Hrabstwo Neuchatel - AAR

Temat na forum 'CK - AARy' rozpoczęty przez Eric_Wolf, 8 Marzec 2005.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Eric_Wolf

    Eric_Wolf Guest

    Witam wszystkich forumowiczów po baaardzo długiej przerwie.
    Ponieważ przytrafiło mi się być obecnie na przymusowym urlopie i w związku z tym dysponuje duuużą ilością wolnego czasu (aż zapomniałem co się robi w wolnym czasie) postanowiłem odświeżyć moją przygodę z CK. Zainstalowalem na nowo CK+1.04b z listopada zeszłego roku + Solmyrs jakiś tam mod i ...nabrałem ochoty na AAR. Długo zastanawiałem się nad krajem...Polska jest oklepana i za łatwa...a że z dużym rozrzewnieniem wspominam pewien kanton szwajcarski postanowiłem wcielić się w rolę hrabiego Ulricha von Venis
    , władającego niegdyś tym kantonem.
    [center:1e1893d08e][​IMG] [/center:1e1893d08e]

    Wersja gry: 1.04beta (listopad 2004)
    Solmyr MOD v2
    Very Hard/Normal

    [ Dodano: Wto Mar 08, 2005 11:39 pm ]
    W marcu 2005 roku Szwajcarię obiegła sensacyjna wiadomość. Po latach poszukiwań odnaleziono legendarną księgę rodu von Venis, hrabiów Neuchatel. Wielu wątpiło w jej istnienie, a przekazy o niej rozsiane po wielu źródłach historycznych uważano za niewiarygodne. Jednak profesor historii Uniwersytetu Neuchatel, Eric Wolf wierzył w jej istnienie. Księga rodu von Venis, spisywana przez samych hrabiów von Venis od połowy XI wieku miała stanowić ich swoisty pamietnik. Od lat wertował archiwa i stare szpargały szukając najmniejszej wskazówki gdzie szukać zagninionego dzieła. W końcu, po latach poszukiwań, podczas prac konserwacyjnych w zamku La Chaux do Fonds niedaleko Neuchatel odneziono tajemne pomieszczenie, które jak się okazło było tajemnym gabinetem hrabiów von Venis...a w niej poszukiwaną od dziesięcioleci księgę, kopalnie wiedzy dla historyków, unikatowe źródło historii.

    Prof. Wolf z nabożnym skupieniem otwarł księgę, i zaczął czytać...

    26 grudnia 1066 roku

    Ja Ulrich von Venis, hrabia Neuchatel, zgodnie z wolą zmarłego ojca Ulricha kontynuje dalej pisanie tej księgi ku potomności. Jak wspominał mój ojciec na świat przyszedłem roku pańskiego 1048, w roku 1065 pojąłem za żonę Douce von Chalons, córkę notabla z Frankonii, zaś kilka dni temu pochowałem mego ojca, Ulricha i w wieku lat 18 odziedziczyłem po niem tytuł i hrabstwo Neuchatel. Panem moim jest Król Niemiec, Burgundii i Italii Henryk z Frankonii.

    8 kwietnia 1067 roku

    Dziś medyk sprowadzony z Genevy potwierdził iż moja małżonka jest brzemienna. Być może wkrótcę będę miał następcę. Tymczasem skreślę kilka słów o położeniu mego hrabstwa i jego sąsiadach. Moje ziemie leżą na pograniczu Cesarstwa i Królestwa Francji w górzystej Szwajcarii. Na zachód od Neuchatel znajduje się hrabstwo Chalons, którym włada najmłodszy syn księcia Roberta de Bourgogne - Simon. Hrabia Simon jest tchórzliwym, samolubnym nawiniakiem, słynnym ze swego lenistwa. Ziemię dostał w lenno od swego ojca, który wyzuł z niego poprzednich panów tego hrabstwa.
    Na północy naszym sąsiadem jest hrabstwo Aargau, rządzone przez zaprawionego w bojach rycerza, Wernera von Habsburga. Na wschódzie leży hrabstwo Berna, rządzone przez utalentowanego i wsławionego w wielu wojnach hrabiego Leopolda von Pfirta. Ponoć z jego rad podczas wojny korzysta sam król Henryk. Na południowej granicy mam dwóch sąsiadów - bliżej wschodu leżą ziemie biskupstwa Valais, którymi włada czcigodny biskup Hermanfried von Chalons, bardziej na zachód leży hrabstwo Genevy, rządzone przez znanego z licznych turniejów hrabiego Gerolda z Genewy.
    [center:1e1893d08e][​IMG][/center:1e1893d08e]

    6 stycznia 1068 roku

    Stan skarbca: 56 grzywien złota
    Drużyna: 183 zbrojnych.

    Dziś na świat przyszła moja pierworodna córka - Sofia. Co prawda wolałem syna, ale cóż...jestem jeszcze młody, moja żona także...jeszcze da mi następce. Za kilka lat będe się musiał rozglądać za meżem dla niej...

    10 października 1068 roku

    Stan skarbca: 82 grzywny złota
    Drużyna: 197 zbrojnych

    Hrabia Grisons, Hesso von Glarus, pochowawszy niedawno żonę postanowił ponownie się ożenić. Upatrzył sobie na kandydatkę Brunhilde von Glarus, swą daleką krewną, której nieżyjący już przyjaciel mego ojca oddał na nasz dwór na wychowanie gdy była jeszcze dzieckiem. Wychowywałem się z nią i była mi jak młodsza siostra. Kilka miesięcy temu powierzyłem jej prowadzenie mojej kancelarii, ale przecież nie mogę stawać na drodzę szczęściu i miłości. Taka partia...jej ojciec z pewnością chciałby by została hrabiną Grisons. I ja także tego chce.

    5 stycznia 1069 roku

    Stan skarbca: 90 grzywien
    Drużyna: 202 zbrojnych

    Dziś goniec przyniósł wieść, iż Papież Anzelm z Lucci rzucił wezwanie do krucjaty celem wyzwolenia Toledo. Ach, krew się burzy przeciw niewiernym. Jeśli król Henryk ruszy na krucjatę może liczyć na mnie i moją drużynę...

    11 stycznia 1069

    Dziś nadworny medyk potwierdził, że hrabina spodziewa się kolejnego dziecka...może tym razem będzie syn...dam na mszę w tej intencji.

    15 stycznia 1069

    Król Henryk ruszył na krucjatę...ale nie do Hiszpanii czy do Palestyny, ale do Prus. Nawet nie wiem gdzie są te Prusy, podobno gdzies na północnym wschodzie. Król ruszył nawracać pogan razem z królem Polski, Bolesławem, swym sprzymierzeńcem. Oby wiktoria szła śladami Hneryka.

    3 maja 1069

    Dziś wydałem przywilej lokacyjny dla wioski drwali. Będą pozyskiwali drewno z lasów. Ma to zwiększyć dochody mojego hrabstwa. Zobaczymy ile z tego będzie grzywien złota. Przyznam że nie wiedziałem iż narzedzia drwali są tak drogie. Narzędzia, ziemia no i specjaliści drwale...wszystko to razem kosztowało 100 grzywien złota...

    11 października 1069

    Stan skarbca: 16 grzywien złota
    Drużyna: 216 zbrojnych

    Nadal nie ma następcy. Dziś na świat przyszła moja druga córka. Na chrzcie dostała imię Heilwiva. Czekam na syna

    15 listopada 1069 roku

    ...może teraz się uda...Douce jest brzemienna. Tym razem musi być syn.

    15 sierpnia 1070 roku

    Stan skarbca: 44 grzywny złota
    Drużyna: 231 zbrojnych.

    Wreszcie. Dziś na świat przyszedł mój pierwszy syn i następca. Meinhard von Venis. Kazałem w akcie wdzięczności Najwyższemu ułaskawić wszystkich skazanych na gardle w mym hrabstwie.

    15 czerwca 1071 roku

    Stan skarbca: 74 grzywny złota
    Drużyna: 247 zbrojnych

    Dziś rano hrabina Douce miała nudności przy śniadaniu. Czyżby po raz kolejny była w ciąży?

    18 marca 1072 roku

    Arghhhhh. Żal i rozpacz rozdziera me serce. Dziś podczas doglądania prac gospodarskich w naszych włościach zasłabła hrabina Douce. Prędko przewieziono ją na zamek, ale nim przybył medyk oddała ducha Panu. Wraz z nią odeszło nasze nienarodzone dziecko.

    26 czerwca 1072

    Śmierć zbiera żniwo na dworze. Chorującą od miesięcy i cierpiąca z powodu tasiemców kanclerzyna Osterhilde umiera.

    5 stycznia 1073 roku

    Wydaje mi się, iż znalazłem odpowiednią kandydatke na żonę. Gebrenge de Provance, księżkniczka Prowansji, siostra księcia Bertranda. Wysłałem dziś zaufanego człowieka w konkury i czekam na odpowiedź.

    29 stycznia 1073 roku

    Dziś poślubiłem Gerbrege, siostrę księcia Prowancji Bertranda. Jest ona doskonałą partią. Piękna, mądra, gospodarna...same zalety. No i idealna macocha dla moich dzieci. A kto wie, może i nas Najwyższy obdarzy potomstwem. A po kądzieli może odziedziczymy księstwo Prowansji??
    [center:1e1893d08e][​IMG] [/center:1e1893d08e]

    17 marca 1073

    Stan skarbca: 32 grzywny
    Drużyna: 220 zbrojnych

    Dziś ukończono budowę koszar i pól do ćwiczeń drużyny. Zleciłem budowę rok temu za niebagatelną sumę 100 grzywien złota. Ma to przyspieszyć szkolenie drużyny...przyda się na czas podbojów.

    13 kwietnia 1073

    Gebrenge jest w ciąży. Moja młoda żona brzemienną...oby tylko szczęśliwie donosiła dziecko. Pod jej okiem gospodarka hrabstwa kwitnie.

    15 czerwca 1073 roku

    Sofia, moja najstarsza córka skończyła 5 lat. Jak ten czas szybko leci...zdecydowałem, że zostanie na dworze i odbierze dworskie wychowanie.

    19 października 1073 roku

    Stan skarbca: 51 grzywien złota
    Drużyna: 230 zbrojnych

    Dziś zmarł papież Anzlem. Nowym papieżem został Alfgar Fitzgerald. Legatem papieskim Stjepan, ban Chorwacji. Coraz częściej kiełkuje mi w głowie myśl o krucjacie. Kiedy tylko Gerberge urodzi udam się z drużyną wspomóc króla Henryka w Prusach - znów wojuje, tym razem z innymi plemionami. Na krucjacie zdobędę sławę, prestiż, bogactwo...a kto wie, może król Henryk nagrodzi jakimś nadaniem swego wiernego sługę...

    16 stycznia 1074 roku

    Dziś Gerberge powiła syna. Daliśmy mu na imię Herman. Ogromnie się ciesze, ale też martwie. Dwóch synów, dwóch dziedziców... . Herman jest drugi w kolejności do tytułu księcia Prowansji. Przed nim jest syn mojego szwagra, księcia Bertranda - Branacii. Ślubowałem św. Idziemu że ruszę na krucjatę po szczęśliwym połogu - król Henryk wojuje w Prusach, rusze na wiosnę.

    20 kwietnia 1074 roku

    Wyprawa na krucjate była niemal gotowa, ale...no właśnie ale...Henryk zakończył podbój Prus. Wyprawa jest więc niecelowa, tym bardziej że Gerberge znów spodziewa się dziecka.

    20 czerwca 1074 roku

    Chłopi zajmujący się użyźnianiem gleby pomylili beczke popiołu z beczką dziegciu i rozlali ją na pola...oczywiście plony spadną. Kazałem zakuć ich w dyby. Toż to strata sporej ilości złota.

    20 listopada 1074

    Moja mała Heilwiva skończyła 5 lat. Nie miałem serca oddawać jej na wychowanie surowym zakonnicom...jest taka delikatna...jeszcze by się pochorowała w zimnych murach klasztornych.

    12 stycznia 1075

    Stan skarbu: 84 grzywny złota
    Drużyna 251 zbrojnych.

    Trzeci syn...Gerberge powiła trzeciego syna...Volkmara...jak ja teraz podziele hrabstwo??

    2 czerwca 1075

    Musze ograniczyć wizyty w alkowie. Gereberge znów jest brzemienna.

    12 grudnia 1075

    Mój najstarszy syn Meinhard kończy dziś 5 lat. POnieważ nie przejawia zdolności rycerskich, a i do klasztoru się nie nadaje pozostanie na dworze.

    23 luty 1076

    Dziś Gerbrenge powiła swoje trzecie dziecko, dając mi czwartego syna. Dałem mu na imię Rupert.

    14 kutego 1077 roku

    Stan skarbca: 138 grzywien srebra.
    Drużyna: 280 zbrojnych.

    Zmarł mój syn Volkmar. Odkąd się urodził był watłego zdrowia i dobry Bóg wziął go do siebie.

    27 kwietnia 1077 roku

    Wybuchła wojna.

    U naszych zachodnich sąsiadów, w księstwie Bourgogne wybuchła wojna domowa. Zmarł książe Robert, a na tronie zasiadł jego najstarszy syn Henru. Oczywiście mój niedołężny sąsiad Simon de Bourgogne, hrabia Chalons nie mógł się pogodzić z tym, że to nie on, a jego brat został księciem i wypowiedział mu posłuszeństwo. Sprowadził tym samym na siebie gniew Filipa króla Francji...jego dni byłyby policzone, gdyby nie ujął się za nim nasz Pan, król Henryk. Wypowiedział wojne księciu Borgogne, ten zwrócił sie o pomoc do swego suzerena, króla Francji. Ten zaś wypowiedział wojnę naszemu Cesarzowi. Do całej tej wojny wmieszał się także Wilhelm z Normandii, król Anglii, który dochował sojuszu Filipowi i wypowiedział wojne Cesarstwu. I tak oto z powodu waśni rodzinnej rozpętała się wojna w którą wmieszane zostały cesarstwo, 2 królestwa i jedno księstwo.

    24 września 1077

    W sąsiednich prowincjach toczy się wojna. Nam jednak król Henryk nie rozkazał szykować wojsk, sam nie chce się porywać na całą potęgę francuzką. Poczekam na rozwój wypadków.

    27 grudnia 1077 roku W księstwie Bourgogne zapanował spokój. Zasadzie nalezy powiedzieć że sie ono rozpadło. Hrabstwo Chalons zostało częscią cesarstwa. Kolejny brat księcia Henriego - Raoul, hrabia Macon wybił się na niezależność. Król Henryk zawarł pokój z królem Francji i księciem Henri. Wojna dalej toczy się wyłącznie z Anglią.

    4 lutego 1078 roku.
    Henryk przysłał wezwanie do moblizacji sił. Oczywiście czym prędzej siadam na koń by poprawodzić moją drużynę do walki i popisać się męstwem

    9 marca 1078 roku

    Dziś stanął pokój między królem Henrykiem i królem Anglii Wilhelmem. Ciekawe przeciw komu bedziemy walczyć?

    5 kwietnia 1078

    Ech, wojna skończona i powróciliśmy do domowych pieleszy. Nie miałem nawet okazji popisać się męstwem.

    11 czerwca 1078

    Dziś jest szczęśliwy dzień. Gerberge powiła córkę. Daliśmy jej na imię Binhilde.

    1 czerwca 1079 roku

    Stan skarbca: 167 grzywien złota
    Drużyna: 280 zbrojnych

    Zmarł dziś mój najmłodszy syn, Rupert. Moje nadzieje na objęcie tronu księcia Prowancji maleją. Z moich synów tylko Herman ma jeszcze prawa zasiąść na tronie dziadka. A i Bertrandowi urodził się kolejny syn i Herman jest dopiero trzeci w kolejce.

    27 grudnia 1079

    Herman trafił na wychowanie do naszego marszałka, Almerika z Neuchatel, który ma wpoić mu rycerskie wychowanie.

    20 marca 1080 roku

    Umiera moja najmłodsza córeczka, Binhilde.

    4 października 1080 roku

    Dzis wydałem przywilej lokacyjny na budowę tartaku. Ma to w przyszłości przyśpieszyć budowę w moim hrabstwie, no i przynieść profity w bitej monecie.

    11 lutego 1081 roku

    Papież wezwał do krucjaty celem wyzwolenie Jerozolimy.Mam nadzieję, że tym razem król Henryk ruszy do Palestyny.

    6 kwietnia 1081

    Nie doszły mnie żadne słuchy o krucjacie, a tymczasem Gerberge jest znów brzemienna. Bardzo przeżyła śmierć naszych dzieci i jakiś czas była w żałobie.

    27 grudnia 1081

    Na świat przyszła córeczka Hildegarda.

    20 kwietnia 1082 roku.

    Zmarł mój szwagier, książe Prowancji Bertrand. Sukcesorem jest 9 letni Branaci. Pozostał jeszcze jeden syn Bertranda, Mordaici. Nastepny w kolejce do sukcesji jest mój syn Herman, siostrzeniec księcia Bertranda.

    19 marca 1084

    Dziś wydaje za mąż moją najstarszą córkę, Sofie. Jej mężem zostanie hrabia Johanes von Thuringen, hrabia Weimaru, sym i następca księcia Turyngii Ludwika.Zatem w przyszłości, jeśli Bóg obdarzy ich potomstwem mój wnuk będzie księciem Turyngii. Co prawda powiadają, że mój zięć jest szalony, ale to tylko plotki mam nadzieje. Za pieniądze uzyskane za daninę z tytułu wydawania za mąż najstarszej córki rozpocząłem budowę Sądu. Co prawda zmniejszy on nieco moje dochody, ale mam zamiar powetować sobie podnosząc podatki dla mieszczaństwa.

    6 listopada 1084 roku

    Stary marszałek, Almerik, zapewne pod wpływem stresów jakie dostarczało opiekowanie się nad moim synem Hermanem doprowadziło go do szaleństwa.

    6 stycznia 1084

    Ponownie zostałem ojcem. Na świat przyszedł Protasi.

    17 listopada 1085 roku.

    Dziś przyszedł goniec od mojej córki Sofii. Jest w błogosławionym stanie, będę dziadkiem. Mam nadzieje, że będzie to wnuk i że w przyszłości zostanie księciem Turyngii.

    13 maja 1086

    Zostałem dziadkiem, ale na świat przyszła wnuczka, nie wnuk. Sofia powiła córkę, Hedwigę
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie