Duch Wazów - Szwedzki AAR Bitewny 1918

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez Woland88, 1 Sierpień 2009.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Woland88

    Woland88 Ten, o Którym mówią Księgi


    __________________________________________________

    [​IMG]

    Rok 1918 przyniósł wiele zmian na mapie Europy. Upadało wielonarodowościowe Imperium Romanowów, którego miejsce zajmowały małe państewka. U samych granic Szwecji niepodległość ogłosiła Finlandia. Wszyscy pamiętali, że ten skrawek lasów przez wieki przynależał Królestwu Szwecji. Bez potężnej Rosji wiszącej jak zagrożenie ponownie ożyły nadzieje szwedzkich polityków. Finlandia z uwagą traktowała swojego większego sąsiada, ale pogrążona w wojnie domowej nie mogła wiele poradzić… Mieszkańcy wysp alandzkich przyznawali się otwarcie do swojej szwedzkości. Nie omieszkali więc wykorzystać trudności trapiących rząd w Helsinkach do rozegrania własnej partii. Ich prośba o ochronę przez bolszewikami była tym, czego Szwecja potrzebowała… Pretekstem, który pozwalał na uzasadnioną w oczach świata interwencję. Finowie nie mogli pozwolić na zabór swojego terytorium. Wojna postawiła pogranicze w ogniu….

    [​IMG]

    ****

    24 lutego 1918 – Baza Królewskiej Marynarki Wojennej, Karlskrona.

    Gustaf przechylił się przez reling i z ulgą oddał morzu resztki wczorajszej kolacji. Porucznik nie był już pewien, czy to pokład wciąż się kołysze, czy jemu zaczyna mózg podskakuje w rytm jakiegoś dzikiego tańca. Wiedział tylko jedno… Postawienie się ojcu i wybór szkoły artylerii zamiast marynarki był najlepszym wyborem jego, krótkiego, zaledwie 20-letniego życia. Widok trapu prowadzącego do bajbota przycumowanego do szarej burty pancernika na chwilę uspokoił żołądek. Zupełnie jakby mała łupinka zasugerowała jego podświadomości powrót na bezpieczny suchy ląd.
    -Petsson, chyba nie próbujesz opuścić towarzyszy w potrzebie?
    Gustaf bez trudu zidentyfikował właściciele głosu, który kpił z jego niedyspozycji. Porucznik z trudem odwrócił się w stronę z której dobiegł go głos.
    -Torsten, daj mi święty spokój… Mam dość tej zaszczurzonej łajby. Wracam na ląd.
    -Taak, to pogotowie bojowe wykończy nas wszystkich… Jak nic siądą nam wątroby zanim te gryzi**** ze Sztokholmu załatwią sprawę strzelając tylko korkami od szampania…
    -Pieprzysz jak zwykle Torsti. Tym razem coś wisi w powietrzu.
    -Ile lat nie toczyliśmy wojen? Wszyscy zapomnieli o co w nich chodzi… Armię trzyma się do parad…
    -Żebyś nie wykrakał czego innego tym razem.
    -Nie chrzań, gadasz jak ci wszyscy pacyfiści i komuniści…
    -Daj spo…

    Porucznik nie zdążył dokończyć zdania zagłuszony przez okrętowe głośniki.
    -Cały personel na stanowiska manewrowe. Osoby nie należące do załogi opuszczą okręt natychmiast.
    Z nadbudówek wysypała się grupa mniej lub bardziej ubranych marynarzy, którzy biegiem rzucili się do jakichś dziwnych sprzętów, których sensu istnienia Petsson nie był w stanie dociec. Zatoczył się lekko, ale złapał go Torsten.
    -Lepiej znikajmy z tej łajby.
    Przez cały okres postoju floty w bazie pancernik służył za kasyno miejscowemu korpusowi oficerskiemu. Teraz przy łodziach panował niesamowity ścisk. Oficerowie przepychali się starając się zdobyć wolne miejsce w szybszych parowych barkasach. Z gwaru głosów Gustaf z trudem wyłapał tylko jedno zdanie, powtarzane z ust do ust. „Wojna z Finami!”.

    [​IMG]
    Pancernik Sverige

    3 marca 1918 – Komunikat Agencji Reutersa

    [​IMG]
    Nieudany desant pod Turku

    9 marca 1918 – Rovaniemi, Finlandia

    Generał Morcke wciąż obserwował zaśnieżone przedpole. W ciągu kilku godzin jego siły wdarły się głęboko na terytorium Finlandii nie napotykając praktycznie zdecydowanego oporu. Kilku uzbrojonych wieśniaków zostało szybko przepędzonych przez regularne oddziały. Ale spokój panujący na tym odcinku wyraźnie niepokoił starego oficera. Z komunikatu radiowego wiedział, że podobnie przebiegało natarcie 6 Dywizji wzdłuż morza. Morcke sięgnął do kieszeni i zmarzniętą dłonią namacał tabakierę. Odmierzył odrobinę na ręku. Siarczyste kichnięcie przerwało ciszę panującą w namiocie. Generał zasłonił wejście i odwrócił się do swoich oficerów.
    -Jak to nie ma śladu wroga? Raporty zwiadowców mówiły o 5-6 tysiącach uzbrojonych milicji. Mam rozumieć, że rozpłynęli się we mgle?
    -Niekoniecznie. Musimy pamiętać, że to miejscowi. Znają teren, wiedzą co robią. W otwartym starciu nie mieliby z nami szans.
    -Polowanie na króliki jest bardziej ekscytujące. Powinni jak mężczyźni spotkać się z nami w polu.

    Major uśmiechnął się dodając w myśli „i z honorem w grobie lec”. Generał nalezał do starej szkoły prowadzenia wojny. Ostatni z tytanów, którzy wykruszyli się w Wielkiej Wojnie. Mimo, że nie żywił szacunku dla tej uzbrojonej hałastry, z którą przyszło im walczyć musiał przyznać, że jej dowódca znał swój fach. Ale, przecież fińskie pułki miały opinię jednych z wartościowszych w armii rosyjskiej. A przez cztery lata wojny można nauczyć się bardzo dużo.
    -Podejrzewam, że spróbują nas zatrzymać tutaj.
    Fajka ze stukiem wylądowała na jedynym brodzie przecinającym błękitną wstęgę rzeki.
    -To jedyne rozsądne wyjście jakie mają.
    -Zgadzam się majorze. Proszę położyć na ten bród silny ogień artylerii, a potem posłać do boju piechotę. Chcę do wieczora być w Rovaniemi.
    -Rozumiem panie generale.

    Generał wyszedł przed namiot obserwując gęsty obłoczek pary swojego oddechu.

    [​IMG]
    Bitwa o Rovaniemi

    26 marca 1918 – Komunikat Królewskiego Sztabu Generalnego

    12 kwietnia 1918 - Komunikat Reutersa

    9 maja 1918 – Front szwedzko-fiński, okolice Seinajoki, Finlandia

    Działo wystrzeliło posyłając ponad linią frontu kolejny śmiercionośny ładunek. Gustaf spojrzał przez dalmierz porównując miejsce upadku ze swoimi obliczeniami. Gejzer wyrósł kilkanaście metrów za bardzo na lewo od kościoła, na wieży którego usadowił się snajper.
    -Pięć w prawo. Ognia!
    Kolejny wystrzał strącił budynkowi całą wieżę. Pozostawiając tylko dymiący kikut. Petsson przywarł mocniej do okularu dalmierza. Szwedzkie przedpole zasypały małe biegnące figurki z patyczkami w rękach. Zaczynała się nowa wiosenna ofensywa. Szwedzi nie przespali miesiąca odpoczynku dzielącego wyhamowanie zimowego uderzenia i początek nowej operacji. Kierunki natarcia były szczegółowo określone, a oddziały wzmocnione świeżymi uzupełnieniami górowały nad przeciwnikiem w każdej dziedzinie.
    Z zamyślenia porucznika wyrwał tętent zbliżających się kopyt. Oficer rzucił szybkie spojrzenie w stronę z której dochodził dźwięk. Na pięknym karym ogierze galopował Torsten. Od kiedy dostał awans pełnił rolę chłopca na posyłki przy generalne. Nie narzekał, bo służba w sztabie zawsze niosła pewne zalety, ale Gustaf znał go na tyle długo, żeby wiedzieć, że bycie gońcem, nawet generała, raniło jego ambicję.
    -Stary chce, żebyście przetrzepali tamten lasek na lewo od zabudowań.
    Cała machina wojskowa ruszyła pędem i po chwili pociski rozrywały się wśród zielony sosen młodego lasku. Torsten zsiadł z konia i z kieszeni mundur wyciągnął papierosy.
    -Chcesz?
    -Chętnie. Skąd masz? Ja nie dostałem w tym tygodniu przydziału.
    -W końcu jestem sztabowcem.
    -Taaa… Taki z ciebie sztabowiec mój Cezarze jak ze mnie primabalerina.
    -Weź już…


    [​IMG]
    Ofensywa wiosenna

    23 maja 1918 – Komunikat Królewskiego Sztabu Generalnego

    [​IMG]
    Ostatni akord wojny

    5 czerwca 1918 – Nadzwyczajny Komunikat Agencji Reutersa

    [​IMG]

    AAR wyczyszczony i zamknięty.
    Biedrona
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie