Niewykonalny Rozkaz - AAR Polska '39 *Demo

( Z braku działu, który zapewne niedługo się pojawi to tutaj )

1 Września 1939 godz: 0:01 Na północ od Warszawy....



-Szybciej, szybciej do ciężkiej cholory...-wrzaski plutonowego nie miały końca. Choć wojna, której wszyscy tak oczekiwali, wybuchła a ich oddział dostał rozkaz natarcia, dla wielu byłu to manewry. Cieżkie ale manewry. W oddali słychać było artylerie, zapewnie niemiecką gdyż w pobliżu nie było żadnych pułków artylerii ciężkiej. A tylko ta mogła nawiązać walke z niemiecką. A teraz to natarcie... Mieli iść w szpicy.

Właśnie oni. Chłopcy z 71 pułku piechoty wchodzącej w skład 18 DP.




Technologie w wojsku pozostawiają wiele do życzenia. Polska armia w 1939 roku dopiero bada armatę wz.02/26 75mm. (pomijąc fakt, juz przekalibrowania)


Niestety większość żołnierzy nie zdaje sobie sprawy z przygniatającej przewagi nieprzyjaciela.

Kompanie z I oraz III batalionu ruszyły jako pierwsze. Tabory i zaopatrzenie tuż za nimi. Marsz zamykal II batalion. Marsz odbywał się w całkowitej ciszy. Żołnierze z tornistrami na których troczono menażki zachowali kamienne twarze. Choć kilku odważyło się zażartować.
-Ciekawe gdzie się wszyscy pochowali. Jeszcze cztery kilometry i będziemy w Prusach.
-A co? Spieszno ci do domu ?
Kilku z nich wybuchło śmiechem.


Sztab 18 Łomżynskiej Dywizji Piechoty.
-Panie Generale... Meldunek ze zwiadu. -podoficer nawet nie zdążył zasalutować. Na szczęście na wojnie na niektóre rzeczy nie było czasu.
General Anders podszedł i wział skrawek papieru. Jeden z oficerów zapalił laterkę, która rozświetliła otoczenie.
Zwiad donosił o jednej dywizji piechoty. Na szczęście dla oficerów sztabu sytuacja sama się wyjaśniła. Nie tylko dywizja Andersa wiedziała o niemcach. Cała grupa operacyjna już wiedziała. Meldunki z innych pododdziałów dawały nadzieje na pełne zaskoczenie.
Tak też się stało.



W celu zmocnienia natarcia na kierunku Północnym, SGO Narew została wzmocniona Grupą Operacyjną Grodno pod dowództwem generała Sosabowskiego.




Kiedy natarcie, zaczeło przynosić efekty całkowicie źle rozlokowane nasze dywizje, podległe jeszcze gorzej rozlokowanym dowództwą stanowią przeszkodę z którą ciężko się uporać.
Lewy sąsiad, Armia Wyszków wzmocniła swoje natarcie. Niestety próba skontaktowania się z dowództwem armii (miejsce postoju(m.p.) Lublin!) nie powiodła się. W celu ponownego zorganizowania frontu północnego Armia Wyszków przekaże swoje jednostki Armii Modlin oraz SGO Narew.



Po szoku w niemieckim dowództwie, które zapewne niespodziewało się nagłego ataku, przystąpiło do działania.



W wielu miejscach widać było efekty złego planowania. Działania wojenne jasno pokazały jak bardzo sztab generalny pomylił się w swoich ocenach. Dywizje podległe oddalonym sztabom, trzymanie sił w nieodpowiednich miejscach miało stać się zwiastunem końca.

By naprawić sytuację, zaczęto dyslokować dywizje bliżej frontu. Ale wszyscy wiedzieli, że nie da się oddzyskać straconego czasu. A nawet jeśli czy kilka pułków KOP pomoże ?


Na szczęście sojusznicy nie zawodzą Francuzi nacierają jak się patrzy a Anglicy zgadzają się bym produkował na ich licencji dwie brygady pancerne. (Szkoda, że tego nie doczekam )


Po chwili drugi powód do świetowania. Niemców można bić !! Sytuacja na poludniu kraju-katastrofalna. Stracono już jedną prowincję a część Armii Kraków w odwrocie. Natomiast północ jest świadkiem aktów bohaterstwa, heroizmu i wielkiego hartu ducha naszych żołnierzy.


Flota dostała rozkaz przebazowania do portów brytyjskich. Nikła szansa zmienia się w chwili wejścia na Morze Bałtyckie eskadry Royal Navy !! A więc i Anglia zamierza wziąść udział w wojnie.


Na północy chwila wytchnienia. GO Grodno przybyła wzmacniając obrone Suwałek. Natomiast do natarcia w okolicach Johi... (czegoś tam) ruszyły 1 DPLeg oraz 41 DPRez. W sumie przewaga naszych sił to 5:1. Natarcie trwa w najlepsze. Okręty floty przeprawiły się przez Sund i obecnie są niedaleko portów we wschodniej anglii.
Sytuacja na południu to zapowiedź klęski. Front ugina się pod naciskiem wroga. Armia Łódź i Kraków naciskane, muszą się wycofać.


Fiu fiu fiu... poczekam pare dni by coś napisać. Ja straciłem 10 prowincji oni 1

Wielkopolska i Pomorze stracone. Odwrót także w Małopolsce. Natomiast natarcie w pasie działan Armii Modlin i SGO Narew przebiega doskonale. Malbolk oraz Joha.... (coś tam) zostały zdobyte. Rezerw brak.


Niestety... gry nie można Savować a kochana małżonka pogania do łóźka to przerywam na dziś. Ale wróce jutro :]
Wrzesień 1939 nie przynióśł wstydu. Obecnie nadal trwa walka w pasie granicznym, choć obecnie zagony pancerne wbijają się w głąb kraju. To jednak planowałem wycofać się na linie Wisły i podjąc tam obronę.Niestety nie dane mi to było ale moge przyjąć, że obrona kraju potrwała by do listopada.


PS.Nie wiem jeszcze gdzie i jak ale straciłem ok 20 pułków ?!

AAR wyczyszczony i zamknięty. Gdy wróci wena, kontaktować się z funkcyjnymi działu.
Biedrona