Czterolistna kończyna - Historia Irlandii, Tyrone AAR

Temat na forum 'EU III - AARy' rozpoczęty przez Ceslaus, 18 Styczeń 2010.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Ceslaus

    Ceslaus Guest

    Prolog

    Sytuacja polityczna Irlandii w II połowie XIV wieku

    [​IMG]

    Irlandia na początku II połowy XIV wieku dzieliła się na sześć prowincji, z których pięć znajdowało się pod panowaniem lokalnych władców, którzy nie byli w stanie osiągnąć przewagi nad pozostałymi książętami, co powodowało swoisty zastój polityczny w całym regionie. W tej sytuacji, największym niebezpieczeństwem, dla rodzącego się państwa Irlandzkiego byli Anglicy, którzy opanowali tak zwany wschodni „trójkąt Irlandii”, który dawał najeźdźcom z Brytanii kontrolę nad wschodnią częścią wyspy. Najpotężniejszym państwem na obszarze Irlandii, było księstwo Ulsteru, które pod panowaniem księcia Aedha XIII rozpoczęło prowadzenie agresywnej polityki podbojów wymierzonej przeciwko innym panom feudalnym w okolicy. Władztwo Aedha, graniczyło zaledwie z jednym państewkiem stworzonym przez lokalnych władców. Krajem tym było księstwo Connacht, rządzone twardą ręką przez księcia Aodha XVI, który znany był jako jeden z najbardziej okrutnych władców w historii całej Irlandii. Spiralę nienawiści, nakręcali głównie Anglicy, którzy na początku 1356 roku, zdobyli znaczne wpływy w większości państewek irlandzkich, które dość łatwo ulegały wpływom Londynu. Dodatkowym powodem do obaw, dla prostego ludu Irlandii, były militarystyczne dążenia jego wysokości Edwarda III, zaangażowanego militarnie we Francji. Mimo to, król angielski nie rezygnował z dążeń do zjednoczenia całej Irlandii i Brytanii pod angielskim berłem. Podstawowym dążeniem większości władców poszczególnych państewek było podporządkowanie sobie pozostałych krajów, co miało w przyszłości zaowocować powstaniem zjednoczonego państwa Irlandzkiego. O ile władcy Munsteru, czy Leinsteru od samego początku zdawali sobie sprawę, że nie mają większych szans na wygraną militarną i starali się prowadzić dość agresywną politykę dynastyczną, o tyle państwa większe, takie jak Thomod, Connacht i Ulster, znany w dokumentach z XIV wieku również jako Tyrone, starły się doprowadzić do zjednoczenia na drodze podboju. Co prawda w historii Irlandia nigdy nie tworzyła jednorodnego tworu politycznego, zawsze była to federacja królestw, które obierały sobie jednego Arcykróla, który występował w charakterze władcy całej wyspy, tak jak to miało miejsce przed najazdami wikingów, którzy wprowadzili do Irlandii pojęcie wojny, wcześniej do konfliktów dochodziło głównie w bardzo małym stopniu – nawet jeżeli Irlandczycy przelewali bratnią krew, to wiązało się to z obroną stad bydła, które mniej bogaci, lub mniej rozgarnięci sąsiedzi zamierzali porwać z pola przeciwnika. Podobnie tytuł Aryckróla, był raczej godnością honorową i jego posiadanie nie wiązało się z jakimiś większymi „prawami” czy przywilejami, gdyż każdy przywódca małej osady zamieszkiwanej przez członków jednego rodu, tytułował się królem, a państwo nie utrzymywało zbyt ożywionych kontaktów z Brytanią i kontynentem. Irlandczykom nie znana była również terminologia związana z trwałymi i dużymi tworami państwowymi – ich „państewka” były w dużej mierze oderwane od siebie, i starały się prowadzić własną pokojową politykę.

    [​IMG]



    Ukształtowanie powierzchni


    [​IMG]

    Dzieje Irlandii, dzieje irlandzkich społeczeństw i irlandzkiej kultury rozpoczynają się przed tysiącleciami. Dzieje ziemi, która te społeczeństwa i kulturę ukształtowała, liczy się w setkach milionów lat. Jeden z najbardziej oddalonych zakątków świata zachodniego jest zarazem jednym z najstarszych. I jest również terenem, gdzie współzależność człowieka i ziemi, przyrody i społeczeństwa występuje szczególnie wyraziście.
    Cała niemal wyspa, której powierzchnia wynosi ponad 82 tysiące kilometrów kwadratowych, zawdziecza swe podłoże najodleglejszym erom geologicznym, prekambryjskiej i paleozoicznej. Fałdowania prekambryjskie, a później i kaledońskie, wydźwignęły potężne niegdyś łańcuchy górskie strzegące dziś irlandzkich wybrzeży. Są to niewysokie obecnie wybrzeża Donegalu, sięgające 752 metrów, Ox i Connemary (819 m), rozciągające się na północnym zachodzie i łączące się niegdyś ze szkockimi górami Kaledonii. Jeśli dobrze przyjrzymy się mapie, to w dalszej jej części dojrzymy góry Mourne (852 m) i oś Newry, związane z górami i wzgórzami Szkocji południowej, wreszcie zauważymy masyw gór Leinsteru z górami Wicklow (962 metry), znajdujący swój odpowiednik po drugiej stronie Kanału Św. Jerzego w Walii. Budowa tych wszystkich gór jest bardzo podobna – kolejny dowód na wspólne ich pochodzenie – składają się bowiem głównie ze skał metamorficznych, łupków, kwarcytów, gnejsów i marmurów. Uroku dodaje im fakt iż bardzo często poprzecinane są licznymi intruzjami, wśród których dużą rolę pełnią granitowe batolity, które tworzą około 5% powierzchni całej wyspy. Odkładające się przed wiekami, osady dewońskie, utworzyły charakterystyczne pokłady czerwonego piaskowca, o grubości sięgającej niekiedy 6000 metrów.
    W następnym okresie, tak zwanym karbońskim, większość tego obszaru pokryły płytkie morza przybrzeżne, z których wynurzał się masyw północno – zachodni połączony z Kaledonią, oraz dwie wysyp: gór Mourne, oraz Wyspa Św. Jerzego, ciągnąca się od gór Wicklow aż po Walię. Pośród nich tworzyły się osady wapienne pokrywające dziś ponad połowę Irlandii. Gdy okres karboński, w którym powstawały pierwsze światowe pokłady węgla miał się już ku końcowi, fałdowania hercyńskie wypiętrzyły nowe masywy górskie, które pojawiły się w południowym Munsterze, gdzie w górach Kerry wznosi się najwyższy szczyt Irlandii, Carrantuohill (1041 m) i tworzące dalej, ku północy odosobnione gniazda, wśród których warto wymienić góry Galty (919 m).
    Na północno wschodnim krańcu wyspy, istnieje jedna z najbardziej rozpoznawalnych krain geograficznych w całej Irlandii – mowa oczywiście, o słynnej bazaltowej wyżynie Antrum, której powstanie wiąże się z ożywieniem wulkanizmu w okresie alpejskich ruchów górotwórczych, podobnie jak sąsiednie starsze łańcuchy górskie i ona znajduje swój szkocki odpowiednik, po drugiej stronie Kanału Północnego. Na jej południowo zachodnim krańcu, w rozległym zapadlisku powstało Lough Neagh, największe jezioro Wysp Brytyjskich, którego powstanie legenda przypisuje pogańskiemu herosowi Fionnowi, który wyrwaną z ziemi skałę, miał cisnąć na Morze Irlandzkie, gdzie stałą się wyspą Man.
    Jednakże ostateczny kształt Irlandii, nadał dopiero lądolód skandynawski. Jego „wschodnie zlodowacenie powszechne” pokryło całą wyspę, zaś centralne zlodowacenie powszechne oszczędziło jedynie jej południowo zachodnie skrawki. Czoło lądolodu dotarło do gór Galty, gdzie nie zdołało jednak połączyć się z lokalnym lodowcem gór Kerry, podobnie jak nie wdarło się w głąb gór Wiclow, pozostawiając po sobie długą morenę czołową i przyczyniło się do utworzenia w górach Leinsteru urozmaiconych kotłów, które zamykało niegdyś od dołu, uniemożliwiając spływ wód. Dla polodowcowego krajobrazu Irlandii, gdzie łuk nadbrzeżnych łańcuchów górskich atamował pochód lodowca, najcharkaterystyczniejsze są liczne formy moren, oraz osadów dennych, które rozsiane są gęsto w jej zakątkach, tak zwane drumliny, owalne wzgórza sięgające do 30 metrów wysokości; podłużne przerywane groble wysokich ozów, które w przyszłości zostały wykorzystane przez człowieka w charakterze dróg prowadzących przez bagna i torfowiska. Dzięki nim nizna Irlandii w niczym nie przypomina znanej nam monotonii polodowcowych równin Środkowej Europy; lądolód przyczynił się do utworzenia krajobrazu o urzekającym niekiedy pięknie. Ceną za to miało być często ubóstwo gleby.



    Wojska lądowe w Irlandii w połowie XIV wieku


    [​IMG]

    Armie poszczególnych księstw składały się głównie z małych drużyn książęcych, których członkowie w zamian za służbę na rzecz suzerena, pobierali drobne świadczenia ze strony pozostałych mieszkańców danego kraju. W owym czasie bardzo trudno jest mówić o jednolitym uzbrojeniu wśród żołnierzy, zwłaszcza w najpopularniejszym rodzaju sił zbrojnych – piechocie, która na początku drugiej połowy XIV wieku, była formowana głównie z prostego ludu wiejskiego. Owym, tak zwanym „żołnierzom” za całe uzbrojenie musiały służyć różnego rodzaju sprzęty domowe, których na co dzień używali w swoim gospodarstwie. Były to więc w znaczniej mierze sprzęty rolnicze – widły, kosy stawiane na sztorc, czasami cepy używane przez rolników do młócki. Rolę oddziałów miotających pełnili zapewne, zajmujący się łowiectwem, zamieszkujący w pobliżu większych lasów myśliwi. Ich „uzbrojenie” składało się z łuku, oraz krótkiego sztyletu, czasami zaś, gdy żołnierz, zaliczał się do arystokracji, prostego krótkiego obosiecznego miecza, który podobnie jak w przypadku rzymskich legionistów służył zapewne do zadawania pojedynczego ciosu w klatkę piersiową, lub jamę brzuszną. Jedynie mała grupa, wchodząca w skład osobistego regimentu króla, lub lokalnego władyki dysponowała końmi. Nie wiemy dzisiaj jak wyglądało wyposażenie i uzbrojenie jeźdźców, wchodzących w skład armii, które ścierały się na terenie państwa irlandzkiego, w II połowie XIV wieku. Wiemy na pewno, że bardzo mały odsetek jeźdźców dysponował zbrojami i drogimi wówczas mieczami – znacznie bardziej popularne okazywały się topory, drewniane maczugi, oraz łuki i kusze, które masowo sprowadzano z kontynentu. Bardzo prawdopodobne jest również istnienie specjalnych oddziałów, które na polu bitwy zsiadały z koni i walczyły pieszo. Nie jesteśmy jednak w stanie ustalić, czy były to oddziały wyposażone w broń miotającą, czy też oddziały walczące w zwarciu. Bardziej prawdopodobna, wydaje się opcja druga, choć teoria o spieszonych łucznikach i kusznikach ma również swoich zwolenników wśród profesjonalnych historyków.
    Jeśli chodzi o skład drużyny księcia Ulsteru, to zdaniem większości badaczy, w tym również zagranicznych – składała się ona głównie z piechoty, która w sile jednego tysiąca mężczyzn stacjonowała w zamku książęcym w Ulsterze. Nie wiemy, na jakiej zasadzie włączano poszczególnych ludzi do drużyny książęcej wiemy natomiast, jakimi cechami winien szczycić się, ówczesny ulsterski piechur. Zapis z Kroniki Księstwa Ulsteru, która kończy się w grudniu 1356 roku, mówi iż każdy piechur, który trafiał na żołd księcia, musiał mieć około jednego metra siedemdziesięciu centymetrów wzrostu, musiał być bardzo silny i co najważniejsze – nawykły do długich marszów. Dodatkowym obciążeniem dla księcia był również obowiązek utrzymania załóg największych miast i zamków, które na początku 1356 stanowiły jedną z najważniejszych przeszkód dla wrogów księcia Ulsteru. Państwo księcia Aedha XIII posiadało dwa takie „główne” punkty oporu. Pierwszym było miasto Ulster, i znajdujący się w obrębie murów miejskich zamek książęcy, który stanowił spiritus movens wszystkich ważniejszych wydarzeń, które dokonywały się na terenie miasta. Drugim ważnym punktem, było otoczone murami obronnymi, znanymi z zachodniej Europy, miasto Omagh. Załoga tego ostatniego była znacznie mniejsza od załogi zamku i miasta książęcego: liczyła zaledwie 1500 dusz, co wobec 3 tysięcy obrońców miasta i zamku zdawało się ilością niewystarczającą do odparcia ataku nieprzyjaciela.
    Bardzo mgliste i niejasne zapisy dotyczą sił morskich. Jedno co wiadomo na pewno, to fakt iż w czasie panowania Aedha XIII, flota księstwa Ulsteru wyszła kilka krotnie w morze, nie spotkała jednak żadnej eskadry nieprzyjacielskiej.



    Cele polityki zagranicznej


    Jednym z podstawowych celów, polityki prowadzonej przez poszczególnych książąt irlandzkich, było zjednoczenie całego kraju pod jednym berłem. Wobec obecności angielskiej na wyspie, projekt ten, niezwykle śmiały i trudny w realizacji musiał być znacznie przewleczony w czasie. Jak wiadomo z historii, jedynie polityka prowadzona przez władców Ulsteru miała w dłuższej perspektywie przynieść pozytywne skutki.




    Technikalia



    -Europa Universalis 3 In Nomie, DeI 1.8 B

    Państwo:
    -Tyrone
    Początek rozgrywki:
    -1 stycznia 1356 roku
    Poziom trudności:
    - normalny
    Poziom agresywności:
    -normalny
    Przejmowanie prowincji nie narodowej:
    - po 25 latach
    Cele gry:
    - stworzenie państwa Irlandzkiego
    - przegonienie Anglików z Irlandii i Kanału św. Jerzego
    - zdobycie wpływów w całej Europie
    - zdobycie kolonii

     
  2. Ceslaus

    Ceslaus Guest

    [FONT=&quot]1. Przygotowania do I Wojny Irlandzkiej[/FONT]

    [​IMG]

    [FONT=&quot]Pierwsze miesiące roku 1356 w księstwie Tyrone, były niespotykanie spokojne – rolnicy i nieliczni mieszczanie skupiali się głównie na swoich obowiązkach i nikt nie spodziewał się, że władca księstwa, sędziwy już książę Aedh, może właśnie w tym momencie swojego panowania rozpocząć wprowadzanie w życie zmian, które miały w przyszłości zmienić oblicze nie tylko Irlandii, ale również całego świata. Pierwszą decyzją jego książęcej mości, było nawiązanie bliższych kontaktów, ze Szkocją, która stanowiła największą siłę militarną, spośród wszystkich państw, które leżały w Angielskiej strefie wpływów. Panujący w Szkocji, król Dawid II, podobnie jak książę Ulsteru, starał się zabezpieczyć swoje państwo przed angielskimi armiami, powoli wkraczającymi na tereny królestwa. Na początku lutego, z Ulsteru do Edynburga, wypłynęły dwa kupieckie okręty, na pokładzie których znajdowało się ulsterskie poselstwo, skierowane do króla Szkocji. Niestety, posłowie irlandzcy nie mieli szczęścia – w chwili gdy przybyli do stolicy kraju, miasto było oblężone, a port, który stanowił jedyne połączenie Edynburga z resztą kraju, trwało wywożenie sreber i innych dóbr. W panującym rozgardiaszu żaden z obecnych w mieście dworzan nie był w stanie jednoznacznie poinformować Irlandczyków, gdzie mogą szukać, króla, który jak się później okazało, starał się zatrzymać maszerującą na północ armię angielską dowodzoną przez Edwarda The Black Prince.

    [​IMG]

    Dopiero na początku marca, wojskom szkockim udało się rozbić przeważające liczebnie oddziały angielskie, które pośpiesznie wycofały się pod oblężony Edynburg, w którym „Czarny Książę” spodziewał się znaleźć środki finansowe, potrzebne mu do sfinansowania nowej kampanii przeciwko Lotaryngii, która w owym czasie stawała się coraz ważniejszą częścią anty angielskiej koalicji na kontynencie. Armia Lotaryngii, złożona głównie z wojsk najemnych, stopniowo zajmowała tereny położone wzdłuż wybrzeża, i na początku marca weszła do Normandii, gdzie została zatrzymana na dłużej przez armię angielską, w której niebagatelną rolę, odgrywali łucznicy, którzy po oddaniu kilku strzałów z dystansu, wycofywali się, by ponownie ostrzeliwać nadciągające wojska francuskie. Za każdego schwytanego przez najemników, łucznika angielskiego, król Francuski, który wziął na siebie obowiązek finansowania najemników Lotaryńskich, płacił dodatkowo po dziesięć dukatów. Pojmanym angielskim łucznikom obcinano środkowy palec u prawej dłoni, co miało uczynić ich bezwartościowymi – bez środkowego palca, nie byli w stanie naciągać cięciw, tym samym nie mieli szans na trafienie do armii królewskiej, gdzie mogli zdobyć środki potrzebne na utrzymanie. [/FONT]

    [​IMG]

    [FONT=&quot] Podobną metodę walki, zaprezentowali Anglicy w walkach z Szkotami, którym to przyglądali się bacznie posłowie Irlandzcy. Ich wnioski, które zostały zapisane w jednym z listów, który wysłali do Ulsteru, na początku marca, opisują oni dokładnie, jak armia szkocka udając, że rzuca się do ucieczki wywabiła stojącą za łucznikami konnicę, a następnie, okrążywszy jeźdźców kilkoma szpalerami ciężko zbrojnych piechurów, zbrojnych w topory, dokonała rzezi łuczników, do której użyła ciężkiej jazdy. Rycerstwo szkockie, choć znacznie przetrzebione po bitwie, to jednak zwycięskie, bez większych oporów zgodziło się na wydanie jedynej córki Dawida, za syna księcia Ulsteru, Arta. Posłowie z Irlandii, postanowili nie czekać na zmianę sytuacji politycznej w Szkocji, i czym prędzej, wraz z przyszłą królową Ulsteru, ruszyli w drogę powrotną. Gdy tylko opuścili szkockie brzegi, doszła ich wieść, iż oddziały angielskie, w krótkiej bitwie rozbiły armię szkocką, a sam król Dawid II trafił do niewoli. Obawiając się iż młoda księżna Szkocji, zechce w tej sytuacji pozostać w kraju, i pokierować jego odbudową, czym prędzej odseparowali ją od przydzielonego jej dworu. Służące księżnej, zostały dopuszczone do swej pani dopiero po przybyciu do Ulsteru, 5 marca 1356 roku, wczesnym rankiem. Następnego dnia rozpoczęły się przygotowania do zaślubin, które miały miejsce 7 marca w kaplicy zamkowej. [/FONT]
    [FONT=&quot]Od tego momentu, Art, został dopuszczony do ambitnych planów, które względem pozostałych części wyspy wysuwał jego ojciec. By w pełni zapanować nad wydarzeniami, które rozgrywały się w całej Irlandii, Aeodh, rozpoczął tworzenie siatki agentów, którzy mieli przygotowywać powstania na całej wyspie, tak aby ułatwić zadanie oddziałom ulsterskim. Impuls do tworzenia takich „siatek szpiegowskich”, dało mu lądowanie wojsk prowansalskich w Meath, znajdującym się wówczas pod panowaniem angielskim. W czasie desantu, Anglicy, dzięki dużej ilości patroli, które przeczesywały wybrzeże w poszukiwaniu wraków, oraz rozbitków, dostatecznie szybko odkryli pojawienie się nieprzyjaciela i zdążyli wycofać główne siły za mury twierdz, co zmusiło przybyłych z daleka Francuzów, do rozpoczęcia długich i ciężkich oblężeń, które musiały zakończyć się klęską atakujących.

    [​IMG]

    W czasie, gdy przyszły następca tronu, przygotowywał projekt umowy handlowej pomiędzy księstwem, a władzami Flandrii, jego ojciec, sprzedawał na wysoki procent, wszystko co jego zdaniem było niepotrzebne w zagraconej siedzibie władców Ulsteru. Pod młotek poszły min. większość ksiąg zgromadzonych w bibliotece zamkowej, znaczna ilość dzieł sztuki, oraz naczyń liturgicznych, spośród których, pojedyncze egzemplarze mogły jeszcze pamiętać czasy rozkwitu irlandzkiego chrześcijaństwa przed najazdem Wikingów. Wiele z tych dóbr, było wykupywanych, przez przybyłych do Ulsteru, kupców z kontynentu, którzy później przekazywali owe cenne skarby, papieżowi w zamian za odpusty. Praktyki te pozwoliły na zapełnienie skarbca złotem, jednocześnie zaś spowodowały wzrost bogactwa papieży, którzy coraz przychylniejszym okiem spoglądali na Ulster. W ostatnich dniach kwietnia, nie jesteśmy niestety w stanie ustalić dokładnej daty, do zamku książęcego przybyła delegacja z Flandrii, która zgodziła się na partnerstwo handlowe z Irlandią, którą miał reprezentować Ulster. Władcy księstwa zobowiązywali się do finansowania kupcom z kontynentu bezpłatnego pobytu na ternie księstwa – z kasy państwowej pokrywano bowiem wszelkie opłaty związane z noclegiem w karczmach i gospodach, oraz udostępnić fragment portu, który od tej chwili miał pozostawać pod wyłącznym zarządem kupieckim. Korzyści dla kupców były oczywiste – ułatwiony dostęp do irlandzkiego rynku, na którym bez większych problemów, można było dostać bydło, oraz tanie i co najważniejsze smaczne ryby oraz wyroby lniane. Dla władców księstwa, układ również był bardzo opłacalny – Księstwo Tyrone, jako pierwsze państwo w Irlandii nawiązało przyjazne kontakty handlowe z dużym europejskim centrum handlu, a ponadto, Ulster stał się nagle ważnym ośrodkiem na kupieckim szlaku do Flandrii – w nim skupiały się wszystkie drogi prowadzące ze skalistych brzegów zielonej wyspy, do wybrzeży francuskich, gdyż to właśnie tu powstało przedstawicielstwo handlowe, które wydawało listy żelazne i zwolnienia z prawa składu, obowiązujące we wszystkich miastach i państwach, które utrzymywały z Flandrią dobre stosunki. [/FONT]

    [​IMG]

    [FONT=&quot]Kolejne miesiące oznaczały dla administracji książęcej, a zwłaszcza dla doradców odpowiedzialnych za stosunki z innymi państwami irlandzkimi okres lekkiego uspokojenia, który definitywnie zakończył się w czerwcu 1357 roku, gdy władający Leinsterem książę, został zaproszony na urodziny pierwszego syna pary książęcej. Przy okazji, władca Leinsteru, został poproszony o wyrażenie zgody na przemarsz wojsk księstwa. W ciągu następnego miesiąca w Ulsterze doszło do spotkania na szczycie, pomiędzy wszystkimi ważniejszymi książętami panującymi na wyspie – do miasta przybyli władcy Connacht oraz Thomondu. Jedynym niezaproszonym pozostał władca Munsteru. Co prawda dyplomaci Ulsterscy starali się jakoś zawoalować całą sprawę, jednak w rzeczywistości, podczas spotkania pomiędzy pozostałymi książętami doszło do porozumienia w kwestii przejęcia Munsteru, przez księstwo Tyrone, które, jak dowodził Art, imię to nadano dziecku by uczcić panującego w Leinsterze księcia Arta I Krzywoprzysięzcę, stanowi zagrożenie nie tylko dla Leinsteru, ale również dla Thomondu, który jeśli odniesie porażkę w wojnie z Munsterem, bardzo szybko znajdzie się w zasięgu Anglików, którzy przy pierwszej nadarzającej się okazji dokonają zaboru księstwa dzieląc w ten sposób całą wyspę na dwie części. Biorąc jednak pod uwagę, silny sojusz Munstersko – Szkocki, żadne z państw nie brało pod uwagę, rozpoczęcia działań zbrojnych przeciwko księstwu. Jednocześnie, Aedh, uzyskał to na co liczył najbardziej – zgodę na przemarsz wojsk przez terytoria Leinsteru, Thomondu i Connachtu. W tej sytuacji karmalryla dworska, wspierająca plany księcia, była już prawie pewna, że na wiosnę następnego roku oddziały ulsterskie wkroczą do księstwa Munster, i po krótkiej walce zajmą jego stolicę, a następnie dokonają aneksji całego państwa.

    [​IMG]

    Nikt jednak nie przewidywał nawet w najśmielszych snach, że w ostatnich dniach października 1357 roku, na niebie pojawi się meteoryt, który zostanie uznany przez większość społeczeństwa, w tym również i króla, za zły omen, i spowoduje nagłą zmianę planów. Zgodnie ze starożytnym prawem brehonów, które było powszechnie używane w Irlandii do rozwiązywania wszelkich sporów, aż do czasu, gdy panowanie nad wyspą zaczęła roztaczać dynastia Plantagenetów, pojawienie się meteorytu miało oznaczać iż Bóg, nie wyraża zgody na takie rozwiązanie sprawy i należy odczekać jakiś czas, jeśli na niebie pojawią się kolejne znaki, należało całkowicie zaniechać przygotowań, jeśli zaś znaki takie nie miałyby miejsca należało po odczekaniu roku i wpłaceniu odpowiedniej sumy na rzecz lokalnego Kościoła, przystąpić do realizacji zaniechanego zamiaru. Co prawda król, oraz znaczna część dworu nie wierzyła w ani jedno słowo pochodzące z prawa Brehonów, które w opinii większości wielmożów, oraz mieszczan, stanowiło całkowity przeżytek i zawierało w sobie wierzenia pogańskie, które „namiętnie” tępili księża, zwłaszcza Ci przybyli z Wysp Brytyjskich i Kontynentu. Ponadto, szlachcie i arystokratom nie wypadało postępować zgodnie z przepisami prawa, które w opinii większości napływowych mieszkańców zielonej wyspy, odnosiło się jedynie do lokalnych społeczności. Aedh XIII był jednak w szczególnie trudnym położeniu, i nie mógł sobie pozwolić na zrażanie do siebie pozostałych jeszcze na swoich dawnych ziemiach, tradycyjnych iryjskich społeczności, tak zwanych fine, oraz klanów i mniejszych familii, które w zbliżającym się konflikcie miały dostarczyć armii księstwa piechurów, oraz sług. Przygotowania do wojny należało zawiesić na czas nieokreślony, jednak mimo to książę nie zaprzestał snucia militarnych planów podboju całego państwa, i koronowania się na Arcykróla Irlandii.


    [/FONT]

    Odcinek 2.0 w najbliższym czasie. Przy okazji czekam na możliwość dodawania więcej niż 4 obrazków, gdyż teraz prowadzenie AAR-a mija się z celem.
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie