Rome Total Realism-Republika Rzymska

Temat na forum 'Total War AARy' rozpoczęty przez Reichkomander, 30 Kwiecień 2011.

  1. Słowo wstępne
    AAR, jak zobaczycie, prowadzony jest na modzie Rome Total Realism. Nie podoba mi się rozdzielenie Rzymu na frakcje w podstawowej wersji. Do tego lepsze odwzorowanie jednostek, realia bitwy, wszystko przemówiło na rzecz moda. Chcę stworzyć relacje militarną, opisującą podboje i walki. Postaram się omijać kwestie mało interesujące, jak cała polityka gospodarcza (nie dotycząca oczywiście spraw militarnych), dyplomacja tylko szczątkowo. Raczej nie będzie interesujące opisywanie budowy świątyni saturna w północnej Galii, kiedy to legiony wojują z grecką falangą na śmierć i życie. Wstawki fabularne-o ile mi się uda je w dość sensowny sposób wstawić, to będą. W jednym z pierwszych odcinków postaram się wkręcić coś takiego, sami ocenicie czy warto to kontynuować, czy sobie odpuścić. Tak więc jedziemy z pierwszym odcinkiem. Miłej lektury.

    [​IMG]

    Jest rok 280 p.n.e. Republika Rzymska, położona w centralnej części Italii stara się o uzyskanie kontroli w regionie. Państwo oparte na handlu oraz rolnictwie stara się zdominować plemiona zamieszkujące półwysep apeniński. Jednym z głównych rywali wschodzącego imperium są Grecy. niegdyś potęga morza śródziemnego, dzisiaj także ważna siła w tej części świata. Posiadając kolonie w niemalże całym wschodnim basenie są zdolni do szybkiej interwencji przeciw zagrażającym rywalom. Napięcia rosnące pomiędzy Republiką a koloniami greckimi doprowadziły do serii potyczek w Magna Graecia*. Konflikt o podłożu kolonialnym przerodził się w otwartą wojnę. Rada miasta Tarentum wysłała do Grecji Właściwej prośbę o zbrojną pomoc w kwestii Rzymu. Posiłki zostały bezzwłocznie wysłane, o czym głośno było nawet w samym Rzymie. Senat jednogłośnie stwierdził, iż Republika nie jest w stanie sprostać sile całej Grecji na chwile obecną, w skutek czego do Tarentum wysłano przedstawiciela mającego zaproponować zawieszenie broni oraz przywrócenie dawnych stosunków i praw handlowych.

    W drodze do Magna Graecia poseł ujrzał straż przednią wojsk Greckich. Kolumna falangistów ciągnęła się po horyzont. Wojska greckie w pełnym rynsztunku maszerowały w kierunku północno-zachodnim, wprost na granicę Rzymską.

    [​IMG]
    [​IMG]


    Doliczywszy się 13 sztandarów nie był w stanie rozpoznać rodzaju wojska. Po za tym, był on tylko dyplomatą. Człowiek o miernym pojęciu wojskowym, lecz ogromnym potencjale politycznym. Odróżnił jedynie chorągiew królewską, wiedział teraz iż armią dowodzi ktoś ważny, ktoś z Grecji Właściwej. Na myśl przyszło tylko jedno-posiłki o które prosił Tarentus. Otarłszy pot z czoła poderwał się ku traktowi wiodącemu do Grecji Wielkiej.
    Warunki Rzymu zostały zaakceptowane bez większych problemów. Prawa handlowe dla kupców przywrócone, broń zawieszona. Poseł obrał kierunek na Rzym, zadowolony z rezultatów swego zadania. Jednak jedna myśl nie dawała mu spokoju- „Co z armią grecką, zmierzającą ku Republice? Czy posłano jej rozkaz zatrzymania? Czy zawieszenie zostanie uhonorowane?” . Sextus-właśnie tak brzmi imię dyplomaty-zdecydował się na zbadanie sprawy jednostek greckich. Wyruszając ich śladem trafił w okolice miasta Corfinium należącego do Lukan. To niezorganizowane politycznie plemię nie było w stanie utworzyć silnej państwowości, która to przecież prowadzi do powstania armii.
    Z daleka widać było słupy dymu unoszące się w okolicach osady. Przedzierając się przez gęstwiny otaczające gród Sextus słyszał odgłosy rozmów, kłucia metalu, wycinania drzew i śpiewów żołnierskich. Źródłem dymu okazała się wioska leżąca o 30 minut drogi od Corfinium. Stosy ciał dopalały się na stertach, domostwa, a raczej to co z nich zostało, żarzyły się resztkami ognia. W odległości tysiąca stóp od tego, co niegdyś zwano placem głównym obóz rozbili grecy. Budując tarany szykowali się do szturmu na miasto. Czy Lukanie naprawdę sądzą, iż ruszenie pospolite może stawić czoła falandze? Sextus wysłał jednego z członków swej świty do Rzymu

    [​IMG]


    Grecy oblegają Corfinium, Lukanie są straceni. Zawieszenie podpisane, prawa handlowe przyznane” – Jeden z senatorów przemawia przed pospiesznie zwołanym Senatem- Czy naprawdę Grecy muszą zapukać do bram miasta, abyśmy rozpoczęli przygotowania?! Jak wiele praw Rzymu ma zostać jeszcze zlekceważone, nim zrozumiemy że Grecja nie ustąpi z Italii. Obecne zawieszenie broni to tylko krótkotrwały rozejm, chwila oddechu. Wykorzystajmy ją, jak tylko możemy!

    Przesłanie, jakie grecy okazali światu poprzez przykład Corfinium było jasne dla wszystkich. Senat w porozumieniu z najwyższymi urzędnikami państwa powołał edykt, na mocy którego powstać miało 5 manipułów wojska: 4 Principes oraz 1 Triari. Całe połacie zdobytych ziem miała zostać podzielona pomiędzy wszystkich obywateli Rzymu, a także ich synów. Jednostki te miały wystarczyć do zabezpieczenia 2 miast, podczas gdy Legion miał przełamywać obronę wrogów Republiki. Na północ wysłano szpiegów którzy donosili o mizernych fortyfikacjach, braku rozwiniętej infrastruktury, i mizernym garnizonie. Doniesienia te tylko rozochociły żołnierzy marzących o łatwym łupie. Rozpoczęto marsz na Arretium. Miał być to pierwszy przystanek na drodze Legionu. Po zabezpieczeniu i ustabilizowaniu władzy w mieście jednostki miały zostać skierowane do opanowania pobliskiego Ariminum.

    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    Schemat podboju środkowej Italii



    Armia Republiki dowodzona jest przez Quintusa.
    [​IMG]
    Ten człowiek w starszym już wieku nie stoczył zbyt wielu bitew w swoim życiu, nie licząc batalii z senatem i urzędnikami. Jego pozycja w państwie była znacząca, na tyle by móc wpływać na kształt polityki Rzymskiej. Mimo wszystko był on najlepszym kandydatem by poprowadzić obywatelską armię ku podbojom północy.
    Legion dotarł pod Arretium w zimie. Żołnierze czym prędzej zabrali się za konstrukcje 3 taranów mających naruszyć konstrukcje palisady. Na wiosne szyk był gotów, bitwa rozpoczęła się. Jeden z Pretorianów straży Quintusa tak określił potem to wydarzenie:

    [​IMG]


    [​IMG]
    Starty poniesione przez Rzymian przerosły ich oczekiwania.

    Posłaniec Quintusa wyruszył do Rzymu by poinformować o krwawym zwycięstwie, jednocześnie prosząc o uzupełnienia w postaci 5 nowo sformowanych jednostek. Gdy tylko senat dowiedział się o poniesionych stratach zdecydowano o opóźnieniu ataku na Ariminum do czasu zwiększenia sił. Jedna tylko rzecz zastanawiała Republikę-skąd falanga u Etrusków.....

    C.D.N


    P.S
    Dość długo to pisałem, więc wytykajcie wszelakie błędy (na pewno są) a poprawię na bieżąco.
     
  2. Peeguła

    Peeguła Ten, o Którym mówią Księgi

    Ol-brzy-mie stra-ty w bit-wie!!
     
  3. Wiem, ale ma to pewien cel, który ujawnię już niedługo z kolejnym odcinkiem.
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie