Pamiętnik - AAR III Rzeszą by Robertvu

Temat na forum 'HoI - AARy' rozpoczęty przez robertvu, 9 Maj 2005.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. robertvu

    robertvu Znany Wszystkim

    CORE 0.9 Normal/Normal

    [flaga wycięta przeze mnie - Van Tommy się kłania]

    1.I.1936 – Ja Erwin Rommel piszę ten pamiętnik, gdyż czuję, że nadchodzące lata będą przełomowe nie tylko dla mnie, ale dal całego świata. Mam 44 lata. Urodziłem się 15 listopada 1891 w Heidenheim koło Ulm, w rodzinie nauczyciela szkolnego. Brałem udział w Wielkiej Wojnie i zostałem odznaczony żelaznym krzyżem. Po wojnie ożeniłem się z moją ukochaną Lucie. Byłem bardzo nieszczęśliwy gdy Niemcy podpisały haniebny akt kapitulacji. Po wojnie nadal pracowałem w armii. Brałem czynny udział w odbudowie Wehrmachtu.

    [​IMG]

    Obecnie sytuacja na świecie staje się coraz bardziej napięta. W Reichu niepodzielnie rządzi Hitler i jego NSDAP. Cenię tego człowieka bardzo mocno, gdy tylko przejął władzę zmienił kierownictwo wojskowe, pozbawił stanowisk tych tępogłowych, zapatrzonych w przeszłość arystokratów. Ich stanowiska ofiarował młodym oficerom, o otwartych umysłach i ciekawych ideach. Już na początku swoich rządów zrozumiał, że w nadchodzących dniach wielką rolę odegra broń pancerna i lotnictwo. Jako jedyny przywódca świata zdał sobie sprawę z potęgi dobrze zorganizowanych grup pancernych i ich gigantycznych możliwości operacyjnych. Moja skromna osoba wraz z gen. Guderianem i gen. Von Mansteinem moimi wiernymi przyjaciółmi mieliśmy wielki wkład w rozwój doktryn użycia broni pancernej.

    [​IMG]
    Gen Von Manstein

    Tymczasem inne kraje zdają się nie dostrzegać możliwości nowej broni. Polacy nadal wierzą w siłę kawalerii, broni przestarzałej już w czasie wielkiej wojny. Francuzi mają czołgi, lecz używają ich jako wozów wsparcia piechoty. Nadal ufają, że uchroni ich Linia Maginota i bariery rzeczne, nadęci francuscy marszałkowie ciągle żyją w świecie gdzie trwa Wielka Wojna i są głusi na nowe pomysły. Lądowa armia brytyjska jest strasznie przestarzała, nie byłaby w stanie nawiązać z nami równorzędnej walki nawet teraz gdy Wehrmacht nie pozbierał się z ran Wielkiej Wojny, Jednak Anglicy mają swą Home fleet – flotę statków, jakiej może pozazdrościć każde państwo na świecie. Na południu europy sytuacja ma się równie źle. Armia Hiszpanii jest zbyt słaba i podzielona, aby utrzymać porządek w kraju, w Bałkanach na gruzach Austo-Węgier i Imperium Osmańskiego powstało kilka państewek, nie mających szans na osiągnięcie mocnej pozycji międzynarodowej. We Włoszech natomiast władzę objął Benito Mussolini, człowiek o wielkiej ambicji, od początku znalazł wspólny język z Fuhrerem, mam nadzieję, że nauczy się czegoś od naszego wodza.

    Wschód to zupełnie inna sprawa. Władzę sprawują tam komuniści i ich przywódca Stalin. Z tego co mi opowiadali moi przyjaciele z dyplomacji jest to człowiek nieprzewidywalny, wybuchowy i okrutny, kilka lat temu wywołał głód na Ukrainie, aby pozbyć się przeciwników politycznych. Wymordował w ten sposób miliony niewinnych obywateli.
    ZSRR ma największą armię na świecie, jest ona przestarzała, źle wyposażona, lecz dzięki liczebności mogłaby być groźnym przeciwnikiem.
    USA mają potężną gospodarkę, jednak tamtejsi politycy czują głęboką odrazę do jakichkolwiek interwencji militarnej. Na dalekim wschodzie Cesarstwo Japonii przybiera postać regionalnego mocarstwa.

    [​IMG]
    Hitler przemawiający

    Dziś wódz wezwał na naradę przedstawicieli generalicji, nauki i administracji, aby omówić strategię rozwoju Reichu na najbliższy rok. Wśród generałów byłem również ja jak i generałowie Von Mastein, Model i Guderian. Mimo nalegań wodza udało nam się przeforsować nasz plan. Zakładał on przeznaczenie przez najbliższy rok, a także w domyśle przez następne półtora całych środków na rozwój techniki, a w szczególności broni pancernej, U-bootów i bombowców i myśliwców. Fuhrer po długiej dyskusji zgodził się na, iż nasza obecna armia jest wystarczająca do obrony i, że nie trzeba jej póki co rozbudowywać. Nasz wywiad doniósł, że odkryto zdradzieckie plany uderzenie Polaków i Francuzów na naszą Ojczyznę. Plan nie doszedł do skutku, ale Hitlera oburzyła bezczelność Polski. Rozkazał rozpoczęcie budowy linii umocnień na zachodniej granicy „Linii Zygfryda” oraz podobnego pasa na granicy wschodniej od granicy czeskiej przez Drezno, Gorzów i Szczecin. Umocnienia nazwano Linią Wilhelma.
    [​IMG]

    Licze na komentarze i opinie na temat jakosci i formy aaru
     
  2. robertvu

    robertvu Znany Wszystkim

    11.I.1936 Skandal Hitler bez porozumienia z generalicją wydał rozkaz wkroczenia do zdemilitaryzowanej Nadrenii. Tak jak można się było tego spodziewać, państwa Alianckie ostro się temu sprzeciwiły. Był to wielce nierozważny krok, nie jesteśmy jeszcze gotowi na konfrontacje z Aliantami, porozmawiam o tym z wodzem na najbliższej naradzie.
    Tymczasem Plan 638 jest wdrążany. Byłem z wizytą u mojego przyjaciela Guntera Hassenberga jest on urzędnikiem zajmującym się kontrolą nad nauką. Cały przemysł pracuje, aby nasze społeczeństwo miało najlepiej rozwiniętą technikę na świecie.

    1.VI.1936. Dziś byłem na inspekcji na linii Wilhelma w okolicach Gorzowa. Prezentuję się pięknie, choć to dopiero zaczątek. Jeśli Bóg pomoże za kilka lat będziemy mieli drugą Linię Maginota. Polacy stracą lata zanim się przebiją. Na inspekcji spotkałem samego wodza. Udało mi się porozmawiać z nim o Nadrenii i bieżącej polityce. Fuhrer wytłumaczył mi, że zajęcie Nadrenii było konieczne, aby jak to ujął „bronić jej przed naszymi chciwymi sąsiadami”, na moją sugestię, że może to negatywnie wpłynąć na stosunki z Aliantami odparł, że Francuzi nie odważą się nam sprzeciwić. Nie podzielam jego punktu widzenia, jestem jednak tylko żołnierzem, co mi mieszać się do polityki.

    [​IMG]
    Umocnienia Linii Wilhelma

    7.VI.1936 – zakończyła się wojna w Etiopii. Włosi anektowali to afrykańskie państewko.

    16.VII.1936 – Wszystkie gazety na pierwszych stronach podały dziś wstrząsającą informacje „Wojna w Hiszpanii”. Nacjonaliści chwycili za broń, aby obalić skorumpowaną monarchię. Wielka szkoda Hiszpania to taki piękny kraj, planowaliśmy wybrać się tam na wakacje z synem i Lucie. W związku z zaistniałą sytuacją będziemy musieli zrewidować te plany. Wysłałem list do Fuhrera, czy będziemy jakoś interweniować, aby zaprowadzić tam pokój.

    20.VII.1936 – Dostałem odpowiedź. Wódz postanowił, że wyślemy ochotników i zapasy generałowi Franco, przywódcy nacjonalistów. Moja sympatia nie jest po żadnej ze stron, chciałbym po prostu, aby w tym kraju zapanował pokój.

    1.VIII.1936 – Praca w Wehrmachcie toczy się sama, nie potrzeba mojej pomocy. Korzystając z pięknej letniej pogody postanowiłem wybrać się z rodziną na dawno planowany urlop. Nasze wcześniejsze plany zakładały wyjazd do Hiszpanii, lecz zważywszy na trwającą tam wojnę domową wybraliśmy inne miejsce. Jedziemy na trzytygodniowy pobyt w Alpy Austriackie. Austria to piękny kraj, ludzie są życzliwi, klimat sprzyja wypoczynkowi, a językiem urzędowym jest niemiecki.

    3.VIII.1936 – Dojechaliśmy na miejsce. Zatrzymaliśmy się w miejscowości Admont, jest pięknie. Czuję, że świetnie wypocznę.

    [​IMG]
    Admont miejsce gdzie się zatrzymaliśmy

    5.VIII.1936 – Rozmawiałem z kilkoma miejscowymi, odnoszą się przyjaźnie do Rzeszy i Hitlera. Szanują wysiłek jaki włożyliśmy w odbudowę w kraju po wielkiej Wojnie. Wielu szczególnie starszych tęskni za czasami Cesarstwa Austr-Węgier. Miło wspominają klęski jakie nasze narody zadały zdradzieckim Włochom i klęskę Rosji pokonanej przez nasze połączone siły. Do końca urlopu przestanę pisać, gdyż chcę się nacieszyć rodziną i wczasami.

    24.VIII.1936 – Wróciłem do pracy, natychmiast poprosiłem o przedstawienie mi sytuacji. Admont to urocze miasteczko, ale bardzo odizolowane. W czasie mojego pobytu nic się nie ważnego nie wydarzyło na szczęście. Modernizacja armii przebiega zgodnie z planem, zawarto kilka umów handlowych, słowem jesteśmy na dobrej drodze, aby uczynić Reich rajem.

    30.IX.1936 – Rozpoczęły się Igrzyska w Berlinie. Razem z rodziną otrzymaliśmy bilety na trybunę honorową. Mój syn był zachwycony. Bardzo kibicował naszym sportowcom, obiecałem, że będziemy przychodzić na każdy ważniejszy finał.

    4.X.1936 – Cała elita została wezwana dziś do kancelarii Rzeszy. Wódz był zachwycony Igrzyskami i chwalił cały naród za przygotowanie tego wydarzenie. Minister Hjalmar Schacht odczytał też raport o naszych osiągnięciach naukowych. Prace nad bronią pancerną idą świetnie, równie dobrze mają się prace nad myśliwcami i łodziami podwodnymi, dzięki nowym doktrynom wojennym nasze wojska są prawie dwa razy lepiej zorganizowane niż na początku roku. Jedynym niepowodzeniem jest słabe tempo prac nad nowymi bombowcami, Schacht tłumaczył się, że musieliśmy obciąć niektóre projekty ze względu na brak środków. Ogłosił też kolejną dobrą wiadomość, zakończono pracę nad rozbudową linii Wilhelma w rejonie Drezna i Szczecina. Minister zebrał wielkie brawa i nawet Fuhrer wyraził uznanie dla jego sukcesów.
    30.X.1936 – Dostałem depeszę od Fuhrera, kierownictwo NSDAP podjęło decyzję o wysłaniu dowódców i sprzętu na pomoc wojskom nacjonalistów w Hiszpanii. Wódz prosił mnie abym wytypował odpowiednich ludzi do tego zadania. Wybrałem kilku zdolnych, młodych oficerów, którym doświadczenie tej wojny może pomóc rozwinąć skrzydła. Jeszcze tego samego dnia, jeden z nich przyszedł do mojego gabinetu i podziękował za szansę wykazania się zdolnościami.

    6.XI.1936 – Niemcy przejęli kontrolę nad drogami wodnymi, większość państw ograniczyła się do protestu dyplomatycznego, chyba Hitler miał rację, Alianci są tchórzami i nie umieją działać zdecydowanie. Teraz widzę tę słabość gdy porównuje ich do Adolfa.

    15.XI.1936 – Moje 45. urodziny, otrzymałem życzenia od samego wodza. Urządziliśmy skromne przyjęcie, zaprosiłem swoich kolegów, znajomych i przyjaciół z generalicji: gen Von Mansteina, Guderiana i Modela.

    21.XI.1936 – Korzystając z nieobecności wojsk Hiszpanii ludność Maroka ogłosiła niepodległość.

    25.XI.1936 – Fuhrer podpisał pakt Anty-Komiternowski z Japonią. Nie jestem pewien czy była to dobra decyzja, Japończycy dążą do wojen na wszystkich frontach i mogą przez swoją wojowniczość sprowadzić nam na kark wrogów, których nie będziemy w stanie pokonać.

    24.XII.1936 – Święta!!!
     
  3. robertvu

    robertvu Znany Wszystkim

    Przpraszam wszystkich którz śledzili ten AAR ale nie bedzie on kontynuowany :(. Powód: przerzucam sie na HoI2 bo daje wieksze mozliwosci w wogle fajniejsze jest :). Dla tych zmartwionych, którzy chcieli poznac dlasze losy Lisa Pustyni mam dobr wiadomosc. Mam jeszcze duzo materialów z AARu i jak sie tylko wystarczajaco podszkole w hoi2 to z pewnoscia zobaczycie nowa edycje pamietnika tym razem w hoi2.
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie