Liga Hoi - mp aar Japonia

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez RadekPL, 16 Grudzień 2006.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. RadekPL

    RadekPL User


    Przedmowa

    Ja (w tekscie Radohito) dołączyłem do gry dopiero w październiku 1940 roku, więc musiałem kontynuować to, co zaczął mój poprzednik Kamil (w tekscie Kamilojashi)

    Występujące w statystykach liczby ludzi, pojazdów itd. w dywizji obliczyłem na podstawie średniej arytmetycznej liczby ludzi, pojazdów itp. występujących w Historycznie istniejących dywizjach.

    Państwo Commonwealth ( później występuje pod nazwą Alianci) używane w statystykach i opisach zostało użyte po to, aby ułatwić mi zliczanie statystyk ilustrowanie operacji itp.
    Było to i tak lepsze rozwiązanie niż przypisanie armii małych państw do państw, które sprawują nad nimi kontrole ( USA I UK) i słuchanie później lamętów w stylu "no spoko tu pisze ze straciłem 40 dywizji na Pacyfiku, podczas gdy ani jednej nie wysłałem " albo " wcale mu tak dobrze ze mną nie szło, na filipinach sobie punktów na trzaskał"
    W skład Commonwealthu wchodzą wszystkie państwa, z którymi Japonia prowadzi regularna wojnę (przynajmniej narazie, ta klasyfikacja może się z czasem zmienić) z wyjątkiem:
    1. Państw kontrolowanych przez graczy
    2. Państw wchodzących w skład sojuszu Chińskiego
    3. Państw wchodzących w skład Kominternu


    Rozdział I Przygotowania do wojny



    28 Października 1940 głównodowodzącym wszystkich Imperialnych Sił Zbrojnych został mianowany marszałek Radohito.
    W chwili objęcia przez niego stanowiska Japonia dysponowała duża flota morską, jedną z największych na świecie w dodatku stosunkowo nowoczesna. O sile floty Japońskiej decydowała ogromna ilość lotniskowców (szacowano, że największą na świecie). Prawdziwym symbolem potęgi i wielkości floty Japońskiej był najnowocześniejszy i największy lotniskowiec. Lotniskowiec Akagi

    [​IMG]

    Również armia lądowa należała do jednej z największych na świecie, a do tego opierała się na nowoczesnych doktrynach wojennych.
    Wątpliwości budził jedynie fakt ze japońska armia, choć liczna była pod względem technologicznym stosunkowo zacofana. Dodatkowo wyposażenie poszczególnych dywizji nie było równe, zdarzały się dywizje nowoczesne wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt ( r 41) a także takie, których wyposażenie pochodziło jeszcze z okresu pierwszej wojny światowej ( r 18)
    Dumą napawała rozbudowana i nowoczesna armia pancerna zorganizowana w 5 dywizji pancernych.
    Trzon dywizji pancernych stanowiły świetne, nowoczesne czołgi Type 89 Otsu ( Cz m 1)

    [​IMG]

    Była to zaraz po lotniskowcach kolejna tajna broń Japonii, która miała zostać użyta w wojnie z USA.
    Japonia dysponowała również dużymi, choć niezbyt nowoczesnymi siłami lotniczymi.
    Były to niewątpliwe sukcesy polityki Kamilojashiego:
    Pomijając fakt zacofania armii, bo zarówno on jak i Radohito zdawali sobie sprawę ze duża, choć zacofana armia jest bardziej potrzebna niż mała, ale nowoczesna. A na dużą i nowoczesna Japonia sobie pozwolić nie mogła.
    Zastrzeżenia odnośnie polityki Kamilojashiego budził jedynie fakt ze Japonia dysponowała słabym przemysłem zbrojeniowym ( 87 PP bazowego, 122 PP rzeczywistego).
    Radohito obawiał się ze ten przemysł może nie wystarczyć na potrzeby przyszłej wojny, ale i tak już było za późno na poprawianie tego błędu Cesarz chciał, aby wojna rozpoczęła się w czerwcu 41 roku, ponieważ miało to gwarantować sukces i powodzenie w walce.

    Jedyne zmiany wprowadzone przez Radohito to rozwój sił desantowych i zwiększenie produkcji floty transportowej. Zmianom uległo też rozmieszczenie wojsk. Wojska Mandżurskie zostały sformowane w armie i wysłane do Mandżurii i do Indochin ( wcześniej służyły jako garnizony rozlokowane w całym Imperium)

    Rozdział II "Atak Smoka"



    1 czerwca Japonia wypowiedziała wojnę Stanom Zjednoczonym, Wielkiej Brytanii i jej sojusznikom. Tego samego dnia Japonia dołączyła oficjalnie do Państw Osi. Ze Związkiem Radzieckim został podpisany pokój do 1 stycznia 45 roku.

    2 czerwca zaledwie dzień po rozpoczęciu wojny ze Stanami Zjednoczonymi, zdradziecka armia Chińska przekroczyła granice w Mandzurii.
    Początkowo traktowano to jako prowokacje albo pomyłkę, ale po tym jak Chiny zerwały stosunki z Japonia i nie odpowiadały na noty dyplomatyczna naczelne dowództwo uznało to za deklaracje wojny.
    Wojna z Chinami była wielkim zaskoczeniem i znacząco zmieniła sytuacje strategiczna Japonii. Radohito nie uwzględnił wojny z Chinami w planach, przez co wojska w Mandżurii były stosunkowo niewielkie ( 21 dywizji) i złożone w większości z wojsk Mandżurskich, które zarówno wyszkoleniem jak i wyposażeniem odbiegały od odpowiedników Japońskich.
    Dodatkowo Chińczycy dysponowali ogromna armia, w samym ataku na Mandżurię uczestniczyło 49 Chińskich dywizji (ok 750 tys. żołnierzy), Chińczycy dysponowali też przewaga w lotnictwie. 16 dywizjonów myśliwców przeciwko 8 Mandżurskim.
    Kolejnym problemem był fakt zagrożenia atakiem na pozycje wojsk Japońskich w Indochinach.
    Ponadto istniała możliwość udostepnienia przez Chiny baz lotniczych i morskich wojskom Brytyjskim i Amerykańskim, co zagroziłoby szlakom handlowym, konwojom transportowym jak i bezpośrednio samym wyspom Japońskim. (Radohito uważał armie Chińską za słabą wyszkoloną, kiepsko wyposażoną, źle dowodzoną, choć liczna, dlatego też nie obawiał się podobnych ataków przeprowadzanych przez Chińskie lotnictwo bądź marynarkę.)

    Ofensywa Chińska szybko zmusiła wojska Japońsko-Mandzurskie do odwrotu w głąb Mandżurii. Mimo tego Radohito nie zaniechał swojego planu. Twierdził ze na tym etapie ewentualne zmiany spowodowałyby tylko nie potrzebne zdezorganizowanie wojsk i opuźnienie ekspansji Japońskiej na Pacyfiku.
    Na wszelki wypadek Radohito zlecił swoim oficerom opracowanie planu strategicznego odwrotu z Mandzuri. Decyzje o jego przeprowadzeniu zależeć miała od sukcesów na Pacyfiku i od postępów armii Chińskiej. Mandżuria jak mawiał miała być dla Chińczyków próbą ich zdolności taktycznych, siły i odwagi. Ta próba miała pokazać czy Chińczycy zasługują na niepodległość czy nie.

    [​IMG]

    Wojna rozpoczęła się atakiem na Pearl Harbour wykonanym przez Japońskie lotniskowce. Celem było zniszczenie bądź zdezorganizowanie floty nieprzyjaciela.
    Równocześnie rozpoczęła się inwazja na:
    Filipiny
    Indonezje
    Nową Gwinee
    Strategiczne wyspy Guam i Wake Island
    W Indochinach armia Japońska rozpoczęła inwazje na Syjam - który jak mawiał Radohito był swoistą bramą do Indii.

    [​IMG]

    Już 5 czerwca zajęta została Indonezja i wschodnia cześć Nowej Gwinei. Stacjonująca w tym rejonie armia Holenderska nie była w stanie stawić żadnego skutecznego oporu. Tego samego dnia Holandia została oficjalnie zaanektowana przez Japonie.

    [​IMG]

    O wiele wolniej przebiegała inwazja na Filipiny. Większość kraju padła juz w pierwszym tygodniu, problemy były tylko w północnej części kraju.
    W rejonie stolicy Filipin (Manila) trzon armii Filipińskiej wraz z Amerykańskim garnizonem powstrzymały atak Japońskiego 3 korpusu morskiego. Dopiero drugi atak przeprowadzony 4 dni później wraz ze wsparciem lotnictwa okrętowego floty przełamał Filipińską obronę.
    W północnej części kraju debiutowały czołgi Type 89 Otsu (Cz m 1) wchodzące w skład 1 dywizji pancernej. Nie był to zbyt udany debiut. Czołgi okazały się skuteczne w walce, ale ich mała prędkość maksymalna w trudnym terenie i wysoka awaryjność podwozia spowodowały, że nie odegrały one znaczącej roli w inwazji. Nie udało im się osiągnąć wyznaczonych celów przed zakończeniem operacji. Na plus można odznaczyć fakt ze podczas swojej jedynej walki, z brygadą obrony wybrzeża, dywizja pancerna nie utraciła ani jednej maszyny.
    Stolica kraju padła dopiero 18 czerwca, tego też dnia ogłoszono oficjalną aneksje Filipin.

    [​IMG]

    Wyspa Wake Island została przejęta juz pierwszego dnia wojny, opór Amerykanów był symboliczny. Kolejnym celem była wyspa Guam.
    Bitwa o wyspę Guam zaczęła się juz 2 czerwca, kiedy to na północ od wyspy stoczona została pierwsza bitwa powietrzna tej wojny. Bitwa zakończyła się wielkim zwycięstwem, amerykanie stracili ok 220 samolotów a Japonia zaledwie 50. Następnego dnia rozpoczął się desant 1 elitarnego korpusu morskiego. Atak zakończył się totalną klęska. Amerykanie jak się okazało byli bardzo dobrze przygotowani do obrony wyspy, potężne umocnienia, rozbudowana infrastruktury i świetne rozlokowanie wojsk nie pozwoliło Japończykom nawet na zajęcie przyczółków. Następnego dnia 2 korpus morski rozpoczął kolejny szturm na wyspę. Rezultaty były jeszcze gorsze. W obu atakach zginęło około 20 tys. żołnierzy Japońskich.
    Jedynum sukcesem było zablokowanie floty amerykańskiej w porcie w Guam.
    Specjaliści od wywiadu szacują ze w Guam może być zablokowany trzon amerykańskiej floty. Ponieważ w ostatnim czasie zaobserwowano wzmożoną aktywność samolotów w tym rejonie.

    Z bitwy o Guam wyciągnięto wiele ważnych wniosków, została nazwana nawet "Lekcją Guamską"
    Dwa najważniejsze wnioski:
    Po pierwsze Amerykanie byli w stanie stawić skuteczny opór, rozwiała się wizja Ameryki jako narodu niezdolnego do walki.
    Po drugie Ameryka wiedziała o zbliżającej się wojnie, czyli nie udało się osiągnąć 100% efektu zaskoczenia.

    Oba te wnioski bardzo źle wróżyły dalszej wojnie...

    [​IMG]


    Roździał III "Wrota Przeznaczenia"



    Sytuacja w Indochinach zmieniala się diametralnie. Początkowo udana ofensywa szybko stanęła w miejscu. Kontr ofensywa wojsk Syjamskich na południu zmusiła armie środek do wsparcia armii południowej w ataku. Wypowiedzenie wojny przez Chiny wydłużyło linie frontu i zmusiło naczelne dowództwo do przeniesienia armii północnej, która pierwotnie miała atakować bezpośrednio w kierunku Indii, na granice z Chinami. Na domiar złego Japońska armia w Mandzurii poniosła klęskę a w Syjamie wylądowała Brytyjska armia. Pojawiło się realne zagrożenie wyparcia wojsk Japońskich z Indochin.

    Ponieważ Syjamska armia była dalej zdezorganizowana po początkowych porażkach a Chińczycy nie przeprowadzali żadnych działań ofensywnych Radohito opracował kolejny plan inwazji na Syjam. Armia centralna i południowa miała zaatakować stolice a strategiczne lotnisko, port w Thon Buri i miasto Singora planowano zająć desantem. Dla odwrócenia uwagi i zabezpieczenia południowej strefy działania zaplanowano operacje zajęcia Singapuru. Klęska w bitwie o Guam zniechęciła naczelne dowództwo od bezpośredniego desantu na miasto, o wiele bezpieczniejsza metodą było zajęcie miasta od strony lądu.
    W tym celu jedna dywizja piechoty miała wylądować w rejonie Kuantan a druga zając desantem miasto Kuala Lumpur. Po utworzeniu i zabezpieczeniu przyczółków obie dywizje miały jednocześnie zaatakować Singapur i zająć go.

    [​IMG]

    Operacja rozpoczęła się 25 czerwca.
    Już 28 czerwca zajęte zostały miasta Kuara Lumpur i Singora.
    29 czerwca zdobyliśmy lotnisko i port w Thon Buri i utworzyliśmy przyczółek w Kuantan.
    30 czerwca rozpoczął się szturm na Singapur, który padł dwa tygodnie puźniej (ze względu na trudne warunki pogodowe).
    Najcięższe walki były prowadzone o Bangkok gdzie połączone armia Brytyjska i Syjamska stawiała zacięty opór. Atak nie powiódłby się gdyby nie dziwna decyzja dowódcy brytyjskiego, który przeprowadził atak na korpus morki w Thon Buri dezorganizując i osłabiając obronę stolicy. Atak nie udał się i juz 9 lipca stolica Syjamu, Bangkok padła. Tego samego też dnia Syjam został zaanektowany przez Japonie.


    [​IMG]

    Było to ogromny sukces wojsk Japońskich.
    Po pierwsze umocniona została pozycja Japonii w Indochinach.
    Po drugie Brytyjczycy ponieśli ogromne straty w ludziach a także stracili sojusznika.
    Po trzecie droga do Indii stała teraz otworem.

    [​IMG]
    [​IMG]
     
  2. RadekPL

    RadekPL User

    Rozdział 4 "Bitwy Morskie"


    Przygotowania do inwazji na Australie

    Pod koniec lipca rozpoczęły się przygotowania do największej operacji desantowej w historii - zajęcia Australii.
    Operacja została podzielona na 3 etapy ponieważ fizycznie nie możliwe było zajęcie całej Australii na raz ze względu na ograniczony zasięg działania lotnictwa i marynarki Japońskiej. Nawet gdyby jednostki były zdolne do dotarcia do wszystkich strategicznych punktów w Australii ( a trzeba podkreślić ze Japońscy naukowcy prowadzili w tym czasie badania nad modernizacja floty, które miedzy innymi miały zwiększyć właśnie jej zasięg) i tak by jej nie przeprowadzono. Było to zbyt duże ryzyko, potencjalne korzyści tez były, co prawda duże, ale w przeciwieństwie do Ameryki Japonia sobie na straty pozwolić nie mogła.
    Do desantu zmobilizowano wszystkie rezerwowe formacje. Mimo ciągłego szkolenia nowych wojsk Japonia juz od początku wojny miała problemy z niewystarczającą liczbą żołnierzy. Nie planowana wojna z Chinami wiązała ogniem 1/3 wszystkich wojsk. A na gromadzenie nowych rezerw nie było juz czasu.

    [​IMG]



    Amerykańska blokada morska

    Na początku sierpnia, kiedy juz przygotowania były na ukończeniu pojawili się kolejny problem.
    Amerykańskie łodzie podwodne przeprowadzały coraz więcej ataków na konwoje. Co prawda tego typu ataki przeprowadzane były juz od początku wojny, tak teraz ich ilość i przede wszystkim skuteczność w znaczącym stopniu zakłócały przepływ surowców i paliwa. Wiadome było że na dłuższą metę może to sparaliżować Japońską logistykę.

    [​IMG]

    W związku z tym Radohito podjął odpowiednie środki w celu ochrony konwojów.
    Zwiększył ilość eskorty a także sformował dwie samodzielne floty niszczycieli po 3 grupy w każdej, których zadaniem było szukać i niszczyć wrogie łodzie podwodne.
    Mimo tych wszystkich zabiegów nie udało się zniszczyć żadnego zgrupowania lodzi podwodnych a nawet zmniejszyć ilości zatapianych konwojów.
    Czare goryczy przelał atak przeprowadzony 12 sierpnia, kiedy to w ciągu jednego dnia zniszczonych zostało 11 konwojów.
    Tego tez dnia Radohito przerwał przygotowania do inwazji na Australie.


    Na zdjeciu tonący Japoński statek transportowy zatopiony przez Amerykańska łódz podwodną.
    [​IMG]

    W związku z tym dokonano znaczących zmian w rozmieszczeniu wojsk.
    Armia wchodząca w skład grupy armii B została w całości wysłana do Indii ( z wyjątkiem korpusu morskiego i pancernego. Czołgi ze względu na swoja mała prędkość w terenie o wiele bardziej nadawały się do warunków Chińskiej wojny pozycyjnej niż ofensywy w Indochinach).
    Łodzie podwodne patrolujące wody Australii zostały sformowane w grupę i wysłane o okolice Guam i zadaniem blokady wyspy. Jak mawiał Radohito "Od wroga można się bardzo wiele nauczyć"

    Jedyna częścią operacji planu, której Radohito nie zaniechał była 1 Faza operacji grupy armii A czyli operacja zajęcia miasta Darwin, pobliskich lotnisk i portu. Był to najbardziej wysunięty na północ port (pomijając Guam) jego posiadanie zmniejszyło by zasięg floty morskiej i być może chociaż częściowo rozwiązało problem ataków na Japońskie konwoje.
    24 sierpnia przeprowadzono desant na port w Darwin. Desant ku zdziwieniu dowództwa Japońskiego nie udał się. Elitarny korpus morski przy wsparciu z wody i powietrza nie był wstanie pokonać co prawda liczebnie równego ale pod względem wyposażenia i wyszkolenia o wiele słabszego garnizonu.
    3 dni później 27 sierpnia przeprowadzono desant na południe od Darwin w rejonie o wiele słabiej bronionym.
    1 elitarny korpus morski szybkim atakiem zepchnął obrońców na wschód, po czym nie okopując nawet swoich pozycji rozpoczął atak na Darwin. Decyzja to okazała się zbyt pochopna. Nieudany atak dał Australijczykom tak bez cenny czas na przygotowanie obrony. Ściągnęli 3 dywizje zmotoryzowane piechoty, dodatkowo Ameryka przysłała 4 dywizjony bombowców.
    8 września po długotrwałych bombardowaniach i kontratakach Australijskich. Armia desantowa (wzmocniona do tego czasu elementami grupy armii A licząca 9 dyw. piechoty) zmuszona została do wycofania się z Australii.

    [​IMG]



    Interwencja floty USA

    Ameryka dotychczas biernie uczestniczyła w wojnie , sporadyczne interwencje w Filipinach czy Indochinach nie wywarły większego wpływu na przebiegi operacji. Desant w Australii jak i blokada wyspy Guam zmieniły ten stan rzeczy.
    W kierunku Darwin, wyspy Guam i zachodniej Nowej Gwinei zaczęły się zbliżać 3 wielkie formacje bojowe. O ile cele 1 i 2 floty były oczywiste (kolejno przerwanie desantu, przełamanie blokady) tak cel trzeciej floty pozostawał niejasny. Czyżby Amerykanie znali plany inwazyjne i chcieli przerwać działania grupy armii B? Tego nie udało się ustalić.

    [​IMG]

    Przeciwko wrogiej flocie zbliżającej się do Indonezji błyskawicznie został wysłany dywizjon bombowców morskich. Ponieważ zagrażała ona desantowi w Darwin.
    Mimo ciągłego bombardowania Amerykanie dalej nieugięcie płynęli w kierunku portu. Zaledwie kilka godzin po rozpoczęciu bitwy ciężko uszkodzony został Amerykański lotniskowiec USS Yorktown. Po czym Amerykanie rozpoczęli odwrót. Po 2 dniach pogoni przy wsparciu bombowców flota została całkowicie zatopiona.
    W okolicach Nowej Gwinei było jeszcze lepiej. Wrogą flotę udało się wciągnąć w pułapkę i już po niecałym dniu walk zgrupowanie zostało zniszczone.
    O wiele gorzej wyglądała sytuacja pod Guam. Po kilku godzinach walk większa cześć floty Japońskiej nie nadawał się do dalszej walki. Wydano rozkaz wycofania się na południe a flota lodzi podwodnych miała za zadanie spowalniać flotę nieprzyjaciela. Z tego zadania wywiązała się znakomicie, mimo iż ponad 70% lodzi zostało zatopionych operacje uznaje się za udana, a bohaterskich marynarzy za wzór do naśladowania.

    Na zdjeciu Amerykański lotniskowiec USS Yorktown - pierwszy zatopiony lotniskowiec USA

    [​IMG]
    [​IMG]


    Był to dobry okres dla Japoni.
    USA poniosło ogromne straty w okrętach jak i w lodziach podwodnych co na jakis czas (przynajmniej teoretycznie niewiadomo jakimi USA dysponuje rezerwami) wyeleminowao ten kraj z wojny i przerwalo ataki na konwoje.
    Dzieki temu Japonia mogła teraz zwrócic sie przeciwko kolejnemu wrogowi.
     
  3. RadekPL

    RadekPL User

    Ofensywa na Indie

    W drugiej połowie lipca sytuacja na froncie Indyjskim była bardzo dobra dla Japończyków. Chiny nie wykazywały żadnego zainteresowania. Ograniczały sie tylko do obsadzenia lini obronnych i nie robienia dosłownie niczego, biernie przyglądając się klęsce Syjamu.
    Sama inwazja na Syjam również przebiegła nadspodziewanie dobrze. Wojskom Japońskim udało sie pokonać prawie dwukrotnie liczniejszego przeciwnika (przy supremacji morskiej Japonii) nie ponosząc przy tym praktycznie żadnych strat.
    Powstała w ten sposób luka we froncie dała możliwość błyskawicznego ataku na Indie.
    Radohito miał zamiar wykorzystać tą okazje.



    Faza 1
    (16 lipiec 20 lipiec)




    Zaledwie tydzień po kapitulacji Syjamu Radohito wydał rozkaz zajęcia portu Rangoon.

    Drogi na zachód pilnowała tylko w pospiechu zmobilizowana i przerzucona armia Nepalsko-Buthańska wraz z bojówkami Indyjskimi. Zdolności bojowe tych formacji były bardzo niskie, niższe nawet niz jednostek Chińskich. Brytyjczycy mieli nadzieje że uda sie spowolnić Japończyków.


    Żołnierze broniący portu w Rangoon
    [​IMG]



    Ponieważ armia lądowa nie zreorganizowała się jeszcze po inwazji, a Radohito nie chciał marnować czasu podjęto decyzję ze operacja będzie przeprowadzona tylko za pomocą jednostek morskich.



    100 km na południe od Rangoon flota Japońska natrafiła na zgrupowanie okrętów Alianckich w której skład wchodziło kilkanaście przestarzałych niszczycieli, kilka lekkich krążowników i jeden pancernik. Ku zdziwieniu Admirała Yamamoto przeciwnicy nie uciekali, szybko wiec rozpoczął on bitwę. Alianci stosunkowo szybko zaczęli ponosić duże straty mimo to jednak dalej nie wycofywali się za wszelką cenę starając sie uzyskać jaką kolwiek przewagę.


    [​IMG]


    Po 3 godzinach walk od strony północno zachodniej nadleciała eskadra Amerykańska licząca ponad 1200 samolotów. W tym 600 bombowców morskich i tyle samo myśliwców. Zaskoczone i związane walką okręty były stosunkowo łatwym celem dla Amerykanów. Radohito na wieść o tym wysłał w rejon walk 3 dywizjony myśliwców jednak ze względu na to że nie zakładano użycia myśliwców w tej operacji musiały się one najpierw przebazować co spowolniło ich przybycie o 24 godziny.
    Do tego czasu Japończycy bardzo boleśnie odczuwali brak myśliwców. Już na początku trafiony został ciężki krążownik IJN Atago, następnie serie trafień otrzymał krążownik IJN Kirishima po czym zatoną. Po kilkunastu godzinach spora cześć floty nie nadawała się juz do walki. Admirał nalegał na odwrót argumentując że dalszy atak nie ma już sensu ponieważ trafione zostały transportery a więc cel tej operacji - desant - jest już praktycznie nie wykonalny. Mimo to Cesarz nie zgodził się, dalej wyczekując przybycia myśliwców. Kiedy wreście upragnione samoloty zaczęły nadlatywać ze wschodu okazało się że nie są w stanie pokonać wrogiej eskadry. Kiedy było już jasne że bitwa w powietrzu zostanie przegrana Radohito pozwolił na odwró. Niestety było już za późno, drogę zablokowały nie dobitki Royal Navy dodatkowo flota była ciągle bombardowana przez Amerykańskie bombowce.
    Podczas odwrotu zatoną lotniskowiec IJN Shokaku, grupa niszczycieli i 2 transportery wyładowane piechotą (na szczęście dla japończyków elitarny korpus piechoty morskiej nie osiągnoł na czas gotowości bojowej wiec w operacji wzięły udział regularne jednostki piechoty).


    Operacja nie udała sie na całej lini. Wynikało to przede wszystkim z nie doskonałości wywiadu. Amerykańskich samolotów jak i floty wroga na planach po prostu nie było. Co prawda straty Japończyków były stosunkowo małe jak na taką pomyłkę, wystarczyło to jednak aby zniechęcić ich do dalszych działań w Indiach.


    Faza 2
    (20 września 13 październik)



    Zmiana nastąpiła dopiero pod koniec sierpnia. Nasilające się ataki na konwoje zmusiły Japońskie dowództwo do odwołania planowanej na wrzesień inwazji na Australię. Zwolnione w ten sposób siły i rezerwy, mogły być wykorzystane w innym miejscu. Ze wszystkich możliwych opcji najlepszym rozwiązaniem wydawała sie właśnie ofensywa na Birmę.



    20 września rozpoczęto ofensywę. Błyskawicznym rajdem komandosów zniszczono całą eskadrę Amerykańska stacjonującą w Rangook. W miedzy czasie zajęto również lotnisko w Mandalay (niestety brytyjskie samoloty zdążyły się wcześniej ewakuować), a także wykonać udany desant w Arakan. Atakowany z 3 stron Rangook trzymał sie 4 dni po czym zdezorganizowane dywizje musiały wycofać się na zachód.

    Już na początku operacji zablokowana została flota Brytyjsko Francuska. Nie stanowiło to większego problemu. Jednak teraz walki dobiegały końca pozbawieni lotnictwa i nadziei na utrzymanie portu Alianccy dowódcy zaczęli rozpaczliwie szukać rozwiązania.


    [​IMG]


    26 września z pomocą przybyli amerykanie błyskawicznie atakując flote Admirała Yamamoto. Do bitwy szybko włączyły sie jednostki brytyjsko - francuskie co spowodowało poważny zamęt w szeregach alianckich. W trwającej 2 dni bitwie wiele statków zarówno Alianckich jak i Japońskich było ciężko uszkodzonych jednak stosunkowo mało poszło na dno ( tu wyjątek stanowiła flota brytyjska która straciła miedzy innymi 2 lotniskowce w tym duma Floty Królewskiej HMS Fallout ). 28 wrześnie Brytyjczycy wraz z Francuzami zaczęli sie wycofywać na zachód. Amerykanie zaś dumni z wykonania misji rozpoczęli ewakuacje na południe tak samo postąpiła Japonia. I wtedy doszło do jednego z największych paradoksów tej wojny. Obie strony były przekonane że to oni sa w odwrocie podczas gdy przeciwnik ich goni. Podczas rozpaczliwej pogoni na południe doszło do serii potyczek w których zatonęła większa cześć floty obu stron. Niestety zatonął również lotniskowiec IJN Akagi, jego strata miała bardziej znaczenie propagandowe niż militarne Akagi był przestarzałym lotniskowcem nawet jak na warunki Japońskie jednak miał największą wyporność co powodowało że jak mawiano: "pchano go pod obiektyw gdzie tylko sie dało"

    Walki na lądzie toczyły się jednak nadal, udało się nawet otoczyć wrogą armie. Jednak w ostatecznym szturmie przewaga liczebna obrońców, świetne zdolności obrony na trudnym bagnistym terenie a także eliminująca lotnictwo pogoda przyczyniły sie do niepowodzenia Japońskiego natarcia. Przeprowadzony 3 dni później kontratak przełamał również pierścień okrążenia, tym samym 2 ofensywa na Birmę została uznana za zakończoną.


    [​IMG]


    Faza 3
    (26 październik 28 listopad)




    26 października do Rangok przybyła kolejna flota lotniskowców. Umożliwiło to kontynuowanie inwazji.

    Ofensywę rozpoczęto tego samego dnia. Jednak trudne warunki terenowe i konieczność przeprawiania sie przez rzekę uniemożliwiały przełamanie obrony w jakim kolwiek punkcie. Kiedy wiadome było że wrogie wojska szykują sie do kontrataku Marszałek Higashikuni zamiast przygotować obronę opracował ambitniejszy plan.
    Doszedł do wniosku ze obrona przeciwnika jest liniowa skupiona na lini rzeki Irwadi.
    Wiec zrobił lukę we własnych liniach wpuszczając przeciwnika a w miedzy czasie lądując własnymi siłami na tyłach wrogich pozycji w Arakan.


    [​IMG]


    17 listopada rozpoczęto realizacje planu. Spanikowane jednostki Alianckie utworzyły wiele okopanych przyczółków które zostały szybko otoczone tworząc wiele odosobnionych kotłów w rejonie Bassein i Parum. Na pomoc obrońcom przybyło Angielskie lotnictwo taktyczne ( 3 dyw) ich przybycie miało raczej znaczenie psychologiczne gdyż nieudolne bombardowania kontrowane atakami myśliwców nie wyrządzały Japończykom praktycznie żadnych szkód. 20 listopada rozpoczęto systematyczne niszczenie kotłów 28 listopada skapitulował ostatni.


    [​IMG]


    Była to kolejna klęska Aliantów i pierwsze od czasów Syjamu prawdziwe zwycięstwo Japonii.
    A kolejne zwycięstwa miały dopiero nadejść gdyż po kapitulacji wojsk droga na Indie po raz kolejny stanęła otworem.


    Faza 4
    (28 listopad 27 styczeń)


    Na przełomie listopada i stycznia nie było możliwości na powstrzymanie Japońskiego natarcia w głąb Indii. Tak też kwestią czasu były kolejne straty terytorialne. 5 grudnia piechota morska wylądowała w Guttaok. Dzień później zajęto lotnisko w Calcucie. Zastosowano tutaj sprytny manewr "przesunięcia frontu" polegający na zostawieniu luki w rejonie Birmy i powolne zajmowanie jej jednostkami Mandzurskimi podczas gdy doborowa armia miała walczyć na właściwym froncie w rejonie Calcuty.


    [​IMG]


    1 stycznia z południowego zachodu zbliżała sie armia Argentyńsko - Brazylijska złożona z 9 dywizji piechoty. Jednak tradycyjna już opieszałość aliantów doprowadziła do okrążenia i kapitulacji armii 10 stycznia w Guttaok.


    [​IMG]


    Rozbicie kolejnej armii dawało złudzenie że droga na Indie po raz kolejny jest wolna. Jednak rezerwy Aliantów wydawały sie nie mieć końca i już 17 stycznia Brytyjczycy i Kanadyjczycy zaatakowali siłą 14 dywizji. Ofensywa ruszyła na całej długości frontu jednak jej cel był oczywisty - lotnisko w Calcucie.


    Ofensywa szła bardzo szybko do przodu głownie za sprawa Kanadyjskiego korpusu pancerno - zmotoryzowanego. Japońskie jednostki w celu uniknięcia okrążenie rozpoczęły systematyczny odwrót w kierunku Calcuty.


    [​IMG]


    Okazało się że mandzurska dywizja pancerna ze względu na swoją ślimaczą wręcz prędkość nie zdoła dotrzeć do Calcuty na czas ( problem ten pojawił sie również podczas kampanii w Filipinach gdzie mała prędkość czołgów spowolniła kampanie o blisko tydzień) a to oznaczało że prędzej czy później zostanie okrążona. Radohito rozkazał aby dywizja w celu opóźnienia ataku na Calcute rozpoczęła samobójczy atak na północ, Higoshikuni nalegał aby dywizja jednak spróbowała przebić sie na południe do portu w Guttaok skąd przy odrobinie szczęścia udało by sie ją uratować przy pomocy floty. Jednak Radohito upierał sie przy swoim tłumacząc że utrzymanie lotniska jest ważniejsze od jednej dywizji.

    19 stycznia rozpoczął sie szturm na Calcute. Bitwa należała do nietypowych gdyż mimo wagi i wielkości (ok 100 tys na stronę) żadna ze stron nie dysponowała wsparciem z powietrza. Powodowało to że walki były bardzo długie i wyczerpujące. Gdy tylko aliantom udawało sie zając jakąś dzielnice czy dom był on błyskawicznie równany z ziemia przez artylerie okrętową. I tak dom po domu dzielnica po dzielnicy. Huk artylerii słychać było cały czas. W czasie odprawy, warty, snu czy nawet śniadania na pozycje Alianckie spadał grad pocisków artyleryjskich. Świadomość że każdy z nich może uderzyć właśnie w ciebie bardzo podkopywała morale żołnierzy.
    Jednak jak na zbawienie 25 stycznia Japończycy wycofali sie z miasta. Było to spowodowane tym że większość punktów kluczowych została już utracona ( w tym lotnisko) a także faktem że kanadyjski korpus panc-zmot zbliżył sie nie bezpiecznie blisko linii zaopatrzeniowych.
    Obrońcy wycofali się za rzekę Ganges której ponowne przekrocznie nie było już w tym okresie możliwe ze względu na wyczerpanie rezerw paliwa i zaopatrzenia.

    Rozkaz dla mandzurskiej dywizji pancernej okazał sie równie bezwzględny co bezsensowny. Nie miała ona żadnego wpływu na obronę Calcuty a ponadto gdyby czołgi próbowały przebić się na południe udało by sie je bezpiecznie ewakuować gdyż dla Aliantów priorytetem było zajęcie miasta a dopiero później (czyli po 25 sty.) zniszczenie tej dywizji. W ciężkich walkach wykrwawiła się ona prawie doszczętnie. Pozbawiona resztek amunicji i paliwa została rozbita 27 stycznia.

    Kończąc tym samym 4 operacje jednej z najdłuższych i najcięższych kampanii tej wojny, trwającej prawie nie przerwanie przez ponad 7 miesięcy (25 czerwca 1941 - 27 stycznia 1942). I pochłaniającej życie blisko 600 tys ludzi.


    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]




    Amerykańskie straty w samolotach w rzeczywistości tylko w 10% były spowodowane walką z Japonią. Po prostu na początku samoloty normalnie walczyły trochę ich spadało na ziemie , po czym dywizje po prostu zniknęły. Taki błąd gry
     
  4. RadekPL

    RadekPL User

    Interwencja USA w południowych Chinach.

    Sytuacja w Chinach południowych od początku wojny była znakomita zajęty w czerwcu Maroco był dla Chińczyków twierdzą nie do zdobycia. Wysłane we wrześniu 4 dywizje pancerne nie tylko związały walką ponad 4 krotnie liczebniejsze siły ale także skutecznie odpierały ataki Chińskie zadając im przy tym olbrzymie straty.
    Front południowo chiński był nawet nazywany poligonem pancernym, przekonania tego nie zmienił nawet fakt lądowania Amerykańskiego korpusu pancernego w Zhanjiang.

    [​IMG]

    Dzień po lądowaniu, 7 stycznia Generał Hodges rozpoczął szturm na wschód. Mimo zawziętych prób kontratakowania ofensywa została powstrzymana dopiero pod Macao. Japończycy do tego czasu stracili ok 600 czołgów (2 dywizje rozbite). Amerykanie ok 100 i to większość w szturmie na umocnione linie wokół Macao. W bitwie pancernej nie stracili praktycznie nic.



    Fragment listu jednego z żołnierzy Japońskich.

    Znaczenie operacji nie było wielkie. Przyczółek Japoński choć zmniejszył się to pozostał nadal. A nawet gdyby został utracony nie miało by to większego znaczenia strategicznego. Stad też Amerykańska ofensywa wydawała się posunięciem dziwnym. Czyżby Amerykanie chcieli zjednać się z Chińczykami? Którzy co prawda cel mieli ten sam ale chęcią współpracy z Aliantami nie pałali.

    Dla Japonii bitwa była jednak bardzo ważną lekcją. Ukazała ona przepaść technologiczną. Czołgi które dla Chińczyków były nie do zniszczenia dla Amerykanów nie były żadną przeszkodą. Uświadomiło to Japończyków że armia wymaga gruntownych reform. W samą porę...
     
  5. RadekPL

    RadekPL User

    Podsumowanie pierwszego roku wojny 1.6.1941 - 1.2.1942



    Front Chiński




    Kamilojashi odchodząc powtarzał: "nie obawiajcie sie Chin to nasi przyjaciele, skupcie sie na Ameryce to jest prawdziwy wróg Japonii". Jednak z początkiem czerwca okazało się w jak wielkim był błedzie.
    Chińczycy zaatakowali Mandzukuo. Było to o tyle nie korzystne dla Japonii ze plany rozwoju i przygotowania zbrojnego rozpoczęte jeszcze w 39 przez Kamilojashiego ( kontynuowane z drobnymi zmianami od 10.40 przez Radohito) nie zakładały udziału Chin w wojnie.
    Japonia wkroczyła na drogę wojny nieprzygotowana, za małe siły lądowe, nie wyspecjalizowane lotnictwo i nie przygotowana flota (wynikało to bez pośrednio z narzuconego przez Radohito warunku "wojna ma sie zacząć 1 czerwca 1941 roku i już !! ").
    Kolejnym problemem był fakt ze Chińska armia należała do największych na świecie.



    [​IMG]
    Chińscy żołnierze



    Liczyła ona 2,500,000 żołnierzy sformowanych w 167 dywizji (dla porównania Japonia wraz z Mandzukuo dysponowała 2,250,000 żołnierzami - 150 dywizji). Produkowali oni również na potęgę myśliwce przechwytujące Curtis Hawk 75-A (1 czerwca dysponowali 4500 maszynami tego typu - 30 dyw) na produkcje których licencje dostali na podstawie Amerykańsko - Chińskiej umowy wzajemnej współpracy "Pitman Act". Posiadali również spora ilość starych radzieckich czołgów (3 dywizje cz-1) i bombowców taktycznych (takt-1) przekazanych przez Związek Radziecki w ramach operacji "Zet".



    [​IMG]
    produkowane masowo przestarzałe myśliwce Curtis Hawk 75-A



    Ofensywa ruszyła żwawo słaba armia Mandzurska nie była w stanie odeprzeć początkowego impetu natarcie. Jednak gdy z czasem do walki włączały sie kolejne, ściągane zewsząd jednostki Japońskie straty w szeregach chińskich zaczęły drastycznie rosnąć. Chińscy dowódcy uświadomili sobie że ich ogromna armia nie jest wstanie zniszczyć Japończyków zmniejszyli intensywność i prędkość natarcia. Ze wszystkich strat poniesionych przez Chiny w pierwszym roku walk ( 6.41 - 1.42) ok. 50% została poniesiona w pierwszym miesiącu. Ofensywa toczyła sie dalej i do końca roku udało im sie zająć wąski pas zachodniej Mandzurii. Zaś przyczółku w południowych Chinach mimo wielu starań zniszczyć sie już Chińczykom nie udało.



    Pozostałe Fronty


    Agresja Chińska nie powstrzymała jednak Japonii przed planowana inwazja na Indie i Pacyfik. W zwycięskich kampaniach trwających dwa miesiące zajęto baza w Wake Island, Filipiny, Indonezję, Nowa Gwinee. Skapitulował Syjam, rozbity został Brytyjski korpus ekspedycyjny, zajęty został Singapur i Malezja. Dodatkowo Amerykanie ponieśli spore straty w statkach i samolotach. Radohito był tal uradowany ze rozkazał zebrać wszystkie rezerwy i przygotować sie do inwazji na Australię. Jednak to Amerykanie uderzyli pierwsi stosując nową nie spotykaną wcześniej strategie - ataki na konwoje przy użyciu łodzi podwodnych. Japońska logistyka szybko zaczęła walić sie w gruzy. Inwazja na Australię została tym samym zawieszona, tygodnie przygotowań na marne...
    Japońscy dowódcy mówili ze to i tak cud od Boga że Amerykanie zaatakowali teraz a nie później. Inwazja była decyzją pochopna i zbyt ryzykowna, po prostu nie dało sie zająć tak wiele na raz. Gdyby Amerykanie zaatakowali podczas jej trwania inwazja załamała by sie co w konsekwencji doprowadziło by do zagłady 1/4 wszystkich sił Japońskich !!

    Jednak wyciągnięto wiele ważnych wniosków.
    Rozpoczęto długofalowy program modernizacji floty Imperialnej:
    - zwiększenie produkcji konwojów i statków eskorty
    - stworzenie rezerwy konwojów - fundametnalna zmiania (jak mozna było przy planowaniu logistyki zakładać że żaden statek nie zatonie? )
    - opracowano nowoczesny niszczyciel i lekkie krązownik (dd 5 i cl5 )
    - rozpoczęto masową produkcje tych statków
    - opracowano doktryny ataku na linie zaopatrzeniowe przeciwnika i ochronę własnych, za skutkowało to miedzy innymi:
    stworzeniem samodzielnych grup niszczycieli (grupy ASW)
    sformowaniem dużych grup transporterów z eskorta ( wcześniej pływały w małych grupach często bez żadnej ochrony)
    zgrupowano okręty podwodne od teraz miały służyć do ataków na konwoje ( wcześniej walczyły z okrętami przeciwnika )



    [​IMG]
    Nowoczesny Japoński niszczyciel
    HA HA Amerykańce takich nie maja :D



    Japonia zwróciła sie teraz w stronę Indii.
    Armia frontu Indyjskiego była najsłabsza spośród wszystkich frontów (Indie, Chiny, Pacyfik) jednak dzięki geniuszowi strategicznemu Fldm. Higokushiniego Japonia z każdej nawet najgorszej sytuacji wychodziła obronną ręką. Alianckie rezerwy wydawały sie nie mieć końca mimo ponoszonych ogromnych strat ciągle rzucali do walki kolejne jednostki. Na wieść o zbliżającej sie armii Japońskiej skapitulował Bhutan po czym dokonano oficjalnej aneksji. Amerykanom również sie dostało stracili 12 dywizjonów bombowców. Na początku stycznia Japończykom wyczerpały sie rezerwy zaopatrzenia i ludzi ( wojna z Chinami zaczeła być powoli odczuwalna) uniemożliwiło to dalszy marsz na Indie co wykorzystali Alianci zajmując Calcute.
    W miedzy czasie Amerykańskie czołgi zaatakowały w południowych Chinach niszcząc prawie doszczętnie elitarna armie pancerną. Jedną z "tajnych broni" Japonii.



    Rozgorzały zażarte dyskusje na temat sposobu prowadzenia daleszej wojny.
    Padały różne słowa

    "W Amerykańskiej bazie znaleźliśmy plany krążownika który okazał sie lepszy od naszego
    Amerykańskie czołgi wgniotły nasze "tajną broń" w ziemię
    Od Amerykanów za pożyczyliśmy nawet strategie walki czy metody zastosowania okrętów podwodnych.
    Dodatkowo Amerykanie dysponuje 2 krotnie większym przemysłem niż my,
    Brytyjczycy zbroją sie na zachodzie a Chińczycy szykują do zajęcia Mandzurii,
    Jeżeli chcemy wygrać tą wojnę musimy wprowadzić szereg modernizacji."

    Oczywiste było że potrzebne są zmiany, sytuacja znacząco sie zmieniła. Wszystko sie skopmlikowało o wielu rzeczach dowiadywaliśmy sie za późno.


    W związku z tym 20 stycznia odbyły się obrady dowódców osi w zakresie przyszłych celów sojuszu a także wzajemnej współpracy militarnej Japonia - Niemcy, Włochy. Dotej pory obie strony walczyły we własnej wojnie lecz od teraz cel jak i metody miały być wspólne a korzyści obustronne. Podjęto szereg ważnych decyzjii które miały mieć znaczący wpływ zarówno na działania na Pacyfiku jak i przebieg całej wojny. Najważniejszą z ich była decyzja o rozpoczęciu przygotowań do inwazji na Wielką Brytanie. Sporą rolę ma odegrać w niej również lotnictwo Japońskie. Sukces tej operacji zmieni losy wojny.


    W Japonii rozpoczeto szereg reform w strukturze armii.

    1. W zakresie sił powietrznych:
    - ponieważ koncepcja uniwersalnego samolotu (myśliwca wielozadaniowego) zawiodła. Samoloty Mitsubishi J2M3 Raiden które w roli myśliwca okazały sie za wolne i za drogie a jako bombowce za słabe postanowiono stopniowo zastępować wyspecjalizowanymi maszynami (aktualnie prowadzone sa badania nad ta doktryna)


    2. W zakresie sił lądowych:
    - odwołanie szefa sztaby Kanina Kitohito - zwolennika obrony i kontrataku.
    Fldm. Satoru :"Żeby wygrać potrzeba serii szybkich zwycięskich ataków, czekanie na atak przeciwnika nic nie da bo kiedy on juz nastąpi bedzie za silny by go odeprzeć.
    - utworzenie nowego rodzaju armii - Gwardii Imperialnej w jej miały wchodzić
    - jednostki piechoty górskiej (aktualnie - 1.2.1942) w produkcji
    - jednostki piechoty morskiej (przeniesione z sił morskich)
    - grupy transporterów (przeniesione z sił morskich)
    - a także jednostki powietrzno desantowe, pancerne, zmechanizowane i zmotoryzowane ( aktualnie w powijakach, prowadzone są intensywne badania we współpracy z Niemcami nad doktrynami, projektami i struktura tych jednostek)



    [​IMG]
    [​IMG]



    SYTUACJA AKTUALNA




    Pierwszy rok wojny był dla Japonii udany. W wyniku ekspansji udało się zwiększyć i zabezpieczyć rezerwy surowcowców strategicznych, paliwa i zaopatrznia. Powoli lecz stabilnie rozwijał się również przemysł. Spore straty w ludziach i sprzęcie udawało sie uzupełniać a nawet skrupulatnie rozbudowywać siły lądowe dzieki czemu liczba żołnierzy Japońskich stale rosła. Jedynie flota znacząco zmalała, słaby przemysł nie nadążał z uzupełnianiem strat. Kolejnym powodem sporych strat we flocie było nie docenienie przeciwnika. Wśród japońskich dowódców panowało przekonanie że żadna armia świata nie jest w stanie dorównać Japońskiej. Po cześci sie to sprawdziło aczkolwiek była to jedna z głównych przyczyn strat Japonii.



    [​IMG]
    [​IMG]


    Jednak armia Japońska dalej nie ma sobie równych na pacyfiku zaś flota jest jedna z najpotężniejszych na świecie. Sytuacja strategiczna nie sprzyja już Japończykom. Strasznie długa linia frontu ciągnąca sie od Mandzukuo w północnych Chinach aż po Calcute w Indiach jest o wiele łatwiejsza do kontroli dla przeciwnika dysponującego dwukrotna przewaga liczebna niż dla Japonii. Ciężki teren utrudnia działania ofensywne jak i utrzymanie sprawnie działającej logistyki. Na morzu sytuacja również nie wygląda najlepiej, element zaskoczenia minął już dawno zaś bazy takie jak Guam dalej sa w rękach Aliantów co zwiększa znacząco i ch możliwości operacyjne. Z czego bardzo często korzystają napadając na przykład na konwoje płynące z i do wysp Japońskich.

    To stawia Japonię przed ważnym wyborem. Poczekać na wdrożenie zaplanowanych projektów i uzupełnienie strat czy atakować? Jeżeli atakować to gdzie? Może należało by wylądować w Australii z której Japończycy już raz haniebnie musieli sie wycofać. Związało by to Aliantów walka na jakiś czas... Albo uderzyć bezpośrednio w trzon Amerykańskiej floty? W końcu do tej pory to my byliśmy górą. A może zwrócić sie w kierunku Indii, Alianci co prawda sporo stracili, jednak ich siła ciągle rośnie. Chińczycy również nie śpią, masowo modernizują armie (piech 36 na 39 ) i zastępują stare Curtis Hawki nowymi Curtis Tomahawkami (int. 3). A może walczyć na wszystkich frontach na raz jak dotychczas? Jednak efekt zaskoczenia już bezpowrotnie minął, walki bedą teraz o wiele cięższe.




    [​IMG]


    AAR oczyszczony i zamknięty. W celu ponownego otworzenia zgłoś się do HOI Officium.
    Shogun
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie