EU 3 Dla Nooba - Ouchi AAR

Witam! Ostatnio mam ostrą zajawkę na EU 3, jednak mam duży problem - jestem wyjątkowo słabym graczem. Dlatego postanowiłem zrobić AARa, w którym będę prosił was o porady dotyczące tego, co mam robić dalej. Wyobrażam to sobie tak, że wrzucam sytuację mojego państwa, a Wy mówicie, co według was powinienem zrobić i dlaczego (to bardzo ważne - chciałbym się czegoś nauczyć).

Wybrałem ród Ouchi w Japonii, ponieważ myślę że gra nim to spore wyzwanie, a ja, jak powiedziałem, chcę się uczyć . Zaznaczam, że o historii Japonii wiem niewiele, dlatego nie oczekujcie setek obrazków i fabuły (nie mam bladego pojęcia, czym różni się Dajmio od generała, nawet w Shoguna nie grałem). Cel tego aara jest inny.

Wersja Gry: EU3 IN+NA+DeI 1,7
Ustawienia: Wszystko na normal, oprócz poziomu trudności (B. Łatwy), agresywności (Wściekły) i Szczęściarzami (Żadne, zgodnie z manualem do DeI).

No to zaczynamy:

OUCHI​

Władcą niepodległej krainy rodu Ouchi, był dajmio Yoshihiro z rodu Ouchi, zręczny dyplomata i żołnierz, zaniedbujący nieco potrzeby obywateli.

​

Jego domena była najważniejszym ośrodkiem handlowym i militarnym na południu Japonii. Kupcy handlowali tu wieloma dobrami, aczkolwiek najbliższy konkurencyjny rynek był w podległym Hizen.

Ziemie podległe władzy dajmio wyglądały tak:

Legenda:
Czerwone kółka to ziemie dajmio Yoshihiro.
Zielone pasy to wasale dajmio
Żółte pasy to sojusznicy
Czerwone pasy to ziemie sporne​

Przegląd ziem:
Jak już powiedziano, daymio posiadał pod swym berłem (?) dwie prowincje - Nagato i Iyo. Poniżej wyciąg ze spisu ludności:

​

Skarbiec:

Zasoby złota i inwestycje wyglądały następująco:

​

Wojsko:

Daymio posiadał trzy tysiące dobrze wyszkolonych pikinierów, oraz dwa lekkie okręty. Według danych źródłowych, mógł pozwolić sobie nawet na dwukrotnie większą liczbę krętów i 8 pułków wojska. Nie mógł się jednak daymio zdecydować, czy lepiej trzymać pikinierów, czy przezbroić ich na kuszników Cho-Ko-Nu, co zwiększyłoby siłę strzelecką jego armii:

​

Polityka wewnętrzna:

Kolejne trudne decyzje czekały Yoshihiro w kwestii polityki wewnętrznej. Może zmniejszyć nacisk państwa na handel? A może nadać więcej przywilejów dla chłopstwa, czy wreszcie scentralizować władzę?

​

Doradcy:

Ostatnią kwestia, nurtującą wielkiego wodza, była sprawa rady. Tu jednak Yoshihiro nie miał problemu, bowiem na jego dworze byli sami łajdacy, kretyni i nieudolne bałwany:

​

Tak właśnie wyglądało państwo daymio Yoshihiro u progu 1356 roku. Jak więc powinien był w takiej sytuacji postąpić wielki daymio?
___________________________________________
No właśnie - co mam robić? Mój plan na początek jest taki: czekać na lepszych doradców, wprowadzić wysokie podatki (bo zarobki marne), pakować w stabilność (obecne technologie wyprzedzają świat o prawie 30 lat, więc kosztują dużo), zwiększyć wolnych poddanych, i prowadzić ostrą dyplomację (mariaże z sojusznikami, nuż widelec uda się ich zwasalizować), w przyszłości wojna o sporne tereny.

Moim celem jest zjednoczenie Japonii i dotrwanie do końca gry. Ale jeśli dzięki wam uda się podbić Koreę i Chiny - czemu nie. Każdą podpowiedź uwzględnię, mało tego - bez porad nie mam zamiaru "odpauzowywać" gry .

 

OUCHI​

ROZDZIAŁ I​

Godnie z poradami, postanowiłem zbudować siną ekonomicznie potęgę kupiecką. Zmiana doktryny na kupieckie przygody, zwiększenie wolnego handlu i zatrudnienie doradców (stabilność spadła do -2) były pierwszymi decyzjami Yoshihiro w styczniu 1356 roku.

Według doradców, najważniejszym celem polityki zagranicznej, miało być odebranie rodowi Yamana prowincji Izumo, bogatej w złoto i skarby, a do tego niechronionej (tylko tysiąc wojowników i brak twierdz).

​

Na początku 1356 roku ważniejsze jednak było, aby uspokoić sytuację w państwie - pozbawieni władzy i znaczenia samurajowie byli bliscy wzniecenia buntu, Yoshihiro potajemnie opłacał grupy Roninów, którym sam zabrał zajęcie. Sytuację udało się załagodzić i już do końca roku każdy mieszkaniec Nagato chwalił dajmio Yoshihiro.

Sytuacja była tak dobra, że na dwór dajmio przybył wielki i sławny uczony Tadahito Ouchi i zaproponował, że dołączy do rady królewskiej. Kiedy Yoshihiro usłyszał, ile ów człowiek chce pieniędzy, zachorował ciężko i ledwo go uratowano. Inna sprawa, że uczony był niedalekim krewnym dajmio. Yoshihiro nie pierwszy raz miał się przekonać, że na rodzinę liczyć można tylko wtedy, gdy są pieniądze. Przez 3 miesiące każda złota moneta z podatków trafiać miała do skarbca i wreszcie opłacono Tadahito.

​

Tymczasem dajmio z Hokosawa przysłał poselstwo. Na suto zakrapianej sake uczcie, zawiązał się dialog. Osiągnięto nawet pewną nić porozumienia:
Poseł:(czkając) Chszemy fojny!
Yoshihiro:Na Buddę, a z kim?
Poseł: A z fami <hik!>
Yoshihiro: Ale ja nie chcę!
Poseł: Ale ród Hokosawa chce. Im szę nuci <hik!>. Mój pan kasa... kasał pszekasać, sze masz fanie fyjątkofo <hik!> niegustofne kimono.

Yoshihiro spił posła, położył go spać i wysłał wozem w drogę powrotną. Nie przejmował się zniewagą, ale trochę się przeraził - Hokosawa miał dwa razy więcej wojska i był w okolicy najgroźniejszym przeciwnikiem. No i dążył do tytułu szoguna. Na razie jednak ta sprawa musiała poczekać.

​

Kiedy już skarb był w miarę pełen, a inflacja nie dokuczała (raptem 0,4%), czyli 2 lipca 1357 roku, Yoshihiro wypowiedział wojnę rodowi Yamana. Celem była oczywiście sporna prowincja Izumo. Sporne w niej było głównie złoto, które dajmio chciał zagarnąć dla siebie.

Liczące raptem 1000 włóczników wojska Yamana, nie miały większych szans z armią Yoshihiro.

10 lipca 1357 żołnierze Ouchi zadali sromotną klęskę Yamanie pod Izumo. 22 lipca, po oswobodzeniu niebronionej prowincji Izumo, żołnierze Yoshihiro podeszli pod wrogą stolicę. Tam pokonano powołane naprędce wojska przeciwnika i oblężono stolicę. Maruderów i niedobitków Yamany pognębiono jeszcze 12 sierpnia 1357 pod Izumo. Po tak błyskotliwej kampanii, władca z rodu Yamana musiał przystać na pokój.

Od góry: pierwsza bitwa o Izumo (2 lipiec); druga bitwa o Izumo (12 sierpień), bitwa o Tajinę (22 lipiec)


Pokój​

Udało się odzyskać Izumo. Dzięki temu wzrósł prestiż władcy, a skarbiec zasiliło szerokim strumieniem złoto z nowo pozyskanych ziem. Następnym celem było zwiększenie armii, tak, aby była ona liczniejsza od wojsk znienawidzonego wroga Hokosawy.

Do końca 1357 roku udało się zmaksymalizować obroty handlowe w Nagato.
________________________________________________
To na początek tyle. Nie opisuję wszystkich mariaży i sojuszy, bo po pierwsze strasznie w tej grze mało znaczą (i jedne i drugie, bo każdy ma sojusz z każdym i jak przyjdzie co do czego, sojusznicy dzielą się jak chcą), a po drugie mariaże mam z całą chyba Japonią, sojuszy niewiele mniej.

Grę pociągnąłem do 1367. Idzie nienajgorzej, martwi tylko, że przez kupieckie przygody moja armia jest słabsza od innych na wyspach. Co gorsza Hokosawa naprawdę jest silny i jest się czego bać :/.

 

OUCHI​

Rozdział II​

Jak już zostało to powiedziane, rok 1356 zakończył się sukcesem, jakim było przejęcie złotonośnych terenów na wschodzie. Yoshihiro postanowił działać dalej. W końcu do szoguna było jeszcze daleko (no tak - zająć Kioto to główny warunek, a niestety Yoshihiro cierpiał na chorobę morską - do stolicy dojść musiał na piechotę, tudzież konno). Tymczasem udało się wielkiemu daymio wyp... zwolnić dotychczasowych doradców i zatrudnić kuzyna Tadahito oraz niejakiego Radena Sumirata Kano, znanego ze swej nienawiści do lichwiarzy i spadku wartości Cho-Gin*.

​

Niestety, okres dobrobytu musi zawsze się skończyć. W kwietniu 1358 roku do Shimonseki przybił niewielki statek kupiecki, przywożący drogie dobra z Indochin. Niestety, razem z przyprawami i kością słoniową, kupcy przywieźli również szczury, te zaś przywiozły ze sobą pchły. No a pchły jak to pchły - przywiozły ze sobą małe wredne zarazki, które zdziesiątkowały ludność Nagato. I choć daymio mógł coś zrobić, pustki w skarbcu zmusiły go do zamknięcia bram do pałacu i biernego patrzenia, jak ludzie umierają.

​

Na szczęście nad ludźmi zlitował się niejaki doktor Suraprabhawa z rogu Agung, który niczym doktor Rieux ratował ludzi od zarazy. Koniec końców udało się opanować straszliwy mór, a Suraprabhawa został przyjęty na dworze Yoshihiro z honorami, a nawet został uhonorowany służbą u boku daymio.

​

Tadahito, Raden i Sura, w roku 1361 razem z Yoshihiro, uradzili, że najbliższym celem polityki książęcej, powinno być związanie się z rodem Shoni i przejęcie rynku w Hizen.

​

Wtedy też Sura wychodzi z propozycją głębokiej reformy administracyjnej - zmianie sposobu naliczania i płacenia podatków, zwiększenia wpływów rady na decyzje rodu i inne bzdury. Yoshihiro tak wściekł się, słysząc to, że omal nie pozbawił dzielnego lekarza życia. Fakt faktem, że pozbawił go części ziem, co przyczyniło się do wzrostu prestiżu władcy - wszyscy dajmio chwalili jego decyzję.

​

Prawdą jednak jest to, że Yoshihiro z pewnością poparłby zapędy reformatorskie, lecz świecąca pustką kasa nie pozwoliła na to. Miesiąc po tym wydarzeniu daymio udobruchał doradcę i wprowadził część reform w zupełnie inny sposób - nadał nowe tytuły członkom swej dyplomacji. Ludzie ci znacznie wpłynęli na poprawę sytuacji administracyjnej rodu Ouchi.

​

Na skutki tych decyzji nie trzeba było długo czekać - obdarzeni większą władzą dyplomaci, już dwa lata potem podwoili stan skarbu Yoshihiro, z samych tylko "prezentów" od innych rodów.

​

Dzięki temu było daymio stać na rozbudowę dróg oraz na zabudowanie twierdzami prowincji Izumo, a nawet na rozbudowę armii.

Nic dziwnego, że w styczniu roku 1365 nastąpił szereg wspaniałych wydarzeń dla rodu Ouchi.

Najpierw ród Shoni ostatecznie związął się z rodem Yoshihiro, co zaowocowało pochwyceniem prowincji Hizen wraz z tamtejszymi rynkami.

​

Za złoto ze skarbca z Hizen, poprawiono stosunki ze zbuntowanymi samurajami oraz członkami rodu Shoni, którzy nie chcieli podporządkować się tej decyzji.

​

Co ważniejsze, ród Ouchi wyrastał na jeden z większych w całej Japonii:

Ziemie rodu Ouchi​

Co wazniejsze, w kilka dni potem ród Otomo, zamieszkujący prowincję Aki, uznał zwierzchnictwo rodu Ouchi:

​

Znakomita sytuacja handlowa spowodowała, że Yoshihiro w 1366 roku zdecydował się poluzować smycz na karku wolnych kupców.

​

Rok 1366 nie obfitował już w wydarzenia. W grudniu udało się wykraść część złota rodom sąsiednim, co zasiliło kilku członków rady dajmio.

​

________________________
*Jeśli ktoś posiada wiedzę na temat systemu monetarnego Japonii w XIV w. to bardzo proszę o napisanie, jakich monet używali. Cho-Gin jest chyba ciut późniejszy.

________________________

Tyle na dziś. W przyszłości szykuje się ciężka wojna z Hokosawą, która niestety ma ciężkich sojuszników. Niby się rozwijam, ale skarb leży, wojsk mało...

A właśnie - czy rzeczywiście opłaca mi się inwestować w kawalerię? Cechy koni azjatyckich to jakaś kpina, 1 szturmu (używam konnych łuczników azjatyckich) i nędzne morale. Nie lepiej zainwestować w pikinierów?

AAR został oczyszczony i zamknięty.
Maciej