GRECKIE LWY - PAOK Saloniki MiniAAR FM 2011

GRECKIE LWY
MiniAAR z Football Managera 2011
PAOK Saloniki​

SEZON I (2011/2012)
Przygotowania​

PAOK Saloniki to grecki klub z tradycjami grający w Ekstraklasie tego ciepłego kraju. Nie jest to żaden champion światowej piłki tylko po prostu zwykły piłkarski klub. Były jednak czasy gdy drużyna zdobywała mistrzostwo ligi – w 1976 oraz 1985 roku. Od tamtej pory żadnemu trenerowi nie udało się tego dokonać, choć w sezonie 2008/2009 było już bardzo blisko. Kolejne dwa sezony – 2009/2010 i 2010/2011 nie przyniosły żadnej zmiany. W tym też czasie szybko zmieniali się trenerzy zespołu – żaden nie wytrzymał dłużej niż rok. Tak samo i teraz – przed sezonem 2011/2012 PAOK był bez trenera, lecz nie trwało to długo. Na stanowisku zatrudniony został nikomu nie znany młody Polak nazwiskiem Jurgowiak. Greckie gazety mocno rozpisywały się na jego temat, a z pierwszych stron na czytelników spoglądała twarz szkoleniowca wraz z nagłówkami: „Polak w PAOKu!”, czy „Skąd PAOK wziął nowego menedżera!?”. Młody trener jednak nie przejął się tym i od razu przystąpił do pracy z zespołem. Pierwszym jego meczem było towarzyskie spotkanie z zespołem młodzieżowym klubu, miało ono na celu zapoznanie się nowego szkoleniowca z drużyną. Seniorzy byli jak łatwo się domyślić lepsi i wygrali 4:1. Jurgowiak od razu dostrzegł kilku graczy będących filarami drużyny, byli to Urugwajczyk Pablo Garcia ,Hiszpan Vitolo oraz Portugalczyk Verinha. Obaj grający na pozycji pomocnika. Trener od razu także zauważył iż PAOKowi brakuje dobrego napastnika, w drużynie byli co prawda dwaj gracze na tej pozycji, ale jeszcze młodzi i niedoświadczeni. Tak więc trzeba się było rozejrzeć za kimś kompetentnym, a ze względu na niski budżet transferowy postanowiono przyglądać się zawodnikom będącym obecnie bez klubu. Na początek padło na dwóch piłkarzy z ojczyzny trenera – Emmanuel Olisadebe, któremu skończył się kontrakt w chińskim Henanie oraz Ireneusz Jeleń, który odszedł z francuskiego Auxerre. Po gruntownym przepatrzeniu raportów scoutów skupiono się na drugim zawodniku grającym niegdyś w Wiśle Płock. Po niekrótkich negocjacjach Ireneusz dołączył do zespołu. Dzień po Irku kontrakt z klubem podpisał także Bartosz Bosacki, któremu skończyła się umowa z Lechem Poznań. Tydzień później zespół grał jeszcze mecz towarzyski z Crveną Zvezdą, również zakończony wygraną Greków wynikiem 1:0. Dzień po meczu do klubu dołączył nowy nabytek – argentyński pomocnik Aldo Duscher. 29 lipca przyszedł czas na mecz kwalifikacyjny do Ligi Europejskiej, w którym PAOK podejmował islandzki IBV. Pierwszy mecz rozegrany na Stadionie Tuomba skończył się wynikiem 5:1 dla greckiego klubu, a pięknego hat-tricka zdobył właśnie polski napastnik. W tym spotkaniu narodził się nowy atak PAOKu Jeleń-Salpingidis. Na początku sierpnia w Salonikach rozgrywany był turniej towarzyski „Puchar Lata” na który zaproszone zostały Deportivo, Besiktas oraz CSKA Moskwa. Pierwszy mecz grecy zagrali z Besiktasem wygrywając go przekonująco 4-0 (1 gol Jeleń, 3 gole Salpinigiis). Rosjanie pokonali Hiszpanów i spotkali się z PAOKiem w finale. Mecz początkowo układał się po myśli polskiego szkoleniowca, pierwszą bramke zdobył Aldo Duscher w 14 minucie. Kłopoty zaczęły się 14 minut później gdy czerwona kartkę obejrzał Pablo Garcia, a Pablo Contreras wpakował piłkę do własnej bramki. Potem było już tylko gorzej, mecz skończył się wynikiem 6:1 dla CSKA Moskwa. Kontuzji uległ prawy wysunięty obrońca Etto (nie, to nie ten Kameruńczyk). Kolejnym meczem był rewanż z IBV gładko wygrany 2:0 (gole: Jeleń i Contreras). Kolejnym przeciwnikiem Greków na drodze do Ligi Europejskiej został Lokomotiv Moskwa. Prasa i media dużo rozpisywały się o dwumeczu negatywnie dla PAOKu nie dając mu większych szans. Pierwsze spotkanie rozegrane zostało na Stadionie Tuomba, dramatyczny mecz zakończył się remisem 1:1. Do samego końca prowadzili Rosjanie, ale szczęście uśmiechnęło się do atakującego ostro greckiego zespołu. W doliczonej 94 minucie gola cudem zdobył Ireneusz Jeleń. Po takim wyniku media zaczęły jeszcze negatywniej pisać o szansach Greków na awans. Na mecz rewanżowy do Moskwy nawet kibice jechali bez nadziei na korzystny rezultat. Już na początku szczęście znów dało prezent PAOKowi, sędzia podyktował rzut karny który Pablo Garcia zamienił na bramkę. 11 minut później Lokomotiv wyrównał wynik spotkania. A na koniec pierwszej połowy Pablo Garcia znów wyleciał z boiska z czerwoną kartką. Wtedy nawet sam menedżer był bardzo negatywnie nastawiony na wygraną, ale nie powiedział tego zespołowi. I postąpił właściwie, grecki zespół grając w dziesiątkę dyktował grę. W 66 i 71 minucie do siatki trafili kolejno Ireneusz Jeleń i Vitolo. Rosjanie jednak też się nie poddali i zdobyli bramkę w 86 minucie po strzale Semenova. 2 minuty później kropkę nad i postawił Ireneusz Jeleń po raz drugi pokonując bramkarza Lokomotivu. Ku zdziwieniu dziennikarzy i uciesze kibiców mecz skończył się wynikiem 4:2, a PAOK Saloniki awansował do Ligi Europejskiej. 27 sierpnia odbyło się losowanie grup pucharu, grecka drużyna trafiła do grupy razem z M. Hajfa, Steauą, oraz FC Twente. Na tym przygotowania do nowego sezonu zostały zakończone, czas zacząć grę w Superlidze. Pierwszy mecz z Panathinaikosem Ateny!

PODSUMOWANIE PRZYGOTOWAŃ DO SEZONU:​

Mecze PAOKu przed rozpoczęciem sezonu



Nabytki PAOKu w letnim okienku transferowym


Skład PAOK Saloniki na sezon 2011/2012​

________________________________________________________________________________________________


UWAGA
Podobnie jak w Aarze o Liverpoolu także tutaj w grze mamy rok 2010, a Aarze 2011. Składy drużyn są uaktualnione. Dlatego np. Mistrzostwa Europy będą się odbywały o rok później. Podobnie jak wszystkie inne puchary międzynarodowe.

PS: Szukam jakiegoś dobrego programu, którym mógłbym nagrywać mecze> Chodzi mi o yo by pliki nie zajmowały dużo miejsca. Fraps odpada, po nagraniu nim pliki są za duże. Poradziłby mi ktoś coś??

 

No proszę, kolejny AAR z FMa. Chociaż moim zdaniem powinieneś zainwestować w jednego-dwóch dobrze rokujących młodzików. Chociaż zakupy, których dokonałeś nie są złe to z góry ostrzegam, że statystyki Bosackiego i Duschera lada dzień będą leciały na łeb na szyję z racji wieku.
Pogratulować Jelenia, sprawdzi się w przeciętnej lidze greckiej.
Napisz coś o taktyce i programach treningowych.

 

Ciekawe, kiedy trener zostanie zwolniony...

 

Na razie idzie mi świetnie.... Kolejny odcinek niebawem...

 

Bardziej chodziło mi o to, że Tobie jak zwykle odechce się pisać.

 

Może jakieś zakłady ile odcinków tego AARa się ukaże nim Mazarini go porzuci?

 

Nie dojedzie nawet do połowy sezonu.

 

Do połowy sezonu ? Ja na dojście do połowy sezonu potrzebowałem 30 godzin gry. Wiec

 

Dajcie spokój, trzeba być dobrej myśli.

 

Nasza nadzieja umarła już dawno...

 

Mazarini miał już dziesiątki szans na to by zmienić swą reputację, żadnej nie wykorzystał. Tym razem nie będzie inaczej.
BTW kto postulował, aby niektórym osobom zakazać tworzenia nowych AARów?

 

Panowie, bez spamu, wątek służy AARowi i komentarzom do niego, a nie ocenianiu całej twórczości danego autora. Dalsze takie posty będą odpowiednio nagradzane.

Pozdrawiam,
Goliat

 

Grasz na updacie z strony cmrev dotyczącym aktualizacji składów, lig, rozgrywek?

 

@Macgie: tak, to ten, ale nie najnowszy.

GRECKIE LWY
AAR z Football Managera 2011
PAOK Saloniki​

SEZON I (2011/2012)
Pierwsze mecze
​

Dzień przed pierwszym meczem sezonu nowy trener PAOKu miał spotkanie z dziennikarką miejscowej gazety. Spotkanie drużyna miała zagrać z Panathinaikosem Ateny – swoim największym rywalem, więc i wywiad był nader ciekawy. Oto jego fragment:

Dziennikarka: Pańska drużyna już pierwszy mecz sezonu zagra ze swoim odwiecznym rywalem Panathinaikosem. Eksperci twierdzą iż to teoretycznie lepszy zespół niż PAOK. Co Pan na to?
Jurgowiak: Teoria to jedno, a praktyka drugie. Przed meczem z Lokomotivem było podobnie i wszyscy przekonali się, że teoria jest tylko teorią. Sądzę, że mój zespół stawi czoła odwiecznemu rywalowi.
D: Doszły mnie słuchy iż PAOK może nie mieć kilku swoich podstawowych zawodników na ten mecz. Czy może to mocno wpłynąć na grę drużyny?
J: Owszem kilku graczy nie będzie mogło zagrać. Ale myślę, że sobie poradzimy.
D: Chciałam Pana zapytać także co sądzi Pan teraz o poczynionych przez siebie transferach? Czy Ci zawodnicy spełnili Pana oczekiwania?
J: Tak, jestem w pełni zadowolony z tych piłkarzy. Cała trójka to dobre wzmocnienia, a przede wszystkim Ireneusz Jeleń. Dzięki niemu gra w ataku tego klubu nabrała rumieńców.
D: A co sądzi Pan o grupie Ligi Europejskiej do której się dostaliście? Eksperci twierdzą iż jest to bardzo trudna grupa….
J: Tak grupa w pełni mnie satysfakcjonuje. Owszem FC Twente czy Steaua są dobrymi zespołami, ale mogliśmy trafić gorzej. Na przykład na Sewillę, czy Atletico Madryt.

Mecz z ateńskim klubem odbył się w niedzielę 29 sierpnia. PAOK faktycznie wyszedł na murawie w średnio silnym składzie. Na boisku zabrakło m. in. kontuzjowanego Aldo Duschera.
Co nie przeszkodziło na szczęście w dobrej grze drużyny, która już w 2 minucie zdobyła gola, której autorem był Dimitris Salpingidis. W 26 minucie Luis Garcia wyrównał wynik. Kontuzji uległ także Ireneusz Jeleń, którego po pierwszej połowie zmienił Stefanos Anthanasiadis. W 46 minucie po strzale właśnie tego rezerwowego PAOK znów wprowadził. Drugą bramkę ten gracz świętował już 8 minut później. Cały Stadion Toumba zaczął skakać z radości, która szybko została stłumiona po kolejnym golu ateńczyków zdobytym przez Kostatsa Katsuranisa w 63 minucie. 2 minuty przed zakończeniem spotkania znów zabłysnął Salpingidis ustanawiając wynik meczu na 4:2 dla gospodarzy. Świętowaniu kibiców na ulicach Salonik po zakończeniu spotkania nie było końca. I znów zawiodła teoria ekspertów o której mówił trener podczas wywiadu. Oczywiście szkoleniowiec rywali poczuł się dotknięty i nie omieszkał powiedzieć kilku przykrych słów na temat Polaka podczas pomeczowej konferencji prasowej.
Drugi mecz PAOK grał ze słabszym Asterasem Tripolis. Mecz był łatwy, a drużyna pewnie wygrała 4:1. Po dwa gole strzelili Jeleń i Salpingidis, a klub objął tymczasowe prowadzenie w tabeli ligowej. Warto wspomnieć, że kilka bramek zawodników klubu z Salonik zdobyło nagrody dla najlepszych akcji kolejek, a kilku zawodników znalazło się w najlepszych jedenastkach kolejki.
Warto wspomnieć o ustanowionym przez PAOK rekordzie sześciu meczów bez porażki 29 lipca 2011.
Kolejny mecz był pierwszym spotkaniem Ligi Europejskiej. PAOK podejmował Maccabi Hajfę u siebie na Stadionie Tuomba. Było to łatwe spotkanie, które drużyna wygrała 4:1, a na liste strzelców wpisali się Jeleń, Salpingidis, Bosacki oraz Etto. Mecz Twente ze Steauą Bukareszt zakończył się remisem co było dla Greków korzystne. Najlepszym strzelcem zespołu jest oczywiście Ireneusz Jeleń mający na koncie 10 bramek zdobytych w 6 meczach. Drugi jest Dimitris Salpingidis z 6 golami zdobytymi w 7 meczach.

NAJWIĘKSZE OSIĄGNIĘCIE ODCINKA:

Największy rywal PAOKu ograny 4:2, ten mecz by powodem do wielkiego święta na ulicach Salonik​

 

Jaki poziom trudności, że tak banalnie ogrywasz rywali?

 

To banalne wygrywanie już się skończyło, zresztą przeczytacie w następnym odcinku... Poziom trudności? Domyślny, nie zmieniałem.

 

bieda panie bieda

 

Proszę administrację o zmianę tytułu na GRECKIE LWY - PAOK Saloniki MiniAAR FM 2011

Pozdrawiam
Mazarini

Zmienione.

Goliat

 

GRECKIE LWY
MiniAAR z Football Managera 2011
PAOK Saloniki​

SEZON I (2011/2012)
Ligowe trudności i sukcesy w Europie​

Kolejnym meczem po zwycięstwie nad Maccabi Hajfą było spotkanie ligowe z Olympiakosem Valou. I w tym meczu cos się popsuło, PAOK stał się mniej skuteczny. Kibice mający nadzieję na łatwą wygraną wychodzili zawiedzenia po remisie 1:1. Na listę strzelców dla zespołu z Salonik wpisał się w 28 minucie meczu Ireneusz Jeleń. Kloejny mecz Superligi z Gianiną klub z Salonik wygrał już pewnie 2:0, bramkę zaliczył Vangelis Moras. Drugi gol był samobójczym trafieniem piłkarza przeciwników. Menedżer nie przejął się więc zbytnio złą formą z poprzedniego meczu.
Kilka dni później PAOK pojechał do Twente. W wywiadzie, którego udzielił Jurgowiak tej samej dziennikarce z która rozmawiał miesiąc wcześniej powiedział

„Uważam, że mecz wyjazdowy z FC Twente będzie naszym najtrudniejszym jak na razie spotkaniem tego sezonu”

I rzeczywiście tak było, od początku meczu PAOK został „przyduszony” przez przeciwnika który licznymi atakami bombardował bramkę Dario Kresicia. Co zaowocowało niestety utrata bramki w 90 minucie. Kiedy kibice zaczęli ze spuszczonymi głowami wychodzić ze stadionu jeszcze przed końcowym gwizdkiem zdarzył się cud! W 92 (doliczonej) minucie meczu wyczerpani Grecy zdobyli się na jeszcze jeden ostatni wysiłek i po zdumiewającej akcji całej drużyny Dmitris Salpingidis umieścił piłkę w siatce.
Kolejne dwa mecze w Superlidze z Xanthi i Pononiosem zakończyły się nudnymi remisami, mecz z Xanthi bezbramkowym, a z Pononiosem 1:1. Mecz z Pononiosem mógłby zostać wygrany gdyby nie samobójcze trafienie Mirko Saviniego w 55 minucie. Jeden punkt dla PAOKu uratował w 86 minucie Ireneusz Jeleń.
Już teraz można było dostrzec iż w greckiej lidze zaczyna rosnąć nowa potęga, championem zespołu nie był ani Olympiakos, ani Panathinaikos ani nawet AEK. Na sam szczyt tabeli wspiął się rywal PAOKu z zamierzy Aris Saloniki. Wyglądało na to, że mające odbyć się za miesiąc derby Salonik będą wielkim wydarzeniem.
Kolejny mecz był kolejnym ważnym starciem w Lidze Europejskiej – PAOK grał na wyjeździe ze Steauą.
Drużyna po przyjeździe do Bukaresztu została powitana gwizdami i wyzwiskami przez kibiców gospodarzy. Nie przeszkodziło to jednak w dobrej grze dnia następnego…
Mecz ze Steauą rozpoczął się dla Greków dość dobrze. Jeszcze przed przerwą w doliczonej 47 minucie bramkę strzelił Bartosz Bosacki. Polak miał stać się bohaterem tego meczu, bo już 9 minut po przerwie zdobył drugiego gola. Wynik na 3:0 ustalił w 90 minucie Stefanos Anthanasiadis.
Kolejne spotkanie było pierwszym meczem PAOKu w Pucharze Grecji zagranym ze słabiutkim Megas Alexandros Irakleias. Chociaż spodziewano się pogromu mecz zakończył się przyzwoitym wynikiem 3:0 (dwa gole Salpingidisa i jeden samobójczy piłkarza drużyny przeciwnej).
Kolejny mecz był spotkaniem ligowym z Atromitosem, znowu zakończył się wynikiem 0:0. Już nie tylko menedżer , ale nawet dziennikarze zauważyli iż zespół odpuszcza sobie mecze ze słabszymi rywalami. Jurgowiak próbował rozmawiać z piłkarzami, a nawet kilka razy mocno „obrzucał ich błotem”, ale nic nie skutkowało. Postanowił więc zmienić taktykę. Z używanej do tej pory 5-3-2, przeszedł na 4-1-2-2-1 nie tylko ze względu na słabe wyniki ale również po to by lepiej wykorzystać potencjał Portugalczyka Verinhi który będąc bocznym ofensywnym pomocnikiem przy taktyce 5-3-2 był tylko rezerwowym dość często zastępującym środkowych pomocników, chociaż zbyt dobrze nie czuł się na pozycji środkowego pomocnika.
W międzyczasie zespół nawiązał kontakt i podpisał umowę z młodym 19 letnim nigeryjskim snajperem Yakubu Alfą. Napastnik ma bardzo duży potencjał na co uwagę zwrócono podczas jednego z zebrań sztabu szkoleniowego. Piłkarz kontrakt z klubem na uzgodnionych warunkach ma podpisać 1 stycznia 2012 roku.

PAOK zaczyna inwestować w młodzież​

Kilka dni później do Salonik przyjechała Steaua na rewanżowy mecz Ligi Europejskiej. Wśród sympatyków po meczu w Bukareszcie PAOKu przeważała pewność iż drużyna poradzi sobie z Rumunami na własnym boisku.
Tak tez się stało, chociaż pierwszego gola rumuński zespół zdobył już w pierwszej minucie, więc nie było pewności, czy Grecy sobie poradzą. Obawy zostały rozwiane dopiero po przerwie kiedy w 48 i 51 minucie kiedy do siatki trafiał Ireneusz Jeleń. W 74 minucie błysnął Verinha strzelając kolejną bramkę. 7 minut później Dimitris Salpingidis ustalił wynik spotkania na 4:1. Tym samym PAOK Saloniki dna 4 listopada 2011 roku zapewnił sobie awans do następnej rundy Ligi Europejskiej mając 5 punktów przewagi nad drugim w grupowej tabeli FC Twente.

​

Trzy dni później miało miejsce spotkanie z bardzo silną drużyną Superligi – AEK Ateny. PAOK grał na wyjeździe, faworytem był oczywiście rywal. Samo spotkanie można podzielić na dwie części - pierwsza polowa to kompletne rozbicie zespołu z Salonik i dominacja Ateńczyków, co zaowocowało dwoma straconymi golami strzelonymi przez młodego Brazylijczyka Marcelinho w 9 i 20 minucie. W drugiej połowie PAOK grał już lepiej, ale powielał swoje znane błędy… Mnóstwo sytuacji strzeleckich zostało niewykorzystanych, ale Ireneuszowi Jeleniowi udało się umieścić piłkę w bramce przeciwnika w 61 minucie meczu. Ostatecznie zespół przegrał mecz 1:2 ale w drugiej połowie jego gra była naprawdę niezła.
Następnego dnia w wywiadzie w dla znanej nam już prasy w Salonikach Jurgowiak powiedział:

„Ten zespół jest silny, nie wiem dlaczego ale w meczach ligowych mają oni po prostu pecha. Niepotrzebnie strzelają też tak często z dużych odległości i przez to tracą wiele dobrych okazji”

A dużymi krokami zbliża się mecz z Arisem – fenomenalnym rywalem zza miedzy. Jeśli PAOK chce wygrać ten mecz na pewno nie może grać tak jak dotychczas grał w Superlidze…
________________________________________________________________________________________________

PS: No i macie kolejny odcinek mojego MiniAara. Robi się ciekawie, awansowałem do fazy pucharowej Ligi Europejskiej.
Być może niedługo będę prowadził równolegle dwa aary (być może zacznie się szybciej mój nowy aar z hoi3).

 

UEFA Europa League czyli Liga Europy UEFA, a nie UEFA European League czyli Liga Europejska UEFA.

Obyś dociągnął przynajmniej do sezonu 2015/2016. Powodzenia

 

To jest mini aar, więc zamierzam pociągnąć z dwa, trzy sezony... Zobaczymy, wszystko zależy od rozwoju gry i mojego przyszłego drugiego aara.

 

Kiedy odcinek?