All the Russians - Polska

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez PIAJR, 9 Październik 2011.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. PIAJR

    PIAJR Ten, o Którym mówią Księgi

    Od autora: Mod All the Russians jest znany większości użytkowników Way of War/EUFI, więc jego pełna prezentacja, czy omawianie historii w nim prezentowanej nie ma większego sensu, a szerokie omawianie pomysłów jego twórców i kształtów granic poszczególnych państw, zdolności komputerowego przeciwnika itd., nie ma w tym miejscu większego sensu, gdyż – po pierwsze jest już poświęcony mu temat na podforum poświęconym modom do Hearts of Iron 2, po drugie, nie służy to niczemu konstruktywnemu.
    Autor będzie grał Polską. I od razu przejdzie do „mięska” czyli regularnego opisywania wydarzeń z gry. Z racji wielu spraw pobocznych, odcinki będą w miarę rzadko, aczkolwiek zamierzam doprowadzić grę do końca – zwycięskiego lub nie. W grze korzystam z modu wprowadzającego technologie z okresu zimnej wojny, KevSev Modu, a także wgranych wcześniej Eventów historycznych mini mod’a, który ma nieco ubarwić i nadać pewnej dozy historyczności temu co dzieje się poza krajami zmienionymi przez twórców.
    Odcinek 1
    Styczeń 1936

    Wieści z kraju

    [​IMG]

    Wraz z nadejściem nowego roku, władze Marynarki Wojennej Rzeczpospolitej Polskiej, w ramach dwustronnego porozumienia z dowództwem Ukraińskiej Floty Czarnomorskiej, zdecydowały się wdrożyć projekt budowy dziesięciu nowych okrętów podwodnych, które mają zastąpić wysłużone jednostki starszych klas używane przez polską marynarkę wojenną. Według wstępnych projektów opracowanych przez inżynierów ze Stoczni Marynarki Wojennej, nowe okręty mają być dużymi jednostkami, zdolnymi do długiego – nawet trzymiesięcznego przebywania na otwartym morzu. Ich największym atutem ma być jednak silne uzbrojenie torpedowe – cztery wyrzutnie dziobowe oraz dwie rufowe kalibru 530 mm, mają sprawić, że polskie jednostki będą w stanie nie tylko skutecznie prowadzić działania patrolowe, ale także zaszkodzić nieprzyjacielskim liniom komunikacyjnym i łącznościowym. W przypadku gdyby nowy sprzęt okazał się nieprzydatny w warunkach panujących na Morzu Bałtyckim, dowództwo zgodziło się na przekazanie kilku okrętów flocie Czarnomorskiej. Równolegle rozpoczęto tworzenie podwalin pod przyszły Sztab Zachodni Wojska Polskiego, do którego zadań będzie należało koordynowanie działań sił skupionych wzdłuż zachodniej granicy.

    [​IMG]

    4 stycznia, resort gospodarki kierowany przez generała Kasprzyckiego zanotował pierwszy poważniejszy sukces – prawdę mówiąc jeden z pierwszych w ogóle. Po długich negocjacjach z Ministerstwem Infrastruktury i Przemysłu Narodowego Ukrainy, udało się zawrzeć niezbyt korzystną dla strony Ukraińskiej umowę handlową przewidującą darmowe dostawy pewnych deficytowych surowców dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Plan, lansowany przez ministra Kasprzyckiego przewidywał w wersji długoterminowej, rozszerzenie umowy również na sektor cywilny. Według raportów ogłoszonych przez premiera Kościałkowskiego, ukraińscy prywatni przedsiębiorcy odpowiedzialni za wydobywanie surowców naturalnych liczyli na podpisanie umowy z przedstawicielami Państwowych Zakładów Inżynieryjnych, oraz Podlaskiej Wytwórni Samolotów, która stanowiła część większego koncernu lotniczego, jakim były zakłady PZL. Niestety w związku z kryzysem parlamentarnym w Polsce, zdecydowano się na opóźnienie dalszych rozmów, które miał poprowadzić następca ministra Kasprzyckiego.

    [​IMG]

    Kryzys wynikał w dużej mierze z zaniedbań jakie do tej pory poczynili przedstawiciele rządzącej sanacji. Ludzie powiązani z Józefem Piłsudskim i jego myślą federacyjną, po przejęciu władzy na drodze wojskowego puczu, gdyż tak zwykło się określać wyprowadzenie wojska na ulice przez zwolenników marszałka, przez kolejne lata utrzymywali się u władzy, oddając się radosnej spychologii stosowanej – wszystkie problemy gospodarcze, ekonomiczne, można było przecież wytłumaczyć problematyczną opozycją, kłopotami na arenie międzynarodowej, wynikającymi z działania podziemnej PPK (Polskiej Partii Komunistycznej), czy chociażby koniecznością ratowania rynku przed zbyt daleko idącymi zmianami, które mogłyby zaszkodzić sektorowi państwowemu. Przedterminowe wybory parlamentarne z października 1934 roku, kiedy to do Sejmu weszli przedstawiciele kilku nowych, i bardzo popularnych partii opozycyjnych położyły kres tej praktyce, jednakże wobec słabości i wewnętrznego skłócenia opozycji, dopiero na początku roku 1936, gdy kadencja Sejmu dobiegała już półmetka, stało się jasne, że ktoś musi ponieść konsekwencje wieloletnich zaniedbań. Zaangażowany aktywnie w politykę ekonomista, profesor Eugeniusz Kwiatkowski otwarcie skrytykował dotychczasowe działania rządu w sferze ekonomii. Poparli go min., były minister finansów Grabski, czy lider opozycyjnego PSL-u, Witos. Jednocześnie Kwiatkowski zaczął tworzyć podwaliny pod stworzenie nowej opozycyjnej partii. Z jego inspiracji, z rządzącego BBWR-u, odeszło kilkunastu posłów, którzy pod kierownictwem posła Czumy zawiązali nowe koło poselskie, znanego pod nazwą „Polskiego Stronnictwa Demokratycznego”. 4 stycznia, sejm bez większych oporów ze strony opozycji ratyfikował umowę handlową z Ukrainą, jednakże w rozpoczętej po głosowaniu debacie sejmowej, posłowie PSD zdecydowanie skrytykowali projekt dalszego wykupywania za bezcen produktów chłopów ukraińskich, które ich zdaniem uderzało w polskiego chłopa. Takie postawienie sprawy nie mogło nie przypaść do gustu posłom PSL, którzy z poparciem PSD i PPS zdołali zablokować dalsze rozmowy gospodarcze z Ukrainą, otwarcie stwierdzając, iż wszelkie próby przeprowadzenia wspomnianych zmian „bocznymi drzwiami” zakończą się zgłoszeniem votum nieufności wobec rządu, które przy poparciu posłów Narodowej Demokracji można było przeprowadzić bez większych trudności. W związku z kłopotami z ostatecznym domknięciem ustawy o mniejszościach narodowych, będącej projektem samego ministra spraw wewnętrznych Władysława Raczkiewicza, BBWR wycofał się z projektu.

    [​IMG]

    Do przewozu wojsk wykorzystano także składy podmiejskie

    10 stycznia stojący na czele całości wojsk polskich, Generalny Inspektor Sił Zbrojnych, generał Edward Rydz – Śmigły wydał rozkaz o przeprowadzeniu koncentracji wojsk w Warszawie. Projekt ten nie przypadł jednak do gustu partiom opozycyjnym, które zapowiedziały, iż w przypadku, gdyby sytuacja ta miała zostać wykorzystana do przeprowadzenia wojskowego zamachu stanu i odsunięcia przeciwników politycznych rządu od realnego wpływu na sprawy kraju, dojdzie do otwartego buntu przeciwko władzy. Śmigły był jednak daleki od snucia planów wprowadzenia całkowitej kontroli wojska nad krajem i w porozumieniu z dowódcami poszczególnych większych jednostek zapowiedział, że wojsko do Warszawy nie wejdzie. Oddziały rozmieszczono w podwarszawskich koszarach, szkołach, świetlicach, a także na prywatnych kwaterach, za wynajmowanie których płaciło wojsko. Równocześnie przeprowadzono przegląd wojska i całkowitą reorganizację. Dostępne siły podzielono na „Korpusy Piesze” złożone z trzech dywizji piechoty, „Korpusy posiłkowe” – w sile trzech brygad kawalerii, oraz „Armię Pieszą” – skierowaną na wschód i „Armię Pancerną” – skierowaną nad granicę z Niemcami. Reorganizacja Sił Zbrojnych pozwoliła jednocześnie na dokładne przyjrzenie się możliwościom mobilizacyjnym i obronnym WP. Niestety, stan armii nie napawał optymizmem. Większość uzbrojenia pochodziła z czasów walk z bolszewikami, brakowało zwłaszcza broni ppanc., nowoczesnej artylerii i nowoczesnych pojazdów opancerzonych. Tym co nieznacznie poprawiało humory polskim sztabowcom był fakt iż część oddziałów można było szybko zmodernizować, a słabość Niemiec i problemy wewnętrzne Rosji, oddalały widmo konfliktu zbrojnego o kolejne lata.

    [​IMG]

    Policja państwowa może przeżyć poważną zmianę, pytanie brzmi tylko - na lepsze, czy na gorsze?

    20 stycznia prezydent Ignacy Mościcki wyraził wolę rozpoczęcia rozmów w sprawie ograniczenia uprawnień policji państwowej, oraz likwidacji tak zwanej „defensywy”, działającej w ramach organów ścigania, w celu zwalczania i rozbijania komórek komunistycznych. O ile jednak projekt ograniczenia uprawnień policji przypadł do gustu przedstawicielom największych partii reprezentowanych w parlamencie (w spotkaniu nie wzięli udziału jedynie posłowie mniejszości niemieckiej, rosyjskiej, białoruskiej oraz Żydzi) o tyle projekt, likwidacji „Defy” został poddany ostrej krytyce – od prawa do lewa. Lewica i centrum, które były najbardziej zainteresowane sprawą postawiły bowiem sprawę kontroli nad działającymi nielegalnie, lub pół leganie grupami opartymi o KPP. Członkowie PPS domagali się, aby uprawnienia „Defy” przejęła policja, zaś ustawa o zwalczaniu komunizmu i bolszewizmu, obejmowała tylko bolszewików, nie zaś zwolenników idei wysnutej przez Martonowa. Podpierali się faktem iż zwalczająca komunizm Rosja, utrzymuje w swojej Dumie Państwowej, koło poselskie Mienszewików, zakazany jest natomiast bolszewizm. Prawica zaś uznała iż wszelkie próby ograniczenia obecnego reżimu politycznego mogą zostać wykorzystane przez siły skrajne, które pod płaszczykiem wolności słowa dostaną się do władz ustawodawczych i „zaczną mącić”. Ostatecznie prezydent skorzystał z możliwości inicjatywy ustawodawczej i w dniu 25 stycznia 1936 roku, skierował do Sejmu projekt nowelizacji Ustawy o Policji Państwowej i Ochronie Państwa. Nowelizacja przewidywała min., utrzymanie zakazu działalności partii komunistycznych (zarówno mienszewickich jak i bolszewickich), a także przewidywała wydzielenie „Defensywy”, jako pionu podlegającego pod Oddział II Sztabu Generalnego.

    Wydarzenia ze świata:

    3 stycznia 1936 roku, Rosja

    [​IMG]

    Nowy car?

    Zamach na prezydenta Kiereńskiego zakończył się śmiercią głowy państwa. Władzę w kraju przejęło wojsko kierowane przez generała Piotra Wrangla nazywanego „Czarnym Baronem”, który skupił w swoich rękach pełnię uprawnień Dumy Państwowej i Prezydenta. Jednocześnie na prowincji trwa tworzenie struktur partyjnych nowego ugrupowania politycznego „Narodowa Partia Rosji”, na czele której stoi kilku dawnych oficerów armii Wrangla z czasów wojny domowej.

    12 stycznia 1936 roku, Argentyna

    [​IMG]

    Prezydent Argentyny

    W związku z pogarszającą się sytuacją ekonomiczną i gospodarczą kraju, przedstawiciele związków zawodowych, zapowiedzieli rozpoczęcie strajku generalnego w stolicy kraju Buenos Aires. Z protestującymi spotkał się prezydent kraju – Augustyn Justo, który zapowiedział iż „w najbliższej przyszłości, społeczeństwo Argentyny otrzyma możliwość wolnego i nieskrępowanego zabrania głosu w sprawach gospodarki i ogólnej sytuacji kraju. Planowane są daleko idące reformy, oraz wzrost wynagrodzeń, a także przyciągnięcie do kraju nowych zagranicznych inwestorów, którzy podźwigną nasz kraj z upadku”. Na ulicach stolicy doszło do zamieszek, gdy po przemówieniu prezydenta Justo, tłum zaczął domagać się ustąpienia rządu.

    Meksyk

    Koła rządzące zdecydowanie zaprzeczyły pogłoskom, jakoby zamierzały wycofać z systemu penitencjarnego Meksyku karę śmierci, przewidzianą min., za wielokrotne zabójstwo. Ministerstwo sprawiedliwości zapowiedziało „koniec pobłażliwości dla kryminalistów i szumowin”, ma to zapewne związek z niepokojami, które obejmują już prawie cały kraj. W przeciągu ostatnich miesięcy doszło do znaczącego wzrostu liczby napadów i rozbojów, dokonywanych min., ze względów finansowych. Zdaniem przedstawicieli Partii Rewolucyjno – Instytucjonalnej, jedynie zaostrzenie systemu kar może doprowadzić do poprawy sytuacji w kraju, który wciąż dźwiga się z ruiny wojny domowej, zakończonej w roku 1929.

    19 stycznia 1936 roku, Rosja

    [​IMG]

    Wrangel decyduje się powierzyć fotel premiera patriarsze Michałowi, który do tej pory był postrzegany jako lider konserwatystów. Jednocześnie nowy premier zaprzeczył jakoby celem Wrangla było przejęcie pełni władzy i zaprowadzenie rządów dyktatorskich. „Naszym celem jest doprowadzenie Rosji na drogę rozwoju, a nie powrót do samodzierżawia” – stwierdził premier.

    22 stycznia 1936 roku, Wielka Brytania

    Zmarł król Jerzy V, władzę przejął najstarszy syn Edward VIII. „Nie będzie żadnych daleko idących zmian. Wielka Brytania pozostanie tym czym była do tej pory” – zapowiedział młody władca.

    25 stycznia 1936 roku, Stany Zjednoczone

    Zamach na szefa policji Portoryko zakończony sukcesem. Władze federalne zapowiadają iż ujęcie sprawców jest tylko kwestią czasu, jednak biorąc pod uwagę problemy wewnętrzne, oraz drugą falę kryzysu zalewającą Stany Zjednoczone, należy być bardzo ostrożnym przy wygłaszaniu takich deklaracji. Nowy szef policji Portoryko, rozpoczął swoje urzędowanie od wzmocnienia ochrony, co wyraźnie wskazuje iż nie czuje się zbyt pewnie na nowym stanowisku.

     
  2. PIAJR

    PIAJR Ten, o Którym mówią Księgi

    Odcinek 3

    Kwiecień 1936 roku,

    Wydarzenia z kraju

    [​IMG]

    [​IMG]

    W związku z planowanymi na kwiecień przerwami w pracach polskiego parlamentu, a także ogólnym nastrojem niepokoju, wobec niedawnych wydarzeń w Niemczech, przedstawiciele polskiej dyplomacji rozpoczęli przygotowania do swoistego tourne polskiego ministra spraw zagranicznych, Józef Becka, po stolicach europejskich, które mogą stanąć po stronie władz polskich w przypadku konfliktu z III Rzeszą. Seria spotkań na szczycie została zainaugurowana krótką, roboczą wizytą w Bukareszcie. 2 kwietnia 1936 roku minister Józef Beck spotkał się z królem Rumunii Karolem II. Podczas spotkania rozmawiano głównie o polityce – rosnącym zagrożeniu ze strony Rosji, która do niedawna nie odgrywała jeszcze tak dużej roli w polityce europejskiej ze względu na panujący w kraju „bezład”. Obecnie jednak, zarówno Polska, jak i Rumunia, obawiają się, iż ewentualna agresywna polityka zagraniczna w wykonaniu Rosji, może doprowadzić nie tylko do odebrania Polsce Białorusi, jako części federacji, ale także zagrozić interesom gospodarczym Rumunii, doprowadzić do uzależnienia od Moskwy Ukrainy, co w dalszej perspektywie zagroziłoby granicom rumuńskim. Król podkreślił rolę Rzeczpospolitej jako gwaranta pokoju w regionie i zaapelował do przywódców Litwy o puszczenie w niepamięć utratę Wilna, jako „stolicy” Republiki Litewskiej.

    [​IMG]

    Po powrocie do kraju minister Beck musiał wziąć udział w przygotowaniach do zorganizowania ogólnych zarysów czerwcowej konferencji w sprawie bezpieczeństwa zbiorowego państw basenu Morza Bałtyckiego, więc dalsza część jego wyjazdów zagranicznych w sposób zdecydowany przesunęła się w czasie. Jednocześnie w czasie krótkiej przerwy, w wojażach zagranicznych, minister Beck udzielił kilku wywiadów dla prasy amerykańskiej i brytyjskiej. Przedstawicieli dumnego Albionu, najbardziej interesowała kwestia przyszłej współpracy polsko-brytyjskiej w celu dalszego ograniczania niemieckiego rewanżyzmu. Beck nie chciał jednak zdradzać swoich planów odnośnie współpracy z Brytyjczykami, i skupił się głównie na tematach gospodarczych, a także na obiecywanej brytyjskiej pomocy gospodarczej dla Polski. Dziennikarze z Wysp, nie przejawiali jednak większego zainteresowania tym tematem i pośpiesznie wycofali się z dyskusji. Oprócz tego minister spotkał się także z przedstawicielami PSD, którzy chcieli namówić go do oficjalnego poparcia nowej na polskiej scenie politycznej partii. Minister zapowiedział jednak, iż jego celem jako polityka, nie będą międzypartyjne utarczki, w toczącym się obecnie sporze politycznym, wolałby nie zajmować stanowiska.

    [​IMG]

    16 kwietnia 1936 roku, Beck na czele polskiej delegacji parlamentarnej udał się do Pragi, gdzie podczas spotkania z prezydentem Benesem, zaapelował o stworzenie podstaw pod przyszłą współpracę gospodarczą pomiędzy rządem w Pradze, a rządami w Kijowie i Warszawie. Przedstawiciele strony czeskiej nie byli, delikatnie mówiąc zbyt zadowoleni propozycjami przedstawianymi przez stronę polską, czemu dali wyraz opóźniając uznanie granicy polsko-ukraińskiej. Postawa rządu w Pradze, dała cień nadziei przebywającym w stolicy Czechosłowacji przedstawicielom ukraińskiej skrajnej prawicy, którzy na początku roku zostali wydaleni z Ukrainy. Jednocześnie dowódcy wojsk czechosłowackich w porozumieniu z przedstawicielami kół ugodowych, w czechosłowackim parlamencie przedstawili projekt wspólnego przeciwdziałania umacnianiu się wpływów niemieckich w Europie Środkowej, co zostało bardzo dobrze przyjęte przez polską prasę, która donosiła o „znaczącej poprawie” stosunków na linii Warszawa – Praga.

    [​IMG]

    Kolejnym przystankiem dla przedstawicieli polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, był Wiedeń, gdzie minister Beck spotkał się z kanclerzem Kurtem Schuschniggiem. Politycy rozmawiali o przyszłości stosunków polsko – austriackich, a także o grożących obu państwom zagrożeniom, za jakie przedstawiciele austriackiego „Frontu Ojczyźnianego” uznali poczynania kanclerza Niemiec, Adolfa Hitlera. Minister Beck zaproponował władzom Austrii podpisanie umowy dwustronnej o gwarancjach dla granic, jednakże wobec niepewnej sytuacji międzynarodowej, po ostatnich próbach remilitaryzacji, strona austriacka wycofała się z tych rozmów, uznając je „za przedwczesne”.

    [​IMG]

    19 kwietnia polska delegacja zawitała do Belgradu, gdzie podczas spotkania z kołami rządzącymi Jugosławii, padły znamienne słowa o roli państw wielonarodowych, takich jak Polska, Jugosławia czy Rosja w kształtowaniu oblicza Europy w drugiej połowie lat trzydziestych. Przedstawiciele opozycji parlamentarnej w Jugosławii, z którymi spotkał się polski minister wskazywali na wzrost lokalnych nastrojów nacjonalistycznych i problemy, jakie dla władz centralnych stanowią różnego rodzaju grupy finansowane przez obce rządy. Jednocześnie Polacy przyobiecali Jugosłowianom sprzedaż sprzętu wojskowego, w tym samolotów i broni ręcznej, które pomogłyby w zwiększeniu potencjału wojskowego Królestwa Jugosławii. Ostatnim akcentem wizyty było zaproszenie, skierowane do nieletniego króla Jugosławii Piotra II na wakacje do Polski. Młody monarcha pomimo sprzeciwów Rady Regencyjnej zapowiedział, iż w sierpniu bieżącego roku odwiedzi Warszawę i Gdynię, która budzi jego szczególne zainteresowanie.

    [​IMG]

    22 kwietnia samolot z ministrem spraw zagranicznych Rzeczpospolitej wylądował w Atenach, gdzie został ciepło przyjęty przez Jerzego II. Grecki monarcha wespół z polskim ministrem wydali jednobrzmiące oświadczenie w sprawie pogarszającej się sytuacji gospodarczej małych państw Europy, które, jak stwierdzili obaj politycy „podtrzymują Europę przed upadkiem”. Jednocześnie przedstawiciele greckiego MSZ, przedstawili Polakom kulisy ostatniego kryzysu w relacjach grecko – bułgarskich, co wobec mającej się rozpocząć 23 kwietnia wizyty w Sofii, mogło nieco wprowadzić ministra Becka w sytuację ogólną, panującą na południu Europy.

    [​IMG]

    Wizyta w Sofii rozpoczęła się od rozmów o gospodarce. Władze carskie od dawna planowały zakup polskich samolotów myśliwskich P.24 i P.11, co znalazło odbicie w tonie rozmów prowadzonych podczas spotkania pomiędzy przedstawicielami Rzeczpospolitej i Bułgarii. Wizyta zakończyła się podpisaniem umowy handlowej na dostawę czterdziestu maszyn obu typów do końca roku. Wobec możliwości znacznego wzbogacenia, sprawy polityczne zeszły na drugi plan i znalazły odbicie jedynie w wymianie uprzejmości pomiędzy pracownikami MSZ, a pracownikami polskiego konsulatu w Sofii.

    [​IMG]

    Stefan Starzyński

    25 kwietnia 1936 roku, doszło do poważnej awarii w elektrowni warszawskiej, w wyniku, której znaczna część miasta była pozbawiona prądu. Pozostający na stanowisku komisarycznego prezydenta miasta, Stefan Starzyński zaapelował o wydzielenie z budżetu państwa większych środków na utrzymanie kluczowych dla obronności kraju przedsiębiorstw, których pakiet większościowy pozostawał w rękach państwa polskiego. Niestety jego głos pozostał bez echa. Rozpoczęła się jednakże modernizacja sieci elektrycznej, która zdecydowanie utrudniła ruch w zatłoczonym mieście.

    Wydarzenia ze świata

    6 kwietnia 1936 roku, Jugosławia

    [​IMG]

    Władze Królewskich Sił Powietrznych Jugosławii, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, i przeciekom do prasy, inspirowanym zapewne przez zwolenników współpracy wojskowej z Czechosłowacją, zdecydowały się na zakup czterdziestu samolotów myśliwskich Avia BH 33 E – SHS, a także na zakup licencji produkcyjnej, co w przyszłości może zaowocować nie tylko dodatkowym zastrzykiem gotówki dla zakładów Avii, ale także znaczącym wzmocnieniem dla Jugosłowiańskich Sił Powietrznych, które stanowią obecnie „oczko w głowie” młodego monarchy, który uzyskuje coraz większy wpływ na kierowanie krajem. Być może młody król, zdecyduje się na podjęcie w przyszłości służby w lotnictwie wojskowym, do czego zdają się go namawiać jego przyjaciele, powiązani z oficerami lotnictwa. Niewątpliwie taka decyzja byłaby bardzo korzystna ze względów propagandowych, ale czy można by było być spokojnym o zdrowie i życie „latającego króla”?

    29 kwietnia 1936 roku, Chiny

    [​IMG]

    Dalsze umacnianie się pozycji jednej z największych organizacji przestępczych w Państwie Środka. Zielony Gang, który za pośrednictwem Czang Kai-Szeka zdominował już znaczną część sił zbrojnych, obecnie przymierza się do wykupywania długów poszczególnych baronów, zarządzających quasi państewkami, na jakie obecnie są podzielone Chiny. Brak silnej władzy centralnej, oraz ogólny upadek instytucji państwa może doprowadzić do rozerwania Chin przez Japonię, która tylko czeka by do marionetkowych rządów we Władywostoku i idącej na japońskiej smyczy Mandżurii, dołączył posłuszny Tokio gabinet w Pekinie, lub Nankinie.
     
  3. PIAJR

    PIAJR Ten, o Którym mówią Księgi

    Odcinek 4

    Maj 1936

    Wydarzenia z kraju

    [​IMG]

    Animozji, między Dmowskim a nowym ministrem gospodarki ciąg dalszy...

    Wznowienie obrad sejmu nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Nowy minister gospodarki, którego wybór został skrytykowany przez Romana Dmowskiego, lidera Narodowej Demokracji, od samego początku musiał odpowiadać przed sejmem za wiele niepowodzeń i błędów popełnionych przez jego poprzedników. Pod ogniem krytyki ze strony działaczy politycznych znalazł się również minister spraw zagranicznych Józef Beck, którego skrytykowano min., za wybór państw, do których udał się z wizytami roboczymi w kwietniu. Równolegle w kraju rozpoczęła się debata polityczna dotycząca tak zwanego bezpieczeństwa zbiorowego. Ostatnie wydarzenia w Rosji – ogólne niepokoje na prowincji, przejęcie władzy przez skrajnych nacjonalistów i populistów powiązanych z wojskiem, a także przyjęcie retoryki podobnej do tej prezentowanej przez władze III Rzeszy, nie mogło wpływać uspokajająco na Polaków.
    Kolejnym wymagającym komentarza aspektem były problemy wewnątrz bloku politycznego sanacji, która sypała się w posadach. Stojący na czele ruchu politycy nie potrafili utrzymać delikatnego status quo, a wobec rosnącej popularności Romana Dmowskiego i jego Narodowej Demokracji, coraz częściej w obawie o własne stołki, zwracali się w stronę PSD, kierowanego przez Kwiatkowskiego. Stojący na czele najmłodszego gracza na polskiej scenie politycznej Kwiatkowski zapowiedział iż może rozważyć rozpoczęcie rozmów o ewentualnej koalicji z obozem sanacyjnym, jednak wcześniej, musi uzyskać odpowiednie stanowiska dla przedstawicieli swojej partii. Rozmowy wobec braku zainteresowania ze strony przedstawicieli „sanacji”, którzy zaczęli szukać porozumienia z PPS-em i partiami lewicowymi utknęły jednak w martwym punkcie.

    [​IMG]

    12 maja w Gdyni doszło do nieudanej próby sabotażu, ukończonych okrętów podwodnych, które skierowano do portu wojennego Gdynia Oksywie. Nieznani sprawcy, próbowali dostać się na pokład ORP „Orzeł”, jednakże zostali powstrzymani przez straż portową, która otworzyła ogień w chwili gdy, dwóch osobników podjęło próbę przedostania się na pokład okrętu. Jeden z nich został ranny, jednakże wobec chaosu jaki zapanował w porcie zdołał uciec. Akcję tą wiąże się nieoficjalnie z działaniami podejmowanymi przez przedstawicieli niemieckiego wywiadu, którzy w ostatnich tygodniach przekraczali granicę w tak zwanym „korytarzu”, skąd docierali do Prus Wschodnich i dalej do krajów bałtyckich. Istnieje jednak możliwość iż była to akcja jednej z licznych i coraz aktywniej działających organizacji, zrzeszającej ukraińskich nacjonalistów. Dodatkowym atutem na poparcie tej tezy, jest fakt, iż w ostatnich tygodniach zanotowano znaczny napływ obywateli Ukrainy do województwa Lwowskiego, ze szczególnym uwzględnieniem powiatu Przemyskiego, gdzie w ostatnich dniach policja rozbiła dużą bandę próbującą przedostać się na tereny Czechosłowacji, gdzie legalnie działa lider OUN, Stefan Bandera na którym ciążą zarzuty morderstwa, kierowania organizacją o charakterze przestępczym, a także bandytyzmu i licznych rozbojów z bronią w ręku.

    [​IMG]

    13 maja 1936 – pomimo wcześniejszych trudności i niepokojów, związanych z wydarzeniami ostatniej nocy do służby wchodzi pięć nowych okrętów podwodnych, do których zostaje dołączony w charakterze okrętu szkolnego ORP „Wilk”, pochodzący jeszcze z początku lat dwudziestych. Możliwości techniczne nowych okrętów pozwalają na zdecydowanie dłuższe operowanie poza portem macierzystym, istnieją więc plany sprzedaży „Wilka” do floty ukraińskiej, która dysponuje już kilkoma okrętami podobnej klasy, co „Wilk”. Polskie okręty podwodne skoncentrowano w jednym dywizjonie (1 Dywizjon Okrętów Podwodnych), w jego skład wchodzą OORP: „Wilk” (starego typu), „Żbik”, „Ryś”, „Sęp”, „Orzeł” i „Jastrząb”. Przed końcem roku polską flotę zasili prawdopodobnie jeszcze pięć okrętów nowego typu.
    Piętnastego maja w Warszawie aresztowano Mikołaja Stiebiatowa, obywatela rosyjskiego zamieszanego w sprawę strzelaniny w porcie remontowym Stoczni Gdynia, z dn. 12 maja bieżącego miesiąca. Stiebiatow był powiązany z ukraińskim ruchem nacjonalistycznym, a także jak donoszą źródła policyjne, wchodził w skład Ukraińskiego Sztabu Partyzanckiego Zachodniej Ukrainy. Dowództwo „sztabu” finansowane przez wywiad niemiecki odpowiada za szereg zamachów terrorystycznych w kraju i zagranicą, dokonanych na przedstawicielach rządu polskiego, i mniejszości ukraińskiej opowiadających się za utrzymaniem obecnej granicy polsko – ukraińskiej.
    23 maja 1936 roku, agenci polskiego wywiadu „zakordonowego” (zagranicznego) wpadają w zasadzkę przygotowaną przez członków litewskiej straży granicznej. Przy polskich agentach zostają odnalezione broń i amunicja przeznaczone dla członków Litewskich Batalionów Ludowych, podziemnej organizacji terrorystycznej, która aspiruje do miana nowej elity politycznej Republiki Litewskiej. Razem z bronią i amunicją zostaje przejęta spora ilość gotówki przeznaczona zapewne na finansowanie działalności ugrupowania, które w ostatnich tygodniach dokonało kilku zamachów. Ofiarą jednego z nich padł generał Panka, szef litewskiej straży granicznej. Na drodze do Kowna, Polacy zostają odbici przez grupę „Wilka” wchodzącą w skład LBL, jednakże przejętej przez Litwinów „zapomogi” nie udaje się odzyskać.

    [​IMG]

    25 maja, minister spraw zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej, pułkownik Józef Beck udaje się z wizytą zagraniczną do Estonii. Kluczowym punktem wizyty jest spotkanie z przedstawicielami armii estońskiej, które ma miejsce w Tallinie. Podczas rozmowy pojawia się projekt zwołania międzynarodowej konferencji, w spraw bezpieczeństwa zbiorowego strefy Bałtyku. Udział w obradach mieliby wziąć przedstawiciele Litwy, Estonii, Łotwy, Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii, Niemiec i Polski. Gospodarzem konferencji miałaby być Warszawa, zaś obrady, odbywałyby się w „Arkadach Kubickiego” pod Zamkiem Królewskim. Wstępne zainteresowanie wyraziły: Rosja, Estonia, Łotwa i Finlandia, wspólne zaproszenie otrzymały Szwecja i Dania, które zapowiedziały wypracowanie wspólnego stanowiska. Ogólnie rzecz biorąc inicjatywa polska spotkała się z ciepłym przyjęciem również w St. Petersburgu. Stojący na czele państwa rosyjskiego generalissimus Wrangel zapowiedział iż „Rosja jako najbardziej pokojowo nastawiony kraj w basenie Morza Bałtyckiego z chęcią weźmie udział w spotkaniu”. Jak na razie, najbardziej niezadowoleni z zaproszenia wydają się być Litwini i Niemcy, którzy oficjalnie odcinają się od wszelkich prób łączenia ich z jakimikolwiek rozmowami dotyczącymi bezpieczeństwa obszaru Bałtyku. Stojący na czele niemieckiej Floty Bałtyckiej, admirał Lutjens, wprowadza ostre pogotowie, a z portu wojennego w Królewcu w morze wychodzą dwa kontrtorpedowce, które w dniu 27 maja prowokują incydent z udziałem polskiego statku pasażerskiego „Gdynia”, na pokładzie którego do Polski wraca minister Beck. W morze wychodzą dwa polskie okręty podwodne, które skutecznie przeganiają intruzów. Kilka dni później dowództwo Kriegsmarine w Królewcu podaje do wiadomości iż „Gdynia” weszła w strefę ćwiczeń, i w związku z tym została zatrzymana przez niemieckie niszczyciele. Społeczność międzynarodowa domaga się natychmiastowych wyjaśnień, ostatecznie Niemcy i Polska nie ciągną dalej całej sprawy i uznają zaistniałą sytuację za zwykłe nieporozumienie.

    Wydarzenia ze świata

    12 maja 1936 roku, Kostaryka.

    [​IMG]

    Zwycięstwo bloku partii lewicowych przynosi odwołanie poprzedniego rządu, skompromitowanego w oczach społeczeństwa aferami korupcyjnymi i wzrostem bezrobocia, które dla wielu mieszkańców kraju oznaczało zubożenie i upadek ambicji gospodarczych. Stojący na czele nowego rządu lider socjalistów, Tobias Zuniaga Montuar, zapowiedział iż jego rząd dołoży wszelkich starań, aby w najbliższym czasie sytuacja ogólna kraju poprawiła się.

    13 maja 1936 roku, Włochy.

    Nowa ordynacja wyborcza, dająca zdecydowaną przewagę partii faszystowskiej oficjalnie wchodzi w życie. Premier Mussolini zapowiada iż to dopiero pierwszy krok, na drodze do stworzenia „potężnego i stabilnego” państwa włoskiego opartego na koloniach i silnej pozycji partii faszystowskiej.

    16 maja 1936 roku, Gwatemala.

    [​IMG]

    Kraj opuszcza Ligę Narodów, co daje pole do dalszych spekulacji odnoszących się do ogólnej sytuacji międzynarodowej. Zgodnie z niektórymi koncepcjami snutymi przez specjalistów od polityki międzynarodowej jest to dopiero pierwszy krok do zawarcia separatystycznego porozumienia z Niemcami. Nie od dziś wiadomo, że władzom Gwatemali zależy na stworzeniu Federacji Ameryki Środkowej.

    22 maja 1936 roku, Rosja.

    Nową – starą stolicą kraju staje się St. Petersburg. Miasto Piotra, które na początku wieku stało się areną krwawych walk pomiędzy bolszewikami, a białymi ponownie odgrywa stołeczną rolę. Pytanie tylko jak długo?

    Paragwaj.

    [​IMG]

    Kraj od dawna ogarnięty rewolucyjnym nastrojem staje się areną rewolucji na czele której staje Rafael Franco, który objął godność „Pierwszego Obywatela”. Wojsko kierowane przez Juana Manuela Frutosa zajmuje się obecnie „wyłapywaniem” zwolenników dawnego ładu i oficerów rojalistów, którzy podejmują mniej lub bardziej udane próby ucieczki z kraju.

    Nikaragua.

    [​IMG]

    Wojsko rozpoczęło protesty, w związku z odwołaniem ze stanowiska generała Anastacio Somozy. Kierowana przez jego zwolenników armia objęła kontrolę nad krajem, a następnie aresztowała poprzedni rząd. Władzę z rąk prezydenta Carlosa Jarquina przejął sam Somoza. „Nikaragua staje się wreszcie krajem wolnym. Wojsko zaprowadzi porządek w kraju, po czym wycofa się z polityki” – zapowiedział Somoza.
     
  4. PIAJR

    PIAJR Ten, o Którym mówią Księgi

    Odcinek 5


    Czerwiec 1936

    Wydarzenia z kraju

    [​IMG]


    2 czerwca 1936 roku, polscy agenci wywiadu zakordonowego (zagranicznego), zatrudnieni legalnie w niemieckich zakładach lotniczych Junkersa, zdobyli plany bardzo udanego i popularnego samolotu bombowego, transportowego i patrolowego – Junkers Ju-52, które następnie przekazano dowództwo II Wydziału Sztabu Generalnego. Dane te posłano do pracowni projektowych Lubelskiej Wytwórni Samolotów, Podlaskiej Wytwórni Samolotów, Radomskiej Wytwórni Dolnopłatów a także do Państwowych Zakładów Lotniczych. Zgodnie z opinią wydaną przez inżynierów ze wszystkich realizujących państwowe zamówienia firm, Junkers Ju-52, po wprowadzeniu odpowiednich modyfikacji i zmian powinien znaleźć się na wyposażeniu wojska polskiego, jako maszyna transportowa, przystosowana do wykonywania pojedynczych misji bombowych z niedużym obciążeniem. Kierujący pracami zespołu generał Rayski, w porozumieniu z Ministerstwem Lotnictwa Cywilnego, zaopiniował produkcję dwudziestu maszyn transportowych opartych na Ju-52, pod nazwą PZL T.89 „Wanda”.

    [​IMG]


    Jednocześnie 4 czerwca rozpoczęto wysyłanie oficjalnych już zaproszeń na konferencję w sprawie bezpieczeństwa zbiorowego strefy Bałtyku. Odbiór zaproszeń potwierdzili przedstawiciele Ligii Narodów z Wolnego Miasta Gdańska, ambasador III Rzeszy w Polsce, ambasador Szwecji, ambasador Łotwy, ambasador Estonii, ambasador Rosji, posłowie – duński i litewski.

    [​IMG]


    Już następnego dnia nadeszły pierwsze informacje dotyczące polskiej propozycji. Jako pierwsi zaproszenie odrzucili Litwini. Ich argumentacja była co najmniej pokrętna – wskazywano iż okupacja Wilna, przez wojsko polskie, nie pozwala władzom litewskim na posyłanie do Warszawy swojego przedstawicielstwa dyplomatycznego, do wzięcia udziału w konferencji, której przedmiotem jest bezpieczeństwo zbiorowe. Ponadto Litwa jako państwo, które nie wiąże swojej przyszłości z morzem nie widzi sensu udziału w debacie dotyczącej zabezpieczenia wybrzeży Bałtyku. Minister Beck, którego ulubionym pomysłem, było pokazywanie krajom zachodnim iż Polska, w gruncie rzeczy musi zmagać się, nie tylko z Niemcami i Rosją, jako największymi graczami w rejonie, ale także z krnąbrnymi i rzucającymi kłody pod nogi sąsiadami natychmiast przedstawił stanowisko rządu litewskiego pozostałym zaproszonym na konferencję stronom. Decyzja Litwinów spotkała się z potępieniem ze strony Rosjan, Szwedów i Finów, którzy wezwali prezydenta Smetonę, do opamiętania i „pójścia po rozum do głowy”. Mniej bezpośrednia krytyka nadeszła ze strony Łotwy i Estonii.

    [​IMG]


    6 czerwca, tuż przed ostatecznym terminem potwierdzenia udziału nadeszła odpowiedź Niemiec, która tym bardziej zaskoczyła Polaków. Stojący na czele niemieckiej dyplomacji minister von Ribbentrop zapowiedział, iż jego udział w konferencji, na której nie są reprezentowane wszystkie kraje bałtyckie mija się z celem, a obecne granice państw bałtyckich nie są zgodne z wizją jego rządu, ponadto strona niemiecka podkreśliła, iż tak długo jak Polacy nie zmienią swojego agresywnego stosunku do Niemiec, tak długo, oni nie będą mogli spokojnie rozmawiać z władzami polskimi na temat „bezpieczeństwa”. Kilka godzin później Hitler w przemówieniu radiowym stwierdził, że „Rzesza Niemiecka otoczona jest przez nastawione antyniemiecko kraje bałtyckie, które pod kołderką, rozmów o bezpieczeństwie szykują się do dalszego ograniczania niemieckich zbrojeń i blokowania niemieckiej polityki zagranicznej”. Na szczęście nadziej Becka nie zawiedli pozostali. Przedstawiciele poselstwa Szwedzkiego, zapowiedzieli, że wraz z przedstawicielem Królestwa Szwecji, przybędą do Polski Duńczycy. Estończycy zapowiedzieli podobne rozwiązanie wespół z Łotyszami. Osobne delegacje zdecydowały się przysłać Rosja i Finlandia.
    Pierwsi uczestnicy zaczęli przybywać do Gdyni już 10 czerwca. Jednymi z pierwszych byli Finowie, których delegacją kierował admirał Valve. Rosjanie przysłali delegację kierowaną przez dwóch wyższych oficerów marynarki wojennej i kilku urzędników z ministerstwa spraw morskich. Podobny skład przybrały delegacje łotewsko-estońska i szwedzko-duńska. Polskę reprezentowali minister spraw zagranicznych Beck oraz admirał Unrug, który bez większych trudności dogadał się z przedstawicielami delegacji szwedzkiej. Po pierwszym tygodniu rozmów w Gdyni, uczestnicy konferencji przenieśli się do Warszawy, gdzie obradowali przez kilka kolejnych tygodni. Ustalenia końcowe zapadły pod koniec miesiąca. Uznano min.:
    - iż konieczne jest stworzenie sił patrolowych, pozostających pod kontrolą poszczególnych państw,
    - za kraje zagrażające pokojowi w strefie Bałtyku uznano Niemcy,
    - wprowadzono rozbudowy tonażu floty wojennej: dla Polski i Rosji do 2 milionów BRT na lata 1936 – 1940, Szwecji i Danii 1 miliona BRT, Łotwy i Estonii do 500 tysięcy BRT,
    - sfinansowanie dwóch grup patrolowych – lotniczej i nawodnej. Lotnicza Grupa Patrolowa miała pozostać pod kontrolą Polski, morska wyposażona głównie w niszczyciele pod kontrolą Szwecji.
    Stojący na czele polskiej delegacji minister spraw zagranicznych Józef Beck zaapelował jednocześnie do rządów Niemiec i Litwy o zakończenie zupełnie niepotrzebnego bojkotu rozmów międzynarodowych i wskazał iż unikanie rozmów o pokoju, oznacza iż państwa te nie myślą serio o utrzymaniu obecnego status quo w Europie Środkowej. Delegacja rosyjska wezwała jednocześnie Litwinów do zakończenia zabawy w kotka i myszkę i oficjalne zrzeczenie się jedynego litewskiego okrętu wojennego, małego niszczyciela, będącego pozostałością po czasach wojny domowej w Rosji. Podobne oświadczenia, tym razem pod adresem Niemiec wydali Finowie, którzy zaapelowali o wydanie Finlandii zamówionych przed dwoma laty, ukończonych już okrętów podwodnych U-2, U-4 i U-5, które zostały przez Niemców bezprawnie zatrzymane. Termin kolejnego spotkania został wyznaczony na styczeń 1937 roku. Tym razem gospodarzami konferencji mieli być Estończycy – rozważano jednakże przekazanie tego odpowiedzialnego zadania Rosjanom, jednak wobec niepewnej sytuacji rządu (o czym nie mówiono oficjalnie, aby nie rozsierdzać i tak już bojowo nastawionych delegatów rosyjskich, którzy od samego początku domagali się przekazania jak największych sum na rozbudowę rosyjskiej floty jako „kurka bezpieczeństwa” przeciwko Kriegsmarine) zaszczyt ten przypadł w udziale Estonii. Konferencja stanowiła także okazję do spotkania się inżynierów z poszczególnych państw. Sporą rolę odegrali tutaj Polacy, którzy zaprezentowali jeden z nowych okrętów podwodnych, a dokładniej jego projekt, który spotkał się z dużym zainteresowaniem Finów, którzy zamierzają w najbliższych latach rozbudować swoją flotę podwodną. Również Szwedzi i przedstawiciel Danii, wyrażali się w samych superlatywach o nowych polskich okrętach. Z zainteresowaniem ze strony Polaków spotkały się z kolei szwedzkie lekkie krążowniki klasy Dragon, których plany w najbliższym czasie zostaną odstąpione Polsce w zamian za sprzedaż starego „Wilka”, którego Szwedzi zamierzają wykorzystać jako okręt – cel do ćwiczeń lotniczego dywizjonu patrolowego.

    [​IMG]

    Sławek zaczyna odgrywać coraz większą rolę w polskiej polityce


    20 czerwca 1936, prezydent Mościki staje się przedmiotem troski lekarzy. Według jednego z nich stan zdrowia sędziwego przywódcy pogorszył się w wyniku napięcia nerwowego. Zapada decyzja o skierowaniu prezydenta na leczenie. Opozycja parlamentarna domaga się przejęcia władzy przez marszałka sejmu Walerego Sławka, jednakże sam zainteresowany zapowiedział iż najpierw wolałby zobaczyć oficjalną decyzję zespołu lekarskiego o przekazaniu władzy w ręce marszałka sejmu, wobec trwałej niezdolności do pełnienia urzędu przez sprawującego władzę prezydenta.

    Wydarzenia ze świata

    3 czerwca 1936 roku, Paragwaj.

    Władze zdecydowały się na sprowadzenie do mniej zaludnionych obszarów, japońskich osadników, którzy mają nieco wspomóc miejscowe władze w procesie zasiedlania nieużytków. Znaczna część emigrantów z Cesarstwa pochodzi jednak z obszarów należących wcześniej do Transamuru, oraz innych mniejszych japońskich efemeryd stworzonych w Azji. Wielu emigrantów to w gruncie rzeczy Koreańczycy, czy mieszkańcy Tajwanu (Formozy), co może oznaczać iż chodzi tutaj głównie o uratowanie się przed wpływami sprowadzanych z Wysp Japońskich osadników. Jednocześnie rząd Paragwaju anulował zakup 20 samolotów myśliwsko bombowych Fiat Cr.42, które zamówiono kilka miesięcy wcześniej. Zarząd koncernu Fiata, zapowiedział iż wystąpi o wypłatę odszkodowania, za zerwanie kontraktu.

    Włochy.

    W Trypolisie nadawanie rozpoczyna przeznaczone dla ludności arabsko-języcznej Radio Bari. Program radiowy przewiduje min., recytację Koranu i transmisję modlitw prowadzonych przez imamów, a także typowe dla radia audycje takie jak programy typowo muzyczne, czy różnego rodzaju listy przebojów, jednak oprócz tego w ramówce pojawiły się programy typowo propagandowe nastawione na prezentację programu politycznego, różnych skrajnie antybrytyjskich ugrupowań politycznych.

    Boliwia

    [​IMG]


    Ludzie po raz kolejny wyszli na ulice kraju. Demonstracje przeciwko poprzedniemu gabinetowi rządowemu zaowocowały dymisją premiera, który obawiał się, iż ogarnięte rewolucyjnym zapałem siły porządkowe usuną go z zajmowanego stanowiska siłą. Wobec trudności w odnalezieniu porozumienia z przedstawicielami większości parlamentarnej, został utworzony, nowy mniejszościowy gabinet kierowany przez Enrique Finota, który objął także resort gospodarki narodowej.

    9 czerwca 1936 roku, Chiny.

    Stojący na czele jednego z pomniejszych chińskich państewek na południowym zachodzie, generał wojsk lądowych Li Jishen zaatakował oddziały zachowujące wierność wobec generalissimusa Czang Kai Szeka. Walki pomiędzy władzami w Nankinie a ośrodkami regionalnymi, nie są w Chinach niczym nowym.

    14 czerwca 1936 roku, Czechosłowacja i Francja.

    Wybory parlamentarne nie przynoszą zmian na scenie politycznej. U władzy pozostają szerokie koalicje, w przypadku rządu w Pradze nastawione na ocieplenie stosunków dyplomatycznych z Polską. Rząd w Paryżu, zyskał „szacunek ulicy” w skutek zdecydowanej postawy w czasie ostatnich niepokojów związanych z próbami remilitaryzacji Nadrenii. Wygląda na to, że Francuzi chcą silnego rządu, zdolnego do współpracy ze wszystkimi przeciwnikami Niemiec Hitlera, które stanowią dla Francji największe zagrożenie.

    19 czerwca 1936 roku, Włochy.

    Władze Włoskie wbrew żądaniom Gruzińskiej Rady Komisarzy Ludowych, domagającej się demilitaryzacji Armenii decydują się na sprzedaż broni i amunicji, a także lekkich pojazdów opancerzonych i samolotów dla tej małej kaukaskiej republiki. Mussolini zapowiedział, iż wszelkie próby blokowania przez komunistów dostaw włoskich spotkają się ze zdecydowanym sprzeciwem ze strony Włoch, które nie pozwolą sobie na pobłażliwość względem Ludowej Republiki Gruzji.

    21 czerwca 1936 roku, Szwecja.

    [​IMG]


    Król Gustaw V powołuje do życia nowy gabinet rządowy, którego zadaniem jest zaprowadzenie spokoju w kraju, ogarniętym niepokojem związanym z drugą falą kryzysu i pogarszającą się sytuacją ekonomiczno gospodarczą. Stojący na czele resortu gospodarki minister Vilmar Ljungdhal zapowiedział iż dołoży wszelkich starań, aby wyprowadzić kraj na prostą.

    25 czerwca 1936 roku, Honduras.

    Honduras opuszcza Ligę Narodów. „Organizacja ta, stanowi jedynie ogranicznik dla polityki zagranicznej prowadzonej przez nasz rząd” – stwierdził poseł Hondurasu przy Lidze Narodów.

    26 czerwca 1936 roku, Nikaragua.

    W ślady Hondurasu idzie Nikaragua, której władze oficjalnie wystąpiły z Ligii Narodów, określając ją jako „organizację o charakterze opresyjnym”.
     
  5. PIAJR

    PIAJR Ten, o Którym mówią Księgi

    Odcinek 6

    Lipiec 1936

    Wydarzenia z kraju

    [​IMG]

    1 lipca 1936 roku rozpoczęły się dwustronne rozmowy polsko – rosyjskie, których celem było ogólnie rzecz biorąc opracowanie wspólnej strategii rozwoju gospodarczego i militarnego na najbliższe lata, zwłaszcza, że oba państwa czują zagrożenie ze strony swoich agresywnych sąsiadów. Polacy obawiają się Niemiec, Rosjanie czują strach przed rosnącą w siłę Japonią, która być może już niebawem rozpocznie marsz na wschód, ku Uralowi. W tej sytuacji trudno wymagać od władz w Piotrogrodzie, aby zachowywały spokój i nie ulegały defetystycznym nastrojom. Stojący na czele państwa „Naczelnik” Wrangel wydał ostatnio decyzję odnośnie przerzucenia na daleki wschód wszystkich rosyjskich dywizji szybkich, oraz jednostek piechoty dysponujący przynajmniej połową wyjściowego stanu osobowego. Równocześnie Polacy ufni w siłę polskiego wojska nie spodziewali się, że Niemcy mogą zdecydować się na atak. Tłumaczono sobie, że kawaleria i piechota, a także nieliczne dywizje pancerne, jakimi dysponował sztab generalny w Warszawie, w przypadku ewentualnej wojny, byłyby w stanie odeprzeć niemiecki atak, który spotkał by się z potępieniem nie tylko ze strony krajów sąsiadujących z Niemcami, ale także największych mocarstw na kontynencie europejskim wskazywano, że Austria nie pozostanie bierna wobec ataku na Polskę, podobnie postąpią Czechosłowacja i Dania, które zapewne wspomogą rząd w Warszawie.
    Minister Beck nie był jednak takim optymistą jak większość jego rodaków. Podobnie jak przedstawiciele bardziej realistycznego nurtu w polskim społeczeństwie liczył raczej na to, iż kraje ościenne skorzystają z sytuacji i wbiją Polsce nóż w plecy – winny zawsze ten, kto miał interes w przestępstwie… Polacy nie obiecywali sobie zbyt wiele po rozmowach z Rosją. To wciąż była ta sama Rosja, która kilka lat wcześniej nie była w stanie poradzić sobie z bandami dawnych bolszewickich kawalerzystów, którzy pustoszyli granicę polsko-rosyjską, którzy szaleli pod samym Piotrogrodem, a których nie były w stanie powstrzymać regularne oddziały rosyjskiej armii. Dowodzący poszczególnymi korpusami po prostu wycofywali się na widok większych grup uzbrojonych bandytów, którzy nadal mieli poprzypinane do czapek czerwone gwiazdki. Dopiero posłanie w pole zmotoryzowanego korpusu polskiej kawalerii przywróciło zdrowe stosunki na granicy. Udział w pierwszym poważniejszym spotkaniu mieli wziąć – Beck i jego odpowiednik Władimir Nabokov. Spotkanie z Nabokovem upłynęło pod znakiem dyskusji odnośnie polskich i rosyjskich planów przeciwdziałania umacnianiu się pozycji Niemiec, w gruncie rzeczy jednak niczego nie uchwalono, tak naprawdę, od początku do końca. Rozwiązanie przynieść miało tutaj spotkanie na szczeblu wiceministrów spraw zagranicznych i ambasadorów obu państw, jednakże w gruncie rzeczy… po stronie rosyjskiej było czuć poważną niechęć do kontynuowania dyskusji z Polakami. Owszem, zgadzano się, że Rzesza jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa zbiorowego, ale nikt nie traktował poważnie deklaracji składanych przez przedstawicieli niemieckiej emigracji politycznej w Warszawie i Moskwie, która zapowiadała min., powołanie do życia 200 – 300 tysięcznej antyhitlerowskiej partyzantki, która zajmie niemieckie tyły. Podobnie nikt nie wierzył, w stworzenie niezależnego niemieckiego rządu na uchodźctwie, który formowałby jednostki liniowe z niemieckich oficerów i żołnierzy wziętych do niewoli. Taki gabinet, nawet w przypadku, gdyby powstał, byłby w gruncie rzeczy marionetką w rękach Polski lub Rosji, które miały własne, sprzeczne interesy polityczne, gospodarcze i ekonomiczne. W tle rozmów o wspólnym froncie przeciwko Niemcom, jawiła się zamglona Litwa, która prędzej czy później będzie musiała się wypowiedzieć odnośnie swojego dalszego losu na arenie międzynarodowej – iść z Polakami, podobnie jak Estonia i Łotwa, czy oddać się pod patronat Moskwy, która stara się nie od wczoraj rozciągnąć swoje macki nad republikami bałtyckimi.
    Rozmowy zakończono dosyć naciąganym porozumieniem – Polacy i Rosjanie ustalili kilka wspólnych punktów, o których istnieniu można było spokojnie powiedzieć, że są, istnieją dużo wcześniej. Uznano min., że Polska i Rosja uznają za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa obu rozmawiających stron, nowy rząd niemiecki, kierowany przez kanclerza Adolfa Hitlera, a także, że obie strony w razie zagrożenia ze strony Niemiec udzielą sobie pomocy wojskowej i humanitarnej… Jednym słowem nic, czego nie dałoby się zorganizować przy okazji mniejszego, bardziej kameralnego spotkania w szczupłym gronie ministrów spraw zagranicznych, bez angażowania całego wachlarza urzędników niższego szczebla. Nastroje, które zapanowały w MSZ-cie szybko odczytała ulica, która domagała się wyjaśnień – Rosja zaatakuje Niemcy, gdy te napadną na Polskę, czy nie? Polacy zobowiązali się pomóc Rosji przeciwko Rzeszy, gdyby tej zachciało się blokować Flotę Bałtycką z Kronsztadu i Piotrogrodu, czy nie? Urzędnicy jednak uparcie milczeli, co doprowadzało obywateli kraju nad Wisłą do przekonania, iż rozmowy z Rosją, były tylko wodą na młyn ministerstwa spraw zagranicznych.

    [​IMG]

    Jednocześnie sen z powiek marszałka Sejmu spędzał pogarszający się stan zdrowia prezydenta Mościckiego, który 5 lipca doznał wylewu krwi do mózgu. Problemy jednakże zaczęły się zdecydowanie wcześniej. Początkowo była to nieznana choroba, której kierujący zespołem lekarzy prezydenckich profesor nie potrafił jednoznacznie zdiagnozować, a która zakończyła się wylewem. W związku z tym, prezydent nie był w stanie sprawować urzędu, a Konstytucja, wymagała, aby w tej sytuacji władzę przejął tymczasowo marszałek Sejmu, Walery Sławek.

    [​IMG]

    Sławek zdecydował się równocześnie na przeprowadzenie, w porozumieniu z premierem Kościałkowskim drobnej rekonstrukcji rządu. Nie chodziło tu bynajmniej o wprowadzenie na stołki swoich ludzi, ile dogadanie się z przedstawicielami nowej partii parlamentarnej, za jaką niewątpliwie należy uznać PSD. 6 lipca, w dzień po przejęciu władzy przez Sławka, Kościałkowski stworzył nowy rząd w skład, którego wszedł lider PSD – Eugeniusz Kwiatkowski, który objął resort gospodarki. Nowy minister od razu przystąpił do pracy i na początku trzeciego tygodnia lipca opracował nowy projekt rozwoju gospodarczego na lata 1936-1938, który przewidywał min., wzrost prywatnych inwestycji w przemysł i gospodarkę. Plan ten przypadł do gustu większości działaczy politycznych sanacji, a także, co wydaje się zastanawiające niektórym posłom narodowców, którzy otwarcie wypowiedzieli się za jego przyjęciem już w pierwszym czytaniu, bez wprowadzania poprawek.
    20 lipca 1936 roku, nowy szef II Wydziału Sztabu Generalnego, pułkownik Jan Kowalewski zapowiedział, iż dalsze lekceważenie przez władze polityczne wywiadu wojskowego może zakończyć się jego poważnymi porażkami na arenie międzynarodowej. Jednocześnie Kowalewski zaapelował o przydzielenie mu większych środków na wywiad na terenie Niemiec, Litwy i Rosji, które zostały przez pułkownika określone, jako podstawowi przeciwnicy, na dzień dzisiejszy. W dalszej perspektywie, jako ewentualni wrogowie w wyścigu po tajemnice, określone zostały Czechosłowacja, Wielka Brytania, Francja, Stany Zjednoczone i Cesarstwo Japonii, które obecnie próbuje podjąć próbę współpracy z władzami politycznymi w Warszawie. O ile jednak współpraca z wywiadami japońskimi i brytyjskimi na dzień dzisiejszy ma jakąś podstawę – wspólny wróg, o tyle dziwi uznanie za niebezpieczny, wywiad francuski, który od lat pozostaje nieaktywny na arenie międzynarodowej. Podobnie wywiad amerykański, skupiony głównie na terenie Ameryki Północnej i Środkowej.

    Wydarzenia ze świata

    2 lipca 1936 roku, Rosja

    Władze rosyjskie wezwały rząd litewski do natychmiastowego przerwania rozmów gospodarczych z Czechosłowacją, a także powrót do rozmów w sprawie wspólnej polityki zagranicznej państw bałtyckich w stosunku, co do Niemiec. Rząd w Kownie, w swoim oficjalnym stanowisku zbagatelizował rosyjskie postulaty i zaproponował, aby Rosja zajęła się raczej ograniczaniem nielegalnej emigracji do Republiki Litewskiej, niż mieszaniem się w jej sprawy wewnętrzne.

    10 lipca 1936 roku, USA

    Śledztwo w sprawie zabójstwa szefa policji na Portoryko utknęło w martwym punkcie, w związku, z czym dochodzenie przejęły służby federalne. Stojący na czele zespołu dochodzeniowego oficer FBI, zapowiedział, iż policja federalna, nie pozwoli, aby terroryści czuli się bezkarnie.

    18 lipca 1936 roku, Hiszpania

    [​IMG]

    Stojący na czele niezadowolonych z sytuacji politycznej w kraju generał Francisco Franco, oraz jego zwolennicy z prawej strony sceny politycznej wyprowadzili wojsko na ulice. W całym kraju toczą się walki pomiędzy zwolennikami Franco, a sympatykami rządu ludowego. Niemcy i Włochy zapowiedziały udzielenie daleko idącej pomocy dla wojsk frankistów.
     
  6. PIAJR

    PIAJR Ten, o Którym mówią Księgi

    Odcinek 7​


    Sierpień 1936 roku.

    Wydarzenia z kraju

    [​IMG]

    1 sierpnia 1936 roku do Warszawy przybywa z krótką wizytą młody król Jugosławii Piotr II, który podczas oficjalnego przywitania monarchy na lotnisku cywilnym Okęcie, zapowiada iż w przyszłości chciałby, aby stosunki pomiędzy Rzeczpospolitą Polską, a Jugosławią, opierały się na zasadzie współpracy i obustronnego wsparcia, wobec problemów, z jakimi muszą mierzyć się oba kraje. Jednocześnie przedstawiciele Rady Regencyjnej, wysuwają hipotezę, jakoby w przyszłości, młody monarcha rozpoczął studia na jednym z polskich uniwersytetów, co spotyka się z aplauzem ze strony władz miasta stołecznego Warszawy – nikt nie bierze na serio pod uwagę Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Jana Kazimierza, czy Uniwersytetu Wileńskiego, co wynika z niskich dotacji na rzecz tych placówek z budżetu państwa. Zwiedzanie stolicy państwa polskiego kończy się 2 sierpnia, tego samego dnia król wyjeżdża na Hel, gdzie pozostaje do końca tygodnia.

    [​IMG]

    Wizyta króla Jugosławii została w dużej mierze zorganizowana i przygotowana przez oficerów II Oddziału Sztabu Generalnego, co wiązało się, z ogromnymi kosztami, zarówno na cele operacyjne, a także na opłacenie odpowiednich informatorów, czy agentów, którzy zajęli by się w tym czasie wykrytymi już placówkami wywiadów włoskiego i niemieckiego, którym najbardziej zależało na ewentualnym przerwaniu wizyty, lub zdyskredytowaniu Królestwa Jugosławii. Stojący na czele wywiadu polskiego oficerowie, zdecydowali się skierować do akcji wszystkich pozostających w ich dyspozycji agentów wywiadu zagranicznego, jak i krajowego. W ciągu kilku dni udało się ująć co najmniej dwóch włoskich i jednego niemieckiego agenta, których zadaniem, jak się nieoficjalnie mówiło w kręgach rządowych, było zakłócenie wizyty Piotra II. Aresztowani zostali pośpiesznie poddani śledztwu, które wykazało iż zatrzymani byli tylko członkami większych siatek wywiadowczych działających na terenie kraju. Dzięki dużemu zaangażowaniu w zabezpieczenie wizyty, wywiad otrzymał dodatkowe środki na dalszą działalność, a także oficjalną zgodę na zamknięcie dwóch nowych wykrytych siatek. Operacja pod kryptonimem „Wisła” zakończyła się jednak tylko połowicznym sukcesem, gdyż kierujący niemiecką siatką wywiadowczą „R-2” oficer wywiadu niemieckiego działający pod kryptonimem „Oswald” zdołał uciec.

    [​IMG]

    Ucieczka Oswalda wywołała prawdziwe trzęsienie ziemi w polskim wywiadzie. Kierujący nim Jan Kowalewski zdecydował o przywróceniu do służby jednego z bardziej kontrowersyjnych, a przy tym bardziej barwnych oficerów – niejakiego Sergiusza Piaseckiego, któremu powierzono zadanie zorganizowania pościgu za Oswaldem, który jak mniemano zbiegł na terytorium Republiki Litewskiej, skąd oczekiwał ewakuacji do Niemiec, drogą morską, przez port w Kłajpedzie (Memlu). Równocześnie rozpoczęto organizację specjalnego oddziału uderzeniowego kierowanego przez oficerów Wojska Polskiego, którego zadaniem byłoby wykonanie kilkunastu ataków dywersyjnych wzdłuż granicy polsko-litewskiej, a następnie wycofanie się na zajmowane uprzednio pozycje. Na początku drugiego tygodnia sierpnia ustalono iż Oswald, faktycznie przebywa na terenie Litwy, jednakże znajduje się obecnie w rękach litewskiego kontrwywiadu wojskowego, który wobec jego szkodliwej działalności, także na terenie Litwy, zadecydował o jego aresztowaniu, widząc w nim rezydenta polskiego wywiadu na okręg kowieński. W tej sytuacji odbicie i likwidacja Niemca, mogłyby tylko pogorszyć sytuację międzynarodową, zdecydowano się więc odstąpić od zamiaru przeprowadzonej akcji. Oddziały dywersyjne skierowano na pogranicze z Prusami Wschodnimi, zaś Piaseckiego ponownie wtrącono do więzienia, gdzie miał odsiedzieć jeszcze 20 lat za rozbój z bronią w ręku. Kowalewski, w porozumieniu z ministrem spraw zagranicznych, zdecydował się jednak zagrać „niemiecką” kartą w polsko – litewskiej rozgrywce pomiędzy wywiadami, i zaproponował wymianę Oswalda w zamian za dwóch litewskich agentów zatrzymanych na terenie Rzeczpospolitej w styczniu i marcu 1936 roku, którzy po krótkim śledztwie przyznali się do wszystkiego i bez większych oporów wydali swoich mocodawców.
    13 sierpnia doszło do wymiany – Oswald został przekazany Polsce, zaś dwóch litewskich agentów trafiło w ręce swoich mocodawców z Kowna. Wymianę próbowano oczywiście wykorzystać w celach propagandowych, jednakże próby te wobec małego zainteresowania ze strony opinii międzynarodowej spełzły na niczym.
    Dwa dni później, jeden z najstarszy polski okręt podwodny „ORP Wilk” został sprzedany do Szwecji, gdzie ma posłużyć jako okręt – cel dla ćwiczeń lotnictwa morskiego i bombowego. Biorąc pod uwagę jego możliwości techniczne jest to jednak zdecydowanie, marnotrawstwo sprzętu – gdyż marynarka szwedzka nie dysponuje nowocześniejszymi okrętami podwodnymi, przynajmniej na dzień dzisiejszy i bardziej korzystne, byłoby włączenie jednostki do regularnej służby patrolowej, jako kolejny okręt bojowy. Niestety, admiralicja szwedzka wie lepiej co najlepsze dla Królewskiej Marynarki Wojennej, i wszelkie próby dyskusji dotyczące zastosowania nie polskiego już okrętu wydają się z góry skazane na niepowodzenie. Ostatni rejs „Wilka” przypadł na dzień 16 sierpnia, gdy jednostka jeszcze pod polską banderą weszła do portu wojennego w Malmo, gdzie zdjęto banderę, a wyokrętowaną załogę skierowano na pokład niszczyciela ORP „Wicher”, który po zakończeniu uroczystości przekazania jednostki nowej załodze ruszył w drogę powrotną do Polski. Równocześnie w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni, w końcowym stadium budowy jest nowy okręt podwodny, który razem z pozostałymi jednostkami tej klasy już niebawem wejdzie w skład polskiej Marynarki Wojennej. Szwedzi zapłacili za „Wilka” niebagatelną kwotę 200 tysięcy dolarów, co pozwoliło władzom PMW, na sfinansowanie programu budowy dwóch dużych niszczycieli, których projekty w najbliższym czasie zostaną skierowane od Stoczni MW Gdynia, gdzie rozpocznie się ich budowa. Póki co jest to jednak tylko melodia przyszłości i trudno wymagać, aby było inaczej, gdyż władze nie mogą skupiać się jedynie na rozbudowie floty wojennej.

    [​IMG]

    25 sierpnia do Polski przybył rosyjski minister spraw zagranicznych Władimir Nabokov, którego zadaniem jest przekonanie władz polskich, do rozpoczęcia rozmów trójstronnych z Rosją i Niemcami, w sprawie nowego porozumienia odnośnie podziału stref wpływów w rejonie Bałtyku. Rosjanie, choć oficjalnie opowiadają się za rozbrojeniem i utrzymaniem status quo w Europie Środkowo – Wschodniej, nie mogą pogodzić się z upadkiem państwa i w zamian za poparcie polskich dążeń do utrzymania obecnej granicy na Pomorzu, domagają się od władz w Warszawie wolnej ręki w sprawie Ukrainy, a może także Unii Kozackiej Piotra Krasnowa. Dla Polaków jest to jednak nie dopuszczalne i Nabokov, pomimo wielu prób przekonania, zarówno ministra Becka jak również pełniącego obowiązki prezydenta Walerego Sławka (swoją drogą człowieka kryształowej uczciwości), musi z żalem stwierdzić, iż jeśli Polska nie zmieni swojego stanowiska, to może w pewnym momencie swoich dziejów, stanąć przed perspektywą wojny na dwa fronty o dominację nad Europą Środkową, podobnie jak to miało miejsce w XVII wieku, z tą drobną różnicą, że wówczas na czele koalicji wymierzonych w Polskę stały Rosja i Szwecja, a teraz Rosja i Niemcy. Sławek miał odpowiedzieć na tą, niezbyt miłą aluzję iż w XVII wieku, przeciwko Polsce występowała także Turcja, która w obecnej konstelacji politycznej jest raczej niegroźna dla Rzeczpospolitej, ponadto ostatecznie Polsce udało się przezwyciężyć koalicje Rosyjsko – Szwedzkie, a nawet przez pewien, nie tak znowu krótki okres czasu przebywać na Kremlu i trzymać w szachu całą Rosję, co powinno być dla chętnych do ewentualnej wojny z Polakami, Rosjan odpowiednią przestrogą i nauczką na przyszłość. Nabokov nie skomentował wypowiedzi Sławka, jednak już następnego dnia, podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych RP, Józefem Beckiem stwierdził, iż pomimo osobistej sympatii do Polski, nie chciałby być w skórze Becka. Nie wiadomo, co na takie dictum odpowiedział Beck, wiadomo jednak, że po ostatniej rozmowie pomiędzy ministrem Beckiem, a Nabokovem ten ostatni nie był w najlepszym humorze.

    Wydarzenia ze świata

    4 sierpnia 1936 roku, Francja.

    Wiec solidarności z Republiką Hiszpańską w St. Cloud. Stojący na czele tamtejszej organizacji partii liberalnej Jean Colbert wezwał do oficjalnego bojkotu towarów sprzedawanych na rynki zagraniczne przez rząd Franco. Na liście „bojkotowanych” produktów, znalazły się min., hiszpańskie meble, złom żelazny sprzedawany w masowych ilościach przez rząd Franco, a także wyroby rolnicze. Trudno jednak powiedzieć, czy wobec niezbyt dużego eksportu hiszpańskiego do Francji działania promowane przez Colberta przyniosą jakikolwiek skutek poza wydźwiękiem propagandowym.

    16 sierpnia 1936 roku, Republika Kazachstanu.

    [​IMG]

    Opublikowany na potrzeby rządu Republiki Raport o Ludności Republiki Kazachstanu, przynosi bardzo zatrważające dla kazachstańskich nacjonalistów wieści, według których 90% przemysłu pozostaje pod kontrolą rodowitych Rosjan, którzy pozostali na terenie Republiki po ogłoszeniu przez nią niepodległości. Były to zazwyczaj osoby z wyższym wykształceniem lub dysponujące dużym majątkiem, co pozwoliło im na zajęcie kierowniczych stanowisk w większości nowopowstałych firm, lub założenie własnych przedsiębiorstw.

    30 sierpnia 1936 roku, Królestwo Rumunii.

    [​IMG]

    Dymisja rządu Titulcescu. Władzę obejmuje nowy premier, dotychczasowy zwolennik utrzymania silnej władzy monarszej – Tatarcescu. Nowy szef rządu zapowiedział, iż dołoży wszelkich starań, aby Rumunia z kraju leżącego na granicach zainteresowań dyplomacji europejskiej stała się ważnym graczem na arenie międzynarodowej.

     
  7. PIAJR

    PIAJR Ten, o Którym mówią Księgi

    Odcinek 8

    Wrzesień 1936 roku.

    Wydarzenia z kraju.

    [​IMG]

    Pełniący obowiązki prezydenta Sławek z włościanami

    Początek września upłyną w kraju pod znakiem umacniania się nowego rządu, tak zwanego rządu Sławka, powołanego przez pełniącego urząd prezydenta dotychczasowego marszałka sejmu. Stojący na czele państwa Sławek, okazał się jednak bardzo zdecydowanym i odpowiedzialnym przywódcą, co nie mogło ujść uwagi wielu polityków, a także samego społeczeństwa polskiego, które w wielu wypadkach dało przykład przywiązania do „nowego” przywódcy kraju. Jednocześnie Walery Sławek jako człowiek kryształowej wprost uczciwości, z trudem godził się na utrzymywanie dobrych stosunków z Litwą i Niemcami, które mniej lub bardziej oficjalnie ciągnęły sąsiadów Rzeczpospolitej do złego – ich celem było ostatecznie porozumienie się z Rosją i wspólny atak na Polskę – uznawaną przez wspominane trzy państwa, za największe zagrożenie dla bezpieczeństwa zbiorowego w Europie Środkowej. Również polskie wojsko zdawało sobie sprawę z faktu, że w przypadku konfliktu zbrojnego podstawowym zagrożeniem dla kraju będą właśnie Rosjanie i Litwini, jako Ci, którzy być może nie zaatakują pierwsi, ale odczekają do odpowiedniego momentu i dopiero wtedy wbiją Polsce nóż w plecy. Ostatnia wizyta rosyjskiego ministra spraw zagranicznych w Polsce nie przyniosła spodziewanych przez Wrangla rezultatów – pomiędzy władzami w St. Petersburgu, a rządem w Warszawie trwało zawieszenie broni, które można było w każdej chwili zerwać. Powodem jak zwykle była Litwa, która dla Warszawy była przyszłym wrogiem – co potwierdziły działania rządu w Kownie podczas konferencji w sprawie bezpieczeństwa Bałtyku, a dla Wrangla – przyszłym sojusznikiem.

    [​IMG]

    Podobnie było z Niemcami, które stanowiły zagadkę nie tylko dla władz w Polsce. Co prawda w przypadku wojny istniała możliwość udzielenia pomocy przez Francję i Anglię, jednak biorąc pod uwagę nastroje antywojenne panujące nad Tamizą i Sekwaną, trudno było wymagać od tamtejszych rządów, aby zdecydowały się na jakąś bardziej skomplikowaną intrygę polityczną wymierzoną w Niemcy, czy Rosję.
    O ile więc rezultaty rozmów rosyjsko – niemieckich z dnia 3 września 1936 roku, nie stanowiły zaskoczenia dla nikogo w Polsce, o tyle dla rządów Francji i Wielkiej Brytanii, było wprost niewyobrażalne, jak to możliwe, aby dwa państwa uznające się wzajemnie za największych bandytów na kontynencie, mogły w dobrej komitywie ustalić, że przez najbliższe pięć lat będą wspierać się surowcowo i gospodarczo. Jak to możliwe, pytali Brytyjczycy, jak to się stało? – dopytywali Francuzi. Reakcje w Polsce, były od samego początku zdecydowane. Obawiano się, że rozmowy w Berlinie stanowią jedynie tło projektu kolejnego rozbioru Polski, który choć na dzień dzisiejszy był mało możliwy, biorąc choćby pod uwagę liczebność polskiej armii, to jednak wiele środowisk ogarnął niezrozumiały wprost strach przed przeszłością. Dowódcy armii rozpoczęli przygotowania do ewentualnej obrony na dwóch frontach, poproszono także Ukraińców, aby w razie konieczności podesłali do Warszawy wszystkie swoje jednostki szybkie nie utrzymywane na froncie rosyjsko – ukraińskim. Kolejnym aspektem przygotowań do ewentualnej wojny, był projekt szybkiej modernizacji wojsk lądowych, poprzez zwiększenie ilości jednostek szybkich. Prace rozpoczęto we wrześniu, a jego pierwsze efekty miały pojawić się już miesiąc później. Rozpoczęto także gromadzenie surowców, głównie paliwa, na wypadek wojny, która teraz stała się o wiele bardziej prawdopodobna niż kiedykolwiek przedtem. Pojawił się także projekt uderzenia wyprzedzającego na Kowno, w którym zamierzano zainstalować lojalny wobec Warszawy rząd. Plan operacji wojskowej był już praktycznie przygotowany, należało jednak stworzyć odpowiednie warunki do jego wprowadzenia w życie.
    Społeczeństwo polskie zareagowało dosyć nerwowo – co biorąc pod uwagę historię nie powinno chyba nikogo dziwić. Powtarzano sobie jednak, że do wojny nie dojdzie, w tym, ani nawet w następnym roku, z prostej przyczyny – Rosja nie jest jeszcze gotowa. Jej wojska lądowe przedstawiają przecież opłakany widok, a kierujący nimi oficerowie nie mają zielonego pojęcia o walce, a co dopiero o prowadzeniu ofensywy przeciwko jednej z największych armii Europy, nie najnowocześniejszej, ale w końcu jednej z większych. Liczebność i siła polskiej armii dawały perspektywę spokojnego snu milionom obywateli Rzeczpospolitej.

    [​IMG]

    Na pierwszy szczyt wojennych nastrojów w Polsce trafił minister spraw zagranicznych Ukrainy, Roland Popeguschiy, który przybył do Warszawy z krótką roboczą wizytą w dniu 4 września 1936 roku. Podczas wizyty Popeguschiy spotkał się min., z ministrem spraw zagranicznych Rzeczpospolitej Józefem Beckiem, z którym przedłużył układ polsko – ukraiński o wzajemnej współpracy w obliczu zagrożenia ze strony państw ościennych. Beck ze swej strony zapowiedział iż, w porozumieniu z ministrem spraw wojskowych przygotuje pakiet pomocowy dla armii ukraińskiej, która miała min., otrzymać 200 samolotów myśliwskich P.24, które wprowadzono właśnie do polskich dywizjonów myśliwskich. Głównym celem polskiej dyplomacji stało się natychmiastowe wzmocnienie ukraińskiego sojusznika. Ta decyzja, nieco przesadzona jeśli chodzi o ilość sprzętu, który miał trafić nad Dniepr, bardzo pomogła stosunkom polsko-ukraińskim, które w ostatnich miesiącach uległy znacznemu ochłodzeniu, głównie ze względu na politykę prowadzoną przez ukraińskiego premiera Stefana Lenkawskiego. Lenkawski, jako polityk nastawiony na rewizję układów polsko – ukraińskich o granicach dosyć otwarcie występował o zwrot Zachodniej Galicji, rzecz jasna bez Lwowa, na co rząd polski mógłby się ewentualnie zgodzić, w zamian za, rzecz jasna, daleko idące ustępstwa ze strony władz w Kijowie.
    12 września 1936 roku, Sejm podjął decyzję o odwołaniu z urzędu prezydenta Ignacego Mościckiego, wobec trwałej niezdolności do sprawowania urzędu. W tej sytuacji, nie pozostaje nic innego, jak uznać iż urząd ten przez najbliższe trzy miesiące do czasu zwołania nowych wyborów prezydenckich, sprawować będzie marszałek Sejmu, Walery Sławek. Wiadomość co najmniej smutna dla samego Sławka, który obowiązki głowy państwa, uważa za przeszkodę, dla jego zwolenników, całkiem licznych – stanowi dowód zaufania do nowego przywódcy, którego zamierzają wystawić w wyborach prezydenckich. Opozycja przedstawiła równocześnie projekt odwołania rządu złożonego z posłów sanacji, i przeprowadzenia wyborów parlamentarnych, równolegle do prezydenckich, tak aby nowy Sejm i Senat, w domyśle zdominowany przez opozycję, dokonał wyboru prezydenta. Projekt ten nie został jednak przyjęty przez Sejm i odpadł już w pierwszym głosowaniu. Ostatecznie przetrwał tylko projekt skrócenia kadencji obecnego prezydenta, i przeprowadzenia nowych wyborów, które wstępnie wyznaczono na styczeń 1937 roku.

    [​IMG]

    23 września do służby weszło pięć kolejnych okrętów podwodnych, które zgrupowano w 2 Dywizjonie Okrętów Podwodnych. Dowódcą nowej formacji w polskiej flocie został admirał Bronisław Hurko. W skład 2 Dywizjonu weszły następujące okręty: OORP „Wilk”, „Sokół”, „Dzik”, „Bielik” i „Kobuz”. Jednocześnie w ramach dotacji budżetowych dla floty wojennej Rzeczpospolitej rozpoczęto budowę niszczyciela ORP „Burza”, który dołączy do jedynego polskiego okrętu tej klasy zdolnego do prowadzenia regularnych działań bojowych ORP „Wicher”. „Burza” oparta w dużej mierze na wzorcach francuskich zastosowanych wcześniej przy budowie „Wichra”, wejdzie do służby na początku nowego roku.
    24 września 1936 roku, Sztab Generalny, skierował do pełniącego obowiązki prezydenta, Walerego Sławka, oficjalne pismo, w sprawie zakończenia planu ewentualnej agresji na Republikę Litwy, która zdaniem dowództwa wojsk lądowych stanowi „zagrożenie dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej, w przypadku ewentualnego konfliktu zbrojnego z Niemcami, lub Rosją”. Kancelaria prezydenta potwierdziła odbiór dokumentu, nie wiadomo jednak, czy zostaną podjęte jakieś decyzje w związku z tym dokumentem. Plan przewiduje uderzenie jednostek pancernych generała Smorawińskiego i rozbicie możliwie największej liczby wojsk nieprzyjaciela w czasie bitwy granicznej, a następnie zepchnięcie go do portu w Kłajpedzie, który już w pierwszych dniach wojny, ma zostać zablokowany przez marynarkę wojenną RP. W przypadku udzielenia pomocy republice litewskiej przez pozostałe republiki bałtyckie, przewidywane jest uderzenie na Łotwę, a w dalszej perspektywie także na Estonię, oraz blokowanie wybrzeży tych krajów przez polskie okręty podwodne. Stojący na czele Sił Zbrojnych, generał Wacław Stachiewicz, stwierdził, że jest to jedynie „rozwiązanie alternatywne, które zostanie wzięte pod uwagę, gdy zawiodą metody dyplomatyczne”. Koła rządowe oficjalnie nie zajmują stanowiska w sprawie ewentualnej agresji na Litwę, jednak wśród niektórych ministrów widać objawy zaniepokojenia, planami snutymi przez „jastrzębie” z armii.

    Wydarzenia ze świata

    3 września 1936 roku, Niemcy, Rosja.

    Niemiecko – rosyjskie rozmowy o wzajemnym wsparciu surowcowym i gospodarczym kończą się sukcesem. Rosjanie zapowiadają przekazanie do Niemiec surowców pozwalających na rozbudowę floty podwodnej, oraz sił lądowych, z koeli przedstawiciele Rzeszy Niemieckiej udzielą Rosji wsparcia technologicznego.

    15 września 1936 roku, Włochy, Hiszpania.

    Papież Pius XII udzielił oficjalnego poparcia Nacjonalistom Hiszpańskim, stwierdzając: „Bezbożny komunizm, po raz kolejny w historii naszych dziejów najnowszych, wyciągnął swe szpony. Tym razem jego celem stał się naród hiszpański, który jak za czasów rekonkwisty, przeciwko muzułmanom, stanął w obronie swojej niepodległości i wolności”. Wypowiedź ojca świętego jest szeroko komentowana, w krajach, które mniej lub bardziej oficjalnie udzieliły poparcia rządowi republikańskiemu, który pomimo napływu ochotników, i sprzętu wojskowego z całego świata na razie znajduje się w odwrocie na całym froncie. Nie bez przyczyny są tutaj metody stosowane przez republikanów, którzy podczas zajmowania kolejnych miejscowości palą i grabią kościoły, dobra rodów arystokratycznych i przeciwników politycznych z czasów poprzednich wyborów. Również zachowanie milicji robotniczych i organizacji antyfaszystowskich, które zachowują się raczej jak bandyci niż obrońcy, sprawia, że zbuntowany generał Franco, może cieszyć się większym poparciem ze strony społeczeństwa, niż się tego spodziewano.

    29 września 1936 roku, Szwecja.

    [​IMG]

    Ostateczny upadek tak zwanego „rządu letniego”, który miał uspokoić sytuację w kraju, i wprowadzić królestwo na nowe, bardziej demokratyczne tory. Niestety trudna sytuacja ekonomiczna, oraz brak znaczniejszych sukcesów na arenie międzynarodowej spowodowały iż dalsze sztuczne przedłużanie kadencji obecnego rządu nie miało już większego sensu, w zw., z czym król zadecydował o rozwiązaniu dotychczasowego gabinetu i powołaniu nowego, kierowanego przez Pera Albina Hassona.
     
  8. PIAJR

    PIAJR Ten, o Którym mówią Księgi

    Odcinek 9

    Październik 1936 roku,

    Wydarzenia z Kraju

    [​IMG]

    2 października w kołach wojskowych rozpoczęła się długa debata nad kierunkiem modernizacji armii. W zasadzie w łonie sztabu generalnego panowała zgodność odnośnie kierunku przemian - zwiększenia mobilności armii i zwiększenia siły ognia poszczególnych jednostek wojskowych, zasadnicze różnice pojawiły się jednak jeśli chodzi o sposób wprowadzenia owych zmian. Pierwszym, zdecydowanie tańszym modelem było zwiększenie ilości jednostek kawalerii, które przejęłyby obowiązki wojsk szybkich, wiązałoby się to jednak z pewnymi nakładami na zamianę koni na motocykle i ciężarówki. Ostatecznie, upadły jednak plany rozbudowy sił pancernych – Polski nie było stać na tworzenie wielu dywizji wyposażonych w dziesiątki stalowych potworów. Rząd mógł co najwyżej zapewnić dostawy nowych czołgów dla już istniejących jednostek, które i tak musiałby jeszcze długo czekać na nowy sprzęt. W tej sytuacji największy zwolennik rozbudowy broni pancernej, generał Kutrzeba musiał skapitulować, i zgodzić się na propozycje pozostałych oficerów – budowa silnych, zmotoryzowanych i zdolnych do szybkiego przemieszczania się brygad kawalerii musiała stać się priorytetem dla sił zbrojnych Rzeczpospolitej.

    [​IMG]

    Kolejnym ważnym novum, było wprowadzenie obowiązkowej służby zasadniczej – trwającej circa około dwóch lat w zależności od rodzaju broni, do którego trafiał młody rekrut, także na mniejszości narodowe. Rzecz jasna nie spotkało się to z ogólnym zrozumieniem i zadowoleniem ze strony posłów i senatorów reprezentujących mniejszości narodowe, wskazywano iż kierowanie Białorusinów, Żydów, Rosjan i Niemców do tych samych oddziałów co Polaków, może doprowadzić do wzrostu nastrojów nacjonalistycznych, prześladowania żołnierzy o niepolskich nazwiskach, czy wręcz upadku wysokiego statusu armii w społeczeństwie, jednakże protesty nie spotkały się z uznaniem ze strony rządu. Najwięcej problemu sprawiali Niemcy, których zdecydowano się ostatecznie kierować do jednostek stacjonujących na wschodniej granicy, a także do jednostek granicznych, współpracujących z Ukraińcami, oraz Białorusini. Według zdroworozsądkowych zasad wyznawanych już przez dowódców w czasach Imperium Rzymskiego, należałoby posłać ich nad granicę z Rzeszą, lub skierować na południe nad granicę Ukraińską. Jednakże mniej więcej w tym samym czasie w Niemczech powstała całkowicie legalna Organizacja Białoruskich Nacjonalistów, której sztandarowym celem programowym było tworzenie na terenie Niemiec i Litwy bojówek, których zadaniem miało być destabilizowanie sytuacji na terenach zajmowanych przez Rzeczpospolitą. W tej sytuacji kierowanie nad granice, za którymi działała taka organizacja, było raczej dosyć nieprzemyślanym pomysłem, zwłaszcza, że działające w kraju organizacje młodzieżowe zrzeszające młodych Białorusinów otwarcie nawoływały do wspierania ruchu niepodległościowego „Białorusi”. Sam ruch pojawił się w szkołach średnich, na uczelniach wyższych – słowem wszędzie tam, gdzie trafiali młodzi mieszkańcy okolic Mińska po zakończeniu edukacji w szkołach rejonowych, a gdzie napotykali na większy niż do tej pory nacisk ze strony uczniów pochodzenia polskiego – dla których byli po prostu głupszymi, bardziej zacofanymi niż Rosjanie, dystansującymi się od naturalnych dla młodych Polaków form zrzeszania się, i aktywizowania młodzieży – harcerstwa, ruchu skautowego itd.. Pomiędzy ludźmi pochodzącymi z tego samego obszaru, posiadającymi podobne doświadczenia i żyjących w podobnych rodzinach zaczęło tworzyć się poczucie wspólnoty – a jeśli dodać do tego działalność polityczną i intelektualną działaczy starszego pokolenia, którzy podczas spotkań zasiewali w młodych sercach niechęć wobec Polski, to trudno się dziwić, że władze obawiały się wprowadzenia nowego obowiązku.

    [​IMG]

    Białoruscy rekruci na pierwszych manewrach...

    Mimo to decyzja o wcielaniu rekrutów pochodzenia białoruskiego do wojska polskiego została przyjęta, i od decyzji tej nie było już odwołania. Dowódcy otrzymali kolejny problem w postaci niezbyt wiernych ojczyźnie żołnierzy, ale wiele jednostek dzięki napływowi „tutejszych”, szybko uzupełniło swoje stany etatowe. Przymus służby wojskowej obejmujący także mniejszości narodowe, spowodował, ze konieczne stało się zwiększenie liczby jednostek wojskowych, zdolnych do prowadzenia szkolenia poborowych – a co za tym idzie zwiększenie etatów, także żołnierzy zawodowych, głównie oficerów i podoficerów, ale także pracowników cywilnych armii, odpowiedzialnych za dostawy żywności, utrzymanie koszar itd.. Polskę miało czekać jeszcze wiele wydatków w związku z wprowadzoną w życie modernizacją wojska i obowiązkową służbą przedstawicieli mniejszości narodowych. Nikt jednak nie wiedział, czy zmiany te przyniosą poprawę, czy też pogorszenie ogólnej sytuacji.
    10 października zakończono dochodzenie w sprawie domniemanego sabotażu polskich okrętów podwodnych z maja bieżącego roku. W związku z zakończeniem sprawy kilku działaczy ukraińskich i białoruskich usłyszało zarzuty prowadzenia działalności antypaństwowej, oraz działania na rzecz obcego mocarstwa. Wszyscy oskarżeni w sprawie oczekują na rozprawę w obozie odosobnienia w Berezie Kartuskiej. Kilka dni później jeden z głównych oskarżonych popełnia samobójstwo, wcześniej jednak pisze list pożegnalny do rodziny, z którego jednoznacznie wynika iż odpowiadał za próbę dokonania sabotażu, jednocześnie kontrwywiad ustala iż zmarły był wcześniej działaczem OUN-u, a jego dwaj bracia są aktywnymi działaczami organizacji po ukraińskiej stronie granicy, trwają przygotowania do przeprowadzenia wspólnej polsko-ukraińskiej akcji przeciwko siatce.

    [​IMG]

    11 października, szef wywiadu wojskowego Rzeczpospolitej Polskiej, pułkownik Jan Kowalewski odbiera nominację na stopień generalski, jednocześnie otrzymuje polecenie rozszerzenia polskiego wywiadu zakordonowego na Czechosłowację i Rumunię, gdzie spodziewane są w najbliższym czasie wizyty wysokich rangą polityków rosyjskich i niemieckich. Stojący na czele wywiadu (już generał) Kowalewski, zapowiedział iż dołoży wszelkich starań, aby polskie służby wywiadowcze wywiązały się z powierzonego im zadania, zgodnie z zamysłem władz w Warszawie. Zgodnie z raportem, który przedstawił do zatwierdzenia prezydentowi i Naczelnemu Dowódcy Sił Zbrojnych, pierwszymi celami polskiego wywiadu w Niemczech, będą zakłady przemysłowe, oraz finansowane przez rząd niemiecki zespoły badawcze. Na pierwszy ogień idą ponownie zakłady Junkersa, jednakże wobec poważnych trudności z dostępem do danych projektowych agent zostaje uśpiony.

    [​IMG]

    Lekki pojazd opancerzony produkcji niemieckiej, którego planów nie udało się pozyskać polskiemu wywiadowi... Sdkfz 222

    Dopiero kilka dni później kolejna siatka kierowana przez rotmistrza Wapnowskiego przystępuje do przechwycenia danych nowego samochodu opancerzonego opracowywanego przez zakłady Manna. Wobec silnej ochrony ze strony Gestapo i Abwehry nie udaje się jednak zdobyć dostępu do danych projektowych, a zdekonspirowany agent Wapnowskiego musi pośpiesznie uciekać do kraju, gdzie zostaje skierowany do pracy przy prowadzeniu wywiadu na Rosję. Stojący na czele operacji osłonowej oficer Gestapo zostaje przedstawiony do odznaczenia Krzyżem Żelaznym, zaś sam Wapnowski wpada w Petersburgu, podczas swojej pierwszej akcji na nowym terenie – dopiero później wyjdzie na jaw, że rosyjski I Zarząd Główny Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego i niemiecka Abwehra współpracują już od pewnego czasu.

    [​IMG]

    Tymczasem 24 października Kowalewski odnosi pierwszy poważniejszy sukces jako generał i dowódca polskiego wywiadu. Podczas spotkania z podstawionym przez kontrwywiad konfidentem, pracownikiem Sztabu Generalnego WP, w ręce Polaków wpada szef czeskiej siatki agenturalnej „Miroslav” odpowiedzialny min., za wyciek danych dotyczących umów handlowych zawieranych przez Polskę i Rosję, które przyczyniły się do wykupienia przez Czechosłowację polskich licencji na dostawy sprzętu dla Rosji. Miroslav odpowiada także, za akcje przeciwko ludności polskiej na terenie Cieszyna, który stanowił dla niego bazę wypadową do Polski i dalej na teren Rosji i krajów bałtyckich, a w szczególności Litwy, gdzie w porozumieniu z wywiadem szwedzkim stworzył mieszaną, szwedzko – czeską siatkę wywiadowczą, zajmującą się głównie pozyskiwaniem informacji o ruchu lotniczym i morskim na terenie Litwy, Łotwy i Estonii. Rządy Łotwy i Estonii, na wieść o aresztowaniu Miroslava przysłały do Polski swoich oficerów łącznikowych, których zadaniem będzie przesłuchiwanie razem z Polakami czeskiego szpiega. Wiadomości dotyczące przecieków w bałtyckich wywiadach zostaną utajnione, a oficerowie polscy współpracujący przy przesłuchaniach będą zapewne musieli pozostawić swoim przyjaciołom z Rygi i Tallina wolną rękę.

    Wydarzenia ze świata

    12 października 1936 roku, Finlandia

    [​IMG]

    Wielkie zwycięstwo wyborcze połączonych komitetów partii lewicowych, kierowanych przez Kyosti Kallio. Stojący na czele nowego rządu Kallio zapowiedział daleko idącą współpracę z Rosją, Niemcami i Polską, a także Szwecją, które jego zdaniem „stanowią główny motor napędowy regionu, jakim jest basen Morza Bałtyckiego”. Stojący na czele partii chłopskiej nowy minister gospodarki Finlandii zapowiedział ponadto iż w „najbliższej przyszłości, z punktu widzenia gospodarki fińskiej, będzie koniecznym zawarcie korzystnych umów handlowych i gospodarczych z rządami w Warszawie, Berlinie, Moskwie i Sztokholmie”. W Polsce wybory w Finlandii przeszły bez większego echa, choć prasa lewicowa z zadowoleniem zauważyła, iż skrajnie prawicowa organizacja „Lotta” kierowana min., przez „Ojca Finlandii” marszałka Mannerheima z trudem przekroczyła próg wyborczy, wynoszący 4%, a sam marszałek zapowiedział wycofanie się z aktywnego życia politycznego.


    Wyczyszczone i zamknięte [N]
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie