Kolejne Starcie

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez pankamil, 11 Czerwiec 2010.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [size=+2]Kolejne Starcie[/size]


    [size=+1]
    Niemcy - Kamil


    Wielka Brytania - Marek
    Stany Zjednoczone - Hubert
    Związek Radziecki - Kutrzeba [/size]​



    Zmodyfikowany scen 38, mod MEM


    Niemcy - Powiększone o Włochy, włącznie z ich armią i prowincjami narodowymi (plus Mosul). Dodatkowo otrzymują produkcje poza mapą - 80 metalu, 10 raru, 10 ropy, 8 pieniędzy i 0.20 manpowera.


    Wielka Brytania - 0.15 manpowera poza mapą.

    Stany Zjednoczone - 0.20 manpowera poza mapą.

    Związek radziecki - Powiększony o Tuve i Mongolię, wraz ich armią i prowincjami narodowymi. 0.10 manpowera poza mapą, dodatkowo sowieci otrzymują blueprinty na wszystkie doktryny lądowe do końca roku 41.



    Wojna GER vs GBR - wrzesień '39
    Wojna JAP vs USA - czerwiec '40 (brak działań militarnych)
    wojna GER vs USA - czerwiec '41
    wojna GER vs SOV - styczeń '42 SoV może wypowiedzieć wojnę (GER - czerwiec '42)




    [size=+1]"Czas przygotowań"[/size]​



    Na początku roku '38 Niemcy posiadają zdecydowaną przewagę na lądzie, Wielka Brytania jest zdecydowanie najsilniejsza na morzu. Charakterystyka scenariusza powoduje, że z roku na rok sytuacja Osi będzie się pogarszać, dlatego priorytetem na 3 pierwsze latach konfliktu jest stworzenie silnej pozycji obronnej, która pozwoli na skoncentrowanie większości sił na wschodzie.

    Priorytet otrzymały produkcja czołgów oraz lotnictwo, będące jedynym dostępnym dla mnie remedium na potęgę Royal Navy. W miarę możliwość starałem się także rozbudować flotę nawodną - po ukończeniu rozpoczętych projektów skoncentrowałem się na okrętach transportowych i lotniskowcach.

    W momencie rozpoczęcia wojny byłem gotowy wyłącznie do prowadzenia ograniczonej wojny lądowej. Na rok '39 powinno to jednak wystarczyć.


    [​IMG]
     
  2. pankamil

    pankamil Aktywny User

    Jak się nic nie dzieje to porywamy się czasem na przyśpieszoną, gdy zaś jest gorąco najczęściej jest spowolniona.

    [size=+1]"Wrzesień roku pamiętnego"[/size]​


    Walki w Polsce.

    Dufny w siłę swojego lotnictwa i wojsk spadochronowych liczyłem na szybkę, maksymalnie 10 dniowa operacje.

    Niemal równocześnie z atakiem lądowym wykonałem desant powietrzny na Warszawę i Radom. Spadochroniarze mieli blokować ruch do stolicy wystarczająco długo by mogły dotrzeć do niej moje czołgi.



    [​IMG]

    [​IMG]

    Niestety plan się nie powiódł, spadochroniarze zostali pobici. Gdy czołgi dotarły do granic miasta znajdowało się w nim już 12 dywizji. Zapowiadał się krwawy szturm.

    [​IMG]

    Z każdym dniem siły obu stron ulegały wzmocnieniu. Ku mojemu niezadowoleniu, mimo bombardowań i całkowitego otoczenia miasta Warszawa nadal się broniła.

    [​IMG]



    Trwało to 17 długich dni, pochłonęło nie mało manpowera.

    [​IMG]

    Myśl, że czeka mnie teraz Paryż nie napawała optymizmem.
     
  3. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [size=+1]"Dziwna wojna?"[/size]​


    Wrzesień nie był miesiącem bezczynności na innych frontach. Pomimo rozproszenia, nielicznych jeszcze sił zdołałem wygospodarować rezerwy zdolne do ataku na Danie i próbnego uderzenie na południe Francji

    [​IMG]

    Operacje na północy przebiegła bez przeszkód.

    [​IMG]


    Ku mojemu zaskoczeniu atak przez Alpy także zakończył powodzeniem. Obejście Lini Maginota od południa otworzyło nowe, interesujące możliwości.

    [​IMG]

    [​IMG]

    Postanowiłem je wykorzystać.
     
  4. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [size=+1]"Na zachodzie pewne zmiany"[/size]​


    Początek października to czas oczekiwania na posiłki ze wschodu. Pasywność aliantów pozwoliła, mimo szczupłych sił ostrożnie posuwać się w kierunku zachodnim.

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]

    Osiągnięte powodzenie skłoniło mnie do wybrania wariantu bezpiecznego i przerzucenia do południowej Francji większości skoncentrowanych w Kolonii sił.

    Przegrana bitwa o Burges przekonała mnie o słuszności tego ruchu.

    [​IMG]

    W połowie listopada moja przewaga była już zdecydowana.

    [​IMG]

    Alianci nie mieli już szans obrony zajmowanych przez siebie pozycji. Padło Burges.

    [​IMG]

    Padło też Auxerre.

    [​IMG]

    Zaciskanie pętli wokół Paryża weszło w drugą fazę.
     
  5. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [size=+1]"Zima roku 1939"[/size]​



    W Afryce zachęcony bezczynnością przeciwnika i ośmielony postępami we Francji rozpocząłem powolny i ostrożny marsz na Aleksandrię.

    [​IMG]

    [​IMG]

    We Francji grudzień rozpoczął się od opadów śniegu i ataku na linie Maginota

    [​IMG]

    Padał Miluza, kolejnym celem był Strasburg i Troyes

    [​IMG]

    [​IMG]

    Mróź i mobilne odwody powstrzymały mój atak. Próba ataku na Paryż w sytuacji gdy rezerwy alianckie znajdowały się w Troyes także zakończyła się niepowodzeniem.

    [​IMG]

    Okazało się że Okopane i wzajemnie wspierające się armie Francuskie będą dla mnie w warunkach zimowych trudne i kosztowne do pokonania.

    [​IMG]

    Nie dane mi było jednak smucić się zbyt długo. Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu przeciwnik skapitulował.

    [​IMG]

    Rozpoczynał się rok '40. Myśl że Wielka Brytania przez kolejne 18 miesięcy będzie walczyć sama była niezwykle krzepiąca.
     
  6. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [size=+1]"Czas bezczynności"[/size]​


    Po zdobyciu Francji przyszedł czas ataku na cieśniny zapewniające kontrolę nad Morzem Śródziemnym. Obawiając się floty brytyjskiej postanowiłem poczekać na zwodowanie lotniskowców i rozbudowę lotnictwa morskiego. Oceniłem że w drugiej połowie roku powinienem być gotowy.

    [​IMG]

    W końcu maja pojawiły się samoloty, które natychmiast rozpoczęły ataki na żeglugę wroga.

    [​IMG]

    Pozostało czekać na statki.

    Słabość floty i niezadowalająca liczebność wojsk lądowych, spowodowała że postanowiłem zdobywać cieśniny kolejno, zaczynając od łatwiejszej.

    Rozwiązanie problemu Gibraltaru rozpoczęło się w połowie lipca. Chcąc uniknąć kosztownych walk o Madryt atak lądowy połączyłem z operacją powietrzno-desantową.

    [​IMG]

    [​IMG]

    Szybko przebiłem się przez pierwszą linie obrony, w powstałą lukę wdarły się czołgi, droga do Madrytu i Gibraltaru stanęła otworem.

    [​IMG]

    Jedynym źródłem niepokoju pozostawała podejrzana bierność strony brytyjskiej.
     
  7. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [size=+1]"Bliskiego wschodu czar"[/size]​


    Mimo posiadania kolosalnej przewagi liczebnej zajęcie Hiszpanii trwało zatrważająco długo. (2 miesiące)

    [​IMG]

    [​IMG]

    Dodatkowo straciłem Hiszpańskie Maroko, z bardzo cennym dla aliantów lotniskiem.

    [​IMG]

    Uwolnione z zadań w Hiszpanii lotnictwo powróciło do nękania floty i żeglugi wroga.

    [​IMG]

    Wraz z podbojem Hiszpanii i zabezpieczeniem zachodniej części Morza Śródziemnego zacząłem przerzucać wojsko do Trypolisu. Wybrałem wariant bezpieczny, bojąc się starcia z Royal Navy.

    Tym sposobem w początkach listopada rozpocząłem atak na kanał Suezki.

    [​IMG]

    Lotnicze rozpoznanie wskazywało na niewielką liczbę wojsk alianckich na półwyspie Synaj. Postanowiłem to wykorzystać i odciąć zachodnią część sił Marka. Do boju rzuciłem spadochroniarzy.

    Zostałem błyskawicznie skontratakowany. Groźba utraty wojsk powietrzno-desantowych stała się nagle bardzo realna.

    [​IMG]

    Z powodu obawy przed flotą brytyjską jedyną dostępna dla mnie forma wsparcia wojsk było lotnictwo. Walki powietrzne były zażarte, ostatecznie jednak zatryumfowałem.

    [​IMG]

    Okazało się że szybkość postępów wojsk lądowych, efektywność bojowa spadochroniarzy i wpływ bombardowań zostały przeze mnie przecenione.

    [​IMG]

    Nim wojska lądowe dotarły do kanału dywizje desantujące się na Suez uległy zniszczeniu.

    [​IMG]

    Jedynym pocieszeniem pozostawał fakt zniszczenia w Kairze 5 dywizji wroga.

    Kilka dni później dotarłem do Suezu, jednak nie byłem wystarczająco silny by zaatakować kanał ... narazie ...
     
  8. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [size=+1]"Zimowanie w Afryce"[/size]​


    Tak jak przewidywałem, pierwsza próba ataku na kanał nie mogła zakończyć się niczym innym niż niepowodzeniem.

    [​IMG]

    Chociaż pozostawała już tylko 6 miesięcy do czasu włączenia się Stanów Zjednoczonych do wojny postanowiłem wybrać rozwiązanie bardziej czasochłonne.

    Wojska pancerne ruszyły na południe.

    [​IMG]

    Ich celem były porty na Morzu Czerwonym.

    [​IMG]

    Pierwsze podejście nie udało się. Byłem jednak konsekwentny i co ważniejsze wystarczająco liczny.

    [​IMG]

    Anglicy nie byli wystarczająco silni na lądzie być stawić skuteczny opór.

    [​IMG]

    Słabość mojego lotnictwo i marynarki nie pozwoliła mi tego w pełni wykorzystać. Bazy zdobyto, lecz armia wroga bezpiecznie się wycofała.

    [​IMG]

    Morze Czerwone zostało zabezpieczone. Natarcie na kanał Suezki wydawało się wkraczać w decydująca fazę.


    W tle zmagań na bliskim wschodzie nadal toczyła się bitwa o Atlantyk.

    Wprowadzenie do walki okrętów nawodnych zwiększyło skuteczność ataków na konwoje

    [​IMG]

    Spowodowało jednak konieczność zapewnienia im osłony z powietrza, co poważnie osłabiło jego efektywność w walkach nad Afryką.

    [​IMG]

    W miesiącu lutym ilość zatopień wzrosła do 10-15 konwojów tygodniowo. Dodatkowo, obecność floty sparaliżowałem ruch okrętów alianckich w tym rejonie. Marek postanowił zareagować bardziej zdecydowanie.

    [​IMG]

    Inwestycje w lotnictwo zwróciły się. Przewaga w powietrzu została utrzymana, zachodnie podejście pod Wielka Brytanie pozostawało dla mnie otwarte.
     
  9. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [size=+1]"Czerwone maki na Synaju"[/size]​


    Na początku marca wszystkie warunki ataku na kanał zostały spełnione. Posiadanie portów i lotnisk Etiopskich zapewniających powietrzną kontrolę na Morzem Czerwonym pozwoliło mi swobodnie operować flotą, lotniska w Port Saidzie zwiększyły dostępne opcje operacji lotniczych.

    Równocześnie z atakiem lądowym dokonałem desantu spadochronowego na Suez, el-Arish i Gazę.

    [​IMG]

    Zdobycie el-Arish i Gazy okazało się być zdecydowanie powyżej moich możliwości. Dominacja na morzu pozwoliła mi jednak wycofać pobite oddziały.

    W między czasie do Suezu przybywały alianckie posiłki. Ja z kolei wsparłem atak desantem morskim.

    [​IMG]

    By odciągnąć alianckie rezerwy uderzyłem także bardziej na północy, na Haife.

    [​IMG]

    Marek próbował bez powodzenia zakłócić operacje desantowe przy użyciu okrętów podwodnych.

    [​IMG]

    Wobec ciągle niepewnej sytuacji w Suezie i braku szans na udany desant w Haifie postanowiłem zdobyć Cypr i uczynić go odskocznią do ataku na północy.

    [​IMG]

    Cypr padł po dwóch tygodniach. Kilka dni później zaatakowałem słabe zgrupowanie brytyjskie w Aleppo i Trypoli.

    [​IMG]

    Desant na północy okazał się mieć znaczenie drugorzędne. Po 50 dniowej bitwie kanał padł.

    [​IMG]

    Rozpoczął się wyścig do Basry.
     
  10. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [size=+1]"Pościg"[/size]​


    Po zdobyciu kanału rozpocząłem natychmiastowy pościg, z łatwością pokonując zdezorganizowane i mniej liczne dywizje aliantów.

    [​IMG]

    Próba przyśpieszenia postępu natarcia poprzez desant na północy zakończyła się niepowodzeniem.

    [​IMG]

    Na południu jedynym czynnikiem który mnie ograniczał była kiepska infrastruktura zajmowanych prowincji.

    [​IMG]

    [​IMG]

    Dzięki niej, po miesiącu parcia naprzód okazało się, że moje postępy są zdecydowanie wolniejsze niż zakładałem.

    [​IMG]

    Strategia bliskowschodnia nie ograniczyła się wyłącznie do działań w kierunku Iraku.

    Zaryzykowałem.

    Mozolnie rozbudowywana flota ruszyła w bój.

    [​IMG]

    Chwilę później zgrupowanie rozpoznawcze natknęło się na zgrupowanie pancerników. Wynik starcia mógł być tylko jeden.

    [​IMG]

    Za okrętami lekkimi podążały jednak lotniskowce, będące główną osłoną sił desantowych.

    Pancerniki Brytyjskie z łowców stały się ofiarami. Pobite okręty umknęły do portu. Niestety lotnictwo wroga nie pozostało bierne.

    [​IMG]

    Wobec faktu utraty lotniskowca i perspektywy przynajmniej kliku dni walk przeniosłem swoje zainteresowanie z Maskatu na Karaczi.

    [​IMG]

    Zdobywszy lotnisko natychmiast zapełniłem je samolotami. Przewaga w powietrzu znów należała do mnie.

    Pod słona lotnictwa poczułem się na tyle bezpiecznie że uderzyłem na Oman. Równocześnie zaczaiłem się pod portem.

    Brytyjskie pancerniki wpadły w pułapkę.

    [​IMG]

    Starcie zostało wygrane, głównym siły pozostały jednak nie tknięte. Nic to, ruszyłem w pościg.

    Łowy zakończyły się sukcesem, tym razem łup był okazały.

    [​IMG]

    Resztki wrogiego zgrupowania wycofały się poza teren walk.

    [​IMG]

    Kilka dni później broniąca Maskatu dywizja została pokonana. Kontrola nad Morzem Arabskim została przejęta.

    Gdy 1 czerwca Stany Zjednoczone weszły do wojny czułem się gotowy do przyjęcia wyzwania.
     
  11. pankamil

    pankamil Aktywny User

    [SIZE=+1]"Na Basrę"[/SIZE]​


    Wobec Braku możliwości udanego morskiego desantu na Basrę, postanowiłem skoncentrować się na atakach na konwoje, flotę transportową i cierpliwie czekać na postęp wojsk lądowych.

    Równocześnie oddelegowałem cześć sił do akcji na Bałkanach i zachodzie Morza Śródziemnego.

    [​IMG]

    Pod koniec czerwca sytuacja w rejonie Morza Arabskiego uległa zmianie. Pojawiły się amerykańskie samoloty i okręty. Do akcji przystąpili też Brytyjczycy.

    [​IMG]

    Padł Maskat.

    Przebazowanie lotnictwa myśliwskiego w rejon Iraku oddało całkowicie inicjatywę w ręce aliantów. Wycofałem flotę i te dywizje które mogłem. Resztę rozwiązałem.

    [​IMG]

    Tak skończyła się indyjska przygoda.


    Wobec utraty możliwości sparaliżowania ruchu flot w rejonie Zatoki Perskiej, kluczowym elementem w planie zniszczenia wojsk brytyjskich stal się czas.

    [​IMG]

    Nieubłaganie mijały dni. Skończył się czerwiec, rozpoczął się lipiec, a ja zamiast tryumfalnego marszu na Basrę utknąłem w Karbali, powstrzymany przez zreorganizowane już wojska brytyjskie i liczne samoloty bombowe.

    Niedawno przebazowane lotnictwo nie było w stanie zapewnić mi osłony powietrznej.

    [​IMG]

    Dopiero uzyskanie bazy w Mosulu zmieniło sytuacje, rozpoczęły się zacięte walki o panowanie na niebie.

    [​IMG]

    Stopniowo uzyskiwałem przewagę zarówno na lądzie jak i w powietrzu.

    [​IMG]

    Było to jednak o wiele za późno. Marek stawiał mi opór do póki uważał to za zasadne, a następnie, nie niepokojony zarządził odwrót droga morską.

    [​IMG]

    Posiadane lotnictwo morskie było zbyt przestarzałe by mieć wystarczający zasięg do ataku na cele w Zatoce Perskiej.

    W czasie kampanii Bliskowschodniej udało mi się zrealizować jedynie cele minimum, czyli uzyskanie kontroli nad kluczową cieśniną.


    Wobec faktu włączenia się Stanów Zjednoczonych do wojny i nieuchronności wyparcia sił alianckich w Iraku postanowiłem rozwiązać niepokojący problem Hiszpańskiego Maroka.

    W czasie gdy w bazach na południu Hiszpanii reorganizacji dokonywały samoloty transportowe udał mi się zdobyć Maltę.

    [​IMG]

    Użycie jedynie jednostek pancernych znacznie przedłużyło czas operacji i opóźniło atak na Hiszpańskie Maroko. Ku mojemu zadowoleniu Alianci nie wzmocnili jeszcze obrony tego rejonu.

    Zaatakowani z powietrza i morza obrońcy nie mieli szans.

    [​IMG]

    [​IMG]

    Podejście pod Gibraltar zostało zabezpieczone.


    W tle opisanych operacji odbywały się walki w Jugosławii i Grecji, pominę je jednak gdyż szanowni koledzy zgodzili się anulować obie wojny i odtworzyć niepodległa Grecję (zawierającą także ziemie jugosłowiańskie).

    Była druga połowa roku 1941, rozpocząłem finalne przygotowania do wojny z Związkiem Radzieckim

    AAR wyczyszczony i zamknięty. W razie chęci kontynuowania, kontaktować się z funkcyjnymi działu.
    Biedrona
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie