[CK2] Ambicje rodu von Adernitenów - czyli PABia reboot

Temat na forum 'CK - AARy' rozpoczęty przez Laveris de Navarro, 8 Maj 2017.

  1. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    Ober namówił mnie do powrotu na forum, powrotu do AARotworzenia. Co więcej, namówił mnie abym wskrzesił swoje dzieło z którego byłem kiedyś tutaj rozpoznawalny - Prawie Alternatywną Bawarię (CK1 + EU2).

    I tak oto "reboot Prawie Alternatywnej Bawarii" w Crusader Kings 2 bez DLC (poza Ruler Manager), czyli "Ambicje rodu ven Adernitenów". Albowiem CK2 jest grą o losach własnego rodu, tak więc stąd zmieniony tytuł (kto wie czym ewentualnie będę rządzić w trakcie rozgrywki albo po konwersji na EU4, jeśli ród Adernitenów przetrwa do tego momentu?).

    Tym razem trochę mniej quasihistorycznie będę pisał i próbował wyjaśniać co i jak. Albo nie, sam nie wiem. I tak ustawiając 16-latka z powietrza od razu na Księcia Elektora (i to na miejsce historycznego Otta von Nordheim, który nieźle mieszał w polityce Cesarstwa przez swoje lata rządów 1061-1070!) tworzę nawet nie alternatywną historię, co fan-fikcję.

    Swoją drogą, wtedy startowy customowy monarcha miał 16 lat. To było małe wyzwanie odtworzyć go Ruler Managerem tak, aby był jakkolwiek użyteczny oraz ciekawy (traity, takie tam). No i dla odmiany, tym razem startuje on jako kawaler.

    Odcinki będą obejmować na ogół kilka lat, do kilkunastu, zależnie od tego jak wiele (mało) będzie się działo.

    Technikalia:
    - "gołe" CK2 z modem Theatrum Orbis Terrarum (od 20. odcinka).
    - DLC (od 30. odcinka): Charlemagne, The Old Gods, Way of Life

    Spis treści dla potomności:

    [​IMG]

    Książęta Bawarii
    Moltier I Wytrwały (1066 - 1094):

    I - Niemiecka tradycja (15.09.1066 - 14.10.1066)
    II - Pierwsze podboje (14.10.1066 - 24.03.1072)
    III - Poganie jeszcze nie umarli... (24.03.1072 - 7.06.1077)
    IV - Jak rozpętałem wojnę domową w Karyntii? (7.06.1077 - 1.01.1085)
    V - Żeń się, szczęśliwa Bawario! (1.01.1085 - 17.10.1091)
    VI - Moda na wojny domowe w Karyntii (17.10.1091 - 22.11.1097)

    Królowie Bawarii w HRE
    Moltier I Wytrwały (1094 - 1115):
    VII - Odzyskanie tego co bawarskie (22.11.1097 - 27.03.1102)
    VIII - Pax Carinthia? (27.03.1102 - 23.09.1108)
    IX - Rządy księcia-regenta (23.09.1108 - 13.10.1115)

    Berthold I Samozwaniec (1115 - 1123):
    X - To nie ta sama Rzesza, co kiedyś... (13.10.1115 - 10.11.1120)
    XI - Niedokończone sprawy (10.11.1120 - 26.02.1123)

    Humbert I Opasły (1123 - 1150):
    XII - W królestwie bez zmian, w Karyntii minus jeden (26.02.1123 - 13.12.1128)
    XIII - Czy to już wojna domowa? (13.12.1128 - 11.05.1135)
    XIV - Królestwo jeszcze nie zjedzone... (11.05.1135 - 19.12.1141)
    XV - Czterdzieści funtów królewskich mniej. (19.12.1141 - 10.03.1147)

    XVI - Pax Germania vadit ad bellum (10.03.1147 - 12.09.1150)
    Ferdinand I Śmiały (1150 - 1185):
    XVII - Nowy król, stare problemy (12.09.1150 - 10.06.1156)
    XVIII - Gra o (własny) tron (10.06.1156 - 18.06.1161)
    XIX - Psucie się obyczajów... (18.06.1161 - 22.10.1167)
    XX - Pogodzenie się z nowymi czasami (22.10.1167 - 28.04.1176)
    XXI - Polscy katarzy (28.04.1176 - 24.03.1185)

    Ferdinand II (1185 - 1188):
    XXII - Koniec Najjaśniejszej Republiki (24.03.1185 - 28.12.1188)
    Ferdinand III Żelazny (1188 - 1220):
    XXIII - Moje królestwo, Wasz król (28.12.1188 - 2.02.1195)
    XXIV - Parcie na wschód? (2.02.1195 - 23.08.1200)
    XXV - Bałkańskie ambicje (23.08.1200 - 21.01.1206)
    XXVI - Jak rozpętałem rozpad Świętej Rzeszy? (21.01.1206 - 3.01.1213)
    XXVII - Tak blisko niezależnej Bawarii, a jednak daleko (3.01.1213 - 10.01.1218)
    XXVIII - Zew rebelianta (10.01.1218 - 7.07.1220)

    Albrecht I Pobożny (1220 - 1270):
    XXIX - Początek monarchii elekcyjnej? (7.07.1220 - 16.04.1226)
    XXX - Księga praw śmierci (16.04.1226 - 24.10.1230)
    XXXI - Lata bez historii (24.10.1230 - 23.01.1238)
    XXXII - Lata bez historii II (23.01.1238 - 17.11.1243)
    XXXIII - Wszystko zostaje w rodzinie (17.11.1243 - 1.01.1250)
    XXXIV - Niespodziewana wpadka katolickiego świata (1.01.1250 - 4.11.1259)
    XXXV - Wielkie ambicje (4.11.1259 - 17.06.1266)

    Święty Cesarz Rzymski i Król Bawarii (1266-1270)
    Albrecht I Pobożny (1266 - 1270):
    XXXVI - Adernitenowie najważniejsi (17.06.1266 - 27.10.1270)
    Święty Cesarz Rzymski i Książę Prowansji (1270 - 1299)
    Ferdinand Badeński (1270 - 1293):
    XXXVII - Gra o Bawarię (27.10.1270 - 19.05.1276)
    XXXVIII - Próba odbudowania Rzeszy - cz. 1 (19.05.1276 - 16.08.1281)
    XXXIX - Próba odbudowania Rzeszy - cz. 2 (16.08.1281 - 26.12.1286)
    XL - Zapowiedź wielkich zmian (26.12.1286 - 28.10.1293)

    Johann I (1293 - 1299):
    XLI - Był cesarz, jest (nowy) cesarz. Jak i król. (28.10.1293 - 25.12.1299)
    Królowie Bawarii w HRE
    Ferdinand V Spowiednik (1299 - 1305):
    XLII - Prawie zakończona wojna domowa (25.12.1299 - 22.04.1305)
    XLIII - Dobre czasy w Monachium się kończą (22.04.1305 - 27.06.1305)

    Landolf I Opasły (1305 - 1326):
    XLIV - Przypadki ratują całe państwa (27.06.1305 - 13.05.1311)
    XLV - Strażnik Królestwa (13.05.1311 - 10.03.1318)
    XLVI - Śmierć jeszcze nie nadeszła... (10.03.1318 - 31.12.1325)
    XLVII - Wszystko kiedyś umiera. (1.01.1326 - 12.08.1326)

    Viktor I (1326 - 1328):
    XLVIII - Władca poprzedzający nową historię (12.08.1326 - 6.07.1328)
    Arnold I (1328 - ?):
    XLIX - Nowa historia to nie tylko Bawaria... (6.07.1328 - 14.11.1333)

    Odcinki specjalne:
    Ród von Adernitenów w roku 1115
    Ród von Adernitenów w roku 1150
    Ród von Adernitenów w roku 1188
    Ród von Adernitenów w roku 1270
    Ród von Adernitenów w roku 1326


    Europa w 1150 roku
    Europa w 1200 roku
    Europa w 1250 roku
    Europa w 1300 roku

    Książęta i Królowie Bawarii:
    1. Moltier I Wytrwały (ur. 1050; 1066-1115); król bawarski, książę Bawarii i Tyrolu, graf Górnej Bawarii, Austrii i Norymbergi.
    2. Berthold I Samozwaniec (ur. 1072; 1115-1123); król bawarski, książę Bawarii, Karyntii i Badenii, graf Badenii, Górnej Bawarii i Norymbergi.
    3. Humbert I Opasły (ur. 1093; 1123 - 1150); król bawarski, książę Bawarii i Werony, graf Górnej Bawarii i Norymbergi.
    4. Ferdinand I Śmiały (ur. 1128; 1150 - 1185); król bawarski, książę Bawarii i Werony, graf Dolnej i Górnej Bawarii, Norymbergi, Znaim oraz Mantuy, baron Hohenburg.
    5. Ferdinand II (ur. 1148; 1185 - 1188); król bawarski, książę Bawarii i Wenecji, graf Dolnej i Górnej Bawarii, Norymbergi i Wenecji, baron Hohenburg.
    6. Ferdinand III Żelazny (ur. 1177; 1188 - 1220); król bawarski, książę Bawarii i Wenecji, graf Dolnej i Górnej Bawarii, Norymbergi, Wenecji, Warażdynu i Zengg, baron Hohenburg.
    7. Albrecht I Pobożny (ur. 1203; 1220 - 1270); cesarz Świętego Cesarstwa Niemieckiego, król bawarski, książę Bawarii, Prowansji, Sławonii i Luksemburga, graf Dolnej i Górnej Bawarii, Norymbergi, Kempten, Prowansji, Forcalquier, Venaissin, Zagrzebia i Jülich, baron Straubing i Andechs.
    8. Ferdinand IV (ur. 1223; 1270 - 1282): król bawarski, książę Bawarii i Badenii, graf Dolnej i Górnej Bawarii, Norymbergi, Kempten, Badenii, baron Straubing i Andechs.
    9. Waldemar I (ur. 1244; 1282 - 1299): król bawarski, książę Bawarii, graf Górnej Bawarii, Kempten, baron Andechs
    10. Ferdinand V Spowiednik (ur. 1262; 1299 - 1305); król bawarski, książę Bawarii i Tyrolu, graf Górnej Bawarii i Kempten
    11. Landolf I (ur. 1241; 1305 - 1326); król bawarski, książę Wenecji, graf-władca Serenissimy w Torcello, baron Pellestriny
    12. Viktor I (ur. 1259; 1326 - 1328); król bawarski, książę Alzacji, Delfinatu i Wenecji, graf-władca Serenissimy w Torcelo, graf Nordgau i Lyonu, baron Pellestriny
    13. Arnold I (ur. 1280; 1328 - ?); król bawarski, książę Austrii, Karyntii i Wenecji, graf-władca Serenissimy w Torcelo, graf Wiednia, Pasawy, wyspy Vegl, baron Pellestriny
    Święci Cesarze Rzymscy i Królowie Niemieccy:
    • Albrecht I Pobożny (ur. 1203; 1266 - 1270).
    • Ferdinand Badeński (ur. 1227; 1270 - 1293); także książę Prowansji i Sławonii, książę Luksemburga, graf Zagrzebia, Jülich, Luksemburga, Prowansji, Forcalquier i Venaissin.
    • Johann I (ur. 1260; 1293 - 1299); także książę Prowansji i Sławonii, książę Luksemburga, graf Zagrzebia, Križevci, Jülich, Luksemburga, Prowansji, Forcalquier i Venaissin.
     
    Ostatnia edycja: 14 Wrzesień 2017
    Ober lubi to.
  2. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    Oj to będzie ciekawe na takim "łysym" CK2 bez 90% dostępnych rzeczy.

    Tak przy okazji jest mod pozwalający na grę pomimo wygaśnięcia rodu. KLIK
     
  3. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Niemiecka tradycja, cz. 1 (15.09.1066 - 14.10.1066)

    [​IMG]
    Liczący szesnaście wiosen Moltier z rodu Adernitenów był świeżo upieczonym panem na jakiejś pomniejszej naddunajskiej posiadłości. Rodowód, pochodzenie bliżej nieznane.

    Ale jak w ogóle zdobył tron bawarski?! Jako uparty jak osioł pojedynkowicz, wdał się w awanturę z Ottem von Nordheim, ówczesnym księciem bawarskim, podczas pobytu na dworze kaisera. Zarzucono władcy czyn haniebny (ale bliżej nieznany), lecz jedynie Bóg mógł go osądzić. Cesarz Henryk IV zarządził ordalię, pojedynek, sąd boży! Po trudnej i dramatycznej walce Moltier pokonał szampierza wystawionego przez Otta, lecz zamiast go dobijać zaproponował układ - tron bawarski w zamian za oczyszczenie z zarzutów pana von Nordheima. Istotnież świętokradztwo, lecz niekoniecznie w dobie rywalizacji o inwestyturę - dominację cesarza nad papieżem! Tak oto Henryk IV po raz drugi w tej dekadzie wprowadził osobę na tron bawarski - Moltiera von Aderniten.

    Ciężko ranny w prawy policzek (cudem nie w skroń) Moltier miał teraz na głowie całą Bawarię, pełną licznych grafów i biskupów.​
    [​IMG]
    Priorytetem było ustabilizowanie swojej władzy, dlatego zlecił swojemu mistrzowi szpiegów Konradowi pilne obserwowanie dworzan. Władca miasta Dachau miał dbać o to, aby pospolite ruszenie było gotowe na ewentualną wojnę. Majordomus Ruprecht miał dbać powiększenie prawie pustego skarbca. Moltier nie byłby jednak sobą, gdyby jednak czegoś nie knuł: w zanadrzu arcybiskupowi Trentu zlecił znalezienie jakiegokolwiek legalnego pretekstu, aby kiedyś odebrać koronę książęcą Austrii (albo przynajmniej prawo do tamtejszych ziem).

    Najważniejsze było jednak przedłużenie rodu! A właściwie, jego rozpoczęcie!​
    [​IMG]
    Dlatego też najlepszą opcją były zaręczyny 23 września 1066 roku z najstarszą córką księcia Karyntii i margrabiego Werony (Bertholda II), czyli z Richinzą. Pakt o nieagresji z południowym wpływowym sąsiadem, jednym z najsilniejszych wasali Kaisera to aż nadto czego potrzebuje młodziutki książę.

    [​IMG]
    Cztery dni później Moltier strwożył. Cesarz Henryk IV właśnie zapowiedział iż będzie ubiegać się o uchwalenie prawa pozwalające królowi niemieckiemu odwoływać władców jak żywnie mu się podoba! Nic dziwnego że Moltier jest temu przeciwny - sam łatwo dostał i równie dobrze może łatwo stracić swój tron!

    [​IMG]
    Tymczasem 14 października rychła nieść niesie o wojnie! Klasycznej wojnie, rywalizacji pomiędzy kaiserem a królem w Paryżu...
     
    Ostatnia edycja: 8 Maj 2017
  4. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    Na co wrzucasz obrazki? Brakuje mi kilku na telefonie, tzn. mam tę ikonkę jak gdyby link wygasł.
     
  5. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    CK2 bez DLC - a więc tak to wyglądało w 2012 :p
     
  6. moskal

    moskal Опричник

    W 2012 wyglądało znacznie inaczej - np. poganie posiadali specjalnie otriggerowane budynki dające +X do wojska. Dlatego np. podbój Prus we wczesnej grze był znacznie trudniejszy niż podbój ruskich księstw. Generalnie CK2, bazując się tylko na darmowych usprawnieniach, przeszedł wielką ewolucję.
     
  7. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Pierwsze podboje - cz. 2 (14.10.1066 - 24.03.1072)

    Wielki konflikt pomiędzy kaiserem Henrykiem IV a czternastoletnim królem Francji Filipem I toczył się o pędź podmokłego terenu zwanego Zelandią. W reakcji na to książę Moltier zawarł ze swoim przyszłym teściem (księciem karynckim) Bertholdem II sojusz. Jeśli ktokolwiek miałby kiedyś próbować strącić nowego księcia bawarskiego z tronu, to lepiej zapewnić sobie wsparcie kogoś równie silnego.

    Ledwie minęły dwa tygodnie, a 27 października 1066 roku cesarz niemiecki zdobył wystarczające poparcie dla nadania sobie przywileju swobodnego odebrania tytułów każdemu z podległych mu wasali. Moltier - którego rana po ordalii wciąż się nie zagoiła - przez następne kilka dni nie mógł spać spokojnie...
    [​IMG]
    Gdzieś na przełomie lutego i marca 1067 roku podczas zimowego pobytu u podnóżach Alp, Moltier poznał córkę lokalnego kupca, jąkałę Berchte. Brakło mu cierpliwości odnośnie ożenku z księżniczką Karyntii (kto by czekał jeszcze ponad trzy lata?!), nie brakowało mu wcale energii do rozkochania w sobie dzierlatki. Wkrótce sprowadził ją na swój dwór, pod pretekstem ożenku z niskiego pochodzenia książęcym majordomusem Ruprechtem. Po to, aby nikt nie pytał dlaczego niebawem miał urosnąć brzuch Berchte...

    Niestety, już w drugiej połowie kwietnia majordomus Ruprecht przejrzał intrygę bawarskiego monarchy. Odtąd stał się jego zapiekłym złorzecznikiem. Kiedy 18 listopada 1067 roku Berchte urodziła córkę Fridę, wymógł na księciu Moltierze przyznanie się do cudzołóstwa - aczkolwiek Moltier nie uznał jej za prawowicie poczętą córkę (nie legitymizował jej). Bycie szlachetnie urodzoną, bękarciną Fridą musiało jej wystarczyć.​

    [​IMG]
    25 lutego 1068 roku graf Krainy, Ulryk, wypowiedział posłuszeństwo księciu karynckiemu Bertholdowi II. W ramach zobowiązań Moltier wystawił wszystkich swoich zbrojnych, aby wspólnie z południowym sąsiadem (i przyszłym teściem) rozprawić się z niesfornym rycerzem. Armia bawarska liczyła około 2150 zbrojnych (w tym prawie pięciuset konnych oraz 111 rycerzy), zaś karyncka zdołała zebrać dwóch tysięcy ludzi. To w odpowiedzi na prawie 2,3 tysięczną zbieraninę zbuntowanego hrabiego.

    Obie armie rozminęły się - graf Ulryk oblegał najpierw Sankt Veit an der Glan (stolicę Karyntii), a później Akwileję. Natomiast połączone siły Moltiera i Bertholda II zajęły się zdobywaniem fortyfikacji oraz miast w Krainie. Nikt przez długi czas nie ważył się na walną bitwę - teren leśno-wyżynny, miejscami górzysty [to przecież współczesna Słowenia!] sprzyjający obrońcy.

    Przez cały rok nudnych oblężeń, kaiser Henryk IV w międzyczasie zdążył prawie wygrać wojnę o Zelandię, zaś stara rana Moltiera sprzed trzech lat wreszcie przestała się jątrzyć od czasu do czasu. Jego rysa na pół twarzy przez policzek dumnie prezentowała się, świadcząca o kimś kto skłonny był zaryzykować życie aby wywinąć Otta von Nordheim z tronu bawarskiego!​

    [​IMG]

    Richinza, księżniczka karyncka w końcu dojrzała. 14 stycznia 1070 roku odbył się uroczysty ślub pomiędzy księciem bawarskim a Richinzą, cementujący przymierze pomiędzy dwoma księstwami-elektoratami.

    Nowa złotowłosa księżna Bawarii zapowiadała się na ambitną, zręczną intrygantkę, skorą do pracy nad sobą, uprzejmą i utemperowaną. Ale niestety nieśmiałą - to jej główna przywara. Czy wskaże swemu mężowi ambitny kierunek?

    Moltier był zbyt zajęty wojną w Krainie oraz obowiązkami małźeńskimi, aby zwracać uwagę na nową wojnę w Cesarstwie - konfikt połączonych sił papieskich i polskich (sic!) przeciwko anty-papieżowi wstawionemu przez kaisera Henryka IV (który notabene ledwo wygrał wojnę z Francją o prawie nic nie znaczącą Zelandię...). Słusznie także zrezygnował ze schadzek z mieszczanką Berchte.

    [​IMG]

    4 października 1070 stoczono pierwszą i w sumie najważniejszą bitwę o Krainę. Siły bawarsko-karynckie po przejęciu kontroli nad całą domeną zbuntowanego grafa Ulryka postanowiły przełamać impas pod obleganą przez niego Akwileją. Najpierw wojska Moltiera poczyniły pozorowany odwrót po fałszywym ataku na alpejskie wzgórze, zwabiając ścigających ich wrogów do silnie bronionych murem tarcz pozycji. Siły Bertholda II przybyły na odsiecz; rozpoczęło się gromienie przeciwników. Graf krainicki Ulryk nawet nie dowodził osobiście wojskiem (znany ze swojego tchórzostwa!), lecz zdążył wycofać kwiat swoich wojsk.

    W całej bitwie poległo tysiąc mężów (zaledwie jedna czwarta po słusznej stronie), koniec rebelii Ulryka był rychły. Lecz jego siły nie zostały jeszcze całkiem rozbite. Moltier z Bertholdem kontynuowali odbijanie miast i fortyfikacji nielicznie obsadzonych przez buntowników...​

    [​IMG]

    Jakiś tydzień po głośnej bitwie księżna Richinza postanowiła sprawdzić swojego męża Moltiera, jaki on jest - obżartuchem-łakomczuchem czy jednak wstrzemiężliwym (jeśli chodzi o jedzenie) mężem na podobieństwo jej samej. Okazało się, że wcale to książę bawarski nie zamierzał rychło ucztować z okazji jeszcze nie zakończonej wojny. Widząc wcale nienajlepszą sytuację aprowizacyjną jego wojsk (od 1,5 roku siedzą w Krainie nie widząc swoich rodzinnych stron!) szumnie zrezygnował z kulinarnych wygód aż do stłumienia rebelii grafa Ulryka!

    [​IMG]

    13 czerwca 1071 roku pod osadą Gurk siły bawarskie (1750 mężów) w pojedynkę zadały kolejny cios siłom rebelianckim liczącym 1100 mężów (tracąc jedną trzecią z nich; Bawarczyków poległo o połowę mniej). Moltier pragnął za wszelką cenę zakończyć dławienie rebelii za swojego teścia; jego wysiłki powiodły się pół roku później (14 stycznia 1072) kiedy to wreszcie graf Ulryk - chowający się w Alpach - poddał się widząc, iż poza garstką jego sześciuset ludzi praktycznie nikt nie popiera jego walki o niezależność (zaś mieszkancy plądrowanej od prawie trzech lat Krainy mieli już dosyć wojny).

    [​IMG]

    24 marca 1072 był drugim (albo trzecim, zależnie jak patrzeć na dzień ślubu) najpiękniejszym dniem w życiu Moltiera - jest to data powicia przez jego małżonkę syna, Bertholda (nazwanego na cześć jego karynckiego teścia). Ród von Adernitenów wreszcie ma szansę przetrwać!
     
    Ostatnia edycja: 9 Maj 2017
    Sidorf, Ober i Piterdaw lubią to.
  8. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Poganie jeszcze nie umarli... - cz. 3 (24.03.1072 - 7.06.1077)
    - - -
    [​IMG]

    Przez następne parę lat Moltier zapragnął dokształcić się, zaczytać się w dziejach starożytnych, aby skądś zdobyć przewagę jako wciąż dopiero początkujący książę w sercu Europy, w Cesarstwie. Bo cóż miałby robić monarcha bawarski w dobie spokoju i odpoczynku po stłumieniu buntów w domenie swego teścia?!

    Gdzieś po 1075 roku, za namową swojej żony Richinzy, Moltierowi zamarzyło się zostać Królem Bawarii! Acz sam kniaż dobrze wiedział, iż za jego życia nie ma na to szans - tym Królem będzie któryś z jego potomnych...
    [​IMG]

    Władca pogańskiego związku obodryckiego Krutoj (zwany także Krutem) z dynastii Wizlawidów do 1070 roku zjednoczył drogą militarną wszystkich pogan pomorskich, proklamując własne wielkie "Królestwo Pomorskie". Geniusz i taktyk wojskowy, zasłyną szarżami lekkiej piechoty wybiegającej z lasów, które znienacka flankowały wroga w bitwach. Co na to młodziutka dopiero kilkuletnia królowa Polski, Gertruda z dynastii Piastów? Co na to Duńczycy?
    [​IMG]

    W latach 1072-1076 książę Moltier ufundował dwie inwestycje odnośnie swojej siedziby, zamku w Monachium. Najpierw zlecił zbudowanie dodatkowych koszar oraz strzelnic dla łuczników, później do kamiennej bramy dodano kratę zwodzoną.​

    [​IMG]
    Z kolei cesarz Henryk IV miał pełne ręce roboty z nie do końca posłusznymi mu "republikami morskimi" - Genuą oraz Wenecją. W latach 1073 - 1076 zorganizował dwie zwycięskie wyprawy wojenne mające na celu zniszczenie faktorii handlowych obu "państewek" - pod pretekstem embarga nałożonego przez te miasta.

    [​IMG]

    24 maja 1074 roku księżna Richinza powiła córkę Sybillę, z kolei niemal 15 miesięcy później drugiego już syna, Karla. Para książęca dobrze dobrała się w parę, Moltier nie odpuszczał okazji aby czas spędzony z żoną nie zadowolił ich obojga. Im więcej dzieci, tym więcej przyszłych mariaży - dopiero co powstały ród potrzebuje jak największej liczby potomków. A jeśli zabraknie ziem do podziału, przecież mogą walczyć o swoje w całym Cesarstwie, czyż nie?

    [​IMG]

    Książę Moltier zawczasu mianował swojego zaufanego marszałka, Eberharda von Mansfeld (burmistrza Dachau), na regenta. To na wypadek, gdyby ciekawe i jednak czasami awanturnicze życie von Adernitena - i jego konsekwencje - sprawiło iż syn Berthold musiałby sięgnąć po koronę jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności. Eberhard wsławił się bardzo dobrym dowodzeniem wojsk podczas wyprawy do Krainy (rywalizując wraz z grafem Innsbrucka, drugim dowódcą wojsk bawarskich), zaś jego kompetencje wykraczają daleko poza zarządzanie armię. Złośliwi dworzanie twierdzą, iż jedynie w knuciu intryg Moltier jest lepszy od burmistrza Dachau...

    [​IMG]

    W kwietniu 1076 roku do Monachium przybyła para trubadurów z Oksytanii. Moltier zaskoczył niemal wszystkich z dworu, najzwyczajniej zapraszając ich na występ podczas jednej z uczt; płacąc przy tym szczodrze. To początek hojności Moltiera...

    [​IMG]

    Moltier przez lata szukał osoby o wiele bardziej kompetentnej od ówczesnego majordomusa, Ruprechta (który nienawidził księcia za dawny kilkuletni romans z jego żoną Berchte). Ta osoba przybyła do niego sama: jeden z synów byłego księcia bawarskiego Otta von Nordheim - Siegfried - zasugerował iż odebrał zdecydowanie lepsze wykształcenie u włoskich kupców aniżeli jakiś mieszczanin i bawarski kupiec jakim był Ruprecht. Moltier nawet nie wahał się obsadzić Siegfrieda na miejsce Ruprechta! Co z tego, że Siegfried czasami bywa gniewny...?

    [​IMG]

    Jesienią 1076 roku Moltier zorganizował wielkie polowanie w lasach Górnej Bawarii. Psy łowieckie upolowały wtedy niezliczone ilości zajęcy, obok oczywiście udanego polowania oraz kształcących militarnie odgrywanych zasadzek. Aczkolwiek Białego Jelenia oczywiście nie udało się dopaść...

    Niestety, w grudniu 1076 roku Moltier zapragnął kolejnego polowania, z okazji wielkiej uczty na którą zaprosił wszystkich swoich wasali. Niestety jeden z dzików stratował go i odtąd książę boryka się z kolejną dotkliwą raną w nodze - czy czas wyleczy i tę ranę?

    [​IMG]

    Kontuzja wcale nie przeszkodziła Moltierowi wypaść słabo podczas zimowego wielkiego turnieju rycerskiego (zorganizowanego przez kaisera) w Akwizgranie. Odpadł dopiero w ostatnim dniu zawodów, w ćwierćfinale rywalizacji indywidualnej w walki na lance konno.

    [​IMG]

    3 maja 1077 roku następca króla Krutoja podpisał rozejm z polską królową Gertrudą po inwazji na Wielkopolskę. Polskie państwo wykazuje wewnętrzną słabość po kosztownej wojnie o inwestyturę z Cesarstwem, przez co utraciło sporą część Wielkopolski z Poznaniem włącznie.

    [​IMG]

    Kronikarz Rochus zaproponował księciu Moltierowi spisanie dziejów jego rodu. To było dość zaskakujące (spisanie 11 lat panowania w Bawarii oraz dzieciństwa Moltiera), lecz Moltier przystał i na to - licząc na dopisanie kolejnych dziejów w przyszłości.

    [​IMG]

    W czerwcu 1077 roku stała się najbardziej absurdalna rzecz: nowy władca Księstwa Karyntii, 29-letni książę i margrabia Hermann (syn Bertholda II) w ramach obsadzenia na tron węgierski księżniczki Zsófii postanowił... wypowiedzieć wojnę Królestwu Węgier! Cóż że Węgry walczą z siedmiogrodzką rebelią, skoro są w przymierzu z kniaziem kijowskim?! Moltier zmuszony był przyjąć prośbę o pomoc aby zachować twarz - czy na pewno zachowa ją w trakcie tej bezsensownej wojny? Czy południowy-wschód Cesarstwa znowu będą nękać węgierskie rajdy?
     
    Sidorf i Piterdaw lubią to.
  9. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    E tam. Te Pomorze to jeszcze nic.
     
  10. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Jak rozpętałem wojnę domową w Karyntii? (IV)
    (7.06.1077 - 1.01.1085)

    Książę Moltier zdołał zebrać ponad dwieście dwie setki pospolitego ruszenia na wojnę z Węgrami. Niemal trzy tysiące ludzi liczyła wyprawa księcia karynckiego Hermanna II. Ale cóż z tego, skoro sam król węgierski (który do końca lata rozprawił się z rebelią siedmiogrodzką) dysponował łącznie 4,3 tysiącami ludzi, wliczając wsparcie z Rusi Kijowskiej? Przynajmniej tuż przed Wigilią głęboka rana po dziku przestała Moltierowi jątrzyć się...

    [​IMG]

    Pierwsze trzy lata wojny to nużące podróże, manewry trzech armii (bawarskiej, karynckiej oraz razem podróżujących obrońców węgierskich i ruskich) po Nizinie Węgierskiej, w trakcie których padały poszczególne miasta i fortyfikacje węgierskie (wyprawa madziarska z kolei oblegała Eppenstein w Styrii). Mądrym było to iż diukowie niemieccy unikali głupiej bezpośredniej walki na własną rękę (każda z "armii inwazyjnych" w pojedynkę zostałaby rozbita); tylko niestety, książę Hermann II był zbyt tchórzliwy na walną, krwawą bitwę która wyrżnęłaby w pień dziesiątki Węgrów i Rusinów. Za wszelką cenę władca Karyntii bawił się w łupienie coraz to kolejnych miast i fortów, podczas gdy Moltier nalegał na stoczenie bitwy póki coraz więcej zdesperowanego madziarskiego pospołu dołączy do króla węgierskiego. To zemściło się później...

    A to wszystko po to aby obsadzić Zsófię, bratanicę obecnego króla Węgier na tron w Budzie...

    [​IMG]

    W latach 1078-1079 cesarz niemiecki Henryk IV stoczył świętą wojnę przeciwko pogańskiemu "królowi na Pomorzu" celem odbicia Poznania z rąk słowiańskich pogan. Niczym Perun rzeczywiście już w lutym 1079 roku wyprawa niemiecka z sukcesem przejęła kontrolę nad sporą częścią Wielkopolski, ledwo przejętej przez Obodrytów i Pomorzan w 1077 roku.

    [​IMG]

    24 grudnia 1079 roku narodził się kolejny - już trzeci - syn pary książęcej Moltiera i Richinzy, Berengar. Wojna i wieczne obozowanie na Węgrzech wcale nie przeszkodziły Moltierowi zbrzuchacić księżnej, która czasami odwiedzała go w obozie...

    [​IMG]

    Zmęczony marazmem przedłużającej się wojny Moltier uświadomił sobie, że przez całe życie nie można zwodzić ciągle ludzi. W 1080 roku książę von Aderniten nie był tym samym przebiegłym szlachcicem co zwadźca z 1066 roku...

    [​IMG]

    Przeznaczenie (czyli o dziwo odsiecz apulijska na pomoc Węgrom!) w końcu dopadła wyprawę bawarską. Na Nizinie Węgierskiej pod Szombathely, 7 listopada 1080 roku, silne wojska italijskiego księcia normańskiego dopadły zmęczone oblężeniami siły Moltiera, rozbijając je niemal w perzynę przy znikomych stratach własnych. Ale co się dziwić, kiedy siły wroga są 2,5-krotnie liczniejsze, zaś samych normańskich szlachetnie urodzonych rycerzy było tylu co całej konnicy bawarskiej? To był początek końca wojny...

    ...szczególnie iż ta sama odsiecz apulijska również rozbiła i wyprawę księcia Hermanna II, 11 stycznia 1081 roku na obszarze Górnych Węgier (albo Księstwa Nitry, jak kto woli). Odtąd zreorganizowane siły króla węgierskiego (na początku wojny liczyły w pojedynkę zaledwie półtora tysiąca ludzi) zaczęły najeżdzać Styrię.

    [​IMG]

    Naprędce uzupełniona armia bawarska (ze stany 1100 ludzi do około 1500) starała się jak mogła likwidować kolejne uzupełnienia maszerujące do króla Węgier. Waleczny był Moltier, stoczył i wygrał dwie potyczki (Bazin 7 lipca 1081 roku, Györ 22 sierpnia 1081), lecz to był ostatni pozytywny akord jaki mógł zagrać władca bawarski...

    [​IMG]

    14 grudnia 1081 roku pod Linz (tak, nikt nie zwracał uwagi na to, iż to terytorium Księstwa Austrii!) zadano ostateczny cios armii bawarskiej. Kniaź kijowski ze wsparciem kilku chorągwii węgierskich pospieszył nim Moltiera wesprą chorągwie karynckie i wygrał ostatnią ważną bitwę w tej nieudanej inwazji karyncko-bawarskiej na Węgry.

    Nawet nie licząc dezercji oraz zmarłych w wyniku chorób, sama tylko Bawaria utraciła w tej wojnie ponad 1800 ludzi. To ekwiwalent zdecydowanej większości całego zaciągu Księstwa! Wkrótce, albowiem 28 marca 1082 roku podpisano pokój w wyniku którego książę Karyntii Hermann II zgodził się na wypłacenie znaczących kontrybucji oraz wydalenie ze swojego dworu bratanicy króla węgierskiego, Zsófii.

    Wkrótce, bo w kwietniu tego samego roku graf Styrii, Otakar von Otakeren wszczął bunt przeciwko bezsensownie krwiożerczemu diukowi Hermannowi II. Tak oto Karyntia zaczęła rozpadać się... Nie minęło wiele czasu nim sam Hermann II von Zahringen został strącony z tronu karynckiego (i osiadł na badeńskiej swojej domenie w Breisgau). Tenże zaczął błagać Moltiera o pomoc w odzyskaniu trony karynckiego - Moltier dał problematycznemu szwagrowi kolejną nadzieję na życie polityczne i postanowił rozprawić się z silną rebelią styryjsko-krainicką.

    [​IMG]

    1 maja 1082 roku odbyły się uroczyste zaręczyny pomiędzy najstarszym synem Moltiera (następcą tronu), Bertholdem, a wnuczką księcia Turyngii (Ludwika Sprawiedliwego) - a zarazem najstarszą córką nastepcy tronu turyńskiego - Ermengard z rodu Ludowinger. Oboje wtedy dziesięcioletni, byli nadzieją Moltiera na to, iż kiedyś ród Adernitenów zacznie zgarniać kolejne tytuły i trony. O ile ojciec Ermengard, Ludwig (imiennik po ojcu), nigdy nie spełni swojego życiowego celu: posiadania syna...

    Oczywiscie zaręczyny były dobrym powodem, aby Ludwik Sprawiedliwy von Ludowinger zawarł sojusz z Moltierem von Adernitenem. Zawsze to spokojniejszy sprzymierzeniec od byłego księcia Karyntii...

    [​IMG]

    Najstarsze dziecko Moltiera, lecz z nieprawego łoża, córka Frida w końcu dojrzała na jąkającą się (po matce) ambitną, odważną lecz przebiegłą zielonooką szatynkę. Zdaniem obecnego mistrza szpiegów Księstwa Bawarii, wyjątkowo przebiegłą. Moltier nie zastanawiał się długo co z robić z jednak "półlegalną" córką: w listopadzie 1083 roku wydał ją za swojego majordomusa Siegfrieda von Nordheim.

    [​IMG]

    20 stycznia 1084 roku na zaśnieżonych polach pod Eppenstein połączone siły badeńskie i bawarskie rozbiły wojska rzekomego obecnego księcia Karyntii, Markwarda von Eppenstein. Niemalże pod rodowym zamkiem zadano mu mocny, a jednak nie do końca jeszcze decydujący cios; sama bitwa nie należała do krwawych (poległ jedynie co siódmy jej uczestnik), a to za sprawą wycofania głównych sił przez Markwarda nim ciężkozbrojni piechurzy wsparci przez lekką kawalerię bawarską rozbili centrum wojsk "styryjsko-krainickich".

    Odtąd ocalałe siły Markwarda von Eppenstaina udały się do Badenii po desperacki krok - oblegać słabe garnizony miast i fortyfikacji w hrabstwie Breisgau. Natomiast dwie armie (badeńskie i bawarskie) osobno zaczęły oblegać miejscowości w Krainie oraz w Styrii. Kto wygra tę wojnę na oblężenia?

    [​IMG]


    18 sierpnia 1084 roku Moltier zaręczył swoją najstarszą - lecz p r a w o w i t ą - córkę Sybillę z synem księcia górnolotaryńskiego. To potencjał na ewentualną współpracę militarną z silnym i wpływowym władcą w Cesarstwie, który między innymi włada większością Niderlandów .

    [​IMG]

    Już nie taki młody (bo 32-letni) Moltier czuł, że przed śmiercią nie ugra wiele politycznie. Dlatego też jego wieloletnie wysiłki o prawa do ziemi austriackiej w końcu powiodły się: kanclerz Księstwa Bawarii, arcybiskup Trentu Heinrich sfabrykował prawa Moltiera do grafostwa Austrii na podstawie jakiegoś starego plemiennego traktatu z IX wieku wskazującego na to, iż kiedyś te ziemie polegały bezpośrednio władcom Bawarii. Czy kiedykolwiek dojdzie do wojny pomiędzy Bawarią a Austrią?

    - - -

    Jak widzicie, sporo się dzieje, przegrałem wojnę, ale w sumie oberwał ten który ją wszczął. :D Z drugiej strony, poza tymi mariażami czuję iż jeszcze gram reaktywnie.
     
    Sidorf i Piterdaw lubią to.
  11. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    Odcinek jeszcze w tym samym dniu :D

    - - -​
    [​IMG]

    Żeń się, szczęśliwa Bawario! (V)
    (1.01.1085 - 17.10.1091)


    Sytuacja na rok 1085:

    [​IMG] [​IMG]
    Do zakończenia wojny o powrót Hermanna II (szwagra Moltiera) na tron książęcy w Karyntii wystarczy oblec jak najwięcej prowincji. Niestety, w to wszystko wmieszał się krewniak (od von Zahringenów), margrabia Werony, który także postanowił powalczyć o Karyntię. A to oznaczało nieuchronny konflikt także z nim - albo w bitwie, albo przynajmniej odbijając jakieś miasta czy twierdze zajęte przez wojska italijskie.

    Plan księcia bawarskiego Moltiera był prosty: po zdobyciu zamku Eppenstein zamierzał udać się do Badenii (celem pokonania resztek sił Markwarda von Eppenstein), a następnie zwycięsko wrócić do oblegania Styrii; aż w końcu pomóc grafowi Hermannowi w pozostałych oblężeniach.

    [​IMG]

    W maju 1085 roku w Monachium rozbudowano baraki, tak aby w przyszłości można było pomieścić większy garnizon zamkowy. Wraz z tą inwestycją dobudowano parę zbrojowni, aby móc jak uzbroić większą ilość pospolitego ruszenia w lepsze, cięższe uzbrojenie.

    [​IMG]

    Gonienie resztek sił "księcia" Markwarda (zresztą, niedowodzonych przez niego osobiście, wszak był on tchórzem!) po Badenii zajęło Moltierowi kilka tygodni. W końcu, 18 czerwca rozegrano walną bitwę w której to najpierw salwy strzał, a później jedna gremialna szarża nie dała żadnych szans wrogowi. Aż dziw, że przeżyło aż (albo niespełna) trzystu ludzi Markwarda! Moltier wreszcie mógł powrócić do Styrii kończyć wojnę...

    [​IMG]

    Drugi syn Moltiera, Karl, został zaręczony z najmłodszą córką szwagra, czyli Agatą. Dumna, pewna siebie uzdolniona i ambitna dziewczyna, niestety podobno tchórzliwa. Zaręczyny miały na celu scementowanie przymierza. Zawsze to w dalekiej przyszłości nabycie jakichśtam praw do tronu karynckiego przez jednego z Adernitenów...

    [​IMG]

    Udany szturm na fortyfikacje zamku w Görz (jesienią 1086 roku) był przedostatnim akordem w tej wojnie (trzeba było jeszcze odbić jakąś miejscowość z rąk wojsk werońskich). Niestety, w trakcie oblężenia ranny został marszałek wojsk bawarskich, Eberhard von Mansfeld. Wybitny taktyk i chodzący przykład na agresywne zdobywanie pola bitwy już nie mógł pełnić posługi wojskowej - w nagrodę za służbę Moltier wydał mu za żonę kolejną z córek z rodu von Nordheim. Nowym marszałkiem Księstwa Bawarii został graf Kempten, Friedrich.

    8 maja 1087 roku wreszcie Markvard von Eppenstein poddał się i po tym jak został aresztowany przez prawowitego księcia Karyntii, zrzekł się swojego uzurpowanego tytułu. Moltier wreszcie mógł odetchnąć od ratowania swojego szwagra z powodu jego bardzo nierozważnej polityki militarnej. Niemniej mimo to kronikarze odtąd nazywają Hermanna von Zähringen przydomkiem "Uzurpator". Teraz nowy-stary książę karyncki musiał jeszcze wypędzić swojego krewnego margrabię Werony, który wciąż kontynuował wojnę o Karyntię. Z poparciem wielu lokalnych możnych, ma szansę na sukces...

    [​IMG]

    Latem 1087 roku książę Moltier zaczytał się w poezji. Niestety, mimo kolejnych prób, kolejnych tomików, zanudził się jeno przez te lato, zaś po pewnej smutnej historii o tragicznych losach pary kochanków zrobiło mu się nawet smutno. Głowa rodu von Adernitenów porzucił poezję i spróbował zamiast tego sokolnictwa.

    [​IMG]

    Nowy sprzymierzeniec Księstwa Bawarii, Księstwo Dolnej Lotaryngii, wezwało do konfliktu o Metz z Dolną Lotaryngią. Moltier znużony kolejnymi wojnami, postanowił iż rozegra jedną walną bitwę, wygra ją i następnie wróci się z powrotem do Monachium. Wystarczy przecież raz rozbić wrogie wojska, aby silna armia dolnolotaryńska sama sobie poradziła.

    Jak rzekł, tak i zrobił. 29 maja 1088 roku pod Etain połączone siły Bawarii oraz Dolnej Lotaryngii (łącznie 5,5 tys. zbrojnych) rozbiło wyprawę górnolotaryńską (2,9 tys. zbrojnych) - zabito półtyora tysiąca ludzi wroga, w zamian tracąc ledwo czterystu. Od tego momentu wygrana zaprzyjaźnionego księcia była tylko kwestią czasu i podejmowania poprawnych decyzji...

    Moltierowi bardzo zależało na tym, aby mieć jakiekolwiek pospolite ruszenie oraz rycerzy na planowaną wojnę z Księstwem Austrii.

    [​IMG]

    Wcześniej, albowiem 1 kwietnia 1088 roku, najstarszy syn Moltiera - Berthold - wreszcie pojął za żonę Ermengardę von Ludowinger, córkę księcia Lotaryngii (i następczynię tronu).

    Berthold wyrósł na wybitnie utalentowanego i wykształconego kanclerza, przysłowiową "szarą eminencję" (kto wie, może stanie się kanclerzem Kaisera po tym jak obejmie tron bawarski?). Towarzyski, odważny, ambitny. Hojny i przebiegły po ojcu. Niestety, jego przywarą było obżarstwo, co skutkowało kilkunastoma funtami nadwagi. Bycie hojnym i obżartuchem oznaczało także "talent" to trwonienia pieniędzy na uczty...

    Natomiast Ermengard (również odważna) odbyła doskonałe wykształcenie teologiczne. Jej wiedza dorównywała wielu biskupom.

    [​IMG]

    Te wszystkie wojny (nieudana inwazja na Węgry, przywrócenie Hermanna von Zähringena na tron książęcy w Karyntii, wsparcie księcia dolnolotaryńskiego w inwazji na Metz), te wszystkie rany odniesione przez życie, bycie zwadźcą miłośnikiem pojedynków, nadały Moltierowi przydomek "Wytrwały". Tak przynajmniej zapisał w pierwszej kronice rodowej kronikarz Rochus.

    [​IMG]

    Moltier uznał, iż czas liczne hrabstwa w Księstwie Bawarii stopniowo obsadzać zaufanymi ludźmi z własnego rodu. Zauważył iż nowy władca Tyrolu, grafina Engeltraud, jest dobrym materiałem na przyszłą żonę dla syna Berengara. To "obsadzenie" miałoby polegać na tym, iż najzwyczajniej potomkowie Berengara oraz Engeltraud - już z rodu von Aderniten - mieliby włączyć hrabstwo Tyrolu w ręce rodu.

    Zaś to, iż już w wieku dziesięciu lat hrabina Engeltraud jest puszystą dziewczynką nie ma większego znaczenia...

    [​IMG]

    Latem 1089 roku Moltiera dopadł "kryzys wieku średniego". Bezskutecznie zalecał się 29-letniej do Idy von Nordheim, żony Siegmunda von Eschenloch. Moltier w wieku 39 lat nie jest już tak atrakcyjnym mężczyzną, mimo iż jego żona księżna Richinza wciąż w nim widziała partnera wystarczająco atrakcyjnego, aby...

    [​IMG]


    ...urodzić mu czwartego syna, Udalricha, 24 listopada 1089 roku.

    Moltier spłodził dotąd szóstkę dzieci: piątkę prawowitych z księżną Richinzą z Karyntii (synowie: Berthold, Karl, Berengar, Udalrich; córka Sybilla) oraz jedno dziecię bękarta z mieszczanką Berchte, Fridę.

    [​IMG]

    3 lutego 1090 roku Moltier doczekał się pierwszego wnuka: Berthold z Ermengardą swoją córeczkę Berchte nazwali na cześć matki księżczniczki z Turyngii.

    [​IMG]

    24 maja 1090 roku przyszedł czas na kolejne małżeństwo. Dojrzała już córka Sybilla wyszła za jednego z synów dolnolotaryńskich, Gottfrieda von Wigeriche. Jedyna prawowita córka Moltiera była podobnie wykształcona na dwórkę jak brat Berthold, lecz brakowało jej zdziebka naturalnego talentu. Sybilla reprezentowała skrajność: uprzejma i odważna, a zarazem gniewna i okrutna.

    W kwietniu 1090 roku Motier wreszcie czuł się gotowy na wyprawę po grafostwo Austrii, z legalnymi IX-wiecznymi traktami o tym iż kiedyś ziemie wokół Wiedna oraz Linza należały do książąt bawarskich. Ledwo nastoletni (jeszcze dziecię!) książę austriacki Markward von Babenberg był wspaniałym celem aby odebrać komuś ziemię.

    [​IMG]

    Już 3 lipca 1090 roku w lasach pod Linz słabo dowodzone wojska austriackie zostały wciągnięte w pułapkę przez dwukrotnie liczniejsze wojska bawarskie. To była prawie rzeżnia - na jednego martwego bawarskiego zbrojnego przypadło aż dziesięciu martwych wrogów! Po tej bitwie wystarczyło tylko oblegać Wiedeń oraz Linz, aby wygrać wojnę.

    Wojskom bawarskim zajęło ponad rok zagłodzenie obrońców obu miejscowości. 17 października 1091 roku młodziutki Markward von Babenbrg zrzekł się praw do grafostwa Austrii, kończąc tym samym wojnę w której nie miał jak obronić się...

    Terytorium kontrolowane przez Moltiera von Adernitena (księcia Bawarii, grafa Górnej Bawarii i Austrii) prezentuje się następująco pod koniec 1091 roku:

    [​IMG]
     
  12. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    Rozpędziłem się z odcinkami :D Na szczęście do wtorku nie zamierzam napisać więcej niż jednego...

    - - -

    [​IMG]
    Moda na rewolty w Karyntii (VI)

    (17.10.1085 - 22.11.1097)


    Książę Moltier był mocno zainteresowany dalszym podbojem ziem wchodzących w skład kiedyś istniejącego "królestwa bawarskiego". Następnym celem było Księstwo Tyrolu, obecnie z zaledwie ziemiami wokół St. Gallen, rządzone przez Hartmanna Tłustego z dynastii Hupoldingerów.

    Niemniej jednak Moltier już miał ból głowy o sukcesję. Wedle obecnego prawa hrabstwo austriackie przypaść musi drugiemu w kolejności synowi, Karlowi. Co się stanie jeśli Moltier zagarnie tytuł księcia tyrolskiego? Przypadnie on właśnie Karlowi po śmierci nestora rodu... Moltier zastanawiał się nad zmianą sukcesji na elekcję monarchy, niemniej jednak aż osiem osób (z czego monarcha bawarski - dwa) - czyli wszyscy grafowie i arcybiskupi w Bawarii - wybieraliby następcę bawarskiego tronu. A to zbyt duże ryzyko...

    [​IMG]

    Wspomniany wcześniej Karl von Aderniten jako osoba towarzyska (lecz okrutna i bardzo szczera) świetnie wykorzystał swój czas dzieciństwa na zdobycie wykształcenia. To już trzecie dziecię aderniteńskie (po Bertholdzie oraz Sybilli) które wyrosło na bardzo dobry materiał na czyjegoś kanclerza. Zgodnie z przeznaczeniem, Karl pojął za żonę jedną z córek von Zahringenów, Agatę.

    Dość pisać, iż sama Agata, córka księcia karynckiego Hermanna Uzurpatora, z ogromną wiedzą militarną (to jej pasja!) oraz innowacyjnymi pomysłami na oblężenia żyje w złych czasach, w których to niestety kobiety nie są dopuszczane do dowodzenia wojskiem...

    [​IMG]

    Cały rok zajęło księciu bawarskiemu zbieranie poparcia w celu nadania sobie kolejnych feudalnych uprawnień, w imię "lepszego rządzenia Bawarią". W końcu, 21 lipca 1092 roku w Innsbrucku podpisano stosowny edykt.

    [​IMG]

    Ledwie parę tygodni później Moltier ruszył na wyprawę pod niemieckie Alpy po upragniony tytuł Księcia Tyrolu. Lokalny książę Hartmann Tłusty z nieliczną armią górali nie miał większych szans - nie dość że Moltier wcale nie zwoływał całego ruszenia jaki mógł, to jeszcze zapytał się o wsparcie jedynie jednego sojusznika spośród trzech - księcia Turyngii.

    Połączone siły bawarsko-turyńskie (trzy tysiące zbrojnych) 17 września 1092 roku niemal bez strat rozbiły zbieraninę chłopów oraz rycerzy ze wschodniej Szwajcarii. Z obleganiem trudno dostępnego zamku Rheineck oraz miasta Appenzell nie było tak prosto - zdobycie ich zajęło władcy bawarskiemu aż 1,5 roku!

    [​IMG]

    Kolejne prawnuczęta rodziły się w już licznym rodzie von Adernitenów. 10 grudnia 1092 syn Karla oraz Agaty został nazwany na cześć ojca i nestora rodu, zaś 3 stycznia 1093 roku narodził się syn następcy tronu - Humbert.

    [​IMG] [​IMG]

    Na początku 1094 roku w końcu władca z St. Gallen, Hartmann Tłusty von Hupoldinger, w końcu poddał się i przekazał Noltierowi tytuł księcia Tyrolu w zamian za możliwość dalszego władania grafostwem w St. Gallen. To dało możliwość osiągnięcia wydawałoby się niemożliwego celu - ogłosić się królem Bawarii! 18 lutego 1094 roku Moltier koronował się w Monarchium na Króla Bawarii (oczywiście dalej wasala kaisera).

    Teraz następca tronu bawarskiego (Berthold) wraz z koroną królewską odziedziczy Księstwo Bawarii, zaś drugi syn (Karl) - Księstwo Tyrolu. Oczywiście dalej wszystko w jednym państwie.

    [​IMG]

    Niemniej jednak latem 1093 roku w międzyczasie kolejny władca Styrii wypowiedział posłuszeństwo księciu karynckiemu Hermannowi (znowu...).. Tym razem król (wtedy jeszcze książę) Moltier wyruszył pomóc swojemu szwagrowi dopiero po tym, jak zakończą się oblężenia w Alpach. Jednak z końcem lutego władca Bawarski zwołał wszystkich swoich rycerzy oraz pospolite ruszenie, aby kolejny raz w przeciągu ostatnich 20 lat ustabilizować sytuację na południowo-wschodnim pograniczu...

    [​IMG]

    Wojny za wojną, kolejne oblegane miejscowości, wcale nie przeszkodziły królowi Moltierowi w nadaniu sobie kolejnych uprawnień. Od 13 maja 1095 roku już żaden z wasali Królestwa Bawarii nie mógł wszcząć wojny na własną rękę pomiędzy sobą. Nikt nie zgłosił sprzeciwu, jak dotąd...

    [​IMG]

    Moltier w końcu przekonał księcia karynckiego, swojego szwagra Hermanna, aby stoczyć walną bitwę i rozbić buntowników (którzy i tak przejęli kontrolę nad Akwileją oraz okolicami). 23 lutego 1095 roku w bitwie pod Gurk pokonano zbuntowane wojska styryjskie, nie dało to jednak decydującego rozstrzygnięcia w wojnie. Za to ówczesny marszałek wojsk bawarskich Waldemar poległ w tej bitwie.

    [​IMG]

    W Wigilię roku 1095 trzeci z synów króla bawarskiego, Berengar, pojął za żonę już dorosłą grafinę tyrolską, Engeltraud. W razie gdyby kiedykolwiek Adernitenowie zostali wypędzeni z królestwa czy księstwa bawarskiego, przynajmniej potomkowie Berengara będą rządzić drobnym hrabstwem tyrolskim.

    [​IMG]

    Ostatnią bitwą rebelii styryjskiej było starcie 5 maja 1096 roku pod Graz, kiedy to udało się osaczyć rebeliantów po tym jak wcześniej przejęli zamek w Eppenstein. I tym razem Bawaria straciła swojego cennego dowódcę, grafa Innsbrucka Bertholda. Niemniej trzeba było czekać aż do listopada 1096 roku, nim po kolejnych drobnych oblężeniach ująć przywódcę rebelii i zakończyć "farsę", jak to ujął król Moltier zmęczony kolejnym ratowaniem głowy swojemu szwagrowi (który swoją drogą i tak rezyduje od wielu lat w Badenii, a nie na tytularnych karynckich ziemiach)...

    [​IMG]

    9 marca 1097 roku Moltier zerknął jeszcze raz na spis swoich ziem i westchnął, kiedy uznał iż niemal całe jego rządy do końca będa pełne krwi i podbojów. Albowiem książę szwabski odziedziczył hrabstwo Norymbergii, król bawarski nie puści utraty prawowitego terytorium płazem (a póki co, kaiser Henryk IV przyzwala na wojenki w Niemczech). W kolejce później czekać będzie alpejska ziemia wokół Chur - także de iure wchodząca w skład Królestwa Bawarii.
     
    Kentucky lubi to.
  13. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Odzyskanie tego co bawarskie (VII)
    (22.11.1097 - 27.03.1102)

    W dobie jak dotąd nieskutecznej pierwszej krucjaty ku odbiciu Jerozolimy z rąk niewiernych, w trakcie kolejnej wojny cesarza Henryka IC (tym razem wyprawa po duński Holsztyn), król Moltier szykował się do odebrania księciu szwabskiemu tego, co niby legalnie on uzyskał (hrabstwo norymberskie), lecz wchodziło ono de iure w skład Królestwa Bawarii. Niech następnym razem książę Gebhard von Babenberg uważa, które spuścizny przygarnia... Tym razem szykowała się wojna niełatwa (z pewnością nie w pojedynkę dla Bawarii), albowiem z jednym z silniejszych władców niemieckich. Moltier był pewny siebie - miał ze soba poparcie książąt z Karyntii, Dolnej Lotaryngii oraz Turyngii. To wystarczy o wojnę z osamotnioną Szwabią...

    [​IMG]

    Spis członków rodu ven Adernitenów z 1098 roku obejmował już trzynastu żyjących członków (i to z pominięciem dzieci z małżeństw podlegających pod inne rody). Moltier już w wieku 48 lat był dziadkiem dla 10 żyjących wnucząt (w przyszłości ten stan rychło się powiększy).

    [​IMG]

    1 września 1098 roku władca bawarski wypowiedział wojnę o uświęcony cel - hrabstwo Norymbergii należące do niego! Tylko i wyłącznie monarcha bawarski powołał niespełna czterech tysięcy chłopów i rycerzy; wliczając wcześniej wspomnianych trzech sojuszników cała wyprawa sięgała w pewnym momencie do całego tuzina tysięcy! Tej wojny król Moltier nie mógł przegrać; co najwyżej mógłby w niej polec, albo stracić o wiele więcej ludzi niż przypuszczał...

    [​IMG]

    Pierwsza walna bitwa rozegrała się na przedpolach biskupstwa Ellwangen, 20 listopada 1098 roku. Trzon wojsk szwabskich wdał się w starcie z połączonymi siłami Królestwa Bawarii oraz Księstwa Turyngii. Ciężko to starcie nazwać bitwą - kiedy szwabscy zbrojni dostrzegli że od drugiej strony znienacka przybywają chorągiwe z Turyngii, rozpoczęli dość udany odwrót. Na tyle udany, iż udało się uniknąć rozbicia rdzenia wojsk Księstwa Szwabii.

    Przez następny rok siły szwabskie reorganizowały się (a później wyminęły przez cała Bawarię i zaczęły oblegać... Eppenstein w Styrii), zaś połączone siły czterech niemieckich monarchów zdobyły wszystkie trzy ufortyfikowane miejscowości w hrabstwie norymberskim. Moltier uznał, iż najpierw przejmie pod kontrolą całe grafostwo, a dopiero później będzie ścigać siły szwabskie aż do ich rozbicia...

    [​IMG]

    Niestety, trzeciego października 1099 roku po kilkuletniej chorobie młodo zmarła żona następcy tronu Bertholda, Ermengarda. To był koniec przymierza Królestwa Bawarii z Księstwem Turyngii, jak i marzeń o połączeniu obydwu tronów z jednym władcą (w tym przypadku - potomka Ermengardy i Bertholda), ze względu na to iż prawa do Księstwa Turyngii przypadły kolejnej córce z rodu Ludowingerów.

    Drugą żoną Bertholda będzie Gertrud de Forez, córka księcia Forezu. "Będzie", albowiem w dni zaręczyn wciąż ma zaledwie dwanaście lat. Natomiast zaręczyny to pretekst do podpisania kolejnego przymierza przez króla Moltiera.

    [​IMG]

    Przez sześć miesięcy w latach 1099-1100 roku antyszwabska koalicja ścigała wojska księcia Gebharda, przemierzając całe Księstwo Karyntii wzdłuż, po drodze przechodząc przez przełęcze alpejskie (i tracąc z zimna wielu ludzi) oraz samo Księstwo Szwabii. Miejscem drugiej walnej i ostatniej bitwy była sama Norymberga - monarcha szwabski widząc iż dalsza ucieczka będzie dyshonorem, przystąpił do walki licząc na cud oraz zmęczenie wojsk króla Moltiera wielomiesięcznym pościgiem.

    19 maja 1100 roku jednak do cudu nie doszło. Wręcz przeciwnie: pewny siebie bawarski król osobiście poprowadził frontalną szarżę ciężkiej piechoty wprost na cały zgrupowanie szwabskie. Rozbił tym wojska księcia Gebharda, samemu ponosząc przy tym symboliczne straty. Jeszcze tego samego dnia, wieczorem, ujęto wrogiego monarchę i wymuszono na nim podpisanie pokoju - w którym to zrzeka się hrabstwa Norymbergii na rzecz króla Moltiera.

    [​IMG]

    Sława Moltiera w dwóch bitwach (pod Ellwangen oraz pod Norymbergią) dotarła do Akwizgranu. Jeszcze tego samego roku Kaiser Henryk IV poprosił monarchę bawarskiego aby dołączył do grona dowódców jego wyprawy mającej wspomóc dożę Pizy w obronie włości w Algierii przed kolejnym najazdem Almorawidów. Moltier nie odmówił - liczył na wojaż nie dłuższy niż dwa lata (i w istocie, nie trwała dłużej),.

    [​IMG]

    Stary już cesarz niemiecki potrzebował pieniędzy na dalsze toczenie kolejnych (zwycięskich) wojen, dlatego w całej Rzeszy od 7 października 1101 roku odtąd wszystkie miasta miały płacić niski podatek dla kaisera. Wcześniej nie płaciły nic - Moltier oczywiście był za zachowaniem status quo...

    [​IMG]

    Śmierć szwagra Hermanna Uzurpatora (27 marca 1102 roku) oraz wejście na tron karyncki jego syna, Bertholda II, był okazją dla króla Moltiera do zrewidowania swojej polityki odnośnie południowego sąsiedztwa swojego królestwa. Władca bawarski miał już dosyć nieustannych nieporządków, buntów w Styrii, Krainie czy w Akwilei (chociażby nowy książę musiał z marszu wyruszać przeciwko kolejnej rebelii, tym razem arcybiskupa z Akwilei) - rozważał własnoręczne zaprowadzenie trwałego porządku (w tych okolicznościach spokój na więcej niż pięć lat to długi okres pokoju!).

    Natomiast de iure terytorium Księstwa Karyntii wchodziło w skład Królestwa Bawarii. Królowa bawarska Richinza wciąż ma mocne prawa do tronu karynckiego. Moltier zaczął rozważać, czy zbrojnie uczynić ją samodzielną księżną, czy najzwyczajniej wypowiedzieć kolejną wojnę o pojedyncze hrabstwo należne mu de iure...

    Zaś w roku 1100 tak prezentowała się Europa:
    [​IMG]


    - - -

    Z następnym odcinkiem AARa poczekam. Chciałbym od was dowiedzieć się na temat opcji, jakie ma Moltier aby podbić Karyntię. W tej chwili rozważam oba Casus Belli:
    • Obsadzenie Richinzy von Zahringen na Księżną Karyntii. Opcja trochę ryzykowna, trudniejsza jeśli chodzi o war goal, lecz jej potomkowie (czyli najstarszy syn, Berthold, następca tronu bawarskiego) odziedziczy po sobie całe Księstwo Bawarii. Ryzyko wynika choćby z tego, iż Richinza może umrzeć przed końcem wojny i tyle będzie z wojowania. Kolejnym czynnikiem jest to, iż jeśli po wygranej wojnie Richinza umrze przed Moltierem (jest młodsza o kilka lat, wciąż to jednak prawdopodobne) , to przez jakiś czas wymknie mi się spod kontroli syn Berthold.
    • De Iure wojna o Styrię. Fabularnie najbardziej pasuje. Jest to optymalna opcja spośród licznych "de iure CB" - reszta jest dalej od obecnych granic Królestwa Bawarii., plus dzięki Styrii będę mógł utworzyć tytuł księcia Austrii (i przy okazji odziedziczy go później trzeci z synów, Berengar).
     
  14. moskal

    moskal Опричник

    Obsadzenie Richinzy von Zahringen - wykaż się czymś więcej niż feudalnym egoizmem.
     
  15. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    Jeśli żona ma silne roszczenia, to poczekaj oz umrze, syn je odziedziczy i zrób wojnę by syna tam obsadzić.

    I pamiętaj, że jest opcja Offer Vassalage - bazowana od siły, kultury, religii, de jure i opinii o tobie. Żona lub syn powinni w miarę łatwo się zgodzić - ewentualnie sypnij złotem by relacje były 50<
     
  16. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    Silne rozszczenia ma, natomiast jakoś nie widziałem opcji Offer Vassalage (nie dla poprzedniego i bieżącego księcia). Zwracam uwagę, że jesteśmy w Rzeszy - książę Karyntii ma nad sobą tylko cesarza.
     
  17. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    No tak. Zapomniałem, że to Rzesza. Musisz mieć bardzo dobre stosunki z Kaiserem i najlepiej żeby wisiał ci przysługe (favor) to wtedy bedzie możliwość użycia decyzji o przekazaniu ci wasala będącego twoim de jure. Nie pamiętam jednak szczegółowych wytycznych co jest do tego potrzebne.
     
  18. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Pax Carinthia? (VIII)
    (27.03.1102 - 23.09.1108)

    Moltier jednak jest cierpliwy w sprawie karynckiej. Obecnie toczyła się wojna o Księstwo Karyntii pomiędzy braćmi Zahringenami: prawowitym władcą Bertholdem II (rezydującym w Badenii) a Baldarichem (z Istrii). Biorąc pod uwagę pogarszający się stan zdrowia już słabowitej królowej Richinzy (a to ona przecież także ma prawa do tronu karynckiego), władca bawarski wolał poczekać - albo na rozstrzygnięcie rebelii, albo na odpoczynek swojej żony od męk życia doczesnego. Miał awaryjny plan, aby to swego dziedzica, Bertholda, w razie czego obsadzić na tronie Księstwa Karyntii.

    [​IMG]
    Szlachcic górnobawarski Karlmann von Haldensleben trafił na stanowisko majordomusa Królestwa Bawarii dość przypadkowo - w okresie, w którym to brakowało na dworze wybitnie kompetentnych doradców w dziedzinie zarządzania skarbcem oraz dochodami Królestwa (dzięki wstawiennictwu swojej żony, nieślubnej córki Moltiera, Fridy). Karlmann był wystarczająco kompetentny aby zarządzać nawet dobrami hrabiego*, lecz w Górnej Bawarii swawolnie decydował o tym, kto ile i kiedy ma płacić pańszczyzny. Dopóki dobra oraz monety się zgadzały, dopóty Moltier nawet nie zwrócił na to uwagi. Natomiast w 1103 roku? Karlmann by wystarczająco kompetentny, aby jeszcze go przetrzymać na stanowisku majordoma, aż do znalezienia lepszej persony...

    Przecież chłop nie może mieć racji w sporze ze szlachciem, czyż nie? Tak też wciąż uważał król bawarski...

    [​IMG]

    24 lipca 1103 roku zmarła żona Moltiera, królowa bawarska Richinza von Zahringen; już przed tym rokiem popadła w śpiączkę. Niezbyt dumna śmierć, lecz przynajmniej do czyścca trafiła niepoprzedzona mękami. Matka piątki dzieci: synów Bertholda, Karla, Berengara i Udalricha, a także córki Sybilli. Najważniejsza osoba w księstwie, teraz już Królestwie Bawarii, stojąca za sukcesami swego męża von Adernitena.

    Moltier był gotowy na finalną wojnę o Karyntię, dla swojego syna Bertholda. Wyczekiwał wyłącznie albo decydującego sukcesu grafa Istrii, Baldaricha von Zahringena, w wojnie, albo wykrwawienia się obu rywalizujących ze sobą braci. Gdzie dwóch się bije...

    [​IMG]

    Mimo przeżytych 53 wiosen, król bawarski wciąż interesował się kobietami. Natomiast żona przy boku to zawsze szalenie istotna osoba do pomocy w rządzeniu Bawarią. Dlatego też Moltier nawet nie czekał do końca okresu żałoby z zaręczynami z jedną z córek króla węgierskiego, Zsanett. Kto wie, może przerodzi się to w przymierze bawarsko-węgierskie? Gdyby kiedykolwiek Moltier musiał występować przeciwko cesarzowi niemieckemu Henrykowi IV (obecnie wcale nie widział w tym interesu), to silny sojusznik spoza Rzeszy mógłby zadecydować o gwarancji hipotetycznej wojny.

    [​IMG]

    Podczas kolejnej niemieckiej wyprawy sojuszniczej do Algierii (rejon Kabylii) przeciwko Arabom, król Moltier jako jeden z dowódców w którejś z bitew nagle został otoczony przez 40 rozbójników. Zaledwie w asyscie jakiegoś podrzędnego lombardzkiego rycerza stoczyli nierówne starcie osaczeni przez muzułmanów. Moltier przypomniał sobie czasy młodości, kiedy był awanturnikiem, zwadźcą, który przecież był gotów zaryzykować własne ledwie dojrzałe 16-letnie życie dla tronu bawarskiego! 10 stycznia 1104 roku to był właśnie dzień, w którym to Moltier Wytrwały bez poniesienia jakiejkolwiek rany samemu wyrżnął 25 rozbójników! Fechtował, rąbał, siekał mieczem jak zboże, zaś jego adiutant wcale nie był dla niego ciężarem - również owocnie eskortował władcę bawarskiego do głównej części wojsk niemieckich.

    [​IMG]

    W marcu 1104 roku rozpoczęto rozbudowywanie zasadniczej twierdzy monachijskiej - inwestycja ta zakończyła się tuż przed Nowym Rokiem AD 1106.

    [​IMG]

    Kiedy nastąpił maj tego samego roku, zdarzyła się sprzyjającą okoliczność dla Moltiera w sprawie Karyntii. Jeden z braci von Zahringenów, książę Berthold II, zmarł w przegranej przez niego bitwie w lasach Styrii. Na tron karyncki wstąpił jego siedmioletni syn, Hermann II (nazwany na cześć dziadka). Albowiem zwycięskie siły grafa istryjskiego Baldaricha von Zahringena także poniosły znaczące straty, Moltier dowiadując się o tym w Afryce nawet nie wahał się - jak najszybciej marszałek Landolf oraz syn Berthold mieli zebrać wszystkich rycerzy i cały pospół bawarski i "stratować" niedobitki celem podporządkowania sobie Księstwa Karyntii.

    Tak oto 12 sierpnia 1104 roku wybuchła wojna o tron karyncki dla dziedzica tronu bawarskiego, Bertholda von Adernitena. Niespełna sześć tysięcy ludzi pod sztandarami bawarskimi ruszyło aby zaprowadzić wreszcie pokój w Styrii i w Krainie. Wezwani na pomoc sojusznicy króla Moltiera - książę Delfinatu oraz książę Dolnej Lotaryngii - postanowili połączyć swoje siły i najzwyczajniej zająć się obleganiem zamków w Badenii.
    Ciekawostką w tym wszystkim było to, iż król Moltier przez ten czas praktycznie nie przebywał ani w Królestwie Bawarii, ani na polach bitew tejże wojny. Ciągle albo dowodził jakimś regimentem wojsk cesarskich w Algierii, albo musiał pomóc kaiserowi Henrykowi IV wygrywać wojnę o Hainaut stoczoną przeciwko królowi francuskiemu.

    [​IMG]

    3 listopada 1104 roku doszło do pierwszej (w tej wojnie) bitwy pod Graz. Właściwie to te starcie zostało nazwane "bitwą" jedynie ze względu na szacunek dla rodu von Zahringenów. Albowiem "rebeliancki" graf Istrii, Baldarich, widząc ogromne siły marszałka bawarskiego zdołał jedynie uratować ledwie ponad połowę sił przed pogromem. Mimo wszystko, przeszło 130 piechurów bawarskich zdążyło polec od strzał, bełtów oraz kopyt własnej kawalerii w tej oto bitwie!

    Moltier nakazał jak najszybciej zakończyć i wygrać tę wojnę, dlatego też miejscowości Eppenstein oraz Graz zostały zdobyte szturmem w przeciągu następnych pięciu tygodni (obsadzone były przez zaledwie paruset ludzi Baldaricha). Ufortyfikowana siedziba biskupa w Lavant była jednak dobrze obsadzona; została wzięta głodem dopiero w kwietniu 1105 roku.

    [​IMG]

    To nie była sprawa wojny o Karyntię, lecz drogą korespondencji listownej w marcu 1105 roku zawarto sojusz pomiędzy Królestwem Bawarii a Królestwem Węgier - tak na wszelki wypadek...


    [​IMG]
    Baronowi Eginolfowi zależało na rozbiciu właściwych wojsk księcia Karyntii. W tym celu przekonał dowódców armii bawarskiej, aby przekroczyć granice Królestwa Chorwacji w pogoni za zdobyczą.

    Pościg ten nie trwał zbyt długo. Już 9 czerwca 1105 roku na zalesionych wzgórzach nieopodal Warażdynu pięciokrotnie liczniejsze wojska bawarskie rozbiły ostatnią nadzieję młodziutkiego księcia Bertholda II. Tym razem rycerze zwrócili uwagę, aby tratować (zbyt wielu) piechurów podczas wyrzynania wroga.

    Ze względu na zmęczenie żołnierzy dwoma szturmami, trzecim klasycznym oblężeniem oraz jednak dwiema morderczymi kondycyjnie bitwami, wycofano wojska pod Salzburg celem uzupełnienia strat w regimentach. Po zasileniu wojsk dodatkowymi czterema setkami pospólstwa. W październiku 1105 roku wznowiono obleganie miast i twierdz w Karyntii.

    [​IMG]

    W przerwach pomiędzy służbą wojskową dla cesarza niemieckiego, król Moltier we wrześniu 1106 roku poślubił Zsanett Arpadównę, królewnę węgierską. Dobrze wykształcona, skromna, sprawiedliwa i zadowolona życia, bywała jednak zawistna oraz przebiegła. Nie przeszkadzało to w ogóle o czterdzieści lat starszemu od niej małżonkowi - sam przez pierwszą połowę swego życia słynął z przebiegłości...

    [​IMG]

    Po zdobyciu ufortyfikowanego miasteczka Villach w Karyntii, marszałek Landolf rozkazał czym prędzej rozbić ledwo odbudowane wojska karynckie, aby tym oto walnym uderzeniem ostatecznie przekonać 9-letniego księcia Bertholda II do kapitulacji i zrzeczenia się tytułu księcia Karyntii. 29 października 1106 roku doszło do kolejnej przerażającej rzezi wojsk badeńsko-akwilejskich z rąk rycerstwa oraz ciężkiej piechoty bawarskiej, czyli tzw. "druga bitwa o Graz".

    Moltier słysząc o kolejnych dokonaniach jego wojsk, zastanawiał się dlaczego Bawaria musiała przez ponad dwa lata udowadniać iż to von Adernitenowie są najlepszymi kandydatami na ustanowienie porządku w Karyntii? Jego synowi Bertholdowi w końcu udało się sięgnąć po upragniony tytuł księcia Karyntii (wraz z tytułem grafa Badenii); złożył także hołd lenny swojemu ojcu, któremu zawdzięczał wpływowy tytuł oraz ziemie. Odtąd w Badenii, Karyntii oraz w Krainie najstarszy syn króla von Adernitena zwany był "Bertholdem III Samozwańcem"

    [​IMG]

    Od listopada 1106 roku Królestwo Bawarskie obejmowało prawie wszystkie rdzenne ziemie bawarskie, oprócz grafostwa Chur (podległego księciu szwabskiemu), hrabstwu Znojmo (ziemia w obrębie Królestwa Czeskiego), a także pozostałościach po ziemi von Zahringenów: grafostwie Styrii (tam osiadł przegrany wojny, 9-letni książę Berthold II von Zahringen) oraz grafostwie Istrii (druga z "ostatnich fortec" rodu von Zahringenów, domena Baldaricha).

    Niemniej jednak już we wrześniu następnego roku kaiser Henryk IV nadał "małemu księciu" faktyczny tytuł Księcia Austrii. Dla władcy bawarskiego to był "kolejny tytuł książęcy do kolekcji dla jego syna, kiedy obejmie on tron bawarski".

    [​IMG]

    Po wojowaniu wcale nie o Karyntię, król Moltier Wytrwały w końcu mógł odpocząć w nowo rozbudowanym zamku rodowym w Monachium i spęzić więcej czasu ze swoją nową żoną, Zsannet Arpadówną. 20 sierpnia 1108 roku nadworny medyk ogłosił iż Zsanett jest w ciąży!

    Czy będzie to kolejny syn Moltiera von Adernitena w kolejce po ziemie w spadku? Czy jednak będzie to druga/"trzecia" córka nestora rodu? Czy węgierska krew w dynastii herbu purpurowo-cyjanowej szachownicy w ogóle odegra jakiekolwiek znaczenie w dalszych dziejach?


    * - Poziom skilla to 12, niby ok, lecz w porównaniu do pozostałych doradców wypadał blado.

    - - -

    "Egoizm feudalny" zadziałał w 50% - przecież i tak po śmierci Moltiera scheda bawarska i karyncka przejdzie w jedno ;)

    A tak szczerze to obecnie czekam na śmierć Moltiera. To już dobry czas. Ma ponad 2800 pkt Prestiżu, gdyby miał dużo więcej niż 217 pkt Pobożności to nabiłby mnóstwo do punktacji rodowej...
     
  19. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Rządy Księcia-Regenta (IX)

    (23.09.1108 - 13.10.1115)

    Król bawarski Moltier z rodu von Adernitenów wcale długo nie odpoczął w Górnej Bawarii - Arabowie wezwali do kolejnego dżihadu przeciwko chrześcijanom w Kabylii oraz Tunezji. A to oznaczało, że mistrz miecza jakim był Moltier ponownie musiał zaprezentować Cesarstwu swe skuteczne natarcia ciężkiej piechoty.

    Właściwie to Moltier zaczął rządzić Królestwem Bawarii głównie korespondencyjnie, na linii z synem Bertholdem (księciem Karyntii, grafem Badenii). Sprawa sukcesji była klarowna: drugi syn Karl otrzyma tytuł ksiecia Tyrolu oraz grafa Austrii, zaś resztę przejmie w spadku po ojcu następca tronu Berthold. Moltier do pewnego momentu mocno trzymał się ze zdrowiem jak na starego mężczyznę - trzykrotnie chorował w Afryce, trzykrotnie zdrowiał w kilka tygodnii...

    [​IMG]

    Jednak "rządy na odległość" nie przeszkodziły monarszy reorganizować państwa celem wzmocnienia władzy królewskiej ponad tzw. "anarchię feudalną". 1 lutego 1109 roku rozpoczęło się ograniczanie przywilejów i stołków arystokracji, zaś odtąd król bawarski zaczął tworzyć kiełkującą rzeszę biurokratów pochodzących z drobnej szlachty.

    [​IMG]

    Pierwszym dzieckiem pary królewskiej Moltiera Wytrwałego oraz Zsanett Arpadówny (królewny węgierskiej) okazała się 23 marca 1109 roku córka Hedwig. To oficjalne uznane szóste dziecko nestora rodu von Adernitenów (siódme licząc wczesne nieślubne dziecko).

    [​IMG]

    Bawaria od jakiegoś czasu miewa problemy z majordomusami. Tym razem Ruprecht von Nordheim wykazał się nadgorliwością w ściąganiu podatków, wręcz "przez przypadek" wymusił na potwórnym pobraniu dziesięciny za rok 1109! Chłopi Górnej Bawarii zaczęli dozbrajać się i właściwie jeno czekali na jakiś impuls (albo odważnego przywódcę).

    Moltier uznał, iż wraz z końcem maja Ruprecht odpocznie od zarządzania finansami Królestwa. Na jego funkcję mianowano starego, wiernego Bawarii, Kuno von Nordheima.

    [​IMG]

    Jesienią 1109 roku królowa Zsanett ponownie zaszła w ciążę. Moltier miał jednak poważne wątpliwości, czy aby na pewno to on jest ojcem dziecka. Monarcha był na tyle podejrzliwy, iż nawet wynajął specjalnego szpiega mającego sprawdzić czy przypadkiem Węgierka jest mu niewierna. Aż do grudnia królowa Zsanett była pod tajną obserwacją, aż w końcu Moltier musiał uznać w tym względzie porażkę - jego młoda druga żona prowadzi się tak jak powinna.

    Zaś 27 kwietnia 1110 narodził się piąty z kolei syn Moltiera: Adam.

    [​IMG]

    Korespondencyjnie król Moltier nakazał swojemu synowi Bertholdowi (swoją drogą, wieloletniemu kanclerzowi Królestwa Bawarii) wyprawę na ziemię Chur (w maju 1110) celem odebrania tego kawałka Alpów z rąk księcia Szwabii, Gebharda. Arcybiskupstwo Chur de iure leżało w obrębie starego królestwa bawarskiego, wciąż ten konflikt był na tyle uzasadniony, aby cesarz niemiecki nie wtrącał się do niego.

    Wojskami bawarskimi dowodził graf Kempten, Wigerich, który zdołał zebrać aż 8,5 tysięcy zbrojnych i to bez wsparcia z zewnątrz! Plan pierwotnie przewidywał podział na dwie armie: mniejsza oblegająca górskie forty w Arcybiskupstwie Chur, zaś większa miała na celu rozbić siły szwabskie i okupować ziemię wirtenberską.

    [​IMG]

    Niestety nie zawsze zgrupowania wojsk dochodzą do skutku. Regimenty badeńskie (liczące dwa tysiące ludzi) nie zdołały przebić się przez podnóża Alp, albowiem 10 lipca 1110 roku pod Offenburgiem zostały zaatakowane przez niemal kompletne siły księcia szwabskiego (2,5 tys. ludzi). Bitwa nie należała do krwawych - ledwo poległo pół tysiąca Niemców, prawie całe rycerstwo badeńskie uratowane - lecz odtąd kroniki zapamiętują to jako epizod porażki w wojnie bawarsko-szwabskiej.

    [​IMG]

    Wojska bawarskie zemściły się za potknięcie z początku wojny, kiedy to dopadły Szwabian na jeszcze na południu Badenii, pod Sankt Blasien. Chwalebna oto dla Bawarian bitwa, która szybko przemieniła się w rzeź wroga! 23 września 1110 roku odtąd Królestwo Bawarii zaczęło dyktować warunku prowadzenia wojny. Graf Wigerich zgodnie ze wcześniejszym planem ruszył na Wirtembergię, zaś ocaleńcy z Offenburga mieli połączyć się z ostatnimi regimentami i wyruszyć do Chur.

    Już 6 grudnia po krótkim oblężeniu padł (nieprzygotowany na tak silnego najeźdźcę) Stuttgart.


    [​IMG]

    Król Moltier Wytrwały szlifował swoje kompetencje dowódcy wojskowego. Wojska niemieckie wygrywały bitwę za bitwą przeciwko Almorawidom. Moltier zaczął sotsować nieszablonowe strategie uformowania wojsk w centrum bitwy, przez to u muzułmanów zyskał reputację nieprzewidywalnego przywódcy.

    Wraz ze wzrastającą odwagą nestora rodu von Adernitenów, wzrastała także jego gniewna maniera - niespotykana dotąd podczas osobistych rządów w księstwie/Królestwie Bawarii.

    [​IMG]

    3 marca 1111 roku padło miasto Reutlingen, zaś druga armia 25 kwietnia zdobyła fortyfikacje twierdzy biskupiej Chur. Wtedy to Graf Kempten zdecydował się na tymczasowe zawrócenie wojsk bawarskich do ojczyzny, celem uzupełnienia strat po oblężeniach i zarazach, a także aby rozbić pałętających się tam Szwabian. W szczególności, iż doszło w międzyczasie do rebelii skierowanej przeciwko księciu szwabskiemu Gebhardowi. Niestety, 24 lipca pod Donauwörth (zachód bawarski, nieopodal Augsburga) zdołał dopaść jedynie samych rebeliantów. Niemiłosiernie ich wyrżnięto, lecz przecież to nie oni byli głównym celem w tej wojnie...

    Obie armie bawarskie w Alpach połączyły się w jedną (liczącą ponad sześciu tysięcy ludzi) i juź w maju 1112 roku przejęły pod kontrolę całe Arcybiskupstwo Chur. Teraz Graf Wigerich głównie czekał, czy uda mu się zwabić wojska księcia Gebharda w walne zwycięskie starcie które przyspieszy wojnę. W tym celu pozorancko opuścił szwajcarskie Alpy i skierował się ku niezdobytym jeszcze miejscowościom wirtemberskim.

    [​IMG]

    Fortel o tyle udał się, iż rzeczywiście niepodal Glurns wojska szwabskie stanęły pomiędzy górami a ponowną inwazją bawarską. 27 listopada 1112 roku w nierównej walce rozbito pozostałości wroga przy znikomych stratach mimo, iż Szwabianie próbowali wykorzystać przewagę górskiego terenu. Nic to nie dało, kiedy sami nie mieli motywacji walczyć o jakiś kawałek Alp...


    [​IMG]

    Tak oto wygrano wojnę o Arcybiskupstwo Chur - odtąd arcybiskup podległy był królowi bawarskiemu. Kolejny krok do zjednoczenia wszystkich ziem bawarskich pod prawowitą, teoretyczną koronę. A swoją drogą, kolejny wasal przyszłego Księcia Tyrolu, Karla von Adernitena.

    [​IMG]

    Dzięki zaoszczędzonym oraz zrabowanym ze Szwabii dobrom oraz pieniądzom, w 1113 roku rozpoczęto rozbudowę baraków (w tym dobudować dodatkową zbrojow zamku monarchijskim. Królestwo Bawarii potrzebować będzie więcej ciężkozbrojnych piechurów w przyszłości.

    [​IMG]

    Los starego pojedynkowicza z lat młodości w końcu dopadł odważnego Moltiera, który wytrwał liczne poważne rany, niebezpieczeństwa podczas szalonych natarć przez cały środek bitwy. Niestety, 30 marca 1114 roku oberwał w głowę jakimś arabskim buzdyganem tak mocno, iż dopiero kilka dni później odzyskał przytomność. Okazało się, że jego bystość oraz przytomność umysłu już nie wróciły - monarcha bawarski popadał pomiędzy krótkie stany katatonii a stany rzekomej normalności, lecz będąc nie bardziej inteligentny od wioskowego przygłupa. To był koniec kariery wojskowej Moltiera, koniec samodzielnego życia!

    Oficjalnie księciem-regentem stał się jego syn, Berthold, który jednocześnie będąc kanclerzem Królestwa Bawarii stał się formalnie zarządcą całej Bawarii! Nikt nie oponował, aby to Berthold sprawował władzę w imieniu swojego ojca - nawet jego machocha królowa Zsanett.

    [​IMG]

    Berthold słynął z hojności, pomagania ubogim w Badenii. Dbał także o reputację swojego niepełnosprawnego umysłowo ojca. Do tego stopnia, iż latem 1115 roku biednych rolników którym powodzie zniszczyły plonów, oficjalnie "Moltier" obdarował zapomogą w postaci mnóstwa srebrnych denarów za które ów biedni rolnicy mieli nabyć dobra pozwalające im przetrwać najbliższą zimę. W tajemnicy poliszynela Moltier oczywiście był przeciwny takiemu marnotrawstwu królewskiego skarbca, lecz nawet nie miał jak głośno temu się sprzeciwić...

    [​IMG]

    13 listopada 1115 roku król Moltier wyzionął ducha w łożu. Odtąd po 1,5 roku regencji (oraz dziesięciu lat korespondencyjnego pośredniczenia we władzy) Berthold mógł już oficjalnie być władcą bawarskim.

    Mimo różnych grzechów i występków, Moltierowi von Adernitenowi nie można odmówić wielu zasług: utworzenia Królestwa Bawarii, stoczenia wielu zwycięskich wojen, wsparcia kaisera Henryka IV w obronie włości doży Pizy przed dwoma świętymi wojnami arabskimi, a przede wszystkim: założenia licznego rodu von Adernitenów, w tym spłodzenia licznego potomstwa. Jednym zdaniem: Moltier Wytrwały uczynił wszystko, aby jego dopiero co powstały ród uczynić jednym z najsilniejszych w Cesarstwie!

    Tytuły Moltiera I Wytrwałego:

    • Król bawarski (1094-1115)
    • Książę Bawarii (1066-1115)
    • Książę Tyrolu (1094-1115)
    • Graf Górnej Bawarii (1066-1115)
    • Graf Austrii (1091-1115)
    • Graf Norymbergii (1100-1115)
    • Dowódca cesarza niemieckiego (1100-1114)
    Co stanie się w Bawarią za rządów króla Bertholda I von Adernitena? Tego dowiecie się w następnym odcinku!

    - - -

    A tak swoją drogą, zastanawiam się nad specjalnym odcinkiem podsumowującym stan Królestwa Bawarii oraz rodu von Adernitenów w 1115 roku.
     
  20. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Ród von Adernitenów po rządach Moltiera Wytrwałego (rok 1115)

    Moltier I Wytrwały (król bawarski, książę Bawarii i Tyroli, graf Górnej Bawarii, Austrii i Norymbergii) z dynastii von Adernitenów zostawił swoje państwo rozdrobnione feudalnie tak, jak je zastał: liczni drobni grafowie i arcybiskupi zajmujący głowę najpierw księciu, później królowi bawarskiemu. Jedynym wasalem z tytułem książęcym - i właściwie jedynym który zarządzał więcej niż jedną ziemią - został jego drugi syn, Karl.


    [​IMG]
    Po prawej: na jasnoniebiesko ziemie odziedziczone przez drugiego syna Karla; reszta pod kontrolą pierwszego syna Bertholda.

    Tak oto Moltier I Wytrwały powiększył ziemie pod kontrolą Bawarii w przeciągu 49 lat. Pod względem podległych mu wasali oraz ich ziem, niemalże podwoił terytorium państwa (z 9 na 18 prowincji). Pierwszą wojnę o terytorium stoczył dopiero w 1091 roku w ramach udanej wyprawy o Austrię. Niemal przez cały czas zachował integralność wszystkich ziem z jednym wyjątkiem: utratą kontroli nad hrabstwem norymberskim w latach 1097-1100 za sprawą odziedziczenia tych ziem przez księcia szwabskiego.

    Zasadniczo Królestwo Bawarskie zostało podzielone na:

    • Władcę senioralnego, Bertholda I Samozwańca, króla bawarskiego, księcia Bawarii i Karyntii, grafa Badenii, Górnej Bawarii i Norymbergii
    • Podległego Bertholdowi, Karla, księcia Tyrolu, grafa Austrii.
    [​IMG]

    Moltier I Wytrwały pozostawił po sobie liczne potomstwo z dwóch małżeństw oraz najstarsze dziecię z nieślubnego romansu - Fridę.

    • Z ówczesną księżniczką Karyntii, Richinzą von Zahringen: synów Bertholda, Karla, Berengara i Udalricha, córkę Sybille.
    • Z królewną węgierską Zsanett Arpadówną: syna Adama oraz córkę Hedwigę.
    Jeśli dodatkowo podliczyć potomstwo Sybille von Aderniten (księżnej Dolnej Lotaryngii), oficjalnie Moltier dochował się aż 29 wnuków!

    Lista małżeństw wnucząt (tylko od synów Moltiera) mających znaczenie polityczne:

    • Dzieci Bertholda:
      • Berchte - żona Obizzino Dantolo, syna grafa Modeny oraz księżnej Turyngii
      • Humbert - mąż Hildeburg von Lenzburg, siostry aktualnego 6-letniego księcia Górnej Lotaryngii
    • Dzieci Karla:
      • Moltier - mąż Kunidunge Hupoldinger, córki grafa St. Gallen
      • Leopold - mąż Irmgard von Andechs, córki tyrolskiego arystokraty Otta oraz księżnej Miśnii
      • Alois - mąż Fridy Rapotonen, córki grafa Passau
      • Christine - żona syna tyrolskiego arystokraty Otta oraz księżnej Miśnii; następcy tronu księstwa miśnickiego
      • Amalrich - narzeczony Sybille von Lenzburg, grafa Aargau
    • Dzieci Berengara:
      • Irmele - żona Wido Hibaldiego, księcia Ferrary
      • Magnus - narzeczony Adelheid von Babenberg, wdowy po Hesso von Lenzburgu, córki księcia Szwabii
    [​IMG]

    Berthold I Samozwaniec dopiero w wieku 43 lat założył na siebie koronę króla bawarskiego. Niemniej jednak już od 1106 roku formalnie był trzecią najważniejszą osobą w Królestwie Bawarii (drugą były kolejne żony Moltiera) za sprawą tytułu księcia Karyntii oraz stanowiska kanclerza Królestwa Bawarii. Za to od wiosny 1114 roku był regentem niepełnosprawnego ojca. Niestety po tym jak drogą podboju nadano mu tytuł władcy karyncko-badeńskiego, przylgnęło do niego miano "Samozwańca". Będzie to za nim ciągnąć się aż do końca życia, mimo legalnie odziedziczonego tronu bawarskiego...

    Wybitny dyplomata (zdecydowanie przewyższa pod tym względem swego ojca, który przez kawałek swojego życia starał się o stanowisko kanclerza Świętego Cesarstwa Rzymskiego), całkiem wykształcony uczony, towarzyski, odważny, hojny i uprzejmy. Niestety, odziedziczył po ojcu przebiegłość.

    Ma pewne prawa do Księstwa Werony (mogą je odziedziczyć jego dzieci).

    [​IMG]

    Królowa Gertruda de Forez jest drugą żoną Bertholda I. Starsza spośród dwóch córek księcia Delfinatu, jest nominalnym następcą tronu książęcego w Pusignan. Matka drugiego syna aktualnego monarchy bawarskiego, Alaricha.

    Towarzyska i świetnie wykształcona, lecz przede wszystkim atrakcyjna mimo kilku kilogramów nadwagi (niestety, na ogół jako ostatnia opuszcza uczty). Dumna fanatyczka religijna, oczytana w różnych tajemniczych i niekiedy okultystycznych księgach. Jest kobietą ambitną; czas pokaże czy zadowoli się przyszłym tytułem księżnej Delfinatu oraz mało ambitnymi planami Bertholda na jego (ostatnie) 10-15 lat rządów [o nich będzie we właściwym odcinku nr 10].

    [​IMG]
    Dorosłe rodzeństwo Bertholda, z jednej matki Richinzy von Zahringen:
    • Brat, książę tyrolski Karl mimo świetnych kompetencji na czyjegoś kanclerza, usilnie pragnie zostać majordomusem Królestwa Bawarii. Bez szans. Mimo iż lekko zazdrości Bertholdowi korony królewskiej, w sumie to lubi się ze swoim bratem. Jego żona, Agathe von Zahringen, także ma (lecz niedziedziczne) prawa do Księstwa Werony.
    • Siostra, księżna Dolnej Lotaryngii (żona Gottfrieda V), matka dwójki synów oraz czterech córek. Z zamiłowania dba o ogród królewski w Nancy.
    • Brat, Berengar, mąż grafiny Engeltraud von Tyrol. Dowódca regimentu tyrolskiego, mistrz szpiegów swojej żony. Obecnie nie ma ambicji; osiągnięcie minimum jego celu życiowego - zapewnienie potomkowi tytułu arystokratycznego (graf Tyrolu) - w zupełności mu wystarczy. Co ciekawe, jego żona jest lennikiem jego brata, Karla.
    • Brat, Udalrich, który zmarł bezpotomnie 2 stycznia 1111 roku z powodu wieloletniej choroby. Jedyne co osiągnął w życiu, to skonsumował małżeństwo z Adelheid Rapotonen (córką grafa Passau).
    Ciekawostka: jak dotąd dzieci Moltera słyną ze swojego obycia dworskiego oraz męstwa.

    [​IMG]

    Trójka dzieci Bertholda I Samozwańca:
    • Następca tronu, syn Humbert. Ojciec dwuletniej córki Trude. Mimo młodego wieku już zasłynął jako wybitny taktyk, podobnie jak dziadek Moltier uznawany jest za nieprzewidywalnego dowódcę wojskowego. Niestety, jego ojciec Berthold narzeka na jego całkowity brak taktu jeśli chodzi o kontakty z innymi. Tchórzliwy, okrutny, leniwy, zazdrosny i fanatycznie usposobiony do religii - wiele ma przywar. Zdaniem swego ojca, niezbyt nadaje się na władcę królestwa - natomiast gdyby zwalczył swoje lenistwo, mógłby rywalizować o miano marszałka wojsk bawarskich.
    • Córka Berchte. Już doczekała się czteroletniej córki Matildy. Gdyby była mężczyzną, kto wie czy zostałaby kanclerzem hrabstwa Modeny?
    • Syn Alarich. Jeszcze nie zaręczono go z jakąkolwiek młodą damą. Zapowiada się na trochę lepszego dworzanina aniżeli jego starszy brat Humbert. Już podobno hojnie rozdaje łakocie dzieciom dworzan (jak ojciec?), miewa cyniczne bon moty... może jak dziadek Moltier?
    Na chwilę obecną, gdyby Berthold nagle zmarł, syn Alarich odziedziczyłby Księstwo Karyntii oraz grafostwo Badenii (jako wasal swojego brata Humberta oczywiście).

    [​IMG]

    Zaciąg Królestwa Bawarii. W chwili koronacji Bertholda dostępnych jest co najmniej 6700 pospólstwa i rycerzy, zaś ocenia się że pod broń byłby w stanie przywołać do około 7300. Za sporą część zaciągu odpowiedzialny jest jego brat, książę tyrolski Karl (1213 ludzi).

    O flocie nie ma co pisać: arcybiskup Akwilei, Ekkehard Otakeren deklaruje iż jest w stanie zapewnić monarchy "aż" sześć statków...

    [​IMG]

    Prawa Królestwa Bawarii:

    • Król Berthold I Samozwaniec otrzymał po ojcu zaczątki armii urzędniczej pełnej głównie drobnej szlachty. Będzie cieszyć się całkiem sporymi kompetencjami na tle arystokracji badeńskiej, bawarskiej czy karynckiej.
    • Reszta praw praktycznie nie zmieniła się od 1066 roku; Moltier całkowicie zaniedbał ten aspekt polityki wewnętrznej. Berthold rozważa nałożenie jakichkolwiek podatków na szlachtę, aby później wykorzystać zagospodarowane dobra na rzecz grafostw Górnej Bawarii i Norymbergii.
    [​IMG]

    Przez 49 lat rządów Moltiera udało się zaadaptować nowinki odnośnie infrastruktury miejskiej oraz zamkowej. Przede wszystkim jednak Moltier umiał przyprzedzić o co najmniej kilkanaście lat swą epokę w dziedzinie prezentowania majestatu swojego rodu.

    Berthold prawdopodobnie będzie starał się o poprawienie swoich relacji ze swoimi lennikami - mimo planów nałożenia na nich podatków!
     
    Kentucky lubi to.
  21. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    To nie ta sama stara Rzesza co kiedyś... (X)

    (13.10.1115 - 10.11.1120)


    Nowy król bawarski Berthold I Samozwaniec z rodu von Adernitenów miał nie lada orzech do zgryzienia co zrobić z ojcowizną. Na jego miejscu każdy chciałby dorównać jego ojcu (który przecież w pół wieku z drobnego szlachcica stał się królem!), natomiast 43-letni wtedy Berthold liczył na co najwyżej dwadzieścia lat życia i rządów. Dlatego też nowy monarcha postawił sobie za cel konsolidację rządów swojego rodu na obszarze Królestwa Bawarii oraz podbój brakujących prawowitych ziem bawarskich: czyli Istrii oraz Styrii.

    Szybko władca bawarski porozumiał się w sprawie sojuszów: z księciem Dolnej Lotaryngii oraz teściem, księciem Delfinatu.

    Niemniej podobnie jak ojciec, król Berthold także ma ambitną małzonkę u boku: Gertrudę de Forez. Zdołała go namówić do tytułowania się księciem Badenii (zapewne po to, aby to ich synowi, Alarichowi, przybył w spadku ten tytuł...), dalej szeptała mu iż powinien celować znacznie wyżej: zdobycie kolejnego królewskiego tytułu, albo nawet koronować się na cesarza niemieckiego! Paradoksalnie o to drugie byłoby łatwiej: wszak sąsiadami Królestwa Bawarii są między innymi Królestwo Czeskie (lennik Świętego Cesarstwa Rzymskiego), Królestwo Węgier, Królestwo Chorwacji (sojusznik ŚCR).

    [​IMG]

    Pierwszym gronem najważniejszych doradców króla Bertholda byli:

    • Najstarszy syn Karla (brata Bertholda, czyli bratanek!) księcia tyrolskiego, Moltier. Dumny niczym jego okrąglutka tusza, nie można było mu odmówić niezwykłego posłuchu u dworzan.
    • Burmistrz miasta Fürth, mieszczanin i weteran wojen moltierowskich Landolf. Notabene, jeden z dwóch doradców którzy utrzymali stanowisko po zmianie władcy.
    • Kuno von Nordheim, drugi z doradców służących u Moltiera I Wytrwałego.
    • Heinrich von Nordheim, nieco młodszy brat Kuno.
    • Biskup niskiego urodzenia, niezwykle przenikliwy i biegły Wido; także równie okrąglutki co Moltier "junior".
    • Nominalnym regentem Królestwa Bawarii został zaś arcybiskup Salzburga, Hans (niskiego urodzenia). Swoją drogą, jeden z nominowanych dowódców wojska bawarskiego.
    [​IMG]

    Podczas wielkiej uczty królewskiej w lutym 1116 roku, doszło do incydentu w którym to Biskup Ellwangen dopuścił się grzechu śmiertelnego: za omyłkę zabił służącego na oczach wszystkich! Król Berthold rozkazał wtrącić do go lochów na czas nieokreślony. Jednakowoż po tym jak skończyła się wielodniowa uczta, bez rozgłosu biskup Humbert został wypuszczony za "odszkodowanie" za służącego...

    [​IMG]

    Przyszedł czas, aby zaręczyć drugiego syna Bertholda, Alaricha. Wybór padł na najstarszą córkę księcia Lombardii, Margaretę z rodu d'Este. Może nie wydawała się doskonała kandydatką, był to jednak ruch polityczny - aby zapewnić sobie polityczny spokój z kolejnym ważnym księciem w Rzeszy. Do zaręczyn doszło 23 marca 1116 roku.

    [​IMG]

    Przez czerwiec 1116 roku król Berthold zbierał poparcie możnych celem nałożenia na szlachtę pierwszego podatku w historii Królestwa Bawarii. Drobna danina rzeczywiście zajmować miała ledwo dziesiątą część ich corocznych dóbr. Ku zdziwieniu jego monarchy, potrzebował zaledwie dziesięciu dni aby większość arystokracji bawarskiej poparła jego plany. 23 czerwca 1116 roku nałożono na wasali króla bawarskiego podatek, który miał wzmocnić skarbiec (który ma coraz większe potrzeby!).

    [​IMG]

    W lipcu 1116 roku "Samozwaniec" wreszcie poczuł się gotowy na rozprawę z Baldarichem, grafem Istrii. Ruszył wyprawę ku niemu, aby zbrojnie zmusić go do poddaństwa. Mimo oczywistej przewagi liczebnej wojsk bawarskich, wcale nie było oczywiste jak krótko (długo) bronić się będzie wybitny strateg jakim był ostatni z "wolnych" Zahringenów. Hrabstwo Istrii to przecież trudny adriatycki teren, a tam graf Baldarich czuł się najlepiej... do tego stopnia, iż pod Görz dokonał kontruderzenia na spóźnialski (na zgrupowanie) regiment krainicki: przy praktycznie zerowych stratach rozbił oddział siedmiuset zbrojnych!
    [​IMG]

    Niestety (dla niego) 4 października 1116 roku pod Krainburgiem nie miał tyle szczęścia: utalentowanych i doświadczonych dowódców bawarskich było jednak wielu, do tego wcale nie całymi wojskami króla Bertholda pokonali grafa Baldaricha i zmusili go do ucieczki poza Adriatyk i Karyntię. Wzgórza w Krainie jedynie uratowały wojska grafa Baldaricha przed potencjalną rzezią, z której wykonywania znane już były wojska Królestwa Bawarii...

    W międzyczasie rówieśnik świętej pamięci króla Moltiera, kaiser Henryk IV, zmarł na początku listopada 1116 roku. Nowym cesarzem niemieckim został jego syn, Emmerich, wybrany przez co najmniej dziewięciu elektorów (w tym króla Bertholda). Niestety, szybko okazało się iż jest osobą która nie powinna była zasiadać w Akwizgranie: wojskowe tchótzliwe beztalencie, które może i sprawnie porusza się na dworze, lecz wedle plotek - o p ę t a n e!

    [​IMG]

    Pierwszą próbą zreformowania Świętego Cesarstwa Rzymskiego przez nowego kaisera było ubieganie się o dalsze ograniczanie swych wasali: cesarz Emmerich od 6 listopada pragnął między innymi zakazania prowadzenia wojen pomiędzy wasalami! Niemniej wielu lenników niemieckich, w tym król Berthold, mogli spać spokojnie: przez następne kilka lat kaiser ledwo zdobył poparcie jednej trzeciej możnych...

    [​IMG]

    Cesarz Emmerich (nie taki młody: 45-letni, rówieśnik króla bawarskiego) w zaledwie sześć tygodni zasłynął ze swojej bojaźni. 18 grudnia 1116 roku zaakceptował groźbę-prośbę doży ankońskiego oraz wielkiego księcia Toskanii o zwolnienie ich ze stosunku feudalnego. Tak oto Święte Cesarstwo Rzymskie utraciło prawie całe Włochy! W obliczu aktualnie trwających rebeliach w normańskim Królestwie Sycylii oraz Królestwie Chorwacji, czyniło to wielkiego księcia toskańskiego silnym graczem na Południu Europy...

    [​IMG]

    Ponad 6,5 tysięczna armia bawarska nie zamierzała próżnować w obliczu grożącego zakazu wojen wewnętrznych w Cesarstwie, prowadząc oblężenia twierdz w Istrii. Już 8 stycznia 1117 roku szturmem zdobyto Mitterburg, zaś 28 marca - Triest. Następnego dnia graf Baldarich skapitulował i zgodził się na narzucenie mu stosunku feudalnego z królem bawarskim Bertholdem.

    [​IMG]

    W obliczu słabego cesarza niemieckiego, możni Rzeszy zaczęli szukać dogodnego kandydata na jego następcę. Z góry odrzucali syna kaisera Emmericha. Okazało się że król Berthold Samozwaniec ma wielu przyjaciół w Cesarstwie - do tego stopnia, iż stał się bezkonkurencyjnym kandydatem na przyszłego cesarza! I to niezależnie od tego, czy Berthold pragnął tego czy nie.

    Owszem, później w roku 1118 przez kilka miesięcy stary książę brandenburski wydawał się równorzędnym kandydatem. Lecz ten niestety wyzionął ducha...

    [​IMG]

    9 sierpnia 1117 roku urodził się trzeci syn króla Bertholda, drugi z jego pary z Gertrudą de Forez - Nicholaus. Służki nie mogły nacieszyć się jego "urodzeniem z czepkiem na głowie" oraz jego urodą (jak na niemowlę), Nicholausowi wróżono wyrośnięcie na niezywkle przystojnego młodzieńca!

    Z pewnością bardziej mu dane będzie bycie księciem Karyntii w razie gdyby jego ojciec zmarł (Alarichowi przypadłoby księstwo Badenii).

    Minęły dwa miesiące, kiedy to teść króla Bertholda zmarł. 10 października 1117 roku królowa bawarska Gertruda została koronowana na księżną Delfinatu. Co to oznaczało? Po pierwsze, z Lyonu zaczęła rządzić swoją prywatną domeną, widując się sporadycznie ze swoim mężem. Po drugie, syn pary książęcej Alarich był następcą tronu delfinackiego.

    [​IMG]

    Z początkiem 1118 roku król Berthold postanowił rozprawić się z ostatnim elementem jego układanki terytorialnej, czyli księciem austriackim Hermannem. to była szybka wojna. 27 lutego pod Eppenstein wojska bawarskie (4,7 tysięcy zbrojnych) pokonały ponad trzykrotnie mniejsze (1,3 tysięcy ludzi) wojska austriackie, zaś po dwóch udanych szturmach (27 marca - Eppenstein, 20 maja - Graz) na dwie fortyfikacje było już pewne kto jest prawowitym władcą ziemi styryjskiej. Król Berthold Samozwaniec.

    Berthold nie był jednak egoistą feudalnym. Zarówno podbite grafostwo Styrii, jak i odnowiony tytuł księcia Austrii, nadał swojemu bratu, Karlowi. Możni obawiali się, że całkiem silny książę austriacko-tyrolski Karl von Aderniten może stać się hamulcem reform Bertholda. Z drugiej strony obaj bracia bardzo się lubili - zaś ten młodszy nie był ambitnym monarchą...

    To był także kolejny element układanki "Samozwańca": stworzyć silną bocznią linię austriacko-tyrolską von Adernitenów na wypadek gdyby cesarz niemiecki odebrał Bertholdowi (lub jego następcy) koronę królewską.


    [​IMG]

    Wiosną roku następnego (1119) księżna Delfinatu i królowa bawarska Gertruda ponownie zaszła w ciążę... i po raz kolejny król Berthold miał podstawy podejrzewać, czy aby na pewno jego małżonka jest mi wierna. Nie szczędził pieniędzy na kolejnych szpiegów. W maju niechciana prawda wyszła na jaw: kochankiem Gertrudy jest podrzędny baron Garcia de Brindas (i to wcale nie dużo młodszy od wtedy 47-letniego monarchy bawarskiego). Berthold nie mógł już tego znieść: najpierw zerwał z nią sojusz, aby w listopadzie po narodzinach bękarta Matthiasa zapewnić u papieża Sylwestra IV z uzasadnionych powodów rozwód!

    To także zrodziło problem sukcesyjny: otóż jeśli następcą tronu zostanie najstarszy syn Humbert, to jeśli rozwódka księżna Gertruda zmarłaby przed Bertholdem, wtedy to nowym księciem Delfinatu stałby się drugi syn Alarich, który obejmie w spadku po królu bawarskim tytuł księcia Badenii. Zaistniało ryzyko rozbicia ledwo utworzonej wspólnoty feudalnej von Adernitenów...

    [​IMG]

    Rozterki "Samozwańca" pogłębiła prośba jego syna Humberta o pozwolenie na pojedynek z jakimś tam jego rywalem. W myślach król Berthold miał groźbę przyszłego władcy bawarskiego, który po dziadku kontynuuje "tradycję" bycia zwadźcą-duelistą, lecz w przeciwieństwie do Moltiera Wytrwałego absolutnie nie odnajdywał się na dworze królewskim, zamiast tego włóczy się po spelunach Monachium! Zmartwiony ojciec oczywiście zezwolił na ten pojedynek...

    [​IMG]

    Latem 1119 roku, po powiększeniu stajni królewskich, rozpoczęła się rozbudowa murów zamku królewskiego w Monachium. Przede wszystkim mają zostać podwyższone o kilka łokci wysokości, nieznacznie pogrubione; plus dobudowanie kilku wież.

    [​IMG]

    Jeszcze przed końcem roku król Berthold zaręczył się z siostrą króla Francji (10-letnim Robrechtem IV), Annelies z holenderskiego rodu van Vlaandern. Władca bawarski nie liczył na więcej niż dożycie do skonsumowania małżeństwa za siedem lat: planowany to jest mariaż polityczny, na wypadek problemów z cesarzem Emmerichem.

    [​IMG]

    Jesienią 1120 roku Alarich wyrósł na towarzyskiego i hojnego (jak ojciec, Berthold) dworzanina, lecz niestety tchórzliwego i niestabilnego człowieka. Może i dyplomatą mógł być niezłym, niestety zdaniem jego ojca brakowało mu wiele do rządzenia królestwem bawarskim. Monarcha bawarski zaczął intensywnie rozważać zmianę praw dziedziczenia w Królestwie Bawarii...


    - - -

    Jak widać, robi się ciekawie.

    Zaczynam rozważać zmianę metody dziedziczenia (pod koniec 1125 roku, kiedy będzie można) na Elective Monarchy. Z tym że rozważam dwie opcje:
    • Stawiamy na jedną kartę, Alaricha. W ten sposób przy okazji jednoczymy Królestwo Bawarii oraz Księstwo Delfinatu. Ale jest to gamingowy egoizm dynastyczny ;-)
    • Król Berthold focha się na dwóch niedostatecznie kompetentnych synów i ryzykuje w związku z najmłodszym dzieckiem, Nicholausem.
    W przypadku tej drugiej opcji, alternatywnie mogę wziąć Ultimogeniture (dziedziczy najmłodszy). Tylko wtedy nowy monarcha, Nicholaus, musiałby bawić się w ewentualną zmianę tego ustroju gdyby miał więcej niż jednego syna...
     
  22. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie zapominaj o mozliwości wysłania kogoś do zakonu (Retire to monastery) wtedy dziecko wypada z dziedziczenia. Albo zbuduj nowy holding kościelny i nadaj synowi, zadziała tak samo.
     
  23. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    To "gołe" CK2, nie mam Sons of Abraham.

    Na to musiałbym uzbierać pieniądze, a potem czekać kilka lat. Niby prościej jakieś biskupstwo komuś odebrać, ale sobie napsuję u wasali...
     
  24. moskal

    moskal Опричник

    Teraz się nie baw - niechaj sytuacja się rozwija. Niechaj aktualny władca myśli, że bracia się kochają a po jego śmierci wszystko będzie git i cacy. A potem rozpętasz bratobójczą wojnę - klimatycznie pasowałoby do epoki ;)
     
  25. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    @moskal
    Najgorszy scenariusz to po prostu "Książę Delfinatu i Badenii odłącza się od Królestwa Bawarii". Niby nic strasznego, ale to zaprzepaszcza de iure wchłanianie tego terytorium do Królestwa Bawarii po okresie stu lat...

    Zobaczy się, jeszcze mam dograć trzy lata do decyzji (w sumie to nic się nie działo u mnie aż do 1122 roku...).
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie