I cóż że ze Szwecji

Temat na forum 'EU II - AARy' rozpoczęty przez leonwojtek, 20 Kwiecień 2009.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. leonwojtek

    leonwojtek Nowy

    [​IMG]
    to jest mój pierwszy post, nie wspominając już o czymś tak kosmicznym jak AAR. Jak coś zrobię źle, nie zjedzcie mnie (nie wyglądam apetycznie;))​

    Początkowo nie wiedziałem którym państwem zacząć moją przygodę. Wybrałem Szwecję. Dlaczego? Oto kilka ciekawostek:
    • W Szwecji prawo użyteczności publicznej pozwala na łowienie ryb w wodach morskich i wielkich jeziorach bez zezwoleń i opłat.
    • W Szwecji można bez obawy pić wodę prosto z kranu.
    • Na Gotlandii – największej wyspie Bałtyku (nie licząc Zelandii, która jest otoczona cieśninami) rosną trufle.

    Żyć, nie umierać xDxD

    Poziom trudności: NORMALNY
    Poziom agresywności: NORMALNY

    [​IMG][​IMG][​IMG]

    W roku 1397 na zamku w Kalmarze trzy państwa: Dania, Norwegia i Szwecja zjednoczyły się pod berłem jednego monarchy. Nie wiadomo, dlaczego dominującą pozycję zdobyło pierwsze z wymienionych. Według zapewnień jakże ogromnej armii dyplomatów, nie miało to nic wspólnego z tym, że to właśnie duńska królowa, najjaśniejsza Małgorzata I wszystko zainicjowała, i że to ona miała największy wpływ na kształt późniejszej Unii. Przecież ktoś, kto zajmuje tak odpowiedzialne stanowisko, nie będzie działał na korzyść swojego rodzimego kraju, ale będzie rządził sprawiedliwie. Pomimo początkowych sporów spisano tzw. "List Kalmarski". HURRA!!!

    [​IMG]

    Zasady Unii były proste:
    • wspólna elekcja władcy
    • wspólne prowadzenie wojen
    • oddzielna polityka wewnętrzna
    [​IMG][​IMG][​IMG]
    kolejno od lewej: 1)początkowy zasięg Unii 2)flaga 3) Zamek Kalmarski



    Każdy znał swoje miejsce w szeregu. Wszyscy współpracowali. Wszystkim było dobrze. Ale znalazł się on: obcy. Pech chciał, że niemal natychmiast zdobył poparcie ze strony władz szwedzkich. Postanowił to wykorzystać... czas pokaże czy słusznie obdarzono go takim zaufaniem...​


    C.D.N...
     
  2. leonwojtek

    leonwojtek Nowy

    Dzięki za wszystkie komentarze:) Oczywiście proszę o jakiś znak, czy idę w dobrym kierunku

    [​IMG][​IMG][​IMG]

    Nadszedł ten dzień. Niebawem miał przybyć ON. Najbardziej tajemnicza postać w historii Skandynawii. Nikt nie znał jego prawdziwego pochodzenia. Jedne było pewne: to jest ktoś obcy, ktoś o innej kulturze, ktoś kto wychował się poza półwyspem. Plotki głoszą, że jest Słowianinem. Powstaje pytanie: kto i skąd to wie? Wiele wskazuje na to, że najgłośniej jest w wiosce Oxelösund, nieopodal Sztokholmu. Tamtejsi rybacy twierdzą, że Dariusz...... kończę opowieść, bo właśnie nadjeżdża!!!

    [​IMG]

    Dariusz zajechał na dziedziniec zamku w Sztokholmie niewielką karocą. Bez orszaku, bez straży. Tylko on i woźnica. Dla przyzwyczajonych do przepychu możnowładców skandynawskich był to wielki szok. Mniej szokująca była postać samego Dariusza wyłaniającego się z pojazdu. Tak jak przypuszczali: był to potężny rycerz, po którym widać, że nie raz pojedynkował się z samym Kołem Fortuny. Czarna jak smoła czupryna oraz charakterystyczny wąs dodawały powagi na roześmianej twarzy. Od razu rzucało się w oczy, że jest to człowiek prosty aczkolwiek poczciwy i dobry. Jedynie oczy jakby nie pasowały do całego oblicza. Ciągle zamyślone, jakby żyły swoim osobnym życiem. Nawet gdy cała twarz się śmiała, oczy pozostawały niewzruszone. Zapewne widziały sceny, których nie powinny widzieć. Straszliwe sceny na które się nie godziły. Lecz takie jest zadanie niektórych narządów. Aby sprawnie funkcjonował cały organizm, niektóre jednostki muszą podejmować decyzje, na które niekoniecznie się zgadzają. Niebawem taką decyzję mają podjąć wpływowi ludzie z całej Szwecji….

    [​IMG]

    Dariusz ruszył zdecydowanym krokiem w kierunku zgromadzonych przed pałacem książąt. Tłum z podziwem patrzył na każdy jego krok. Na dziedzińcu panowała niezwykła cisza, zakłócana co chwila odległym szczekaniem psów. Po kilku chwilach milczenia, dotarł do wrót budynku i powiedział z nienagannym akcentem: Zapraszam do środka! Rozpoczęło się zgromadzenie.

    [​IMG]

    Zgromadzenie trwało krócej niż przewidywano. Dariusz okazał się świetnym dyplomatą. Miał przygotowaną przemowę, która chwyciła za serca wszystkich słuchaczy. Całość wygłosił w języku szwedzkim co dla niektórych miało ogromne znaczenie. Dariusz już wiedział, że zaczyna być postacią dominującą w kręgach trzymających władzę. Tymczasem w jego głowie szalało tysiąc myśli i wszystkie dotyczyły tego samego: władzy. Władzy, która jest mu potrzebna, żeby stworzyć ze Szwecji potęgę


    C.D.N...
     
  3. leonwojtek

    leonwojtek Nowy

    Nawet nie wiesz jak mnie rozbawiłeś z tym Andrzejem....:) Ale muszę przyznać: tak bym nikogo nie nazwał:)

    Obrazki już poprawione. Doszedłem do wniosku, że to co napisałem ostatnio powinno być zawarte w prologu. Już piszę o tym, co się dzieje w grze:) postaram się jeszcze dzisiaj wrzucić jakieś konkrety


    [​IMG][​IMG][​IMG]

    Rankiem 1 stycznia roku pańskiego 1419, Dariusz wyszedł na balkon sztokholmskiego pałacu do oczekującego na zaśnieżonym dziedzińcu tłumu. Biały puch swobodnie opadał na ich głowy. Kiedy zebrani zauważyli wyłaniającą się postać, natychmiast ucichły ich rozmowy. Dariusz wziął głęboki oddech, a jego płuca napełniły się mroźnym, skandynawskim powietrzem. Po czym powiedział:
    W tym momencie szmer, niczym wicher szalejący na mroźnych skutych lodem północnych ziemiach, rozpanoszył się wśród zebranego tłumu. Jednak mówca podnosząc głos natychmiast uspokoił słuchaczy:
    [​IMG]

    Ostatnie słowa nikomu się nie spodobały. Po pierwsze dlatego, że nikt formalnie nie upoważnił Dariusza do takich działań, a po drugie dla zdecydowanej większości Skandynawów spokój był niezwykle ważną wartością. Ktoś zaczął krzyczeć. Na placu natychmiast zapanował chaos. Kilku szlachciców udało się w stronę wyjścia, niektórzy w stronę pałacowych drzwi, a najbardziej zszokowani stanęli jak wryci. Zdawało się, że nic nie będzie w stanie opanować całego zamieszania. Już pierwsi docierali do wrót pałacu tudzież wyjściowych, gdy zza nich wyłonili się Pomorscy najemnicy. Początkowa chęć walki przeobraziła się w totalną niemoc, zwłaszcza, że kolejka pojawiających się wojowników zdawała się nie mieć końca. Żołnierze w krótkim czasie otoczyli cały plac. Dariusz miał do powiedzenia jeszcze jedno zdanie:
    Tak jak spodziewał się samozwańczy władca, wszyscy okazali się „myślący” i nikt nie stawił oporu….
    Nikt nie miał jednak złudzeń. Sytuacja była na tyle niestabilna, że wystarczy malutkie potknięcie, aby obalić dyktaturę

    [​IMG]

    [​IMG][​IMG][​IMG]

    Jeszcze tego samego dnia został wysłany poseł, któremu powierzono tą jakże niebezpieczną misję. Zwykły chłop, nie wiedział nawet jaką wiadomość ma dostarczyć do Kopenhagi. To na nim po części będzie spoczywała wina zerwania trwającej ponad 20 lat Unii Kalmarskiej. To jednak nie miało w tamtym momencie żadnego znaczenia. W komnacie Dariusza działy się sprawy dużo ważniejsze. Dotychczasowi stronnicy, jakimi byli Norwedzy, zaczęli się wahać. Było to bardzo niebezpieczne dla wszystkich planów. Granica Szwedzko-Duńska wynosiła mniej więcej 300 km, natomiast Szwedzko-Norweska prawie sześciokrotnie więcej. Obronić tak duży obszar byłoby niezwykle trudno. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że Szwedzi posiadają element zaskoczenia. To oni muszą uderzyć pierwsi. Należało tylko czekać na odpowiedni moment….
    Duński król otrzymał list rankiem 2 stycznia. Nikt nie wie, co dokładnie działo się w gabinecie monarchy, ale podobno były to jedne z najbardziej dramatycznych scen jakie widziały tamte ściany. Wiadomo natomiast co działo się potem. Norwescy tchórze poprosili Danię o protekcję przed „sztokholmskim szaleńcem”. Duńczycy byli wręcz zachwyceni. Być może liczyli, że dzięki interwencji zewnętrznej, wszystko powróci do normy. Tym samym urzeczywistniał się najczarniejszy sen Dariusza. Musiał przełożyć plany inwazji na odpowiedniejszy moment… Wiedział, że obecna armia nie wystarczy na walkę na tak szerokim froncie.

    [​IMG]
    stan początkowy

    Rozpoczęła się wielka organizacja armii po obu stronach. Nikt już nie miał złudzeń- wojna prędzej czy później wybuchnie. Wojenni inżynierowie mieli pełne ręce roboty. Szkolenie nowicjuszy, budowa maszyn oblężniczych, gromadzenie zapasów…. Pomimo pokoju, w całym kraju odczuwano już spór „na górze”. Tymczasem „góra” prowadziła istną grę taktyczną. Wojsko miało wyglądać na niepokonane, a zarazem wyczekiwać na najmniejszy błąd przeciwnika. Nikt nie był pewny jutra. Jednak tak naprawdę to niewiele się działo. Po kilku miesiącach Duńczycy zaczęli się nudzić. Wtedy ich władca popełnił fatalny w skutkach błąd. Pojechał na ślub francuskiej księżniczki z luksemburskim magnatem. Nie był w stanie przewidzieć, że na taki moment wyczekiwał Dariusz. 1 listopada wojska Szwedzkie przekroczyły granice.
    Wyznaczono 2 strategiczne pozycje, które trzeba było zająć w jak najkrótszym czasie:
    • Tereny Scanii, leżące na południu
    • Okolice Oslo, na zachodzie

    [​IMG]



    Pierwszy uderzył oddział oznaczony jako „Z”- zachód. Maszerująca armia nie napotkała żadnego oporu i już dnia 28 listopada dotarła pod mury Oslo. Żołnierze nie byli zmęczeni żadną bitwą i po trwającym ponad rok oblężeniu twierdza padła! 28 grudnia zdobycie twierdzy

    [​IMG]

    Jako drugi zaatakował oddział „P”- południe, który był dowodzony przez samego Dariusza . 15 stycznia w okolicach miasta Lund napotkano armię nieprzyjaciela. Była to bitwa niezbyt krwawa. Duńczycy nie byli jeszcze odpowiednio przygotowani do obrony i po całodniowej bitwie wycofali się na zacumowane nieopodal okręty. Rozpoczęto obleganie kilku większych zamków w regionie Skania. Oddział Dariusza długo nie miał spokoju. Już 20 lutego – nieco większa duńska armia próbowała wyprzeć Szwedów poza swoje granice. Tym razem zwycięstwo nie przyszło już tak łatwo. Gdy porażka wydawała się być przesądzona, 3 dnia bitwy Dariusz zastosował sprytny manewr kawalerii, która dosłownie zmiotła z powierzchni ziemi namioty dowództwa nieprzyjaciela. Schwytanych wojowników wzięto do niewoli. Kolejny atak miał miejsce 23 maja. Nie była to już bitwa tak samo zaskakująca jak poprzednia. Ludzie mówią, że celem nie była już obrona regionu lecz odbicie swoich żołnierzy. Po 3 dniach walk niewielka grupka najemników z bliskiego wschodu zakradła się do naszego obozu, po czym razem z całą armią wycofała się do Kopenhagi. Było to zwycięstwo militarne, natomiast porażka taktyczna. Dariusz zdawał sobie z tego sprawę. Nie mógł sobie pozwolić na więcej porażek, zwłaszcza, że nie miał żadnych wieści z Oslo. Postanowił zablokować duńskie cieśniny dostępną flotą. Już 17 czerwca cały region Sund był całkowicie zdominowany przez nasze okręty. Komandor koronny nie napotykał większego oporu, aż do 4 sierpnia. Tego dnia poniósł też porażkę. Jedynym plusem był fakt, że obie strony poniosły ogromne straty i zwycięzcy nie mogli w pełni wykorzystać swojego triumfu. Organizacja floty w obozie nieprzyjaciela trwała tak długo, że nie zdążył on przetransportować kolejnych oddziałów na półwysep. Dlatego już 16 listopada cały region poddał się naszym wojskom:)

    [​IMG]

    Po tych wydarzeniach zaczęto rozmowy z byłym seniorem. Nie dało się ukryć, że ponieśliśmy pełne zwycięstwo. Król Duński nie chciał jednak tak łatwo się poddać. 29 grudnia odrzucił naszą pierwszą propozycję pokoju. Rokowania trwały prawie cały rok. W końcu 3 września zawarto ugodę w podsztokholmskiej wiosce Oxelsund. Lista postanowień była długa, jednak dla przeciętnego obywatela znaczenie miały tylko dwa punkty:
    1. Cały region Ostlandet zostanie włączony do Królestwa Szwecji
    2. Dania zrzekła się praw do tronu Szwedzkiego oraz poparła Dariusza jako prawowitego władcę

    Tak zakończyła się pierwsza wojna na północy kontynentu.​
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie