Kontraar Casanundy czyli jak prawidlowo przeprowadzic rozgrywke w Football Manager 15

​

Pierwszy maj kojarzy sie nam zwykle ze świętem pracy i dniem wolnym od wszelkich zajęć. Ale w tym roku glosno bylo o nim także z powodu szczególnych derbów do jakich doszlo na stadionie przy ulicy Kaluzy. Tamtez wśród prawie 10 tysiecy miejscowych na stadionie zasiadło blisko tysiac fanow w biało-niebieskich szalikach. Mimo, ze mecz zaczynał sie dopiero wieczorem juz pare godzin wcześniej czulo sie ta specyficzna podniosła atmosferę. Miasto odzyskało jedno ze swoich klasycznych derbów i wszyscy oczekiwali jak sie one zakończą. Punkt 19 sedzia Jakubik sygnałem gwizdka dal znac do rozpoczęcia rozgrywki. Zgodnie z przypuszczeniami miejscowi rzucili sie do ataku. Prym w tym bral nr 6 wśród “czerwonych” 27 letni Fin Rasmus Schiller. Ten pomocnik dzielil i rzadzil w środku pola. Jego opanowanie, przegląd pola a jednocześnie nienaganna taktyka powodowały ciagle zagrożenie u przyjezdnych. Sytuacji nie poprawiało ustawienie w ataku czerwonych Kacpra Przybylko. Ten ogromny napastnik wyceniany na ponad 4 mln euro dzieki swojej sile i technice byl w stanie opanować i utrzymać każda pilke jaka zagrano mu ze srodka. Mimo, ze u Niebieskich na środku obrony grali Bienias i Werner nie byli w stanie przejąc pilki. W ciagu następnych minut - glownie w wyniku gry ww co chwila padają strzaly na bramkę przyjezdnych. Rafal Zieliński dwoi sie i troi zeby nie dopuścić do straty bramki.

​

Ten stan trwał stal do 30 minuty. Wtedy to kolejna akcja została wybroniona i Swiatek myslal juz o rozpoczęciu kontrataku. Niestety jego podanie do Wernera zostaje przejęte przez Diallo, ktory następnie posyła pilke do Schillera ktory bez zastanowienia podaje ja dalej do Przybylka. Ten oddaje potężny strzal tylko opuszkami palców zastopowany przez bramkarza. Niestety dopada do pilki Mensah i z najbliższej odległości zdobywa bramke. Trybuny szaleją podekscytowane.
Kwadrans pozniej, gdy wydaje sie, ze sędzia za chwile odgwiżdże przerwę czerwoni uderzają po raz ostatni. Na nieszczęście dla przyjezdnych Bienias gubi krycie Wildshuta, ktory obsłużony przez Schillera bez trudu zdobywa 2 bramke.
Chwile później sedzia w koncu odgwizduje przerwę i Niebiescy schodzą podłamani do szatni w ktorej czeka juz na nich manager. Co dzialo sie w czasie przerwy pominiemy zasłona milczenia, wystarczy powiedzieć, ze nawet przy zamkniętych drzwiach slychac bylo krzyki i odgłosy rzucanych o sciane rzeczy. Na druga polowe zawodnicy wyszli zdecydowanie bardziej zmobilizowani. W koncu to sa derby z największym rywalem i kibice by im nie wybaczyli oduczenia meczu. Przez kolejne 25 minut walka toczyła sie głownie w srodku boiska. Twarde pojedynki, faule i szybkie ataki byly stanem naturalnym. W międzyczasie manager Niebieskich wprowadza 3 nowych zawodników. Mlodego obrońce Imionka oraz doświadczonych: skrzydłowego Zdzinskiego oraz napastnika Gorskiego. Ich pojawienie sie na murawie mialo na nowo zmobilizować zawodników do walki.

​

W 73 minucie Niebiescy przeprowadzają kontre. Srodkiem pola z bilka biegnie Gamrot, ktorzy przy pierwszej okazji posyla ja do 22 letniego Wróbla. Ten wychowanek szkółki Niebieskich mimo kontuzji bierze nadal czynny udział w grze. Świadom zagrożenia nie przytrzymuje pilke przy sobie tylko posyła ja na prawe skrzydło do bocznego obrońcy Ciesli. Ten dzieki swojej szybkości mija Czerwonych i z lini końcowej posyla pilke na dlugi słupek. Znany nam juz Wróbel gubi krycie i z woleja mocno uderza w narożnik bramki. Tylko dzieki niesamowitej zwinności Miazek byl w stanie wybronić strzal. Nie byl on jednak w stanie utrzymać pilki w rekach, a ta szybko znalazła nowego właściciela. Niepostrzeżenie do pilki dobiega kolejny wychowanek drużyny - Hubert Pachowicz. ten 21 letni skrzydłowy juz zdążył zebrac doświadczenie w rozgrywkach ekstraklasy. Obecnie bez zastanowienia uderza z pierwszej pilki i zdobywa gola kontaktowego. Miejscowi kibice milkną a na trybunach daje sie usłyszeć:

"Kiedy byłem małym chłopcem,
Ojciec zabrał mnie na mecz.
Zobaczyłem szalikowców,
Taki szalik chciałem mieć.

Rozmyślałem cały ranek,
Całe popołudnie też,
Co tu zrobić, co uczynić,
Żeby taki szalik mieć.

Obudziłem się nad ranem,
Bo ten szalik mi się śnił...
Ani Wisły, ani Pasów -
- to HUTNIKA szalik był!"​

Kibice swietuja i dopingują do jeszcze większego wysilku. Juz 7 minut pozniej pada kolejna bramka. Wróbel celnie glowkuje po przepięknej centrze Gamrota. Niestety sedzia liniowy podnosi chorągiewkę. Jaki spalony!! Przez kolejne minuty Hutnicy atakują z całych sil, ale obrona Cracovii jest bardzo skuteczna. W koncu w 90 minucie sedzia techniczny pokazuje 2 dodatkowe minuty gry. Na twarzach miejscowych pojawia sie uśmiech - juz nie oddadzą zwycięstwa. W ostatniej minucie maja pilke i rozgrywają ja swobodnie na połowie Niebieskich. Nagle Radosław Werner - chyba najbardziej zdeterminowany sposrod Hutników - rzuca sie do szarzy na przeciwnika. Sama potęgą ataku zaskakuje i przejmuje piłkę. Bez zastanowienia posyła ja na prawe skrzydło gdzie czeka juz Maciej Górski. Ten wprowadzony w 2polowie napastnik jest najlepszym strzelcem drużyny. Teraz ma przed soba tylko jednego przeciwnika. Pięknym zwodem mija Mensaha który zostaje daleko w tyle. Następnie wbiegając pomiedzy dwóch kolejnych wracających zawodników Zaraz po przekroczeniu polqa karnego oddaje potężny strzal, ktory w jakiś dziwny sposób sprawia problem bramkarzowi i wpada przy krótkim słupku do bramki. Hutnik Kraków remisuje!! Teraz wszystkie oczy zwracają sie na spikera. Jakie sa pozostałe wyniki kolejki. Juz chwile później wszystko jest wiadome. Jagiellonia remisuje z Sandecja dzięki czemu spycha Hutnik na 9 pozycje. Klub czeka walka w grupie spadkowej…

​

Witajcie w nowym aarze. Jako, ze Królestwo Kongresowe ma poślizg* postanowiłem czas wykorzystać na cos zupełnie innego. W wątku o fm-ie od dawna byla dyskusja o tym jakimi drużynami grac w ta gre i co daje największą przyjemność. W końcu po pojawieniu sie Wakacyjny AAR Draka - Fm 15 postanowiłem pokazać takze moja rozgrywkę. Oczywiście najlepiej byloby zacząć jakims zapomnianym klubem w Anglii (FC United of Manchester z 7 (juz 6!!) ligi angielskiej) Niestety czas poświęcony temu bylby zbyt duzy. Dlatego zdecydowałem sie na cos bliższego mi. Od dawna ze znajomym graliśmy w 3 lige Polska dwoma zespołami: Garbarnia Kraków oraz Hutnikiem Kraków. Mimo calego naszego doświadczenia nie daliśmy rady awansować do ligi wyższej. Dlatego tez postanowiłem ponownie spróbować.

​

Tutaj nalezy sie wytłumaczenie. Gram według klasycznych zasad FM-a. Nie ma odgrywania, nie ma przejmowania dodatkowych klubów i robienia transferów, nie ma kupowania graczy których znasz i wiesz, ze sie bardzo rozwiną. Nie wolno stosować jakichkolwiek błędów gry. Zeby kupić gracza scout musi go wcześniej nam przedstawić ew musi zaistnieć w statystykach, grac w naszej lidze itp. Nie stosuje żadnych programów do wyszukiwania pracowników do obliczania ich skuteczności itp.
Jaki cel mam przed soba? Najważniejszy to wyprodukowanie jak największej liczby reprezentantów (młodzieżowych), stworzenie silnego klubu, awans do ekstraklasy (zdobycie mistrza) oraz zdobycie Pucharu Polski. Dla klimatu będę starał sie zatrudniać znane nazwiska nawet kosztem ich umiejętności. No i na koniec dlaczego ta drużyna?

[video=youtube;RcxA2d8F6rA]https://www.youtube.com/watch?v=RcxA2d8F6rA[/video]​

Pewnie starsi z was pamiętają ten mecz. Ci młodsi nie słyszeli nawet o takim klubie. No coz nie jest to najstarsza drużyna w Polsce. Założono ja w 1950 roku jeszcze jako Stal Nowa Huta. Oczywiście powstanie klubu wiazalo sie z powstaniem nowego robotniczego miasta oraz zakładów przemysłu ciężkiego w nim umieszczonych. Klub rozegrał łącznie 7 sezonów w ekstraklasie (1990-97). Klub znany jest ze szkolenia młodzieży. Do sukcesów można zaliczyć:

* 3. miejsce w I lidze - 1995/96
* 1/2 finału Pucharu Polski - 1989/90
* MP juniorów U-19 - (3x) - 1985, 1993, 1994
* MP juniorów U-17 - 1997

Zobaczymy jak nam pojdzie


PS: tak wiem - w grze brakuje herbów, facepackow itp rzeczy. Ale prawdę mówiąc zawsze tak gralem

* - aar Krolestwem Kongresowym nie jest zawieszony. Niestety czekam na pewne materiały po których otrzymaniu będę mogl na nowo pisać. Takze narazie bez nowych odcinków.

 

Cóż za piękna poczytna wymówka wyszła ci z pod pióra (mam na myśli nowy aar)

 

Odcinek 1






Sezon 2014/15​

31 maja tego roku w klubie Hutnik Kraków ogłoszono zatrudnienie nowego managera. Lukasz Wierzbowicz byl osoba raczej nieznana w środowisku co tylko potęgowało zaskoczenie. Po ostatnim niekoniecznie udanym sezonie spodziewano sie raczej zatrudnienia doświadczonego trenera a nie jakiegoś młokosa. Jednak juz kolejne dni potwierdziły, ze jest on osoba zdecydowana i może przynieść klubowi korzyści.

Juz w pierwszym tygodniu z praca pożegnali sie asystent Piotr Kapuscinski, główny fizjoterapeuta Michal Chmiel oraz główny skaut Dawid Stabik. Jednocześnie ogloszono poszukiwania klubu patronackiego (został nim w krotce GKS Tychy) oraz nowych pracowników: w zespole U18 managera, asystenta i fizjoterapeuty, oraz managera zespołu rezerw.

​

W tym samym momencie podpisywano juz nowe umowy: Zatrudniony został nowy fizjoterapeuta Blazej Janik, skauci: Tomasz Kijowski, Bartosz Jurkowski a co najważniejsze Robert Latosik jako nowy asystent 1go zespołu. To razem z nim zaplanowano okres przygotowawczy drużyny.

W przeciągu kolejnych tygodni przeprowadzono szereg sparingów:

Hutnik-Legia II 3-0

Hutnik-BKS Bielsko 2-2

Hutnik-Szombierki 0-0

Hutnik-Polonia Laziska 2-1

Hutnik-Wierna Malogoszcz 0-0

Hutnik-Gornik Wesola 2-1

Hutnik-Stadion Slaski 1-0

Hutnik- MKS Trzebinia 0-2

Hutnik-Wolania Wola Rzedzinska 1-1

Hutnik-gwarek Zabrze 1-1​

Łącznie bilans wyniósł 4-6-1 Szczególnie pozytywnym aspektem byl fakt, ze w większości meczów drużyna trafiała do bramki i to przez rożnych zawodników. Takze rywalizacja pomiędzy 4 napastnikami zapowiadała sie ciekawie.

Niestety ciężkie treningi zaordynowane przez managera przyniosły takze straty. Pierwszym ktory musiał odpocząć od treningów byl Mateusz Stanek ktory zerwał staw skokowy. Przewidywany okres odpoczynku wynosić mial 5-6 tygodni. Gorsza sprawa miala sie z Bartlomiejem Chlebda ktory w wyniku nabawienia sie obustronnej przepukliny musiał pauzować ponad 2 miesiące. Kolejnym byl junior Mariusz Sierakowski ktory pauzował przez 2 tyg w wyniku stłuczenia uda. Z reszta niedługo później rozwiązano z nim kontrakt.

Kolejne tygodnie przyniosły poszerzenie sztabu szkoleniowego o Arkadiusza Matza który został nowym trenerem. Zespól młodzieżowy został ostatecznie wzmocniony fizjoterapeuta Damianem Krigerem oraz dwoma asystentami: Kamilem Basta oraz Czechem Martinem Bystroniem.

​

W koncu pod koniec lipca w klubie pojawili sie takze nowi zawodnicy. Pierwszym z nich byl bardzo oczekiwany 23 letni bramkarz Rafal Zielinski. Kolejnymi waleczny obrońca Radoslaw Werner oraz wysunięty napastnik Jan Pawlak.

​

W tym samym okresie wykrystalizowała sie takze taktyka. Co zaskakujące manager oparł sie o bardzo klasyczne 4-4-2. Jako ze zespól mial grac glownie z kontry bardzo ważnym bylo wyrobienie u bocznych obrońców nawyków podłączania sie do akcji. Kolejnym zmartwieniem byl fakt, ze prawy pomocnik mial w większym stopniu wziąć na siebie rozgrywanie piłki. Bylo to w naszym kraju niespotykane i zawodnicy byli zdecydowanie do tego niedostosowani.

​

Jeszcze przed pierwszym meczem w pucharze polski zarząd ogłosił minimalne wymagania: Bylo to zajęcie pozycji w srodku tabeli oraz awans do 2 rundy kwalifikacyjnej PP. W związku z tym udostępniono managerowi budżet placowy na poziomie 198 tys euro rocznie (wykorzystane 172k).


18 lipca ruszyl w końcu PP. W pierwszej rundzie Hutnik zmierzył sie na wyjeździe z Rominta Goldapia z ktora wygrał 0-4. Następnie w Krakowie wygrał ze Sparta Brodnica 3-1 oraz (w dogrywce) z Warta Poznań 2-1. W 4 rundzie kwalifikacyjnej wygrali z Polonia Sroda Wielkopolska 2-0 aby w końcu odpaść ze Zniczem Prószków. Mimo ze mecz zakończył sie wynikiem 1-1 dogrywka nie dala rezultatu i drużyny przystąpiły do wykonywania karnych. Niestety nie spisał sie w nich obrońca Antroniak ktory spudłował dając przeciwnikom awans.

Mimo czary goryczy manager znów mogl sie pochwalić niezłym bilansem brakowym. Na listę strzelców wpisali sie miedzy innymi Wróbel (5 bramek) oraz Majcherczyk (2). Wśród asystentów wykazali sie skrzydłowy Zdzinski (3), rozgrywający Swiatek (2) oraz napastnik Pawlak (2).

PS: taki szybki malo schludny odcinek przedsezonowy. W kwestii aara należy sie jeszcze jedno wytłumaczenie. Z gory jeszcze przed przeglądnięciem drużyny zaplanowałem ze bede gral klasyczne 4 4 2 i kontrę. To miala byc podstawa tej rozgrywki - cos co daloby dodatkowy smaczek. Dlatego tez we wszystkich sezonach beda gral ta taktyka. Dopuszczam zmiany tylko w trakcie meczu i tylko spowodowane sytuacja kadrowa. Co do samej taktyki - zwykle sam ja wymyślam, ale mam skłonności do przeginania w któraś stronę. Zwykle chodzi o samo posiadanie piłki i zbyt powolne prowadzenie akcji. W czasie przeglądania internetu w kwesti pomysłów znalazłem idealna taktykę użytkownika artisan (link do watku). Uznałem ze nic lepszego nie wymyśle i postanowiłem wykorzystać jego pomysły. Musze powiedzieć, ze jest ona bardzo przyjemnie zbilansowana. I mimo narzekania asystentów na każdorazowa utratę przewagi w pomocy sprawdza sie nadspodziewanie dobrze.
Druga sprawa jest fakt ze nie podałem skili i nazwisk moich graczy. Postaram sie na bierzaco wrzucać do każdego odcinka paru z nich tak żebyście poznali ich
PS2: zeby za bardzo nie przesadzać z iloscia obrazków na odcinek czesc z nich bede wrzucał jako linki np. w nazwiskach.

 

Co do taktyki - w Dover (które awansowało do Premiership i po 10 kolejkach jako beniaminek zajmuje 1 miejsce! mecze z Arsenalem 3-1 i z Chelsea 1-2 wygrane), u siebie grałem 4-4-2. Z przodu WN i CN, w środku pola WR i PD, po bokach skrzydłowi, zamiast BP. Natomiast taktyka wyjazdowa to przeważnie było mniej, lub bardziej defensywne 4-5-1, z defensywnym pomocnikiem i tylko 1 napastnikiem na szpicy. Nastawienie standardowe, lub kontra Natomiast co do dyscypliny - to zawsze mi się sprawdzało trzymanie grajków na sztywno Trzymanie się kurczowo jednej... niekoniecznie jest najlepsze.

Jeśli zaś chodzi o polecenia, to kompletnie inaczej: krótsze podania i utrzymanie piłki + rozegranie po ziemi; krótsze krycie i agresywny odbiór piłki* Nie przesadzałem z pozostałymi

Życzę dobrego pisania, owocnych meczy i żeby Twój klub został wykupiony przez jakiegoś oligarchę

 

Tzn taktyka u mnie to świadome zagranie. Chciałem grać Def, z kontry i agresywnie. Chciałem mieć w drużynie walczakow i do tego będę zmierzał. Także utrata 3go gracza w środku pomocy mnie nie rusza i nie próbuje tego wyprostować grając np fałszywą 9tka. Tak samo dyscyplina/stylem nie mogła być inna przy moich graczach. Aczkolwiek ta taktyka trochę to nagina bo wszyscy włączają się do konstruowania i wszyscy do obrony.
Ps. Pierwsza próba przejęcia lubu będzie nieudana

 

U mnie za 1 razem też nie udało się. Ale za 2, albo 3 razem trafił się właściciel z syndromem "dobrego wujka"

 

Odcinek 2



Sezon 2014/15
Sierpien​

Ostatni mecz przed inauguracja sezonu niespecjalnie udal sie graczom Hutnika. W wyniku dlugiej batalii odpadli w PP ze Zniczem Pruszkow. Byly jednak tego takze pozytywy. Druzyna mogla w koncu skupic sie na lidze w ktorej pierwszy mecz grano juz 3 dni później.

8 sierpnia stoczono wyjazdowe spotkanie z Wierna Malogoszcz. Spotkanie zakończyło sie zwycięstwem Hutnika 4-3 Trzeba nadmienić, ze do sukcesu przyczynils ie w znacznym stopniu kapitan druzyny Krzysztof Swiatek ktory nie tylko zdobyl gola ale takze zaliczyl asyste. Kolejne bramki zdobyli napastnicy: Wrobel (43min), Stanek (51min) oraz Pawlak (63min).

Kolejny mecz, juz na własnym stadionie rozegrano 13 tego miesiaca. Bylo to szczególne wydarzenie gdyż goszczono Garbarnie Krakow. Derby zakończyły sie kolejnym zwycięstwem Hutnika 4-1. Tak jak i w poprzednim przypadku szczegolnei sprawdzili sie napastnicy: Wrobel (31min), Stanek (82min) oraz Pawlak (85min). Do strzelców dołączył także mlody skrzydłowy Prochowicz (45min).

​

3 dni później druzyna pojechała do Bodzentyna w celu zmierzenia sie z tamtejsza Lysica. Mecz zakonczyl sie bezbramkowym remisem co jest o tyle szczęśliwe, ze gospodarze bardzo skutecznie kontratakowali oddajac bardzo duza liczbe strzałów.

​

Takze remisem, ale tym razem 2-2, zakonczyl sie mecz z Unia Tarnow (23.08). Goscie bardzo dobrze rozpoczeli mecz wychodząc na prowadzenie 2-0. Wynik ten utrzymał sie az do 64 minuty w ktorej to Stanek dal drużynie nadzieje. Kolejna bramka padla w 71 minucie kiedy to Ochman skutecznie wykonał karnego.

Ostatni mecz odbyl sie 30 sierpnia kiedy to Hutnik zagral z Popradem Muszyna. Mecz zakończył sie zdecydowanym zwycięstwem 5-0. Na liste strzelców wpisali sie dwukrotnie Wróbel (7,45min), Prochowicz (37, 90min) oraz Swiatek w 88 minucie.

​

Ogolnie drużyna w tym miesiącu wygrała 3 oraz zremisowała kolejne 2 mecze nie będąc pokonana ani razu. Na szczególna uwagę zasługuje takze ich skuteczność. Druzyna zdobyła az 15 bramek tracac zaledwie 6.

Najlepszymi strzelcami byli Swiatek (3) oraz Stanek (3) natomiast w asystach Wrobel (4) a takze Stanek (3) oraz Prochowicz (3). Szczególne wyniki mlodego napastnika Kacpera Wróbla mialy zapewne wpływ na podpisanie przez niego nowego kontraktu ktory wiazal go z klubem az do 2017 roku.

​

W okresie tym klub rozwiązał kontrakt z 20 letnim bramkarzem Norbertem Jasowiczem którego nie udalo sie sprzedać. Innymi powodami absencji byly kontuzje ktorych nabawili sie: Orlowski (2 tyg), Pawlak (2 tyg), Jagla (4tyg). Przy okazji nalezy zwrocic uwagę, ze w Pucharze Europy do fazy grupowej dostała sie Legia Warszawa. Zmierzy sie ona z takimi zespolami jak: Borusia Munchengladbach, FC Twente oraz Torino.

 

Odcinek 3



sezon 2014/15
wrzesień​

Po bardzo udanym sierpniu druzyne czekal kolejny miesiąc ciezkich walk. Szczegolnie jego poczatek byl trudny gdyz Hutnik musial stoczyć 3 kolejne mecze na wyjeździe. Szczególnie obawiano sie pierwszego toczonego w Kielcach z miejscowymi rezerwami Korony.

​

Do meczu doslzo 3 wrzesnia o godzinie 19. Wbrew wszelkim przewidywaniom byl to mecz bez historii. Juz po pierwszej polowie Hutnicy prowadzili 3-0 i wcale nie zwalniali tempa. Mimo optycznej przewagi przeciwnika w posiadaniu pilki żelazna obrona dopuscila do oddania zaledwie 4 niecelnych strzalow na swoja bramke. O ile w pierwszej hattrickiem pochwali sie skrzydłowy Prochowicz to w drugiej taka sama liczbe bramek zdobyl napastnik Wróbel. Na uwage zasługuje takze fakt ze ten gracz w pierwszej polowie zaliczył takze 2 asysty. Nic wiec dziwnego ze po meczu dostał tytuł gracza meczu. Juz po meczu statystycy klubu ogłosili ze bylo to największe zwycięstwo Hutnika na tym poziomie rozgrywkowym.

​

Juz 3 dni później kolejny mecz sie odbył tym razem w Radoszycach z miejscowym Partyzantem. Piekna jesienna pogoda pozwoliła graczom na pokazanie pelni swoich umiejętności. Mimo kontuzji Prochowicza oraz napastnika Stanka udaje sie wygrać ten mecz 3-0. Na liste strzelców wpisują sie obrońca Ochman a takze Majcherczyk oraz Gamrot. Ten ostatni dołożył takze asystę. Jednak graczem meczu okrzyknięty zostal Radosław Werner ktory byl tego dnia nie do przejścia.

​

Ostatni mecz wyjazdowy z rzedu odbyl sie 13 tego miesiąca w Trzebini. Niestety zmęczenie meczami co 3 dni oraz kontuzjami spowodowało osłabienie sily ofensywnej drużyny. Co gorsza juz w 7 minucie wypada ze skladu Pawlak za którego wchodzi młody Ludera. Mecz konczy sie bezbramkowym remisem co jest o tyle szczęśliwe ze MKS silnie atakował i niewiele brakowało zeby przy którejś okazji zapunktował.

​

Po tym meczu drużyna w koncu dostała upragniony tydzień odpoczynku. Byl to az tydzień i zaledwie tydzień gdyż po tym okresie czekały ich 3 kolejne mecze rozegrane w 7 dni. 20 tego miesiaca przywitano w Krakowie Beskid Andrychów. Kolejna kontuzja - tym razem kapitana i rozgrywającego Krzysztofa Swiatka byla zaledwie przedsmakiem następnych minut. Przeciwnik mimo malej liczby szans skutecznie atakował lewym skrzydłem wykorzystując słabszy mecz, a byc może po prostu zmęczeniem, Jakuba Ochmana. Na trzy strzelone przez nich bramki odpowiedziano zaledwie jedna Antoniaka. Szczególnie dal graczom w kość pomocnik Radoslaw Karcz ktory zaliczył asystę przy każdej z ich bramek. 751 widzow bylo wyraźnie zawiedzionych takim obrotem sprawy.

​

Juz 4 dni później odbyl sie kolejny mecz szczęśliwie ponownie w Krakowie. Tym razem przeciwnikiem byl Poroniec Poronin. Niestety byl to kolejny mecz bez historii. Goście nie mogac oprzeć sie technice i zaangażowaniu graczy Hutnika skupiło sie na murowaniu bramki i wyprowadzaniu pojedynczych kontr. Z kolei w Hutniku znów dalo sie odczuc zmęczenie oraz kontuzje ktore wykluczyły z gry paru graczy. Końcowy wynik 0-0 należy w takich warunkach potraktować jako w pelni zasłużony.

​

Dwa dni później 27.09 druzyna wyjechała do Oświęcimia stoczyć swoj ostatni w tym miesiacu mecz. Byl to kolejny mecz walki. Tym razem szybko stracona bramka dala pewności graczom Soli. Fakt, ze Hutnicy musieli gonić wynik meczu nie wpłynął dobrze na ich kondycje. Nie poprawiała sytuacji takze pogoda ktora przyniosła ostry przeszywający wiatr który platal zawodnikom mnóstwo figli. W 45 minucie Ochman zdobywa bramkę po pieknej asyście Pawlaka. Niestety przeciwnik w drugiej połowie ponownie wychodzi na prowadzenie. Kontuzja kolejnego skrzydłowego - tym razem Kacpera Ziemianka - spowodowała ze drożynie zaczęło brakować sil do dalszych ataków. Tym razem na szczęście obróciło sie do nich. Przy rozgrywaniu jednego ze stałych fragmentów pilka zacentrowana w stronę pola karnego Soli uderzona przez jednego z naszych graczy otarła sie o obrońce wprowadzając w blad bramkarza. Chwile pozniej Hutnicy cieszyli sie ze strzelonej bramki. Do końca meczu juz nic wiecej sie nie wydarzyło.

​

Wyniki drużyny w tym miesiącu juz nie byly tak spektakularne. Wygrała 2 oraz zremisowała 3 i przegrała 1 mecz. Bilans bramkowy wyniósł 12-5. Na wynik, jak juz wspominano, w duzej mierze mialy wplytw kontuzje. Pośród kluczowych z nich na pewno byla ta Prochowicza (5 tyg) oraz Stanka (5 tyg). Nalezy jeszcze zwrócić uwagę, ze szczególnie wykazali sie w tym miesiacu napastnik Wróbel oraz skrzydlowy Prochowicz zdobywający po 3 bramki. Wróbel do swojego wyniku dołożył takze 2 asysty. Pozostałymi graczami ktorzy mogli sie pochwalić taka iloscia asyst byli Gamrot oraz Stanek.

​

2 wrzesnia zarząd przedstawił miesieczny raport. Ogólnie byl usatysfakcjonowany stylem gry druzyny. Klub bardzo cieszył sie ze sprowadzenia do kadry nowego bramkarza Radoslawa Zielinskiego, ktory z miejsca stal sie kluczowym graczem. Niestety zakończenie miesiąca strata 11 tys euro nie wróży nic dobrego i finanse klubu mogą niedługo stać sie kluczowym aspektem dla aspiracji Hutnika. Tego samego dnia do klubu dotarła wiadomość o rozlosowaniu grum do moździerzowych mistrzostw europy U-19. Polska trafila w nich na drużyny Albanii, Chorwacji i Mołdawii.

​

2 dni później podpisano nowa umowe z młodym skrzydłowym Sebastianem Prochowiczem. Jego dotychczasowe mecze pozwalają miec nadzieje ze stanie sie niedługo kluczowym graczem drużyny. Tego samego dnia Polska wygrała z Albania 3-1 w meczu eliminacji ME U19

​

10 Września w Szkocji doszlo do meczu ich reprezentacji z Polska. Niestety Szkoci nie byli gościnni wygrywając 2-1. Lepsze wiadomości dotarły z meczu reprezentacji U21 która wygrała ze Szwecja 3-1. W międzyczasie na trybunach kibice skandują “Niepokonani” Statystycy obliczyli, ze doszlo juz do 13 meczów bez porażki (razem z PP) oraz 8 w samej lidze. Niestety następny mecz jak juz wiemy skończy ta chwalebna statystykę.

​

 

Odcinek 4





sezon 2014/15
październik​

Październik rozpoczął sie podpisaniem nowego kontraktu przez filar obrony Mariusza Bieniasa dwa tygodnie pozniej podobna umowe podpisał drugi z obrońców Radoslaw Werner. Oczywiscie manager przyzwyczaił sie juz do ciągłych kontuzji. Tym razem opuścić trening musial Mateusz Stanek ktory naciągnął mięsień czworoglowy co wykluczy go z gry na 5 tygodni. Juz paree dni później do kontuzjowanych dołączają takze Piotr Filipek (stłuczenie uda) oraz Dorian Fratczak (naciągnięte mięśnie grzbietu - 3 tyg). Kolejnym byl skrzydłowy Jerzy Kolakowski ktory złamał zebro wykluczając sie z gry na 5 tyg. Po meczu z rezerwami Wisly dołączył do niego takze Mateusz Majcherczyk ktory skrecil staw skokowy (6 tyg). Do tego dodac można takze Pawlaka (3 tyg), Swiatka (2 tyg), Bienias (1 tydz), Wrobel (2 tyg) oraz Chlebda (5 tyg).

​

Liga ruszyla juz 4 października meczem z Wisla Sandomierz. Druzyna wykazała sie zaangażowaniem i agresja dzieki czemu zepchnięto przeciwników do obrony. Przewaga w posiadaniu pilki przełożyła sie szybko na szanse bramkowe spośród których jedna udalo sie wykorzystać Mateuszowi Stankowi. Kluczowymi graczami byli rozgrywający Krzysztof Swiatek i skrzydłowy ktory asystował Michal Zdzinski.

​

Tydzien później Hutnicy mieli okazje zagrać w kolejnych derbach. 11.10 zmierzyli sie na stadionie Wisly z jej rezerwami. Mimo bardzo ambitnej postawy mlodzi gracze Wisly, a szczególnie ich formacja defensywna nie spostali przeciwnikowi. Coraz większa liczba błędów jakiej sie dopuszczali przekładała sie na kolejne szanse Hutnika. Do konca meczu oddano az 17 strzałów z czego az 7 w swiatlo bramki. W wyniku bledow miedzy innymi Michala Czekaja oraz Lukasa Guedesa mecz zakonczyl sie zwycięstwem 3-0 Dumnymi strzelcami zostali Wrobel (po blisko 10 godzinach bez strzelonej bramki) oraz Pawlak (2 bramki).

​

Juz 4 dni pozniej Hutnik zmierzył sie z Wolania Wola Rzedzinska. Dzieki szczęśliwemu strzałowi Ludery w 3 minucie druzyna wygrywa to spotkanie. Aczkolwiek kibice moga czuc niedosyt z powodu nieskuteczności graczy obu druzyn.

​

Podobnym wynikiem skończył sie takze kolejny mecz z Granatem Skarzysko. Jedyna bramkę meczu zdobyl obrońca Przemyslaw Antoniak skutecznie finalizujący centre Michala Zdzinskiego. Ponownie skuteczność nie byla najsilniejsza strona graczy Hutnika, ktorzy doprowadzili do 4 sytuacji 100 procentowych niestety nie potrafili ich wyegzekwować.

​

22 pazdzienrika kończy sie maraton ligowy meczem w Ostrowcu Świętokrzyskim. Tamtejsze KSZO stawilo silny opór przyjezdnym graczom. Mimo zepchnięcia do obrony potrafili sie skutecznie odgryź atakujac z kontrataku. W 56 minucie gola zdobywa Karol Filipek dzieki kolejnej asyscie Michala Zdzinskiego (ktory tego dnia byl kapitanem drużyny). Niestety 10 minut pozniej Mateusz Maka wykorzystuje swoja gre glowa i z najbliższej odległości strzela wyrównująca bramke. Gdy wydaje sie ze mecz zakończy sie remisem do koszmarnego błędu doprowadza Karol Filipek ktory podaje do bramkarza tak nieclenie, ze w rzeczywistości strzela samobójczego gola. Mecz ten konczy kolejna serie 6 meczow bez porażki.

Ostatnim akcentem tego miesiaca byl mecz sparingowy ze Stadionem Sląskim ktory odbył sie 25. Mecz zakonczyl sie zwycięstwem graczy Hutnika 4-1. Na uwage zwraca zdobycie hattricka przez mlodego skrzydłowego Prochowicza wracającego po kontuzji do zespolu oraz postawa drugiego skrzydłowego Michala Zdzinskiego (branka i 2 asysty. Podsumowaniem formy drużyny stal sie artykuł w Gazecie Krakowskiej w ktorym zwrócono uwagę, ze od czasu przejęcia druzyny przez nowego managera zespol zdecydowanie poprawił swoja skuteczność strzelając 45 bramek w 20 spotkaniach. Spośród nich 13 razy zdobyto komplet punktow.

​

Jednak nie tylko liga grala. 8 października Polska u21 wygrała z ich rówieśnikami z Węgier 2-0 oraz (3 dni później) drużynę z Izaralela 2-1. W tym samym czasie U19 pokonala Chorwację 1-0 oraz Albanię 4-1 i Mołdawię 4-0. Takze pierwsza druzyna wygrała. Dzieki hattrickowi Lewandowskiego udalo sie pokonać Giblartar 3-0. Niestety w drugim meczu doznali porazkji z rak Niemiec 0-2 Skuteczna gra zespołu U19 dala im awans i szanse grania w kolejnej fazie grupowej. W wyniku losowania drużyna rozegra mecze z Anglia, Belgia i Macedonia.

Podsumowując miesiąc nalezy wspomnieć ze Hutnik wygral 4 mecze przegrywając zaledwie jeden (bilans bramkowy 7-2). Szczególna forma wykazał sie skrzydłowy Zdzinski zdobywając 3 asysty. Wśród strzelców byla duzo większa różnorodność. Spośród 6 graczy którzy zdobyli bramki tylko Pawlak zdobył ich więcej niz 1.

 

Odcinek 5





sezon 2014/15

listopad​

W koncu nadszedł ostatni miesiac ligi w 2014 roku. Juz 1 listopada w Krakowie odbyl sie mecz z zespolem Czarni Polaniec. Trzeba przyznać, ze gracze Hutnika szczególnie zmotywowani podeszli do neigo. Szybko wywalczono przewagę w srodku boiska i zepchnięto przeciwnika do panicznej obrony. Wystarczy powiedzieć, ze przez caly mecz oddali zaledwie 1 celny strzal na bramke. Trzeba przyznac ze Rafal Zielinski nie mial szczególnie duzo roboty. Co do graczy ofensywnych z Krakowa to tylko w wyniku ich nieskuteczności wynik koncowy pokazywał 2-0. Przy oddanych 19 strzalach zaledwie 5 trafilo w swiatlo bramki. Na liste strzelców wpisali sie: Prochowicz oraz kapitan Mateusz Stanek.

​

Juz 4 dni później, w bardzo cieply jesienny dzien doszlo do kolejnego meczu w Krakowie. Tym razem przeciwnikiem byla Wierna Malogoszcz. Druzyna ta zajmujac 7 lokate stawala sie jednym z wiekszych pozytywów tego sezonu. Kibice spodziewali sie ciezkiego meczu. Kolejne minuty potwierdziły tylko niektóre przewidywania. Znow Hutnicy szybko przejęli środek i przeprowadzali kolejne falowe ataki. Tym razem posiadanie pilki wzroslo do szokujących 61% A przeciez to ta druzyna miala stosować defensywna gre nastawiona na szybka kontrę. Samo posiadanie szczęśliwie przyniosło takze strzały na bramki ktorych oddano 20. Zwycięstwo przyniosl kapitan Mateusz Stanek ktory w 84 minucie sfinalizował świetne podanie skrzydłowego Jerzego Kolakowskiego. Mimo tej nieporadności pod bramka przeciwnika kibice wracali do domów dumni. Dokładność z jaka klub rozgrywał pilke pozwalała spodziewać sie jeszcze lepszych efektów w kolejnych meczach.

​

9 listopada doszlo do sparingu z rezerwami z Preszowa. Zawodnicy z Tartana mimo dzielnej postawy nie byli w stanie otrzymać tępa nałożonego przez krakowian. Mecz zakonczyl sie wynikiem 5-2

​

Byl to ostatni mecz w domu w tym roku. 16 tego miesiaca dochodzi do kolejnych derbów tym razem z druzyna z Garbarnii. Od poczatku mecz ukladal sie idealnie dla Hutnikow. Juz w 14 minucie Krzysztof Swiatek wpisal sie na liste strzelców. 10 minut pozniej Rojek swoja nieudana interwencja przyczynil sie do podniesienia wyniku meczu do 2-0. Niestety pobudziło to zawodników Garbarnii i ten sam gracz juz w 40 minucie przywraca nadzieje. Na pare sekund przed końcem 1 polowy kolejna skuteczna akcja i w meczu dochodzi do remisu.

​

Bramka do szatni negatywnie wplywa na nastroje. Szczęśliwie managerowi udaje sie na nowo zmotywować druzyne. W 2 połowie dochodzi do twardej czasami brutalnej walki. Żółte kartki sypia sie z obu stron. W końcu w 70 minucie obrońca Grzegorz Silczuk wykorzystuje swietne dośrodkowanie i z najbliższej odległości kieruje pilke do bramki. Jest to ostatnia zmiana wyniku. Hutnik wygrywa z Garbarnia 3-2 Mimo, ze napastnik Wrobel zdobyl 2 asysty w tym meczu to skrzydlowy Prochowicz zostal ogłoszony mvp meczu.

​

22 listopada odbyl sie ostatni mecz w Tarnowie. Miejscowa Unia nie starala sie zbytnio przeszkadzać przeciwnikowi nastawiając sie tylko na obrone własnej polowy i szybkie kontry. Tym razem posiadanie pilki i duza liczba strzałów na bramkę polaczyla sie z odpowiednia skutecznością. Dzieki świetnej grze napastników: Kacpera Wrobla (bramka i asysta) i Mateusza Stanka (2 asysty) na koniec meczu tablica wynikow pokazywała zwyciestwo krakowian 4-1. Zreszta trzeba przyznac, ze obaj napastnicy szczególnie zasłużyli sie w tym miesiącu zdobywając po 4 pkty w klasyfikacji kanadyjskiej.

​

Mecze rozgrywały takze reprezentacje. 15 listopada zespol U19 wygral ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi 4-0, U21 z z Estonia takim samym wynikiem. Tydzien pozniej pierwsza druzyna wygrala w Warszawie z irlandia 2-1, U21 z Kazachstanem 4-0 i znowu U19 z Azerbejdżanem takim samym wynikiem.

​

Rok zakończył sie bardzo pozytywnie dla Hutnika. Drużyna na koniec orku zajęła 1 miejsce z 13 zwycięstwami przy 5 remisach i 2 zaledwie porażkach. Bilans bramkowy wyniósł 44 do 16. Pozwoliło to byc jednoczesnie najlepiej strzelająca i broniąca drużyna ligi (10 meczów z rzedu ze strzelona bramka). Drużyna stala sie także sławna ze względu na ilość żółtych kartek które jej gracze dostali. Ich laczna liczba 26 stanowiła zdecydowanie więcej niz jakakolwiek inna drużyna. Manager jednak nieszczególnie sie tym przejmował. Agresywność i zdecydowanie ktore nakazywal swoim graczom wymuszało karanie przez sędziów żółtymi kartkami.

​

Odnośnie statystyk poszczególnych zawodników to Hutnicy zdobyli takze większość nagród. Wśród najlepiej ocenianych w meczach az 4 z nich zajęło pierwszych piec pozycji (Swiatek - 7.36, Zdzinski, Prochowicz, Ochman). Wśród najlepiej asystujących w pierwszej piątce załapali sie Stanek (7) oraz Zdzinski i Wrobel (6). Dosyc miarodajnym byla takze kolejna statystyka - kluczowe podania. W niej w pierwszej piątce znaleźli sie Zdzinski (51), Wrobel (39) Oraz Swiatek (33). Jedyna statystyka w ktorej próżno szukac graczy Hutnika to byla niestety lista najlepszych strzelców ligi. Rotowanie składem oraz posiadanie 4 niezwykle utalentowanych napastników oraz skutecznych pomocników spowodowała ze żaden z nich nie byl w stanie wykazać sie wyższością nad pozostałymi.

​

 

Odcinek 6



sezon 2014/15


przerwa zimowa​

Koniec rundy wcale nie oznaczal rozpoczęcia sie dla managera urlopu. Na jego decyzje czekalo wiele spraw, ktore mialy zadecydować o miejscu jakie zajmie Hutnik na koniec sezonu.Juz 1 grudnia w Gazecie Krakowskiej pojawils ie artykul o podpisaniu nowych kontraktow przez dwoch zawodników tego klubu. Pierwszym z nich byl chwalony za poprawienie gry w ofensywie pomocnik Mateusz Gamrot. Nowa umowia wiazala go z klubem az do konca seoznu 16/17

Nie moze byc zaskoczeniem, ze drugim zawodnikiem ktory podpisał kontrakt byl jej kapitan i lider pomocy Krzysztof Swiatek. Wiadomym byloz e gracz jest w szczegolnei wybitnej formie gdyz w dotychczasowych 21 meczach zaliczyl 6 bramek i tyle samo asyst. Kolejnymi pomocnikami z nowymi kontraktami byli mlody 20 letni Murzyn oraz 22 letni Zdzisnki. ostatnimi nowymi kontraktami tego dnia byly umowy Mateusza Stanka (5 bramek w 16 meczach) oraz podstawowego obroncy Ochmana (24 mecze i 3 bramki). Jedynym zawodnikiem ktory ubyl z kadry byl obronca Kasper Orlowski. Jego wysoki kontrakt oraz brak szans na gre w 1 skladzie spowodowały, ze przyjeta zostala oferta Sandecji Nowy Sacz.

​

Po powrocie zawodników do klubu zabrano sie zdecydowanie za trening. Po początkowym okresie w ktorym nacisk położony zostal na walory fizyczne, w kolejnych tygodniach manager postanowił skupic sie bardziej na usuwaniu bledow w zagraniach poszczególnych graczy.

O pierwszym juz wspominaliśmy, w obecnym seznie Gamrot zaskakuje swoimi ofensywnymi poczynaniami. Jednoczesnie Murzyn poprawil swoje umiejętności mijania przeciwnika podaniem na dobieg. Jagla oraz Stanek zostali namowieni do unikania grania swoimi slabszymi nogami. Niestety nie wszyscy zawodnicy potrafili sie do tego dostosowac. Mimo najszczerszych checi Ochman nie poprawil ani o jote swoich zagran na drugie skrzydlo.

Ogolnie okres przygotowania do rundy wiosennej najlepiej spedzili Ciesla (krycie), Chlebda (krycie) i Prochowicz (ustawianie sie) a takze Silczuk (wyskok) oraz bracia Filipkowie (ustawianie sie).

Niestety nie wszyscy wytrzymali natezenie treningow. Pierwszy odpadl Jakub Ochman ktory zerwal meisien czworoglowy. Przewidywana pauza wynosi 3 do 4 miesiecy co powoduje, ze przez wiekszosc rundy moze nie byc zdolny do gry. Kolejnym byli skrzydlowy Jerzy Kolakowski oraz napastnik Damian Ludera obaj ze skreconym stawem skokowym (5-6 tyg pauzy). Ostatnia kontuzja najbardziej wystraszyła sztab szkoleniowy. Kacper Wrobel w czasie walki o pilke skrecil kolano. Szczeliwie lekarze przewiduja zaledwie 4 tyg pauzy.

​

W okolicach 12 grudnia na biurko managera trafil raport finansowy klubu. Niestety okazlao sie, ze sytuacja nie ma sie najlepiej. Obecnie na koncie brakuje az 53 tysiecy euro (51 tys straty w tym sezonie). Jednocześnie pojawila sie takze oferta nowego kontraktu. W sytuacji walki o tytol limit wydatkow na pensje zostal podniesiony az do 216 tys euro (192 tys wydawane obecnie). Bylo to jednym z powodow dla ktorych zostal on przedluzony.

​

Ostatnia wiadomoscia jaka przyszla w tym roku bylo ogloszenie zdobywcy zlotej pilki. Zostal nim, co nie moze budzic watpliwosci Lionel Messi (16 bramek w 23 spotkanaich). Kolejnymi byli Oskar (Chelsea) oraz Franck Ribery (Bayern). Nie moze zdziwic ze tytol polskiego pilkarza roku zdbyl Robert Lewandowski (15 bramek w 23 meczach).

​

W lutym druzyna w koncu rozpoczela sparingi. Pierwsz mecz stoczono w krakowie z zespolem FK Tartan. Mecz zakonczyl sie wynikiem 2-2. Strzelcami bramek dla Hutnika byli Majcherczyk oraz Pawlak. W kolejnych pokonano Skalnice 3-1, zremisowano z Popradem 0-0 oraz rezerwami Gornika Zabrze 1-1. Kolejne mecze juz przynosily komplet punktow. 3-0 ze Stadionem Slaskim, 2-0 z rezerwami Legii oraz 4-1 z Gwarkiem. Ostatni mecz niestety zakończył sie remisem. MKS Trzebinia stawila dzielny opor i wywiozla z Krakowa wynik 3-3. Juz tydzien pozniej ruszala na nowo liga.