Od Rady Regencyjnej do Królestwa, Kaiserreich

Temat na forum 'Darkest Hour - AARy' rozpoczęty przez Erich Topp, 29 Kwiecień 2011.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Erich Topp

    Erich Topp Aktywny User

    Prolog cz.I Sytuacja ogólna i scena polityczna Królestwa.

    [​IMG]

    Królestwo Polskie powstało w wyniku ustaleń podjętych przez zwycięskie państwa centralne. Po wojnie Polacy wzięli jeszcze udział wojnie przeciwko bolszewikom w Rosji, potem oczy cywilizowanego świata odwróciły się od tego małego kraju w centrum Europy, w centrum świata. Zgodnie z wolą zwycięskich Niemiec, władzę sprawowała Rada Regencyjna, wyłoniona na początku niemieckiej okupacji Warszawy, jeszcze w czasie wielkiej wojny. Politycy wchodzący w jej skład chcieli już oddać władzę, stworzyć podstawy do powstania nowej monarchii, ale Niemcy nie wyrażali zgody… Kraj trwał. Pozostawał wciąż na boku głównych wydarzeń, jednak ziemie rdzennie polskie znajdowały się zarówno na terenie Miteleuropy, jak również w rozlatującej się monarchii austro-węgierskiej, która istniała tylko dlatego, że nie było tworu politycznego zdolnego od usunięcia jej na bok. Tymczasem w krajach związkowych takich jak Czechy i Węgry sytuacja dojrzewa do wejścia na własną drogę. Polska dąży do odzyskania części ziem litewskich, które zamieszkane są przez większość polską, białoruskich i co najważniejsze – Galicji, w granicach, której pozostaje jedna z pierwszych stolic Polski – Kraków. Również Niemcy nie mogą spać spokojnie – Polacy roszczą sobie słuszne pretensje do Wielkopolski i Pomorza Gdańskiego, które ich zdaniem jest integralną częścią Królestwa. Czy posłuszni do tej pory Polacy ruszą przeciwko swoim dawnym sojusznikom? Polska scena polityczna również nie pozostaje jednorodnym organizmem politycznym i nadąża za najnowszymi trendami w polityce. Polska Partia Syndykalistyczna, podobnie jak jej zagraniczne odpowiedniczki dąży do przejęcia pełni władzy w kraju. Zwalczają ją Polscy Patrioci, związani ze „Narodową Demokracją Królestwa Polskiego”, nawiązujący do polityki prowadzonej przez amerykańskiego przywódcę Huey’a Long’a. Czy politycy rzucą się sobie do gardeł? Czy pociągną za sobą setki jeśli nie tysiące zwolenników, którzy zmuszą Radę Regencyjną do oddania władzy? Czy w Polsce wybuchnie wojna domowa pomiędzy zwolennikami poszczególnych opcji? Na te pytania nie można odpowiedzieć teraz, gdy wszystko pozostaje jeszcze skute lodem i śniegiem, który w styczniu 1936 roku pokrywa wszystko grubą nieprzeniknioną „pierzynką”. Oczywiście to poetyckie porównanie odnosi się tylko do wsi i licznych szlacheckich dworów, które pozostały tu jeszcze od czasów rosyjskich zaborów. Miasta nie są tu piękne, albo bogate. Te nieliczne małe miasteczka, które posiadają jeszcze jakieś ośrodki przemysłowe, są zazwyczaj brudnym, zapyziałymi mieścinami, których nijak nie można porównać do wielkich miast Komuny Francuskiej, Niemiec czy Unii Brytyjskiej.

    [​IMG]

    Łódź​

    Jedynymi wyjątkami od tej ponurej reguły są Warszawa i Łódź, jedyne miasta posiadające duże dworce kolejowe i lotniska obsługujące ruch cywilny i wojskowy. W tych właśnie miastach koncentruje się całe polskie życie gospodarcze, kulturalne i naukowe… Tutaj narodziły się cztery wielkie koncepcje rozwiązania problemów Rzeczpospolitej, wiążące się głównie z osobą nowego króla. Powstała więc opcja proniemiecka, austriacka, militarystyczna i koncepcja króla „Piasta”.

    [​IMG]

    W przypadku koncepcji niemieckiej, jej zwolennicy opowiadają się za wybraniem na króla przedstawiciela niemieckiej dynastii, który zapewniłby by Polsce owocną współpracę gospodarczą i ekonomiczną z Cesarstwem. W przypadku takiego paktu podnoszone są projekty odzyskania Wielkopolski, a nawet uzyskania dostępu do Morza Bałtyckiego. Ceną za poparcie Niemiec miałoby być włącznie Polski w skład sojuszu opierającego się na sile militarnej Niemiec i krajów od nich zależnych, takich jak Królestwo Litwy, Królestwo Białorusi i Księstwo Ukrainy, oraz niemieckich spółek handlowych i pomniejszych państewek zależnych od Berlina w Afryce i Azji. Wejście w sojusz z Niemcami wiązałoby się jednakże z uzależnieniem państwa od woli Berlina, oraz z pogorszeniem relacji, zarówno z krajami Ententy, jak również z krajami Syndykalistycznymi, takimi jak Komuna Francuska, której jedynym celem jest obecnie stworzenie sytuacji, w której Niemcy zamienią się w kolejne państwo opanowane przez rozszalały syndykalizm…

    [​IMG]

    Zdecydowanie bardziej popularna jest opcja zakładająca porozumienie z Austrią, i wprowadzenie na tron polski, „kogoś z Habsburgów”. Przyjęcie na tron dynastii znad Dunaju, doprowadziłoby do odzyskania Galicji, która zapewne ponownie stałaby się częścią Królestwa Polskiego. Obawiano się jednak, że Polska może stać się krajem satelickimi Habsburgów, którzy w chwili obecnej chylą się ku upadkowi zarówno na Węgrzech, jak i w innych krajach w pobliżu. Nie wiadomo jak długo Czechy będą popierały władcę z Wiednia, który częściej niż w Pradze bywa we Lwowie i Budapeszcie… Przy takim królu Polacy mogliby liczyć na daleko idącą autonomię i przysłowiowy święty spokój dla polskiego rządu, który de facto sprawowałby pełnię władzy w kraju. Z drugiej strony naród, pragnie aby król, bez względu na pochodzenie był blisko swojego kraju i troszczył się zarówno o sprawy wewnętrzne jak również o politykę zagraniczną państwa polskiego…

    [​IMG]

    Kolejną opcją było przekazanie pełni władzy wojsku. Jako kandydata do przejęcia władzy wskazywano na popularnego dowódcę Sił Zbrojnych, generała Władysława Sikorskiego, który przy każdej nadarzającej się okazji apelował do „sumienia narodu” o przekazywanie datków i darowizn na rzecz unowocześnienia i rozbudowy wojska. Jednocześnie bardzo chętnie angażował się w bierzącą politykę. Z jego ust wielokrotnie padały deklaracje o „przepędzeniu darmozjadów”, którzy blokują jego plany rozbudowy polskiego przemysłu zbrojeniowego i stworzeniu sieci dużych firm produkujących broń i amunicję na potrzeby armii. Generał Sikorski zapowiadał niejednokrotnie, że jeśli władzę w kraju przejmą ludzie związani blisko z armią, zapewni on odzyskanie choćby części dawnych polskich ziem. Biorąc pod uwagę jego zdolności przywódcze, talent organizacyjny, obycie towarzyskie i zdolność do zjednywania sobie ludzi, niewielu wątpiło, że jego zapowiedzi są ze wszech miar bardzo prawdopodobne.
    Ostatnia już koncepcja, powołania na króla mitycznego Piasta, była tworzona pośpiesznie, bez przemyślenia. Jedynie nieliczni jej zwolennicy, zakładali, że wybiorą na króla przedstawiciela polskiej szlachty, który w ramach wdzięczności za darowanie mu korony, będzie popierać ich opcję polityczną, która na czas jego panowania zdominuje polski rząd. Plany te popierali zwłaszcza słabo orientujący się w polityce zagranicznej przedstawiciele arystokracji ze wschodniej Polski, wierzący głęboko, w to, że gdy władza wpadnie w ich ręce wszystko nagle stanie się proste i łatwe…

    [​IMG]

    Na początku 1936 roku, w Polsce istnieją cztery główne partie polityczne, prowadzące politykę w skali makro, obejmujące swoim działaniem cały kraj, jedną z nich jest Polska Partia Patriotyczna kierowana przez Stanisława Cata Mackiewicza, redaktora naczelnego „Słowa”, jednego z kilku warszawskich dzienników popieranego przez koła ziemiańskie i arystokratyczne. PPP jako partia konserwatywna, powiązana z polskim ziemiaństwem, opowiada się za wytworzeniem się dużych centrów przemysłowych na terenie dawnego zaboru rosyjskiego, które pochłaniałby nadwyżki produkcji rolniczej wsi, oraz tworzyłaby miejsca pracy dla opuszczających przeludnioną wieś synów chłopskich. Jednocześnie program PPP kładzie duży nacisk na rozwój edukacji, którą objęta ma być całość populacji pomiędzy 7, a 18 rokiem życia. Kolejnym ważnym punktem w programie PPP, jest odsunięcie od władzy w wojsku oficerów dążących do przejęcia władzy w kraju.

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]
    Kolejną partią działającą na prawej stronie sceny politycznej jest Narodowa Demokracja Królestwa Polskiego, kierowana przez starzejącego się Romana Dmowskiego, który w przeciągu ostatnich kilkunastu lat kilka razy zmieniał swoje poglądy odnośnie sąsiadów Królestwa, początkowo wiążąc przyszłość niepodległego państwa ze współpracą z Rosją, by po serii rosyjskich rewolucji i uwięzieniu przez Bolszewików w czasie wojny domowej zdecydowanie opowiedzieć się po stronie Niemiec, które uważał za jedyne państwo zdolne do obronienia Polski przed rewolucją, która jego zdaniem przyniosłaby Polsce kolejną niewolę, tym razem narzuconą przez Rosjan, z którymi sympatyzują społeczeństwa państw stanowiących „wschodnią ścianę” Mitteleuropy. Dmowski zaczął także wskazywać na rodzące się w rosyjskim społeczeństwie tendencje odśrodkowe, które jego zdaniem niebawem doprowadzą do powolnego rozpadu państwa skupionego wokół „autokratycznego” Aleksandra Kiereńskiego, który w czasie tych krótkich chwil gdy odzyskuje przytomność umysłu bredzi o planach współpracy z Polską. Drugim co do ważności liderem Narodowej Demokracji jest popularny lider lokalnych społeczności – Adam Doboszyński, od kilku miesięcy wchodzący w skład Głównej Rady Narodowej Demokracji. Jego poglądy są zdecydowanie bardziej stałe, niż teorie wyznawane przez jego „pryncypała” aczkolwiek do prasy coraz częściej przeciekają informacje na temat jego zdecydowanej niechęci wobec stworzenia w Polsce monarchii – Doboszyński, wolałby podobno prawicowe państwo totalne, lub republikę z silną władzą prezydencką. Pytaniem otwartym pozostaje kogo widziałby w roli przyszłego prezydenta… Trzecim wielkim graczem w NDKP jest Bolesław Piasecki, popularny zwłaszcza wśród młodszego pokolenia przywódca organizacji młodzieżowej Patrioci dla Polski, która zrzesza ponad 200 tysięcy członków, tylko o 50 tysięcy mniej niż Harcerstwo Królestwa Polskiego…


    [​IMG]

    Na lewicy, podobnie jak na prawicy działają dwie duże partie, choć czasami przyjmuje się, że PPP jest partią centrową. Zdecydowanie najbardziej radykalne poglądy reprezentuje pozostająca w głębokiej konspiracji Polska Partia Robotnicza. PPR kierowana przez wielkiego „towarzysza” Feliksa Edmundowicza Dzierżyńskiego, ukrywającego się podobno w Warszawie, ma chęć przejąć władzę i zaprowadzić w Polsce, „prawdziwą władzę rad” na wzór dawnego państwa Bolszewików, które rozpadło się jak domek z kart pod ciosami interwentów, w tym także Polski. PPR nie zamierza jednak podejmować prób przejęcia władzy w ramach istniejącego sytemu politycznego, który uważa za relikt zachodniej burżuazji – celem przywódców PPR, jest wywołanie rewolucji robotniczej, która obali istniejący rząd i doprowadzi do likwidacji „klas posiadających”. Aby wygrać walkę o władzę, PPR stworzyła działające w pełnej konspiracji jednostki Gwardii Ludowej. Policja i kontrwywiad oceniają liczbę gwardzistów na około 20 tysięcy ludzi, uzbrojonych w różnoraki sprzęt – od noży i kluczy francuskich, po pistolety maszynowe i rewolwery.

    [​IMG]

    W tej sytuacji lewicowy wyborca, który brzydzi się rozlewem krwi ma do wyboru tylko Koalicję Ludową kierowaną przez Gabriela Narutowicza oraz liberalnych polityków takich jak Stanisław Wojciechowski, Stanisław Patek, Tomasza Arciszewskiego i Stanisława Mikołajczyka. Koalicja Ludowa, opiera się na połączonych siłach Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polskiej Partii Socjalistycznej oraz grupy bezpartyjnych, którzy niechętni przejęciu władzy przez prawicę, lub konserwatystów, z braku własnego pomysłu na stworzenie silnej organizacji politycznej zdecydowali się wejść w porozumienie z działaczami bardziej rozpoznawalnymi. Program KL, koncentruje się wokół wybranych punktów programu PPS i PSL, z dużym naciskiem na rolę chłopstwa i wsi w przyszłej polityce Polski. Jednocześnie koalicjanci zdecydowanie sprzeciwiają się planom wprowadzenia na polski tron Austriackiego monarchy, który ich zdaniem sprowadził by wieś polską do poziomu „Królestwa Golicji i Głodomerii”.

    Technikalia:
    Kaiser, Darkest Hour
     
  2. Erich Topp

    Erich Topp Aktywny User

    Prolog cz. II Królewskie Siły Zbrojne

    [​IMG]

    Wojsko polskie kierowane twardą ręką przez generała Władysława Sikorskiego podzielone jest na trzy niezależne względem siebie formacje. Są to – Królewskie Siły Zbrojne obejmujące 124 tysiące żołnierzy zgrupowanych w 12 dywizjach i trzech specjalistycznych brygadach technicznych (brygada plot. w Łodzi, brygada ppanc., w Lublinie i brygada żandarmerii wojskowej w Warszawie). Oprócz KSZ, istnieje jeszcze Królewska Marynarka Rzeczna oraz Królewski Korpus Lotniczy. Siły KSZ składają się z 11 dywizji piechoty, oraz jednej brygady kawalerii. Siły te choć wydają się skromne i niedoposarzone w specjalistyczny sprzęt wojskowy, są zupełnie wystarczające do celów jakie na początku 1936 roku stawia przed wojskiem Rada Regencyjna. W myśl Dzienniku Ustaw z początku 1925 roku, zadaniem KSZ jest obrona granic Królestwa Polskiego, zabezpieczenie terytorium państwa i granic państwowych, oraz dbanie o zachowanie porządku publicznego na obszarach zajmowanych przez wojsko. Pod wodzą generała Sikorskiego w armii liczącej początkowo 20 tysięcy żołnierzy zaszły zdecydowane zmiany.

    [​IMG]

    Przysięga 3 Dywizji Piechoty

    Począwszy od roku 1930 zaczęto formować nowe jednostki, które wyposażono w produkowaną w kraju broń – chociażby w doskonałe karabiny powtarzalne Masuer 98k, produkowane na niemieckiej licencji w Radomiu. Znaczące zmiany zaszły także w sposobie dowodzenia armią i podziału kompetencji. Do tej pory każdy dowódca dywizji był na podległym sobie obszarze sobiepanem. Od 1930 roku, poszczególne dywizje zostały połączone w większe związki taktyczne – armie. Jak do tej pory powstały trzy armie – Armia Warszawa, której dowódcą jest utalentowany strateg, generał Tadeusz Kutrzeba, Armia Łódź dowodzona osobiście przez generała Sikorskiego, oraz Armia Lublin, dowodzona przez generała Tadeusza Kasprzyckiego.

    [​IMG]

    Po wojnie Piłsudski zredukowałł armię, pozostawiając w niej wiernych sobie oficerów i żołnierzy

    Armia choć znacząco rozbudowana i wzmocniona poprzez stworzenie nowych dywizji, wciąż pozostaje jednak reliktem minionej wojny, zarówno pod względem wyszkolenia jak i uzbrojenia, które pomimo prób wprowadzenia pewnych nowinek technicznych, nadal nie wyprzedza przodujących w produkcji zbrojeniowej państw zachodnich. W kwietniu 1935 roku, uchwalono, że od stycznia 1936 roku, w życie wprowadzony zostanie pierwszy od 1920 roku plan rozwoju i rozbudowy armii, przewidujący min. zakup kilkudziesięciu czołgów średnich dla Królewskich Sił Zbrojnych, a także zwiększenie ilości brygad wchodzących w skład armii. Docelowo planuje się sformowanie 4 brygad artylerii plot., czterech brygad artylerii oraz brygady szybkiej, wyposażonej w samochody pancerne, zdolne do skutecznego blokownia piechoty nieprzyjaciela. Raz na dwa lata przeprowadzany jest pobór, obejmujący wszystkich mężczyzn między 18 a 22 rokiem życia, którzy do tej pory nie odbyli zasadniczej służby wojskowej, trwającej dwadzieścia cztery miesiące. Szkolenie rekruta obejmuje około 800 godzin teoretycznych, oraz 800 godzin praktycznych, które teoretycznie żołnierz powinien spędzać na poligonie, w praktyce jednak szkolenia zazwyczaj ograniczają się do przeprowadzenia kilkunastu testów sprawnościowych. Ci, którzy ich nie zaliczą odbywają kolejną turę, i tak dalej. Po zakończeniu szkolenia żołnierze trafiają do jednostek liniowych, stacjonujących w Warszawie, Łodzi i Lublinie, gdzie pozostają do końca swojej służby. Całkowicie sprofesjonalizowany jest korpus oficerski i podoficerski, choć w przypadku wojny istnieje możliwość powołania pod broń Rezerwy Korpusu Oficerskiego i Podoficerskiego, liczącej około 30 tysięcy ludzi. Oprócz Rezerwy Korpusu Oficerskiego, istnieje także Korpus Artylerii Przeciwlotniczej podlegający pod Królewski Korpus Lotniczy.

    Wyposażenie – broń strzelecka

    [​IMG]

    Podstawowym uzbrojeniem polskiego żołnierza jest karabin powtarzalny Mauser, produkowany w Radomiu na niemieckiej licencji. Polskie Mausery niczym nie różnią się od broni tego samego typu produkowanej w Niemczech, lub na Ukrainie, są jednak zdecydowanie bardziej celne i dokładniej wykonane, głównie dlatego, że każdy egzemplarz przed skierowaniem do jednostki przechodzi kilkanaście testów. Radomska fabryka produkuje Mausery w trzech wersjach podstawowej oznaczonej jako Mauser wz.29, dla strzelców wyborowych (Mauser wz.29s) oraz skróconej przeznaczonej dla jednostek kawalerii i policji (Mauser wz.29kb). Roczna produkcja w Polsce przekracza 30 tysięcy sztuk wszystkich typów, jednakże od początku 1936 roku, ma wzrosnąć do 50 tysięcy. W styczniu 1936 roku, powstał prototyp nowego karabinu powtarzalnego, opierającego się na zmodyfikowanym Mauzerze wz.29. Nowy karabin posiada zewnętrzny magazynek na dziesięć pocisków, jest także nieco dłuższy od Mausera wz.29. Prawdopodobnie wejdzie na uzbrojenie wojska polskiego, jednakże jak na razie brak pozytywnej opinii ze strony Wydziału Technicznego Sztabu Generalnego.

    [​IMG]

    Najpopularniejszym ciężkim karabinem maszynowym używanym w Królewskich Siłach Zbrojnych, jest ckm Browning wz.30, który szybko wyparł pamiętające czasy pierwszej wojny karabiny maszynowe Maxim. Nowa broń jest zdecydowanie skuteczniejsza i wygodniejsza w obsłudze. Wyposażony w specjalną podstawę, może prowadzić ogień do celów lądowych i powietrznych. Donośność skuteczna sięga 2000 metrów, waga kaemu wraz z podstawą sięga jednak 50 kilogramów, co czyni go bronią zdecydowanie nie poręczną. Zasilany z parcianej taśmy amunicyjnej, o pojemności od 350 do 450 naboi (w zależności od wersji i modelu).

    [​IMG]

    Dodatkowo każda drużyna piechoty dysponowała jednym ręcznym karabinem maszynowym Browning wz.28. Celność tego erkaemu sięgała 1000 metrów, waga wahała się od 9,0 do 9,5 kg. Zasilany z magazynka mieszczącego 20 naboi, załadowany i gotów do strzału był wart każdego grama swojej wagi, rozładowany lub zacięty stawał się tylko niepotrzebnym balastem zmuszającym erkaemistę do zwiększonego wysiłku fizycznego. Zarówno erkaem Browning jak i cekaem tej samej firmy, były produkowane na licencji w Warszawie i Lublinie w liczbie około 20 tysięcy egzemplarzy rocznie, z czego 30% trafiało do polskiej armii. Pozostałe karabiny sprzedawano za granicę, głównie na Ukrainę, Białoruś, Węgry a od grudnia 1935 roku także do Norwegii i Północnych Włoch, które z trudem odtwarzały własny przemysł zbrojeniowy. Polska produkcja tych całkiem udanych kaemów była uznawana za równie dobrą, jeśli nawet nie lepszą od amerykańskiej, która borykała się z różnorakimi problemami, oraz zajmowaniem znacznych ilości sprzętu przeznaczonego już na sprzedaż przez władze lokalne, które zwłaszcza w Luizjanie, uzbrajały własne organizacje polityczne i wojskowe.

    [​IMG]

    Broń osobistą oficerów, podoficerów, obsługi ckm-ów i erkaemów, a także strzelców wyborowych, stanowił produkowany w Polsce pistolet ViS. Był to najnowocześniejszy pistolet produkowany w Mitteleuropie, nic więc dziwnego, że o licencję produkcyjną ubiegali się Niemcy, Austriacy, Ukraińcy i Białorusini. Ostatecznie Polska nie zdecydowała się na sprzedaż, gdyż jak argumentował to polski minister uzbrojenia i skarbu Andrzej Wierzbicki – „nie sprzedaje się kury znoszącej złote jajka”. Pewną konkurencję dla Vis-a stanowiła belgijska „efenka”. Pewną ilość pistoletów tego typu zakupiła także Polska, jednakże ostatecznie zdecydowano się na wprowadzenie Vis-a, zaś zgromadzone wcześniej pistolety typu FN sprzedano do Galicji, gdzie korzystali z nich głównie policjanci, oficerowie Galicyjskie Flotylli Rzecznej oraz odbiorcy prywatni.

    Pojazdy

    [​IMG]

    Sokół 600​

    Wojsko polskie w styczniu 1936 roku dysponowało prawie 2 tysiącami różnego rodzaju pojazdów mechanicznych. Na liczbę tą składało się 200 ciężarówek wojskowych, 400 motocykli (300 Sokołów 600 i 100 Sokołów1000) , 200 ciągników artyleryjskich i zwykłych przeznaczonych do obsługi artylerii plot., i ppanc., 4 pociągami pancernymi (PP 51 „Śmiały”, PP 52 „Czujny”, PP 53 „Rozumny”, PP 54 „Sprawiedliwy”), 6 tankietkami, 90 samochodami pancernymi ( 40 samochodów typu wz. 29, 50 samochodów wz.34), 200 samochodami terenowymi, popularnie nazywamy Łazikami, 300 ambulansami samochodowymi, 300 cysternami samochodowymi, 400 pojazdami „specjalnymi” (w tym 30 radiostacjami nadawczoodbiorczymi zamontowanym na podwoziu samochodów ciężarowych) oraz setką cywilnych limuzyn, przeznaczonych dla dowództwa i rządu. Większość pojazdów wykorzystywanych przez armię, było produkowanych na miejscu – w kraju. Był to sprzęt niezawodny budowany z myślą o polskich, niezbyt dobrych drogach, które dobrze sprawdzały się zarówno w warunkach letnich jak i zimowych. Największą bolączką polskiego wojska była jednak mała liczba pojazdów pancernych, które na modernizowanym polu walki miały odgrywać dominującą rolę. Należało szybko podjąć kroki w celu unowocześnienia i rozbudowania sił pancernych, które jak pokazywał przykład Syndykalistycznej Francji, czyniły armię bardziej ofensywną, zdolną do przeprowadzenia bardziej skomplikowanych manewrów taktycznych. Polska artyleria nie odbiegła zbytnio od sprzętu wykorzystywanego wówczas przez Niemców, dlatego też nie będziemy jej tutaj omawiać.

    Kolejne części Prologu, pojawią się jako odcinki specjalne odpowiednio po 5, 10, 15 i 20 zwykłym odcinku.
    - Królewski Korpus Lotniczy,
    - Królewska Marynarka Rzeczna,
    - Społeczeństwo – struktura ludnościowa, wyznaniowa, etc..
     
  3. Erich Topp

    Erich Topp Aktywny User

    Odcinek 1 „Im bliżej tym gorzej”

    [​IMG]

    Początek roku 1936 przyniósł Królestwu wielkie inwestycje w infrastrukturę – pierwsze projekty przewidywały, że do końca roku powstanie od dawna planowana nowa linia kolejowa Częstochowa – Łomża. Co prawda plany zbudowania kolei pomiędzy tymi dwiema pogranicznymi mieścinami nie były nowe, jednak dopiero teraz znaleziono na nie odpowiednie fundusze. Ludzie mało przejmowali się wydarzeniami na świecie, zwłaszcza zaś rosyjską zawieruchą, gdy tymczasem na początku lutego stało się jasne, że kryzys wywołany przez krach na giełdzie w Berlinie nie ominie także Polski.
    Polskie kłopoty były spowodowane spadającym importem – łódzkie fabryki włókiennicze nie mogły już znaleźć klienta w Mitteleuropie, bo klient sam borykał się z problemem co zrobić z towarem, który nie został przez Niemców wykupiony z dwóch powodów – braku zainteresowania i braku gotówki. O ile ten pierwszy powód dałoby się jeszcze jakoś przetrzymać, to brak marek powodował pogarszanie się bilansu handlowanego nawet największych polskich fabryk.

    [​IMG]

    Spadek liczby zamówień spowodował wzrost bezrobocia, które z dnia na dzień stało się największym problemem Królestwa. Zaczęto poszukiwać nowych rozwiązań problemu bezrobocia, jednak wszystko wymagało czasu, a społeczeństwo domagało się rozwiązań teraz, zaraz, w tym momencie. Pomimo wielu prób wyjaśnienia trudnej sytuacji mało kto chciał słuchać polityków, którzy zdaniem wielu stracili już swoją szansę na zaistnienie i teraz odcinali tylko kupony od popularności. Twarde stanowisko w sprawie nasilających się niepokojów zajął minister bezpieczeństwa wewnętrznego, Bukowiecki, który stwierdził podczas debaty sejmowej:

    Policja państwowa licząca w styczniu 1936 roku około 30 tysięcy funkcjonariuszy zaczęła szybko przyjmować nowych. W przeciągu kilku tygodni szkoły policyjne i wojskowe odpowiedzialne za szkolenie oddziałów żandarmerii i policji zostały zapełnione nowymi uczniami, których przygotowywano do walki z przedstawicielami podziemnych organizacji syndykalistycznych, szabrownikami, złodziejami i pospolitymi przestępcami, którzy korzystając z pogorszenia się sytuacji gospodarczej zaczęli działać aktywniej niż do tej pory licząc na to iż pozostaną bezkarni. Nastąpiło wprowadzenie godziny policyjnej w miastach – po dziesiątej wieczór po ulicach mogli spacerować tylko mieszkańcy danej ulicy, zameldowani tam na stałe oraz posiadacze specjalnych przepustek – wydano je np. studentom dojeżdżającym z prowincji, oraz przedstawicielom rządu. Policja miała prawo zatrzymać każdego podejrzanego o kolportaż nielegalnych syndykalistycznych pisemek, lub złodziejstwo. Oczywiście takie regulacje prawne, choć pozwoliły na opanowanie trudnej sytuacji i przyczyniły się do zachowania porządku publicznego nie mogły spodobać się ludności, która przywykła do wielu swobód obywatelskich. Mimo to obyło się bez jakiś większych skandali, uniknięto także wzrostu nastrojów poparcia dla syndykalizmu, który jednoznacznie zdefiniowano jako największe zagrożenie dla państwa polskiego w okresie kryzysu gospodarczego. Dzięki zabiegom Ministerstwa Finansów udało się uniknąć galopującej inflacji, która zaczęła już szaleć w Niemczech i marka polska zachowała swoją wysoką wartość. Wkrótce zaczęły się pojawiać pierwsze symptomy poprawy sytuacji gospodarczej, jednak w lutym 1936 roku wszyscy widzieli przyszłość w ciemnych barwach, wbrew wypowiedziom ekonomistów, którzy uznali działania rządu za „celowe i słuszne” w zaistniałej sytuacji.

    [​IMG]

    Poprawiającą się sytuację Królestwa zdecydowali się wykorzystać do własnych celów Syndykaliści z podziemnej Polskiej Partii Robotniczej. 5 marca, gdy Królestwo uporało się już z pierwszą falą kryzysu, a zatrudnienie zarówno w przemyśle jak i w rzemiośle zaczęło ponownie wzrastać, głównie z powodu kilku nowych inwestycji podjętych na zmieniach królestwa przez niemieckich bankierów z Rygii, którym bardziej opłacało się wykupić udział w przedsiębiorstwach na terenie Królestwa niż finansować plany ratowania gospodarki Zjednoczonych Księstw Nadbałtyckich (United Baltic Duchy). Partia Dzierżyńskiego przeprowadziła serię zamachów bombowych na Warszawskiej starówce, w wyniku, których zginęło 200 osób, a ponad 500 zostało rannych. Następnego dnia partyjna gazetka „Robociarz” napisała:

    Następnego dnia Warszawę, Łódź i Lublin ogarnęły fale aresztowań w wyniku, których w ręce policji dostało się prawie 200 działaczy PPR. Wielu z nich było powiązanych z zamachami w Warszawie, dlatego też zdecydowano się jak najszybciej rozpocząć proces przeciwko nim. W obronie aresztowanych wystąpił Związek Francuskich Komun, który domagał się wydania zatrzymanych w Polsce działaczy PPR, uznając ich za swoich obywateli, często bez ich wiedzy. Ostatecznie zgodzono się wydać francuzom 160 więźniów zatrzymanych niejako przy okazji. W więzieniach pozostało 40 „bombiarzy”, których skazano na długoletnie odsiadki.

    [​IMG]

    Tymczasem w Rosji, po zamachu na prezydenta Kiereńskiego rządzonym przez Senat sytuacja dojrzewała do wybuchu kolejnej wojny domowej. Niemal równolegle z toczącym się w Paryżu III Kongresem Międzynarodówki Syndykalistycznej w Piotrogrodzie pod wodzą Nikołaja Bucharina trwają przygotowania do wybuchu nowej rewolucji bolszewickiej, która rozpoczyna się w nocy z 19 na 20 maja. Bolszewicy przejmują szybko władzę w prawie całej zachodniej Rosji, zajmują min. Moskwę i Piotrogród, nie przenoszą jednak swojej stolicy do dawnej stolicy imperium, i pozostają w swoich rezydencjach na zachód od miasta. Przeciwko bolszewikom niemal natychmiast ruszają wojska rosyjskie, które choć przetrzebione i niezdolne nawet do pilnowania granicy, to jednak podejmują próby uratowania Rosji przed kolejną dziejową tragedią.

    [​IMG]

    Jednocześnie wielu syndykalistów z Polski wyjeżdża do Sowietów, aby tam walczyć w obronie rewolucji. Na razie problem syndykalizmu w Królestwie wydaje się rozwiązany. Pytanie jednak brzmi na jak długo i jak potoczą się wypadki w Rosji, czy zwycięży tam „Biała Rosja”, kojarząca się głównie z bezrobociem i problemami ekonomicznymi, czy też zwycięstwo odniosą czerwoni? Do wojny włączają się jednak także Finowie, którzy wypowiadają wojnę czerwonym. Bucharin wydaje ukaz 22/2 „O powołaniu Czerwonej Gwardii”, która ma stać się zalążkiem Armii Czerwonej będącej „awangardą rewolucji na gruncie wschodnioeuropejskim”. Do Petersburga wyjeżdża także Dzierżyński, który obejmuje pośledniejsze stanowisko w odrodzonej Czerewezajce, na której czele stoi nowy krwawy baron rosyjskiej rewolucji towarzysz Jagoda…W ciągu kilku dni do Białych zaczyna napływać pomoc z Niemiec i Japonii, zaś Cesarstwo Niemieckie wobec bolszewickiego zagrożenia wypowiada wojnę Rosji Sowieckiej…

    [​IMG]

    Na wydarzenia międzynarodowe zdecydowanie zareagowała partia Dmowskiego. Na początku lipca 1936 roku, pod wodzą jednego z dwóch walczących o władzę i wpływy w partii młodych polityków, Adama Doboszyńskiego młodzi aktywiści wspierający ideowo nacjonalistów i sympatyzujący w sposób oczywisty z „białymi Rosjanami”, zorganizowali tak zwany marsz na Myślenice, podczas którego doszło do wielu starć z policją, przedstawicielami innych opcji politycznych, a także miejscowymi przedstawicielami mniejszości żydowskiej, którą Patrioci dla Ratowania Polski uznali za „awangardę bolszewizmu” i w myśl zasad bolszewickich przeprowadzili po drodze ich kolektywne, w myśl zasad socjalistycznych, które przecież Żydzi jako awangarda i tak dalej, całkowite rozkułaczenie, to jest konfiskatę mienia. Odbywało się to w sposób następujący – gdy tłum widział na szyldzie sklepu nazwisko właściciela, które wydawało mu się żydowskie, po prostu wpadał do pomieszczenia i w niezbyt kulturalny sposób zapytywał się o wyznanie rzeczonego Blumsztajna czy Fajnsztyka. Jeśli ten potwierdził, albo nie dość jasno wytłumaczył że nie jest on tym właśnie Fajnszytkiem, dostawał na dzień dobry w pysk, a potem każdy brał co mu się ze sklepu spodobało, oczywiście nie regulując należności. Gdy na placu boju o „wolność i demokrację” pojawiła się policja, młodzież ją również poturbowała, a w celu ulżenia panom posterunkowym dokonała ich rozbrojenia. Teraz młodzi bojówkarze zadecydowali rozpocząć strzelaninę początkowo na wiwat, potem regularną walkę z oddziałami Gwardii Ludowej PPR, która ruszyła na pomoc Żydom i proletariatowi. Dopiero pojawienie się wojska przyniosło kres całej ruchawce, zaś Doboszyńskiemu miesięczny pobyt w areszcie.
     
  4. Erich Topp

    Erich Topp Aktywny User

    [​IMG]

    Odcinek 2 „Trudne wybory trzydziestego siódmego”

    [​IMG]

    Sytuacja białej Rosji pogarszała się z dnia na dzień. Ludzie, którzy przez lata przywykli do biedy i nędzy, poczuli teraz, że mogą wreszcie wziąć sprawy w swoje ręce i zmienić to co się im w kraju nie podoba. W miastach i wsiach kontrolowanych jeszcze przez Białych dochodziło do spontanicznych wystąpień przeciwko władzom, ludzie przeklinali zarówno czerwonych jaki i białych. W wielu okręgach dochodziło do rewolucji antybolszewickich i antydemokratycznych – wioski i miasta były przejmowane przez uzbrojone bandy, które po prostu przeganiały miejscowych funkcjonariuszy z miasta, grożąc że jeśli jeszcze raz zobaczą ich w pobliżu miasta to będą strzelać. Celnie. Funkcjonariusze zaś woleli na własnej skórze nie sprawdzać, czy ich następcy rzeczywiście mówią serio, czy tylko się z nimi droczą. W tej sytuacji na dalekiej Syberii zaczęły tworzyć się zręby miejscowego rządu demokratycznego, na czele którego stanął Aleksander Mikołajowicz Ałmazow – Griszin, miejscowy przywódca polityczny powiązany luźno z partią kadetów, przez pewien okres czasu zasiadał nawet w Dumie, ale wdał się w bójkę z innym parlamentarzystą i został za to usunięty ze składy organu ustawodawczego, ot, dla wychowania. Teraz Ałmazow, wraz z kilkoma przyjaciółmi, oraz grupą dawnych białych oficerów, którzy po rewolucji trafili do sowieckiej niewoli i jakimś cudem doczekali interwencji, zaczął organizować miejscowe milicje, które miały powstrzymać zwycięski marsz Sowietów, a także szeroko pojętego „tałatajstwa” z południa – tym zaszczytny mianem określano bowiem wówczas w Rosji Kozaków Krasnowa, który opowiedział się po stronie czerwonych i uderzył na pogranicze rosyjsko – ukraińskie, oraz mieszkańców Ordy Alajskiej, którzy również zdecydowali się korzystać póki można i prać rusów. Na początku sierpnia rząd rosyjski sprawował już tylko oficjalną kontrolę nad Syberią, gdzie na rozkaz jednego z podwładnych Griszina – Ałmazowa zaczęto masowo zwalniać katorżników i przymusowych przesiedleńców, którzy trafili tam z powodów politycznych. Nie mogło się to oczywiście podobać rządzącej Rosji Dumie, która zażądała natychmiastowego wydania Ałmazowa i jego współpracowników, na co Ałmazow oświadczył, iż jako:
    „… prezydent Republiki Syberyjskiej, nie mogę oddać się w ręce jakiejkolwiek obcej władzy, która nie uznaje niepodległości Syberii, jako odrębnego tworu, powstałego z woli jej mieszkańców, którzy nie czują się ani proletariuszami, ani Rosjanami, a jedynie Sybirakami, którzy w większości trafili tu z rozkazu carów rosyjskich, lub sowieckich komisarzy, a których pomimo lub w ramach przemian zachodzących w Rosji, nikt nie raczył stąd zabrać i przeprosić za to co wycierpieli.”
    10 sierpnia Republika Syberii otrzymała oficjalne poparcie Cesarstwa Japonii co wywołało w Rosji falę niezadowolenia. Mimo to nikt nie liczył się ze zdaniem białych, którzy pozostawali na łasce zarówno Japończyków jak również Sybiraków, którzy byli w stanie uzbroić 20 dywizji piechoty – tyle samo ile na całym froncie bolszewickim posiadali biali…

    [​IMG]

    Jednocześnie Rosjanie nie ustawali w próbach zakończenia wojny choćby na jednym froncie, mówiono nieoficjalnie, że Rosja walczy o przetrwanie choćby na terenach niewiele większych od księstwa Moskiewskiego z XIII wieku, ale nawet taki skarłowaciały byt, byłby lepszy niż powolne konanie. W tym celu Rosjanie w połowie października nawiązali łączności z przywódcą Kozaków Dońskich, Piotrem Krasnowem. 17 października został zawarty pokój pomiędzy Kozakami Dońskimi, a Republiką Rosyjską, na mocy którego nowa granica została wyznaczona wzdłuż dotychczasowego frontu, Rosja miała także uznać atamana Krasnowa za równego sobie na arenie politycznej. Zwłaszcza ten ostatni postulat było szczególnie ciężko zaakceptować dumnym Rosjanom, którzy wciąż liczyli, że Niemcy nie rozpędzą ich parlamentu na wszystkie kąty i nie zainstalują w Moskwie posłusznego sobie rządu, który podpisze co będzie miał podpisać, i zarządzi co będzie miał zarządzić. Niemcy tymczasem korzystając z przewagi technicznej i ilościowej rozbijali kolejne oddziały czerwonych i spokojnie maszerowali na wschód…

    [​IMG]

    Kilka dni po zakończeniu walk na pograniczu ukraińsko – rosyjsko – kozackim, na Ukrainie aresztowany został tamtejszy lider partii robotniczej Nikita Chruszczow. Podstawą do jego zatrzymania okazało się jego płomienne przemówienie, które wygłosił podczas ostatniego wielkiego wiecu politycznego w Kijowe, w czasie którego zapowiadał marsz po władzę i wprowadzenie na Ukrainie daleko idących przemian gospodarczych i społecznych, bez których państwo zacznie pogrążać się w recesji i biedzie. Władze ukraińskie zapowiedziały, że w sytuacji gdy w kraju dojdzie do „stonowania” wypowiedzi polityków lewicy, Chruszczow zostanie zwolniony z więzienia, obecnie trwają jednak dyskusje w gronie szefostwa tamtejszego Ministerstwa Bezpieczeństwa Wewnętrznego i X Wydziału Agencji Kontrwywiadu Wewnętrznego, dotyczące ewentualnej ekstradycji przywódcy robotników do Rosji, lub Związku Sowieckiego, choć pojawiają się także plany wydalenia do Neapolu, lub Francji, gdzie zostałby zapewne przyjęty z otwartymi ramionami, przez tamtejszych przedstawicieli mniejszości ukraińskiej. Całej sytuacji z uwagą przyglądają się Polacy, którzy oczekują, że podobne kroki jak w stosunku co Chruszczowa, władze polskie podejmą w przypadku aresztowania Feliksa Dzierżyńskiego.

    [​IMG]

    John Garner - nowy prezydent USA​

    Listopad upłynął w Polsce na śledzeniu wydarzeń rozgrywających się w Rosji, gdzie front bolszewicko – niemieckie nieustannie przesuwa się na wschód, oraz ostatnich godzin kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych, gdzie do boju o prezydencki fotel wystartowało tym razem aż czterech kandydatów – w tym dwóch przedstawicieli odmiennych nurtów politycznych, które również na gruncie polskim toczą ze sobą bezpardonową walkę, nie tylko na słowa. Aż do samego końca nie było wiadomo kto zwycięży – pierwsze sondaże i próby przewidzenia wyników wskazywały, że dojdzie do drugiej tury w, której zmierzą się ze sobą Huey Long i John Garner, kandydat Partii Demokratycznej. Ostatecznie jednak zwycięstwo w pierwszej turze odniósł Garner, który został oficjalnie uznany za nowego prezydenta – swoje głosy przekazał mu kandydat syndykalistów Jack Reed, co ostatecznie zaważyło o zwycięstwie kandydata demokratów. America First Party, nie uznała jednak wyników wyborów i ogłosiła, że „podjęte zostaną daleko idące środki w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i ustalenia przywrócenia demokratycznie wybranych przywódców politycznych narodu amerykańskiego, na należne im stanowiska”.

    [​IMG]

    Dziesięć dni po zakończeniu całej tej prezydenckiej zawieruchy w USA, problemy rozpoczęły się w Afryce Środkowej, udzielnym księstwie dawnego asa powietrznego Hermana Göringa, który zażądał od Portugalii wydania wszystkich ziem kolonialnych tego państwa w Afryce pod zarząd niemiecki, gdyż jak stwierdził, zamieszkująca te tereny mniejszość niemiecka, jest poddawana ze strony Portugalczyków i ich lokalnych, czarnych, współpracowników „nieopisanemu terrorowi, którego zasięg winien zostać raz na zawsze ograniczony do ziem leżących li tylko na Półwyspie Iberyjskim, gdzie interesy Niemców są przestrzegane”. Portugalczycy odrzucili żądania niemieckiego pilota myśliwskiego i zapowiedzieli, ze jeśli nie zostaną złożone oficjalne przeprosiny za ten „niespodziewany i bezpodstawny atak słowny”, to władze w Lizbonie wyciągną wobec herr Göringa odpowiednie konsekwencje. 16 listopada, wojska Niemieckiej Afryki Środkowej przekroczyły granicę portugalską i ponosząc ciężkie straty w ludziach i sprzęcie rozpoczęły próby opanowania terenów portugalskich kolonii…

    [​IMG]

    W Polsce tymczasem zaczynało dziać się coraz gorzej. Na 30 listopada wyznaczono datę wielkiego marszu przedstawicieli Polskiej Partii Robotniczej, na Belweder, gdzie przedstawiciele partii mieli wręczyć Radzie Regencyjnej postulaty dotyczące legalizacji ruchu robotniczego w Polsce. Przeciwko manifestacji wystąpili działacze Patriotów dla Ratowania Polski, którzy zapowiedzieli, że nie przepuszczą syndykalistów przez Warszawę. Wobec protestów ze strony prawicy, policja zapowiedziała że nie ponosi odpowiedzialności za bezpieczeństwo uczestników pochodu i jeśli dojdzie do jakiś „nieprzewidywalnych” zakłóceń porządku, to siły porządkowe nie będą w stanie zapanować nad tłumem. Głos zabrali jednak przedstawiciele PPR, którzy stwierdzili, że klasa robotnicza „obroni się sama przed prawicowymi wyzyskiwaczami i krętaczami”. 30 listopada do Warszawy przbyło prawie 2 tysiące manifestantów wspierających PPR, oraz 500 działaczy Gwardii Ludowej, którzy pod długimi prochowymi płaszczami przemycili do stolicy broń – pistolety, kilka automatów, czasami jakąś dubeltówkę z obciętą lufą i kolbą. Punktualnie o godzinie dwunastej przybyli ruszyli pod Belweder. Naprzeciwko nich stanęła 800 osobowa grupa działaczy NDKP oraz PDRP (Patrioci Dla Ratowania Polski). Gdy trzyosobowa delegacja PPR ruszyła w stronę bramy wejściowej do Belwederu, drogę zagrodzili im prawicowcy. Wtedy nad głowami lewicowych manifestantów zaczęły unosić się czerwone flagi, zaś niektórzy zaczęli wznosić okrzyki „Dmowski do wora, wór do jeziora”, zaś na czoło pochodu wysunęli się członkowie GL, którzy głośnym wyciem zagłuszyli wypowiedź stojącego na czele endeków Bolesława Piaseckiego, który zaproponował obu stronom wyznaczenie delegacji, które podjęłyby rozmowy na temat zakończenia konfliktu i ustalenia wspólnych punktów w walce o zmiany w Polsce. Gdy policja zzdecydowałą się wkroczyć pomiędzy przedstawicieli lewicy, a działaczy NDKP, ze strony Gwardii Ludowej w stronę policjantów i NDKP padły strzały. Policja i kilku działaczy PDRP odpowiedziało ogniem z broni, krótkiej – wywiązała się strzlenina. Porządek przywróciło dopiero pojawienie się dwóch kompanii piechoty i dwudziestu kawalerzystów z dowodzonej przez generała Kutrzebę Armii „Warszawa”, którzy ostrzelali napastników z lewicy, a następnie rozpędzili cały pochód… na placu boju pozstało trzydziestu zabitych gwardzistów, osiemdziesięciu policjantów oraz czterdziestu działaczy PDRP i NDKP. Oprócz tego prawie czterystu rannych i kontuzjowanych, których przez całą noc zwożono z pola walki pod Belwederem do warszawskich szpitali… Winą za walki w samym centrum stolicy Królestwa obarczono Gwardię Ludową, wszystkich jej członków działających na stopie legalnej, lub półlegalnej oskarżono o udział w „zbrojnym spisku, którego celem było obalenie legalnych władz”. Na głowę PPR posypały się gromy, rzucane zarówno przez przedstawicieli NDKP – PDRP jak również ze strony partii konserwatywnej i Sojuszu Ludowego. Domagano się całkowitej likwidacji PPR, pojmania jej lidera ukrywającego się w Warszawie Dzierżyńskiego i jego publicznej egzekucji, za zdradę i próbę dokonania przewrotu. Pojawiły się nawet postulaty, by wszystkich zatrzymanych za kolportaż i posiadanie syndykalistycznej „bibuły” rozstrzeliwać, lub wieszać, jako zdrajców kraju i narodu…Na odpowiedź ze strony PPR nie trzeba było czekać – w oficjalnym organie prasowym partii „Robociarzu” pojawiły się artykuły, które przedstawiały zdecydowanie inny obraz zajść z 30 listopada, kiedy to młodzież z PDRP miała ostrzelać „idących od dworca wileńskiego działaczy PPR i GL z kilku karabinów maszynowych i armat ustawionych na dachach warszawskich kamienic”. Dzień po ukazaniu się tych artykułów generał Sikorski, w publicznym wywiadzie wyśmiał stwierdzenia o artylerii na dachach:
    [​IMG]

    Po listopadowych walkach w stolicy w kraju zapanował przejściowy spokój. Ludzie czuli jednak, że już niebawem nastąpi nowa seria tragicznych wydarzeń, które mogą zmienić oblicze Polski. Tymczasem obserwowano doniesienia z USA, gdzie we wszystkich częściach kraju dochodziło do mniej lub bardziej zdecydowanych wystąpień przeciwko władzom federalnym, które oskarżano o brak zrozumienia dla problemów lokalnych społeczności, niepodejmowanie zapowiadanych reform, lub tworzenie sytuacji, które stawiały mieszkańców danego stanu w sytuacji zdecydowanie gorszej niż do tej pory, co oczywiście nie mogło spodobać się miejscowym. 27 lutegoo 1937 roku niepdoelgłość ogłosziły Połączone Syndykaty Ameryki, Pacyficzne Stany Zjednoczone, Hawaje oraz Południe Stanów Zjednoczonych na czele którego stanął gubernator Luizjany Huey Long. Wszystkie nowe twory państwowe wypowiedziały wojnę Stanom Zjednoczonym, w których władzę w wyniku wojskowego zamachu stanu zagarnął generał Douglas MacArthur…

    Na początku marca znaczne zmiany zaszły także w Galicji, która do tej pory pozostawała częścią dualistycznej monarchii austro-węgierskiej. Teraz jednak w wyniku planowanych zmian w łonie samej Austrii zdecydowano się przekazać kontrolę zwierzchnią nad Galicją Węgrom, które obok ojczyzny Habsburgów stanowiły drugi człon potężnego dualistycznego państwa, które na początku lat 20., przekształciło się w szereg mniejszych krajów związkowych, zależnych od Wiednia lub Budapesztu. Zmiany wywołane przejęciem kontroli nad Lwowem przez Budapeszt, doprowadziły do zmiany na stanowisku premiera Galicji, które zajął znany polityk chłopski Wincenty Witos. Jego nowy program polityczny przewidywał min., dogadanie się z Polską i włączenie Galicji w skład państwa polskiego, czemu zdecydowanie sprzeciwiali się Węgrzy, liczący na możliwość szeroko rozumianej współpracy pomiędzy Galicją, a Królestwem Węgierskim. Spodziewano się min., zezwolenia na rekrutowanie ochotników do armii węgierskiej, szkolenia dla oficerów lotnictwa i broni pancernej, których nie można było przeprowadzać na terenach królestwa na mocy umowy pomiędzy Austrią, a Węgrami z 1929 roku.

    [​IMG]

    8 kwietnia 1937 roku w Polsce rozpoczęło się burzliwe przedwiośnie – w wyniku kilku wiosennych powodzi znaczne połacie pól uprawnych zostały zalane i niemal totalnie zniszczone. Zapowiadało się, że plony będą w tym roku niższe o jakieś 30 – 40 %, co z kolei oznaczało głód wśród chłopstwa, najuboższej grupy w społeczeństwie polskim. Rząd przygotowywał już program reform, które miałyby pomóc ofiarom powodzi, jednak ludzie chcieli pieniędzy za poniesione szkody, zwłaszcza, że powódź na wielu obszarach była spowodowana błędnymi decyzjami urbanizacyjnymi, podejmowanymi jeszcze przez władze niemieckie, którym w czasie okupacji (1914 – 1917/8) nie zależało na dobrym planowaniu położenia nowych wsi i osiedli, ale na jak największym wykorzystaniu polskiej gospodarki. Chłopstwo popierane przez partię Mikołajczyka zorganizowało w Warszawie poważny protest, który zakończył się interwencją policji. Jednoczesnie rząd w obawie przed rozlaniem się zamieszek na cały kraj zapowiedział, że czym prędzej przeprowadzi nowe wybory parlamentarne i ogłosi projekt konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Oficjalnie zapowiedziano, że powstaną dwa projekty – pierwszy miał nadawać Polsce ustrój republikański, drugi uczynić z niej monarchię konstytucyjną.

    10 kwietnia rozpoczęto proces liberalizacji w Polsce. Rada Regencyjna wydała Dekret 22.4, który przewidywał min., powołanie komitetów pomocy dla powodzian w każdym dotkniętym klęską żywiołową powiecie, gminie i osadzie. Jednocześnie ograniczono uprawnienia wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, które do tej pory nie były niczym ograniczone na terenie Królestwa, zniesiono godzinę policyjną i ograniczono cenzurę prewencyjną, utrzymano jednak zakaz funkcjonowania organizacji paramilitarnych wspierających partie polityczne, zezwolono także na rejestrację (oficjalną) Polskiej Partii Robotniczej, utrzymano jednak list gończy za Dzierżyńskim.

    [​IMG]

    19 kwietnia rozpoczęło się referendum ludowe w sprawie konstytucji, ostatecznie po długim liczeniu głosów stwierdzono, że wbrew zapowiedziom PPR i sondażom przytaczanym przez partię zwolenników Dzierżyńskiego zwyciężył projekt przewidujący, że Polska ma być liberalną monarchią konstytucyjną. Nowa konstytucja gwarantowała każdemu obywatelowi bez różnicy płci, wieku i wyznania dostęp do edukacji, służby zdrowia, wolność wyznania. Mówiła także o tradycji konstytucji 3-ego maja 1791 roku, o tym, że Polska nie jest obecnie panią wszystkich ziem należących do niej przed rozbiorami, a także o losie ludności polskiej na Litwie i Białorusi. Wskazywała również na konieczność szybkich wyborów do Sejmu, rolę Senatu miała pełnić tymczasowo Rada Regencyjna, potem zaś Rada Koronna. Przyjęto również zapis, z którego wynikało, że elekcja monarchy winna rozpocząć się przed końcem roku. Po śmierci wybranego króla władzę miał przejąć jego najstarszy męski potomek lub, w przypadku gdyby takowego nie stało, najbliższy męski krewny, pod warunkiem, że przebywałby w tym czasie w Polsce, znał język polski i był chrześcijaninem. Gdyby takowe warunki nie zostały spełnione, nowy władca miałby zostać wybrany drogą wolnej elekcji, zaś władzę w czasie bezkrólewia miałaby sprawować rada regencyjna pod przewodnictwem interrexa – prymasa Polski (w 1937 roku był to August Hlond rezydujący w… Galicyjskim Krakowie). Wskazywano jednocześnie, że król może zostać odwołany przez Sejm i Radę koroną w przypadku gdyby samowolnie opuścił kraj na okres dłuższy niż 2 lata – przy czym musiała by być to ucieczka nie spowodowana jakimiś czynnikami zagrożenia dla Polski – dopuszczano istnienie rządu na uchodźctwie, który w przypadku zajęcia kraju przez nieprzyjaciela miałby kierować walką na jego terenie z ziem sojuszniczych, a w chwili odzyskania terenów okupowanych do tej pory przez wroga odtworzyć na nich polską administrację. Odnośnie następstwa tronu, wprowadzono także klauzulę przewidującą iż następca tronu musi być kształcony w szkołach polskich, znać przynajmniej w mowie język polski, oraz odbyć służbę w dowolnej formacji wojska polskiego.

    [​IMG]

    W tej sytuacji wybory parlamentarne przeprowadzone 1 maja 1937 roku, mogła wygrać tylko Polska Partia Patriotyczna kierowana przez Cata – Mackiewicza, która zdobyła 45% głosów. Drugie miejsce zajęła Koalicja Ludowa z wynikiem 35% głosów, trzecim miejscem zadowolili się zwolennicy Romana Dmowskiego 15% głosów, najmniejszym bo tylko 5% poparciem cieszyła się natomiast Polska Partia Robotnicza, która na krótko zagościła w gmachu polskiego sejmu przy ulicy Wiejskiej w Warszawie.
    Od ponad miesiąca nie pojawił się nowy odcinek więc zamykam aar. W razie chęci kontynuowania skontaktuj się z którymś z moderatorów działu.
    Pozdrawiam, N.
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie