„Jedno wiem tylko: sprawiedliwość będzie” - AAR rodem Piastów

Temat na forum 'CK II - AARy' rozpoczęty przez Axote, 22 Maj 2012.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Axote

    Axote User

    Witam,

    Także to jest ten czas. Do napisania własnego AARa przymierzałem się już od jakiegoś czasu (miesiąc - dwa) za sprawą dosyć niedawnej premiery gry CK2 i dużym polem do popisu właśnie w tym dziale. Będąc szczerym: jest to pierwsza moja praca tego typu, także poziom będzie trzymała zaiste przeciętny. Dodając: grafik również ze mnie marny, dlatego może być problem z mapami. Mimo to, postaram się stworzyć tutaj swoistą kronikę rodu Piastów zaczynając od roku 1066 i postaci Bolesława II. Mam tylko nadzieje, że uda mi się dotrwać do końca rozgrywki. (co będzie właściwie dużym wyzwaniem, bo mój rekord na chwile obecną przy tej grze to wiek XIII)

    Jeżeli chodzi zaś o samą metodę pisania... Każdy odcinek będzie opisywał całe życie władcy od wejścia na tron aż do jego śmierci - dosyć popularny sposób przedstawiania odcinków w AARach. (przynajmniej na tym forum) Także zależnie od losowości gry odcinek może być bardzo rozległy lub bardzo krótki. Gorzej będzie z zamieszczaniem obrazków gdyż zapewne istnieje jakiś limit na post. Mam nadzieje że wystarczy. :) Kontynuując: opisując życie mojego obecnego władcy, będę raczej pisał o rzeczach dziejących się w grze + dodając jakąś otoczkę fabularną. Taki lekki "roleplay" postaci z gry. To brzmi głupio. Rozgrywka jest toczona na patchu 1.05f. A dlaczego Polska? Hm... grałem już Piastami razy trzy i mogę powiedzieć tylko jedno: gra mi się nimi najprzyjemniej i zdecydowanie najłatwiej, tylko nie wiem czemu. Dodatkowo możliwe że miało na to wpływ niedawno odświeżona przeze mnie trylogia H. Sienkiewicza, jak bardzo wyidealizowana. To chyba tyle ze spraw "bardziej technicznych", także zacznijmy od prologu.

    PS Co do tytułu, jest to fragment cytatu pana Z. Krasińskiego.

    [​IMG]

    Prolog

    I tak długo wspomniane miasta pozostawały w opuszczeniu, że w kościele św. Wojciecha Męczennika i św Piotra Apostoła dzikie zwierzęta znalazły legowiska.” - Gall Anonim

    Kazimierz I, zwany Odnowicielem wpisał się w historię naszego kraju tym, iż pierwszy zapoczątkował modę na przenoszenie stolic. (żart pokroju pana Karola, przepraszam) Przeniósł on urząd państwowy (jaki urząd?!) ze zrujnowanego Gniezna do rozwijającego się Krakowa. Sytuacja na terenie Polski nie była interesująca za jego czasów. Ludność buntowała się z wielu powodów a sąsiadów mieliśmy potężnych i groźnych. Po fali ogromnego kryzysu na terenach Śląska, Pomorza i Mazowsza książę Kazimierz z pomocą cesarza niemieckiego Henryka III oraz księcia ruskiego Jarosława, zaczął rozbity obecne kraj, jednoczyć pod swoim sztandarem. Lat niecałych dziesięć zajęło mu odbicie terenów do których rościł pretensje i powiodło mu się to – zjednoczył i odnowił Polskę – niestety nigdy nie doczekał się korony królewskiej. Książę Kazimierz posiadał czterech potomków a jednym z nich był Bolesław II zwany później Śmiałym. Rzec bym mógł: tak właśnie narodziła się jego szansa, aby zostać zapamiętanym wśród swych ziomków oraz dzieci i aby starcy o nim epickie i jakże piękne legendy układali.

    Włości pod władaniem Bolesława II w roku 1066 wyglądały następująco:

    [​IMG]

    Obszar jak widać był raczej skromny w porównaniu do ówczesnych potęg takich jak Królestwo Francji czy Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Mimo wszystko, młody Bolesław miał jednakże tę przewagę że jego królestwo (właściwie głupia sprawa, bo Bolesław w 1066 nie był królem, tylko księciem - ale to tylko gra) było o wiele bardziej scentralizowane aniżeli ogromne molochy rozdrobnione na najmniejsze hrabstwa i baronie feudalne, jakie się dało. Właściwie to była jedyna przewaga Bolesława nad swoimi sąsiadami. Na Mazowszu rządził jego młodszy brat – Władysław przez co największe księstwo obecnego terenu Polski było mu przynajmniej bardziej przychylne, aniżeli wrogie... Na Śląsku i Wielkopolsce panowały rody zaprzyjaźnione z dynastią Piastów które jak do tej pory – utrzymywały z nimi dobre stosunki, także nie w głowie na chwilę obecną były bunty feudałów.

    Podsumowując: Państwo które we władanie otrzymał po swoim ojcu Kazimierzu, młody Bolesław, nie było potęgą liczącą się na dworze Europy. Jednakże biorąc pod uwagę wiele zależności, jak chociażby to że Polska tworzy wspólnotę od niedawna, bowiem zaczęła się liczyć na kontynencie w momencie przyjęcia chrztu przez Mieszka I. (no właściwie to nie wiadomo jak było, gdyż bardzo mało wiemy o tym, co działo się z naszymi przodkami dawniej niż przed 966, aczkolwiek to problem na inny temat) Polska jest terytorium słabym, młodym - o dosyć niekorzystnym położeniu geograficznym dla siebie, przez co narażona jest na ciągłe wojny. Jednakże jest to państwo z perspektywą, gdyż nikt tak naprawdę nie wie jak potoczą się jego losy i do czego jest zdolne. To – ma się dopiero okazać i wszystko spoczywa na barkach młodego króla, Bolesława II.

    *Informacje dodatkowe:

    Prolog nie jest za długi a i nie miał taki być. Prowadzi on tylko rolę krótkiego wprowadzenia historycznego (tego - prawdziwego) do raczej dziwne a czasami śmiesznej i nieprawdziwej rozgrywki z gry. Mimo wszystko stanowi też przykład. Przykład stylu pisania w jakim będzie utrzymywany AAR. (jak zastąpić to słowo, bo używam go za często?! Pomocy!) Także jeżeli macie jakieś uwagi, to proszę śmiało wymieniać i krytykować, tutaj w temacie albo na pm. Odcinek pierwszy dziś w godzinach wieczornych, albo jutro, gdyż został już rozegrany i teraz wystarczy go tylko napisać.

    PS2 Obrazek jest trochę za duży, jednakże godzina późna - rano wstać trzeba, także nie będę już jej pomniejszał, a na przyszłość wiedział będę że obecny format jest zdecydowanie za duży. Dodatkowo cóż, jeżeli chodzi o mapy w tym AARze to - jak wspominałem wyżej, proszę nie oczekiwać nic ponad prostych filtrów użytych w gimpie. Za co przepraszam.

    Pozdrawiam i dobranoc,
    Axote
     
  2. Axote

    Axote User

    Odcinek 1
    Część I


    „Złota Polska jesień” - rzekł podobno ówczesny król, Bolesław II przechadzając się po niedawno ustanowionej stolicy swojego państwa. Było to roku pańskiego 1066, kiedy to wieści na całym świecie obeszły przygotowania do inwazji normańskiej na Albion. Sam Bolesław był raczej sceptycznie nastawiony do obecnej sytuacji i sam twierdził że Anglosasi odbiją nie pierwsze już najazdy Normanów na swoje włości.

    Wśród swoich przemyśleń, młody Bolesław poruszył dosyć istotną kwestie - mianowicie martwiło go lenno nadane podstarzałemu już biskupowi Lambertowi. Ziemia sądecka należała do de iure księstwa małopolski, czyli odziedziczonej ziemi po ojcu, Kazimierzu. Chciał także posiadać jej włości w całości i władać nią samodzielnie, bez żadnych zbędnych biskupów... Zaczął więc knuć spisek, który miał za zadanie przywrócić mu ziemie sądecką i zdetronizować biskupa Lamberta.

    [​IMG]

    Pomimo udanego spisku, młodemu królowi zaczęła doskwierać samotność. Mile wspomina swoje młodzieńcze lata spędzane na trenowaniu walki mieczem, uczeniu się łaciny i.. no właśnie. Tej jednej rzeczy było mu chyba najbardziej brak. A jako że piastował urząd królewski, miał spore pole do popisu, aby wybrać swoją kandydatkę na żonę.

    Król Bolesław nasłuchawszy opowieści innych szlachciców, którzy przebywali na tym samym dworze co on za młodu, przysiągł sobie jeno że za żonę musi mieć kobietę francuską. Nie wiadomo tylko, co takiego nagadali mu szlachetki, ale musiało na niego wpłynąć to nieznacznie aż do tego stopnia że poślubił córkę księcia Poitou o imieniu Ainés, w której wbrew wszelakim pozorom był niezmiernie zakochany, można by rzec że - "na zabój".

    [​IMG]

    Podczas ceremonii ślubnej młody król zrezygnował z jakichkolwiek darów od swoich gości zwiększając tym swój prestiż wśród poddanych. Ceremonia była raczej skromna, co było rzadko spotykane u monarchów średniowiecznej Europy. Niektórzy w przydrożnych karczmach powiadają nawet że sam papież, na wieść o tak skromnej ceremonii wybuchł śmiechem i kwitują - „Podłe czasy nastały, że papież skromność wyśmiewa”.

    Mimo wszystko, nowa żona Bolesława nie zamierzała być jedynie maszyną do rodzenia nowych dzieci i zaczęła manipulować swoim mężem od razu po zawarcia z nim związku małżeńskiego. Wielu ludzi nazywało ją „germańską zgubą” dla rodu Piastów i możliwe że mieli w tym odrobinę racji...

    Nowa królowa była kobietą rozpustną, która nie przejmowała się za bardzo ślubami złożonymi podczas za mąż pójścia. Podobnież na jednym z przyjęć zalecała się do księcia Władysława, który mimo wszystko odmówił jej zalotom. Możliwe, że właśnie to go zgubiło, ponieważ niedługo po tym incydencie książę Władysław, syn Kazimierza I Odnowiciela i brat króla Bolesława II został zasztyletowany we własnym łóżku...

    [​IMG]

    Wydarzenie to wstrząsnęło całym dworem i zaczęły nasilać się różnorakie plotki. Najpopularniejszą z nich byłą ta, jakoby król Bolesław z zazdrości o swoją żonę wynajął aż dziesięciu zabójców (!) aby ukatrupić jego brata. W między czasie Bolesław ustanowił niskie podatki dla panów feudalnych, co rozzłościło najliczniejszą grupę wasali króla Polskiego. Mówią też, że podatki zostały podniesione na potrzeby opłacenia grupy morderców...

    [​IMG]

    Mijały kolejne dni, a o królu nie było słychać. Podobnież od czasu morderstwa jego brata, paktuje z samym diabłem, aby utrzymać swoją władze. Jednakże wszelakie wątpliwości zostały rozwiane w momencie, kiedy do stolicy Królestwa Polskiego przyjechała wędrowna trupa z Oksytanii.

    [​IMG]

    Pokazywali dziwacznie sztuki, które według rycerstwa nazywane były: „szatańskimi”, mimo wszystko zgorzkniałemu plebsowi i samej żonie króla bardzo podobały się ich występy. Wtedy zjawił się sam król wraz z biskupem Krzesławem. Spojrzał on jeno na nich i po chwili rozkazał swojemu służącemu podać im worek złota po zakończeniu występu. Na zakończenie spektaklu odszedł w kierunku swojej siedziby. Biskup z którym szedł nazwał go człowiekiem „dobroczynnym”, mimo wszystko przysługując się złej stronie. Jednak podczas spowiedzi ten sam biskup, udzielił mu rozgrzeszenia zapominając o jego występkach.

    Po kilku latach małżeństwa króla Bolesława z księżną Poitou, Ainés ich miłość zmartwiała. Król zaczął nadużywać coraz więcej miodu, a królowa spędzała coraz mniej czasu na jego dworze. Pomimo wygasającego uczucia, zdarzyło się coś czego po tylu latach małżeństwa nikt się nie spodziewał. Królowa zaszła w ciąże.

    [​IMG]

    Sam król nie bardzo przejął się radosną nowiną, podejrzewał bowiem że nie jest to jego dziecko. A nawet jeśli jego, to i tak zapewne urodziła by się córka, a jego ród w jego myśli miał niebawem nieszczęśliwie wygasnąć. Bolesław rozmyślał samobójczą wyprawę krzyżową na tereny północnych pogan, których nienawidził całą duszą i sercem. Jakby złego było za mało, to do uszu króla doszły wieści, że ktoś z obecnych na jego dworze, ma zamiar go zabić. Początkowo był przestraszony i jeszcze bardziej zmartwiony. Czas upływał.

    Podczas pewnej cichej i spokojnej nocy, gdy wszyscy zasnęli; nie spał sam Bolesław, rozmyślając nad swoim życiem. Zaczęło go już męczyć zamartwianie się o wszystko i życie w ciągłym strachu. Bez większych problemów także postanowił skończyć z byciem chłopcem który ledwo wstąpił na tron i zostać królem, królem który potrafi zrobić wiele dobrego dla swoich poddanych. Królem, który nie boi się spisków ani niewiernych pogan. Królem który odmieni i zrewolucjonizuje Królestwo Polskie.

    [​IMG]

    W między czasie z pogranicza północnego dochodziły straszliwe wieści o nadchodzącej wojnie z poganami...

    Król dowiedziawszy się o konflikcie postanowił wysłać na pomoc swoim feudałom trzy tysiące żołnierzy, aby powstrzymać pogan przed grabieżą naszych ziem. Sam jednak, mimo wszystko nie zamierzał ingerować w konflikt i od początku wojny miał zamiar podpisać biały pokój z władcami Pomorza. Pomimo próśb kanclerza, aby wziął udział w bitwach i wygnał pogan z obecnych terytoriów, odmówił. Podczas tej bezpodstawnie wywołanej wojny, narodziło się pierwsze dziecko króla Bolesława i królowej Ainés. Miało ono zostać nazwane „Nadzieja” na szczęście i ku pomyślności kolejnych dzieci. Mimo wszystko, Bolesław zaprotestował i kazał nadać swojej pierworodnej córce imię „Jadwiga”.

    [​IMG]

    Po okropnych i pełnych bestialstwa walkach zarówno po stronie Królestwa Polskiego jak i Pogan, rex Poloniae Bolesław II zwany Śmiałym zażądał od niewiernych dziesięcioletniego rozejmu, na co władcy pogańscy przystali, wiedząc bowiem że nie utrzymają się długo przed naporem wojsk polskich. (*brak screenów z tej wojny, przepraszam - po prostu najzwyczajniej w świecie zapomniałem ich zrobić*)

    Podczas wojny dzieją się różne rzeczy. Trudno określić, które są dobre a które złe. Czy łapanie jeńców jest dobre? A może złe? Nikt tego nie wie, jednakże podczas wojny, królewskie lochy są zapełniane to bardziej znaczącymi personami. Tak było i w wypadku pierwszej polskiej krucjaty na władców pogańskiego Pomorza. Chociaż wojny nie wywołał sam król, to Ci najbogatsi byli eskortowani właśnie do lochów krakowskich.

    [​IMG]

    Ciężko jest zachować godność w takich warunkach, wiedząc że wszyscy spoczywający w lochu zdani są na twoją łaskę... Jednak, pośród tylu złych uczynków, jakże haniebnych, do uszu króla doszła kolejna nowina, o narodzeniu... drugiej córki. Bolesław nie był zadowolony z takiego stanu rzeczy, ponieważ cały czas oczekiwał chłopca. Dziewczynka została nazwana Anna.

    [​IMG]

    Mijały lata. Król był starszy o każdą kolejną wiosnę, tak samo jak starzał się jego dwór oraz żona, dzieci rosły. Zdecydowanie młody Bolesław przestał być już dzieckiem zasiadającym na tronie. Stał się wreszcie dorosłym mężczyzną, który potrafił rządzić swoim terenem i wie do czego zmierza. A zmierzał on do podbicia całego Pomorza oraz Prus - jaki był tego cel? Zapewne zdobycie dostępu do morza dla Królestwa Polskiego i wytępienie pogan. Było jeszcze jednak coś. Ostatnim czasy, zaczynał powoli rozwijać się handel. Najtańszą drogą handlową była - droga morska. Bolesław przewidując duże zyski dla siebie i przyszłych władców korony, zaczął coraz bardziej starać się o przyłączenie Pomorza i Prus do swych włości powołując się na tępienie pogan z okolicznych terenów...

    Pomimo twardych rozmyślań na temat kształtu Królestwa, co było zdecydowanym plusem średniego wieku Bolesława, starość nie obchodziła się z nim łagodnie. Zaczynał bowiem doznawać napadów mary nocnej podczas snu oraz zachowywał się coraz bardziej nieprzewidywalnie. Jednym z jego dziwactw było zaręczenie jego pierworodnej córki, Jadwigi, z młodym synem jego zamordowanego brata - Władysława, Jerzym I księciem Mazowsza.

    [​IMG]

    Decyzja ta nie spodobała się nikomu, poza samym królem. Pomimo wielkich sprzeciwów takiemu posunięciu, każdy kto miał zamiar sprzeciwić się woli króla zostawał skazany na banicje. Pomimo dziwactw króla, zbliżył się z powrotem do swojej żony czego wynikiem było kolejne dziecko, jak się niestety okazało... trzecia już córka, nazwana Maria, na cześć matki zbawiciela. Była to forma błagania króla o męskiego potomka do matki boskiej. Decyzja ta nie spodobała się z kolei pośród rycerstwa oraz katolików, według których imię Maria zarezerwowane było tylko dla rodzicielki Chrystusa. Król jak na niego przystało - odmówił odwołania swojej decyzji i nazwał swoją trzecią córkę Maria.

    [​IMG]

    Podczas wielu incydentów i dziwnych wypadków kolejne miesiące mijały spokojnie jak na te burzliwe tereny. Do czasu roku pańskiego 1073, kiedy hrabia Szczecina zbuntował się przeciwko księciu Pomorza. Król nie miał zamiaru przyglądać się bezczynnie i od razu po usłyszeniu o tych jakże przykrych wieściach wypowiedział wojnę. Nie była to jednak tradycyjna wojna, jaka toczona była na terenach całej Europy. Charakteryzowała się ona bowiem nie mordowaniu niewiernych, tylko łapaniu jak największej ich ilości i przybijaniu ich do krzyża za swe zbrodnie przeciwko Polsce. Można by rzec, że sam Bolesław czerpał inspiracje z czasów Imperium Rzymskiego, a sam na polu walki stawał się okrutnym i bogobojnym mężem stanu.

    Wybuchła wojna.

    [​IMG]

    Król zdecydowanie zachowywał się inaczej niż w poprzedniej świętej wojnie. Był o wiele bardziej zaangażowany i dowodził swoimi chorągwiami na polu bitew. Podczas drugiej wyprawy na pogańskich władców Pomorza szale zwycięstwa na stronę korony Polskiej przechyliły dwie bitwy: pierwsza pod Żninem, w którym połączone wojska polskie zadały potężny cios księciu Pomorskiemu. Napór i bohaterstwo wielu rycerzy ale również zwykłej hołoty prowadzonej na wojnę wpisało się do legendy na wiele lat.

    Natomiast druga bitwa, już na terytorium wroga, pod Oliwą okazałą się kolejnym wielkim zwycięstwem króla Bolesława. Podczas oblężenia Gdańska, sprzymierzone wrogie siły pogan wraz z obrońcami Gdańska okrążyły wojska Polskie. Pomimo tego, siły niewiernych były mniej liczne od polskich i o wiele słabiej wyszkolone, przez co na nic zdał się element zaskoczenia. Większość armii pogan została wystrzelona przez łuczników koronnych.

    Pomimo druzgocącej wygranej nad księstwem Pomorza, do wojny przystąpiło księstwo Litwy oraz Prus. Armia Królestwa Polskiego nie mogąc stawić czoło takiej potędze, po zdobyciu i splądrowaniu (po raz kolejny) Gniezna oraz Płocka, został podpisany rozejm między Królestwem Polski a poganami.

    [​IMG]

    Odbudowując ponownie splądrowane Gniezno oraz Płock, ludzie zaczynali być znużeni coraz to większą walecznością pogan. Wielu wyznawców jeszcze starej wiary, zaczęło przechodzić na katolicyzm. Pogaństwo w Polsce było spotykane już coraz rzadziej, a wyznawcy starych bogów zaczynali być tępieni przez nowych wyznawców chrześcijaństwa. Mimo rosnących nieścisłości społecznych, okres międzywojenny jest okresem rozwoju, co może sugerować stale zwiększający się poziom skarbca królewskiego. Niekiedy chodzą pogłoski, że król szykuje się do kolejnej, trzeciej już wojny z poganami. Czy jest to prawdą? Starcy powiadają: „Aniżeli wiatr przyniesie, zobaczyć musim”

    Koniec części I


    *Informacje dodatkowe: Ze względu a duży obszar materiału, a niestety niezbyt dużą ilość czasu (nauka), postanowiłem podzielić odcinek pierwszy na dwie lub trzy części.

    Mimo wszystko, zalecam do czytania i wytykania błędów, gdyż pewnie można ich sporo wyłapać.

    Pozdrawiam,
    Axote
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie