Rzeczypospolita Śloonska (NA2.1+DeI1.2b)

(1393-1396)​

Niezależne Państwo Cieszyńskie
Pierwsza Wojna Czeska
Pierwszy Pokój Czeski​

W mrozna zimowa noc Nowego Roku Panskiego 1393 Przemysław I Noszak, Książe Cieszyński, Wasal Króla Czeskiego Wacława IV, leżał na swym łożu. Jego żona, Elżbieta, modliła się po cichu za spokoj duszy umierającego księcia i o miłosierdzie Pańskie dla ludu Śląskiego. Dębowe drzwi do komnaty otworzyły się skrzypliwie, wpuszczając powiew świeżego powietrza do dusznej komnaty. Energicznym krokiem wszedł syn księcia Ludwik.
-Ojcze...
Stary księże podniósł cieżkie powieki.
-Synu, wezwałem cię z Pragi, ponieważ umieram. Moje życie można już mierzyć calami świecy a kanonik już wonne olejki do namaszczenia szykuje. Nim jednak żywota dokonam chcę ci przekazać dzieło naszego rodu. By imię Twoje i chwała Twoja trwać mogły wiecznie. Polacy są u bram. Lada dzień spodziewam się wojny, która przyniesie spustoszenie naszemu księstwu. Czechy nie są w stanie sprostać potędze Polski i Litwy połączonej władcą Władysławem Jagiełło. Przeto daje ci tu dwa listy jeden do księcia Opolskiego, z prośbą o dostęp wojskowy, drugi to list to Króla Wacława IV w którym wypowiadam mu posłuszeństwo wasalne. Od dziś Cieszyn będzie pierwszą Niezależną Prowincją Śląską. Zalążkiem zjednoczenia Wolnego Ślaska pod naszym berłem. Tylko będąc neutralni w nadchodzącym konflikcie możemy przetrwać.
-Tak ojcze.- rzekł Ludwik choć jego plan był zupełnie odmienny... i w żadnej mierze nie zakładał 'neutralności'

Ludwik, był materiałem na księcia na 4 nogi kutym. Przyjął posła Czeskiego który w imieniu Króla Wacława IV o sojusz militarny prosił. Sojusz w imieniu księcia pospisał. Następnie przekazał posłowi list wypowiadający lojalność wasalną i odesłał go.

Nim dzień minął Ludwik maszerował wraz z I Regimentem piechoty i najemnikami z Morawii na południe. 2000 wojów wnet stanęło na granicy Księstwa Opolskiego.
-Książe Przemko I śle kuzynowi swemu Władysławowi Opolczykowi pozdrowienia oraz 2000 zbrojnych by dopomóc w obronie spokoju w prowincji na czas wojenny.
-Tak. Mamy rozkaz was przepuścić Jaśniepanie - rzekł dziesiętnik na granicy w Wiśle.

Gdy Ludwik rozłożył się obozem na polach pod Opolem było już jasne - Polska wypowiedziała wojnę Opolu. W wyniku tego do wojny przystąpił Suweren opolski, Król Czech. O dziwo nie wezwał on Cieszyna do wsparcia wojskowego... W ciagu kolejnych dni do wojny przystępowały kolejne kraje - sojusznicy Lachów, Mazowszanie, Płocczyzna, Belz, Mołdawia, Litwa i Węgry. Ludwik uważnie słuchał coraz to nowych wieści... i czekał. Wiedział ze w ciągu najbliższych lat sytuacja na Śląsku bardzo się zmieni... jak? Bedzie to zależało od niego samego, i od króla polskiego Władysława Jagiełły oraz króla węgierskiego młodego Matyas'a I - przyjaciela Ludwika.

26 Kwietnia 1393 roku JKM Przemysław dokonał żywota. Nowym Księciem Cieszyńskim został Ludwik... Ludwik III Piast.


Umarł książę, niech żyje książę.

Szpiedzy donieśli Ludwikowi, że wojska polskie są juz w drodze do opola i wnet przybędą.Tedy zaciągnał jeszcze 1000 najemnych piechurów niemieckich i wypowiedział wojnę Władysławi Opolskiemu. Zaskoczona armia Opolska poddał się prawie bez walki. Podobno niezwykła charyzma Ludwika sprawiła, że wielu Opolan dołączyło do jego sprawy. Już wtedy bowiem popularną stała sie plotka, że Ludwik Śląsk chce zjednoczyć, i kraj wolny i otwarty utworzyć.

Ludwik zostawił 1 regiment by oblegał Opole, sam natomiast prowadząc dwa pozostałe regimenty ruszył na Wrocław...


Strategia jaką przyjął Ludwik bazowała na wojnie podjazdowej, jaką zwykli prowadzić Tatarzyni, nieraz na Śląsku widziani. Splądrował prowincje Wrocaławą ,Praską, Górno Łużycką i Pilzeńską. Zawsze pierwszy pod Czeskimi grodami przygotowywał liczne oblężenia. Wraz z królem węgierskim Matyas'em I zajął Pragę (upijając sie potem do nieprzytomności przy okazji wspominania czasów studenckich, które dwaj władcy spędzili razem Padwie)(Przy okazji Ludwik namówił Matyas'a ma ślub ze swoją młodszą siostrą Filipą, Miss Nastolatek Cieszyna 1393). Obsadził swoim garnizonem Budziszyn. Wojska Cieszyńskie w ciagu 3 letniej kampanii walczyły w dziesiątkach bitew na terenie całych Czech. W jednej z nich poległ Król Wacław IV...
Doświadczenia jakie wyniósł z tej wojny miały mu w przyszłości zagwarantować liczne potomstwo jak i odporność na choroby weneryczne ... o wprawie w wojennym rzemiośle nie mówiąc.



Gdy siły Ludwika spadły do 1000 piechurów w 3 regimentach a skarb mimo ciągłego dochodu z grabierzy świecił pustkami. Zawarł z królem czeskim pokój w Pradze, zwany później Pierwszym Pokojem Czeskim. Ceną pokoju był Wrocław i 75 dukatów w złocie.


Ludwik natychmiast pośpieszył się na tajne spotkanie z Władysławem Jagiełłą, odsyłając regimenty do Wrocławia, by odzyskały siły. Władysław Jagiełło i Ludwik III zawiązali Sojusz Wojskowy i osuszyli beczkę miodu pitnego... pierwsze z pragmatyzmu drugie dla braterstwa. Królestwo Czeskie było na kolanach. Mieli dobry powód do świętowania.... A przy okazji picia: Jagiełło ofiarował Ludwikowi rękę swojej córki, Księżniczki Aleksandry ... Morał jest prosty - kto kuflem wojuje ten on kądzieli ginie

W glorii i chwale, witany entuzjastycznie od samych granic, silny jak nigdy przedtem, Ludwik III Mocny wrócił do Cieszyna. Chciał uczcić zwycięstwo i przygotować plany oraz wojsko na najbliższe miesiące. Mażył mu sie również miesiąc miodowy bo lubił ... jak koń owies. Plany jakie układał miały uczynić z niego, Księcia Cieszyńskiego, najwiekszego władcę Europejskiego i w przyszłości dać mu tytuł Króla Śląskiego.



CDN...

 

(1396-1397)​

Druga Wojna Czeska
Drugi Pokój Czeski​

Wiosna roku pańskiego 1396 była pracowita dla ludu cieszyńskiego. Wszy wiedzieli, że na kolejna wojnę nie trzeba będzie długo czekać. Atmosfera napięcia udzieliła sie wszystkim od dam dworu po chłopów orzących pola. Wszyscy jednocześnie byli pełni wiary w cokolwiek nie przyniosą nadchodzące miesiące będzie to ku ich dobru, i ku pożytkowi Księstwa Cieszyńskiego.
26 Czerwca wojska Cieszyńskie przekroczyły granicę Księstwa Głogowskiego, wasala Czeskiego.


Ludwik III wiedział, że najbliższe lata, kiedy królestwo Czeskie jeszcze nie ochłonęło po zawierusze poprzedniej wojny, najbardziej sprzyjają jego planom. Te natomiast były jasne - wyrwać Opole i Głogów z wasalizacji Czeskiej, by potem mieczem i piórem wcielić je w skład Księstwa Cieszyńskiego. Z Bożą pomocą Śląsk będzie zjednoczony.

Wojna zaczęła sie od oblężenia Głogowa. Czego można było sie spodziewać Czesi natychmiast wypowiedzieli wojnę Ludwikowi. Dzięki Bogu, Królestwo Polskie również przystąpiło do wojny. Szybko doszło do jednej z decydujących bitew, kiedy wojska Czeskie oblegające Wrocław zostały rozgromione przez Króla Jagiełłę. Wnet po kapitulacji Głogowa Ludwik pchnął swe siły by oblegały Budziszyn i Pragę, podczas kiedy armia czeska przegrupowywała się w Dolnych Łużycach. Król Czeski wiedział jaki musi się skończyć wojna dla jego wyczerpanego i osłabionego narodu. Ludwik w swojej łasce wysłał posła z ofertą pokoju, jaką wcześniej ustalił z Arcybiskupem Praskim Olbramem.
Czechy, pod wpływem duchowieństwa, zobowiązały sie do kontrybucji wysokości 50 dukatów w złocie oraz uwolnienia Opola z hołdu lennego!


Ludwik III wrócił do Wrocławia. Tu był powitany w icie rzymskim stylu - Triumf a nie powrót Księcia to był. Tydzień świętowano... podczas gdy w pobliskim Opolu panowała iście 'grobowa' atmosfera...

CDN.

 

(1397-1400)​

Wielka Wojna Czeska
Zjednoczenie ziem śląskich
Święty Pokój Praski 1400
Kryzys Alkoholowy I
​

O. Tadeusz dokończył modlitwę nad grobem głogowskiego szpiega przypadkiem ujawnionego podczas uroczystości triumfalnych. Giermek Teczka odpowiedzialny za ten wzniosły czyn zostanie mianowany Rycerzem ... gdy go docucą.
Marszałek polny Księstwa Cieszyńskiego Wacław Gronau wszedł do Komnaty Rycerskiej Zamku Cesarskiego w lewobrzeżnym Wrocławiu. Ludwik zdecydowanie preferował to siedliszcze, niedawno rozbudowane przez Cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego Karola IV Luksemburskiego, lub jak kto woli Wacława III Czeskiego z rodu Przemyslidów, potocznie Wacław Karol herbu Rokita . Tak... to sentyment rodzinny zadecydował o wyborze tego zamku.



Książę stał pochylony nad mapą. Różne manuskrypty w artystycznym nieładzie łagodnie spływały z masywnego dębowego stało. Kufel przedniego pilsenskiego
lagera ze starej beczki był już prawie próżny, więc Ludwik nerwowo rozejrzał sie za jakąś dolewką...
-Przednie, cholibka. Chyba ściągnę tych piwowarów do Żywca coby mi tę dobroć bliżej warzyli... o, Wacławie, dobrze cię widzieć. Nie słyszałem jak wchodziłeś. Długo tak tam w progu stoisz? Nie napiłbyś się czegoś aby?
-Dopiero przyszedłem Jaśnie Książę. Świerze raporty dostarczam. O. Tadeusz jest arcymistrzem w dostarczaniu najnowszych wiadomości. Moi najlepsi agenci nie są tacy sprawni.
-Taaak... organizacja ojca Tadeusza ma wielu Słuchaczy. A ty lepiej przekwalifikuj swój wywiad na coś bardziej przydatnego, Cieszyńskie Brygady Ateistyczne dla przykładu. Do rzeczy. Ogłoś pobór. Na jesieni uderzamy na Opole. Kuzyna Władysława odwiedzić muszę. Ściśle tajne.
-Ależ Jaśniepanie. Żołnierze twoi są już zmęczeniu wojną. Walczymy bez przerwy od 4 lat...
-Nie bez przerwy tylko mamy właśnie przerwę do jesieni to całe 3 miesiące najmniej... mi na studiach tak długich urlopów nie dawano, a jak
przychodziła sesja to i picia trzeba było chwilowo zaprzestać. Natomiast moi żołnierze mają mają siwuchę w dziennych racjach prowiantu! Gdzie znajdziesz wierniejszą i odważniejszą armię? A tam gdzie walczymy to kabzę wypchają, snadnie kałdun napchają! Czego im więcej trza by ducha dobrego utrzymać?- Ludwik zapytał retorycznie.


1 listopada wojska Cieszyńskie przekroczyły granicę Opolską. Ludwik wraz z Marszałkiem Groanu oblężyli gród, który wnet się poddał. Tymczasem poseł od króla Węgier Matyas's przybył.
-Jaśnie Miłościy król Matyas I o sojusz wojskowy prosi, beczkę przedniej śliwowicy w prezencie przysyła, na zdrowie dzielnej armii cieszyńskiej!
O, pomyślał Ludwik, chyba mu ta kotka Filipa do gustu przypadła, dobrze, bardzo dobrze... i przyjął przymierze węgierskie!



Król czeski Fryderyk I Falcky na czele wojsk swoich pod Wrocław ruszył.
Ludwik tymczasem, mając już za sobą emocjonujące spotkanie ze św. pamięci kuzynem Władysławem Opolczykiem, do Pragi się wybrał, bo katedrę św. Wita myślał odwiedzić, nota bene dzieło Wacława Karola ,by spokój ducha spowiedzią odzyskać. Pośród pospólstwa Bohemii w pewną legendę zdążył już obrosnąć, Cieszyński Przemyślid, tedy chłopi na przód widzieli że żeby piwa naważyć by łatwiej o spokój w obejściu, no i cnotę córek zadbać. Na miejscu nieliczni wierny Fryderykowi garnizon wpuścić Ludwika do św. Wita, o dziwo, nie chciał. Ale kiedy Arcybiskup Olbram ekskomuniką zagroził, i kiedy kilku Słuchaczy zrobiło pogrom Żyda na kilku gwardzistach (rzekomo chorych na dżumę) to wnet bramy Praskie otworem stanęły!
Fryderyk Czeski myślał wracać ale przedtem Władysława Jagiełłę spotkał, co mu kapkę plany skomplikowało .



Zdecydował się na przegrupowanie w Dolnych Łużycach. Tam poseł Cieszyński już na niego czekał.
-Witam Jego Wysokość Dostojnego Króla Czech Fryderyka. Jego Wysokość Książę Cieszyński uniżenie o pokój prosi, i lud Głogowski z obligacji wasalnych zwolnił z miłości bożej, by dobudować mogli kaplice na Zamku Głogowskim, oraz o 100 dukatów na ofiarę.
-Po moim trupie! Precz mi z oczu Czarna Żmijo!

Miesiąc później w walnej bitwie pod Zgorzelcem wojska cieszyńskie pokonały armię czeską. Wśród ofiar, wyjątkowo krwawej bitwy, był Król Czeski Fryderyk I Flacky. I słowo ciałem się stało. Rada regencyjna zaakceptowała pokój na warunkach Ludwika.



Ludwik natychmiast zaproponowany przez siebie pokój zerwał. Wypowiedział Królestwu Bohemii wojnę do której przystąpili sojusznicy czescy Opole i Głogów. Cieszyńskiego Przemyślida wsparli za to Król Węgier i Król Polski. Najpierw podzielona armia cieszyńska rozstrzygnęła kwestię aneksji Głogowa i Opola. Ludwik pojechał do Głogowa oznajmić ludowi że oto jest już wolny od czeskiego bata, a Marszałek Gronau do Opola, potwierdzić formalnie zmianę z 'okupacji' na 'zjednoczenie'. Tymczasem Król Węgierski rozłożył się obozem pod Pragą i czekał na przyjaciela, nie mogąc się już doczekać kolejnej wycieczki incognito na miasto. O tak burdele praskie były iście cesarskie. Wacław Karol i o to umiał zadbać!



Ludwik i Matyas po raz drugi spotkali sie w Pradze, i z przewodniczącym Rady Regencyjnej Arcybiskupem Olbram ustalili warunki pokoju, na mocy którego Cieszyn uzyskał dopłatę bezpośrednią do funduszu rozwoju kościoła wysokości 50 dukatów. Pokój ów bo dziś znany jest historykom jako Święty Pokój Praski.



Fakty jakie nastąpiły po tej wizycie Ludwika w Pradze dokładnie nie są znane. Wiadomo jedynie ze w miesiąc później nastąpił Kryzys Alkoholowy I zwany Strasznym, bo najzwyklej w świecie zabrakło rzeczy, z których można robić alkohol. Jedynie Cech Alchemików zdawał się nie być poszkodowany, a wręcz przeciwnie wzbogacił się, na przykład sprzedając legendarne recepty fermentacji torfu i kory. Równoczesny wielki głód i epidemię dezynterii ówcześni historycy i kronikarze kościelni zdają sie z jakiegoś powodu bagatelizować lub pomijać. Wiadomym było jedno. Cieszyn zjednoczył ziemię Śląską. Był to początek historii Królestwa Śląskiego.

 

(1400-1401)
Pierwsza Wojna Brandeburska
Pokój Brandenburski Pierwszy
Powstanie Królestwa Śląskiego

​

Agent Cieszyńskich Brygad Ateistycznych gnał, nie szczędząc bata, do Pragi. Koń co rusz potykał się w na błotnisto-kamienistym trakcie wrocławskim. Wiosenne roztopy zaczęły uwalniać ziemię z lodowego uścisku powodując, że większość dróg na Śląsku zamieniła się w błotne potocki. Powszechna radość jakoś zdawała się omijać szerokim łukiem Marszałka Gonau, który podczas ostatnich tygodni wojny zdawał się świata nie dostrzegać, koncentrując uwagę swoja CBA i na Głogowie. Liczne zatrzymania, i wiele długich przesłuchań, do pomocy przy których ściągnięto katów z sąsiednich landów, pozwoliły im uzyskać informacje, które skutecznie ochłodziły radość zwycięskiej wojny.
Agent dotarł do Karczmy Stare Słońce gdzie zmienił konia i bez chwili zwłoki wrócił na trakt. List który wiózł znaczył tyle co jego życie, tak przynajmniej powiedział mu Marszałek Gonau, tedy gnał jakby sama śmierć deptała mu po piętach.
Dwa dni później Ludwik Cieszyński przeczytał list. Potworny kac po torfówce minął w mgnieniu oka.

'Jaśnie wielmożny Książę

Ja, sługa Twój wierny, Marszałek Gonau, pozwoliłem sobie skreślić słów kilka by wezwać Ciebie Jaśniepanie czym prędzej do Głogowa. Sprawy tu wymagają bowiem Twej szlachetnej atendencyi. W ostatnim czasie zanotowaliśmy wzmożoną aktywność wysłanników Brandenburskich w księstwie . Odkryto liczne próby przekupywania szlachty Głogowskiej, jak i pospólstwa, by bunt przeciw tobie podnieśli. Przechwyciliśmy znaczny transport broni, który jak tuszę, do niedoszłych powstańców trafić miał. Ale dopiero zatrzymanie biskupa pomocniczego diecezji brandenburskiej Zygfryda przełom uczyniło. Duchowny wyznał nam jak na spowiedzi, grzechy swoje i Marchii, przeciw Tobie i o. Tadeuszu czynione. Inne źródła potwierdzają słowa z kapłana, co z Bogiem już połączon. Brandenburgia do inwazji sie szykuje, pułki zaciężne werbuje, lojalność sojuszników kupuje, dywersje w naszym kraju czyni, lada dzień granicę przekroczą, żądając hołdu od Ciebie, Jaśnie Książę. Błagam Cię tedy pokornie, byś dla dobra ludu swojego wsparł pułki Głogowskie obecnością swoją i zwycięska armią Swą.

Twój Sługa Pokorny,
Marszałek Wacław Gonau'

-Do stu tysięcy beczek śliwowicy! - zaklął Ludwik - Dlaczego pułki zaciężne rozpuścić kazałem! Goniec! Do Wrocławia pędź co żywo, zaciąg ma sie z rozkazu mojego tam odbyć!
Zwrócił się potem do agenta,
-Zanieść wieść Marszałkowi ze z odsieczą już wyruszam, a on, gdy tylko wojna wybuchnie, regimenty Głogowskie do Nowej Marchii ma wysłaći Myślibórz oblec. Tam mu z odsieczą przybędę.

W drodze do Wrocławia Piast Cieszyński posła brandenburskiego spotkał. Wojna.


Do wojny z Marchią Brandenburską Polaków i Węgrów zachęcać nie było trzeba. Jagiełło zebrał swoje siły w poznańskim i tam z Pomorzanami się zwycięsko starł. W tym czasie, oblężony Głogów posiłki Meklenburskie otrzymał i upadłbyłby gdyby Matyas Węgierski z odsieczą nie pośpieszył i i germanów z Cieszyńską pomocą srogo nie poturbował. I tak, kiedy Ludwik pod Myślibórz dotarł, Jagiełło juz pod Szczecinem stał, a Matyas Brandenburgie plądrował dla sportu a Berlin dla zasady oblęzył. Wojna Ta zwana przez historyków Brandenburską Pierwszą była wyjątkowo krótka, bo po pogromie Niemców pod Głogowem Maklenburg pokój zaproponował, na co Ludwik łaskawie przystał, a potem, po upadku Mysliborza, i Pomorzanie o pokój prosili. Pozbawienia sojuszników Brandenburgia pokój na warunkach Cieszyńskich przyjęła, i Nowej Marchii cesją oraz 50 dukatami w złocie zapłaciła.



Ten obrót sprawy cały świat zaskoczył, bo zmęczony wojną Cieszyn, w 7 miesięcy Berlińczyków pokonał! Jedni cudu i znaku Bożego w zwycięstwie się dopatrywali, inni geniusz Ludwika Cieszyńskego chwalili, ostatni męstwu jego zaprzeczyć nie mogli. W glorii podwójnego zwycięstwa przybył Ludwik do Cieszyna, by żoną i zwyciestwem się cieszyć, i reformy państwa w zimie rozpocząć. Tu zastał o. Tadeusza co wieści z Pragi dla niego miał.
-Synu ukochany, z Arcybiskupem Olbramem przyjemność miałem i wiem, że Papież pod wrażeniem osiągnięć twoich jest. Dlatego Arcybiskup o spotkanie we Wrocławiu prosi.
-Papież, mówisz Ojcze, pod wrażeniem, a jak Słuchacze Twoi?
-O nich synu martwić się nie musisz, oni myślą to co ja im powiem, że myśleć mają, a ja im dumnym ze zwycięstwa cieszyńskiego być każę i radość swą w żarliwej modlitwie okazywać radzę... Kazałem nawet zbiórkę na Śląsk Zjednoczony zrobić, ale z przyczyn formalnych nie wszła... wszystkie pieniądze zwróciliśmy, rzecz jasna, tym co pokwitowanie wpłaty zachować raczyli...
-Doskonale Ojcze! Cieszy mnie zaradność twoja, że fundusze na działalność swoją tak łatwo zdobywasz. Zobaczę się z wielebnym Olbramem w styczniu, bo teraz państwo po wojennej zawierusze mojej uwagi wymaga.
-Bóg z Tobą, synu. Do zobaczenia w styczniu.

I jak ustalili tak się stało. Wielebny Olbram wyrazy najwyższego uznania od Papieża miał ale i cena tych uznań mała nie była.
-Ludwiku Cieszyński, co z krew Piasta z krwią przemyślidzką z kądzieli w sobie jednoczysz. Wszytko co masz do Boga należy, bo cała władza od niego pochodzi. To że Jego Magnificencja Bonifacy IX pochyla się nad Tobą w swojej miłości jedno zawdzięczasz. Przeto pytam w imieniu Całego Kościoła Świętego czy ty Ludwik Cieszyński przyjmiesz koronę królewską ziemi Śląskiej z rąk moich ale i czy pokorą się wykażesz by hołd lenny Królestwu Czeskiemu, któremu wszystkie ziemie, ślubować?

-Tak ślubuję, że jak Król Śląski hołd lenny Królestwu Czeskiemu złożę, tak mi dopomóż Bóg.

18 stycznia roku pańskiego 1401 Ludwik Cieszyński koronowany na Króla Śląskiego z Bożej łaski został. I oto legenda o potomku Piasta co Przemyślidem się połaczy, by Śląsk krwią swoją zjednoczyć, stała się prawdą. Opowieści o dobroci, męstwie, i pobożności Ludwika serce ludu mu dało, a bardowie od Zielonej Wyspy po Syberyjskie lasy jego historyję ponieśli.



To jednak nie koniec, losów dzielnego Piasta. Czy Brandenburczyk znów jego ziemie zaleje? Czy Polak i Węgier wiernymi przyjaciółmi jego będą? Czy Tatar albo Austriak pod Wrocławiem staną? Te dzieje gdzie indziej opisane zostały. A tymczasem autor starodruku tego Tobie, czytelniku drogi, stukrotne za uwagę dziękuje.

Najwyższy czas, zeby AARy z EU3 też już traktować poważnie. Długa cisza => oczyszczam => zamykam=> W razie chęci kontynuowania PW
Serek