Mysore - AAR ( Zryw Południa )

Temat na forum 'EU II - AARy' rozpoczęty przez scorpin, 5 Maj 2005.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. scorpin

    scorpin Aktywny User

    Agceep 1.37
    ustawienia : standardowe

    Kraina Majsur była starożytnym południowo - indyjskim królestwem , jednym z niewielu , które oparło się wpływom islamskim , jednak ceną była utrata niezależności na rzecz swego północnego sąsiada. Jak głosi legenda, jego stolica, również zwana Majsurem, została zbudowana w miejscu, w którym bogini Ćamunda uśmierciła po zażartej walce demona. Przedstawia się ją jako boginię o wielu ramionach z zawieszonym na szyi naszyjnikiem z trupich czaszek.. lecz nie zajmujmy się legendami i mitami , przejdźmy do rzeczy bardziej przyziemnych...Jak już wspomniałem na płn. Indii szalała muzułmańska burza i wydawało się kwestią czasu kiedy padnie ostatnie tamtejsze hinduskie królestwo , a wtedy niechybnie wzrok najeżdzców zwróci się na rozdrobnione południe...

    Takie myśli kłębiły się w głowie obecnie panującego "wzbudzającego strach całego świata" króla. Jednakże taki śmiały plan wymagał niezmierzonej głupoty lub niezwykłej odwagi ,a jednego i drugiego brakowało Vijaya Rajejowi , dlatego zwrócił swój wzrok na zachodnie księstewka... Pierwszego stycznia roku 1420 - kalendarza chrześcijańskiego armie Mysoru - przekroczyły granicę najbliższego księstwa ( nazwa jego wymazana została z kronik na znak pogardy , jaką czuł władca do pokonanego tchórza )... 10 k piechoty wspieranej przez 3 tysiące kawalerzystów oraz 12 słonii , zaatakowało w dwóch falach ( na wyraźny rozkaz Najmądrzejszego - druga fala uderzyła 5 dni po pierwszej , gdy losy bitwy zaczynały przechylać się na stronę obrońców ) i rozbili sześcio tysięczne zgromadzenie sił wroga...rozpoczeło się długie oblężenie.
    W końcu miasto ogłosiło kapitulację , w zamian Vija Rajej obiecał , że miasto nie zostanie złupione...i tak też się stało..Teren księstwa zostały bezpośrednio włączone do domeny...

    < jedną z ważniejszych konsekwencji , było uzyskanie dostępu do oceanu , a także przejęcie 1 statku wojennego wraz z jednym transportowcem , co pozwoliło się włączyć w konflkt morski , a jako , że Mysore był i jest nadal państwem kupieckim - szybko uzyskało przewagę w tym teatrze zmagań wojennych , zaś ludność królestwa wzrosła niemal o jedną trzecią >

    Mając zabezpieczone plecy , król odmówił w 1423 roku płacenia corocznego trybutu Radży , jednocześnie zgłaszając chęć do wstąpienia do sojuszu z płn-wsch. królestwem Orissą ( uniemożlwiając tym samym jakikolwiek wrogi ruch Vijayanagaru , również wchodzącego w skład owego paktu - była to w pewnym sensie ironia losu - wszak Vijayanagar znaczy Zwycięstwo - a taki obrót spraw to była niewątpliwa porażka... ).

    Po sukcesie tych dwóch przedsiębwzięć - zaatakował kolejne zachodnie księstwo , po szybkim przemarszu po niebronionej krainie ropoczeło się oblężenie największych miast owego państwa... jedyną komplikacją okazało się wypowiedzenie wojny przez dzikich buddystów z wyspy o dźwięcznej nazwie Cejlon , będących w sojusz z ostatnim księstwem...ta wiadomość niewątpliwie ucieszyła Króla ..szybko przegrupował swe siły i zaatakował nowo co sformowane wojska Travancoru ( rozpaczliwie błagającego o zmiłowanie i o pokój ) zaś flota pod dowództwem kapitana Raja rozbiła trzy-krotnie liczniejszą armadę sojuszników.. Upojony sukcesem Postrach Świata popełnił swój pierwszy błąd - obiecał pomoc w wojnie z sunnickim Hyderbaradem.
    Państwem , które rozbiło państwa sojuszników.... okazja na wbicie noża w plecy Vijayanagarowi odeszła i minąć miało kolejne 30 lat zanim się powtórzyła...Co więcej , mimo że Postrach Świata nie wysyłał wojsk mająch wspomóc swych hinduskich braci , Słutan zarzadał , by traktować Mysore jako stronę pokonaną ( musiał zapłacić 100$ ).
    Na szczęście skarbiec w tym czasie przeżywał swe złote chwile ( po zwasalizowaniu księstw i zarządaniu od każdego po 100$ i zawarciu rozejmu z Lanką ).

    Opisując działania na niwie militarnej nie zapominajmy o dwóch ważnych wydarzeniach. Pierwsze to przejęcie część praw należnych z dziada pradziada kapłanom - co niewątpliwie zcentralizowało władzę oraz ograniczeniu roli arystokracji w życiu społecznym ( walka z klasami ). Wszystko to zrobione było , by wzmocnić kulejącą gospodarkę państwa...
     
  2. scorpin

    scorpin Aktywny User

    Od pamiętnych lat 1420-1425 mineło sporo czasu , wypełnionego głównie przyziemnymi sprawami ( czyli ciułaniem grosza , wszak zastrzyk w wysokości 20-30 $ pochodzącego ze spisu ludności na wiele nie pozwalać nie mógł , ale pozwolił na uzbieranie 300$ ) , czyli inwestycją w infrastrukturę , handel ( tu głównie szły pieniądze na poszerzanie znajmości , któe ułatwić miały zycie królewskim kupcom , a utrudnić wrogim ;) ) a następnie < i nurt ten utrzymał się do wiosny 1452 KC > w rozwijanie nowinek militarnych... cóż wypadałoby chyba wspomnieć o dość regularnych wojnach
    z królestwem Lanki...ale czy warto ?? Wszka wojny te nic nie wnosiły , 3-4 bitwy morskie , jedna lądowa...pięć miesięcy spokoju..rozejm..Wojny te stały się częścią natury ludzi żyjących na wybrzeżu. Stało się to tak zwyczajne , że tematu tego poruszać nie będę do roku 1475 KC , kiedy to flota Lanki wykorzysta niepowtarzalną szansę stania się główną podwodną atrakcją wybrzeży koło Cochinu w dwudziestym wieku... Wracajmy więc do tematu..Kolejni Królowie , mieli jedną wspólną cechę lubili się martwić o przyszłość... tym razem głónym zmartwieniem obecnego Pana Mysore , była prow. Goa , gdzie mieszkała szybko rozwijająca się mniejszość Marathanów , nie koniecznie chcąca się podporządkować słabemu Vijayanagarowi... czas uciekał tak szybko jak przesypuje się piasek pomiędzy rozczepionymi palcami , zaś pretekstu < choćby najdurniejszego > do wojny nie było...cóż , ale jak przyszedł to poszło pa całemu...Otóż niedawny wróg Królestwa , Hydebarad < tak , tak ten sam :roll: > wystąpił ze swego dotychczasowego sojuszu..nienamyślając się długo Chamaraja Wodeyar I ( a nie wspominałem o nowej dynastii rządzącej Mysorem :shock: ?? niemożliwe :? ?? no to właśnie to zrobiłem :wink: ) zaprosił Słutana do paktu przeciw wspólnemu sąsiadowi...( wkrótce dołączyło do niego również księstwo Travancoru ). Pretekstem do wojny , stało się pobicie jednego z kupców < ciekaw , jestem tylko którego ,wszak cech , ani tym bardziej kasta kupców , prawie w ogóle nie istniała i siłą rzeczy - nie byli nigdzie wysyłani , ale cóż nie wnikam :roll: >.
    Tak jak przewidziano , główny trzon armii nieprzyjaciela ( a należy tu napisać , by to zwycięstwo ładniej wyglądało ) liczący blisko 32 tysiące wojsk ( po tym jak zdradzieck włączono 6 k muzułmanów ) , uderzył na samo górzaste serce krainy - na Mysore , heh ale w tym samym czasie skarby państwa przewożone były wozami na wybrzeże, gdzie czekać miały na wieści o zwycięstwie lub porażce... 6 k wojsk uderzyło przez neutralne ziemie Mangalore , będące pod władnaiem wielu niezależnych władców , odkąd zerwali z Radżami... zaś reszta sił rozpoczeła systematyczne pustoszenie wschodnich prowincji... A gdzie się zapytacie rola Hyderbaradu ?? Otóż państwo te zostało , ukarane za niedawną zachłoność... otóż kiedy rozpoczeli oblężenie Zwycięstwa , wróg zaprzestał oblegania pięknego miasta Mysore i rzucił się do ratowania swojej stolicy...ach cóż to była za piękna bitwa...ponad 50 k ludzi , a przeżyło może z 10 k , gdy wykrwawiały się te dwa państwa , Mydras zdobywało kontrolę nad kolejnymi ziemiami ...Król w takiej sytuacji zgodził się łaskawie na pokój na warunkach : 50 $ dla całego sojuszu , Goa , Pondichery i Madras dla niego...

    Dziękuję za powiękrzenie limitu
    _________________
    Ps : dzięki Jedrek41 za uznanie
     
  3. scorpin

    scorpin Aktywny User

    Wydawać by się mogło , że wszystko szło doskonale...Uzyskano nowe ziemie,
    które zaczęto kolonizować - wypierając autochtonów ( Goa ) , Płn. Sąsiad leżał pokonany , dlatego też Postrach Świata , Król Mysore , Książe Keralii , Słońce Indii , Obrońca Wiary Chamaraja Wodeyar I rozpoczął starania o włączenie sojuszniczego księstwa w obręb królestwa.
    *
    Niestety , Słutan Hyderbaradu w swej nieskończonej głupocie , wypowiedział wojnę Słutanatowi Delfijskiemu , będącemu w sojuszu z wszystkimi muzułmańskimi państwami regionu ( Gujaratem i Bengalem ) oraz < co ważne > Chinami i toczącym zwycięską wojnę z hinduskimi krajami północy .
    *
    Król stanął przed dylematem , czy uszanować porozumienia i stanąć do nierównej walki z nawałnicą ostrzy hord z pod znaku półksiężyca i ich skośnookich sprzymierzeńców i prawdopodobnie ponieść olbrzymie straty , czy też raczej okazać się mądrym tchórzem i zająć się umacnianiem swego państwa...Zaiste trudny to był wybór :wink: :roll:
    *
    Jak pokazała historia , miał rację nie stając do tego zbrojnego konfliktu.... Szpiedzy stacjonujący na terenie Hyderbaradu donosili... 60k Chińczyków okupuje prow. X 30 k Begalczyków właśnie rozniosło w pył obrońców w okolicach miasta Y , wojskom Gujaratu udało się przeprowadzić desant na plaże w pobliżu Bombay'u ...Jednym słowem : słutanat płonął.
    *
    Podczas tej wojny doszło , również do smutnego wydarzenia , otóż gdy Bengalczycy zbliżali się do hinduskiej prowincji Yanam , wydali dekret , że jeśli ktoś nawróci się na islam , jego mienie zostanie oszczędzone...po parokrotnym pokazaniu co się dzieję z opornymi , przed mułłami ustawiały się kolejki chetnych wygłaszająch wiarę w Allacha i w to że Mahomet był jego prorokiem... Yanam został stracony na długi czas dla Hinduizmu :(
    *
    A cóż w tym czasie robił król ?? otóż udało mu się ocieplić stosunki ze swym drugim wasalem ks. Cochin i zawiązać z nim sojusz , a także umocnił gospodarkę poprzez kolejne scentralizowanie władzy oraz będąc władcą oświeconym - dzięki protekcji nad zdolnymi rzemieślnikami oraz wynalazcami , myślicielami itp.
    *
    Spokój królestwa zakłóciło tylko wypowiedzenie wojny przez Radżę Vijaya Raya II , w ocenie znawców historii był to desperacki krok , choć , jak sami przyznają , mądrze poprowadzona kampania na pewno nie skończyłaby się w taki sposób w jaki za chwilkę poznacie...
    *
    Otóż cały kwiat swego wojska agresor skierował do mało zaludniej prowincji Goa , gdzie żołnierze gineli setkami , każdego dnia dezerterowało lub umierało dziesiątki , zaś prowincja dalej pozstawała niezdobyta... Król Majsuru wysyłał zaopatrzenie drogą morską do oblężonych miast , zwiększając tym samym frustrację napastników , sam zaś rozpoczął oblężenie miasta , które ktoś w swej pysze nazwał Zwycięstwem...
    *
    Wojna wydawał się ustawiona , wykrwawiające się wojska wroga na zachodzie , siły obrońców zdobywające stolicę , jednakże losy wojny mogła odwrócić odsiecz sojuszników.. Radży z pomocą przyszło bowiem księstwo Orissa , robiąc udane desanty w prowincji Madras. W takie to sytuacji Król postanowił , wysłać flotę by strzegła wód terytorialnych przed następnymi falami , sam zaś rozkazał rozbić resztki zgromadzone pod miastem Goa...doszło do rzezi , bo jak się okazało Vijanghar zatrudnił tylko piechotę , która nie miała szans z 6k kawalerzystó wspieranych 7 k piechurów...
    *
    Jak tylko zagrożenie kapitulacji Goa zostało zażegnane , wojska dostały rozkaz zajęcia , pewnej małej kolonii na płd-wschodzie Indii, powód był prosty Myscore nie chciało brutalnie podporządkowywać sobie pokonanego wroga , lecz uczynić z niego marionetkę...rozpoczął się wyścig z czasem , kto pierwszy zdobędzie prowincję, Orissa czy Mysore....
    *
    Tym razem szczęście sprzyjało Słońcu Indii... ceną jako przyszło zapłacić głupiemu radży było : utrata wyżej wspomnianej prowincji , zgodzenie się na płacenie corocznego trybutu oraz wypłacenie odszkodowań wojennych w wysokości 125$...

    *
    Jedna wojna została wygrana kiedy to szpiedzy donieśli o możliwym buncie jednego ze swych lenników...


    PS Dzięki Konsul Powodzenie zawsze się przyda
    PS2 CBX dzięki za komentarz :p hmm na obecnym etapie gry nie ma żadnego z państw przez Ciebie wymienionych , wasale zostali ( jak słusznie zauważyłeś - wchłonięci ) zaś Zwycięstwo padło pod naporem Islmamistów...w

    PS3 czy dojdę do indochin... heh nie wiem , ale być może :p , jednakże czekają mnie dość ciężkie wojny z Bengalem i Gujaratem , a chcę ich eliminować po kolei , co się tyczy nawracania...też jest problem , bo religia hinduska na starcie ma -0.5 misjonarza , więc albo zdecyduję się nawrać te prowincje , albo pójdę w stronę innowacyjności , mam jeszcze troszkę czasu na to....
     
  4. scorpin

    scorpin Aktywny User

    Raja din powoli wjedżachał na zaludnione ulice stolicy wasala królestwa. Rozglądał się uważnie , przypatrując się ogorzałym od wiatru , twarzom żeglarzy , rzucających ponure spojrzenia na wysłaników dalekiego Mysoru..
    Spojrzał do góry , na zachmurzone niebiosa , gdy pierwsza kropla spadła na jego twarz.. "Zła pogoda , złe spojrzenia "...
    *
    dwa miesiące wcześniej - Pawia sala...
    *
    Wprowadzono go do komnaty z opaską na oczach - gdyż wedle legendy , ten kto ujrzałby posąg złotego ptaka , zostać miał następnym królem Majsuru - oczywiście legenda nie tyczyła się kobiet , więc nic w tym dziwnego , że do sali wprowadziła go , bardzo urodziwa niewolnica. Czuł jak serce wali mu jak młot , zaś o skupieniu się na czymkolwiek mógł tylko pomażyć...
    *
    Ty jesteś Raja din , zdobywca Goa , bohater walk o Madras po otrzymaniu odpowiedzi , król kontynuował:
    Swemu męstwu zawdzięczasz to , że pojedziesz do Travancoru , eskortując dar przyjaźnii dla tamtejszego księcia , weź setkę najlepszych wojowników i z pięciuset "smutnych"..
    Macie dowieść tę przesyłkę , albo rozliczę się z waszymi bliskimi , których tak się składa właśnie zaprosiłem na święto zwycięstwa dnia nad nocą...
    Poczuł jak serce zwiększa swoje szaleńcze bicie i bynajmniej niespowodowane to było wędrującą wdłuż jego ramięnia , ręką kobiety...
    *
    Obejrzał się do tyłu z 600 ludzi zostało mu około 400 - straty uszczupliły głównie odział smutnych , jednak ubytki w szeregach weteranów ( jak na taką teoretycznie łatwą podróż ) również wołały o pomstę...
    *
    Liczne starcia z odziałami wasala uświadomiły mu , że ma duże szanse na rozpoczęcie kolejnego cyklu reinkarnacji..jakos tak ta myśl nie poprawiła mu i tak zepsutego humoru...
    *
    Prawie się nie zdziwił , gdy Książe Południa przyjął go na dziecińcu , a nie ( jak kazało dobre wychowanie oraz prawo zwyczajowe ) w specjalnej sali ( zazwyczaj w komnacie tronowej ) , pal sześć również na fakt , że księcia nigdzie nie było widać ( Raja i tak domyślał się , że stoi w jakimś oknie rozkoszując się zniewagami , które królewscy posłowie musieli przełykać w ciszy ).
    *
    Stojąc wśród zgromadzonej ciżby wygłosił przemówienie traktujące o dobrych stosunkach Mysore - Travencor , wyraził nadzieję o dalszej pokojowej koegzystencji , a także jako dar dobrej woli oddał ceremonialną szablę drugiego Wodzireja , a także skrzynię po brzebi wypełnioną klejnotami...
    *
    Odpowiedziała mu cisza...
    *
    Cisza , która przeciągała się niemiłosiernie długo...
    *
    Aż w końcu , z balkonu naprzeciwko rozległ się głos herolda , który oznajmił , że dary zostały przyjęte , zaś książe również wyraża pragnienie , by oba państwa żył ze sobą w pokoju..
    *
    kolejny policzek..nie zaproponowano gościom schronienia , ale cóż gdyby tylko książe wiedział , że jego decyzja otworzyła drogę do aneksji Cochinu...:) co stało się w roku 1455 KC , gdy zaczeły być widoczne polityki wewnętrznej prowadzonej w mysorze postawiono na zcentralizowanie władzy ( +2 centr ) osłabienie roli arystokracji ( -1 ar ) oraz poszerzenie horyzontów myślowych mieszkańców państwa ( inn +2 )...
    *
    PS gra jest prawie skończona ( rok 1771 - więc to już tylko kwestia moich chęci i czasu na dokończenie aar-u ;) )
     
  5. scorpin

    scorpin Aktywny User

    znalezione na pergaminach starej księgi
    *
    Nieznane są powody dla , których Władcy Półudnia , Strach Czterech Stron Świata , Panujący w Centrum weszli w sojusz z islamskimi państwami północy..tymniemniej coś na rzeczy musiało być...
    *
    W drugim roku panowania Chamarai Wodayara - drugiego tego imienia ( 1480KC ) do Wielkiego Królestwa przyłączają się rewolucjoniści z Maharasty i prowincji Khandesh.
    ( zapiski zbyt nieczytelne )
    W 30 roku panowania Chamarai Wodayara - drugiego tego imienia - z Sojuszu Narodów usunięty zostaje Bengal , zaś miejsce jego zajmuję księstwo Orissy [ * wiadomo już , że usunięcie owego księstwa islamskiego , było realizacją planu eliminowania słutantów muzułmańskich , jeden po drugim - pretekstem była aneksja Beluchistanu ]
    33 roku panowania Chamarai wojska Mysoru przekraczają granicę , splądrowano wiele miast i miasteczek...Prowincja Gondwana zostaje włączona w skład państwa.
    Przez 35 lat Chamaraia Wodayara rządził Mysorem , Chamaraja [ III ] wstąpił na tron Mysoru.
    { infra wynosiła wtedy k 40% zaś handel 39% }
    *
    W drugim roku panowania Chamarai - trzeciego tego imienia - podporząkowano ostanie niezależne plemiona żyjące w obrzarze Mysoru.
    W dwunastym roku panowania Chamarai , pokonany biały człowiek , otwiera pierwszy indyjski bank.
    Tegoż samego roku wybuchła wojna , gdzie wielu ludziom zamknięto bramy życia , biali ludzie przybyli z miejsca , gdzie ginie słońce niosąc tylko chaos...
    Wojna trwała sześć lat , smukłe statki białych ludzi nigdy więcej nie pojawiły się w pobliżu Mysoru...
    30 roku panowowania Pan Południa otwiera cztery manufaktury ( na jedną bierze pieniądze od Asilianu dil min ).
    40 lat panował Chamarai - trzeciego tego imienia - Tammaraja [ II ] wstąpił na tron.

    ________________________________________________________________________________________

    OT skasowano - AAR zamknięty - w celu kontynuowania proszę zgłosić się do administracji forum.
    Raferti
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie