Korona Iberii

Temat na forum 'CK - AARy' rozpoczęty przez Magnat, 3 Listopad 2006.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Magnat

    Magnat Aktywny User

    Witam wszystkich ponownie. Powracam na forum, bo zacząłem znowu grać w serię EU. A co się z tym wiąże, postanowiłem znowu napisać AAR. Czytałem stare odcinki Sycylii, przeglądałem screeny i save'a, dochodząc do wniosku, że sporo już zapomniałem i dalsze pisanie nie ma sensu. Sycylia nie będzie już kontynuowana, ale za to powstanie nowy AAR, tym razem z CK. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.

    Chciałem także przeprosić SamboRa za to, że nie udzieliłem mu wywiadu i nie kontynuuję Sycylii, mimo że wielokrotnie to deklarowałem. A teraz zapraszam do lektury.

    ------------------------------------------------------------------

    [center:bea8c7296d]"Korona Iberii"[/center:bea8c7296d]
    [center:bea8c7296d]Księstwo Galicji 1066 AAR[/center:bea8c7296d]
    [center:bea8c7296d][​IMG][/center:bea8c7296d]

    [center:bea8c7296d]INFORMACJE POCZĄTKOWE[/center:bea8c7296d]

    [center:bea8c7296d]Patch: Crusader Kings 1.05 + RBM 1.05 v5.0
    Poziom trudności: normal/normal
    Scenariusz: Raferti 1066 BugfixMod Scenario
    Stan początkowy: senior - brak, wasale - brak[/center:bea8c7296d]

    [center:bea8c7296d]PROLOG[/center:bea8c7296d]

    Tak paskudnej zimy nie pamięta najstarszy mieszkaniec nie tylko Santiago de Compostela, ale i całej Galicji. Zimy są tu zazwyczaj wyjątkowo łagodne i dosyć ciepłe. Ale nie ta. Zima roku 1066 była wyjątkowo obrzydliwa. Przez dwa tygodnie padał ulewny deszcz, który zamienił wszystko w błoto. Ale nie to było najgorsze. Najgorszy był śnieg, który spadł później. A towarzyszyły mu mróz i porywisty, zimny wiatr. Wszystko to wyglądało tak, jakby miało być zwiastunem czegoś przerażającego.

    [center:bea8c7296d][​IMG]
    Księstwo Galicji w 1066 roku
    [/center:bea8c7296d]
    Taka aura niezbyt dobrze działała na księcia. Od dłuższego czasu był jakiś niedostępny, zamyślony. Dodatkowo pobladł straszliwie i zmizerniał. Nie mógł spać po nocach. Wielu z jego otoczenia pytało go o przyczynę złego samopoczucia, klnąc przy tym na pogodę, ale on ucinał zawsze temat, odpowiadając, że czuje się świetnie.

    [center:bea8c7296d][​IMG]
    Książę Garcia Jimenez[/center:bea8c7296d]

    Któregoś dnia zwierzył się jednak marszałkowi d’Empuries. Powiedział mu, że męczą go koszmary. Że widzi zarazę, która nadchodzi z południa. Że ma przed oczyma obraz wojny, śmierci i zniszczenia. Widzi jak mordują jego poddanych, a on nie może nic zrobić. Widzi jak jego armia zostaje pokonana, jego ziemia rozgrabiona przez innowierców, a on sam wygnany. Widzi jak jego bracia walczą między sobą o władzę, której w końcu żaden z nich nie dostąpi. Śni mu się, że cała Galicja, Leon, Kastylia i wszystkie ziemie władane przez Jimenezów spływają krwią. Patrzy jak, cały wysiłek jego ojca zostaje bezpowrotnie zaprzepaszczony. Mury twierdz i kościołów zostają zrównane z ziemią, a na ich miejscu powstają nowe, pogańskie.

    Książe stwierdził, że właśnie to nie daje mu spokoju. Że czuje, iż to teraz właśnie nadeszła ta chwila, w której będzie musiał chwycić za miecz i stoczyć decydującą walkę z Saracenami. Walkę, od której zależeć będzie, czy sława jego przodków powróci, czy zostanie raz na zawsze zapomniana.

    Sprawa nie wyglądała jednak tak prosto. On sam, Garcia Jimenez, Książe Galicji, dysponował niewielką armią, a przeciw Saracenom trzeba było silnej koalicji wielu władców. Jednakże sprzymierzeńców w okolicy próżno było szukać. Książę Braganzy, przyjaciel i tradycyjny sojusznik księcia był zbyt słaby, żeby udzielić pomocy. Natomiast bracia księcia, Królowie Kastylii i Leonu bagatelizowali saraceńskie zagrożenie, oddając się bez reszty bratobójczym wojnom. Książe miał poważny problem. Za wszelką cenę musiał namówić swoich braci do wspólnej wyprawy przeciwko innowiercom. Okazja ku temu miała wkrótce nadejść...

    [center:bea8c7296d][​IMG]
    [/center:bea8c7296d]
    Historia ta opowiada dzieje Księcia Galicji i jego potomków – ich zmagania z Arabami i chrześcijanami. Z prymitywnymi najeźdźcami, ale i z przedstawicielami własnej rodziny, opętanymi rządzą rozgrabienia ziem księcia Garcii, prawowicie przecież przyznanych mu przez ojca. Wszystkimi stronami konfliktu, oprócz prywatnych pobudek, kieruje jedna zasadnicza – chęć zdobycia Korony Iberii...


    Zamykam - w celu powtórnego otwarcia proszę o PW.
    Darker
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie