Polska Myśl Wojenna

Temat na forum 'CK - AARy' rozpoczęty przez demrenfaris, 11 Maj 2009.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Polska Myśl Wojenna, Odcinek I

    [​IMG]

    Od początku swego istnienia, Polska mieszała w Europie.
    Bolesław II Szczodry jako pierworodny Kazimierza Odnowiciela przejął po ojcu władzę w Królestwie. Silny, skory do wojaczki przez całe życie dążył do powiększenia terytoriów państwa, przy okazji zaprowadzając nam rządy silnej ręki. Jak wiemy ze średniowiecznych źródeł, rok 1066 (zwolennicy teorii niepopularnych zadają sobie wręcz pytanie, czy zbieżność z wydarzeniami z Hastings jest przypadkowa?) był szczególny w życiu władcy. To właśnie wtedy, od czasu zaręczyn ze szkocką damą dworu Margaret Atheling zaczęły się zmieniać poglądy młodego władcy. Bolesław chłonął wszystko, co mówiła kruczowłosa Brytyjka, nie tak dawno podesłana mu przez nadworną swatkę. To za namową Margaret polski władca zmienił nastawienie do Cesarstwa Niemieckiego oraz... przestał ufać władzom kościelnym. Miało to gigantyczny wpływ na rozwój polskiego państwa w drugiej połowie XI wieku. Gdyby nie brać poprawki na wydarzenia z kolejnych lat, dekadę obejmującą lata 66-76 można by nazwać szaloną. Ale od początku...

    Po hucznych zaślubinach, szczęśliwa para osiadła na Wawelu. Bolesław, absorbowany obecnością ukochanej nie zapominał jednak o tym, co obiecał sobie przed zaprzysiężeniem na nowego władcę. O rozszerzaniu granic Polski.

    Bajarz miał rację. Los traktował Bolesława okrutnie. W 1068, w sześć miesięcy po urodzinach Ryksza, córeczka Bolesława zmarła. Smutny król pocieszał się obecnością ukochanej, która znów była brzemienna. Niestety, podczas porodu, 19 (bądź 22, różne źródła są rozbieżne na ten temat) września królowa zmarła razem z dzieckiem, nienarodzonym następcą tronu. Żałoba nie trwała długo, zrozpaczony król przyjął bowiem - wbrew Kościołowi, a zgodnie z rolą żony - maskę. Niemal od razu zaślubił 22-letnią wychowankę niemieckiej księżnej, Margaret von Babenberg. Ta nie grzeszyła urodą, był to raczej mariaż polityczny, niż prawdziwa miłość, bowiem 'zrządzeniem losu' uroczystość zaślubin zwieńczył dokument, który podpisali Król i Cesarz, a w którym była mowa o wzajemnej pomocy w walce z plemionami pogańskimi, które coraz zuchwalej poczynały sobie na wschodzie.

    Królowa niemal natychmiast zaszła w ciążę, jednak znów los zadrwił sobie z Bolesława. Babenberg umarła niemal w rocznicę śmierci poprzedniej królowej, w dokładnie tych samych okolicznościach. Władca znów musiał szukać żony.

    Był rok 1070, do Polski przyjechała Anna Rurykowicz, przepiękna matka francuskiego następcy tronu. Choć wyraźnie starsza od Bolesława, niemal natychmiast weszła z nim w namiętny romans. Ten, lekceważąc rady wszystkich wokoło, postanowił znów ożenić się z kobietą, którą kochał. Nie zgodziła się jednak wybranka, która natychmiast opuściła Polskę. Zmarła dwa tygodnie później na bliżej niezidentyfikowaną chorobę, a Francuzi jeszcze przez wiele lat nie wysyłali dyplomatów do Królestwa, czekając na kondolencje. Te jednak nie nadeszły. Król ze złamanym sercem wiedział, że czas pomyśleć o potomku. Wziął za żonę kolejną dworzankę. Wiele epitetów określało Helena Skarbek, jednak najbardziej pozytywne (odnoszące się do jej urody), "zadbana". W rzeczywistości Helena była, jak mówił nadworny trubadur, "brzydka jak noc i nie dziwne, że król wymykał się do faworyt". Helena zrodziła jednak Bolesławowi syna, Stanisława.

    Jednocześnie, Królestwo nieustannie prowadziło wojny. Podczas ostatecznej rozprawy z Pomorzanami swoje usługi zaoferowali najemnicy niemieccy. Król był jednak zbyt dumny, by wynajmować, jak ich określał, 'sprzedawców', więc z poganami radzić musieli sobie polscy żołnierze... których było coraz mniej. Wasalom coraz bardziej przeszkadzała łatwość, z jaką Śmiały rzuca do boju kolejne zastępy ich poddanych.

    [​IMG]

    Króla zaś denerwowała postawa Arcybiskupstwa, które powołując się nieustannie na Papieża i potrzebę cywilizowania pogan, zagarniało kolejne ziemie. W końcu, w marcu 1072 roku, Bolesław wysłał notę w której domagał się przekazania mu władzy na terenach pozyskanych na Prusach. Biskup, czując swoją potęgę - wszakże władał już niemal połową terytorium Królestwa - odmówił. To była kropla, która przelała czarę goryczy. Obwiniający Kościół za śmierć ukochanej Brytyjki, odmowę Anny oraz za inne, równie niegodziwe czyny, Bolesław wkroczył z armią na teren Arcybiskupstwa, jednocześnie wypowiadając wojnę metropolicie gnieźnieńskiemu. Z początku jedynie 700-osobowa armia biskupa rozrosła się, stawiając 3-tysięcznym wojsom Korony gigantyczny, zaciekły opór. Kraj pogrążył się w wojnie domowej, po stronie Biskupa stanęli hrabia Kalisza, Lubusza oraz - w późniejszym okresie - Opola.

    [​IMG]

    W końcu Królestwo zwyciężyło. Po niemal czterech latach ciężkich walk zdobyto większość grodów Arcybiskupstwa. Jednak kraj był spustoszony... i skompromitowany po kilku latach walk z nikłymi siłami wroga. Okazało się, że sojusze są papierowe - Cesarstwo pomogło wojskom Korony tylko w jednej bitwie, wspomagając Polaków 300-osobowym oddziałem. W takiej sytuacji, choć to król mógł dyktować warunki, musiał się liczyć z utratą kilku kluczowych prowincji, które posiadał jeszcze w 1071 roku.

    [​IMG]

    Pokój gnieźnieński zakładał:
    a) Niezależność Arcybiskupstwa Gnieźnieńskiego, z siedzibą w Gnieźnie, terenami wpływów na wschodnim Pomorzu oraz w Lubuszu.
    b) Niezależność hrabstw Kalisza i Opola
    c) Kontrybucje dla Królestwa, wypłacane przez następne pięć lat mające pokryć straty poniesione przez Królestwo jako stronę bardziej poszkodowaną

    Mimo korzystnych warunków pokoju, król wciąż myślał o zemście...

    BILANS DEKADY (1066-1076):
    - przyłączenie do Królestwa terenów pruskich, części Pomorza
    - wojna domowa i odłączenie się pięciu ważnych prowincji (Gniezno, druga część Pomorza, Kalisz, Lubusz, Opole)
    - utrata wizerunku na świecie po ataku i długotrwałej wojnie ze słabym militarnie Arcybiskupstwem
    - zawarcie sojuszu z Cesarzem Niemiec
    - spłodzenie potomka Bolesława, Stanisława
    - rozwój technologii w dziedzinie rolnictwa (osuszanie, wykorzystanie nieużytków) oraz maszyn oblężniczych (pierwsze zastosowanie tarana w Poznaniu, rok 1074)


    --------------------------------------------------------
    OT skasowano - AAR zamknięty - w celu kontynuowania proszę zgłosić się do administracji forum.
    Raferti
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie