Duchy of Courland - Kurlandzki AAR

Kurlandia, rok pański 1617 jedna z komnat księcia Fryderyka...

Król Fryderyk siedział sobie spokojnie na swoim tronie gdy nagle weszedł straznik i rzekł:

-Panie jakiś durnowaty pajac do ciebie, czy przyjmiesz go??
- Aaaa, co mi zależy wpuścić go.
Do tronu powolnym krokiem szedł jakiś szwabski szlachcic i będąc już blisko książęcego tronu powiedział:
-Witaj i bądź pozdrowiony mój panie.
- Czego? (zapytał książe)
-Czy nie marzyłeś kiedyś o tym aby stac się królem jednego z imperiów kolonialnych??
książe na to:
-Też pytanie
-A więc masz teraz taką szanse
-tak ciekawę jaką (spytał władca)
-A taką i pokazał mu tą mape:





- To karaiby, nasz cel kolonialny
- jak tam chcesz dotrzeć (zapytał swego gościa)
-normalnie z moim intelektem i z twoimi pieniędzmi zkolonizujemy ten region
-ręczysz za to głową?
-yyyyyy, głową czemu od razu głową, może być któryś z członków???
- wszystkimi? (spytał ksiąze)
- hmmm, prócz jednego książe, prócz jednego
-dobrze staniesz więc się mą prawą ręką, kolonizuj w imię moje a teraz mnie opuść

I TAK OTO ROZPOCZYNA SIĘ NOWA PRZYGODA....

(cdn.)
________________________________________________________________________________________

OT skasowano - AAR zamknięty - w celu kontynuowania proszę zgłosić się do administracji forum.
Raferti