Fallout AAR

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez Zoor, 29 Listopad 2015.

Tags:
  1. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    Drogi pamiętniku... nie, to głupie. Drogi czytel... wróć, sama to dla siebie piszesz, więc zanim ogłupiejesz na tym pustkowiu, pisz sobie nawet „Szanowne Radio”. No to tak, zaczynamy!



    Droga Jane (o, widzisz, jakie to proste),

    jeżeli to czytasz, nie skończyłaś jeszcze jako żradło dla zmutowanej flory i fauny. Wyszłaś z Krypty dostatecznie dawno, żeby mieć co opowiadać – a że pewnie w końcu rozdziobią cię kruki i wrony, to może chociaż ktoś te wypociny z Pip-Boya przeczyta.



    Z twoim... wróć, z moim wyjściem, z wysłaniem mnie na powierzchnię było jak ze wszystkim u nas – demokratycznie wszystko załatwił Nadzorca. Ponoć posyłał już dawniej ludzi na zwiady, ale myśleliśmy, że to tylko plotki – w rejestrach wszystko się zgadzało, potencjalni zwiadowcy figurowali jako zmarli, a ciała skremowano – nie było się do czego przyczepić. Ludzie zawsze wymyślali niestworzone historie. Tym razem jednak nie poszło tak łatwo – wszystko ogłosili publicznie i zaczęło się poszukiwanie ochotnika. Ojczyzna w potrzebie, Krypta na skraju przepaści i takie inne brednie. Przylazło parę łajz i kilku fajnych facetów na komisję, ale odrzucili wszystkich. W końcu wytypowali troje: wielkiego przygłupa Maksa, na którego mówili Gołota - mogliby tego palanta od razu zapakować w czarny worek i wysłać do krematorium. Jak jeszcze raz spróbuje, to sama to zrobię.

    Drugim szczęśliwcem był Albert, wygadany i całkiem przystojny koleś, szkoda tylko, że branżowy. Czemu to Gołota nie może lubić chłopców – ach, życie jest niesprawiedliwe... ale, wracając do Alberta – Nadzorca go nie lubi i to bardzo, z przyczyn czysto politycznych. Albert jest kimś w rodzaju przywódcy opozycji, która najchętniej rzuciłaby wszystko w cholerę i zaczęła życie na zewnątrz. Jeżeli więc zostałby wybrany, no cóż, mielibyśmy dość poważny kryzys i pewnie znowu wpakowaliby pół bloku C do paki. Jak jednak tak mu się spieszyło do wyjścia, to niech dostanie, co sobie wymarzył, co nie? W sumie to można go było wykreślić na samym początku, ale dysydenci komunikat odebrali.

    Trzecia była Natalia, Rosjanka i wnuczka radzieckiego dyplomaty (na sto procent zwykłego szpiega). W dzień ładna i miła dziewczyna, a w nocy zwykła małpa i złodziejka, przy czym nie biżuterię i pieniądze kradła najchętniej. Suka. Ponoć to właśnie ją wybrali, ale użyła małpa swoich nocnych zdolności, żeby się wywinąć i tak całe te „wybory” można było puścić w niepamięć.

    Do Nadzorcy wezwali mnie piątego grudnia podczas przerwy na papierosa – stary postanowił zając się znalezieniem ochotnika osobiście – ponoć przez losowanie, chociaż w to nie wierzę i nie uwierzę nigdy. Ktoś mnie wrobił w to wszystko, zresztą wiem nawet, kto. Niech tylko ta kurwa poczeka aż wrócę. Z szefem wszystkich szefów rozmowy za bardzo nie było, tym bardziej, że nie dostał tego, na co najwyraźniej liczył. Dali mi czas do rana, parę stimpaków, stary pistolet i garść naboi. Kombinezon ochronny? Maska p-gaz? A po co, zresztą i tak nie ma. Pospiesznie zabrałam więc rzeczy, które mogłyby mi się pewnie przydać w tej dziczy i całą noc siedziałam jak na szpilkach. Cały miesięczny przydział fajek poszedł z dymem.


    Szósty grudnia 2161. Ahoj, przygodo. Kurwa...


    ***
    No cóż, wszyscy grają w F4, tylko ja postanowiłem udawać, że jest ciągle 1997. Wróciłem z urlopu, nudzi mi się, a taką szybką formę zawsze można machnąć. Zobaczymy, czy ten eksperyment się powiedzie.
     
  2. lysy

    lysy Panzer Legion

    Ten eksperyment nie może się nie powieść:p
     
  3. moskal

    moskal Опричник

    Zrzucisz nam kartę postaci czy mamy zgadywać, że grasz postacią o 1 INT i 1 CHAR? ;)
     
  4. Zoor

    Zoor Ideolog gender

  5. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    Czyżby protagonistka miała zamiar rzucać we wszystkich sarkazmem? :p
     
  6. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    Throwing na 37%, więc nie sądzę :p
     
  7. Darne

    Darne Ten, o Którym mówią Księgi

    To takie zarąbiste że o mamusiu @_@. Łezka się w oku kręci. Przypomnisz co daje "Good natured"?
     
  8. moskal

    moskal Опричник

    @Darne - obniża zdolności bojowe i zwiększa retorykę, handel, pierwszą pomoc i medycynę
     
  9. McFlash

    McFlash Panzer Pony

    Pisz, pisz, może ja się kiedyś wezmę za fabularne New Vegas :D Hmm, masz zamiar ściśle trzymać się tego co oferuje F1 czy będziesz dodawał coś od siebie (jakieś drobne rzeczy)?
     
  10. Maciej-Kamil

    Maciej-Kamil Ten, o Którym mówią Księgi

    Na razie czyta się całkiem fajnie. Naprawdę cieszę się, że ostatnio nastąpiło takie odrodzenie AARów i forum. Mam tylko jedno pytanie: Fallout jest z tego co wiem grą dla ludzi mających więcej niż 18 lat. Czy jako osoba niepełnoletnia mogę to czytać?
     
  11. lysy

    lysy Panzer Legion

    Jeśli oglądałeś takie filmy jak Mad Max, Terminator lub Szeregowiec Ryan to chyba spokojnie możesz być czytelnikiem tego AARa:)
     
  12. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    W sumie to zależy jak zagra Zoor, choć raczej dopiero w dwójce można było odwalac większe odpaly, które były "moralnie wątpliwe" dla niektórych ;)

    Wysłane za pomocą Tapatalka, wszelkie literówki biorę na siebie.
     
  13. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    Jak zagram - to się jeszcze zobaczy, chociaż plan fabularny jest żelazny i wynika nie tylko z samego scenariusza gry. Zamierzam tu poprowadzić rozgrywkę w bardziej RPG-owy sposób, niż zwykle, także można się spodziewać paru niestandardowych akcji ;) Drugi/pierwszy odcinek się właśnie pisze, ale praca mi nie pomaga ;)
     
  14. Maciej-Kamil

    Maciej-Kamil Ten, o Którym mówią Księgi

    Czyli mogę to czytać? W takim razie cieszę się.
     
  15. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    A zabraniał Ci ktoś?
    To tak janbys nie oglądał horrorów i nie grał w gry, które maja kategorie wiekową +18 że względu na przemoc.
     
  16. moskal

    moskal Опричник

    Czytać może wszystko za wyjątkiem moich postów, które są jawną rosyjską propagandą ;)

    A tak na serio to operuj w internecie na zasadzie "Nie pytaj, nie mów". Nie będziemy wysyłać do Ciebie Specnazu czy Sepāh bo coś-tam. Wszelkiej maści PEGI mają charakter sugestywny a nie karny.

    Dalsze dywagacje dot. możliwości czytania będą kasowane
    moskal
     
  17. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    Odeskortowali mnie do położonego na najwyższym poziomie wejścia do tunelu prowadzącego do szczelnie zamkniętych wrót Krypty – pamiętam to miejsce dobrze z wycieczek, jakie od czasu do czasu organizowali nam w ramach lekcji – gromada dzieciaków wpatrywała się w podstarzałą pannę Barnes, nie znoszą cym sprzeciwu głosem tłumaczącą, że to jest ściana, która oddziela nas od horrorów powojennej rzeczywistości. Kiedy mieliśmy po dziewięć lat to jeszcze robiło na nas wrażenie, ale w ostatnich klasach brzmiało to po prostu śmiesznie. Kto niby wyszedł na powierzchnię, żeby sprawdzić, co się na niej faktycznie znajduje i czy ten nowy świat jest faktycznie tak nieludzki? Nikt. Przez cholerne osiemdziesiąt lat zewnętrzne wrota nie otworzyły się ani razu. Kopnął cię zaszczyt, Jane, właśnie rozdziewiczasz Kryptę...

    Stałam tam, czekając, aż masywne wrota zostaną odsunięte – jeszcze tylko szybkie sprawdzenie checklisty: pistolet – jest, stimpaki – są, amunicja – jest, mapy – zapakowane albo załadowane do Pip-Boya. I nagle zaczyna wyć syrena, po ścianach przesuwają się wściekle czerwone błyski awaryjnego światła i to zaraz, i to już – pancerne drzwi za mną zasunęły się prawie bezszelestnie, wydając jedynie na koniec głuchy łoskot, a od przodu... dość powiedzieć, że tak drażniącego uszy dźwięku nie słyszałam nigdy – jakby nagle sto tysięcy ludzi zaczęło drapać w szkolną tablicę. Miałam wrażenie, że zaraz to wszystko się zatnie, że te przedwojenne mechanizmy, nigdy nie używane nie podołają, ale jednak – już stalowe ramię chwyciło potężną bryłę metalu i odsunęło ją niczym dziecięcą zabawkę. Niesamowitości, do dzisiaj czuję, jak wtedy serce mi łomotało. Krok po kroku, niemalże trzymając się ściany podeszłam do krawędzi znanego mi świata i z mieszaniną podekscytowania, zaciekawienia, ale również wściekłej złości na tych, którzy mnie ty postawili wyjrzałam na zewnątrz i wyszłam w nieznane.

    Ciemność. Ciemność i tylko ciemność była tym, co widziałam prze pierwsze kilka (kilkanaście? Kilkadziesiąt?) minut po wyjściu, szczególnie, kiedy Krypta została przede mną zamknięta i ostatnie światła z wewnątrz dla mnie zgasły. Wiedziałam, że jestem w jaskini, miałam też pojęcie, którędy powinnam iść, ale i tak na początku spanikowałam, dobijając się do masywnych stalowych wrót, wszystko na darmo. Uspokój się, wszystko będzie dobrze. Ale niby co? Wysłali mnie tu bez ostrzeżenia, samą, jest ciemno i strasznie, a Krypta nie odpowiada... usiadłam u wrót i po prostu się poryczałam ze strachu, z bezsilności, ze wszystkiego w ogóle. I pewnie bym tak siedziała do końca życia, gdyby wzrok nie zaczął dostosowywać się do tego całego mroku. I pierwsze, co zobaczyłam to leżący obok mnie kompletnie obgryziony szkielet w resztkach krypcianego kombinezonu.

    [​IMG]


    ==================================
    No to tyle na dziś - aktualizacje będą dość krótkie, bo nie mam czasu na pisanie. Wybaczcie też nieobrabianie screenów, ale przycinanie ich nie ma większego sensu, tym bardziej, że i tak gram na dość niskiej rozdzielczości.
    I jeszcze jedno - w tym tempie to pewnie za miesiąc wyjdę z tej jaskini, ale, wbrew pozorom, Fallout to nie gra o zabijaniu w niej szczurów (cholera, co za spoiler mi wyszedł...).
     
  18. Maciej-Kamil

    Maciej-Kamil Ten, o Którym mówią Księgi

    Gdyby Fallout był symulatorem zabijania szczurów, to pewnie już dawno by o nim zapomniano, więc to ze szczurami spoilerem zbytnim nie jest.
     
  19. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    To było słabe nawiązanie do bardzo słabej popkultury :p
     
  20. Camillo

    Camillo Ten, o Którym mówią Księgi

    Pierwsza rzecz jaką w tunelach można robić to w końcu tylko zabijanie szczurów ;)
     
  21. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    Na widok leżącego koło mnie trupa, czy raczej jego resztek zerwałam się na równe nogi. Mając serce w gardle nie wiedziałam, co mam myśleć – uciekać stąd? Próbować jednak dobić się z powrotem? Usiąść w kącie i udawać, że nic nie widzę? Boże, miałam wrażenie, że zaraz się zrzygam. Pustka w głowie, totalne zero i nic – ale tylko przez chwilę – bo w końcu zauważyłam, zbliżając się do truchła ostrożnie, z mieszanką strachu, obrzydzenia i ciekawości, że leży koło niego nóż, całkiem podobny do tego, który sama zabrałam z domu. Dodatkowy zawsze się może przydać – ale to w końcu cholerny kościotrup, Jezu... dopiero co wyszłam ze schronu, a już mam okradać zwłoki? Znalazłam sobie czas na dylematy moralne, nie ma co... zabrałam tę kosę i kilka naboi, które przy okazji zauważyłam – swoją drogą, ciekawe, dlaczego nie dali temu Zenkowi żadnego pistoletu...

    Cholernie ciemny tunel przede mną rozwidlał się po kilku metrach – nie miałam pojęcia, dokąd mam iść (w sumie to powinnam, ale jeszcze nie do końca doszłam do siebie po spotkaniu z trupem), więc po prostu poszłam prosto. Szybko zorientowałam się, że nie jestem tu sama – w ciemności świeciły się niczym dwie jarzeniówki ślepia jakiegoś zmutowanego zwierzęcia, które niemal natychmiast się na mnie rzuciło. Nie byłam w stanie uciec, więc ścisnęłam tylko mocniej pistolet – i tak trzymałam go kurczowo przez ostatnie parę minut, wycelowałam – choć to zbyt duże słowo – i strzeliłam w to coś z zamkniętymi oczami. I albo głupi ma zawsze szczęście, albo jestem siostrą Batmana, bo usłyszałam tylko huk, trzask i pisk, a potem już nic. Nie uciekło. Nie żyło. Po raz pierwszy w życiu coś zabiłam – szczura, trochę przerośniętego, ale to ciągle był szczur – długi ogon, wielkie siekacze i to paskudne futro.
    Nie, tędy nie idę, nie ma mowy. No fucking way!

    Cofnęłam się i skręciłam w tę drugą odnogę – jak się okazało, nie tylko miała to być ślepa uliczka – kolejne pary szczurzych ślepi wpatrywały się we mnie, zbliżając się początkowo powoli, a potem już coraz szybciej. Nie wierzyłam w to, że poszczęści mi się drugi raz, więc teraz musiałam skupić się i wystrzelać to towarzystwo. To przecież proste, robisz dokładnie to, co na wuefie, prawda? Tylko że w szkole ruchome cele nie rzucały się na ciebie z żądzą mordu – co najwyżej z pazurami.
    Nie pamiętam, jak to wyszło, ale to było bardzo szybkie – dwa gryzonie leżały zabite na ziemi, a trzeciego właśnie cięłam nożem – tym nożem od trupa. Czy to już po wszystkim? Stałam tam, dysząc ciężko, myśląc tylko o jednym – chcę stąd w końcu wyjść – ale którędy? Ta jaskinia ponoć nie była aż tak duża, więc w końcu jakieś wyjście bym znalazła – tylko wszędzie, gdzie tylko spojrzałam znowu wgapiały się we mnie te przerośnięte gryzonie – niektóre zdążyły podbiec zdecydowanie za blisko i zmarnowałam na nie zbyt dużo amunicji, nieraz zamiast w cel trafiając w jakiś przypadkowy stalaktyt, chociaż raz udało mi się zastrzelić przypadkiem niczego nie spodziewającego się szczura siedzącego gdzieś z tyłu. Tam z tyłu właśnie był właściwy kierunek – jakoś się tam zaczynało robić przyjemniej, chociaż zauważyłam, że coś chyba mnie użarło w łydkę podczas tej całej szarpaniny. Trzeba to potraktować stimpakiem, bo cholera wie, co tu fauna przenosi.
    Po drodze trafiłam jeszcze na kilka ciekawych, choć wówczas włos jeżących eksponatów – jakieś kości, a w końcu nawet truchło czegoś, co wyglądało mi na krowę, czy innego rogatego bydła, ale zaraz, coś tu nie...

    O matko, światło.

    [​IMG]

    ======================================================
    Tylko trzeci update i już wychodzimy z jaskini! Co teraz zrobi Jane? Czy światło słoneczne uszkodzi jej wzrok? Czy odnajdzie Kryptę 15 i przyniesie hydroprocesor? Czy z tego ugryzienia zrobi się jakieś paskudztwo? To i jeszcze więcej w kolejnych odcinkach ;)
     
    Maciej-Kamil, lysy i Kentucky lubią to.
  22. Maciej-Kamil

    Maciej-Kamil Ten, o Którym mówią Księgi

    To był bardzo dobry odcinek. Z tego co wiem ta gra jest długa, więc być może kiedyś zrobisz z tego książkę?
     
    moskal lubi to.
  23. McFlash

    McFlash Panzer Pony

    Pierwszy Fallout akurat nie jest taki długi, aby wystarczyło na książkę. Jedyny znany mi porządni i długi fanfic bazujący na F. ma 2 tysiące stron, ale korzysta z wątków wszystkich części + F3 i NV.
     
  24. Maciej-Kamil

    Maciej-Kamil Ten, o Którym mówią Księgi

    "+F3 i NV"?

    Przecież te gry też maja w tytule Fallout...
     
  25. moskal

    moskal Опричник

    Jeżeli będziecie chcieli zorganizować tutaj burzę o to "co jest Falloutem a co nie jest" to proszę o powołanie osobnego tematu. Inaczej możecie liczyć na analogiczne konsekwencje, jakie przewidział headadmin w temacie o Fallout 4
    moskal
     
    Maciej-Kamil i McFlash lubią to.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie