Dzieje Farkas-Batorych

Temat na forum 'EU II - AARy' rozpoczęty przez Basileios, 27 Listopad 2009.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Basileios

    Basileios Ten, o Którym mówią Księgi



    [​IMG] [​IMG] [​IMG]



    Młody Ferenc przyklęknął razem ze swą świtą. Tłusty kapłan wytoczył się przed ołtarz. "A sam
    ślubował życie postne, a biedne. Przebacz mu, ojcze". Myśli młodego dowódcy zakłócały odbiór
    słów kapłana. Zbiorowa msza dla całej armii jak zwykle dzieliła się na dwie części - mszę
    dla dowódcy i świty, oraz osobne nabożeństwo dla żołnierzy. Gdy krótka forma uroczystości
    odeszła już w przeszłość rozpoczęło się celebrowanie głównej mszy dla żołnierzy.
    "Eh, biedacy. Niech lepiej nocą odpoczną. Jutro daleki marsz przed nimi...". Co też powiodło
    Vargą. Poddać Zarę bez próby obrony...​

    [​IMG]

    W tydzień dwa konie doskoczyły do Olcsva. Wiktor chętnie przyjął propozycję uczestnictwa w
    wyprawie. Za to Natasza chodziła jak struta. Biedaczka, miała nadzieję, że wszystko się już
    zakończy. Ale trzeba! Trzeba walczyć, za Króla! Za Cesarza! W miesiąc trzy konie dogoniły
    armię. Wojsko podchodziło już pod Vukovar. ​

    Niewiele czasu upłynęło, gdy ścięły się podjazdy obu armii. Krótka, jednak wyjątkowo
    zaciekła potyczka zniosła niemal wszystkich z pola. Do obozów powróciło raptem dziesięciu
    pokaleczonych żołnierzy. Nie powrócił kniaź Wierecki, ochotnik przeciw Husytom. Jednak
    prawdziwa bitwa miała zacząć się dopiero za dwa dni. ​

    Bitwa... Bitwa nie trwała długo. Pierwsi uderzyli Wenecjanie, którymi dowodził Tristano
    Sarvognan. Najemnicy i żołnierze z Transylwanii utrzymali się na tyle długo, żeby w bok,
    niczym rozgrzany metal w masło weszli Serbowie, którzy do tej pory stali w lesie. Szybkie i
    potężne uderzenie lekkiej kawalerii wywołało absolutny chaos i zupełnie zniszczyło
    organizację kawalerii republiki. Wojownicy Stepana Lazara pobili, choć właściwszym słowem
    byłoby: roznieśli pierwsze uderzenie Wenecjan. Wtedy też Chorągiew Peszteńska starła się z
    właściwymi siłami Savorgnana, które to nie nadążyły za kawalerią. Początkowo obie masy
    starły się i bitwa stanęła w miejscu. Spadające raz za razem ostrze nie mogły sobie wyrąbać
    drogi ani w przód, a o odwrocie nikt nie myślał. Wtedy to w sukurs bitym Wenecjanom i
    włoskim kondotierom przyszła osobista gwardia doży, o którą uszczuplono garnizon Wenecji.
    Świetny to oddział, bitny, a dowódca geniusz wręcz. I sytuacja się odwróciła. Nadchodzącą
    serbską kawalerię zatrzymała wąska rzeczka, która po przelamaniu przez siły Savorgnana tamy
    rozcięła siły Węgrów na pół. Z dwunastu tysięcy peszteńskich kawalerzystów z pola nie uszło
    już cztery tysiące. Po długim i ciężkim cwale udało się ujść weneckiej pogoni, choć i w jej
    trakcie zginęło wielu żołnierzy. Wenecjanie odrzucili sily Zygmunta spod Zagrzebia, a pobita
    armia udala się w kierunku Nagykanizsa.​

    [​IMG]

    [​IMG]

    Druga bitwa miała miejsce niecałe trzy miesiące później. Z okolic Pesztu dokonano dodatkowego zaciągu trzech tysięcy żołnierzy. I ta bitwa także została przegrana. I kolejna... I jeszcze jedna... Autorytet Ferenca Farkasa na dworze cesarskim upadł bardzo nisko... Do dnia.​

    [​IMG]

    Świeża załoga Zagrzebia składała się głównie z ochotników i niewielkiego, wydzielonego oddziału kondotierskiego. Akcje dywersyjne w samym mieście także nie pomagały w jego obroni. Rezultatem miasto odbito zaledwie dwa miesiące po rozpoczęciu oblężenia. Cała armia, do spółki z ochotnikami, gdzie wszystkich liczono na ponad dwieście setek żołnierzy ruszyła na północ. Doszły wieści, że Veszprem został zamknięty oblężeniem. Sarvognan zdecydował się na niebezpieczny krok, wchodząc głęboko na terytorium wroga.​

    Bitwa pod Veszpremem okazało się wielką glorią. Z dziesięciotysięcznej armii weneckiej na wolności nie został nikt, a przy życiu ledwo trzy tysiące. Przez lata krążyła legenda, jakoby Tristano Sarvognan zagnany został w odmęty Balatonu i tam spoczął na dnie, przeszyty bełtami z kusz. Matki straszyły dzieci „strasznym Tristanem”, zaś bajarze opowiadali o pędzących po letnim niebie koniu z jeźdźcem przebitym na wylot. Ponoć świst powietrza przechodzącego przez ciało niebieskiego konnego miał zwiastować burzę z piorunami. O samej postaci Sarvognana zapomniano dopiero w połowie XVIw., kiedy to okolice spłonęły doszczętnie pod ogniami podłożonymi przez armie przeciwnika. Legenda umarła dopiero z kultywującymi ją ludźmi.

    Wygrana została bitwa, gloria była wielka, ale wojny nie było końca. Rozkazy były niepokojące dla dowódców niższego szczebla. Armia została podzielona na dwie części i postawiona pod dwoma miastami. Farkas stanął ze swoją połową armii pod Zadarem, zaś Wiktor Gajda z drugą połową wszedł do Istrii blokując Polę.

    [​IMG] [​IMG]

    Choć nikt nie odważał się na tak odważne słowa, ale w praktyce, po wygranej pod Veszprem wojna miała się ku końcowi. Trzon armii Francesco Foscariego spoczywał od blisko pół roku pod kurhanami, bądź płacił głową za porażkę, zaś nowe zaciągi nie niosły ze sobą wartościowego żołnierza. Głównie gołowąsa, a starca. Ze wszystkich bitew, mniejszych bądź większych tylko jedną udało się kupcom wygrać. Znosząc dużą część armii Gajdy spod Poli, wstrzymali na krótko swą porażkę. Wzmocniony wielotysięcznym zaciągiem Wiktor, syn Kristófa wymiótł wręcz wojska przeciwnika z półwyspu. Większość zepchnięto do morza, gdzie nie nadeszły obiecane galery. Wenecjanie stali w morzu, zmywani falami trzy dni i trzy noce, aż pomarli z głodu, wycieńczenia, bądź najzwyczajniej w świecie się potopili.

    [​IMG]

    Sierpień 1423 roku przyniósł dobre wieści. W dwudniowym odstępie do Budy przybyło dwóch posłów niosąc podobne wieści. Dziesiątego dnia miesiąca przybyła wiadomość o upadku Zadaru, zaś dwunastego o zdobyciu Poli. Siły pod dowództwem Ferenca wyruszyły na Scutari, gdzie stacjonowało niecały tysiąc miejscowych ochotników. Zaś Gajda dostał rozkaz zdobycia Friuli. Jednak najpierw należało zniszczyć nową armię, sformowaną naprędce, głównie z wyszarpanych wielkim kosztem kondotierów. Uderzenie z dwóch stron na armię oblegającą Belgrad przyniosło niemal siedemdziesiąt setek ofiar ze strony Włochów, zaś wojska Zygmunta uszczuplone zostały raptem o tysiąc żołnierzy. Cała bitwa opisana została w „Historyi bitew i walk Madziarów na ziemiach rdzennych, a nierdzennych, czyli opisanie sztuk żołnierskich” Beli Imredego.​

    Wojna z Wenecją miała się ku końcowi. Gdy ostatnie posiadłości republiki na kontynencie padały pod naporem węgierskich armii z południa przyszła wieść na miarę nowej epoki. Na Serbów, wasali i sojuszników naszych ruszyły armie sojuszu Wysokiej Porty. ​

    [​IMG]

    [​IMG]

    _____________
    - kilka słów:
    - Węgry/scen 1419/poziom: normal/Extrawatk
    - co do samego AARa: Zbyt dużo screenów nie będzie, grafika także nie będzie szokująco piękna. Zdecydowałem się postawić na słowo, nie na obrazek. Co do tekstu: zdedydowałe, że go tu i ówidze "zsapkizuję", tj. rzucę soczystym przekleństwem, czy użyję udawanego archaizmu. Niektóre szczegóły historii w AARze mogą nie zgadzać się z historią prawdziwą, więc nie krzyczeć, że tego, a tego to nie używano wtedy, czy ten budynek jeszcze wtedy nie stał.
    - to chyba tyle. Zachęcam do czytania, komentowania, dzielenia się uwagami.
     
  2. Basileios

    Basileios Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG] [​IMG] [​IMG]



    Wielka wojna z Turcją stanowiąca tło dalszych wydarzeń na scenie politycznej i ekonomicznej najbliższych kilkunastu lat wybuchła po agresji na ziemie węgierskiego wasala – Księstwa Serbii. ​

    Atak zastał wojska cesarskie głęboko na terytorium Wenecji. Dwudziestego czerwca 1427 roku podpisany został rozkaz wycofania wszystkich wojsk w okolice stolicy. Jednocześnie usilnie próbowano podpisać pokój z Wenecjanami na zasadach powrotu do sytuacji sprzed wojny. ​

    Zgodnie z przewidywaniem posłowie z Wenecji zgodzili się na powrót do sytuacji z 1415 roku. Dalmacja i Chorwacja pozostawały w rękach Królestwa Węgier, zaś Republika Wenecji zatrzymała terytoria, jakimi dysponowała przed wojną. Do stolicy ściągał już specjalny pobór z całego kraju, w liczbie pięciu tysięcy masowo przybywali nowi żołnierze. Spod Wenecji i Brescii wracali także Ferenc i Wiktor. Do Budy obie armie doszły w dwa miesiące. Według meldunków całe wszystkie fortece Serbii, włącznie z Belgradem były oblężone, bądź zdobyte. Prędkość działań W. Porty zdumiała nawet Zygmunta, który nie dwa razy miał już do czynienia z wojskami Osmanów. Ale wojna nigdy nie jest przegrana, póki nie jest przegrana, jak zwykł mawiać stary cesarz. Pod Budą zebrano łącznie trzydzieści jeden tysięcy mężnego wojska, gotowego własnym czołem i piersią bronić chrześcijaństwa. Z wielu krajów przyszły deklaracje, a z tych bliższych nawet realna pomoc. I tyle. Nikt nie wypowiedział Osmanom otwartej wojny. I zanim armie cesarskie wyruszyły z Budy, wojna była dla Serbii przegrana. Do pierwszej bitwy doszło pod Sarajewem. Świetny opis bitwy, a zarazem jedyny znajduje się w „Węgrów wieczystym panowaniu” M. Groffa. ​

    W bitwie pod Sarajewem ranny został Ferenc, zaś Wiktor... Wiktor spoczął w kurhanie, razem ze swymi towarzyszami, z którymi przeszedł walk szlak od pamiętnej bitwy pod Zagrzebiem, aż po Sarajewo. Młody, zdolny dowódca zakończył swą karierę, co się dziwnie splotło w tej bitwie, w ósmym roku swej kariery. Co się okazać dopiero miało, wojna przybrała bardzo intensywnego i krwawego charakteru. Na szczęście dla Węgrów – teatr działań obracał się cały czas wokół pogranicza węgiersko-tureckiego i południowych krańców królestwa. Przez większą część wojny Zadar opanowany był przez Turków. Dopiero na pół roku przed podpisaniem traktatu pokojowego został zdobyty i obsadzony węgierską załogą. W międzyczasie nadeszła pomoc od władców Europy. Za złożone dary zwerbowano blisko dwadzieścia tysięcy konnych. Masowo przybyli ochotnicy zarówno z Austrii, Moraw, Śląska, Saksonii, nawet z Polski przybył oddział dowodzony przez znamienitego rycerza, Zawiszę Czarnego z Garbowa. Siły I Krucjaty ilościowo równoważne były tureckim masom wojska. Jednakowoż, nie ma co ukrywać, technologia i myśl wojenna Turcji stała na zdecydowanie wyższym poziomie. Wynik wojny był ciężki do rozstrzygnięcia. Sułtan dysponował wieloma, dobrze wyszkolonymi żołnierzami gotowymi na wszystko. Jednak był tylko sułtanem i na niewiele mu pozwalała religia. Zaś dowodzone przez cesarza wojska cały czas wspierane były przez ochotników z całej Europy. Łącznie zebrano dziesięć tysięcy wyekwipowanych osób, oraz dwieście dwadzieścia pięć tysięcy florenów węgierskich pomocy materialnej. Armii Węgry miały trzy: ​
    • I. Armia Królewska, około piętnastu tysięcy doborowej kawalerii, działającej na terenach Bośni
    • Armia Siedmiogrodzka, złożona głównie z piechoty, w liczbie około dwunastu tysięcy, oraz trzech tysięcy lekkiej, zaciężnej kawalerii. Wojska te skierowane były do walki na terytorium hospodarstwa Dana II
    • Oddziały Konne, złożone wyłącznie z kawalerii, w liczbie dziesięciu tysięcy wojowników. Działały głęboko na tyłach wroga, zdobywając fortece leżące nad Morzem Czarnym. W ostatnim akcie wojny pokonały równoważne siły tureckie pod Adrianopolem.

    Po ostatecznym pokonaniu sił Kotromanicia pchnięto owe siły Siedmiogrodzkie wprost na Tîrgovişte, będącą grodem-siedzibą hospodara. Błyskawiczne, świetnie zorganizowanie oblężenie zaskoczyło niespodziewających się tego obrońców miasta. Pomimo lichej próby odsieczy, po niespełna trzymiesięcznym oblężeniu stolica padła. A wojska ruszyły dalej, na tureckie fortece w Bułgarii. Tydzień po poddanie swej stolicy do Budy przybył Alexandru I, negocjować wycofanie wojsk węgierskich z kraju. Postawiono twarde warunki, a Wołoch nie miał innej możliwości, jak je przyjąć. W związku z czym, Wołoszczyzna zobowiązała się wypłaty stu tysięcy florenów gotówką, oraz rokrocznie płacić kontrybucję wojenną w wysokości połowy dochodu z podatków nakładanych przez administrację hospodarską.

    [​IMG]

    W dniu kapitulacji wołoskiej życie Ferenca powróciło na wojenne ścieżki. Ponownie objął dowodzenie armią, tym razem nie tak wielkim oddziałem, acz z wysoce wyspecjalizowanym zadaniem. I tak zaczął się blisko półroczny okres łupienia wsi, miast i miasteczek w południowej Bośni. Aż wreszcie odddział jego włączony został w wojska oblegające Mostar. I wtem po zdobyciu Mostaru przyszły ostatnie siły bośniackiego króla. Krótka bitwa, rzeź właściwie zdumiała siły cesarza. Niespełna dwa tysiące pieszych wojowników uderzyło na sześciotysięczną armię. I ich wycięto. W pień, zginął każdy z sił Kotromanicia. Sam rex Bosniae trafił do niewoli, gdzie był zeszedł na apopleksję. Pokój podpisano już z jego następcą, samozwańczym Radivojem z Komotyna. Gdy tylko do Sarajewa doszła wieść o śmierci króla i próbie zdobycia tronu przez samozwańca wybuchła rewolta. Miasto stołeczne dostało się we władanie stronnictwa przeciwnego Radivojowi. Jednak reszta kraju wciąż popierała nowego króla. Sytuacja była patowa – stolica, główny ośrodek kraju nie chciał ustąpić ze swych antykomotynowskich żądań, zaś reszta kraju kontrowała ich wysiłki w dalszym ciągu usiłując osadzić na tronie dynastię Radivojską. Sam zainteresowany w końcu zbiegł do Neapolu i już więcej nie pojawił się w szarganej wojną domową Bośni.

    [​IMG]

    [​IMG] [​IMG]

    Pomimo wyeliminowania dwóch dużych i bezpośrednio zagrażających cesarskim włościom graczy, wojna trwała nadal. Hordy Turków wciąż nadchodziły ze wschodu nie dając wytchnienia w obronie kraju. Co rusz dochodziło do potyczek, dużych, małych czy w ogóle bitew. Pod samym Nisem rozegrało się było około dziesięciu bitew. Najmniejsza skupiała dziesięć tysięcy wojennych, największe zaś około sześćdziesięciu tysięcy bitnego luda. Okolice miasta spłynęły krwią, a cały teren usiany był kurhanami kryjącymi poległych. Wielce doświadczonymi przez wojnę były też takie miasta jak Warna, Prisztina, gdzie doszło do pierwszej zwycięskiej bitwy z Turkami, Turnovgrad, czy wreszcie wspomniany już Mostar. ​

    [​IMG] [​IMG] [​IMG]

    [​IMG] [​IMG]

    I pomimo wszystko, koniec wojny był daleki. Chrześcijanie bili Turków w wielkich ilościach, a Turcy odpłacali im tym samym. Bitwa pod Turnovgradem, nie była bitwą ani wysoce ważną, ani mającą duże wpływanie na losy bitwy. Takim zdarzeniem było dopiero starcie pod Filipolem. Wojskami na spół dowodzili trzej mężowie. Ferenc Farkas-Bathory, szlachcic z Węgier centralnych, Imre Müller, wojewoda Siedmiogrodzki wonczas i najznamienitszy, a najmężniejszy z nich wszystkich, Andras Bocksay, doradca cesarza Zygmunta. Bitwa ta, podobnie jak większość bitew tej wojny opisana została w dziele „Historyia bitew i walk Madziarów na ziemiach rdzennych, a nierdzennych, czyli opisanie sztuk żołnierskich” Imredego. ​

    Wojna z Albanią nie trwała długo. Po roku działań i oblężeń Giovanni Castriota zdecydował się wreszcie pertraktować z cesarzem. Warunki były podobne, jak w przypadku Wołochów. Z tą różnicą, że królestwo albańskie musiało wypłacić jednorazowo kontrybucję rzędu dwustu tysięcy florenów. Po trzech latach nastał także rozejm z sułtanatem Synopy. Jak się mówiło, zwycięstwo było wielkie, acz jedynie cieniem możliwości, jakie niosła ze sobą wygrana pod Filipolem. Sukces przejedzono, eliminując jedynie z życia politycznego płotki jak Albania, czy Wołoszczyzna. Przyszłość wyjątkowo nie chciała się rysować wyraźnie. Możliwości rozwoju sytuacji były wręcz nieskończone.​

    [​IMG]

    Z delegacją z Budy na dwór sułtański udało się kilku braci zakonnych. Efekt tej wizyty spisany został w niecodziennej, jak dla dyplomacji księdze, bo w "Bestyiariuszu wieloświatowym" bł. Imre z Pesztu.

     
  3. Basileios

    Basileios Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG] [​IMG] [​IMG]



    Nieszczęściem dotknął Wszechmogący Europę. Pan nasz, król Węgier, cesarz rzymski, król czeski, król niemiecki i król apostolski Zygmunt z rodu Luksemburgów zmarł. Władca Niebieski zabrał duszę króla królów naszej ziemi w dniu świętego Piotra, to jest dziewiątego grudnia w roku tysiąc czterysta trzydziestym siódmym. Zmarł on, dotknięty apopleksyją, w domu pańskim, w mieście Znojmo. Ciało jego przewiezione zostało na wieczny spoczynek do miasta nazwą Nagyvárad, gdzie spoczęło w krypcie specjalnej, przez nadwornych mistrzów zgotowanej.

    I do zmiany władzy gotować się poczęto. Tron w Budzie, z racji bycia w małżeńskim pożyciu z Elżbietą odziedziczył Rakus, Albrecht II z rodu Hasburgów. Stolec Apostolski dostał on oficjalnie w dniu osiemnastego marca w 1438 roku. Jednak i on długo nie żył. Zmarł na cholerae w obozie wojskowym, dwie godziny drogi od Belgradu. Plan ataku na Turcję wziął w łeb, gdy doszło do walki o tron Węgier.

