[Championship Manager 4]Forza San Marino!

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez arekrem, 11 Czerwiec 2010.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. arekrem

    arekrem Znany Wszystkim

    [​IMG]

    FORZA SAN MARINO!
    PROLOG

    [​IMG]

    Po ogłoszeniu nazwiska nowego trenera reprezentacji San Marino nastąpił trudny do zrozumienia harmider. W tym małym państwie nikt nigdy nie uważał swojej piłkarskiej drużyny za potęgę, ale zatrudnianie menedżera, który do tej pory trenował polskie zespoły klasy okręgowej? Toż to przesada! Kpina!
    Do sali wszedł bohater wieczoru. Ubrany w elegancki garnitur, ledwie 30-letni "Arinho" zasiadł przy stole i zaczął opowiadać o swojej wizji rozwoju piłki nożnej w San Marino.
    "Mistrzostwa Europy w Portugalii są naszym celem. A dokładniej - zwycięstwo w nich." - te słowa wywołały sarkastyczny uśmiech nawet u największych optymistów, a dla światowej prasy sportowej stały się pożywką. San Marino było outsiderem światowego sportu, z tylko jednym profesjonalnym piłkarzem i z kiepskimi perspektywami na przyszłość. Jak taki mały naród mógłby się mierzyć z najlepszymi drużynami na świecie?

    [​IMG]

    Kolejną rzeczą, która zaskoczyła sanmaryńczyków były zarobki Polaka - dostawał on na rękę 100tys. euro miesięcznie. Gazety krzyczały, że to marnotrawstwo pieniędzy. Zamilkły, gdy dowiedziały się, że W tej ogromnej sumie zawierają się też wydatki na obiekty sportowe. Trener objął swoją opieką kilkunastu młodych graczy, którym zagwarantował miesięczne "kieszonkowe" (ze swojej kieszeni) w wysokości 5tys. euro. Oprócz tego wszyscy zostali zakwaterowani w hotelu Sun de Marino. Mieli trenować jak zwykły klub piłkarski, w pełni profesjonalnie, rozgrywając sparingi z drużynami z lig włoskich co najmniej 5 razy w miesiącu. Taktyka? Ofensywna 4-3-3.
    Było to późne lato 2002 roku, a ludzie pukali się w głowę...

    =================================
    Od autora - dawno mnie nie było na tym forum, a postanowiłem napisać coś nietypowego. Pierwszy odcinek jeszcze w ten weekend (chyba).
     
  2. arekrem

    arekrem Znany Wszystkim

    [​IMG]

    FORZA SAN MARINO!
    ODCINEK I - "Zakwita raz, tylko raz, biały kwiat"

    Tuż przed rozpoczęciem nowego sezonu pojawiła się kolejna szokująca informacja - Arinho został prezesem klubu San Marino, grającego w Serie C! Fani klubu są oburzeni zachowaniem menadżera, który od razu po podpisaniu kontraktu podziękował wszystkim piłkarzom drużyny, a na ich miejsce podpisał kontrakty z młodzieżą, którą opiekował się od początku wakacji oraz innymi piłkarzami z San Marino. W ten sposób Polak staje się najważniejszą piłkarsko osobą w San Marino (zarządza reprezentacją oraz jedynym profesjonalnym klubem) dzięki temu - jak sam mówi - będzie miał pełną kontrolę nad rozwojem zawodników.

    [​IMG]
    Skład reprezentacji i klubu San Marino

    Media wydają się zauważać pozytywne aspekty pracy trenerskiej - głównie profesjonalne podejście i niekonwencjonalne metody treningowe. Nie podoba się jedynie taktyka, która robi z San Marino słabego boksera który idzie na wymianę ciosów, zamiast trzymać gardę i próbować przetrwać do końca.

    Jeszcze w sierpniu kibice zarówno reprezentacji jak i klubu zostają częściowo uspokojeni:

    [​IMG]

    Zespół złożony wyłącznie z reprezentantów San Marino, jeszcze w trakcie przebudowy w pierwszych dwóch sparingach notuje jeden remis i zwycięstwo. Zaś w pucharze Serie C remisuje z silnym Carrarese. Wygląda na to, że żadnej katastrofy nie będzie, przynajmniej w lidze.

    [​IMG]

    Do pierwszego meczu reprezentacji na jesieni - towarzyskiego z Gruzją - wszystko sugeruje, że pomysły szalonego Polaka okazały się wyjątkowo dobre. San Marino (klub) zajmuje drugie miejsce w Serie C2. Dopiero jednak spotkanie z dużo wyżej notowanym rywalem z Kaukazu pokaże, czym dysponuje Arinho.

    [​IMG]

    San Marino przegrywa swój pierwszy mecz pod nowym trenerem. Wszyscy obserwatorzy jednak zgodnie zauważają, że biało-błękitni zagrali z Gruzinami otwarty futbol. Młodzi piłkarze są jednak jeszcze słabo zgrani. Oprócz tego dużym problemem są braki techniczne.

    Zaś kilka dni po meczu z Gruzją czeka ich mecz o punkty...

    ====================
    Od autora - musiałem zrobić z wszystkich zawodowców.
     
  3. arekrem

    arekrem Znany Wszystkim

    [​IMG]

    FORZA SAN MARINO!
    ODCINEK II

    Arinho siedział przed telewizorem analizując każdy element taktyki Węgrów. Pot ściekał mu po skroni. Mijały już 4 miesiące od kiedy podjął się tego zadania, a jednak wciąż nie mógł się przyzwyczaić do klimatu. Do pokoju weszła jego małżonka.
    - Kochanie, starczy na dzisiaj.
    - Wiesz, że nie mogę dopuścić by Węgrzy rozjechali tych chłopców. - odpowiedział po dłuższej chwili trener
    - Ale... Czy jesteś pewien, że dobrze zrobiłeś? Czy to była słuszna decyzja? - kobieta wzięła głęboki oddech i pozwoliła słowom wybrzmieć - Proszę cię, powiedz... Wystarczy że powiesz, że wiesz co robisz i jesteś pewien.
    Nastąpiła długa chwila milczenia.
    - Zawsze będą jakieś niepewności i lęki, mirabelko. - Arinho wyłączył telewizor - Jutro dowiemy się, czy należy się ich bać.

    [​IMG]

    Nikt nie spodziewał się takiego rozwiązania. Węgrzy na stadionie im. Ferenca Puskasa milczeli, gdy Kyros Vassaras kończył mecz eliminacji ME 2004 z San Marino zakończony wynikiem 1:2 dla gości. Mecz miał dramatyczny przebieg, a strata w 68 minucie spotkania jednego z filarów zespołu (Ongfiang otrzymał czerwoną kartkę za brutalny faul na bramkarzu gospodarzy) tylko podkreśliła ogromny wysiłek włożony w zwycięstwo. Na Węgrzech nikt jednak nie dostrzegał taktycznego kunsztu drużyny z Półwyspu Apenińskiego - ichni związek piłkarski rozpoczął poszukiwanie nowego taktyka. Tymczasem prasa na południe od Alp wpadła w euforię. W lidze, San Marino trzymało się w grupie najlepszych, a przygotowania do kolejnego meczu - z Łotwą - i testowanie rozwiązań taktycznych na sparingpartnerach z dolnych lig włoskich pomagało nabrać pewności w rozgrywaniu akcji.

    [​IMG]

    Mieszkańcy San Marino byli optymistami, jednak nikt nie spodziewał się masakry, którą piłkarze reprezentacji tego kraju zgotowali Łotyszom. Podobnie jak w przypadku sytuacji po meczu z Węgrami, z pracą pożegnał się trener przeciwnej drużyny. Zaś w kraju, który liczy 23tys. mieszkańców zapanowała prawdziwa mania piłkarska.

    Na początku grudnia tak wyglądała sytuacja:

    - w lidze włoskiej

    [​IMG]

    - w eliminacjach ME

    [​IMG]
     
  4. arekrem

    arekrem Znany Wszystkim

    [​IMG]

    FORZA SAN MARINO!
    ODCINEK III- "Przez jedną noc pachnie tak, ach!"

    Początkowe miesiące 2003 roku pokazywały, że sytuacja wciąż jest rozwojowa - w lidze SM pokonało Fiorentinę Violę i awansowało na pierwsze miejsce (z którego później spadło). Nie wykonywano żadnych ruchów transferowych, gdyż klub miał być tylko zapleczem dla reprezentacji. Kibiców to trochę martwiło, jednakże wysoka pozycja w lidze i dobra postawa piłkarzy póki co hamowały rewolucyjne zapędy.

    [​IMG]

    W meczach towarzyskich, reprezentacja radziła sobie różnie - najpierw porażka ze słabym Iranem, kilka dni później zwycięstwo nad silną Koreą Południową. Ważny miał się okazać dopiero następny mecz - z Polską - rozgrywany w Chorzowie, na Stadionie Śląskim przy komplecie kibiców, wierzących w rewelacyjnie grającą w tych eliminacjach kadrę Pawła Janasa. Polska już raz - 2:0 - pokonała San Marino w tych eliminacjach. Jeszcze przed objęciem teki szkoleniowca przez Arinho. Wchodząc na płytę boiska Arinho słyszał gwizdy tysięcy polskich kibiców. Przed meczem ktoś podszedł do niego i wrzasnął mu do ucha - "NIE WAŻ SIĘ WYGRAĆ ZDRAJCO". Był Polakiem, patriotą. Jednak należy rozdzielić sentymenty od pracy.

    [​IMG]

    Zaskakująco dla gospodarzy, to sanmaryńczycy rozgrywali piłkę przez większość spotkania. Jednak dzięki postawie polskich obrońców, do 81 minuty ataki rozbijały się gdzieś na 30 metrze. Wtedy to, Bruno strzałem z ostrego kąta pokonał Jerzego Dudka. Niestety piłkarze San Marino po tej bramce wyraźnie się rozluźnili. Tymczasem Polacy zaczęli atakować z furią, co już po 4 minutach zaowocowało bramką Andrzeja Juskowiaka. Po meczu piłkarz ogłosił zakończenie kariery.

    Kwiecień 2003, sytuacja w tabelach:

    Eliminacje ME

    [​IMG]
    Serie C2

    [​IMG]
    =====================
    Od autora - wykorzystuję tylko sposób rozgrywki w CM4. ZAWSZE, niezależnie od tego kim grasz możesz wygrać z każdym. Trzeba tylko poświęcić na to trochę czasu. Poza tym, mecz z Węgrami był naprawdę ciężki - to oni przeważali. Za to moi ludzie strzelali bramki. Z Łotwą to był spacerek (sic!).

    Jeżeli macie jakieś pytania co do kwestii technicznych, to śmiało.
     
  5. arekrem

    arekrem Znany Wszystkim

    [​IMG]

    FORZA SAN MARINO!
    MINIODCINEK

    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie