Projekt Legion VII aka Bug kampania - MP AAR

Propozycja dyplomatyczna do Kanclerza von Ree


"Jeśli Wehrmacht pobiwakuje na przyjaznej radzieckiej ziemi, powiedzmy 2 tygodnie w miejscach, które już odwiedził w tak pięknym kraju jak ZSRR, w zamian oferuję atrakcyjne i niepowtarzalne rozrywki dla jedynej armii, która straciła dywizje na Peloponezieevil:"​

 

FF ale ty ładna jesteś

uzupelnienie info Arcego.

Sycylia to nei byl najwiekszy brytyjski desant. Anglicy probowali odbic Norwegie, jednak ich desant natknal sie na niemiecki korpus piechoty morskiej (i 3 dywizje pancerne ktore szybko doslalem z Danii )

wynik walk o Norwegie jest nastepujacy

na ladzie Niemcy bez strat, Uk korpus piechoty morskiej

na morzu

Niemcy
1 CA
3 DD

UK
5 CA
7 CL
4 DD
3 TP
+ cos od Sovietow bo tez pod Norwegia maja flote




20 min streszczenia aktualnej sytuacji na zachodzie

Kroniki z wloskich walk na poludniu Francji, bunkrujace sie UK, i wielka defilada niemieckich zwyciezcow z frontu zachodniego

[video=youtube;VC7zwpYJFcA]https://www.youtube.com/watch?v=VC7zwpYJFcA[/video]

jeszcze moge sie pochwalic skladem armii

brygad total 533 a w tym
51 LARM(ger jeszcze nei ma techa na ARM)
16 SS
100 INF
47 MTN
70 AA/AT/ART
55 ENG
60 AC
50 TD

doliczajac do tego 527 brygad ITA chyba mamy przewage

Luftwaffe moze sie pochwalic 50 dywizjonami (za jakis miesiac wchodzi 20 kolejnych)

--------------------------------------

depesza do Moskwy : niemiecki sztab jest zaskoczony szybkim zwyciestwem i calkowitym odwrotem rosjan, nie bylo planow na taką ewentualnosc , mysle ze 2 tyg to minimum na przygotowanie i rozeslanei nowych dyrektyw do jednostek frontowych

 

Depesza do Rzymu

"W związku z panującą nudą pośród wczasowiczów z Włoch, za zgodą Berlina,
wielkoduszny Wilhelm Andrejew von Łysow
przygotował następujące rozrywki:

Biegi z przeszkodami



A kuku, i tak cię widzę



Szukanie igły w lesie



Jedne skrzydła to za mało



Natomiast dla wczasowiczów pełnoletnich:

Zrób ciasteczka z Ebolą

Spoiler

oraz

:whip::whip::whip::whip::whip::whip::whip::whip::whip::whip::whip::whip:​

 

W wyniku natłoku spraw w Moskwie jakie ma Wilhelm Andrejew von Łysow, biuro prasowe Kremla przekazuje, co stanie się z wojskami Osi, jeśli dobrowolnie nie opuszczą radzieckiej ziemi:

[video=youtube;8a1zY_qVsUs]https://www.youtube.com/watch?v=8a1zY_qVsUs[/video]​

 

Napiszmy jakis battleraport.

Poczatek wczorajszej sesju byl bardzo udany, podczas 2 tygodni walki Rosjanie stracili 500 000 zolnierzy niemcy 500 . Walki mialy miejsce na kierunku Moskwa. Na polnocy nie ma frontu, 2 Korpusy piechoty Wehrmachtu zajmuja niebronione tereny. Skandynawia zostala w calosci zajeta. Dania, Finlandia, Norwegia juz dawno, a wczoraj Szwecja przez korpus piechoty morskiej. Poludniowy odcinek frontu zostal przesuniety bez walk, Ukraina nasza (wkoncu moge powolac SS Galizien ), na tym odcinku frontu glownie dzialaja wlosi, z lekkim wsparciem niemcow w 2 linii .

Wlosi zajeli rowniez Rumunie.

Na zachodzie, Hiszpania nasza.

Alianci probowali 2 desantow, 1 w Grecji i 1 we Wloszech, jednak nei zdolali otworzyc 2 frontu.

Os podjela 2 proby zdobycia Egiptu, 1 zakonczyla sie niepowodzeniem i strata 2 niemieckich dywizji spadochronowych. 2 jeszcze trwa.


--------------
w grubym streszczeniu tyle wczoraj zrobilismy w europie

 

Widać, że w Berlinie nie nauczyli się liczyć Armia Czerwona straty poniosła ale po pierwszym bólu głowy jak załatać ten front, obecnie wszystko trzyma się kupy. Udana ofensywa Wehrmachtu na północnym odcinku frontu, przełamując się czołgami po lasach bagnach i tajdze, skasowała na pewno ekwiwalent 4 korpusów piechoty. Dokładne straty nie jestem w stanie określić, gdyż w tym samym czasie doszły nowe oddziały. Sukcesy Osi na północy wynikają w głównej mierze z użycia niemieckich dywizji pancernych oraz zmasowanej ilości eskadr bombowych, które uderzając w większości na korpusy piechoty dosłownie wgniatały w ziemię biednych moich wojaków. Na południe od Smoleńska i Briańska w zasadzie nie ma walk, gdyż po posypaniu się frontu na północy zarządziłem wycofanie się na z góry upatrzone pozycje Tak więc Niemcy i Włosi zajmują niebronioną Ukrainę. Jedyna walka na południu odbyła się na przesmyku Perekop, gdzie najpierw na moje 2 dywizje piechoty oraz dywizję pancerną uderzyli Włosi. Efektu tego ataku nie muszę tłumaczyć;D Biedni Włosi znowu telegrafowali do Berlina, i kanclerz Ree przysłał swój pełny korpus pancerny. Dopiero teraz Oś pokonała moje 3 dywizje. Szczerze to ta porażka mnie nie zmartwiła, bo w końcu modernizacja dywizji o nowe techy przynosi skutek.

Po tym małym starciu, stwierdziłem, że trzeba sprawdzić w boju pełen korpus pancerny. Pognałem jeden z pod Moskwy na dwie prowincje. W pierwszej stacjonowały 2 niemieckie dywizje piechoty plus włoski korpus piechoty. Po froncie rozniosło się Aiuto!!!. W kolejnej prowincji stacjonowali sami Włosi i też było łącznie z 7 dywizji. Efekt był taki sam. Sukces Kiedy w 1940 roku sam atakowałem na Litwie, mój korpus pancerny dostawał lanie od dwóch dywizji górskich, więc jest znaczny progres po upływie roku. Do tego większość oficerów ma 6 poziom doświadczenia, a jeden nawet 8. Oś zajmując mi wszystko do Moskwy, choć walczą tylko Niemcy, sprawiła mi mały prezent. Po osiągnięciu 20% postępu kapitulacji, dostałem specjalny event i teraz moje brygady czołgów robię 93 dni, natomiast brygady piechoty 78 dni. Z rozpoznania linii frontu wynika, że Niemcy planują ofensywne działania na wiosnę 1941. Jednak jeśli znów zyskam na czasie, T34 zaleją front:whip:

PS. Oczywiście z utęsknieniem czekam na otwarcie przez Aliantów drugiego frontu, jednak na tym modzie mają bardziej pod górkę niż w vanilli. Do tego ofensywne działania Japonii w Egipcie komplikują już i tak nie łatwe dla nich zadanie. Z grubsza patrząc na obecną kampanię mamy sytuację podobną do prawdziwego konfliktu. Oś osiągnęła supremację w kontynentalnej Europie. UK trzyma się na swoich macierzystych rubieżach. Największe cięgi od Wehrmachtu zbiera Armia Czerwona a wujek Sam rozpędza swój ogromny przemysł. Kto nie gra, niech żałuje

 

Pognało Cię 5 dywizji pancernych:banan:
Z tym Gibraltarem to Rzym tak niech nie zarzeka się. Może Oś i go zdobędzie, ale przy znacznym udziale sił pancernych III Rzeszy oraz desantu morskiego Cesarskiej Floty

 

Dobrze, że służby prasowe Armii Czerwonej, wciskały od czasu do czasu F11. Poniżej widać jakie wierutne kłamstwa, rozsiewa propaganda włoska



Potem na rozkaz z samego Kremla, walczący korpus pancerny generała Romanenko, skręcił na południe

 

Niemcy tak rozpędzili się, że zajęli Gibraltar i zmasakrowali Armię Czerwoną. ZSRR przed upadkiem pogonił trochę Włochów. Egipt został oczyszczony z Japończyków, którzy bardzo dzielnie walczyli z flotą Aliancką. Na Kremlu na całe szczęście zawisła flaga cywilizowanego niemieckiego najeźdźcy

Panowie z Osi gratuluję i wszystkim dzięki za fajną grę

Jak spłodzimy więcej tekstu to podzielimy się z forumowiczami

 

Po zimie 1940/41 front ustabilizował się mniej więcej tak. Wojska niemieckie zajmowały pozycję na północnym i środkowym odcinku frontu. Dalej na południe przeważali Włosi, natomiast południowa część frontu była luźno obsadzona przez Włochów wspierana z drugiej linii przez nieliczne oddziały niemieckie. Gdy nastała wiosna, von Ree rozpoczął przepychanki na froncie. Po okresie względnego zimowego spokoju, moje dywizje piechoty nie były już takim łakomym kąskiem dla jego korpusów piechoty. W związku z tym ciężar ataku przejęła Panzerwaffe, która atakowała w dwóch miejscach na środkowym odcinku frontu. Jak widać same czołgi przebiły się w dwóch miejscach, jednak bez większych obwodów, vonRee raczej próbował zmęczyć moje dywizje. Generalnie rozkaz Wilhelma Andrejewa von Łysow aby na razie nie odpuszczać wychodził całkiem nieźle. Optymizm był na tyle duży, że po zimowej modernizacji przyszedł czas na sprawdzenie w boju, odświeżonych wojsk pancernych Armii Czerwonej. Wybór padł na korpus pancerny pod Moskwą, który zaatakował z całym impetem na zachód. Początkowo atak szedł wyśmienicie. Był zamysł aby okrążyć wrogi korpus ale na zmianę decyzji było za późno. Po prostu początkowy sukces był tak niespodziewany, że zmienione rozkazy przyszły w momencie, kiedy vonRee podciągnął obwody. Nie zostawało nic innego, jak powrócić na pozycje wyjściowe.

​

Przerwanie w kilku miejscach zimowych pozycji Armii Czerwonej, zaowocowało wydaniem kolejnego rozkazu do odwrotu. Powoli kończyły się możliwości do cofania się, tym bardziej, że w ramach osłony odwrotu utraciłem trochę dywizji. Problemem wycofujących się dywizji był przede wszystkim brak zorganizowania po dotychczasowych walka. Panzerwaffe miał zdecydowaną przewagę. Wycofanie miałem nadzieję, że da trochę czasu na odświeżenie zdolności bojowych tym oddziałom. Wycofanie sprawiło mi pewne dwa nieoczekiwane problemy. Po pierwsze na samym południu frontu, wobec jego wydłużania się, brakowało wystarczających sił. Pocieszeniem było to, że nacierającym był Archispodius i jego włoskie legiony, które były łatwiejszym przeciwnikiem niż germańskie. Drugi problemem było oskrzydlenie frontu wokół Moskwy. O ile martwiłem się stolicą, zagrożenie pojawiło się na południu. VonRee ściągnął z innej części frontu (chyba północy) pełny korpus pancerny oraz korpus piechoty. Przy współdziałaniu z Archispodiusem postanowił zająć Rostów nad Donem oraz pokiereszować mój front.

​

Początkowe sukcesy Osi z każdą godziną przeradzały się w moją klęskę. Jednak tym razem miało być inaczej. Po przegrupowaniu sił na tym odcinku frontu (wbrew oczekiwaniom arcyżużla i vonRee nie ściągnąłem tutaj żadnych posiłków z północy) miała rozpocząć się ofensywa. Wojska do nie przybyły z nad Cieśniny Kerczeńskiej, z łuku Donu i Dońca oraz świeżo sformowane dwie gwardyjskie dywizje pancerne. Jak na ten etap wojny to był istny cud. Nowe dywizje pancerne produkowały się 93 dni, natomiast dywizje piechoty, które trafiały na północny i środkowy odcinek fronty raptem 78 dni. Po tak pospiesznie zmontowanej grupie wojsk, ruszyła ofensywa. Walki były tak zacięte i zmienne, że linia frontu zmieniała się z każdą godziną. Osobiście była to dla mnie, najlepsza bitwa w tej kampanii. Ciągły ruch wojsk, zmieniająca się szala zwycięstwa oraz walka do ostatniego poziomu zorganizowania poszczególnych dywizji. VonRee zdobył w początkowym okresie ofensywy Rostów oraz dotarł na południe aż do Azowa, natomiast Archispodius prawie opanował cały łuk Donu. Jednak moja ofensywa prowadzona z trzech kierunków, wyszła lepiej niż Oś mogła spodziewać się. W pierwszej kolejności rozpocząłem atak ze wszystkich kierunków na wysunięte dywizje niemieckie pod Azow. W tym samym czasie od wschodu powstrzymywałem postępy Archispodiusa, zatrzymując go tuż przed Donem. Główne uderzenie szło od północnego-wschodu wprost na Rostów aby wyjść na tyły zgrupowania wroga. Na tym odcinku frontu atak Osi zabezpieczali Włosi. Jak oni pięknie spierdzielali to nie macie pojęcia. Wszystko zaczynało wyglądać bardzo ładnie. W pewnym momencie myślałem, że może uda się dotrzeć zgrupowaniu z północy do Taganrogu, jednak vonRee nie odpuszczał. Rostów zdążył ewakuować jednak kosztem wszystkich wojsk Osi na wschód od tego miasta. Na Syberię pomaszerowały na pewno, 4 dywizje włoskie oraz niemiecka dywizja pancerna.

​

Po tym sukcesie Armii Czerwonej dowódca Wehrmachtu chyba lekko wkurzył się Zdaje się, że na główny front pod Moskwą ściągnął wystarczająca ilość posiłków aby rozpocząć szturm na stolicę ZSRR. W tym momencie Ministerstwo Propagandy ZSRR, nie nadążało klikać F11, tak więc całość wydarzeń zostanie opisana. Von Ree uderzył z dwóch skrajnych punktów frontu pod Moskwą, z generalnym zamiarem okrążenia całego zgrupowania. Początkowo przerwanie frontu na skraju miałem nadzieję załatać. Jednak kolejne kontry nie przynosząc poprawy sytuacji sprawiły, że należało rozpocząć ewakuację. Chyba to był największy błąd, bo w ciągu chwili cały front posypał się. Wehrmacht uderzał teraz na całej długości frontu a Luftwaffe nękała wszystko co mogła. Część wojsk schroniła się w Moskwie, reszta próbowała wydostać się z zamykającego się kotła. Jednak Wilhelm Andrejew von Łysow dopóki rządził Armią Czerwoną nie zamierzał łatwo sprzedać swojej skóry. Obrona Kremla miała odbywać się do ostatniego żołnierza, ale kapitulować nie miano przed Włochami Pierwszy szturm na Moskwę został odparty.

​

Drugi także. Biedny Archispodius

​

Kolejny szturm na Moskwę niestety był już na poważnie. Ale czego innego można byłoby spodziewać się po Niemcach.

​

Z każdą godziną było coraz gorzej. Wilhelm Andrejew von Łysow rozkazał swojej ochronie, aby zaczęła palić wszystkie tajne archiwa.

​

Sam Wilhelm Andrejew von Łysow nie widząc już szans na zwycięstwo nad Niemcami,...

​

zebrał siły aby wykonać ostatni tajny plan.

[video=youtube;wWSRvz7vr8w]https://www.youtube.com/watch?v=wWSRvz7vr8w[/video]​