-Górski orzeł, Sęp pustyni-

Odcienk 1

Zdrada czy obowiązek?​

STYCZEŃ 1936​

​

3 stycznia godzina 19.27 czasu środkowo azjatyckiego. Rynek w Kabulu. ​

-W jakiej to pilnej sprawie chciał pan ze mną rozmawiać? -rzekł niski, przygarbiony mężczyzna, opierając się o ścianę łaźni miejskiej.
-Otóż dostałem polecenie od moich przełożonych, którzy żądają aby umówił ich pan jako doradca bezpieczeństwa na spotkanie z Mohammadem Hashim –odpowiedział mu wyraźny, choć cichy głos.
-Poruczniku Wolodia, wie pan doskonale, że nie mam wpływu na decyzje premiera.
-No więc może lepiej żebyś zaczął mieć, jeśli nie chcesz aby w twoim kraju dowiedzieli się co robiłeś dla Związku Radzieckiego w latach 20stych.. –rzekł z satysfakcją nieznajomy wyraźnie zmieniając swoje podejście do rozmówcy. - Z tego co wiem, kara śmierci za zdradę nadal tu obowiązuje
-Dobrze już dobrze, zrobię co w mojej mocy, ten ostatni raz, tylko dajcie mi spokój. Ale jeśli nie będzie chciał z wami gadać to już nie moja sprawa.- ze strachem w oczach wybełkotał Hamid Keerman
-Będzie chcieć-rzucił na pożegnanie Rosjanin.

4 stycznia godzina 12.25. Pałac Królewski w Kabulu, kilka minut po posiedzeniu rządu.​

...
-Daj mi spokój. Król wdaje się w kolejny romans, wioska na południowym zachodzie zniszczona przez Perskich watażków, kuzyn z rodziną nie daje od 2 tygodni znaków życia, a ty co możesz mieć ważnego do powiedzenia mi w tej chwili.-Krzyczał wzburzony mężczyzna w czerwonym turbanie.
-Może uda się cos zaradzić, na ostatni z pańskich problemów.- Szepnął Keerman
-Wiesz co z moja rodziną? -Zapytał ucieszony premier.
-Niestety nie, ale wiem kto może panu pomóc.
-Słucham?
-Musimy porozmawiać, ale nie tu; to zbyt niebezpieczne miejsce – oglądając się powiedział Hamid. – Może wybierzemy się gdzieś pańskim samolotem?
...

5 stycznia godzina 1.29, Astrachań tymczasowa siedziba NKWD w regionie.​

-Zastanawia się pan pewnie, czego Najpotężniejsze państwo świata, może chcieć od premiera Afganistanu? -Ironicznie zapytał komisarz.
-Nie i nic mnie to nie obchodzi, proszę powiedzieć mi co z moją rodziną?
-Może przejdę więc do rzeczy: jak pan wie, ZSRR posiada duże wpływy w Persji. Jednak dla Towarzysza Stalina, to za mało. Chce on utworzyć z części Iranu republikę Socjalistyczną.
-Wciąż nie widzę związku.
-Ależ wy ludzie islamu nie potraficie pojąc prostych rzeczy: Potrzebujemy pretekstu bo zająć te ziemie, a wspólna interwencja z Afganistanem, da nam wymówkę przed Liga Narodów. Nie od dziś dochodzą mnie słuchy, że podjudzani przez Teheran terroryści grabią wasze ziemie. A my tylko chcemy pomóc – uśmiechnął się towarzysz.
-A jeśli odmówię?
-Ojojoj, taka możliwość nie wchodzi w grę. Zresztą co ja bym powiedział Mahdowi, Secheli, Alemekowi i Hanowi. Oraz ich 2532 współ pensjonariuszami 2 ośrodków w Tajdze Syberyjskiej, którzy sprowadzając bydło z gór nie zauważyli najwidoczniej że przekraczają naszą granice
-Ty podły tchórzu!!! –Krzyknął Hashim rzucając się w stronę Rosjanina.
-Straż, brać go. Niech wracają swoim złomem do domu.
-Towarzyszu! A jeśli on nie przekona króla i nie zgodzą się na wojnę?
-Przekona. A jeśli nie, to w ciągu miesiąca Kabul będzie nasz. I damy sobie rade, bez zgody Ligi Narodów.

Działalność perskich watażków​

Działalność Radziecka
X - ważniejsze starcia plemion afgańskich z Irańczykami​

 

Nie sądziałem, że kiedys znajde się w takiej sytuacji ale skoro mam sie tłumaczyć to przedstawie swój dorobek (jak kończyły się moje AARy)
1 Mój AAR (HoI ZSRR) był (strasznie słaby i ) jednoodcinkowy więc nie musiałem się wykrecać straconym stanem gry.
2 Mój AAR (Vicky Persja) stacił prolog i jeden odcinek w czasie przenoszenia EUFI i może to lepiej bo zobaczylem jak ciągłe bunty moga wkurzac kiedy chce sie bić Rosjan takim państwem jak Persja.
3 AAR To rozgrywka Francją z HoI 2. Podobało mi sie to pisanie (mimo niewielkiego zainteresowania) może ktos przeczytał. Chciałem rozegrac troche gry i porobić zrzuty, ale jako że wywaliło mnie do Windowsa wkorzyłem się i już nie chciało mi się tego przerabiac (pisząc w tamtym temacie czemu prosze o zamknięcie mówiłem ze nie bede ściemniał z straconym sejfem).
No i Riport z gry Afganistanem: fajne państwo znalazłem troche informacji (raz mnie nawet wywaliło na str CIA). Mam troche problemów z komputerem spowodowanych najprawdopodobniej wirusem (ah ten mój Avast). NIE STRACIŁEM STANU GRY bo jeszcze nie zacząłem na powaznie grać.
Za niepotrzebne zamieszanie PRZEPRASZAM
Do gry wróce (za tydzień lub kwartał ale wróce)

Pozdro

W takim razie przeczyszczam i zamykam AARa. Celem otwarcia PW do któregoś z moderatorów.
Pozdrawiam, Widder