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]

    Konfederacja w Pozsony skupiała kilka dużych rodów, których włości leżały na północy i zachodzie kraju, niedaleko stolicy królestwa. Większa część starych magnackich rodzin, we włościach których leżały setki, jeżeli nie tysiące łanów ziemi oparła się władzy nowego króla. Bunty i wystąpienia ogarnęły blisko połowę kraju. Na czele rokoszu stanął stary Adam Takacs, głowa rodu legitymującego się początkami daleko przed władzą pierwszych Arpadów. Przyszłości równie rozbudowanej mieć nie będą z pewnością. Gdy spod Belgradu i z Wołoszczyzny wróciły regularne wojska królewskie duża część buntowników bez potyczki wróciła do domów. Jednak cztery największe rody, chętne wystawieniu własnego kandydata do tronu nadal opierały się wyborowi Jagiellończyka. Po serii krótkich potyczek doszło do decydującej bitwy. Akt końcowy okresu destabilizacji rozegrał się na wyżynie, zaraz na północ od wsi Salgotarjan. Obszernym opisem zdarzeń sprzed bitwy dysponuje anonimowa publikacja humorystyczna z końca XV w. pod wdzięcznym tytułem „Flaki żołnierza, czyli barwny opis sytuacyi z bitew przenastrojowych”.

    [​IMG]

    I to było ostatnie zwycięstwo sił wiernych królowi Władysławowi. Gdy tylko sytuacja uspokoiła się na tyle, że wojska królewskie mogły zejść z gór na niziny w centrum kraju rozpoczęto przygotowania do wojny z Turcją. Była to, co się dopiero miało okazać, wojna ostateczna. Przygotowania do niej czyniono od dnia podpisania haniebnego rozejmu w Pazardżik. Ochotnicy, pomoc materialna, a przede wszystkim wsparcie moralne ciągnęło z Europy od zimnej, skalistej Bretanii, mroźnej Svecii, poprzez bliźniaczą monarchię Jagiellonów, aż po sąsiadujących Styryjczyków. W przededniu wojny w stanicach i fortecach przygranicznych zebrało się sześć tuzinów tysięcy ludu zbrojnego, a mężnego. I nawet pomimo tego, że nikt na Węgrzech nie próbował ukryć przygotowań, których echo rozchodziło się po całej Europie, to atak był dla mahometanów szokiem i zaskoczeniem. Od sułtana po chłopa małorolnego nikt nie spodziewał się ataku, a nawet nie śniono o uderzeniu takimi siłami. Sklecona naprędce reforma gospodarcza ukuta przez króla Władysława przyniosła wymierne skutki, wielokrotnie przewyższające chwilowy zarobek. W tej części Europy z czasem coraz popularniejszy stawał się węgierski model gospodarki. Wspaniałe wpływy przychodziły także z kopalni złota w okolicach Hermanstadt. Wszystko to pozwoliło na wyprowadzenie w pole prawdziwej potęgi wojennej. Dodatkowo na czele wojsk stanął geniusz militarny – Janusz Korwin. Historia starć zamyka się bilansem około pięćdziesięciu zwycięstw i pięciu porażek. Pierwsza potyczka miała miejsce na przedpolach Naissus.

    [​IMG]
    Janusz Korwin przyjmuje kapitulację Turków. Nisz, rok 1443.

    Rzeczywiście, pomimo przesadności opisu, pierwsza bitwa była wspaniałym zwycięstwem. Zginęło blisko osiem tysięcy tureckich żołnierzy, zaś dwanaście tysięcy, głównie pieszych janczarów trafiło do niewoli. Na polu bitwy zginął także, zatratowany, Kara Ahmad, sławny dowódca, który wyjątkowo mocno naprzykrzał się podczas działań wojennych sprzed rozejmu w Pazardżik. Pomimo tej wiktorii nikt nie sądził, że dalsze działania przyniosą specjalnie dobre rezultaty. Zwłaszcza, że w Albanii doszło do obalenia władzy i tron objął tam Hasan Bej, z poręczenia tureckiego, muzułmanin. Jednak na skutek, prawdopodobnie, złej współpracy między sułtanem, a grupą dowódców doszło do kolejnego zwycięstwo. W górzystym terenie północnej Bułgarii na proch i pył starto drugą, najliczniejszą turecką armię. Blisko czterdzieści tysięcy wojowników sułtana trafiło do niewoli, bądź zaległo pole bitwy. Wydarzenie to okazało się nie tylko punktem zwrotnym tej wojny, ale całej historii regionu i Europy. Zniszczono filar wojsk Wysokiej Porty. Nowa próba sklecenia obrony opierała się na młodych rekrutach i słabego jakościowo, tworzonego „byle szybciej” wyposażenia. Tekst Marcina Bielskiego, zawarty w księdze „Kronika świata wszystkiego”

    [​IMG]

    Nie było to ostatnie tchnienie sułtanatu. Właściwie, to była to dopiero belka wsadzona w jego oko. Zanim po bitwie wyrównano stan liczebny armii Porty, siły Władysława wzrosły niemal dwukrotnie, oraz zajęły całą Bułgarię, wybrzeże Morza Czarnego i zamknęły oblężenie Adrianopolu. Przetransportowana wenecką flotą armia pod dowództwem samego sułtana Murada natknęła się na kwiat armii krzyżowców. Do starcia doszło niemal pod samymi murami Salonik. Korwin ponownie pobił Turków, jednak gdy Ci chcieli powrócić za pomocą weneckiej floty, właściciele statków zaczęli skrupulatnie przeliczać Turków i uiszczane przez sułtana opłaty. W rezultacie do miejsca załadunku doszła armia gubernatora Węgier, zanim ktokolwiek zdążył odbić od brzegu. Załadowano zarówno Turków, jak i Włochów na statki, które wypełniono prochem, z wolno palącym się lontem. Beczki zaczęły wybuchać dopiero, gdy jednostki znalazły się na linii horyzontu widzianego z brzegu, ciągnąc ze sobą na dno skrępowanych Turków i Wenecjan. Sułtana spotkał inny los. Kaźń wysokich oficerów tureckich i samego władcy na rynku w Salonikach odbyła się 22 sierpnia 1444 roku. Męki skazanych trwały niemal dwadzieścia cztery godziny. Głowy wszystkich zamordowanych zostały zakonserwowane w miodzie, jednak zaginęły już następnego dnia. Przez następny tydzień całe miasto świętowało koniec wojny, który jednak nie nadszedł tak szybko.

    [​IMG]

    [​IMG]
    Alegoria tonącego państwa Osmanów

    Władzę po Muradzie objął jego syn, Mehmed II. Acz organizacja państwa tureckiego była już w rozsypce. Wojska krzyżowców bez problemu przeszły Dardanele, lądując na drugim brzegu morza. Ostatnim zorganizowanym aktem oporu była próba odbicia Adrianopolu. Podjęta przez pięciotysięczną gwardię pałacową sułtana została rozbita w przeciągu kilku godzin. W trakcie tej potyczki swój debiut na wojnie zaliczył Istvan Farkas-Batory. Jego oddział, VII Chorągiew Konna jako pierwszy wszedł do opustoszonego miasta. Zajęcie ostatnich fortec będących w rękach Osmanów okazało się tylko kwestią czasu. Do wojny włączył się Zakon św. Jana, co dodatkowo ułatwiło zadanie. Datą podpisania pokoju kończącego istnienie sułtanatu Turcji, utworzenie II Cesarstwa Łacińskiego i hołd wasalny władców Cesarstwa (pierwszym, rządzącym przez dwanaście godzin był Mehmed II) jest siedemnasty grudnia 1449 roku. Zaś trzydziestego pierwszego grudnia z tego świata był zeszedł król Polski i Węgier, Władysław, od miejsca wielkiej wiktorii, Bułgarskim zwany. Regentem kraju został mianowany wódz, geniusz wojny, bohater królestwa Janusz Korwin.

    [​IMG]


    [​IMG]

    Po likwidacji sułtanatu Turcji zmiany na mapie politycznej tej części świata objęły:

    • Oddanie Kosowa i Niszu w ręce despoty Serbskiego
    • Utworzenie Księstwa Serbii, Kosowa i Niszu.
    • Utworzenie Caratu Bułgarii, obejmującego swym zasięgiem ziemie od brzegów Morza Czarnego po Serbski Nisz i od Dobrudży po Macedonię.
    • Poddanie Caratu Bułgarii w hołd lenny Królowi Węgier.
    • Osadzenie Władysława Korwina, brata Janusza jako cara Bułgarii (przyjmuje imię Frużyn)
    • Utworzenie odnowionego Cesarstwa Łacińskiego z terenów uprzednio należących do Wysokiej Porty.
    • Wprowadzenie zależności lennej pomiędzy Cesarstwem Łacińskim, a Królestwem Węgier.
    • Mianowanie węgierskiej dynastii Szekely dziedzicznymi władcami Cesarstwa.

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]


    _________________
    - ta. nie podoba mi się ten odcinek, wcale. Ale nie chce mi się go pisać od nowa... ;D
    - następnym odcinkiem podsumuję krucjaty pewnie i rozwinę jakąś ciekawą akcję ;)
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie