
Andrzej król Rzeszy Morawskiej oraz królestwo Rzeszy Morawskiej ale to też dziwnie brzmi. Chociaż... :-|
Nie, muszę wymyślić nazwę w dopełniaczu bez słowa rzesza, i nie na pół strony...

---------- Post added at 17:51 ---------- Previous post was at 12:05 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz. XVII

Witajcie. W tym odcinku dużo się wyjaśni. Dużo się stanie i w ogóle. Po raz ostatni będą screeny z sojuszami i zarazami, itp. Takie rzeczy albo widać z mapek, albo są zbędne.
22 czerwca: Tasiemiec pojawił się tak nagle i niespodziewanie jak niemiecka agresja na ZSRR kilkaset lat później.



Jako że nowe stulecie nadeszło (proszę się nie czepiać, wiem, że to kwestia sporna) pora na przegląd kulturalno-gospodarczy.



Może dziwić powolna islamizacja północnych Włoch; to efekt przegranej Ks. Pizy, Sardynii i Toskanii w jednym z Emiratem Saragossy (chyba). Klin prawosławny wbija się na terenie Karpat w tereny rzymsko-katolickie, to z kolei wynik pamiętnej porażki Polski z Władymirem.
Gospodarczo prowincje zarządzane przez Szeligów nie są wybitnie rozwinięte, niemniej dobrze zarządzane dają ogromne dochody.
Polepszająca się reputacja Andrzeja przynosi efekty:



Tyle, że została już tylko reputacja, bo z Andrzeja nici.



Szkoda. "Dobry chłopak był i mało, mało pił"
Niemniej nowy władca Moraw etc. to prawdziwa lokomotywa gospodarki przyszłych Niemiec. Taki Turek średniowiecza.
Trochę dyplomacji, wiadomo: nowy władca - nowe możliwości.



Ale do Palestyny mi się nie spieszy. Mimo tego muszę zadbać o pobożność. A Csanad to takie biedniutkie hrabstwo...



Teraz pora zadbać o chwałę Szeligów.



"... tandaradei..." co tak szybko?, nawet pieśni nie zdążyli zaśpiewać do końca. Król niemiecki zajęty konfliktem z Danią nawet nie zauważył zbliżających się hord śląsko-morawskich.



I to oznacza upragniony tytuł królewski. Na razie tylko i aż Niemiec.



Moje następne posunięcia będą związane z wasalizacją niemieckich władców. Tak, by granice królestwa się ładnie zaokrągliły. Zwłaszcza martwi mnie ten syf w Lotaryngii. Na oku mam też tytuł króla Czech. Pora też zadbać o ród. Władcy Furstenbergu otrzymali tytuł książąt Szwabii.


Poza tym ważne, aby hrabstwa nie znikały spod mego zwierzchnictwa. A kilka von Frankenek rządzi w różnych hrabstwach no i są bezpotomne :| Czyli czeka mnie odbieranie tytułów.



W zamian dałem hrabiemu Tyrolu tytuł książęcy. No i wypada zadbać o przyszłość królewskiego brata:



Dostał jedno z najstarszych szeligowskich hrabstw - Feher, którym władała niegdyś hrabina Helena...
No i udało się zwasalizować Miśnię. Dostał gratis hrabstwo Miśnii.



A co mi się tu wgryza w granice ? A, toż to Czechy...



Spokojnie, znowu trzeba zrzucić trochę badboya.



No, tak to mi się nie uda... A pamiętacie linię Szeligów władającą Pasawą. Teraz włądają już całą Austrią.



Kolejna wojna z Czechami... Któraż to już?



Bardzo fajnie, że Królestwo się powiększyło. Po błyskotliwej kampanii.
Trochę denerwuje mnie ta chorwacka enklawa, ale to problem na przyszłość.



Na mapce powyżej zaznaczyłem kółkami stolice, w których władają Szeligowie. Na razie wszyscy pod światłymi rządami Marcina.
Aha, już wiem jak nazwę to moje nowopaństwo. Całkiem inna jest to koncepcja, ale bez Waszych postów by go nie było. Dzięki.
Już wkrótce ostatnia aktualizacja drzewka - Szeligowie tak się rozmnożyli, że tego już się nie da kontrolować... :-(

 

Jezus Szeliga, dobre, może kiedyś taki się trafi :-D ale, ale...
dziś trochę babrałem w eventach i sejwie. Wynik jest taki, że mam nowy tytuł główny o nazwie... ;-) zobaczycie...
nawiązuje do pierwotnej idei państwa wielkośląskiego i do istniejącej w średnioweczu nazwy innego państwa. Pewnych rzeczy się nie da przeskoczyć w związku z nazwami, ale trudno. Trochę już rozegrałem... i jest git.

---------- Post added 14.07.2009 at 15:40 ---------- Previous post was 12.07.2009 at 17:11 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz. XVIII

Witam, dziś krótko ale z pompą ;-) Po wielu, wielu przemyśleniach i rozważeniu zarówno Waszych, jak i swoich własnych pomysłów na super nazwę państwa Szeligów, w końcu znalazłem odpowiednią. Padały różne propozycje, zwykle długie i odnoszące się do religii (że wspomnę chociażby " Cesarstwo Emblematu Matki Boskiej i..."), część znowu zakładała "śląskość" (Państwo Wielkośląskie- bodajże pierwsza propozycja) lub "morawskość" tytułu (Rzesza Morawska). Wybrałem tytuł łączący większość powyższych idei, chociaż będący wzorowany na oryginalnej nazwie państwa, które jednak nigdy oficjalnie się tak nie nazywało...

Ale zanim dojdę do części oficjalnej, parę słów o trudach pisania eventów w CK.
To jest k******* prze******* i h*******o męczące. O tym jak mnie to przymuliło świadczy opóźnienie tego mikro bądź co bądź odcinka. Z pozoru logiczne komendy są absolutnie nie działające, a podział na chareventy i proveventy wręcz przygnębia. Efekt create_tag za cholerę nie chciał mi działać, a wydawało się mi, że powinno dodać tytuł do posiadanych. Niestety... W końcu się poddałem po 3 godzinach i stworzyłem tylko eventy pro forma. A faktyczna zmiana tytułu nastąpiła poprzez edycję sejwa...
Dobra. Najpierw obiecane ostatnie drzewko. Uwzględnia stan ok. roku 1210... Jeśli pojawią się kiedyś jeszcze drzewka w tym AARze dotyczyć będą tylko linii królewskiej, de facto potomków ks. Zygmunta (podkreślony).

Kod:

Ród Szeliga (rok 1199):

A1 – [B]MUSTAFA SZELIGA[/B] (1042-93), hr. Grn. Śląska 1066-93, hr. Hradca Kraloveho 1088-89; 1x Anna von Neuhaus, 2x Terezia Guthkeled,
	B1 – HELENA (1068-1145) hr. Feheru 1085-1121, tytuł odebrany p. seniora; x Gyorgy Arpad,
		C1 – illeg. Janisław Szeliga (1087-97),
	B2 – Pechna (1068-1113) beatyf.; x Wojciech z Grn.Ślaska,
	B3 – Anna (1070-99) ; x Bezprym Brochwicz,
	B4 – [B]PIOTR[/B] (1071-1140), hr. Grn. Śląska 1093-1140 , hr. Hradca Kraloveho i Opawy 1108-40 , hr. Ołomuńca 1122-26, Ks. Moraw 1126-40, Ks. Austrii 1127-40; 1x Suanehilde z Przemyślidów, 2x Velasquita Jimenez,
		C1 - [B]ANDRZEJ[/B] (1089-1163), majordomus G.Śl., hr. Ołomuńca 1126-63 , Ks. Moraw i Austrii etc. 1140-63, Ks. Bawarii 1146-63, Ks. Szwabii 1159-63; x Małgorzata Brochwicz,
			D1 - [B][U]ZYGMUNT[/U][/B] (1111-68), Ks. Moraw, Austrii, Bawarii, Szwabii etc. 1163-68; 1x Jacinta Arpad, 2x Judith Poth,
				E1 - Sambor (1132-50),
				E2 - Pełka (1137-57), x Gyrid z Freysey,
					F1 - PRZEMYSŁAW POGROBOWIEC (1157-77), hr. Nordgau 1168-77; Iren Jimenez,
						G1- Heinrich Pogrobowiec (1177-),
				E3 - BARTOSZ (1138-), hr. Nordgau 1177-99 ?; 1x Hajnal Arpad, 2x Rozsa Perenyi,
					F1 - Mirosław (1161-62),
					F2 - Pełka (1169-71),
					F3 - Eustachy (1182-83),
					F4 - Stefan (1188-88),
					F5 - Mikołaj (1189-),
				E4 - [B]ANDRZEJ II[/B] (1143-1200), hr. Opawy 1163-1200, Ks. Moraw, Austrii, Bawarii, Szwabii etc. 1168-1200, Ks. Tyrolu 1198-1200;  1x Pechna Szeliga, 2x Blanca Jimenez,
					F1 - BOLKO (1170-), hr. Feheru 1202-;  x Wiaczesława z rodu Piasta
					F2 - [B]MARCIN[/B] (1178-), majordom Ks. Moraw, hr. Csanadu 1195-1200 , Ks. Moraw etc. 1200-, Kr. Niemiec 1201- Kr. Czech 1209-; x Beata Szeliga,
						G1 - Głowacz (1195-96),
						G2 - Maćko (1197-),
						G3 - Tomasz (1198-)
					F3 - Paweł (1180-),
			D2 - illeg. Bolesław (1133-34),
			D3 - Anna x PETER POTH, hr. Szekesfehervaru,
		C2 - Agnieszka (1089-), x Głowacz Szeliga*,
		C3 - Lambert (1090-1103) beatyf.,
		C4 - illeg. Bożydar (1109-83); x Jolanta Szeliga,
			D1 - Wszebor (1126-73), x Jadwiga Szeliga,
				E1 - Krystyn (1143-), x Wiaczesława z rodu Piasta,
				E2 - Trojden (1144-),
				E3 - Dobromir (1153-), x Wojsława z rodu Piasta,
		C5 - Eufemia (1101-); x Jerzy Szeliga**
		C6 - córki
	B5 – Wszebor (1072-1128), x Ermenegard von Babenberg, c. hr.Pasawy,
		C1 - GŁOWACZ (1089-1140), hr. Pasawy 1109-17, 1135-40 ; x Agnieszka Szeliga*,
			D1 - KAZIMIERZ (1109-79), hr. Pasawy 1140-79; 1x Margit Arpad, 2x Keruse z Przemyślidów, 3x Ildiko Arpad,
				E1 - Svatobor (1131-31),
				E2 - Konrad (1158-59),
				E3 - MACIEJ (1161-), hr. Pasawy 1179-, Ks. Austrii 1209- ; x Aranka Póth,
					F1 - Wojciech (1180-), x Katalin Arpad,
						G1- Sulisław (1198-),
					F2 - Jacek (1182-),
					F3 - Masław (1188-),
				E4 - Czcibor (1162-),
				E5 - Jarosław (1165-),
			D2 - Sieciech (1110-51), x Margareta Arpad,
				E1- Przemysław (1140-86), x Suanehilde von Chiemgau
				E2 - Wszebor (1145-89), 
			D3 - Wojciech (1117-33),
			D4 - Krzesław (1123-75), x Śmiechna Szeliga
				E1- Czcibor (1143-44),
				E2 - Mikołaj (1149-50),
		C2 - Strasz (1090-1105)
		C3 - Stefan (1092-1119), marszałek G.Śl.; x Scholastyka Brochwicz,
			D1 - Bartosz (1110-71), x Agnieszka Szeliga
				E1 - Jarosław (1133-66), x Alberade von Chiemgau,
				E2 - Bolko (1138-),
				E3 - Zbyszko (1149-), x Sybila Szeliga,
					F1 - Petr (1168-), x Zwinisława z Grn. Ślaska
						G1 - Idik (1188-),
					F2 - Milic (1170-),
					F3 - Prendota (1171-), x Wojsława z Grn. Ślaska
					F4 - Zbigniew (1171-),
					F5 - Skarbimir (1183-),
					F6 - Karol (1187-),
					F7 - Strasz (1188-),
				E4 - Bohuslava x GABOR z Poitiers, hr. Limousin,
				E5 - Lidmila x ARNBJORN z Halsinglandu, hr. Vastermanland,
		C4 - Janusz (1105-77). marszałek G.Śl.; 1x Kenna Szeliga, 2x Eszter Arpad,
			D1 - Zbigniew (1129-), mistrz szpiegów Ks. Moraw; x Śmiechna z G.Śl.,
				E1 - Paweł (1147-88), x Gerberga z Metz,
				E2 - Krystyn (1150-), 1x Świetosława z rodu Piasta, 2x Małgorzata z rodu Piasta,
					F1 - Jakub (1174-),
					F2 - Jerzy (1182-),
					F3 - Świetosław (1183-),
					F4 - Dobiesław (1185-),
					F5 - Przecław (1189-),
					F6 - Czcibor (1193-),
			D2 - Świetopełk (1130-76), x Wiaczesława Szeliga,
				E1 - Jan (1152-), x Eudoxia Ordelaffo,
					F1 - Zbyszko (1174-), x Katarzyna Szeliga,
						G1 - Leszek (1192-),
						G2 - Maciej (1193-),
						G3 - Bożydar (1197-),
					F2 - Sieciech (1175-),
					F3 - Leszek (1181-83),
					F4 - Bogumił (1188-),
				E2 - Tomasz (1157-), x Doroteya Kosaca,
					F1 - Kazimierz (1178-), x Tiburge von Muhlhausen,
					F2 - Wabko (1179-79),
			D3 - Drslav (1131-), x Rycheza Szeliga,
				E1 - Otakar (1153-86), x Ryksa Szeliga,
					F1 - Bores (1174-74),
					F2 - Borivoj (1176-),
					F3 - VOJTEK(1178-), bp Csanadu 1200-,
					F4 - Rajmund (1179-),
			D4 - Krystyn (1132-34),
			D5 - Benes (1137-), x Wojsława z G.Śl.
				E1 - Borivoj (1169-), x Świnisława Szeliga
					F1 - Kunik (1187-),
					F2 - Vaclav (1189-),
					F3 - Borivoj (1191-91),
				E2 - Zavis (1171-), x Helena Szeliga,
					F1 - Benes (1190-),
					F2 - Ales (1191-),
					F3 - Otakar (1197-),
					F4 - Prendota (1198-),
	B6 – Mściwoj (1078-1131), x Isabel de las Asturias
		C1 - Kazimierz (1097-1172), metropolita G.Śl. i Ks. Moraw; 1x Eufrozyna Brochwicz, 2x Dobrawa Szeliga, 3x Judith von Babenberg,
			D1 - Mirosław (1133-35),
		C2 - Mieszko (1098-1142) , marszałek G.Śl.; x Wojsława z G.Śl.
			D1 - Kazimierz (1116-30),
			D2 - Dytryk (1117-82), marszałek Ks. Moraw; x Elżbieta Brochwicz,
				E1 - Sulisław (1136-) kanclerz i metropolita Ks. Moraw; x Gyrid z Freysey,
				E2 - Mirosław (1137-88),
				E3 - Spytko (1139-92),
				E4 - Dobromir (1140-90),
			D3 - Wszebor (1120-56), x Dobronega Szeliga,
				E1 - Głowacz (1140-55),
				E2 - Konrad (1141-),
				E3 - Mieszko (1144-82), x Viola Arpad, 
					F1 - Mikulas (1175-),
				E4 - Detrich (1145-94), x Eufemia Szeliga,
					F1 - Otakar (1165-65),
					F2 - Mikulas (1170-), 1x Guta Szeliga, 2x Danuta Szeliga,
						G1 - Ales (1191-),
						G2 - Zavis (1193-),
				E5 - Zygmunt (1150-), x Dobrawa Szeliga,
					F1 - Leszek (1172-), x Dobrava Szeliga,
						G1 - Hanus (1190-),
					F2 - Spytko (1174-74),
					F3 - Andrzej (1176-77),
					F4 - Skarbimir (1179-),
					F5 - Wanko (1182-),
		C3 - Garcia (1099-1145),; x Wojsława z G.Śl. 
		C4 - Jerzy (1100-1150), x Eufemia Szeliga**
			D1 - Wszebor (1111-19),
			D2 - Skarbimir (1121-57), x Świetosława z rodu Piasta,
				E1 - Eustachy (1138-52),
				E2 - KRYSTYN (1139-91), hr. Furstenbergu 1167-91; x Eufemia Brochwicz,
					F1 - TOMASZ (1160-), hr. Furstenbergu 1191-, Ks. Szwabii 1201-; x Rycheza z rodu Piasta,
						G1 - Sigfried (1179-), x Hildegard von Thuringen,
							H1 - Ernst (1197-),
							H2 - Hesso (1199-),
						G2 - Bolko (1182-), x Pechna Szeliga,
						G3 - Bolesław (
						G4 - Zbigniew (1190-),
						G5 - Borzysław (1196),
					F2 - Stanisław (1162-), x Eliska z Przemyślidów,
						G1 - Piotr (1181-),
						G2 - Odon (1183-),
					F3 - Mikulas (1163-65),
					F4 - Masław (1178-),
			D3 - Bogumił (1122-74), x Verkhoslava z Galicza,
				E1 - Sambor (1142-43),
				E2 - Pełka (1143-74), x Anastazja von Friedenthal,
				E3 - Świetopełk (1147-96), x Jarka z G.Śl.
					F1- Jarosław (1173-), x Konstancja Szeliga,
						G1 - Spytko (1196-96),
						G2 - Bolesław (1198-),
					F2 - Ziemowit (1174-), x Kunigunde Farnese,
						G1 - Władysław (1193-94),
						G2 - Zbyszko (1195-),
						G3 - Jan (1196-98),
					F3 - Vitek (1179-), x Zsofia Borkalan,
						G1 - Jaromir (1197-),
					F4 - Prendota (1189-96),
					F5 - Dobromir (1193-),
				E4 - IZIASLAV (1149-), bp Altmarku 1182-,
				E5 - Zbigniew (1152-), x Muriella de Donges,
					F1 - Spytko (1175-), x Bozislava Szeliga,
						G1 - Jarosław (1193-),
					F2 - Janusz (1178-92),
					F3 - Bartosz (1170-), x Konstancja Szeliga,
						G1 - Skarbimir (1196-),
			D4 - Kazimierz (1125-63), x Dobrawa z rodu Piasta,
				E1 - Budivoj (1143-94), x Gisela Staden
				E2 - Kunik (1144-46),
		C5 - Janusz (1111-1111)

Tyle genealogii.
Więc jedziemy:



Królestwo Niebieskie na Ziemi... ta nazwa też była brana pod uwagę. Ale ostatecznie padło na:



Tak, tak... Mam nadzieję Ober, że jesteś zadowolony ;-)
Jeśli wnikliwie się wczytaliście to zauważyliście minusy wyboru tej opcji: herezja i duma. To takie bonusy, żeby nie było zbyt łatwo. Gdybym wybrał drugą opcję, zdobyłbym cechy: rozważność i pobożność...

Święte Cesartstwo Rzymskie Narodu Śląskiego wisana do rejestru sądowego pod tagiem U004



P.s. zauważyłem, że claimy mają różne idy :roll: ktoś wie czym się różnią?
Nowo erektowane państwo utrzymało herb Szeligowego Król. Niemiec, natomiast przyjęło chorągiew niebiesko żółtą.



Herezja oznacza szybki spadek wierności, zwłaszcza jeśli dodać zszarganą reputację...
Tymczasem nasz wierny wasal nadal prowadzi wojnę z naszym wiernym sojusznikiem... :>


Szybka kampania miała na celu uzyskanie presstiżu i rozwalenie wojsk chorwackich tak by nie mogły zagrozić Ks.Czech.



Jak widzicie kolejna kampania zimowa... a po zimie ciągłe rozbijanie i gonienie wojsk chorwackich. Stąd przeciągnęła się wojna do następnej jesieni.



A tu mamy efekt herezji i minusowej pobożności.



O permamentnej akcji łapówka nie wspominam nawet... Trzeba zbić badboya...



:-( Musiałbym przegrać trochę wojen, żeby polepszyć reputację. Bez sensu. Paradox !!!!
Inna opcja to pokonanie mnóstwa pogan. Są dwie możliwości:



Turcy Seldżuccy, bezpośredni sąsiedzi, ale zbyt rozwaleni po całej mapie, i zbyt liczni, lub



...czyli Szejkanat Genua i jego suweren Emirat Saragossa.
Zdobyłbym tym sposobem podstawy do odebrania królowi Burgundii tytułu króla Włoch :smile: mógłbym porozdawać tytuły, no i grać bezstresowo...
Muszę wspomnieć, że kilka osób mi radziło odbić Włochy. I pewnie tak zrobię. Ale do Hiszpanii się nie wybieram, zostawię ją sojusznikom i ew. wasalom.

Pozdrawiam

 

AAR: Ród Szeliga - cz. XIX

Heja. Dziś w końcu kolejny odcinek. Opóźnienie spowodowane ogólną apatią związaną z robotą i brakiem funduszy, jak również zjawiskami atmosferycznymi będącymi rezultatem ocieplenia klimatu (ostatnio o moich Świętochłowicach było głośno ;-) ). Okej, dawaj id'jom.
Sytuacja dyplomatyczna wygląda fatalnie. Nieoczekiwane skutki przyjęcia tytułu świętocesarskiego w postaci nabycia cechy herezja odbiły się znacznie na skrbcu: Kilku co większych wasali otrzymuje po ok. 1000$ co roku na utrzymanie wierności ponad 50%-owy stan. Kilku innych (jak poniższy krewniak-biskup) jest całkowice straconych, gdyż te enklawy węgierskie mają obecnie mniejszy priorytet niż utrzymanie ciągłości terytorialnej cesarstwa: 1213.



Szczęscie czasem jednak sprzyja. Oto nowy władca Saksonii.



Zgadnijcie skąd ma tyle kasy. :-( Oczywiście, że odziedziczył ponad 9000, ale i te pochodzą z mojego skarbca...
Próbując polepszyć reputację (i jednocześnie wyznaczyć następcę) przyznałem tytuł hr. Lyonu najmłodszemu synowi.



Krucjata włoska musi zostać odłożona... W końcu po latach oczekiwań pierwsza wojna.



Wielkiej filozofii w tym nie było - po prostu Csanad nie jest wart buntu reszty.
1217 rok. Cesarz zapada na chorobę. Dobrze to i źle. Dobrze, bo może wkrótce nastąpić zmiana na tronie. Źle, bo Marcin to fajny kolo i ma super zarządzanie, jak jeszcze żaden Szeliga.



Wojna!!! Tym razem Księstwo Bawarii. I jak tu się nie denerwować. Gloria Szeligensis prysła...



Nie, nie i jeszcze raz nie. Jak mam tracić terytorium, to na moich warunkach.



Tym sposobem odzyskałem tytuł księcia Bawarii. Ale nie na długo. A idź se sio...



On na ziemiach bawarskich miał najmniejszy spadek wierności, czytaj najłatwiej przekupić.
Ale jeszcze w tym roku...



Gorący sierpień. Zwróćcie uwagę na to, jak szybko wynaleziono twardą skórę, dosłownie w dniu wypowiedzenia wojny.




Z tym panem trzeba się było rozstać.
Aż tu nagle, z nienacka, w środku wojny pierwszy Święty Cesarz Rzymski Narodu Śląskiego zmarł.



Stało się to tak nagle, że nawet gra w dwóch osobnych komunikatach to oznajmiła :-D (zawsze wyskakują jednocześnie).
Na tron wstąpił Bolko, pierwszy władca tej linii Szeligów ze słowiańskim imieniem.
Nastąpiła całkowita zmiana sytuacji. Mogłem sobie pozwolić bez konsekwencji na zagarnięcie hrabstwa Sę-tła. ;-)



Coś mi się chyba kolejność screenów pomyliła :roll: Oczywiście jeszcze jedna akcja "łapówka" była niezbędna po zmianie panującego, ale teraz wszędzie wierność przyrasta, a nie maleje. A oto imperium Bolka Szeligi.



Włości chorwackie w Górnej Bawarii przestały być enklawą. Teraz czeka mnie krótki wypoczynek i przerwa w wojnach. Muszę poczekać, aż Bolko będzie pełnoletni i wtedy dopiero ruszę na Genuę. Proszę zwrócić uwagę na wojnę króla Polski na powyższym screenie. Ciekawie; długo tak walczą...
Mam nadzieję, że, mimo niewielu secesji, nie zawiodłem wizjonerów rozpadu. ;-)
Pozdrawiam

 

Wiem, wiem, nawet się tego spodziewałem, ale Marcin odszedł tak nagle ze swoją herezją...

AAR: Ród Szeliga - cz. XX

Witam w dwudziestym epizodzie sagi Szeligów. W iście ekspresowym tempie lecimy przez średniowiecze.
1220 rok. Sojusz zaproponowany przez Bizancjum. To sobie go wykorzystamy.



Kołomna jednak mnie oszukała - nie ma kasy. Trudno. Nastepna Moksza.



Pasmo zwycięstw zupełnie bez szans na jakieś tytuły...



Tu też dużo kasy nie było.



Czas leci, znowu reputacja mnie blokuje, ale już nie tak mocno. Po kampaniach na dalekim Powołżu kompletnie nic się nie dzieje... Rok 1226. Niezbyt optymistyczne informacje.



Jednakże teraz wykonam pierwszy etap urzeczywistnienia tytułu cesarskorzymskiego:



Taaak. Teraz wyznaczony mam cel w postaci zajęcia italskich prowincji muzułmańskich. Niestety nie będzie to za szybko, bo z nowym władcą - Bolkiem - regimenty znaacznie zmalały, a wolę nie ryzykować.
Cesarski brat otrzymał Saintois. W celu polepszenia reputacji.



W sumie zamierzałem już niedługo iść na Włochy, gdy zauważyłem, że Polska zaczyna tracić przewagę w wojnie z jakimś tam państwem stepowym. Mało tego: jakimś cudem Szejkanat Dwin (były wasal Emiratu Derbent ? ) rozrósł się kosztem Polski i... zwasalizował sobie hrabiego Lubusza z rodu Piasta (katolika, Polaka) :shock:
Musiałem teraz szybko zareagować, polskę trzeba uratować... no a Lubusz już dawno powinien być w rękach Szeligów. Więc wypowiedziałem wojnę Lubuszowi.



Zwróćcie uwagę na kłopoty, w jakich się Dwin znalazł...
Mała uwaga: nie miałem zamiaru pędzić za Kaukaz. Zainteresowany byłem tylko Lubuszem i ewentualnie przyległym prowincjom. o i rozbiciem wojsk wroga.



Bardzo się cieszę. Tytuł przekazałem komuś z bocznej linii rodu.



Na poniższym screenie widać moje nabytki.



Rozwiązałem zbędne regimenty z prowincji, a zaciągnięte wojska posłałem na pomoc Kijowowi oblegającemu Płock.
Utworzyłem też nowe biskupstwo, dzięki czemu chociaż na kilka lat mam spokój z pobożnością.
Propozycję pokojową przyjąłem bez namysłu.



Resztą zajmą się sojusznicy. W roku 1230 sytuacja przedstawiała się tak:



Jak widzicie Polska to już są puzzle, zresztą ze stolicą nad Morzem Kaspijskim. Ogromne terytoria we wschodnie Anatolii zyskało Bizancjum. No, to tyle na dziś ;-)
Inwazja na Włochy znowu przełożona. Coraz trudniej nazbierać mi dużo wojska. Ach, gdzież ten Marcin z zarządzniem 18...

 

AAR: Ród Szeliga - cz. XXI

Witam dziś po raz drugi. Jako, że mam wenę to kolejny odcinek gotowy. Przez 3 lata się kompletnie nic nie działo, a badboy nie chciał się zmniejszać. Niemniej postanowiłem zaryzykować i odbić posiadłości bawarskie.



Tą kampanię dedykuję gen.Franco. ;-) Podczas rutynowej bitwy stało się coś fatalnie strasznego.



Jednakże wojna była wygrana zanim się zaczęła.



A na skutki rany nie trzeba było długo czekać :?



Tymczasem w Gomorze pojawili się poganie. Piękny to dla mnie casus belli. Szkoda tylko, że władca nie mógł brać udział w wyprawie. Za to regiment krzyżacki mógł.



Szybka akcja i gotowe. Wprawdzie wojna trwa nadal, ale do Kurlandii się nie wybieram.



Mimo nieagresywnej postawy Bolka reputacja się nie poprawia. Trzeba porozdawać tytuły :-(



Tytuł dla matki to inwestycja na przyszłość. Powinien do mnie wrócić.
Czas leci. Polska znowu wdała się w jakąś stepową awnturę. Teraz już katastrofa jest pewna. Dzięki temu Emirat Wołga sięga już do Bałtyku.



Tym razem nie mam zamiaru bronić Polski, to nie ma sensu. Liczę na szybkie i łatwe zdobycze terytorialne w zasięgu wzroku. Rok 1240 minął przyjemnie, bez kontaktu z wrogimi wojskami:



Niestety, jak widać na obrazku poniżej sukcesy wojenne, albo brak potomka przytłoczyły Bolka. Popełnił samobójstwo.
Tym sposobem nastąpiła pierwsza sukcesja na brata panującego, a nie syna.



Wielu członków rodu Szeliga skorzystało ze zmiany cesarza. Bolesław jest jeszcze gorszym zarządcą, ale co zrobić. Nastąpiła degeneracja Szeligów, tak jak każdej dynastii. :-(



Pod koniec roku 1240 zauważyłem kilkunastotysięczną armię emira Wołgi maszerującą przez nowo zdobyte tereny. Zmobilizowałem wszystkie okoliczne regimenty i wysłałem do boju. Bitwa, chyba decydująca o losach wojny stoczyła się na przełomie lat 1240/41.



Moje wojska w pełni opłacane i mające przewagę liczebną zaatakowały wroga na Kujawach z dwóch stron: od Kalisza i Sieradza. Walka była mimo mojej przewagi liczebnej wyrównana. Dopiero dojście trzeciej armii od strony Chełmna dało mi zwycięstwo. Najważniejsze jednak jest kompletne zniszczenie 13-tysięcznej armii wroga. Bronili się do końca. To lubię!

Zwycięstwo oddało mi pełną kontrolę nad sytuacją, niestety do wojny przyłączyły się księstwa - moi wasale.
Nowo zdobyte prowincje to cenny nabytek... dla innych Szeligów ;-)



Poprzez durne AI królestwa Polski (co ich tak ciągnie na ten wschód :evil mapa stała się kompletnie poplątana. Aż do bólu. Chcąc nie chcąc musiałem interweniować póki jeszcze Wołżanie nie odbudowali liczebności regimentów.
Biorąc powyższe pod uwagę, muszę przemyśleć wcześniejsze skończenie AARa (w końcu Szeligowie to potęga ;-) ), lub przynajmniej kolejną zmianę celów gry...

Pozdrawiam

Aha drewko:

Kod:

D1 - ZYGMUNT (1111-68), Ks. Moraw, Austrii, Bawarii, Szwabii etc. 1163-68; 1x Jacinta Arpad, 2x Judith Poth,
	E1 - Sambor (1132-50),
		E2 - Pełka (1137-57), x Gyrid z Freysey,
			F1 - PRZEMYSŁAW POGROBOWIEC (1157-77), hr. Nordgau 1168-77; Iren Jimenez,
				G1- Heinrich Pogrobowiec (1177-1223), x Justina Szeliga,
					H1 - HERMAN (1221-), hr. Innsbrucka 1234-, x Irmeltrud von Thuringen,
		E3 - BARTOSZ (1138-99), hr. Nordgau 1177-99 ; 1x Hajnal Arpad, 2x Rozsa Perenyi,
			F1 - Mirosław (1161-62),
			F2 - Pełka (1169-71),
			F3 - Eustachy (1182-83),
			F4 - Stefan (1188-88),
			F5 - MIKOŁAJ (1189-), hr. Nadrowii 1241-; x Beata Szeliga,
				G1 - Wojciech (1233-34),
				G2 - Jacek (1241-),
		E4 - ANDRZEJ II (1143-1200), hr. Opawy 1163-1200, Ks. Moraw, Austrii, Bawarii, Szwabii etc. 1168-1200, Ks. Tyrolu 1198-1200;  1x Pechna Szeliga, 2x Blanca Jimenez,
			F1 - BOLKO (1170-), hr. Feheru 1202-;  1x Wiaczesława z rodu Piasta, 2x Danuta Szeliga,
				G1 - Salamon (1205-), 1x Barbara Szeliga, 2x Elżbieta von Tirol,
					H1 - Moric (1225-),
					H2 - Dezso (1227-),
					H3 - Matyas (1228-),
					H4 - Salamon (1232-),
				G2 - Trojden (1212-14),
			F2 - MARCIN (1178-1219), majordom; hr. Csanadu 1195-1200 , Ks. Moraw etc. 1200-19, Kr. Niemiec 1201-19 Kr. Czech 1209-19, Św. Ces. Rzymski Nar. Śląskiego 1209-19; x Beata Szeliga,
				G1 - Głowacz (1195-96),
				G2 - Maćko (1197-1228), x Justina Jak,
				G3 - Tomasz (1198-1225), x Lidmila Jak,
				G4 - BOLESŁAW (1200-), hr. Saintois 1227-40, Św. Ces. Rzymski Nar. Śląskiego, Kr. Niemiec i Czech 1240-; 1x Beatrix Szeliga, 2x Agnieszka z rodu Piasta,
					H1 - Bavor (1220-),
					H2 - Tomasz (1224-),
					H3 - Zygmunt (1232-),
				G5 - BOLKO (1200-40), Św. Ces. Rzymski Nar. Śląskiego, Kr. Niemiec i Czech 1219-40; x Thora Hvide,
			F3 - Paweł (1180-1201),

 

AAR: Ród Szeliga - cz. XXII

Witam! Nudy... w grze i AARze. No niezupełnie nudy, ale nic nadzwyczajnego.
Trwa wojna z Emiratem Wołga. Tak sobie uzmysłowiłem, że nie wiedzieć czemu nie odpalił jeszcze żaden event o Ordach!



Tak, zgodziłem się na pokój z Orszą, co mi tam. Moje państwo i tak wyglśda jak rozciągnięta guma do żucia... A oto dlaczego:



Nie, żebym chomikował te prowincje. Na razie gram z rozpędu. Bez emocji. Bez pomysłu, co by tu zrobić, żeby uatrakcyjnić AARa, te jego ostatnie, nie zbeszczeszczone odcinki.



Tak, rozdaję tytuły, a owszem. Nie tylko Szeligom. Trochę ich ostatnio ubyło z dworu...



Ach, gdzie te emocje?



Nie, żeby to się robiło nudne. Nie, nie. Dlaczego Paradox pozwolił w tak fajnej grze na tak głupie wojny...
O, w końcu jakaś akcja:



Ale się udało ich znowu złoić. xD Tymczasem dalsze zdobycze.



Gloria Szeligensis jest niepodważalna. Więc odzyskajmy krainę z najstarszych snów Szeligów, Śląsk Dolny.



Ok, na razie tylko roszczenie. Jak widzicie dużo z Polski nie zostało... Oto dlaczego:



Przejąłem już sporo prowów po Nadwołżanom i ich sojusznikom. (Emirat Medyna, nie mogę :lol: )
Propozycja pokojowa przyszła w samą porę. Wasale już dosyć wojska potracili i emir też... dzięki mnie. Gdybym się nie wtrącał to Wołga występowałaby w hymnie Szwabii.



Ale to nie moja wina, że wasale walczą mimo rozejmu między suwerenami. Paradox!
Takim sposobem zdobyłem Słupsk.



A dzięki nadaniu biskupstwa wzrosła pobożność.
Aż żal się na to patrzy ;-)



Trzeba odbić resztę ziem śląskich! A tymczasem:



Wasalowi zbuntował się wasal, co za bezczelność! Hrmph. Mój udział w ojnie polegał na rozgromieniu wojsk pasawskich i szybkim pokoju. Niech Ks. Austrii się martwi o resztę.
A tu niespodzianka: zdobyłem Dolny Śląsk ale na...



Szejaknacie Dolny Śląsk! Hmm? Pokój z Polską na miejscu chyba, nie?
Wojna trwać jeszcze będzie... Więc w połowie odcinka przerywam. Oto moje władztwo. Brak tylko kilku zdobyczy moich wasali na Kubaniu.



Tak. Jeszcze tylko jeden odcinek i zrobię kompletne przemieszanie z poplątaniem na ostatnie odcinki. No, może nie kompletne, ale nieco się zmieni.
Pa

 

Ciiii :> spokojnie już niedługo.... Komu, komu, bo idę do domu? :-D

---------- Post dodany o 18:21 ----------Poprzedni post został napisany o 17:41 ----------

AAR: Ród Szeliga - cz. XXIII

Dalsza część już dziś, bo musiałem obrobić screeny. Trwa wojna z siłami Emiratu Wołgi. Tymczasem postanowiłem zrobić małą transformację. Ks. Czech od dawna jest księciem tylko z nazwy, gdyż jego byli wasale stali się moimi bo odebraniu mu tytułu królewskiego. Postanowiłem mu odebrać tytuł książęcy i przekazać pewnemu Piastowi...



W międzyczasie biskup Pomezanii zgodził się zostać moim wasalem, co dało mi możliwość stworzeniaa tytułów księcia Wielkopolski i Prus.



mimo wojny z poganami postanowiłem także, ku radości czytelników, odebrać w końcu tytuł króla Włoch.
Wojnaaaaa !!!



W odpowiedzi Dania i Poitou też przystąpiły do wojny.
Burgundia, jak można się było spodziewać, nie stanowiła większego problemu. Stąd też w 1248 roku Bolesław w pełni legalnie został koronowany królem Włoch.



Kolejne nominacje...



Ma on jednego wasala :-D biskupa Pomezanii...
Na froncie dobrze się dzieje. Tylko żabojady nie potrafili wymówić: " Szsz... Szwjentee Tsezarrrrstvo" i stąd tak długo pokoju nie było. ;-)



W końcu pokój z niektórymi poganami...



A to tak dla rozrywki. Ach jak ja nie cierpię Poitou.



no, a w ogóle to długo nie pamiętałem otym, że mogę coś takiego:



Jest, jest. Tytuły świętocesarski i książęcy Śląska są w rękach 1 postaci!!!!!!!
Ale reputację należy polepszyć. Córko, i tak jesteś bezużyteczna. Won!



A teraz:



No. Żeby mi to było ostatni raz ;-)
A teraz co bardziej świadomi i uczuciowi patrioci uronią pewnie niejedną łezkę.
Finis Poloniae



Screen nadaje się idealnie do programu na discovery "w klatce czasu ", czy jakoś tak ;D
A tak wygląda imperium w przededniu roz... Ale bym się wygadał. W przededniu rozprostowania granic.



Szczegółowe wyjaśnienia kolorów na mapie zajęłyby kilka linijek, więc to olewam. Zresztą wkrótce się to zmieni.
Od następnego odcinka...
Pozdrawiam wszystkich Polaków.