Projekt Legion IV - MP AAR

Kto się nudził, to się nudził...

 

No fakt, nie każdy ma 200 okrętów

 

250xD Inaczej mówiąc, mam więcej okrętów niż manpowera. xD

 

Minęły długie dni zakulisowych działań w gabinetach Europy. Nie wiadomo jakim siłom udało się wywołać dwie wojny na Bałkanach. Najpierw rozgrabiona została Turcja przez swoich bałkańskich sąsiadów (Bułgaria, Grecja i Serbia). Po niecałym miesiącu na biedną maleńką Bułgarię, rzuciły się z pazurami Grecy, Serbowie i Rumunii. Według przywódcy Włoch Arcymakaroni, za całym zamieszaniem stała zakamuflowana opcja czerwona rodem z Moskwy Powyższe wydarzenia, nieubłaganie podnoszą ciśnienie na Półwyspie Bałkańskim, gdzie przeciw burzycielom ładu może stanąć tylko cesarstwo Austro-Węgierskie. Czas pędzi jak szalony ale jedno jest pewne, wojna tuż tuż

ps. Mamy w końcu graczy na Turcji i Bułgarii. Niemcy, Francja, Rosja spamują wojska lądowe, Anglicy wodują kolejne stalowe puszki a reszta świata próbuje nie zostać w tyle. Jutro kolejna sesja a w niej wybuch wojny. Oj będzie się działo;D

 

Po czterech latach nie uchronnie nadeszła wojna. Przerośnięta duma Serbów, przyniosła zamach na następcę austrowęgierskiego tronu. Jednak dalsze koleje losu sprawiły, że cała Europa zapłonęła ogniem wojny. Po stronie Austro-Węgier stanęła Rzesza Niemiecka, Bułgaria, Włochy oraz Turcja (swoją drogą szkoda, że odpadła nam osoba nią grająca).

Sztab cesarskiej armii podzielił swoje siły na 2 ugrupowania. Północne miało obsadzić wschodnie rubieże Galicji od Przemyśla przez Karpaty do granicy z Rumunią, gdzie istniała linia umocnień. Tutaj spodziewano się walk z Rosją. Południowe zgrupowanie rozmieszczono na granicy Serbii i Czarnogóry. Rozkazy były proste, na północy bronimy się oraz współdziałamy w ofensywnych poczynaniach Rzeszy Niemieckiej, natomiast na południu niszczymy wroga. W tym ostatnim zadaniu miała pomóc Bułgaria, która przystała do sojuszu w zemście za drugą wojnę bałkańską z 1912 roku.

​

Po 3 tygodniach walk wojska Serbii były w odwrocie. Szybkości natarcia przeszkadzał jednak teren.

​

Na północy Rzesza Niemiecka Keisera Alojza, opanowywała tereny dawnej Polski. Nasze wojska miały opanować m.in. Lublin i Zamość.

​

Na początku sierpnia Czarnogóra i Serbia są atakowane z trzech stron. Atak wojsk bułgarskich w kierunku Skopje, miał przypieczętować los Serbii.

​

Teren górski jednak opóźnia, nieuchronny koniec "podpalacza" Bałkanów.

​

Na północy Niemcy spokojnie opanowywali teren do Bugu, gdyż Rosja wycofała się jeszcze przed wojną na krótszą linię frontu. Bardziej na południu rosyjskie dywizje opuściły pozycje wyjściowe i zajęły wschodnie, nieuprzemysłowione, tereny Galicji. W tym momencie na tym froncie dla wojsk cesarza Franciszka, nastała wojna pozycyjna (o czym w tym momencie jeszcze nie wiedziałem).

​

Czarnogóra i Serbia unicestwione. Pora przyszła na Grecję, jednak w tym wypadku razem z szefem Bułgarii ustaliliśmy, że utworzymy z tego narodu, państwo satelickie.

U brzegów Albanii parkuje już flota brytyjsko-rosyjska. I jak tu wojować na morzu? :wall:

​

Za chwilę powstanie pierwszy zaobserwowany przeze mnie lol. Po zajęciu Aten, Grecja staje się marionetką Austro-Węgier, gdzie teren jest pod kontrolą Bułgarii a pozostałymi dywizjami greckimi dowodzi mój sojusznik z Sofii

​

Lol numer 2 nastąpił nie wiele później. W ułamku sekundy wszystkie dywizje rosyjskie w Galicji zostały praktycznie okrążone i pozbawione zaopatrzenia. Kusiło mnie, żeby spróbować wykorzystać tą sytuację na swoją korzyć:hmm:. Jednak bug bugiem ale uczciwie gramy więc ofensywa moich wojsk została wstrzymana tak aby car Kolczakow mógł opanować problem.

​

Pod koniec listopada dał o sobie znać sir Alternative, którego zawsze ręka swędzi i jak nie zajmie Danii to desantuje się pod Galipolii. Niestety po raz kolejny przechytrzył wszystkich. Do paczki wziął sojusznika z Moskwy, który atakował azjatycki brzeg Turcji. W tym momencie przyznam się, że zostałem zaskoczony, gdyż nie wiem w jaki sposób Turcja znalazła się w Państwach Centralnych. Grało już na niej AI, więc zastanawia mnie u kogo występuje decyzja/event przyłączający to państwo do naszego sojuszu.

​

Po 10 dniach jakoś z Bułgarią Firefoxa ustabilizowaliśmy front. Pewnie w Londynie ktoś walnął w stół, bo Istambuł był na wyciągnięcie ręki z marszu. Próba odcięcia desantu pod Galipolii nie wypaliła. Trzeba było ściągać posiłki, co pewnie druga strona również czyniła.

​

Kolejna kontrofensywa zakończyła się pozornym sukcesem. Anglicy w krótce zaatakowali od południa i odblokowali swoich żołnierzy (przynajmniej tak to widziałem). Niestety w tym momencie obie strony były za słabe aby pokonać drugą stronę. Czas płynął, posiłki przybywały z każdą godziną. M.in. pomimo tego, że Turcją kierowało AI, jakoś udało mi się zorganizować wschodnie rubieże obronne Istambułu. Zachodnie podejście do tego miasta, choć bronione przez graczy wyglądało nieprzewidywalnie.

​

Ten moment był kluczowy dla kolejnych dni, ale to wiemy po czasie. W Atenach pojawili się koneserzy żab von Ree. Z początku wyglądało to nie groźnie, bo na Peloponezie były dywizje grecko-bułgarskie. W sumie to nie wiem, kto w tamtym momencie kierował tymi dywizjami: AI greckie czy Firefox grający Bułgarią. W każdym razie na Peloponezie robiło się gorąco. Tymczasem pod Istambułem kolejna młócka. Zmiana inicjatywy zmieniała się jak w kalejdoskopie. Niestety w tym momencie jako Państwa Centralne popełniliśmy być może błąd, kierując niemieckie wojska z centralnej Bułgarii na front pod ...... Istambuł.

​

Miesiąc później katastrofa zaglądała nam już głęboko w oczy. Co prawda Istambuł dalej kontrolowaliśmy, ale francuskie wojska von Ree opanowały całą Grecję i wdzierały się na teren Bułgarii. Co prawda anglicy sir Alternativa zostały zepchnięte na półwysep Galipolii, jednak od wschodu nadchodziła zaraza. Czas grał zdecydowanie na naszą nie korzyść, pomimo tego, że Bułgaria miała obwody na granicy z Rumunią. W tym momencie nachodzi mnie refleksja podobna do tej związanej z Turcją, czyli w jakim przypadku Rumunia wchodzi do wojny. Do tego momentu trwoniliśmy razem z Bułgarią siły przed wyimaginowanym atakiem Rumunii??

​

Po 2 tygodniach francuzi atakują Sofię. Jak padnie, będzie po Bułgarii, tym bardziej, że w okolicach Burgas wylądowały siły rosyjskie. W tym momencie zrobiło się naprawdę gorąco.

​

I w tym momencie mamy 3 lol. Takiej sieczki po zajęciu Bułgarii nikt nie spodziewał się. Wszystkie dywizje bułgarskie dalej walczą!! Natomiast moje wojska w centralnej Bułgarii, pomimo lądowego połączenia ze stolicą marionetkowej Grecji pozostały bez zaopatrzenia. Podobnie jak niemieckie bliżej Istambułu. Samą stolicę Turcji próbował zaatakować car Kolczakow siłami desantowanymi pod Burgas. Bez powodzenia. W tym samym czasie na południe od Belgradu ustanowiłem linię frontu, na którą po długiej podróży, przybyły dzielne wojska włoskie, króla Arcymakaroni

​

Z innych godnych odnotowania wydarzeń należy wspomnieć m.in:

-Rzesza Niemiecka anektowała Danię.
-Ofensywa wg. planu Schlieffena nie wypaliła.
-W okolicach Brześcia nad Bugiem wojska niemieckie kotłowały się z rosyjskimi. Po kilku zmianach terytorialnych po obu brzegach Bugu, front ustabilizował się na tej rzece.
-Państwa Ententy opanowały Sycylię, prawdopodobnie aby odwrócić uwagę od swych planów na Bałkanach.
-Na wodach Morza Północnego, u brzegów Jutlandii miała miejsce wielka bitwa stalowych puszek. Niestety wynik bardzo zasmucił Berlin, Budapeszt, Rzym i Sofię.

Niestety dokładne dane co do wspomnianych zdarzeń, mogą udzielić rzecznicy prasowi pozostałych państw konfliktu

 

Szkoda, żem nie wpadł na pomysł robienia screenów. W każdym bądź razie jak napisano stagnacja na obu frontach Rzeszy Niemieckiej i o ile na zachodzie martwić się nie trzeba. O tyle na wschodzie zaczyna się odczuwać coraz większą ilość dywizji Rosyjskich, które ochoczo szturmują Mariamopol. W bitwie Jutlandzkiej cała niemiecka flota poszła na dno, gdyż myślałem, że to nasza ostatnia sesja Co nie zmienia faktu, że się zdziwiłem 60 okrętami brytyjskimi.
Ogólnie mod raczej nie jest pod multiplayer, gdyż wystarczy natrzaskać dywizji ile wlezie i zająć dogodne pozycje. Centralne nie mają szans.

 

Cieszy taka opinia ze strony przeciwnika, ale tym razem to najbardziej siebie przechytrzyłem. Miałem zająć Stambuł w 10-12 dni, jak zakładałem, okopać się tam i w Galipolli i mieć spokój z wojną w Azji Mniejszej i na Bliskim Wschodzie. No i później poszukać sobie jakiegoś dogodnego miejsca na kolejny desant. ;D
Ale nie przewidziałem, że Austria tak szybko przyjdzie tam z pomocą, Turcja nie padła i jeszcze się wplątałem w zadymę na Bałkanach.

Szkoda trochę Bułgara, jeszcze go zapewniałem przed grą, że Bułgaria jest zdecydowanie bezpieczniejsza od Turcji...

Tzn? Na Niemców czekało około (bo to się zmieniało) 160-180 okrętów cały czas. A że podzieliłeś swoją flotę, to ja też, aby pilnować obie grupki.

 

Cześć

Za to ja zrobiłem wiele screenów ale... zapomniałem o nich przed formatem i wszystkie zostały stracone, także napisze troszkę z pamięci.

Front Litewski - defensywa



5 Armia generała Judenicza zajęła pozycje obronne przewidziane w głównym planie Sztabu Generalnego. Kilka dni po rozpoczęciu wojny dywizje niemieckie wkroczyły do Taurage oraz Palanga. Nasze Korpusy natychmiast rozpoczęły kontrofensywę i po kilkunastu dniach zażartej bitwy pobiły wroga i odepchnęły go.




W tym samym czasie niemieckie prawe skrzydło wkroczyło głęboko w nasze terytorium, przeszli przez Jurbarkas i dotarli do Ariogala skąd rozpoczęli natarcie na siły naszego 21 Korpusu pod Raseiniai. Obrona wydawała się silna więc pozostałe siły armii nie rozpoczęły kontrakcji od razu. Poczekały na koncentrację większych sił w okolicach Taurage i wraz z siłami sąsiedniej 4 Armii z Kowna rozpoczęły atak na tyły niemieckiej grupy uderzeniowej pod Jurbarkas. Po kilku dniach bitwy niemiecki Wódz Naczelny zorientował się w sytuacji i rozpoczął odwrót, było jednak za późno. Trzy niemieckie dywizje zostały zamknięte w Ariogala gdzie zostały rozbite.

Po wielkim zwycięstwie pod Ariogala, siły całej 5 Armii przeszły do ofensywy - zaatakowały wroga pod Memel oraz Pogegen gdzie odniosły kolejne zwycięstwa i doszły do Niemna, tam okopały się.


Front Białoruski - defensywa



Na Białorusi główne siły rosyjskie stanowiła 3 Armia generała Gurko, zajęła ona pozycje obronne od Wolkowyska po Switaz. Jej lewe skrzydło oparte było o Bug, centrum stanowiła silna twierdza w Brześciu Litewskim natomiast prawe skrzydło stało na terenach gęsto zalesionych, właśnie tam uderzyły główne siły niemieckie. Atak rozpoczął się na siły 14 Korpusu w rejonie miejscowości Swislocz. Po kilku dniach obrona została przerwana i siły korpusu rozpoczęły odwrót. Niemieckie dywizje zajęły Swislocz i zaczęły kierować się na Kobryń gdzie dotarły i rozpoczęły atak na Maloryta wraz z siłami znajdującymi się po drugiej stronie Bugu. W tym czasie też z północy przybyły rosyjskie posiłki, zajęły pozycje w Dywin, Bereza, Domonovo i Rozana skąd natychmiast wyprowadziły kontrofensywę w kierunku na zajęty Kobryn oraz Swislocz. Kontrofensywa okazała się sukcesem, wojska niemieckie zostały odepchnięte na pozycje wyjściowe.


Front Białoruski - Ofensywa



Po udanej obronie morale żołnierzy i dowódców pozwalało rozpocząć działania ofensywne. Pierwszym celem naszej armii był Bielsk Podlaski, który został zdobyty bez większej bitwy. Następnie 3 Armia uderzyła na Hajnówkę gdzie również przerwała front. Kolejnym etapem był atak na Lape i tam też osiągnięto sukces. W tym momencie wydawało się że główne siły niemieckie zostały pobite i są zdezorganizowane. Niestety tak jednak nie było. Dowództwo niemieckie rozpoczęło silny kontratak na Bielsk Podlaski i Hajnówkę i o ile Hajnówka wytrzymała uderzenie to Bielsk Podlaski został utracony. Siłom w Lapach groziło okrążenie. Do Hajnówki zaczęły napływać posiłki i wtedy Łapy zostały zaatakowane. Pozycja była silna jednakże utrzymanie Hajnówki nie było pewne i dowódca 3 Armii zarządził zakończenie ofensywy i generalny odwrót na pozycje wyjściowe.


Czarnomorski Teatr Działań



Siły Frontu Kaukaskiego składały się z 8 i 9 Armii. Zadaniem frontu była obrona południowej granicy państwa, jednak trudna sytuacja brytyjskiego sojusznika w Dardanelach zmusiła dowództwo do energicznych działań. Po odparciu ataków tureckich (ciężko mówić o ofensywie) siły frontu przeszły do natarcia na kierunkach narysowanych na mapie. Wojska tureckie zostały okrążone w trzech wielkich kotłach i rozbite. Kiedy nasze armie znajdowały się 400 km od Istambułu Flota Czarnomorska wysadziła desant na wybrzeżu Bułgarii, zajęto port Varna i przyczyniono się do kapitulacji Bułgarii.
​

// Obrazki poprawione

 

​

Francja rok 1910, władzę w kraju przejmuje vonRee zwany nowym Napoleonem
Wielki wódz przewidując w swej mądrości nadchodzącą Wielką Wojnę w Europie rozpoczął reformę armii.

Reforma składała się z 2 etapów.

1. Zwiekszenie liczebności armii (czego efektem było 251 brygad na czas wojny)(efektem ubocznym było 0mp na FRA przez całą wojnę ale to sie wytnie )


(trzeba dodać jeszcze 8 brygad armor car'ów)

2. Przebudowa struktury armii.

Armia została podzelona na 2 grupy
1 Grupa armii w której skład wchodziły 3 armie stanowiła linie obrony przed Niemcami i Włochami
2 Grupa armii(w składzie 4 armia) stanowiła rezerwe na północnym odcinku frontu.

W późniejszym okresie zosała utworzona 3 Grupa armii(wydzielona z jednostek 4 armii)
Korpus Legii cudzoziemskiej oraz Strzelców alpejskich(wszystkie dywy zostały wyposarzone w brygady AC)

WOJNA

Granica FRA - GER

GER nie odnotowało większych postępów(utraciłem jedynie 2 prowy na południe od luksemburga)

Walki głównie były toczone na ternie Belgi.
Pod Bastogne odbyło się coś koło 7 wielkich bitew



Prowincja tylko raz przeszła pod kontrolę GER



FRA - ITA

. Front włoski nie drgnął ani na moment (dopiero pod koniec wojny gdy włosi obuścili swoje pozycje 1 Armia FRA dotarła pod Milan.


Dużo ciekawiej było na BAłkanach (gdzie została wysłana 3 Grupa armii)

Po drodze do Grecji zostały zajęte Sardynia, zachodnia część Sycyli oraz Kreta.









Najdalej jednostki doszły aż pod Split(ale musiałem je ewakuować), a kocioł z ostatniego screena nie został zniszczony, A-H uwolniło okrążone jednostki.


I ostatnie.

FRA - SPA (był gracz ale w momęcie ataków uciekł )

Granica została obstawiona przez 2 Grupe armii (granica GER została bez jednostek rezerwy)






(Nie chce mi sie pisac, mam nadzieje ze screeny wystarcza )

 

No to czas na mnie chyba...
W czasie walk nie robiłem screenów, myślałem wtedy o tym co zrobić i co mogą zrobić moi przeciwnicy, a nie o AARach, których i tak nie potrafię pisać.
Przybliżę za to sytuację UK na początku gry, kilka miesięcy przed wojną i na koniec (tak jak zostały mi save'y) oraz - to pewna forma rekompensaty za brak typowego AARa - przedstawię pewien manewr czy też "trick" jak ktoś woli, jaki zastosowałem, a który pozwolił mi się włączyć do walk lądowych w istotnym wymiarze o jakieś 8 - 10 miesięcy wcześniej niż zakładał autor tego moda.
Ale po kolei...
Na tym modzie UK została potraktowana bardzo nieprzyjemnym efektem strategicznym, który obowiązuje przez cały okres pokoju, a wygląda tak (ostatni):

Manpower ścięty o 75%, wydajność szkolenia oficerów ścięta o 50%. Barbarzyństwo...
Nie trzeba przypominać, że UK startuje na armii ochotniczej, za co jest kolejne 50% kary do szkolenia oficerów i 50% kary do manpowera...
W efekcie przyrost manpowera wynosi całe 0,4 miesięcznie.

I nie ma mowy o szkoleniu oficerów, bo dwie kary po 50% względem wartości bazowej to niestety 100%...

Do tego trzeba dodać 56 manpowera na starcie w puli i niecałe 29 tys oficerów, którzy zapewniają współczynnik oficerów na poziomie 98% (a na tym modzie okręty też potrzebują oficerów) i którego teoretycznie nie jestem w stanie zwiększyć.
Czyli podsumowując, na dzień dobry nie ma manpowera i nie ma co liczyć że będzie (jest 200 za uwolnienie RPA, ale to i tak za mało i nie warto robić na początku), nie ma odpowiedniego współczynnika oficerów i nie można ich szkolić, więc armii budować nie sposób, mimo że jest mała (92 brygady na starcie).

Zatem intencje autora są jasne - UK ma nie brać udziału w walkach lądowych na początku wojny, przynajmniej przez jakiś dłuższy czas.
No ale przecież nie zostawię sojuszników samych, mam 4 lata klepać okręty, których i tak mam już więcej niż Centralne razem wzięte albo marnować PP na fabryki, a później przez rok wojny ograniczać się do pływania z Anglii do Egiptu i z powrotem? Nie. Trzeba było coś wymyślić.
I wymyśliłem. ;D
Tak się składa, że armia UK, te 92 brygady jest częściowo regularna, a częściowo rezerwowa, co okazało się zbawienne.
Już na początku skasowałem wszystkie regularne brygady i zostały mi tyko 35 na stanie.

Dzięki temu uzyskałem trzy pożądane korzyści.
Po pierwsze zjechałem z wydatkami na dobra konsumpcyjne, bo na prawie armia ochotnicza jednostki regularne "zżerają" więcej.
Po drugie odzyskałem sporo manpowera, który był mi potrzebny na już.
I po trzecie, poprawiłem współczynnik oficerów, bo zostało mi jedynie 35 brygad na stanie, a oficerów nadal miałem niecałe 29 tys. Dzięki temu mogłem liczyć na jakąś "normalną" organizację jednostek, w tym floty na wojnie. Wystarczyło utrzymać współczynnik na przyzwoitym poziomie, czyli nie budować armii.

No dobra, ale skasowałem 2/3 armii, odzyskałem manpower, ale jednostek lądowych i tak nie mogę budować, bo nie mogę szkolić oficerów, a potrzebuję "wejść" do wojny z wysokim współczynnikiem. No niezupełnie...
Będąc precyzyjnym, przy tych warunkach, nie mogę zbudować armii, ale budować? Czemu nie?
Po to właśnie ten manpower. Tak to sobie wymyśliłem. Będę budować dywizje przez okres pokoju, (oczywiście licząc na ile jednostek mogę sobie pozwolić, aby później nie jechać całej wojny jak FRA z 0 mp. ;D), ale ich nie ukończę...
Kończyć będę dopiero w czasie wojny, gdy zejdą te kary do szkolenia oficerów i będzie już premia +50% i wtedy będę stopniowo "zrzucać" kolejne dywizje, aby utrzymywać współczynnik oficerów w granicach 125-130%.
Niesie to ze sobą pewne koszty, bo na starcie będą przestarzałe i w sumie wydam na ich produkcję więcej z racji niskich practicali, ale będę mieć gotową armię jakieś 2 miesiące po wojnie, która po prostu będzie się modernizować, a nie rok później, gdy wszystko co najlepsze już mnie ominie. No i dzięki temu trzonem mojej armii będą siły specjalne, a nie zwykła piechota.
A tak to wyglądało "w praktyce":




Poziom zaawansowania był różny, bo w praktyce przestawienie się na przemysł ciężki skutkowało tym, że kończyłem je następnego dnia, po daniu priorytetu w produkcji. I tak naprawdę to musiałem się cały czas pilnować, aby mi się nie pokończyły za szybko, bo wtedy oficerowie <90% pewne jak w banku, a to byłoby niepożądane z powodu roli Royal Navy.
Oczywiście, przez te 4 lata pokoju budowałem też okręty (dużo okrętów xD) i samoloty. Po prostu więcej sił lądowych już nie mogłem zbudować z powodu braku manpowera.

Do wojny przystępowałem ostatecznie z 42 brygadami, bo uzupełniłem jedną dywizję o artylerię, a cały korpus o inżynierów (techa superior power miałem zbadanego już od lutego '14). Było to podyktowane chęcią wsparcia Francji, dlatego chciałem mieć jeden korpus w pełni "ukończony", bo jeśli we Francji byłyby ciężkie walki, to mogłoby nie być kiedy go uzupełnić już.

Flota to inna bajka. Przez moment otarłem się o barierę 300 okrętów (później trochę spadło przez liczne walki).

Do wojny przystępowałem też z flotą powietrzną, która jednak nie została chyba wcale wykorzystana. Przydałaby się w Turcji, ale tam miałem już i tak zbyt duże kłopoty z zaopatrzeniem.


Tutaj jest niestety wyrwa, bo kolejny save, jaki mam to już marzec 1915, gdy właściwie wszystko zdaje się być rozstrzygnięte.
Wówczas armia brytyjska wygląda tak:

Tuż po zbudowaniu ostatniego korpusu i inżynierów do innych dywizji.

To jest korpus, który zaczął być budowany jakoś niedługo po wybuchu wojny. Do tego czasu rozstrzygnęliśmy grę właściwie. A przecież wszystkich tych dywizji, które miałem zbudowane w marcu 1915 "na raz" bym nie zbudował, więc realnie rok po wybuchu wojny to chyba minimum, co mógłbym się dołączyć, gdyby zagrać "klasycznie".

Cdn...

 

Flota jest już po największych bitwach.

Nie będę wrzucał listy zatopionych okrętów. Sorry, ale tyle było zatopień. ;D
Flota powietrzna siłą rozpędu rozpoczętych projektów właściwie się podwoiła, choć wykorzystanie było znikome.


A teraz już podsumowanie, stan z ostatniego miesiąca gry, sierpnia 1915 roku. Znowu nie ma nic pośrodku.

Jak widać, w ranking wygląda już jak należy, można skończyć grę i zacząć następną. ;D

Tu się już wiele nie zmieniło. UK skończyło grę mając 39 4-brygadowych dywizji. Przez całą wojnę nie zniszczono ani jednej brygady brytyjskiej przez wrogie siły (raz było blisko, ale udało się uratować).
Royal Navy została również rozbudowana o nowe, najnowocześniejsze na świecie, okręty. O nich wspomnę jeszcze później.

Siły powietrzne Wielkiej Brytanii to ostatecznie 14 samolotów. Nie wiem, czy w Centralnych ktoś mógł się pod tym kątem mierzyć, w sumie i tak nie były potrzebne.

A tak wygląda skład legendarnej 2. Armii. Tej, która tak nadymiła w Turcji, na Bałkanach i we Włoszech.




Jeszcze może trochę o planach operacyjnych.
Bałkany to efekt uboczny desantu w Turcji, tam nie było planów, więc nie ma co omawiać. Walki w Turcji tak naprawdę miały tylko jeden prosty cel - zdobyć Istambuł. Cel, który zresztą nie został zrealizowany w czasie ani w sposób, jaki zakładałem.
Jedyna operacja, która naprawdę przebiegła zgodnie z planem, to ta we Włoszech.
W czerwcu (czy tam lipcu) fronty w Europie przebiegały +/- tak (żółta przerywana):

Założenie było proste - skoro tak liczne siły Centralnych są zaangażowane na tak wielu wymagających frontach, to obszar zaznaczony zieloną przerywaną powinien być względnie pusty, bo z jakiej racji ma tam coś być?!
W związku z tym, wykorzystując dominację na morzu postanowiłem zdobyć port w Wenecji i następnie ruszyć wzdłuż fortyfikacji aż do granicy ze Szwajcarią. To raptem kilka prowincji, trudny teren, więc raz zdobyty da się łatwo utrzymać, a dzięki temu można odciąć Włochy od sojuszników i szybko "skasować".
Ten screen został już wykonany po fakcie, ale operacja przebiegła w 100% zgodnie z założeniami.

Również brytyjski wywiad nie próżnował...

Na zakończenie jeszcze przybliżę poziom technologiczny, jaki uzyskała Wielka Brytania na koniec wojny.

Wozów pancernych na Wyspach nie produkowano. Na rozwój czołgów też specjalnego nacisku nie było. Imperium Brytyjskie nie miało przekonania do użyteczności tych koncepcji.



Cdn...

 

Tak samo odpuszczono różne wynalazki typu ciężka artyleria, czy artyleria przeciwpancerna. Główne siły wroga to siła żywa i na to trzeba było się przygotować.

Okręty podwodne również zostały "olane", jako kompletnie bezużyteczne. Podobnie krążowniki liniowe nikogo w Admiralicji nie przekonały do swoich atutów. Za to reszta floty była istnym "oczkiem w głowie"


Podobnie siły powietrze pochłonęły masę środków, ale nie zostały należycie spożytkowane. Być może stałoby się inaczej, gdyby wojna potrwała dłużej.

Rozwój przemysłu myślę, że jest co najmniej dobry (no ale jak miałem tyle leadershipa nie mogłem szkolić oficerów, to wiadomo, że all poszło w techy).

Do tzw. "wunderwaffe" również nie miano przekonania.

Wiedza teoretyczna była natomiast konsekwentnie gromadzona w każdym istotnym obszarze.

Brytyjskie doktryny wojenne za to niejednokrotnie zaskoczyły innowacyjnymi rozwiązaniami przeciwników.



No i na sam koniec (uff) przedstawiam zapowiadane już najnowocześniejsze, najpotężniejsze, najpiękniejsze, najwspanialsze i inne naj na jakie zasługują te okręty wojenne na świecie. ;D
Drednoty z V serii, typu Iron Duke. Zwodowano dwa takie cuda, niestety nie było okazji ich przetestować w walce na morzu.


[video=youtube;UD04yHDrvRc]http://www.youtube.com/watch?v=UD04yHDrvRc[/video]

To tyle.
Państwom Centralnym gratuluję dzielnej postawy. No i dziękuję za grę.

 

To kto wygrał w końcu?

 

Ententa