Manifest Destiny Ameryki XX wieku

W 1900 Stany Zjednoczone Ameryki Północnej nie były jeszcze uważane za światową potęgę. a działania polityczne miały niewielki wpływ na działania wielkich potęg. Przełomowa interwencja na frontach I Wojny w roku 1917 zmieniła na zawsze sytuację. Ameryka stała się jednym z głównych graczy w międzynarodowej polityce i finansach. Ogromny potencjał przemysłowy i bogate złoża naturalne przewyższały możliwości osłabionych państw europejskich. Ale Amerykanie wycofali się z aktywnej działalności politycznej po zakończeniu wojny. a potencjał przemysłowy Ameryki znacznie podupadł w wyniku krachu giełdowego na Wall Street w roku 1927 oraz następującego po nim wielkiego kryzysu. Kryzys którego epicentrum objawiło się na giełdzie nowojorskiej
dotknął wszystkie państwa ale Stany Zjednoczone najmocniej. W wyniku rosnącego niezadowolenia społecznego do głosu doszli różnej maści populiści z Johnem Edauem na na czele. Na organizowany przez niego wiece przychodziły tysiące ludzi, co zaowocowało wygraniem najbliższych wyborów. John Edauer zafascynowany ideologią faszystowską próbował wprowadzać jej elementy do USA, jednak znacznie w łagodniejszej wersji.
Pod Różnymi pretekstami stopniowo eliminował demokratyczną opozycję. Uważał że USA powinna przejąć przywództwo w kręgu cywilizacji anglosaskiej i podporządkować sobie całą Amerykę. Wielka Brytania zapewne nie będzie chciała oddać dobrowolnie swojego przywództwa...
Ale amerykańska opinia publiczna nie chce się pod żadnym pozorem angażować w nową wojnę. Czy Edauer będzie w stanie zwieść amerykańskie społeczeństwo ceniące wolność i przekonać ich do nowej wojny i nakładania kajdan na inne narody? Czy uda się mu się razem z innymi wielkimi wizjonerami utworzyć nowy ład na świecie?

 

nic nie wnoszacy wpis, ale czy na;pewnoe? Gra sie jeszcze nie zaczeła.
Pan Blovary z wizytą u prezydenta
24 listopad, 1935.
Prezydent siedział w swoim owalnym gabinecie. Planował nowy dzień. Było nad czym myśleć, ale myślenie przerwał doradca naukowy John Huks.
- Przepraszam panie prezydencie... Pamięta pan jak w 1932r. w trakcie kampani wyborczej obiecał, że gdy pan zostanie prezydentem, każdy może pana odwiedzić? Mamy tu pewnego człowieka który używa wzselkich sposobów żeby porozmawiać z panem osobiście. Nie wystarcza mu obietnica przedstawienia jego sprawy, jak czynimy to zwykle. To naukowiec ale...
- Niech wejdzie. Może nie wyciągnie strzelby z buta. A jak ma na nazwisko?
Blovary. Blovary Henry
Po kilku minutach zjawił sie spodziewany naukowiec. Na oko wyglądał całkiem przyzwoicie, choć może ubranie miał dość kolorowe, zamiast standardowego garnituru.
- Witam panie Blovary. PRosze siadać. Napije sie pan czegoś.
- Nie. Może ja od razu przejdę do sprawy. Nie chcę zajmować dużo czasu.
- O tej porze Anglicy mają swoją cherbatkę. Ale my nie będziemy tak marnować czasu i dalej zajdziemy. Z czym pan przychodzi?
- Z bombą. Bombą która potrafi zniszczyć miasto, albo skoncentrowaną w jednym miejscu wrogą armie. Z energia atomu która kiedyś zastąpi węgiel i rope naftową, która zasili panskie okręty i samoloty. Gdyby mi pan dał fundusze to obiecuję panu, w 1942 będziemy mieć przynajmniej jedną taką bombę, albo będziemy blisko jej opracowania. A puźniej nauczymy sie wykorzystywać energie w kontrolowany sposób.Napisałem już kilka prac na ten temat. Nikt ich nie czyta bo mowią że jestem wariat. Inne mocarstwa też już zaczynają o tym myśleć. Nie może pan sie dać wyprzedzić. Jeśli mi sie nie uda, może mnie pan osobiście zastrzelić sztucerem moje pradziadka Custera, który prawdopodobnie używał wczasie bityw pod Little Bighorn. Oczywiście nie ma nic za nic. Gdy pan będzie mial bombę, zrobi mnie pan dyrektore biura konstrukcyjnego samolotów, żeby m mógł stworzyć najszybszy samolot na świecie. Ja sie na tym nie znam, ale nauczę sie. Napewno. Nauczę sie , nauczę, sie. I jescze dużo pieniędzy żebym mogł robic najlepsze filmy. Wie pan chcę zrobić miłosny western. Strudzony wędrowiec w Dolinie Śmierci spotyka dwie panie z ich niewolnikiem. Dają mu pić,a wieczorem...
- Dosyć! Gdyby zrobił pan taką bombę dostałby pan co tylko zapragnął. Zastanowie sie. Proszę już stąd wyjść. Jeśli będzie trzeba znajdziemy pana. Nie musi pan dawać adresu. Ja wszystko wiem o Ameryce, a jeśli nie ja to moi współpracownicy . Dowidzenia panu.
- Kłaniam sie.

Naukowiec wyszedł. Prezydent przywołał doradce.
- Panie Hucks, kto to był do diabła?
- Mówią że to geniusz z chorobą psychiczną. Napisał kilka prac, ale żaden poważny naukowiec ich nie czyta, wszyscy uważają ze to nie realne pomysły.
- To był wizjoner. Niech ktoś przeczyta jego pracę i oceni realność jego pomysłów. Jeśli ma rację mogę mu dać miliony na badania.
- Ale panie prezydencie.
- Wiem co pan chce powiedzieć. Ze to szaleństwo. szaleństwem było moje wejscie w 29 do baru w Nowym Jorku i krzyknięcie że prezydent Hoover musi odejśc. Szaleństwem były moje podróże po stanach, te wszystkie strajki, manifestacje i pikiety. Dzięki temu szaleństwu pan z zwykłego profesora pan stał sie doradcą prezydenta. Dla pana dobra lepiej byłoby żeby to szaleństwo trwało . Ale pan chciał coś powiedzieć..
- Nic panie prezydencie. Absolutnie nic.
- Doskonale. Idziemy na obiad.

 

Nowy odcinek. Już niedługo poprawie poprzednie wpisy.

Rok 1936 zapowiadał sie pomyślnie dla amerykańskiej gospodarki. Dzięki polityce małego nowego ładu, kraj wychodził z wielkiego kryzysu(New Deal). Było to odejście od banki poddano kontroli rządowej, wdrożono program robót publicznych, upadające przedsiębiorstwa wzmocniono przez udzielanie pożyczek, powstały dopłaty dla rolników; wprowadzono pierwszy w historii system ubezpieczeń emerytalnych, ustanowiono 40 godzinny tydzień pracy, zwiększono zasiłki dla bezrobotnych, ustalono minimalne płace, a także wprowadzonow korporacyjne związki zawodowe, przynajmniej teoretycznie realizujące interesy poszczególnych grup zawodowych. Mimo tych antyrynkowych dzia³añ pojawił się wzrost gospodarczy. Wdrażano także program rozwoju biedniejszych częsci kraju, mający wyrównać poziom gospodarczy kraju(rozwój przemysłu). A przy tym wszystkim, choć wiele środowisk obawiało się, że Edauer pójdzie w ślad niemieckich nazistów, ona sam głosił hasło : Stany zjednoczone unią wszystkich stanów i narodów. Zmierzający w stronę dyktatury prezydent Edauer, zaskarbił sobie tymi działaniami liczne rzesze obywateli.
Choć amerykańskie media coraz chętniej przypominały o czasach XIX wieku i intensywnej ekspansji wtym okresie, to jednak wciaż jedszcze nic nie wskazywało że USA to drapieżnik. Wydatki na zbrojenia wrastały ale bardzo powoli, wolano inwestować w przemysł i nowoczesnę technologie (elektronika) utrzymywano poprawne stosunki z całym światem.
Jedyną jaskółką przyszłości była niedopuszczenie w senacie, przez partię Edauera uchwał o neutralności. Narodowa partia socjalistyczna (możliwa nazwa?), wciąż jeszcze w koalicji z demokratami (możliwe?) blokowała tego typu uchwały, wysuwane przez, jak narazie legalną partię republikanów. Zablokowano również projekt uchwały o dobrym sąsiedztwie,mającą dotyczyć krajów Ameryki Południowej.
W bużdzecie na rok 1936 nie było zapisów o zwiększaniu stanu armii. Przewidywał on jedynie stopniowy wrost wydatków na naukę, również opracowywanie nowych rodzajów broni.
Plotka niesie ze w styczniu 1936 zaszły zmiany w wywiadzie, którego głównym zadaniem od tej pory miał być wywiad gospodarczy. Bardziej oficjalnym posunięciem była nominacja Cruusera fanatycznego zwolnnenika Edauera na ministra przemysłu.

AAR oczyszczony i zamknięty. W przypadku chęci kontynuowania zgłoś się do HOI Officium w celu ponownego otwarcia.
Shogun