El imperio en el que nunca se pone el sol - la Spagna AAR

Temat na forum 'CK - AARy' rozpoczęty przez tjord, 24 Sierpień 2010.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. tjord

    tjord Nowy

    El imperio en el que nunca se pone el sol - la Spagna AAR

    Imperium nad którym nie zachodzi słońce - AAR Hiszpański


    [​IMG]

    Chrześcijańskie królestwo Wizygotów, niegdyś potężne państwo i dumny następca Imperium Romanum na Półwyspie Iberyjskim od dawna pogrążone było w dekadencji, której objawami były liczne wojny domowe, konflikty sukcesyjne, upadek demograficzny i straty terytorialne na rzecz Franków. Szerzyły się rożnego rodzaju ruchy heretyckie, będące najczęściej mieszaninami nowej religii oraz dawnych wierzeń celtyberyjskich i iberyjskich. Słabły miasta, plagi trzebiły zarazy, rosła potęga skłóconych ze sobą rodów magnackich.
    Gdy w 710 roku na półwyspie zjawił się niewielki oddzialik arabów pod dowództwem Tarika ibn Ziyada, wezwany przez jednego z wizygockich szlachciców na pomoc w walce z legalnym królem Rodeykiem, potężny Kalifat Omajidów znajdowało się właśnie u szczytu potęgi, nasycone dokonanym niedawno podbojem Północnej Afryki. Wydawało się, iż przyszedł czas konsolidacji imperium, toteż większa część armii muzułmańskiej została odesłana z powrotem do Damaszku. A jednak słabość państwa Wizygotów skłoniła Tarika i jego zwierzchnika, Musę ben Nusaira do dokonania inwazji na chrześcijańskie królestwo z nadzieją łatwego zwycięstwa.
    Król Wizygotów, Roderyk nie był postacią popularną. Zarzucano mu wiele występków, takich jak cudzołóstwo i gwałt. Niepewna była też jego legitymacja jako władcy (królestwo Wizygotów było monarchią elekcyjną). Zmuszony do walki z przeciwnikami na terenie całego swego władztwa, nie miał sił na odparcie nowego zagrożenia. W lipcu 911 roku armia Tarika ibn Ziyada, najpewniej na skutek zdrady części armii królewskiej, zadała miażdżąca klęskę Roderykowi w bitwie nad rzeką Guadelete. Sam monarcha poległ w tym starciu, co jeszcze bardziej pogłebiło anarchie w królestwie i otworzyła najeźdźcom wrota do całkowitego podboju.
    Z niesłychaną szybkością w ręce Arabów wpadały kolejne miasta. Armia Tarika niemalże z marszu wzięła Kordobe i Toledo. Druga armia muzułmanów, pod osobistym dowództwem Musy ibn Nusaira , która wylądowała w Murcji podążyła na zachód, zajmując min. Silnie ufortyfikowaną Murcję. Już w 714 roku armie mahometan osiągnęły Ebro, a wkrótce wkroczyły do Galii, podbijając ostatki królestwa Wizygotów, które przestało istnieć na wiki.
    Gdy Arabska nawałnica skierowała się ku żyznym ziemiom Franków, uciekinierzy z podobnych terenów schronili się na górzystej północy półwyspu, w Kantabrii, Galicji i Asturii. To właśnie na terenie tej ostatniej doszło do pierwszej znaczącej porażki. Wycieńczona gromadka żołnierzy, będąca pod dowództwem Pelayo, świeżo obranego króla Asturii (a wcześniej Wizygockiego szlachcica) została zmuszona do bitwy przez oddziały muzułmańskie, które po przegranej bitwie pod Tuluzą poszukiwały jakiegoś sukcesu.
    Żołnierze chrześcijańscy, wspierani przez Matkę Boską sprawili jednak niespodziewanie krwawą rzeź agresorom, zabijając ich przywódców. Asturia została uratowana, iskierka nadziei zachowana. Miejsce tej bitwy,Covadonga było zaś tym, w tkórym rozpoczął się zmudny proces rekonkwisty.
    Asturia nie miała jednak sił, by rozpocząć operację oswobodzenia zajętych przez Arabów terytoriów; szczególnie, iż al-Andalus wraz z latami rosło w sile i glorii, a u szczytu potęgi jego władca, Abd-ar-Rahman III, dziedzic wygnanych z Damaszku Omajjadów ogłosił się Kalifem. Kordoba, stolica jego państwa stała się wówczas jednym z najświetniejszych miast Europy, tonącym wręcz w bogactwach i pełnym architektonicznych cudów... budowanych za pieniądze z trybutów chrześcijańskich władców.

    [​IMG] [​IMG]
    Tarik ibn Ziyad i Pelayo z Asturii

    Królestwo Asturii bowiem niezbyt długo zachowało jedność; co prawda sukcesem Asturyjskich władców było oparcie granic o rzekę Duero , jednak nowe tereny były cały czas narażone na ataki muzułmanów i najczęściej zupełnie wyludnione. W silę wzrastała też świeżo wykształcona warstwa feudałów. W swych testamencie przedostatni król Asturii, Alfonso III podzielił swe państwo miedzy synów (910) W wyniku tego podziału wykształciły się królestwa Galicji, Leonu i Asturii. Te ostatni wkrótce zostało wchłonięte przez Leon, zaś jego miejsce zajęte przez hrabstwo Kastylii. Zupełnie inną genezę ma królestwo Pamplony (Nawarry), które wykształciło się w wyniku buntu basków przeciw państwo Franków. Ci ostatni jednak dalej stanowili poważną silę na Półwyspie Iberyjskim, trzymając w swych rekach tzw. Marchię Hiszpanską.
    Gdy na północy tworzyły się chrześcijańskie królestwa, kalifa Kordobianski zaczął się chwiac; kalifowie stracili swą władze świecką, która przeszła w ręce ich szambelanów, takich jak wybitny wódz al-Mansur (Almanzor) czy al-Muzaffar., których kosztowne wyprawy na północ, coraz słabsza pozycja władzy centralnej i problemy tniczne ostatecznie spowodowały upadek niegdyś potężnego państwa Omajjdów. Ziemie dawnego panstwa zostały rozszarpane przez likalnych władyków, z których do najpotężniejszych nalezeli władcy Toledo, Badajoz, Sewilli i Saragossy.
    Upadek kalifatu zbiegł się ze znaczącą zmiana układu sił wśród chrześcijan; upadek dynastii Asturyjskiej wykorzystał ambitny hrabia Kastylii Ferdynand, potomek pół-legendarnego króla Pamplony, Jimeno. Ferdynand, żonaty z siostrą króla Leonu, Bermudo, pokonał (przy okazji uśmiercając) swego szwagra pod Tamarón (1037), dzięki czemu w jego rekach skonsolidowane zostały trzy największe władztwa chrześcijan: Leon, Kastylia (awansowana do rangi królestwa) i Galicja. Ferdynand dodatkowo rozszerzył swe władztwo o tereny hrabstwa Portugalii (min. Coimbrę), a anwet zdołał narzucić swą zwierzchność władcom Nawarry, Aragonii (ktora pod władaniem Ramiro I wyodrębniła się spod władzy Pamplony) i kilku taifatów*.. Jedynymi wladcami chrześcijańskim w Hiszpanii, którzy nie uznawali zwierzchnictwa Ferdyndnda byli hrabiowie Barcelony, którzy uniezależnili się od Francji po upadku dynastii Karolingów.

    [​IMG]
    Ferdynand I Wielki

    Śmierć Ferdynanda I oznaczała jednak nowy podział władztwa, między synów zmarłego władcy: Sancho, najstarszy otrzymał Kastylię, średni Alfonso – Loen, zaś najmłodszy, Garcia – Galicję i Portugalię. Dodatkowo włości otrzymały ich siostry – Urraka Zamorę, zaś Elvira Tejo (w Portugalii).
    Nawet ten podział jednak nie zachował się zbyt długo; już w 1672 roku wybuchł spór pomiędzy braćmi o ziemie pozostawione przez zmarłą Elvirę; wyszedł z niego zwycięsko Alfons Leoński, który zajął Galicje, a przy okazji wygnał z Zamory Urrakę. Pokonany Garcia utrzymał się jednak w Portugalii.
    Śmierć Ferdynanda została wykorzystana przez władców taifatów do uniezależnienia się, a nawet podjęcia łupieżczych wypraw na północ; w czasie jednaj z nich władca Saragossy zdobył Jakę i Lleide, kładąc kres istnieniu władztwa Aragonii. Podobną wyprawę, tym razem na Salamankę zorganizował władyka Badajoz, ale został pokonany przez siły króla Alfonso i sprzymierzonego z nim emira Sewilli. Zwycięstwo oznaczało zaznaczenie chrześcijańskiej obecności po drugiej stronie Duero, udało się bowiem Alfonsowi na stałe utrzymać Alcantarę (1074)
    Po nagłej śmierci Alfonsa VI (1074, prawdopodobnie został otruty) tron Leonu, który wysuwał się na faworyta do objęcia spuścizny po Ferdynandzie I objął jego małoletni syn, Ramon I, zwany później Zwycięskim. Małoletność nowego władcy próbował wykorzystać Garcia Portugalski atakując Zamorę. Długotrwała wojna ostatecznie jednak skończyła się dla niego niepomyślnie; a w 1079 roku jego syn, Froilan, został zmuszony do złożenia z Portugalii hołdu lennego i zrzeczenia się swych praw do Leonu i Galicji. Od tego momentu hrabiowie Portugalii stali sie wiernymi sojusznikami władców Leonu, szczególnie, że od południa zaczęła grozić im nowa potęga.
    Byk nią taifat Toledo, którzy kilka lat wcześniej wykorzystał osłabienie Badajoz i włączył te terytorium do swych ziem; obecnie zaś na całej rozciągłości granicy zagrażał władztwu Ramona I. Wojna wisiała na wlosku.

    Panowanie Alfonsa VI i pierwsze lata rządów Ramona I to jednak przede wszystkim okres zasiedlania terenów Mesety Północnej**, której problemy związane głownie z sąsiedztwem agresywnych Arabów w owym okresie czasu zniknęły. Przeludione obszary kantabrii i Asturii w tym czasie opuszczały całe rodziny, by osiedlać się na terenach położonych nad Duero. Alfonso VI wspierał ten proces zadając świeżo założonym osadom tzw. Fueros, czyli specjalne przywileje, jak zmniejszenie obciążeń podatkowych czy specjalne uprawnienia w zakresie sadownictwa czy podziału ziemi. Na północy rozpoczęto zaś szeroko zakrojoną akcję karczunku lasów i rozszerzania w ten sposób terenów pod uprawę, co częściowo rozwiązało permanentnie trapiący Kastylie i Leon problem niedostatku żywności.

    [​IMG] [​IMG]
    Alfonso VI i jego podboje

    Wojna z taifatem Toledo stała się nieunikniona w momencie, gdy wojska tegoż władztwa oraz taifatu Walencji wkroczyły do Barcelony (1081), kładąc kres władzy chrześcijan w Katalonii. Rodirgo Diaz de Vivar, słynny „El Cid”, rycerz na służbie króla Kastylii, Henryka I zdobył niespodziewanie śmiałym wypadem stolicę tafatu Toledańskiego, co zachęciło chrześcijańskich władców do wyprawy na jego ziemie. Połączona armia Kastylijsko-Leońska sprawiła muzłmanom straszliwą klęską pod Sierra de San Vicente (11 luty 1085). W ciągu trzyletniej kampanii bedącej następstwem tego zwycięstwa w ręce Ramona I wpadły Plasencia, Merida, Caceres (1086), Badajoz (1087) Andujar i Caltarava (1088). Henryk I Kastylijski zajął z kolei Acalę i Cuenkę (1089).
    Paradoksalnie jednak największe korzyścia chrześcijanom przyniosła nie ta wojna, ale wyprawa małej grupki rycerzy pod dowództwem Juana Froilaz de Alonso, która w ciągu trzech lat zajęła słabo bronione Sewillę i Kordobę, niegdyś najważniejsze miasta kalifatu Omajjdów – co może świadczyć o rozkładzie, w jakim znalazły się taifaty po klęsce pod Sierra de San Vicente.
    Ostatnim akordem wojny było porozumienie zawarte miedzy Henrykiem Kastylijskim i Ramonem z Leonu w Zamorze (19 kwiecień 1090), ustalające granice tych królestw po rekonkwiście.

    Niespodziewane sukcesy kampanii 1085-1090 postawił jednak królestwa chrześcijanskie, w szczególności leon w sytuacji, z która nie umiały sobie do końca poradzić. Znacząco na niekorzyść chrześcijan zmieniła się sytuacja demograficzna; świeżo zajęte ziemie, nie licząc okolic Toledo (chwilowo niezależnego władztwa Cyda) były w przeważającej większości zamieszkiwane przez ludność wyznania muzułmańskiego, zaś mniejszość chrześcijańska (głównie Mozarabowie) występowała jedynie w miastach. Rezultatem nieudolności władzy centralnej w jej stosunkach z nowymi poddanymi była seria lokalnych rebelii, z których największa miała miejsce ew Caceres (1091) i zakończyła się eksterminacja ludności muzułmańskiej w tym mieście.
    Nagły wzrost ilości ziem w królestwie pobudził również apetyty feudałów, którzy za udział w zakończonej wojnie oczekiwali licznych nadań. Ramon I jednak szafował ziemią bardzo oszczędnie, rozdając ziemie głównie swoim zausznikom, jak Pedro Barrogan, od 1091 roku władca Linares, a od 1095 roku hrabia Calatravy. Niezadowolenie nobilów przybrało postać buntu, który pod dowództwem hrabiego Santiago Froilana podnieśli bunt w Galicji. Klęska pod Sarrią (1092) ostatecznie złamała opór możnych, a jedynym następstwem tego buntu była utrata przez królestwo Coimbry, przyłączonej w wyniku wypadu przez taifat Lizbony.

    Muzułmanie nie byli jedynymi, którzy wykorzystali chwilową słabość królestwa. Henryk Kastylijski, łamiąc postanowienia z Zamory w 1096 roku rozpoczął kolejna wyprawę, w wyniku której w jego ręce wpadły Jaen , Jerez, Kadyks i Huelva. Ramon I odpowiedział zajęciem Toledo (Cyd uczestniczył w wyprawie kastylijskiej) co stało się zarzewiem pierwszej wojny miedzy tymi chrześcijańskimi królestwami.
    Podczas gdy armia Henryka I, wyczerpana długotrwała kampanią tkwiła pod murami Kordoby, wojska Ramona (pod dowództwem jego syna, Filipa) szybkimi uderzeniami zajęły Sorię i Tudele, rozpoczynając oblężenie Burgos. Spotkanie dwóch władców w Segovii (1098) przyniosło zakończenie tej bratobójczej wojny, w wyniku której Henryk tracił wszystkie swoje zdobycze z południa (poza Huelvą) na rzecz Ramona I.
    Dla króla Ramona I nie był to jednak zadowalający pokój; w czasie działań wojennych stracił swego pierworodnego, Filipa zwanego Asturyjskim (poległ w czasie pomniejszej potyczki). Zmęczony wypełnionym wojną panowaniem monarcha zmarł 13 marca 1099 roku, zostawiając swe rozległe włości 14-letniemu synowi, Janowi.

    [​IMG] [​IMG]
    Ramon I i zdobycze jego panowania

    Najważniejszym wydarzeniem pierwszej części panowania nowego władcy była bez wątpienia bulla papieża Rainerusa I (1104), uznająca grób św. Jakuba w Santiago de Compostela za najważniejsze po Rzymie miejsce w chrześcijańskiej europie. Od tego momentu do sanktuarium św. Jakuba zaczęły co roku napływać tysiące pielgrzymów z całego kontynentu, co niesłychanie podniosło prestiż królestwa Leonu. Na pamiątkę tego wydarzenia za panowania Jana I została w Santiago de Compostela wzniesiona okazała, romańska bazylika. Dodatkowo, w 1109 roku monarcha nakazał wydawanie w miastach lezących na szlakach pielgrzymek wydawanie za królewskie pieniądze jadła i wody, co znacząco poprawiło jego popularność w całym królestwie.
    Szczodrość Jana I była efektem znacznego powiekszenia się dochodów państwa na początku jego panowania. W 1100 roku nałozono na ludnośc muzułmańską specjalny podatek (diezmo de lo morisco), królewskiemu skarbcu sprzyjał także rozwój rolnictwa. Ewenementem na skale europejska, niestety nie rozpowszechnionym, były pierwsze młyny napędzane siła wiatru (~1105), które powstały w okolicach stolicy królestwa Leonu.

    Pierwsza wojna panowania Jana I była efektem ekspansji królestwa Kastylii na wschód; Henryk I, pragnąc powetować sobie niedawne niepowodzenia, zdobył na Maurach Saragossę (1103) i podporządkował królestwo Nawarry (1107). Zachęcony sukcesami, spróbował najechać na uznający zwierzchnictwo Leonu seniorat Albarracin. Krotki (1007-08) konflikt zakończył się, w wyniku wyczepiania skarbców obu władców, uznaniem status quo.
    Śmierć Henryka Kastylijskiego (1110), zniszczenie na zarodku buntu władcy Braganzy (1112) i przekupienie wielu opornych nadaniami ziemskimi postawiły króla Jana I w niezwykle korzystnej sytuacji. W wyniku niezdecydowania monarchy nie została jednak ona wykorzystana całkowicie po myśli monarchii; co prawda wprowadzenie zasady niepodzielności królestwa i dopuszczenie do dziedziczenia tylko potomków po mieczy (Dokument z Palencii, 1113) pozwoliły usunąć to potencjalne niebezpieczeństwo dla królestwa, jednak potęga feudałów nie została całkowicie złamana. Sojusznika przeciw nim Jan I znalazł za to w kościele, a konkretnie w papieżu Paschalisie II, w chwili wyboru arcybiskupie Toledo. Popierana przez króla akcja misyjna w mesecie południowej przyniosła przejście dużej części mieszkańców tej dzielnicy na wiarę katolicką.

    W 1114 roku bieg wydarzeń na półwyspie nieoczekiwanie przybrał jednak obrót decydowanie niekorzystny dla chrześcijan; władca bani Hammad, Mansur, powziął w tym roku wyprawę, której efektem było objecie jego protekcją Katalonii i Hueski; kontrwyprawa Kastylijczyków skończyła sie ich straszliwa klęską pod Barbastro; a w konsekwencji utrata nie tylko Sorii i Saragossy, ale nawet Burgos (1117). Król Bermudo I musiał szukać schronienia w Pamplonie, zaś władztwu Jana I przybył niebezpieczny przeciwnik.
    Nie wiadomo dziś, czym kierował się Jan I wyprawiając się z wojskiem na pozostałości władztwa Kastylijskiego (1120); wiadomo jednak, że jakkolwiek z terytorialnego punktu widzenia było to wielkie zwycięstwo króla (Bermudo I złożył mu hold lenny i oddal hrabstwo Vizcayi), to z propagandowego i prestiżowego punktu widzenia ten krok był największa porażką króla. Przeciw władcy aż do końca panowania będą wybuchały lokalne rebelie (najpoważniejsza w Caceres, 1022, po wsiach zaczną krążyć kaznodzieje domagający się jego abdykacji, a nawet obróci się przeciw niemu własny syn, Sancho, który lękając się losu swego brata, Pedro (zginał w niewyjaśnionych okolicznościach) zmusi w końcu niepopularnego ojca do abdykacji i zamieszkania w klasztorze. Król Jan zresztą nie miał już przed sobą długiego żywota i zmarł w dwa lata po opuszczeniu tronu (1128).

    [​IMG] [​IMG]

    Jan I; młyny w okolicach Leon

    Sancho II, nazwany przez potomnych „Walecznym” rozpoczynał więc swe panowanie naznaczony piętnem rebelii przeciw ojcu. Odznaczał się on nieprzeciętna inteligencją, co prawda nieco przytępiona surowym, wojskowym wychowaniem (tron miał objąć jego brat), która pozwalała mu szybko i sprawnie reagować na zaistniałe wydarzenia. Informacja o planowanym buncie możnych uświadomiła Sancho, iż bez podjęcia jakiejkolwiek akcji jego tron może znaleźć się w niebezpieczeństwie. Swej szansy upatrywał w skierowaniu energii królestwa na sprawy zagraniczne. Jego starania zbiegły się z objęciem władzy w państwie Hammadydów przez Immela ibn Mansura, młodego i ambitnego władcy, który stojąc w obliczu podobnych problemów co Sancho II wybrał również i podobne rozwiązania. Potyczka pod Brivescą (grudzień 1127)), zakończona zwycięstwem wojsk chrześcijan rozpoczęła wojnę, która miała na długo przesądzić o układzie sił miedzy religiami na Półwyspie Iberyjskim.
    Gwałtowne uderzenie wojsk pod osobistym dowództwem króla sprawiło, iż w ciągu zaledwie pół roku padły Soria i Palencia; niespodziewanie jednak dla króla desant Immela w Andaluzji i zajęcie przez niego Huelvy (lipiec 1028) zmusiły młodego władce do porzucenia obiecująco rozwijającej się ofensywy i obrony ziem na południu. Seria mniejszych bitew (Valverde, Tamina, Almonte) doprowadziła do wycofania się wojsk najeźdźców, aczkolwiek oblężenie Huelvy zakończyło się kleską (1130). Udało sie za to opanować pobliskie Faro, zaś wyprawa sojuszniczej Korsyki spustoszyła wybrzeża Algierii.
    Niezrażony Immel dokonał kolejnej inwazji, tym razem w Katalonii , tym razem jednak już na początku doznał druzgoczącej porażki pod Olianą (maj 1132), w wyniku której utracił Urgell i Hueskę. Szala zwycięstwa przechyliła się więc w stronę Sancho II i choć oblężenie Barcelony (1133-35) nie powiodło się, niemal cała Aragonia i część Katalonii znalazła się pod kontrolą króla Leonu.

    Śmierć Immela (1136) nie spowodowała jednak końca napadów Arabskich; wyczerpanych Hammadytów wspomógł tym razem stojący u szczytu potęgi kalifat Fatymidów, którego wojska w 1139 roku wylądowały w Walencji; Skuteczny odpór dał im jednak brat Sancho II, hrabia Aragonii Ramon Berenguer, którego zwycięstwo pod Villar del Humo (marzec 1140) pozwoliło Leonowi zdobyć panowanie nad równinami La Manchy. Uzyskawszy wsparcie brata i papieża, Ramon Berenguer poprowadził samodzielna kampanię, zdobywając Teruel, Castellon i, wreszcie, Walencję (luty 1142), która stała się stolicą nowego królestwa). Ostatnim akordem kampanii na wschodnim wybrzeżu było wreszcie oblężenie Barcelony (maj 1141-styczeń 1143), zakończone tym razem sukcesem.
    Niespodzianką dla Sancho II była za to samodzielna akcja hrabiego Tejo, Manuela z Norena, którego śmiały wypad doprowadził do upadku taifatu Lizbony. Ten niespodziewany sukces pozwolił Manuelowi na de facto uniezależnienie się od Sancha, a pieć lat później, po odziedziczeniu hrabstwa Portugalii na koronacje królewską. Wtedy już jednak królestwo Leonu nie miało wystarczających sił by upomnieć się o swoje prawa. Tymczasem jednak posiadłości Maurów w Hiszpanii skurczyły się jedynie do słabych taifatów Murcii, Granady i Almerii, które zmuszone zostały przez Sancho II do płacenia trybutu.

    Wypełnione wojnami panowanie zakończyła wspólna Leońsko-Neapolitańska wyprawa na główną bazę Fatymidów w basenie morza śródziemnego – Sycylię. Upadek Palermo (12 październik) i Messyny (21 grudzień 1146 roku) oznaczały przejście wyspy w ręce chrześcijan. Spór, jaki wywiązał się jednak między Sancho II a królem Neapolu, Wilhelmem I Lwem o podział wpływów na morzu śródziemnym doprowadził jednak do podziału wyspy na strefę Neapolitańska i Hiszpańską.

    Sancho Ii, którego zdrowie wyniszczyły długotrwałe kampanie i który więcej przebywał w namiotach polowych niźli we własnej komnacie na zamku w Leon znany był ze swej witalności, czego dowodzi cała czereda mniej lub bardziej legalnych dzieci. To ich naciski, a także równie wyczerpanej długotrwałą wojną szlachty doprowadziły do odwołania przez Sancho II dokumenty z Alcali (październik 1149) Nie zostało jednak skodyfikowane nowe prawo sukcesyjne, i gdy niespodziewanie w grudniu 1149 roku mozarabski służący śmiertelnie pchnął króla nożem królestwo znalazło się na skraju chaosu.

    [​IMG] [​IMG]
    Sancho II i jego państwo

    _______________________________
    PRZYPISY

    * Generalnie w polskim języku używa się raczej nazwy "królestwo taifa" lub samo "taifa", jednak ja zwykłem je nazywać taifatami - w mojej opnii brzmi to o niebo lepiej.
    ** Meseta - tereny polozone nad rzeką Duero, generalnie w seri EU zwane "Starą Kastylią"

    AAR zamknięty i wyczyszczony. W celu kontynuacji proszę o kontakt z którymś z funkcyjnych odpowiedzialnych za dział CK.
    Sasza
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie