Czym aktualnie pykasz? Mini AAR.

Ten dział może się wydac nieco spammerski, jednakowoż musze jakos dobic do tych 1200 postów... Chciałbym, żeby nie było to tylko wymienianie- Polską, Chinami, Chanatem Rosyjkim itp. Dlatego też, mozna podac kilak czynników:
- Jakim państwem
- Jakie terytoria posiadasz
- Jaka jest sytuacja na świecie
- W jakim okresie juz jesteś
- Plany na przyszłość

Ja gram obecnie Aragonią, posiadam całkiem zacne mocarstewko na zachodnich brzegach Morza Śródziemnego. Mam całe Włochy (bez Rzymu), zachodbią Hiszpanię, południową Francję i Tunezję, gdzie utworzyło sie całkiem sympatyczne centrum handlu (obsługuje całkie spore połacie w Afryce pónocno- zachdniej). W tej rozgrywce cieakawee było to, że Burgundia się nie rozpadła,a dzięki temu, że ja póxniej wspierałem przeciw Francji trzyma się całkiem raźno. Planów na przysżłośc juz nie mam, bo własciwie wszystkie swoje cele osiągnąłem i mogę zacząc nową gre. Czekam tylko, az funfel przyniesie mi płytke z EU2 i rozpoczynam podbój świata i okolic;D ----> http://eufi.org/viewtopic.php?t=8948&start=0

 

Ja się bawię Polską na Kaspie. Jest rok 1510, sytuacja w Europie stabilna, dzięki dwóm wojnom z Zakonem i Węgrami uzyskałem dostęp do Bałtyku, Ozylię, Słowację, Veszprem oraz Chorwację ze Slawonią. Niedawno dzięki diploannexowi włączyłem w obręb Korony Pomorze. Zaletą tego faktu jest to, żem ogę teraz szpanować największą flotą świata - 30 galer, 10 OW i 6 transportowców. :twisted:

W sojuszu mam Litwę, Danię, Hannower i Mołdawię, aktualnie wspólnymi siłami jedziemy Brandenburgię. Usiłuję również wciągnąć do współpracy Bawarię - wszelka pomoc w nadciągającej wojnie o dominację nad Czechami będzie mile widziana.

Dalsze plany... Na razie nie chcę zostawać w tyle za FRA i OE w LT, rozbudowywać systematycznie flotę, uzyskać stały dostęp do Morza Śródziemnego... Gdy uda mi się zdobyć Arciszewskiego, wysyłam go do Ameryki i zaczynam zakładanie kolonii (Mapy z Danią wymieniłem już w 1450 roku).

W Europie planuję utrzymać stan posiadania, rozszerzony o Litwę i Mołdawię, a także wyeliminować Habsburgów i Turków. Mam dążenia panslawistyczne - Rosję chcę zmarginalizować i odebrać jej Nowogród (Aktualnie w rękach Krzyżaków, ale kto wie co będzie dalej... ). Kwestia religijna... Tutaj planuję pewien hardkor. Otóż, po wystąpieniu Lutra, w moich granicach znajdzie się sporo prowów protestanckich (Oprócz Wielkopolski Pomorze, Szczecin, Stargard, Ozylia). Więc... Planuję utworzenie Kościoła Polskiego i przejście na jedyną słuszną wiarę dodającą +5% dochodów z produkcji i niebieski kolor na mapie religijnej. Dodatkowym impulsem jest fakt, że moi sojusznicy to kraje niekatolickie (Poza Litwą - ale kto by się kurdupelstwem przejmował , więc to chyab nie jest taki zły pomysł.

 

ja ostatnio grałem sobię Toskanią miałem całe włchy i częsć HRE ale mnie tu wzieła Francja austria hiszpania i turcja zaatakowały jednocześnie (z bb przesadziłem ) i sobie odpuściłem a wcześniej grę którą do końca doprwadziłem to BRA i miałem całą polskę i i północne niemcy i mocny sojusz zrobiłem kampanię na napoleona czyli to co chciałem

 

Ja gram teraz na kaspie austria (wiem lamerski kraj )
Rok 1526 Poki co mam 80% niemiec, niderlandy, polnocne wlochy, srodkowe wlochy (no wlochy ogolnie bez wenecji i genui). Jedyny kraj jaki zostal mi w rzeszy mogacy stanowic zagrozenie to saksonia, ktora przez dylomatycza aneksje zajela Wittebergie i wurzburg, przez co jest tak dlugo kicha od luzyc po szwajcarie. Podobnie jak jedrula mysle nad przejsciem na protestantyzm, ale poczekam z tym jeszcze stracilbym sporo wasali :/

 

A ja gram sobie Brandenburgia na Kasperusie, gra miła i ciekawa dość szybko osiągnełęm pewien stopień supremacji jestem cesarzem itd. Nie spieszyłem się z zagarnianiem Rzeszy to w końcu gra SP a nie MP na wyścigi nie chciałem brylować dochodem tylko mieć silne państwo innowacyjne i scentralizowane, czyli szybko odkrywające techy przy niewielkim dochodzie.
Jedyne zawahanie miałem gdy krojąc Saksonie (która przez lata była moim sojusznikiem, ale w końcu wybrała Kolonię :|) no więc kroiłem ją i nie zdąrzyłem ugasić jednego buntu i upadł jej rząd bb skoczyło mi do 22, miałem bb warsy z Austrią, Polską, Danią i Francja i jeszcze jakies mikrusy, ale jakoś z tego wyszedłem. Teraz staram się zaanektować pokojowo BAV, ale mimo że mam woja 300k to odrzuca mi wasala , jak się wkurzę to siłowo ją zwasalizuję.
Brałem raczej tylko prowy w Niemczech, ale ostatnimi czasy z nudów z kolonizowałem trochę Afryki.







[ Dodano: Pon Sty 09, 2006 8:47 pm ]
Mogę jeszcze dodać ze w każdej prowie mam conajmniej fortece small, i w każdej mam komplet poborca, sędzia, gubernator

[ Dodano: Pon Sty 09, 2006 8:49 pm ]
P.S 2 Czup dobry temat, bo nie było gdzie dawać swoje wypociny z gier, takie mini aary tematyczne

 

- Gram POL

- Terytoria :



- Sytuacja przedstawia się następująco :

W Europie panoszy się głównie HAB , która raz już podskoczyła do słabo prowadzonej przeze mnie POL , ale mimo to nie udało im się wygrać ( pokój pod koniec XVII wieku - płacę 25 dukatów ) .

Wszyscy prócz VEN i POR dali mi embarga na handel ( czym w akcie zemsty również im odpłaciłem tym samym ) .

SPA sobie jeździ w FRA ( pozycja FRA została tak mocno osłabiona , że ogranicza się do kilku prowów ) .

Zakon jeszcze żyje ( tylko dlatego , że zapomniałem się nim zająć podczas walk na Bałkanach ) .

SWE normalnie żyje , mała wojenka była jakieś 50 lat temu , w wyniku której biłem się ... biłem się nie wiem o co , ale byłem blisko dorwania się do włości SWE . Wojna zakończyła się zapłaceniem przez SWE 100 dukatów ( to się nazywa bez sens wojenny ) .

- Okres :

Wiek XVIII - 1730 rok .

- Plany na przyszłość :

a) Osłabienie wpływów HAB w Europie .
b) Wyrzucenie SWE z Europy .
c) Szybkie wyniszczenie Saksonii .
d) Wyodrębnienie korytarza między " Polskimi Bałkanami " a resztą RP , kosztem OE + ewentualne dalsze zdobycze terytorialne , w konsekwencji wyrzucenie z Europy OE ( niemożliwe ? ) .

Pozdrawiam
H.

 

Ostatnio gram Polską na AGCEEP, sojusz w wyniku eventów z Czechami, Węgrami no i z Litwą. Jest o ile pamietam rok 1502, całkowicie wyniszczyłem Austrię z tym, że kosztem BB na poziomie 10. Rosja wypowiedziała mi wojnę i od tego czasu nie gram, bo wyautowała mi się gra po długim niezasejwowaniu i mi się chwilowo grać odechciało.

 

Ja kontynuuje moja gre austria. Ostatnio znmieniłem religie na protestancka i nie moge sie wygrzebac z dolka stabilnosci (koszt staba ok 3000).
BB poki co 17 pozostalosc po aneksji bawarii, zniszczeniu saksoni i wchlonieciu wegier.

 

Ciąg dalszy mojej gry Polską





Po wojnie z Barndenburgią w obręb Polski włączyłem Nową Marchię, podczas gdy Hannower zakosił Magdeburgię. Kolejna wojna - stoczona ze znacznie osłabioną po długich wojnach z FRA i HOL Austrią zakończyła się zakoszeniem złotonośnych pól Sudetów i Opola. W międzyczasie trwają intensywne prace nad zanektowaniem Mołdawii i poszerzeniem posiadań Rzplitej w Ameryce (conqua dostałem z eventu). Update w przyszłości

EDIT:
Nazwy kolonii w Ameryce (Wymyślone i wprowadzone w notatniku )

Gród Zygmunta (Założona za Zygmunta I Starego)
Nowy Kraków
Dąbrowa Morska
Wyspy Tarnowskiego (Archipelag Epelwik, zdobyty podczas wojny z ARG i HAB, w której popis dał Tarnowski, w pojedynkę zajmując całe Czechy :twisted: )

 

Aktualnie pykam Ukrainą na Abberation, nawet fajnie, w 15 lat mam juz pół litwy, rumuńskie tereny, złotej ordy 1/3 i jakies inne ruskie provy, niezly sojusz z polska(odbudowali sie jakos i nawet nawet sa) + czechy + kostrzyń + cos jescze.. . Zabawa przednia jak tworzysz wielka potege z niczego czasem tylko troche nudno bo strasznie latwo idzie.

Osobisciwe polecam gre Burgundia na zwyklym EU, moje pierwsze panstwo i duuuuuzy sentyment.... Ciekawie gra sie tez Branderburgia, Polska i Husyci na qpm. Ogolnei fajnei jest tez popykac jakimis "mniejszymi panstwami z duzymi tradycjami", chociazby Bizancjum, Grenada(niezly hard core) itd. Brag wodzow i wladcow da sie przezyc chociaz teroche denerwuje brak eventow......

I to tyle

 

Gram Burgundią



Tur siedzi w konstantynopolu, Pol jeszcze nie odebrała Krzyżakom pomorza, ale za to skubneła trochę Branderbugii, Moskale zaczynają pochłaniać Ordę. Czyli póki co nic ciekawego.
A plany przedstawiają się tak: Zjednoczenie Francji i Niderlandów pod moim berłem, następnie wyrzuce ENG z kontynentu.

 

Gram Polską na GC, 1,09, bez modów.

 

Zakończenie żywotu FRA odwlecze się w czasie na wskótek anksji przez nią Prowansji i kawałka Bretanni. Oczywiści BB po właczeniu ostatnio Luksemburga nie zachęca do kolejnych podbojów.



Dogadałem się ze Szkotami i teraz są moimi sojusznikami, czekam teraz na CB na ENG lub ich atak.

 

Ja gram aktualnie Albanią, ostatni mój sukces to aneksja Hiszpanii, mam rok 1482 (gram od 1419). Imperium rozciąga się od gór Atlas do Kaukazu, od pólnocy Norwegii do Etiopii
Mam kolonie w Chinach (5 prowincji), Indiach (10 prowincji) i skolonizowałem całą Amerykę Północną
Screenów nie zamieszczam bo nieumiem

 

Moja ENG - kampania, którą z powodu nudnej rozgrywki właśnie postanowiłem skończyć (mapa kasperusa).





miałem kilka bb wars z hiszpanią i portugalią[przegrały 8) ], kilka z aragonią i jej sojusznikami [też przegrali 8) ] i kilka z Burgundią [pomimo przegranych wojen ciągle mi wypowiadała następne; zdenerwowałem się i zabrałem im prowy z kulturą french i CoT z kulturą dutch, pomimo tego dalej wypowiadała mi wojny - AI BUR to jakiś samobójca :wink: , więc ją zwasalizowałem i po sprawie 8) - na tych screenach BUR jest już częścią FRA, która stoczyła ze mną kilka wojen na początku - wygrywałem ale brałem od nich ciągle WP albo kasę, mimo to FRA dalej mnie atakowałą, więc przygotowałem wojo i się przyczaiłem, koło 1460r FRA popełniła błąd wdając się w wojny z pańsetwkami niemieckimi - wtedy udeżyłem na nią i zabrałem jej 8 prowów z kulturą french, reszte prowów zdobyłem dyplomatycznie anektując państewka francuskie(jeśli można tak je nazwać :wink: ).

BB mam 24,1/32, dochód drugi albo ierwszy na świecie (nie pamiętam :ble: , jeśli drugi to tylko Chiny mnie wyprzedzają). Ogólnie ENG w tej kampanii już jest imperium - teraz zaczął się okres kolonizacji ameryki, czyli nic dodać, nic ująć straszliwa nuuuuuuda :ble: :wink:

Poziom trudności: Very Hard (czy jak mu tam - ten najtrudniejszy), agresywność AI: Agrresive. Miałem napisać AAR z tej kampani ale jakoś nie mogłem się zebrać w sobie i usiąść do pisania :mrgreen: , więc ten post traktuje jako mini-AAR ENG na mapie Kasperusa :mrgreen:

 

Gram teraz Maklemburgia w wielkiej kampani
Mam zjednoczone wszystkie panstewka niemieckie w roku 1685
Czekam na evant powstania niemiec
mam nadzieje ze bedzie
jedynym rywalem obecnie jest austria i polska z ktora czymam sojusz przeciw austrii
Najtrudniejszy byl poczatek ale dzieki inwazji danii na panstwa niemieckie i mojemu kontruderzeniu udalo mi sie zajac cztery prowincje niemieckie wczesniej zajete przez danie.
Od tej pory poszlo z gorki


Wydzieliłem dwa posty, które nic nie wnosiły do dyskusji. Pan 1 - niepotrzbena złośliwość, Pan 2 - niezrozumienie sarkazmu i odpowiedź na post poprzedni. Myślę, że zainteresowani wiedzą o co chodzi - Wehr.

 

Obecnie gram [shadow=blue:6304af5276]Mediolanem[/shadow:6304af5276] (Wielka Kampania), mam podbitą [shadow=red:6304af5276]Toskanię, Modenę, Sabudię, Korsykę, Genuę [/shadow:6304af5276] (razem z koloniami). Sytuacja w Europie stabilna - dzięki dwóm wojnom z Państwem Kościelnym, całkowita dominacja we Włoszech. Najwięksi wrogowie: Francja i Austria, przyszłe planowane podboje: Sycylia, resztka Watykanu (połowę zajęła Wenecja) i zajęcie Neapolu.

Rok: 1486
BB: 14,6

 

Obecnie gram Państwem Kościelnym i nie wychylam się ponad te trzy narodowe prowincję. Nie zadzieram z Habsburgami. Nie mam żadnych kolonii. Wiem że dla was może sie wydawać to nudne.

 

Ja aktualnie gram VEN na mapce Kasperusa ver 3.
Opis gry: Na początku wykorzystałem CB na Milan i Papal w wyniku czego szybko sie powiększyłem o 8 bogatych prowincji(3 papieskie, 2 Sabaudzkie i 3 Milańskie). Potym budowałem potęgę gospodarczą osiągjąc w 1466 infra 4. Jednocześnie rozpocząłem etap dyplomatycznego jednoczenia Włoch. Zwasalizowałem Toskanię, Sienę, Modenę, Milan i Mantuę, które potem anektowałem. Przy nadarzającej sie okazji(siena zrobiła wojnę papalow) zająłem Neapol. Później dokończyłem etap jednoczenia anektująć Papala. W międzyczasie zająłem Moreę i Bizantium. Po zjednoczeniu całości włoch oprócz Genui ruszyłem na kolejne wojny z OE w wyniku których zająłem cale wybrzeże morza Adriatyckiego i część Bałkan. Jednocześnie ruszyłem w Indie, gdzie udalo mi się założyć 2 miasta kolonialne(Goa i Bombaj) oraz zając jeden CoT(ten południowy).
Dane:
LT:12
NT:11
TR:5
IN-5
BB:26
Sojusz:VEN-POL
Cele: Uzyskac od Francji, Turcji, Cypru, Złotej Ordy, Austri i Polski pozostałe prowincje z moją kulturą, kontynuowac kolonizację Indii, zdobyć CoTy i złoto Afryki, podbić całość pogan na świecie.

 

ja teraz gram polakami w agceepa na mymap2. zawsze jak instaluje nową mape to musze ją przetestowac polakami (ciekawe dlaczego :lol: ). i tak pewnie zaraz skoncze gre bo kurde zawsze sie osiaga taki poziom ze gra jest nudna i trza zaczynaac czyms nowym. a tymi polakami to mam juz tereny w europie, ktore mnie satysfakjonują. teraz poszukuje nowych dochodow za kontynentem. padlo na chinczykow i okolice. japonii zostala tylko stoli, czekam az minie truce i aneksja. potem mialem plany aby podbic koree i desant na chiny, ale te cwoki zgadaly sie i mam problem ale za 10 lat pewnie nazbieram wojska i do roboty

 

Gram Czajnikami na AGCEEPie. Na kontynencie mam zwasalizowane Manchu, Koreę, Tybet i Japonię. Skolonizowałem też kawałek ameryki oraz australię. (dwóch odkrywców na początku) Tylko co z tego, bo jest obecnie rok 1590 a mi wyskoczyła trzecia juz civil war.

 

Chiny na poczatku sa calkiem, calkiem, ale cale wrazenie psuje ten debilny event (co prawda nie gralem na AGCEEP-ie, ale chyba tez tam jest) w 16xx roku, rebelia mandzurow. Nie wiem jak bym sie staral, za nic nie moge chociaz utrzymac corow. Majac >500k armie buntownicy redukuja ja do 10k w ciagu dwoch lat :shock: . Zreszta i wczesniej sa milutkie eventy o jakichs bialych lotosach i innych badziewiach.
Zreszta z azjatyckich panstw najbardziej mi sie podoba P. Wlk. Mogola (mimo kiepskich poczatkow jako I. Timura), te eventy o kryzysie da sie przebolec w przeciwienstwie do chinskich .
Pozdrawiam

 

Ostatnio pykałem Rosją. Było to dla mnie nowe doświadczenie, bo zazwyczaj nie gram tego typu agresorami. I... było git Zwłaszcza na początku- państwa ościenne padały jak muchy, a ja mogłem zacząć kolonizowac Sybir (w sumie nuda straszna, ale jakis tam zysk jest). Po zagarnięciu wszytskiego, co moje, zwróciłem wzrok na to, co moje byc powinno. Bradzo wcześnie zagarnąłem Inflanty i Finlandie (wolałem łoić Szwedów zanim urosną). Musze przyznać, żę techami zawsze odstawałem troche od państw Zachodu (nawet Polski sie bałem długi czas)- ale wykombinowąłem sobie tarcze ochronną w postaci Litwy. Tak sobie wojowałem, zbierałem rdzennie rosyjskie ziemie, kolonizowałem, anektowałem... Oczywiście było to wszystko wgranicach rozsądku- ale w sumie nieźle, jak na takiego paqcyfiste, jak ja Aż w końcu BB osiągnął wartość krytyczną. W sumie mógłbym dalej to ciągnąć, ale miałem za mało dyplomatów, żeby zawierac pokoje (co jest z tymi dyplomatami? :> Na końcu gry dosatje sie ich mniej niz na początku.) A, i moim osobistym powodem do dumy jest to, że inflacja nie przekroczyła nigdy 4%^^.


A co do Chin to się nie wypowiadam- nie grałem nigdy dłużej żadnym państwem spoza Europy. Raz próbowałem Japnią i po jakims czasie bunty mnie dobiły. Nie mam nerwów na ciągłe tłumienie buntow i walkę ze stabilnością.

 

A ja na QPM gram sobie Szwecja - zero ekspansji, mam 1480 rok i do tej pory w jednej wojnie uczestniczylem a jest super moj poczatek na QPM

 

Francja na Kasperusie. Takie słyszałem lamenty, że Francja sobie nie radzi i wszyscy ją leją, że postanowiłem sam sprawdzić. No i wiadomo jak to sie mogło zakończyć Mam rok 1487 i gdybym się nie powściągał i nie chciał nabijać sobie BB, to miałbym już granicę z Polską Ale spokojnie oparłem się na Renie, żeby ta gra miała jeszcze jakiś sens. Aha, gram na WATK2, nie na WATK3.