Liberia: „The love of liberty brought us here”

Temat na forum 'Victoria - AARy' rozpoczęty przez El Presidente, 10 Wrzesień 2007.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    Rozgrywka odbywa się na VIP:R 0.1.4 z modyfikacjami własnymi, poziom Normalny/Normalny.

    [size=+1]Odcinek 1 - Wstęp[/size]

    Tuż przed świętami Bożego Narodzenia AD 1835 do portu w Monrowii przybił statek Amerykańskiego Towarzystwa Kolonizacyjnego z murzyńskimi osadnikami z Ameryki na pokładzie.

    Przed kilkunastoma laty amerykański Kongres zachęcony pierwszymi efektami kolonizacji i rasistowskimi wyborcami przyjął ustawę zachęcającą wyzwolonych z niewoli Murzynów do powrotu do ojczyźnianego kontynentu, dając im szeroki zakres wolności, ziemię na własność i ucieczkę od niechęci białych.

    Mamy 1 stycznia 1836 roku, a statek wyruszył w rejs powrotny do Ameryki, zabierając ze sobą ładunek kawy i drewna tropikalnego – podstawowych towarów eksportowych tutejszych osadzonych plantatorów. Zysk przynosił krocie, dlatego wiele tysięcy Afroamerykanów przybyło do Liberii odkryć na nowo swoją tożsamość, miejsce w świecie i jako taki dostatek. Wiązało się z tym oczywiście pewne ryzyko, gdyż Czarny Ląd prócz bogactw naturalnych niósł trudy życia w tropikach, o których kilka pokoleń Murzynów zdołało zapomnieć pracując jako niewolnicy w Ameryce.

    [​IMG]

    Moment odpłynięcia został uwieczniony na papierze przez pewnego nieznanego rysownika, którego rysunek potem wykorzystano w wyborze godła dla Liberii.

    [​IMG]

    Liberia. Amerykański protektorat nad ziemią Amerykańskiego Towarzystwa Kolonizacyjnego wykupioną od miejscowych plemion, którym przyrzeczono żyć w pokoju. W praktyce bywało to różnie. Wielu członków lokalnych plemion zostało zaprzęgniętych do quasi-niewolniczej pracy na wielkich plantacjach, na których zbijały się majątki nowej czarnej arystokracji nie kryjącej pogardy dla niecywilizowanych tubylców.

    Przed tą niewielką krainą czeka przyszłość. Niepewna, ale być może bardzo ciekawa.

    Ciąg dalszy nastąpi. Czekam na wstępne komentarze.
     
  2. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    Dziękuję za słowa uznania od komentatorów mojego AAR-a.

    [size=+1]Odcinek 2 – Dojrzewanie (1836-1845)[/size]

    W styczniu 1836 roku nadeszły oczekiwane delegacje wodzów plemion Malinke oraz Baule. Wymieniono się grzecznościami i podarkami. Spotkanie było w istocie swej tylko kurtuazyjne i nie przyniosło przełomu w relacjach osadników z tubylcami.

    [​IMG]
    Jeden z delegatów z plemiona Malinke.

    Administracja Amerykańskiego Towarzystwa Kolonizacyjnego w Liberii w lutym 1836 roku otrzymało zamówionego specjalistę wojskowego, który dostał za zadanie przygotować podręczniki do szkolenia milicji kolonialnej. Zalecił stosowanie założeń teoretyka wojennego generała Antoine-Henri Jominiego.

    W roku 1837 inżynierom udało się skonstruować silnik parowy użyteczny do prac na plantacjach w warunkach tropikalnych. Prezentacja jego możliwości przed urzędnikami Towarzystwa Kolonizacyjnego odbyła się 27 sierpnia. Nastąpił wzrost wydajności pracy przy zbieraniu kawy, a wraz z nim eksport tych nasion. Przynosiło to profity i ułatwiało życie – część farmerów mogła dorobić się możliwości nabywania produktów uważanych za luksusowe.

    W Ameryce żyli idealiści, biali ludzie, którzy chcieli wspierać budowę nowej ojczyzny dla potomków niewolników. Jeden z nich przybył wraz z kolejnymi osadnikami do Liberii i udało mu się 30 listopada 1837 otworzyć pierwszy prywatny bank w Liberii. Wzbogaceni właściciele ziemscy zaczęli lokować tam swoje pieniądze.

    Pomnażanie majątków czarnej arystokracji niosło ze sobą wzrost ich znaczenia, za którą nie szły przywileje władzy, która zarezerwowana była wyłącznie dla białych urzędników Towarzystwa. Grożąc zerwaniem umów o pośrednictwie Towarzystwa w handlu zagranicznym, uzyskali porozumienie, tworząc 20 października 1839 roku Wspólnotę Liberii. Wspólnota przejęła kompetencje w dziedzinach przynależnych państwu, jak utrzymanie milicji i placówek naukowych oraz ustanawianie praw. Towarzystwo Kolonizacyjne zachowało pełną kontrolę nad handlem zamorskim.

    Wkrótce po przekazaniu części władzy Czarnym, w grudniu 1839 wybuchły zamieszki i walki gangów w Monrowii. Przyniosły one zniszczenia miasta i pauperyzację wielu ludzi. Amerykańskie gazety komentowały ten fakt niezdolnością Murzynów do sprawowania władzy nad sobą. Wydarzenia z Monrowii stanowiły pierwszą poważną próbę administracji Wspólnoty. W niedługim czasie udało się spacyfikować nastroje dzięki sprawnym decyzjom niejakiego Josepha Jenkinsa Robertsa, zastępcy gubernatora Liberii.

    [​IMG]
    Joseph Jenkins Roberts

    Zubożeni plantatorzy potrzebowali pieniędzy na odbudowę. Lecz Towarzystwo Kolonizacyjne jako monopolista w kontaktach handlowych ze światem, skupowali kawę i drewno tropikalne po zaniżonej cenie, maksymalizując własne zyski. Dlatego 17 listopada 1840 roku Kongres Wspólnoty Liberii uchwalił Ustawę o Wolnym Handlu. Postanowienia tego aktu otworzyło drzwi do portów liberyjskich wszystkim zainteresowanym kompaniom handlowym. To był cios dla dominacji Amerykańskiego Towarzystwa. Od tego czasu traciło ono wpływy i dochody.

    Konsekwencją osłabiania się pozycji Towarzystwa Kolonialnego było zastąpienie białego gubernatora Liberii jego zastępcą, znanym nam już wcześniej Josephem J. Robertsem. Nominacja nastąpiła 22 marca 1841 roku.

    Gubernator Roberts okazał się być dobrym organizatorem. Za swój program obrał rozwój eksportu, wcielanie w życie najlepszych republikańskich wzorców i cywilizowanie tubylców przez ewangelizację.

    [​IMG]
    Jeden z misjonarzy

    13 czerwca 1842 r. gubernator zaprezentował Kongresowi Wspólnoty projekt budowy eksperymentalnej linii kolejowej łączącej Monrowię z pobliskimi miejscowościami, w dalszej pespektywie mając połączyć wszystkie główne miasta w kraju. Uznawał to za konieczny warunek budowy nowoczesnego kraju, dodając, że na kontynencie afrykańskim już jedna linia kolejowa istnieje, a łączy ona Kapsztad i Worchester w brytyjskim Kraju Przylądkowym. Kongres uznał ten projekt jednak za zbyt śmiały i drogi, ponieważ trzeba było zdobyć do budowy niezbędne materiały zza oceanu, w tym drogie i mało dostępne części maszyn. Ambitny plan gubernatora Robertsa musiał zostać odłożony na później.

    Wraz z początkiem roku 1844 ruszyła Giełda Papierów Wartościowych w Monrowii – najlepszy przykład na sprawne wprowadzanie cywilizacji zachodniej na Czarnym Lądzie. Obroty nie były zbyt wielkie, bo i Liberia mała, ale pozwoliła zakładać nowe spółki, które dokapitalizowały inwestycje w wycinkę cennego drewna tropikalnego i zakładanie na wykarczowanych terenach nowych plantacji kawy.

    [​IMG]
    Nasiona kawy z Liberii

    W 1845 roku prywatni inwestorzy zaczęli kłaść podwaliny pod budowę nowoczesnego liberyjskiego przemysłu wydawniczego. Sprowadzono do kraju cenne materiały, w tym części maszyn, które pozwolono wykorzystać w budowie przyszłych linii kolejowych. Zachęcony Kongres Wspólnoty Liberii założył spółkę Koleje Liberii i 11 lipca 1845 ruszyła budowa pierwszej linii kolejowej wokół Monrowii. Gubernator Joseph J. Roberts dokonał uroczystego otwarcia linii 18 listopada tego samego roku.
     
  3. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    Zarek, nie chcę przedwcześnie zdradzać swoich planów na przyszłość.

    [size=+1]Odcinek 3 – Niezawisłość (1846-1855)[/size]

    Rok 1846 nie obfitował w wydarzenia, które mogłyby się trwale zapisać w kronikach historii Liberii. Ujmując go w skrócie, był to rok stabilizacji i konsolidacji murzyńskiej władzy we Wspólnocie, kreowanie lokalnego establishmentu coraz bardziej separującego się od Towarzystwa Kolonialnego. Towarzystwo, które traci udziały w handlu zamorskim Liberii, odwołało się władz Stanów Zjednoczonych by te interweniowały w Liberii i broniły interesów Amerykańskiego Towarzystwa.

    Jednak Sekretariat Stanu prezydenta USA wydał 2 stycznia 1847 roku następujące oświadczenie:
    W gazetach amerykańskich i liberyjskich zinterpretowano te słowa jako uznanie niepodległości Liberii. Dziennikarze komentują, że to naturalna konsekwencja polityki Stanów Zjednoczonych. Już wiele tysięcy wolnej czarnej ludności wyjechało z USA do Liberii i popyt na migrację do Afryki się już wyczerpał, a przywileje, z jakich osadnicy korzystali, nadwyrężały budżet Stanów, które wolały te fundusze wykorzystać m.in. na wojnę z Meksykiem. Stąd też bardzo wygodne byłoby się pozbycie balastu liberyjskiego.

    Towarzystwo Kolonialne w zaistniałej sytuacji ogłosiło bankructwo. Po negocjacjach ze Wspólnotą Liberyjską biali urzędnicy Towarzystwa pracujący w Afryce mogli tu pozostać jako zwykli obywatele na własnym utrzymaniu lub odpłynąć do Ameryki. Pozostawiony majątek Towarzystwa został przekazany Wspólnocie.

    Wkrótce po tych zdarzeniach we wpływowych kręgach Amerykanoliberyjczyków rozpoczęła się ożywiona debata nad powołaniem nowoczesnych struktur państwowych na miejsce obecnej na wskroś kolonialnej strukturze administracji Wspólnoty. Przeważyła koncepcja popierana przez gubernatora Robertsa stworzenia nowoczesnej republiki opartej na znanych wzorach amerykańskich. 26 lipca 1847 roku ogłoszono niepodległość oraz konstytucję Republiki Liberii.

    [​IMG]
    Flaga Republiki Liberii

    W wyrazie hołdu dla gubernatora Josepha J. Robertsa proklamowano go przez aklamację pierwszym prezydentem Liberii na dwuletniej kadencji. W nowym państwie Kongres (o kadencji czteroletniej) miał być wybierany przez obywateli. Nastąpiła pilna potrzeba stworzenia partii politycznych przed nadchodzącymi wyborami. Uformowały się dwa stronnictwa. Pierwsza to konserwatywna Prawdziwa Partia Wigów skupiająca bogatych właścicieli ziemskich. Druga to liberalna Partia Republikańska popierana przez mieszczan i inteligencję. Autem Republikanów był popularny prezydent Roberts, który mimo że nie opowiedział się po żadnej z partii, powszechnie był znany jako sympatyk ideałów republikańskich. Wigowie posiadali jednak więcej pieniędzy na agitację i propagandowo wykorzystali otwarcie 5 października linii kolejowej wzdłuż całego wybrzeża Liberii. Dlatego nie było zaskoczeniem zdobycie większości miejsc w Kongresie przez konserwatystów.

    Jak zatem przedstawiała się niepodległa Liberia? Amerykanoliberyjczycy w większości pochodzący z południa Stanów Zjednoczonych zaadoptowali tamtejszy styl życia, w tym budując domy z dużymi werandami w stylu posiadłości białych plantatorów bawełny. Kontakty z tubylcami polegały na zmuszaniu ich do pracy na plantacjach przede wszystkim kawy oraz ustanawianiu szlaków handlowych z różnymi ludami zachodniej Afryki. Osadnicy pozostali przy języku angielskim. Cywilizowanie lokalnych plemion traktowano jako misję dziejową. Ewangelizowano i narzucano zachodnie wartości tradycyjnym społecznościom. Czasem te stawiały opór i atakowały kolonistów. Każdy osadnik posiadał broń palną i osiedla imigrantów tworzyły milicję broniącą porządku.

    [​IMG]
    Grupa nobliwych Liberyjczyków

    W 1849 roku krajem wstrząsnął skandal korupcyjny ujawniony przez jedną z gazet w wydaniu z 29 maja. W aferę uwikłani byli działacze Prawdziwej Partii Wigów. Rwetes podniesiony przez Republikanów wpłynął na zmianę poparcia dla obu partii. Republikanie mają zamiar triumfować w następnych wyborach do Kongresu w 1852. Na zmianę sytuacji politycznej wpłynęło również powszechne niezadowolenie z sytuacji w kraju. Ludzie uważają, że podatki i cła są zbyt wysokie, by stać ich na wszystkie codzienne potrzeby, podczas gdy arystokracja żyje w luksusie.

    Gabinet prezydenta Robertsa od 1852 roku miał poparcie republikańskiej większości Kongresu. W następnym roku uchwalono przeprowadzenie reformy walutowej. Dolar liberyjski został oparty na srebrnym standardzie i dziesiętnym systemie monetarnym.

    [​IMG]
    Jeden z nowych banknotów
     
  4. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    [size=+1]Odcinek 4 – Wojna, błękitny ocean i pieprz aligatora (1856-1865)[/size]

    7 stycznia 1856 r. został zaprzysiężony nowy prezydent Liberii Stephen Allen Benson. Został wybrany głosami elektorów Partii Republikańskiej po tym jak ojciec niepodległej Liberii J. J. Roberts zrezygnował z ubiegania się o ponowną reelekcję.

    Dawno temu, kiedy w 1822 roku Stephen A. Benson przybył do Liberii, został on uprowadzony przez afrykańskich tubylców i spędził w niewoli kilka miesięcy. Wykorzystał ten czas do nauki języków plemiennych. Po uwolnieniu został biznesmenem i członkiem milicji.

    [​IMG]
    Stephen Allen Benson

    Jego polityka opierała się na rozwijaniu dobrych kontaktów z autochtonami, dyplomacji na rzecz uznania niepodległego państwa liberyjskiego w zachodnim świecie i uzbrojeniu bezbronnej republiki. Urzędowanie zaczęło się sprzedaży udziałów skarbu państwa w spółce Koleje Liberii. Zostały one odkupione przez posiadaczy kapitału, którzy w ciągu roku zmodernizowali tabor i trakcję kolejową do najnowszych standardów.

    Większość wysiłków prezydenta Bensona skupiała się na wojsku. 1 lipca 1857 roku uroczyście otworzył szkołę kadetów. Jej częścią składową był szpital wojskowy, z nowatorską w całym kraju metodą zapobiegania malarii. W niecały miesiąc później mógł złożyć wizytę w nowowybudowanej reducie w hrabstwie Maryland. Dwa lata po przyjęciu do akademii wojskowej pierwszych kadetów uformowano dziesięciotysięczną 1. Dywizję Piechoty (1st Infantry Division). Podstawową bronią jednostki były karabiny ładowane przez lufę.

    Społeczeństwo nie potrafiło jednoznacznie określić co sądzi o budowie sił zbrojnych. Jednak w 1860 roku południowe stany Ameryki ogłosiły secesję i 8 lipca zaatakowały federalny Fort Sumter. Wybuch wojny domowej, gdzie po jednej stronie stali konfederaci utrzymujący system niewolniczy oraz unioniści głoszący abolicję, zelektryzował liberyjską opinię publiczną. Odbywały się wiece poparcia dla wysłania liberyjskich ochotników do wojny po stronie jankesów. W tej atmosferze prezydent Benson mógł bez przeszkód prowadzić własną politykę przez następne kadencje.

    [​IMG]
    Fort Sumter zdobyty przez Rebeliantów

    Wczesną wiosną roku 1862 ustanowiono Marynarkę Wojenną – zwodowano jej pierwszy okręt ochrzczony mianem „Freedom” – oraz Sztab oficerski, do którego zaproszono gości z Francji. Dziesięc lat temu ten kraj uznał niepodległość Liberii. Stephen Benson przywiązywał wielką wagę do relacji z Europą, a Francja miała ten szczególny charakter, że posiadała interesy kolonialne z Afryce Zachodniej.

    Ekspansji Francuzów w basenie Morza Środziemnego przeszkadzało Imperium Osmańskie mające posiadłości w m.in. w Trypolitanii oraz supremację nad Egiptem. Cesarzowi Napoleonowi III zależało na zdobyciu przewagi strategicznej nad Ottomanami. Należało znaleźć bazę wypadową dla wojsk francuskich na wypadek wojny z Turkami. Wybór padł na emirat Abu Dabi nad Zatoką Perską. Jednak w tym momencie społeczeństwo francuskie nie było przychylne posyłaniu żołnierzy do tak odległych krain, gdzie może ich zastać śmierć.

    W połowie 1862 roku nadeszła do Paryża wiadomość od ambasady w Monrowii. Prezydent Stephen Benson stawia propozycję: armia liberyjska zajmie Abu Dabi dla Cesarstwa Francuskiego w zamian za oddanie Liberii wolnej ręki na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Umowa została podpisana. 19 listopada okręt „Freedom” z 1. Dywizją Piechoty na pokładzie wpływa do portu w Dubaju. 9 dni później dochodzi do konfrontacji ze skromną i ubogą armią emira.

    [​IMG]
    Bitwa o Dubaj

    14 grudnia władca Abu Dabi kapituluje. Pozostaje na tronie, ale kontrolę nad krajem ma przejąć armia liberyjska do czasu ulokowania na jej miejsce garnizonów francuskich. Stało się to 12 listopada 1863 roku. Do tej daty, 3672 liberyjskich żołnierzy oddało życie w służbie ojczyzny. Było to stanowczo zbyt dużo dla obywateli Liberii i w styczniu 1864 prezydentem obrano Daniela Bashera Warnera z Prawdziwej Partii Wigów.

    [​IMG]
    Trzeci prezydent Liberii Daniel B. Warner

    Temu prezydentowi przypadło odebrać nagrodę za poświęcenie na Bliskim Wschodzie, tzn. objąć Wybrzeże Kości Słoniowej pod władanie Republiki Liberii z dniem 1 stycznia 1865 r. Był to wielki obszar do kolonizacji, na którym osiąść mogla nowa fala imigrantów z amerykańskiego Południa, które przegralo wojnę domową i musiało uwolnić wszystkich niewolników.

    [​IMG]
    Liberia w 1865 roku
     
  5. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    W odcinku szóstym będzie małe podsumowanie dotychczasowych wydarzeń po przejściu połowy czasu rozgrywki, w tym statystyki i odpowiedzi na Wasze pytania.

    [size=+1]Odcinek 5 – Ekspansja część I (1866-1875)[/size]

    Wybrzeże Kości Słoniowej stało się ulubionym miejscem osiedlania się Murzynów z Ameryki. Dziewicze tereny zachęcały imigrantów do stawiania plantacji kawy i kakao. Największym ryzykiem były ataki dzikich plemion, które trzeba było raz za razem pacyfikować. Podczas obrony osiedli, budowy linii kolejowych i – nowość w Liberii – sieci telegraficznych, do 1869 roku zginęło 2210 zawodowych żołnierzy.

    Z punktu widzenia Sztabu wojskowego walki z tubylcami stanowiły cenne doświadczenia i zachęta do importowania sprawdzonych rozwiązań z państw zachodnich. Przygotowano wiele planów wojskowych na wypadek wielu różnych możliwych scenariuszy walk. Stworzono pododdziały łączności. Otworzono poligony do symulacji walk. Uruchomiono program promocji do szkół oficerskich dla utalentowanych z niższych warstw społecznych. Ujednolicono standard broni i nabyto nowe karabiny ładowane odtylcowo.

    W polityce też się działo. W 1868 prezydent Warner, który został zapamiętany jako autor słów hymnu Liberii „All Hail, Liberia Hail!”, nie zgodził się startować ponownie w wyborach i prezydentem został dotychczasowy wiceprezydent James M. Priest. Ten pozostał tylko na stanowisku przez jedną kadencję i przekazał władzę w 1870 r. Edwardowi Jamesowi Roye’owi, również Wigowi.

    [​IMG]
    Edward James Roye

    Prezydent ten okazał się być nieudolny, źle zarządzał finansami i nie kontrolował urzędników. Na szczytach władzy dochodziło do ujawnianych przez gazety malwersacji i korupcji. Edward J. Roye chciał w 1872 r. uniknąć odpowiedzialności przed elektoratem próbując przedłużyć kadencję wydając odpowiedni dekret. Oburzyło to ludzi i zachęcany przez Republikanów ojciec niepodległej Liberii Joseph J. Roberts zdecydował się stanąć w obronie konstytucji, obalić prezydenta, postawić go przed sądem i zająć jego miejsce. Na nieszczęście E. Roye uciekł z aresztu i został wkrótce potem brutalnie zamordowany.

    Niemniej jednak powrót J. J. Robertsa na urząd prezydenta został bardzo dobrze odebrany. By polepszyć stan finansów republiki, nakreślił plan ekspansji kolonistów w głąb kontynentu na nowe ziemie do spożytkowania. Jednak opór lokalnych kacyków mógłby okazać się być wysoki i doprowadzić do regularnej wojny. Zdecydowano o powiększeniu armii o dwie nowe dywizje.

    [​IMG]
    Armia Liberii od maja 1872

    21 maja 1872 roku wojsko wkroczyło na tereny plemiona Dyola. W przeciągu niecałego roku, do 9 marca 1873 zduszono opór gdy ostatnie rubieże tego królestwa dostały się pod kontrolę wojsk liberyjskich. Podczas tej kampanii zginęło aż 13403 żołnierzy, jednak nie było to straty, których nie można było zregenerować. Ta wojna wstrząsnęła całą zachodnią Afryką i wieści o zwycięstwach Liberii docierały do światowej opinii publicznej, dodając temu kraju prestiżu.

    [​IMG]
    Jedna z bitew z wojownikami plemienia Dyola

    Sukces propagandowy ten wojny zdecydował o kontynuacji marszu na północ i wschód. 25 czerwca 1873 zaatakowano lud Mossi. Poszło szybciej i przy mniejszej ilości ofiar (6461 poległych), gdyż żołnierze liberyjscy nabrali doświadczenia, a Mosowie nie mieli dotąd kontaktu z bronią palną. 12 stycznia 1874 roku marsz zatrzymano na rzece Niger.

    [​IMG]
    Nowe terytoria Liberii
     
  6. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    [size=+1]Odcinek 6 – Perspektywy (1876-1885)[/size]

    3 stycznia 1876 zakończyła się ostatnia kadencja prezydenta J. J. Robertsa – nie kandydował dalej z powodów zdrowotnych. Już 24 lutego umarł w swym domu w Monrowii. Został mu wyprawiony pogrzeb państwowy należyty ojcu niepodległej Liberii. Mowę pogrzebową wygłosił jego następca, James Spriggs-Payne. De facto było to orędzie do narodu. Skupiało się na propagowaniu idei poszerzania granic Republiki Liberii dla nowych terenów pod zagospodarowanie przez napływowych wyzwoleńców z Ameryki, reformie gospodarki i eksporcie produkowanych płodów z plantacji i innych produktów kolonialnych.

    [​IMG]
    Dom prezydenta Robertsa w Monrowii

    Wkrótce potem wojska liberyjskie po kampanii nad rzeką Niger wymaszerowały na południe, na tereny federacji plemion Aszanti, które oparły się niedawnej próbie brytyjskiego podboju. Liberii ta sztuka się udała kosztem utraty 6792 żołnierzy na przestrzeni kilku miesięcy. Na terenie nowo zdobytej krainy istnieją kopalnie złota, które zostały przejęte przez Amerykanoliberyjczyków i rozbudowane oraz połączone z siecią kolejową. Dopływ złota umożliwił wprowadzenie nowego standardu waluty opartej na złocie, równocześnie ze srebrem.

    Święta Bożego Narodzenia w 1877 przyniosły wspaniały prezent – nowoczesne szczepionki do ochrony ludności przed chorobami tropikalnymi i zwykłymi. Pozwoliło to zmniejszenie umieralności niemowląt i przedłużenie przeciętnej przewidywanej długości życia.

    Rok 1878 był ostatnim, kiedy Liberia i Malinke byli sąsiadami o obojętnych relacjach bilateralnych. Prezydent Spriggs-Payne, który postulował by nie niszczyć dotychczasowych sukcesów w pokojowej współegzystencji i wymianie handlowej został zastąpiony przez Anthony’ego Williama Gardinera, który zdobył większą sympatię działaczy Partii Republikańskiej i został przez nią wystawiony w zwycięskich po raz kolejny dla niej wyborach. Rozbudowano armię, sformowano dwie nowe dywizje piechoty. Malinke nie wolno było nie doceniać. To królestwo było obeznane z Liberią i przywiązane do pełnej suwerenności. Sztab armijny był jednak dobrej myśli, byli to świeżo upieczeni absolwenci nowej akademii wojskowej. W końcu w lipcu 1878 pod wodzą młodego generała MacIntyre’a wyruszono na podbój ziem skrywających bogactwa ukryte w kopalniach złota i żelaza.

    [​IMG]
    Pierwsza ofensywa

    Zajadłość przeciwnika zaskoczyła wszystkich w rządzie i sztabie oficerskim. Ponoszono wielkie straty i sytuacja zmuszała do wycofania się w granice sprzed wojny. Co więcej, wodzowie Malinke dokonywali kontrataków i najeżdżali ludność przygraniczną kiedy armia się reorganizowała z dala od przeciwnika. Społeczeństwo było oburzone obrotem spraw, a winą obarczano prezydenta Gardinera, który pozwolił, by wojną z trudnym oponentem kierowali niedoświadczeni oficerowie.

    Anthony W. Gardiner złożył rezygnację z urzędu. Do czasu wyborów kierować państwem miał wiceprezydent Alfred Francis Russel. Ogłosił, że stoi po stronie Prawdziwej Partii Wigów i wygrał wybory na początku 1880 roku.

    Jego nowa strategia działań na froncie przyniosła owoce. Również szczęśliwym zbiegiem okoliczność generał MacIntyre potrafił uczyć się na swoich błędach i udało mu się poprowadzić armię liberyjską do samego końca, do grudnia 1880.

    [​IMG]
    Ostatnia bitwa wojny, która pochłonęła żołnierzy, których nie można było dokładnie zliczyć.

    Po prezydencie czasu wojny, przyszła kolej na prezydenta czasu pokoju. Hilary Richard Wright Johnson w 1882 objął urząd prezydenta Liberii dzięki rekomendacji Prawdziwej Partii Wigów, która niedawno przejęła dominację na scenie politycznej od Partii Republikańskiej, która straciła na znaczeniu.

    [​IMG]
    Hilary R. W. Johnson

    Polityka nowego prezydenta była jasna – koniec ekspansji terytorialnej, pora na skonsumowanie dotychczasowych zwycięstw. Rząd obniżył podatki na poziom niski jak nigdy dotąd. Dawał bodźce do rozbudowywania infrastruktury. W krótkim czasie żelazna sieć kolejowa objęła cały kraj. Wartość eksportu stale rosła. Bez przeszkód rozwijała się kultura...

    ### DANE I STATYSTYKI NA PÓŁMETEK ROZGRYWKI, 31 GRUDNIA 1885 ROKU ###

    [​IMG]
    Liberia w 1885 roku

    [​IMG]
    Armia Liberii od 1878 roku

    [​IMG]
    Stan budżetu 31 grudnia 1885 r.

    [​IMG]
    Podgląd na ekonomię Liberii

    [​IMG]
    Statystyki ludności Liberii

    [​IMG]
    Różne inne ważne dane
     
  7. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    [size=+1]Odcinek Specjalny - AAR Liberia New Year Special "That 1886 Screen Show" starring El Presidente (31.12.1885 - 01.01.1886)[/size]

    Witam Was w specjalnym odcinku AAR-a. Zdecydowałem się go napisać, gdyż zadawaliście pytanie, na które nie było łatwo odpowiedzieć w ciągu fabularnym mojej relacji z rozgrywki. Są screeny i komentarze. Powinny się w nich znajdować odpowiedzi na interesujące Was kwestie.

    [​IMG]
    Poziom technologiczny Liberii 1 stycznia 1886. Do połowy gry odkryłem połowę technologii przemysłowych, które są dla mnie najważniejsze. Analogicznie, do końca gry powinienem mieć wszystkie. Drugorzędnym działem wiedzy jest handel. Wojska lądowe i kultura ma priorytet najniższy. Technologii morskiej wcale nie rozwijam.

    [​IMG]
    Europa 1 stycznia 1886 r. Francja i Niemcy prowadzą już 2. wojnę ze sobą od czasy zjednoczenia Niemiec (1. wygrana przez Francję, doszli nawet do Berlina, teraz tą drugą, jak widać, zwyciężają Niemcy. Ucierpiała Belgia, gdy Niemcy zabrali jej Walonię, oraz Grecja pobita przez Ottomanów (następnie część tego co Turcy zdobyli, wzięły Francja i Niemcy).

    [​IMG]
    Afryka Zachodnia, 01.01.1886. Niecywilizowanymi sąsiadami Liberii są Tulukor i Sokoto. Ten pierwszy został już trochę uszczknięty przez Francuzów. Czy Liberia będzie prowadzić ekspansje na północ i wschód? Niewykluczone.

    [​IMG]
    Afryka wschodnia. Etiopia, czy tez Abisynia, jest mniejsza od Liberii. Egipt jest najbardziej rozrośnięty.

    Te pieniądze, które mam, pozwoliłyby mi założyć kolonię, ale nie mam technologii "Nacjonalizm i imperializm", więc nie mogę zajmować terenów o zbyt niskiej stopie życiowej. Musiałbym jeszcze zbudować port morski...

    Mam dwie fabryki, obydwie stoją zamknięte. Jedna nawozu na Wybrzeżu Pieprzowym (Liberia historyczna) a druga to tartak na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Nareszcie mogę je otworzyć dzięki zasobnemu budżetowi na edukację rzemieślników i urzędników. W tych dwóch prowincjach mam kapitalistów, dlatego tam jest przemysł.

    Co to jest pieprz aligatora? Ta nazwa pojawiła się w tytule czwartego odcinka i nikt nie ośmielił się zadać pytania. A jest to Aframon madagaskarski, zwany spośród swoich licznych nazw jako pieprz aligatora właśnie. Dzięki temu tytuł odcinka mógł przypominać tytuł filmu "Miłość, szmaragd i krokodyl."

    Pozdrowienia do wszystkich czytelników mojego After Action Report. :)

    P.S. Odcinek 7 (1886-1895) jeszcze dzisiaj późnym popołudniem. Ale prawdopodobnie dwa ostatnie odcinki (lata 1916-1935) zostaną opublikowane po tygodniowej przerwie, gdyż się wybieram na urlop zagraniczny.
     
  8. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    [size=+1]Odcinek 7 – Stabilizacja (1886-1895)[/size]

    Do Liberii docierały nowe idee. Na początku 1886 roku pojawiła się pierwsza organizacja socjalistyczna. Głosiła ona budowę nowego sprawiedliwego społecznie państwa rządzonego przez robotników oraz głęboką niechęć do elitarnych klas wyższych. W marcu krajem wstrząsnęło zabójstwo jednego z kongresmenów. W reakcji wojsko zostało ściągnięte do miast zagrożonych terroryzmem wywrotowców dla uspokojenia nastrojów. Z kolei we wrześniu kolejny wpływowy kongresmen został oskarżony o potajemne finansowanie socjalistów i musiał pożegnać się z mandatem oraz oglądać świat przez kraty.

    1886 był rokiem kampanii na rzecz przyłączenia Sierra Leone do Liberii. Zwolennicy takiego posunięcia argumentowali, że Sierra Leone i Liberię łączy stworzenie tych krajów dzięki napływowi ludności czarnej z Ameryki, odpowiednio z Karaibów i Stanów Zjednoczonych. A po drugie, Monrowia lepiej zadba o lokalne interesy mieszkańców niż Londyn.

    [​IMG]
    Flaga Sierra Leone

    W styczniu 1887 odbyło się referendum w tej sprawie i większość opowiadała się za unią z Liberią. Rząd Jej Królewskiej Mości zgodził się z pragnieniami ludności kolonii i tak nie mając z niej większego pożytku.

    Druga połowa dekady lat 80. XIX wieku to początek industrializacji kraju. Wzdłuż wybrzeża atlantyckiego, gdzie mieszkała przeważająca część Amerykanoliberyjczyków, pojawiły się nowe fabryki korzystające z najnowszych osiągnięć ludzkości jak żarówki elektryczne i silniki spalinowe. Największy sukces osiągnęła branża meblarska. Tartaki produkowały drewno, które potem było składane w meble. Największy sukces rynkowy za granicą osiągnęły zakłady mebli luksusowych, używające do produkcji szlachetne drewno tropikalne.

    Na postępie technicznym korzystało również rolnictwo. Dzięki nowym nawozom plantacje były zdolne osiągać wyższe plony. Kawa wciąż pozostawała głównym towarem eksportowym.

    [​IMG]
    Kobiety podczas robienia tradycyjnych barwnych tkanin

    Stalowe linie kolejowe były nowym dla Liberii wynalazkiem na początku lat 90. XIX w. Prywatne spółki kolejowe mogły się pochwalić, że w niespełna trzy lata tabor kolejowy został całkowicie zmodernizowany do europejskich standardów.

    W tamtym czasie pojawił się po raz pierwszy w kraju między Atlantykiem a Nigrem pojawiły się urządzenia takie jak telefony i automobile. Były to jednak głównie zabawki dla bogatej burżuazji. Przeciętni mieszkańcy mogli się cieszyć z postępów medycyny, na przykład z pojawienia się promieni Rentgena.
     
  9. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    [size=+1]Odcinek 8 – Postęp (1896-1905)[/size]

    Najdłużej rządzący prezydent Liberii w dziejach – Hilary R. W. Johnson – odszedł w 1986 r. na emeryturę po 14 latach nieprzerwanej władzy. Jedynie Joseph J. Roberts był dłużej głową państwa liberyjskiego po doliczeniu mu lat z czasów, gdy był gubernatorem Wspólnoty Liberii. Wigowie mieli problem ze znalezieniem równie popularnego kandydata do wyborów w sytuacji, gdy na znaczeniu rosła opozycyjna liberalna Partia Unionistów (Union Party), powstałej w Sierra Leone w toku kampanii referendalnej. Prawdziwa Partia Wigów postawiła na Williama Davida Colemana, doświadczonego polityka, byłego spikera Izby Reprezentantów oraz senatora. Udało mu się niewielką przewagą głosów wygrać urząd prezydenta. Nie potrafił jednak w ciągu swej dwuletniej kadencji dokonać niczego na miarę swojego poprzednika. W prasie dominowała krytyka jego administracji, która jej zdaniem skupiała się na osiąganiu korzyści osobistych. Wielu politycznych przyjaciół prezydenta Colemana odwróciło się do niego i zasiliło szeregi Partii Unionistów.

    Spodziewane zwycięstwo tej partii oraz jej kandydata na prezydenta Arthura Barclaya nastąpiło w wyborach w 1898 roku.

    [​IMG]
    Arthur Barclay

    Prędko po objęciu urzędu, nowego prezydenta czekało pierwsze poważne wyzwanie. W Asantelandzie wybuchła rebelia ludu Aszanti, której przewodziła siostra wodza tego plemiona, Yaa Asantewaa. Zbyt długa destabilizacja groziła kryzysem gospodarczym regionu zarabiającym na hodowli bydła i wydobyciu złota. Już po miesiącu walk, dokładnie 23 kwietnia 1898 przywódczyni powstania została pojmana i wkrótce potem stracona.

    Na północ od Liberii, w niezależnym królestwie Tulukoru w 1899 r. zaognił się tlący od dawna konflikt z Francuzami. Francja od strony Algierii i Senegalu powoli i sukcesywnie posuwała się w głąb kontynentu. Obserwatorzy, którzy w tamtym czasie znajdowali się w Bamako, mieście zajętym przez Francuzów w 1883 donosili o wzmożonej aktywności garnizonu wojskowego i docierających posiłkach. Dla Liberii to oznaczało, że kres ekspansji terytorialnej jest bliski i przyjdzie jej kiedyś graniczyć wyłącznie z mocarstwami kolonialnymi.

    Gabinet prezydenta Barclaya zdecydował się na uprzedzenie francuskiego ataku na Tulukor. Armia przekroczyła granicę i ruszyła na północ. Celem była rzeka Niger, na której ofensywa miała się zakończyć. Jeden z oddziałów dotarł do celu naprzeciw Bamako leżącym na drugim brzegu rzeki. Powstała groźna dla relacji francusko-liberyjskich sytuacja. Obydwie armie na przeciwnych stronach rzeki miały wycielone w siebie lufy karabinów. Francuzi nie wiedzieli co się działo. Byli gotowi otworzyć ogień. Żołnierze stali w gotowości do strzału. Zmęczeni afrykańskim słońcem i nieustępującym napięciem mogli przez pomyłkę wystrzelić, co pociągnęłoby reakcję łańcuchową i wywołanie bitwy, zakończonej niepotrzebną rzezią.

    [​IMG]
    Rzeka Niger

    W końcu do żołnierzy liberyjskich pod Bamako dotarł wysoki rangą oficer, który znał język francuski i mógłby wyjaśnić sprawę z dowódcą francuskiego garnizonu. Spotkanie odbyło się na zakotwiczonej łodzi na Nigrze. Rzecz jasna Francuzi, którzy usłyszeli wtedy o prawdziwych intencjach militarnej akcji Liberyjczyków byli wściekli, gdyż mieli rozkazy zająć cały obszar Tulukoru. Jednak zostali postawieni przed faktem dokonanym. Gubernator Senegalu, który dostał pełnomocnictwa z Paryża do rozwiązania "incydentu z Bamako", docenił fakt, że Liberia zatrzymała swoje wojska na Nigrze, choć mogła kontynuować marsz. Negocjacje z prezydentem Barclayem odbywały się w Monrowii i uzgodniono treść traktatu o dobrym sąsiedztwie. Liberia dała Francji wolną rękę na zajmowanie dowolnych terytoriów państw trzecich. Francja się zgodziła nie rościć w przyszłości pretensji do żadnych terytoriów, nad którym Liberia ogłosiłaby swoje zwierzchnictwo. Granicą między państwami była linia demarkacyjna między prowincjami Senegal i Gwinea, a dalej wzdłuż Nigru do Timbuktu władanego przez tuareskich nomadów. Umowa międzynarodowa została podpisana 27 grudnia 1899 roku.

    [​IMG]
    Czerwona linia wyznacza granice Republiki Liberii u progu XX wieku

    Prezydent Arthur Barclay został okrzyknięty wspaniałym dyplomatą i w 1900 otrzymał mandat do sprawowania drugiej kadencji. Jej przebieg upłynął pod znakiem skoku industrializacyjnego. Powstało wiele nowych zakładów przemysłowych i wielu Amerykanoliberyjczyków przeniosło się z farm i plantacji do hal fabrycznych.

    Potrzeby nowego przemysłu wymagały coraz lepszego transportu surowców i półproduktów z różnych części kraju. Jako jeden z pierwszych krajów na świecie, w latach 1903-05 Liberia kolejny raz rozbudowała swoją sieć kolejową wzdłuż i wszerz kraju, zmodernizowała torowiska oraz kupiła nowe lokomotywy i składy wagonów.
     
  10. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    Tylko jeden obrazek, ale chyba więcej tekstu. Pozdrawiam po tygodniowej przerwie.

    [size=+1]Odcinek 9 – Ważne pytania (1906-1915)[/size]

    Pierwsze dziesięciolecie XX wieku upłynęło pod znakiem prosperity i optymizmu. Kongres liberyjski przyjął wiele nowych ustaw gospodarczych tworzących nowoczesny kapitalizm. Rozwój przemysłu na wybrzeżu Liberii od Konakry po Abidżan pozwalał jej mieszkańcom dorównywać cywilizacyjnie Europie i Stanom Zjednoczonym.

    Interior wciąż jednak miał charakter kolonialny. Tamtejsza gospodarka opierała się na produkcji rolnej i wydobyciu surowców mineralnych. Pracowała tam ludność miejscowa, a nad nią stała majętna wyższa klasa Amerykanoliberyjczyków.

    Bujnie rozwijający się przemysł potrzebował coraz więcej rąk do pracy, podczas gdy liczba kolonistów z Ameryki chętnych do zasilenia szeregów rzemieślników malała. W prasie pojawiały się opinie, że należy dać autochtonom prawa obywatelskie. Sceptycy uważali, że skórka nie warta jest wyprawki, gdyż tubylcy są nieokrzesani i zniszczą spokojne społeczności miast osadników.

    Ta dyskusja stanowiła główną oś debaty przedwyborczej w 1910 roku. Rządząca Partia Unionistów nie potrafiła się jednoznacznie opowiedzieć po żadnej ze stron sporu, gdyż jej frakcje miały różne zdanie na ten temat. Na dodatkowe nieszczęście dla niej, media spekulowały, że dygnitarze tej partii mieli być zamieszani w poważną aferę korupcyjną wykrytą niedawno w jednej z administracji lokalnej.

    W tej atmosferze powstała nowa inicjatywa – Partia Rewolucyjna – skrajnie liberalne ugrupowanie, nie tylko żądające pełnego obywatelstwa dla wszystkich mieszkańców, ale także sekularyzacji państwa od Kościołów, tak jak to uczyniono niedawno we Francji. W kilku okręgach wyborczych temu stronnictwu udało się zdobyć mandaty, a większości tak ograniczyć poparcie dla Unionistów, że większość w Kongresie uzyskali Wigowie. Prezydentem został Daniel Edward Howard.

    [​IMG]
    Daniel E. Howard

    To wydarzenie można było uznać za zwycięstwo opcji zachowawczej w wyborze statusu tubylców. Jednak mimo to problem z brakiem wykwalifikowanej siły roboczej dla przemysłu narastał. Właściciele fabryk naciskali na rząd i parlament, by koniecznie zajęli się tą sprawą, jeśli chcą zapobiec stagnacji gospodarczej. Gorąca debata zakończyła się kompromisem. Wszystkie ludy żyjące w Liberii otrzymały prawa do migracji do miast i zatrudnienia w przemyśle, pod warunkiem uznania braku praw wyborczych oraz wyrzeczenia się pogańskich obyczajów i wierzeń.

    Ten akt sprawił w krótkim czasie przeobrażenie przekroju społecznego Liberii w jej przymorskich hrabstwach. Mieszkający tam gros potomków dawnych amerykańskich niewolników przeobraził się w klasę ludzi wolnych zawodów, urzędników i administratorów. W przemyśle, wydobyciu i rolnictwie zaczęli pracować wyłącznie tubylcy.

    Czy nadanie praw lokalnym ludom było absolutną koniecznością? Czy odwrotnie, tych praw dano zbyt mało? Rzemieślnicy, którzy jeszcze nie tak dawno mieli możliwość pracować wyłącznie na własnym poletku, na plantacji lub w kopalni, a kontakt ze słowem pisanym stanowiła Biblia w miejscowej parafii ewangelickiej, teraz obserwują nowoczesny zurbanizowany świat i czytają prasę codzienną. W ślad ze wzrastającą świadomością miejskiego proletariatu powstawały socjalistyczne ośrodki propagandowe i rozprzestrzeniała się ich ideologia. Przeprowadzane badania wskazywały, że w porywach nawet trzecia część ludności deklarowała się jako socjaliści. Doszło do tego, że przed wyborami w 1914 r. na ulice wychodziły coraz to większe grupki manifestantów żądających powszechnego prawa wyborczego i zabezpieczeń socjalnych. W Monrowii stawały się one coraz bardziej niebezpieczne, dlatego sprowadzono tam wojsko. Oficjalnie przybyło ono na paradę mającą uczcić zakończenie pierwszego etapu budowy sieci redut wzdłuż granic dla ochrony przed europejskim kolonializmem. Konserwatywny rząd szerzył pogląd, że tylko Prawdziwa Partia Wigów jest zdolna uratować Liberię przed ewentualną katastroficzną rewolucją proletariacką. Wigowie zdecydowanie wygrali te wybory, a socjaliści zostali odsunięci z powrotem do podziemia.

    Czy ruch socjalistyczny przestanie wpływać na robotników? Czy dojdzie do kolejnego gwałtownego wybuchu niezadowolenia ludzi pracy? Co czeka prężnie rozwijającą się Liberię wzrastającej na znaczeniu na świecie?
     
  11. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    Ostatnio niewiele mam czasu na granie, a co dopiero pisanie AAR-a, ja bardzo Was przepraszam. Na pocieszenie i udowodnienie, że szczerze chcę doprowadzić historię do końca, daję Wam ten krótki odcinek.
    zarek, możliwość kontynuacji AAR-a w HoI 2 DD jest przeze mnie brana pod uwagę.


    [size=+1]Odcinek 10 – Przyjaciele i wrogowie (1916-1925)[/size]

    Liberia stała się poważnym podmiotem handlu międzynarodowego. Jej bogactwo stanowiła ciężka praca mieszkających tu ludzi i dorabiających się majątków. Do tego też dochodziły inwestycje zza granicy. Już nie tylko ze Stanów Zjednoczonych, tradycyjnego sojusznika Liberii, ale także z europejskich mocarstw kolonialnych. Kiedy kilka lat temu podbój Afryki się zakończył, ekspansja narodów Starego Kontynentu odbywała się poprzez wpływy ekonomiczne. Francja, Rzesza Niemiecka oraz Wielka Brytania zawierały z niepodległą afrykańską republiką szeregi umów gospodarczych. Rzecz niespotykana od czasu Towarzystwa Kolonizacyjnego, po ulicach Monrowii i innych większych ośrodków miejskich przechodzili biali ludzie. Już nie jako właściciele niewolników, lecz uczciwi przedsiębiorcy współpracujący z miejscowymi fabrykantami.

    Wspomniani wcześniej europejscy giganci dawali też do zrozumienia, że są zainteresowali także współpracą wojskową z Liberią. Kiedy agresja Londynu, Paryża i Berlina skierowała się naprzeciw siebie, zamiast na tubylcze państwa afrykańskie, zauważano korzyści płynące z aliansu z krajem położonym obok kolonii konkurenta i idąca za tym wiedza o relacjach tam panujących, co mogło pomóc w ewentualnej wojnie w nie dającej się przewidzieć przyszłości.

    Polityka zagraniczna Liberii skupiała się na utrzymywaniu polityki równych dystansów do każdego państwa, z którym utrzymywano stosunki dyplomatyczne. Jednocześnie zdawano sobie sprawę, że to nie może być długodystansowa strategia. Istniało ryzyko, że w przypadku europejskiej wojny Liberia może być areną walk o tutejszy przemysł wojenny. A mocarstwa europejskie zaczęły się powoli dzielić na dwa obozy: Trójporozumienie Zjednoczonego Królestwa, Francji i Rosji oraz Trójprzymierze Niemiec, Austro-Węgier i Włoch. Bezpieczniej dla Liberii byłoby opowiedzieć się po jednych z sojuszy i zostać objętym jego protekcją. W tym momencie pozostawało dyskusyjnym, którą ze stron obdarzyć zaufaniem.

    Nowy prezydent, kandydat Wigów, Charles Dunbar Burgess King, urzędujący od 1920 roku, miał podjąć tą wiekopomną decyzję. Zdecydował się na sojusz z Rzeszą Niemiecką. Co wydaje się interesujące, przyczyna tego wyboru okazała się ściśle polityczna. Potężny konserwatywny rząd w Berlinie obiecał pomóc wykorzenić socjalizm i socjalistów z ludzkich umysłów i z życia politycznego. Szeroko zakrojona akcja propagandowa zdołała w przeciągu kilku zaledwie lat ludziom w większości zapomnieć o wyobrażonych pozytywach niebezpiecznej ideologii rewolucyjnej. Aktywność działaczy antykapitalistycznych zmalała praktycznie do zera. Prawdziwa Partia Wigów nie omieszkała skorzystać z okazji i doprowadziła do własnej hegemonii w życiu społeczno-politycznym, prawdopodobnie na wiele kolejnych lat.
     
  12. El Presidente

    El Presidente Znany Wszystkim

    I oto jest. Zgodnie z obietnicą, ostatni odcinek mojego AAR-a.

    [size=+1]Odcinek 11 – Czarny tygrys Afryki (1926-1935)[/size]

    Gospodarka liberyjska kwitła. Mimo, że współpraca z Berlinem ograniczyła kontakty ekonomiczne z pozostałymi mocarstwami europejskimi, II Rzesza ze skromną ilością własnych kolonii w Afryce stanowiła idealny rynek zbytu dla liberyjskich towarów. Z drugiej strony Niemcy dostarczali inwestycji w zakłady produkcyjne i infrastrukturę. Wśród bogatszej części społeczeństwa, zafascynowanej stylem życia niemieckich biznesmenów pracujących w Monrowii i innych większych miastach, furorę zrobiły sprowadzane z importu Ople i Mercedesy. Było gdzie jeździć – niemieccy inżynierowie i liberyjscy robotnicy wspólnie wybudowali w ciągu liku lat sieć autostrad przecinających cały kraj.

    [​IMG]
    Kolorowa fotografia jednej z autostrad

    Sceptycy zarzucali Rzeszy, że ta czyni z Liberii swoją kolonię, tworząc zależności gospodarcze, których z czasem nikt nie będzie miał odwagi przeciąć w Monrowii dla zachowania własnej suwerenności. Nastąpił jednak krach giełdy nowojorskiej w czwartek 24 października 1929 roku. Skutki były fatalne dla całego świata, dla nastawionej na eksport Liberii oznaczały załamanie współpracy z Niemcami, które jak inne kraje Europy lub USA podnosiły cła importowe dla ochrony własnego rynku. Prezydent Charles King wkrótce potem (1930) zrezygnował ze stanowiska w atmosferze skandalu, a jego miejsce zajął Edwin J. Barclay.

    [​IMG]
    Edwin J. Barclay

    W przeciwieństwie do panujących na świecie trendów, nie miał zamiaru ustanawiać interwencjonizmu państwowego w gospodarce. Jego zdaniem produkcję w fabrykach należałoby przestawić na zaspokajanie potrzeb, które do tej pory spełniał import, a pozbawionym pracy robotnikom pozwolić przenieść się z powrotem na wieś do produkcji rolniczej i pobierać tam niższe wynagrodzenia, które jednak pozwalało utrzymywać konkurencyjne ceny na rynkach zbytu.

    [​IMG]

    Prędko wśród dowództwa wojskowego dostrzeżono jednak problem wynikający z zaistniałej niedawno sytuacji Liberii w świecie. Państwo było pozbawione protekcji Niemiec i narażone na atak z zewnątrz. Zwracano uwagę, że kryzys gospodarczy zachęci państwa europejskie do nakręcania koniunktury przez zbrojenia. Prezydentowi Barclayowi przedłożono projekty zachęcające do podobnego działania oraz także do powiększenia zbyt małej armii przez rekrutację nowych ochotników wśród bezrobotnych, by móc osiągnąć liczbę 100 tysięcy zawodowych żołnierzy.

    Mieli rację. Do władzy w kilku ważnych krajach Europy stanęli przywódcy reprezentujący nową ideologię tzw. faszyzmu, głoszącego kult silnego państwa i idący na nim militaryzm oraz etatyzm. Pesymiści głoszą, że za kilka lat może wybuchnąć wojna, jakiej jeszcze do tej pory nie widziano...

    Tymczasem w Liberii zastosowana polityka gospodarcza złagodziła skutki wielkiego kryzysu. W jej wyniku Liberia zwiększyła swoją niezależność ekonomiczną, ulepszyła swoją obronność, scementowała układ polityczny, stanęła w peletonie państw o najszybciej rozwijającej się gospodarce, zyskała światowe uznanie i dumę własnego narodu.

    -------------------------------------------------------------------------------------------------------

    To chyba już koniec... Dziękuję czytelnikom za uwagę i życzliwe komentarze. A w nowym roku chętnie się przekonam, jak ten AAR wypadł w porównaniu z pozostałymi.
    Dla zainteresowanych, zamiast screenów - save (VIP:R 0.1 hotfix 4): http://www.mediafire.com/?4x5odirzznt



    AAR zamknięty i wyczyszczony. W razie kontynuacji prosze zgłosić się do administracji.

    CRIS
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie