Księstwo Saksonii

Discussion in 'CK - AARy' started by Firix, Nov 18, 2006.

Thread Status:
Not open for further replies.
  1. Firix

    Firix User

    [center:10514b4765] [shadow=red:10514b4765]Wstęp – Narodziny Geniusza…[/shadow:10514b4765] [/center:10514b4765]

    Był to dzień 9, miesiąca lipca, roku pańskiego 1051.Dzień gorący, bez najmniejszego powiewu wiatru, drzewa i budynki nie dawały cienia, a woda wysychała w sadzawkach. Książe Ordulf Billung właśnie doglądał prac nad budową nowej wieży obronnej niedaleko zamku Brunszwickiego, gdy trąby na zamku obwieściły miastu przybycie ważnego gościa.
    Gdy książę wszedł na zamkowy dziedziniec szybkim i prężnym krokiem jeździec na spienionym koniu, w barwach zamku Getyngi padł mu do stóp, prosząc o natychmiastowe przyjęcie. Władca niezadowolony, że przerwano mu pracę i musi się udać dodatkowo, do rozgrzanych przez letnie słońce, kamiennych komnat próbował odłożyć rozmowę albo chociaż spełnić ją tam gdzie stał, na zamkowym dziedzińcu. Jednak goniec powiedział, że przysyła go Ludwik von Schrapelnau (szlachcic i wasal saksoński, który z ramienia księcia zarządza miastem i zamkiem Getyngą) i rozmowa ma się odbyć najszybciej, jak się da w cztery oczy. Książę lekko zdenerwowany, ale i zaciekawiony udał się z przybyszem do prywatnych komnat.


    [center:10514b4765][​IMG] [/center:10514b4765]
    [center:10514b4765]Jeździec z Getyngi[/center:10514b4765]

    Panie – rzekł jeździec ściszonym głosem – hrabia Ludwik, Wasz wieloletni przyjaciel przysyła mnie bym przekazał Waszej Wysokości ważne wieści
    - Mów śmiało - odparł książę, poważnie zaniepokojony tonem kuriera
    - Kiedy hrabia nakazał mówić bez świadków i pod nakazem śmierci pod nieobecność małżonki miłościwego Księcia - odparł zalęknionym głosem kurier
    Ordulf odparł – Małżonka ma wyruszyła na dwór wuja do Akershus, za morzem. Możesz mówić śmiało, nikt się nie dowie.
    Posłaniec łapczywie pijąc podaną wodę, odciągał chwilę kulminacyjną jak tylko mógł długo. W końcu zdenerwowany książę rozkazał pod groźbą więzienia mówić posłańcowi z Getyngi.
    - Najmiłościwszy Panie, macie syna. I nie mówię tu o księciu Magnusie zrodzonym z żony Norweżki, ale o księciu w Getyndze, synu Waszej Wysokości i szlachcianki Brunszwickiej Gertrude von Haldensleben. Wyznała to dziś, w kilka godzin zaledwie po porodzie, że ojcem nie jest skazany przez Księcia kupiec holsztyński, ale sam Książę. Hrabia von Schrapelnau oczekuje na listowną bądź ustną odpowiedź.


    [center:10514b4765][​IMG] [/center:10514b4765]
    [center:10514b4765]List Księcia Ordulfa do Ludwika von Schrapelnau[/center:10514b4765]

    Ordulf Billung przyjął tę wieść z ogromnym zaskoczeniem, po chwili milczenia, zdziwienie zastąpił wyraz paniki na twarzy. Nakazując pozostać na miejscu kurierowi wybiegł do sąsiedniej komnaty, gdzie chwycił pergaminy, pióra i atrament, a także lak na pieczęć. Zasiadł do stołu tak by posłaniec nie mógł przeczytać pisanych słów i rozpoczął pisanie :

    „Drogi Przyjacielu
    Wieść tę należy zachować w absolutnej tajemnicy. Radości swej nie mogę dać upust publicznie gdyż groziło by to konfliktem z Norwegami. Syn otrzyma imię Bernhard i zostanie wychowany na dworze w Getyndze pod Twoją opieką. Wychowaj go w tajemnicy na dobrego żołnierza. Wierz mi, że nadejdzie ten dzień gdy świat się dowie ilu synów mam naprawdę.
    Kochankę moją, ulubioną Gertrude obejmij szczególną opieką i wyślij z eskortą do Brunszwiku by była na moim dworze. Położne znające prawdę o pochodzeniu dziecka wraz z gońcem do mnie przybyłym uwięź bądź uśmierć najlepiej. Świadkowie tego zdarzenia nie mogą ogłosić prawdy.
    Pełen wiary w Twą przyjaźń i wdzięczny za oddane usługi pozdrawia
    Książe Saksonii Ordulf Billung ”

    List zapieczętowany i schowany w skórzanej kopercie wręczył kurierowi i dając mu świeżego konia, bez odpoczynku wysłał do Getyngi.
    Tuż po wyjeździe gońca na niebie nieoczekiwanie pojawiły się ciemne chmury i rozpętała się burza jakiej Książę, ani dworzanie nie widzieli w życiu. Pioruny strzelały podpalając drzewa i budynki, a woda zrywała tamy na zbiornikach. Ta nieoczekiwana zmiana pogody obwieściła Europie i Światu narodziny Bernharda Billunga – trzeciego Księcia Saksonii z rodu Billung.
    Hrabia Ludwik wykonał dokładnie rozkazy Księcia uśmiercając świadków i wyprawiając nazajutrz szlachciankę do stolicy Księstwa. Młody Bernhard został wychowany na zamku w Getyndze traktowany i uczony jak królewicz, wmawiano mu jednak, że jest bękartem skazanego kupca i zwykłej szlachcianki.


    [center:10514b4765][​IMG] [/center:10514b4765]
    [center:10514b4765]Ścięcie położnej, w obecności hrabiego Getyngi[/center:10514b4765]
     
Thread Status:
Not open for further replies.

Share This Page

  1. This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
    By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.
    Dismiss Notice