Chiny AAR

Temat na forum 'Victoria - AARy' rozpoczęty przez Omareth, 11 Wrzesień 2005.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Omareth

    Omareth User

    [​IMG]
    Chiny AAR
    Wersja: 1.03c + VIP 0.4b
    Poziom trudności: Najtrudniejszy/Wściekły

    Mam nadzieję, że tym razem starczy mi chęci do dokończenia AARu. Będę go fabularyzował, aby uczynić go ciekawszym. Życzcie mi powodzenia!
     
  2. Omareth

    Omareth User

    Prolog
    Pewnej zimowej nocy, w swoim pałacu Cesarz Daoguang z dynastii Qing śnił. Śnił o kraju potężnym, nowoczesnym. O największej światowej potędze. Kiedy zbudził się ze swego snu, przywołał swojego osobiste doradcę.
    - Śniłem o kraju potężnym i nowoczesnym. O największej światowej potędze. Co mam zrobić, aby moje cesarstwo stało się takim państwem? - spytał swego osobistego doradcę Wielki Cesarz Daoguang.
    - O Wielki Cesarzu, przede wszystkim musimy zmodernizować, nasze wspaniałe, lecz niestety zacofane państwo - odparł osobisty doradca.
    - Bezczelny kmieciu, jak śmiesz nazywać moje cesarstwo zacofanym?! Ściąć go! - polecił cesarz straży. - Przyprowadzić następnego osobistego doradcę.
    Strażnicy posłusznie wyprowadzili byłego osobistego doradcę cesarza na ścięcie. Do cesarskiej komnaty wkroczył nowy osobisty doradca.
    - W czym mogę Ci służyć, o Wielki Cesarzu? - zawołał nowy osobisty doradca i skłonił się do ziemi.
    - Chcę uczynić Chiny państwem nowoczesnym. Cóż powinienem zrobić?
    - Droga Twego państwa, o Wielki Cesarzu, do nowoczesności jest jeszcze długa, ale...
    - Jak długa? - przerwał doradcy cesarz.
    - No cóż, musimy nauczyć się budować fabryki oraz konstruować muszkiety. Niezbędne jest także większe uznanie dla Cesarstwa wśród barbarzyńców z Europy.
    - Jak mogę to osiągnąć?
    - Myślę, że powinniśmy zaatakować naszego południowego sąsiada - Annam oraz oddać Rosjanom w zamian za potrzebne nam technologie kilka północnych...
    - Mam coś oddawać tym barbarzyńcom? Nigdy! Ściąć tego imbecyla!!! - wykrzyknął do strażników Cesarz Daoguang.
    Straż ponownie zaprowadziła byłego osobistego doradcę na ścięcie.
    - Przyprowadźcie mi tu generała Changa i marszałka dworu! - rozkazał cesarz.
    - Ty, Chang udasz się razem z generałem Yu na południe, do granicy z Annamem - rzekł Wielki Cesarz, kiedy zawołani dostojnicy wkroczyli do jego komnaty.
    - Natomiast ty, marszałku, wyślesz do Rosjan posła z propozycją oddania północnej Mandżurii w zamian za technologię budowy fabryk i kontruowania muszkietów. Możecie odejść.
    Gen. Chang i marszałek dworu posłusznie opuścili komnatę.
    Ten pierwszy rozkazał natychmiastowy wymarsz i począł przemieszczać się razem ze swoją armią i armią generała Yu do granicy z Annamem. Marszałek dworu natomiast wysłał do Rosji posła z następującą propozycją:
    [​IMG]
    Rosjanie zaakceptowali tę umowę.
    Kiedy wiadomość ta dotarła na cesarski dwór Cesarz Daoguang pomyślał: "Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, aby uczynić Chiny krajem potężnym i nowoczesnym. Uczynić je największą światową potęgą"
    Czy jego przewidywania się sprawdzą? Dowiecie się już w następnym odcinku!

    PS. Podoba Wam się taka forma pisania AARu?
     
  3. Omareth

    Omareth User

    Rozdział I
    Gdy Wielki Cesarz Daoguang otrzymał wieści o dotarciu armii Changa i Yu do granicy z Annamem nakazał podzielić wojsko liczące razem 39 dywizji na 4 grupy:
    - Grupę "Zachód", liczącą 5 dywizji
    - Grupę "Środek", liczącą 5 dywizji
    - Grupę "Wschód", liczącą 5 dywizji
    - Grupę "Wsparcie", liczącą 24 dywizje
    Następnie cesarz kazał przyprowadzić marszałka dworu.
    - Wyślesz posła do Annamu - zaczął zaraz po wejściu marszałka - z informacją o wypowiedzeniu wojny.
    Wojna z Annamem została rozpoczęta! Wojska cesarskie przekraczające granice Annamu:
    [​IMG]

    W międzyczasie dotarły do Wielkiego Cesarza informacje o tym, że chińscy inżynierowie potrafią już budować tartaki.
    - Przyprowadzić mi tutaj marszałka dworu! - rozkazał cesarz.
    Gdy marszałek dworu wkroczył do cesarskiej komnaty, Cesarz Daoguang rzekł:
    - Wydaj naszym inżynierom odpowiednie polecenia. Moją wolą jest wybudowanie tartaku w prowincji Zhili! - wykrzyknął władca.
    - Twoja wola, o Wielki Cesarzu, jest dla mnie rozkazem! - odparł marszałek, po czym skłonił się nisko.
    Wkrótce tartak został wybudowany. Do pracy zaciagnięto tam 500 tysięcy rolników, dotychczas pracujących przy uprawie zboża.
    [​IMG]

    Wojna z Annamem trwała niespełna 7 miesięcy. Pewnego wiosennego poranka do komnaty Wielkiego Cesarza wszedł marszałek dworu.
    - O Wielki Cesarzu, przynoszę Ci dobre wieści - od samego wejścia zaczął marszałek.
    - Słucham.
    - Nasze wojska ostatecznie zajęły Annam.
    - Ogłaszam zatem Annam prowincją mojego cesarstwa! - krzyknął uradowany cesarz, po czym dodał - Przyprowadźcie mi tu mojego osobistego doradcę.
    - W czy mogę Ci służyć, o Wielki Cesarzu? - spytał się doradca, gdy ujrzał Wielkiego Cesarza.
    - Właśnie wydałem rozkaz aneksji Annamu. Czy sądzisz, że było to dobre posunięcie?
    - Ekhmm...No cóż... - po doradcy wyraźnie było widać zdenerwowanie - Z jednej strony to oczywiście wspaniała wiadomość, bo Twoje cesarstwo, O Wielki Ciesarzu, rośnie w siłę, lecz z drugiej strony ten wzrost naszej potęgi może nie spodobać się Rosjanom, naszym północnym sąsiadom. Moim zdaniem powinniśmy zrobić z Annamu marionetkę i dać im pewną autonomię...
    - Chyba żartujesz! Niedoczekanie Twoje! Ściąć go! - rozkazał czerwony od złości cesarz.
    Były osobisty doradca podzielił los swoich poprzedników.
    - Przyprowadzić marszałka dworu. - polecił Cesarz Daoguang, a kiedy marszałek wkroczył do jego komnaty, cesarz rzekł do niego - Mam pewne obawy dotyczące Rosjan, naszych północnych sąsiadów. Może im się nie spodobać wzrost potęgi mojego kraju. Rozkazuję zatem zrobić z Annamu zależną od nas marionetkę.
    - Oczywiście. - odparł marszałek dworu.
    [​IMG]

    PS. Na prośbę niektórych osób dołączam mapę polityczną.
    [​IMG]
     
  4. Omareth

    Omareth User

    Rozdział 2
    - Ciekawe, co zrobi ten głupiec - myślał sobie marszałek dworu, idąc śpiesznym krokiem do komnaty cesarza. Strażnicy wpuścili go do pomieszczenia. Kiedy ujrzał swego pana skołnił się pospiesznie do ziemi - Przez te ukłony mam bóle krzyża - psioczył w myślach.
    - O Wielki Cesarzu, niestety przynoszę Ci złe wieści! - zaczął.
    - Co takiego?! Jakie?
    - Brytyjskie diabły przysłały do nas posła. Obwieścił nam, że Indie Brytyjskie oraz Wielka Brytania wypowiedziały nam wojnę.
    - Zastosowaliście wobec niego tradycyjne procedury? - zapytał ze złośliwym uśmieszkiem cesarz.
    - Tak, o Wielki Cesarzu, odcielismy mu górną część czaszki, a mózg daliśmy psom do zjedzenia. - odparł, ledwie powstrzymując odruch wymiotny marszałek.
    Na twarzy cesarza widać było sadystyczną satysfakcję.
    - Dobra, możesz odejść. Każ przyjść tu mojemu osobistemu doradcy - rozkazał władca.
    - Oczywiście.
    Do komnaty wkorczył osobisty doradca. Wykonał nerwowy ukłon i powiedział:
    - Do Twoich usług, o Wielki Cesarzu!
    - Dlaczego te brytyjskie diabły wypowiedziały nam wojnę?
    - Chyba chodzi o to, że zabroniliśmy im sprzedawać opium w naszych portach...
    - Co za kretyn wpadł na taki pomysł?! Przecież opium jest dobre. Właśnie, gdzie moja fajka?
    Służący posłusznie podali cesarzowi narkotyk.
    - Od razu lepiej... - cesarz zaciągnął się głęboko. - Dobra, skoro już wypowiedzieli nam wojnę to myślę, że powinniśmy się skupić na walce z nimi.
    - O Wielki Cesarzu, ale oni mają nowocześniejszą armię i wielką flotę...
    - Już myślałem, że ci się upiecze. - cesarz spojrzał znacząco na straż, a ta posłusznie wyprowadziła byłego doradcę.
    Wojna rozgorzała! Wielka Brytania i jej wierny sojusznik - Indie Brytyjskie wysyłała coraz to nowe dywizje. Brytyjczykom udało się zająć Hong-Kong w pierwszych tygodniach wojny i zaczęli go traktować jako swoją prowincję. Jednak wojska cesarskie rosły w siłę. W szczytowym momencie wojny armia chińska liczyła 1 milion 250 tysięcy żołnierzy (125 dywizji). Cesarz podjął też decyzję o budowie floty - 2 okrętów liniowych i 8 transportowców. Na szczęście flota okazała się niepotrzebna do zakończenia wojny. Po 3 latach krwawych walk brytyjczycy zrozumieli, że nie mają szans z chińską potęgą.
    Zdumiony marszałek dworu zmierzał do cesarskiej komnaty.
    - Ten idiota nie przegrał! - nie mógł się nadziwić w myślach marszałek. - O Wielki Cesarzu, przynoszę Ci dobrą nowinę! - rozpoczął zaraz po wejściu.
    - Tak, słuchammmm... - odparł cesarz zaciągając się opium.
    - Brytyjskie diabły przysłały posła. Chcą zawrzeć pokój, na warunkach sprzed wojny, nie licząc Honk-Kongu, który utraciliśmy na początku wojny.
    - Pokój ludom, ziemia chłopom, władza...aaa... Dobra. Niech im będzie. Jego mózg dajcie psom. - rzekł cesarz i zasnął.
     
  5. Omareth

    Omareth User

    Rozdział 3
    - Ten głupiec jest w stanie kompletnej degradacji - myślał sobie pewnej nocy marszałek dworu. - Nie zorientowałby się nawet gdybym kazał coś zrobić bez jego polecenia... Zaraz! Tak, to jest myśl! Ten narkoman nie jest w stanie rządzić państwem, więc sam będę to robił.
    Marszałek miał władzę praktycznie absolutną. Cesarz cały czas egzystował w stanie narkotycznego odurzenia i nie był w stanie trzeźwo myśleć.
    - Wiem! Wypowiem wojnę Birmie. - kontynuuował rozważania marszałek - To czego nam obecnie potrzeba to prestiż. Tartaki cały czas pracują i generują takie obroty, że można powiedzieć, że jesteśmy cywilizowani przemysłowo. Wojsko mamy ogromne. Potrzeba nam tylko prestiżu! Tak jest, wojna z Birmą to wspaniały pomysł.
    Wojna z Birmą została rozpoczęta. 10 chińskich dywizji przekroczyło granicę z tym krajem.
    [​IMG]
    Mimo początkowych sukcesów wkrótce okazało się, że 10 dywizji nie wystarczy na Birmę. Marszałek rozkazał przesunąć do tego kraju dodatkowe 5 dywizji. W tym czasie wojska stacjonujące na wrogich terytoriach musiały zmagać się z falą buntów. Niestety buntownicy często zwyciężali. Jednak nowe siły na froncie przesądziły sprawę. Birma sprowadzona do statusu dominium Cesarstwa Chińskiego. Niedługo po tym Chiny mogły już się uważać za cywilizowane państwo.
    - Mam potęgę, której nie miał jeszcze żaden cesarz. - knuł w swej komnacie marszałek - Ale przed Chinami jeszcze długa droga...

    Jak długa? Przekonacie się, czytając następne odcinki.

    [​IMG]

    PS. Cywilizowanie Chin w 10 lat to chyba niezły wynik, nie?
    ________________________________________________________________________________________

    OT skasowano - AAR zamknięty - w celu kontynuowania proszę zgłosić się do administracji forum.
    Raferti
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie