Rzeczypospolitej Marsz ku Gwiazdom - Aurora 4x AAR

Gra - Aurora 4x ( do ściągnięcia za darmoche )
Ustawienia początkowe jak na obrazku :


Prolog - "Nowy Świt"

Rozpoczeta trzeciego Września 2031 roku, Trzecia Wojna Światowa o mały włos doprowadziłaby do zagłady ludzkości.
Zwykła polityczna kłótnia miedzy Chińską Republiką Ludową a Republiką Chińską ( Tajwanem ) i jego zachodnimi sprzymierzeńcami, eskalowała do otwartej wojny w ekspresowym czasie.
Zaczeło sie od przepychanki na wodach terytorialnych podczas której zatonał pierwszy Tajwański lotniskowiec o napędzie atomowym - RCOS Li Hsi Ming. W odwecie Marynarka Tajwanu w kooperacji z US i Royal Navies przeprowadziła szereg operacji bombardując bazy marynarki Chińskiej na wybrzeżu.
Nikt tak naprawde nie pamieta kto pierwszy użył broni atomowej, ale efekt był tylko jeden - Chiny, USA, Rosja i większość Ameryki Płd, Europy i Azji znikneła w atomowym ogniu.
Ale ratunek dla rasy ludzkiej przyszedł z nieoczekiwanego kierunku - Rzeczypospolita Polska, Republika Czeska, Słowacja i państwa Bałkańskie pogrążone na początku trzeciej dekady XXI wieku, w głebokiej recesji gospodarczej, ocalały. Zawodowi historycy którzy przeżyli wojne spierają sie cały czas jakim cudem to nastąpiło - czy mieli oni tyle szcześcia że nikt nie marnował czasu na bombardowanie tak słabych i niewaznych krajów, czy po prostu Republice Rosyjskiej zabrakło czasu żeby porządnie sie "zająć" tymi krajami w trakcie uderzenia na NATO.

Co by nie było przyczyną rezultat był jaki był - pod koniec 2034 roku Rzeczypospolita Polska stała sie najpotężniejszym krajem na Ziemi który zachował funkcjonujący rząd, przemysł i armie.
Koniec wojny zbiegł sie z odkryciem na terenie Polski dość bogatych złóż ropy, złota i wielu innych surowców naturalnych. Pozostałe kraje szybko uzależniły sie gospodarczo od Polski i pod jej przewodnictwem zabrano sie do odbudowy zniszczonej wojną Europy i Rosji a w perspektywie - reszty kuli ziemskiej.

****

23 luty 2089 roku 12:10
Warszawa , Warszawski Instytut Fizyki Jądrowej

Cisza jaka panowała w gabinecie Rektora Katedry Alternatywnych Źródeł Energii profesor Biruty Stasiak była wrecz nieprawdopodobna. Siedząca za dębowym biurkiem profesor wpatrywała sie w leżacą przed nią elektrokarte z taką intensywnością że jej wzrok był o krok od wypalenia w niej dziury. Siedzący naprzeciwko doktor Teodor Matusik chrząknął lekko i poprawił sie w fotelu.
- Zdaje pan sobie sprawe co to oznacza ? - Profesor oderwała wzrok od karty i westchnęła głośno - To może być największe odkrycie w historii ludzkości.
- Oczywiście że zdaje sobie sprawe pani profesor. Dlatego przyszedłem z tym od razu do pani i nie dałem sie spławić pani sekretarzowi - Teodor uśmiechnął się słysząc parskniecie kobiety.
- Co pan radzi zrobić z tym dalej ? - zapytała łącząc przed sobą dłonie w piramidke
- Trzeba bedzie przeprowadzić cała mase testów, badań kontrolnych, rozwinąć teorie.. Mogą minąć całe lata zanim damy rade zrobić z tym coś konkretnego. - odpowiedział po namyśle. - Ale pierwsze kroki już mamy za sobą.
- Prosze robić co pan uważa za stosowne. Wszystkie środki naszej katedry są do pana dyspozycji. - Biruta podniosła się i wyciągnęła do niego rękę. Teodor bez wahania uścisnął ją energicznie.
- Gratuluje, właśnie zapisał sie pan w podręcznikach historii obok Kopernika i Newtona.

****

- Drodzy rodacy. Czyniąc zadość naszej tradycji, zwracam sie do was w pierwszy dzień nowego roku i tym razem zwracam sie z dobrymi wiadomościami które nie mogą czekać i które napełniają nadzieją moje serce. W przeszlych latach przecierpieliśmy wiele, straciliśmy bliskich, spuścizne wielu generacji, byliśmy świadkami wielu tragedii. Ale wytrwaliśmy i pokazaliśmy że mimo naszych wad i błedów potrafimy nie tylko niszczyć i kaleczyć. (...) Z prawdziwą przyjemnością ogłaszam co nastepuje :

W dniu wczorajszym liczba ludności naszej Rzeczypospolitej przekroczyła pięćset milionów. Rekultywacja i oczyszczanie skażonych terenów postępuje w ekspresowym tempie i eksperci z Ministerstwa Agrokultury zapewniają mnie że w przeciągu najbliższych pięciu lat powinniśmy podwoić liczbę ziemi zdatnej do upraw.
Zespół z Akademii Meteorologi Uniwersytetu w Pradze opublikował raport klimatyczny z którego niezbicie wynika, że średnia temperatura na planecie wzrosła do 4 stopni Celcjusza a poziom radiacji spada i sytuacja powinna wrócić do przedwojennej normy w ciągu najbliższej dekady. (...)
I na koniec informacja najważniejsza i o największych konsekwencjach dla przyszłości ludzkości. Zespół badawczy z Warszawskiego Instytutu Fizyki Jądrowej sfinalizował trwający ponad dekadę projekt badawczy, który zaowocował rewolucją naukową jakiej nie było od czasu wynalezienia koła i odkrycia ognia. Zespół pod przewodnictwem profesora Teodora Matusika odkrył istnienie pierwiastków nazwanych Trans-newtońskimi które mogą zostać wykorzystane na niespotykaną skale począwszy od medycyny, przez generowanie energii, produkcje maszyn aż po podróże w kosmosie. Tak to nie pomyłka, odkrycie profesora Matusika pozwoli nam podróżować w kosmosie, zmieniać planety na podobieństwo Ziemi i zagwarantuje nam że ludzkość nigdy ponownie nie stanie na krawędzi zagłady. (...)


- fragment noworocznego ( 2100 rok ) orędzia do narodu prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Tekli Dzik.


****

Stan gospodarki na dzień 1 stycznia 2100 roku :



Jak widać przemysł a szczególnie sektor rolniczy cierpi bardzo w związku z ilością radiacji i pyłu w atmosferze mimo że od wojny minęło prawie 70 lat. Sytuacja będzie się poprawiać w miare upływu czasu wiec nie można nic na to poradzić tylko czekać. Przyrost naturalny jest ograniczony drakońską kontrolą narodzin w związku z ograniczoną liczbą ziemi uprawnej i możliwościami produkcji pożywienia.

Minerały dostepne na Ziemi :



Natura podarowała ludziom wielką szanse, ilość minerałów na naszej planecie jest naprawdę oszałamiająca.

Okno rasy :



Absolutne podstawy, niezbyt jest co oglądać. Na razie jesteśmy na poziomie galaktycznego niemowlęctwa.

Wewnętrzna część Systemu Słonecznego :



Te niebieskie kropki bez nazwy to poszczególne asteroidy pasa miedzy Marsem a Jowiszem.

Pierwsze zadania rządu RP to zbudowanie statku zdolnego zbadać pozostałe planety systemu Sol w poszukiwaniu pierwiastków TN i generalny rozwój przemysłu w celu jak najlepszego wykorzystania owych pierwiastków.



P.s. Pierwszy raz w życiu pisze AAR'a, mile widziane jakieś uwagi, konstruktywna krytyka itp.

 

Jak na początek całkiem przyjemnie się czyta. Daj jakiś opis tej gry, bo wygląda ciekawie.

 

Poland Stronk! Dość naciągana ta wizja ogólnoświatowej wojny omijająca Europę Środkowo-Wschodnią, ale w sumie to tylko tło, więc przyjmę Twoją bajkę.
Dość zgrabne opisy przy dialogach robisz. Jak na pierwszy AAR to, moim zdaniem, jest bardzo dobrze. Oby tak dalej.
Z mojej strony leci podziękowanie i subskrypcja tematu.

 

Pierwszy AAR i taki poziom tekstu wróży fajne odcinki w przyszłości. Jeśli utrzymasz poziom, to myślę, że powtórzysz sukces Kerbali

 

Jestem pozytywnie zaskoczony, nie tylko faktem że masz jakość w tym co piszesz ale tym że Aurora 4X znalazła swoją drogę na forum (niedoceniana gierka, trudna jak nic ale fajna). Czekam na specyfikacje twoich podzespołów na okręty. Długo już grasz w Aurorę?

Osoby które nie znają gry... Poczekajcie na miodność tej gry gdy zacznie projektować okręty i inne związane z tym rzeczy

 

Hmm. Aurora to super skomplikowany kosmiczny 4x nazywany "Dwarf Fortress w kosmosie" w którym jest od cholery tabelek, wspolczynników i myślenia a praktycznie zero grafiki ( co wpływa dodatnio na gre bo czlowiek uruchamia wyobraźnie w stopniu masakrycznym ). Gra jest darmowa, tworzona przez pasjonata Stevea Walmsleya która zaczeła swój zywot jako narzędzie pomocnicze do planszówek min z serii Starfire.
Wiecej mozna przeczytac na forum i na TvTropes. Ciezko opisać co takiego ciekawego i unikalnego w tej grze jest, to trzeba samemu spróbować.

Oj tam oj tam Idea naszła mnie po skończonej własnie mniej wiecej w 2035 roku rozgrywce Polską w Yet Another Modern Day Mod na HOI3 Tylko że tam to było World Conquest Polską

Mam nadzieje. bo coś tam skrobie do szuflady a to zawsze dobry trening.

Jak długo ?? Hm na forum Aurory mam date rejestracji 16 grudnia 2012
A w grze sie zakochałem od pierwszego wejrzenia własnie min przez te unikalne rozwiazania jak "Zrób to sam - czyli produkcja podzespołów dla niekumatych " - do tego stopnia że z kosmicznych 4x nie toleruje już nic z małym wyjątkiem Distant Worlds ( fabuła, random eventy i generalny feeling ) i Space Empires 5 ( szkoda że nigdy nie ujrzymy 6 cześci w pełnym CzyDe i na silniku który nie dostaje przedśmiertnych spazmów na nowoczesnym kompie )

A cześc nr 2 czyli rozdział pierwszy wrzuce jutro. Rozegrałem pierwsze 20 lat, troche sie podziało ale musze to jakoś poskładać do kupy i zadbać o narracje. Cierpliwości.

 

I
Jeden mały krok, jeden wielki skok.
​

Realizacja tego co w noworocznym orędziu zapowiedziała prezydent Tekla Dzik okazało sie procesem powolnym i żmudnym.
Zaczęto od powolnego przestawiania bazy produkcyjnej i wydobywczej na technologie Trans-Newtońskie.



Na razie ( ku niezadowoleniu wojskowych ) uznano za niepotrzebne budowanie wyspecjalizowanych fabryk produkujących rakiety i rafinerii TN paliwa produkowanego z Sorium.
W międzyczasie zespół profesora Matusika ( teraz juz laureata nagrody Nobla z fizyki ) zajął się opracowywaniem nowych technik i technologii żeby jeszcze bardziej usprawnić przemysł.



Ostatnie preTrans-Newtońskie fabryki i kopalnie znikneły z powierzchni Rzeczypospolitej i Ziem Odzyskanych ( bo taką nazwe przyjęto, dość przewrotnie, dla ziem oczyszczonych i skolonizowanych po wojnie ) około 2108 roku.
W czerwcu 2109 zespół profesor Katarzyny Wróbel z Wrocławskiego Instytutu Aero i Astronautyki zakończył prace nad założeniami teoretycznymi pierwszego w historii ludzkości napędu Trans Newtońskiego. Roboczo nazwano go Trans Newtońskim silnikiem Nuklearno Termicznym dla odróżnienia od już istniejących silników o tej nazwie. Oczywiście od opracowania tej teorii do działajacego silnika wiodła długa droga ale samo to odkrycie zbiegło sie ładnie z kompletną konwersją przemysłu na standardy TN w drugiej połowie 2110 roku.
Zwiększone możliwości produkcyjne szybko wykorzystano do dalszego rozwoju przemysłu w tym budowy wyspecjalizowanych rafinerii paliwa, dalszych placówek badawczych, fabryk rakiet ( które z braku jakiegokolwiek modelu rakiety do walki w kosmosie zajmowały sie produkcją na zamównienie wojska Rzeczypospolitej ) a także kompletnej nowości : zautomatyzowanych kopalni która nie potrzebowała ludzi do obsługi. Te ostatnie budowano "na zaś", mając w perspektywie realną wizje wykorzystania innych planet jako źródło surowca. Można było je przetransportować na powierzchnie planety i tylko wysyłać statek po już wydobyte surowce, bez kłopotania sie z kosztowną kolonizacją lub/i terraformingiem.

Troche przed całkowitym przestawieniem sie na technologie TN, 21 marca 2110 roku, praski zespół meteorologiczny ( ten sam o którym mówiła prezydent Dzik w swoim pamietnym orędziu ) ogłosił że zgodnie z badaniami przeprowadzonymi w styczniu tego roku, radiacja znikneła całkowicie z atmosfery ziemskiej a średnia temperatura planetarna wróciła do przedwojennej normy 14 stopni celcjusza. W zwiazku z tym wprowadzono 2 letni program stopniowej redukcji ograniczeń w kontroli narodzin a program rekultywacji terenów byłej Federacji Rosyjskiej i Unii Europejskiej nabrał niesamowitego tempa. Efektem była eksplozja demograficzna porównywalna tylko do tego co stało po Drugiej Wojnie Światowej.

Rozwiązania TN w przemyśle zaowocowały też renesansem kosmonautyki. Wyniesienie czegoś na orbite ziemską stało sie wrecz banalnie proste i przestrzeń wokół planety szybko pokryła gęsta sieć satelitów komunikacyjnych i badawczych oraz orbitalnych kolektorów energii.
W 2112 rozpoczęto budowe pierwszej cywilnej stoczni orbitalnej. Projekt "Virgo" szybko zyskał uznanie ludności Rzeczypospolitej i był szeroko reklamowany jako symbol nowego startu dla ludzi.
Kiedy stocznie ukończono w czerwcu 2114 ilość chętnych do pracy na orbicie dziesięciokrotnie przekroczyła potrzeby AKRP ( Agencji Kosmicznej Rzeczypospolitej Polskiej ). Szybko rozpoczeto budowe kolejnego doku bo na poczatku w stoczni można było budować tylko jeden statek naraz i to tylko taki o tonażu mniejszym niz 10 000 ton.

Lipiec 2114 stanowił przykry powrót do rzeczywistości dla władz RP - została ukończona budowa pierwszego autonomicznego kompleksu treningowo-zaopatrzeniowego dla Armii Lądowej RP. Mimo supremacji Rzeczypospolitej i przewagi technologicznej, jej granice dalekie były od bezpiecznych i spokojnych. Kolonizacja i rozszerzanie władzy, cały czas borykała sie z problemami małych quasi-feudalnych państewek, band rabusiów czy wręcz regularnej wojny z ocalałymi miastami-państwami które nie chciały uznać nowej władzy.

Pod koniec maja 2117 roku zespół geofizyków, astrofizyków i inżynierów pod przewodnictwem Izajasza Romańskiego opracował komplet sensorów geologicznych wraz z mikro wyrzutniami i małymi satelitami geologicznymi które miały posłużyć przyszłemu statkowi badawczemu do poszukiwania TN minerałów na innych ciałach niebieskich Układu Słonecznego. Statek na orbicie takiego ciała mógł w pare godzin rozstawić siec satelitów i dokonać całkowitego mapowania planety. Całośc tego zamknietego systemu ochrzczono nazwą Geologicznych Sensorów Badawczych.

Sierpień 2117 roku był też miesiacem w którym oddano do użytku pierwszą wojskową stocznie orbitalną. Wymogi produkcji wojskowej oznaczały jednak że stocznia na początku miała mozliwośc budowania okretów o tonażu jedynie 1 000 ton i rozbudowywała sie o wiele wolniej niż Virgo. Mimo to, Zakład Fabrykacji Okretów "Husarz" był kolejnym krokiem milowym w historii ludzkiego podboju kosmosu.

Działający silnik Nuklearno Termiczny wraz z odpowiednim kompensatorem bezwładnościowym opracowano dopiero w 2119 roku. Ponownie wynalazek ten mogła przypisać sobie profesor Wróbel.


W tym samym czasie profesor Romański opracował pierwszy aktywny sensor w historii. Sensor ten pozwala wykryć obiekty o masie 10 000 ton z ponad 8 milionów kilometrów. Oczywiście mniejsze obiekty zostaną wykryte odpowiednio blizej statku ale i tak stanowi to wielki krok naprzód w porównaniu do słabych i nieefektywnych metod detekcji używanych do tej pory.


Oba projekty były na dodatek pozbawione wszelkich skomplikowanych czy tajnych rozwiązań wiec można było je spokojnie budować w cywilnych stoczniach bez mieszania w to wojska.

Projekt "Kopernik", od dawna obecny na deskach kreślarskich staje sie wobec tych odkryć faktem.

Kod:

Kopernik class Statek Badawczy    2 400 tons     34 Crew     277.625 BP      TCS 48  TH 62  EM 0
1291 km/s     Armour 1-15     Shields 0-0     Sensors 1/1/0/1     Damage Control Rating 1     PPV 0
MSP 72    Max Repair 100 MSP
Intended Deployment Time: 12 months    Spare Berths 0    

Cywilny Napęd Nuklearno-Termiczny (1)    Power 62.5    Fuel Use 13.26%    Signature 62.5    Exp 5%
Fuel Capacity 500 000 Litres    Range 282.7 billion km   (2534 days at full power)

Cyw AktSensor - 8.4M (1)     GPS 2000     Range 8.5m km    Resolution 200
Geological Survey Sensors (1)   1 Survey Points Per Hour

This design is classed as a Commercial Vessel for maintenance purposes

Przy maksymalnej predkości prawie 1300 km/s Kopernik to najszybszy obiekt zbudowany przez człowieka ( poprzedni rekord należał do sondy Helios 2 i wynosił 70 km/s - przy. red. ). Na pokład zabiera 500 tysiecy litrów paliwa co starcza na ponad 2500 dni lotu dzieki czemu ma zasięg ponad 280 miliardów kilometrów ( ang bilion to nasz miliard - przy. red. ). Jest oczywiście kompletnie bezbronny ale nowy pancerz z Duranium ( taka TN stal - przy. red ) jest przynajmniej o wiele lżejszy od konwencjonalnego. Jest on też wyposażony w aktywny sensor i wspomniany już wyżej zestaw sensorów geo a TN napęd pozwala na swobodną podróż po kosmosie bez używania grawitacji mijanych planet .
Stocznia "Virgo" od razu zaczyna budowe trzech takich statków : Galileusza, Tycho i Kolumba.

14 maja 2120 roku budowa dobiega końca...

****

Transmisja była czysta jak łza. Wielkie ekrany w Centrum Kontroli Lotów w Gdańsku wyświetlały obraz z wielu kamer dookoła trzech statków, z kamer na mostkach i ogólny widok z radaru kontroli lotów.
- Klapy zwolnione, separacja potwierdzona. Sensor aktywny, wszystko na zielono - w olbrzymiej sali rozległ sie głos Kontradmirał Włodzisławy Reszki, kapitana Kolumba. - Silniki manewrowe właczone, rozpoczynamy odejście.
Na podglądzie z kamer zewnętrznych Kolumb drgnął i zaczął oddalać się od stoczni. Jego majestatyczna sylwetka przesuwała sie obok czekających na swoją kolej Tycho i Galileusza. Dziesięć tysięcy kilometrów od stoczni statek wytracił prędkość i zaczął unosić sie swobodnie obok stacji.
Dyrektor misji Leopold Szczepański uniósł dłoń do mikrofonu przy ustach.
- Dobra robota Kolumb. Galileusz teraz wasza kolej.
- Galileusz przyjął. Rozpoczynamy separacje. - tym razem głos należał do Kapitana Kido Maho, Japończyka którego przodkowie przed TWS mieszkali w Warszawie.
Cała operacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie. Zarówno Tycho jak i Galileusz dowodzony przez kapitan Erne Jedliński bezpiecznie opuściły dok i zajęły miejsce obok Kolumba.
- Proszę o pozwolenie rozpoczęcia misji Centrum. - W głosie Włodzisławy wyraźnie słychać było wzruszenie.
- Udzielam pozwolenia Kolumb. Powodzenia. - Leopold mimowolnie sie uśmiechnął. - Do zobaczenia za dwa tygodnie.
- Zrozumiano Centrum. Przywieziemy wam coś ładnego na pamiątke. Nawigator, obrać kurs i uruchomić silniki. - transmisja urwała sie kiedy Kolumb zakończył połaczenie.
Ktoś przytomnie przełączył widok ogólny na widok z radaru na którym trzy podpisane kropki zaczeły oddalać sie od stacji, tym szybciej im wzrastały ich wskaźniki prędkości widoczne obok każdego z kontaktów.
Centrum eksplodowało radością, ludzie przybijali sobie piątki, ściskali się, ten i owy nawet ukradkiem otarł zdradziecką łezke wzruszenia.
Leopold uniósł brwi widząc jak jego zastępca, wiecznie pochmurny Józef Walkiewicz pochyla sie nad konsolą i wklepuje szybkie polecenie.
Miał już zamiar zapytać sie co on robi kiedy z głośników popłynął dziwnie znajomy głos
- To jeden mały krok dla człowieka ... Jeden wielki skok dla ludzkości.
To spowodowało jeszcze większą burze braw i radości. Leopold skrzywił sie od nadmiaru patosu i już miał zamiar coś powiedzieć ale widząc szeroki uśmiech Józefa i wiwatujących podwładnych tylko sie uśmiechnął i uścisnął jego wyciągniętą dłoń.

****



Tycho leci dokonać skanu Księżyca a potem leci na Merkurego.
Kolumb leci na Marsa, Fobosa i Deimosa a Galileusz na Wenus. Plan misji zakłada dokonanie skanu, tankowanie orbicie Ziemi a potem zbadanie pozostałych planet Układu Słonecznego, obiektów w Pasie Kuipera i potem wszystkich 478 asteroid.

****

Na koniec troche obrazków.



Stan gospodarki Ziemi 1 Czerwca 2120 roku.



Dwie stocznie orbitalne - cywilna i wojskowa, łacznie miejsce pracy ponad 3 milionów ludzi.



Niezmordowana profesor Wróbel pracuje nad predkością ponownego ładowania generatorów w broni ( jest to podstawa do planowanego rozwjou pierwszej broni jaką bedzie Działo Magnetyczne ) za to anglik Louis Burns nad metodami treningowymi, sprzętem i procedurami dla brygad konstrukcyjnych których zadaniem bedzie służba na innych planetach, przy budowie kolonii, kopalni i reszty infrastruktury.

****

Plany na przyszłośc : dalszy rozwój silników i technologi produkcyjnych i budowa pierwszego okrętu wojskowego.

 

Dwie małe sugestie. Nie pisz 10k ton, a 10 Kt, lepiej to będzie wyglądać przy statkach o masie powyżej 100 kt

 

Chyba po prostu zaczne pisać pełną liczbe... W końcu to nie czat.

 

Fajnie czyta się Twoją opowieść, aż mnie kusi żeby zagrać

 

Fajnie się to czyta
O co chodzi z projektowaniem okrętów?

 

Kazdy statek w Aurorze należy samemu zaprojektować dodając części, paliwo, określając długość misji ( tylko dla okretów wojskowych - załoga zaczyna tracić morale jak przekraczają długość misji bez odpoczynku w koloniach ), minimalny stopień dowódcy itp .
Nie jest to nowość per se bo juz w stareńkim Master of Orion 2 należało zaprojektowac własne statki ale Aurora idzie o krok dalej w elastyczności.
Rozmiar statku nie jest niczym ograniczony, tak samo jego typ ( niszczyciel, krazownik, dreadnought etc ) to rzecz czysto organizacyjna i kosmetyczna. Oprócz rozróżnienia na czesci cywilne i wojskowe nie ma żadnych ograniczeń w projektowaniu ( w Space Empires 5 na przykład żeby zaprojektować frachtowiec trzeba było przeznaczyć X % powierzchni na ładownie, statek nie mógł mieć wiecej niż X silników itp. ). Nic nie stoi na przeszkodzie żeby zaprojektować coś takiej jak Hiigariański Mothership z Homeworld'a który jest gigantycznym statkiem bazą który ma miejsce dla mysliwców, broń, sensory wojskowego typu ale i ładownie na towary, komory kriogeniczne dla kolonistów, moduły terraformujace itp. Oczywiście projekt taki bedzie odpowiednio kosztowny i wieki miną zanim rozbudujesz stocznie do poziomu takiego żeby móc to budować ale zaprojektować możesz.
Ale Aurora idzie jeszcze dalej - zamiast odkrywać i opracowywać np lepsze rakiety, gracz odkrywa poszczególne cechy ( siłe głowicy, zwrotność itp ), projektuje silnik dla takiej rakiety ( again - tez z róznych osobno odkrywanych cech ) i dopiero potem z tego składa dowolną rakiete, naukowcy opracowują ją i wtedy dopiero mozna ją budować Tak samo ma sie rzecz z sensorami, magazynami na rakiety, wyrzutniami rakiet, działami, silnikami dla statków i całą resztą.
Brzmi to troche zamotanie ale jak człowiek zacznie grać to zaczyna kumać o co biega.

 

Jakie ustawienia proponujesz na pierwszą rozgrywkę?

 

Takie same jak ja mam tutaj. Tylko wyłącz Precursors ( Swarm moze zostać ) i daj NPR Generation chance na 50 %.
I przygotuj sie na zaczynanie pare razy zanim wszystko złapiesz bo ta gra nie wybacza.

 

Czy Tobie też ciągle wyskakuje Error 3075? Jeśli tak czy znasz sposób na pozbycie się go? Przez ten błąd nie da się grać.

 

Zapodaj screena i poszukaj na forum. Czestym błedem jest overflow error który min wyskakuje jak masz właczonych Invaders, zaprojektuje sie rakiete która ma z 2 biliony km zasięgu ( sam tak miałem za pierwszym razem ). Wersja portable ( zip ) nie ma żadnych problemów z instalką i grą, wystarczy wypakować, mieć prawa admina i odpowiednio duzy monitor.

 

II​

Wszystko zaczyna się od pierwszego kroku.​

Dzięki swojej prędkości "Tycho" osiąga orbitę Ksieżyca w niecałe 10 minut.
To co załodze Apollo 11 150 lat temu zajęło ponad cztery dni, teraz jest ekwiwalentem kosmicznej wycieczki do sklepu osiedlowego na zakupy. "Tycho" od razu zabiera sie do rozstawiania sieci satelit i po niecałym tygodniu, 9 czerwca 2120 roku Ludzkość dokonuje kolejnego milowego kroku jakim jest całkowite zbadanie innego ciała niebieskiego.
Rezultaty nie są zbyt oszałamiające ale każdy wie że to dopiero początek.



W międzyczasie Kolumb i Galileusz docierają do celów swoich misji i zabierają sie do roboty.
17 czerwca 2120 na Ziemie dociera elektryzująca wiadomość...

****

Technik pierwszej klasy Marcin "Długas" Malinowski dzielnie i sumiennie olewał swoje obowiązki, które polegały na nadzorowaniu sieci satelit geo. Na swoje usprawiedliwienie miałby zapewne argument że obserwacja pośladków swojej zmianowej koleżanki Justyny "Wilczycy" Wilk, która na czworakach tkwiła pod konsolą naprawiając jakieś drobne przepięcie, było o rzędy wielkości bardziej interesujące od oglądania strumienia danych przetaczających sie przez ekran. Zapewne dodałby do tego jakieś zdanie o pełnej automatyzacji systemu, o różnego rodzaju automatycznych zabezpieczeniach które teoretycznie pozwalały wykonać cały proces bez ingerencji człowieka lub uratować już zebrane dane w razie jakiegoś wypadku. Ta naiwna cześć jego umysłu podpowiadała mu że w razie czego kapitan nie byłaby zbyt wkurzona. Ta mniej naiwna część szybko punktowała to wizją kapitan wystrzeliwującej go z jednej z wyrzutni w roli dodatkowego satelity. Bez skafandra oczywiście.
Niestety kolejną porcje marzeń przerwał mu fakt że Justyna skończyła naprawę i podniosła się, montując panel z powrotem na miejscu.
- Podobało sie ? - uśmiechneła się, ocierając pot z czoła. - Następnym razem to ty będziesz się wyginał, też chce pooglądać coś ładnego.
- Spoko. Jak ci sie spodoba to pogadamy o czymś więcej niż tylko ogladaniu.. - Długas chciał coś powiedzieć ale nagły odpływ krwi z twarzy kobiety i szeroko otwierające sie oczy, sprawił że tylko kłapnął szczękami. Po sekundzie dotarło do niego że patrzy ona na konsole za jego plecami. Błyskawicznie odwrócił sie i wbił wzrok w ekran. A po chwili poczuł że upodabnia się karnacją do koleżanki..

------

- Jakim cudem nigdy tego nie odkryliśmy ? - zapytał szef AKRP, Julian Grzegorczyk wpatrując sie w ekran na którym było widać cyfrowe odtworzenie danych przesłanych przez Kolumba.
Ukazywało one rozległe zakopane miasto 4 km pod powierzchnią Arabia Terra. Widać było słabe sygnatury energetyczne, źródła energii i rozległe jaskinie, brakowało tylko jakichkolwiek oznak organizmów żywych.
Leopold Szczepański w odpowiedzi uniósł tylko brwi.
- No tak, głupie pytanie. - Julian uśmiechnął się krzywo, odrywając wzrok od ekranu i widząc mine kolegi. - Nigdy nie zbliżyliśmy sie nawet do tak dokładnego badania Marsa.
- Co teraz z tym zrobimy szefie ?
- Teraz twoja kolej na zadawanie głupich pytań ? Poinformujemy kogo trzeba. - Leopold ponownie spojrzał na ekran. - A ty w międzyczasie skontaktuj sie z Sztabem Generalnym i ściągnij od nich liste każdego kto ma za sobą jakąś wizyte w kosmosie i ma tytuł naukowy w archeologii, lingwistyce i biologii. Potem zbierz naszych chłopaków i zacznijcie kombinować jakby sprawić żeby zespół badawczy mógł tam zostać przez długi czas. Bo coś mam wrażenie że jak Kolumb tu wróci to tylko po to żeby zabrać kogoś kto sie do tego dokopie.

****



Wieść od odkryciu dokonanym przez Kolumba błyskawicznie wyciekła do prasy. Nawet fakt że Mars okazał się kompletnie pozbawiony TN minerałów nie przyćmił faktu że w stu procentach potwierdzono istnienie życia w kosmosie. Teoretycznie były to tylko ruiny ale błyskawicznie pojawiły się spekulacje o tym że być może jest to tylko jakaś porzucona kolonia lub zagubiona placówka a rasa do której należało to miasto dalej jest tam gdzieś wśród gwiazd.
Zgodnie z przewidywaniami szefa AKRP Kolumb dostał natychmiastowy rozkaz powrotu. Leopold i Sztab Generalny znaleźli odpowiednich kandydatów w rekordowym czasie. Zawiązano dwie drużyny : ekipę "ksenologów" pod dowództwem kmdr. Dominika Waligóry, doświadczonego kosmonauty z wykształcenia archeologa i ekipe geologów kmdr. Tomisławy Kozikowskiej, która miała dokończyć i potwierdzić wyniki skanu Kolumba. W grupie dziesieciu osób znalazł sie tylko jeden cywil - prof Bartłomiej Sokół, doświadczony geolog który poprzednio pracował w ekipie profesora Romanowskiego.

****

Kontradmirał Reszka obserwowała załadunek sprzętu z niemałym podziwem. AKRP przeszła samych siebie w niecałe 2 tygodnie organizując i budując sprzęt który miał pozwolić dziesięciu osobom na przeżycie na powierzchni Marsa ponad rok bez dostarczania zapasów. Na pokład ładowano kontenery z jedzeniem, wodą, sprzet medyczny, ładunki termiczne, drony i zdalnie sterowane roboty geologiczne, części zapasowe do wszystkiego, elementy mikro-habitatu, przenośne farmy hydroponiczne. Na pokład wjechał nawet kontener z cieżkimi karabinami szturmowymi, zapasem amunicji i kamizelkami kuloodpornymi "na wszelki wypadek".
- Pani Admirał ? - Reszka odwróciła sie i zobaczyła stojącego przed nią salutującego kmdr Waligóre i pozostałych pasażerów.
- Witamy na pokładzie komandorze. - Reszka oddała salut i uścisneła ręke profesora Sokoła. - Prawie skończyliśmy załadunek, Warszawa naciska żeby ruszać jak tylko skończymy przegląd i tankowanie.
- Najostrożniejsze źródła szacują że to miasto tkwi tam od piećdziesięciu tysiecy lat. Tydzień w tą czy w tą nikogo nie zgubi.
Reszka skrzywiła sie i prychneła.
- Prosze to powiedzieć cywilom.

****



Misja Kolumba potoczyła sie szybko. Obie drużyny gładko znalazły sie z całym sprzętem na powierzchni i z miejsca zabrały się do roboty. Komandor Waligóra nawet nie zwrócił uwagi na fakt że jest pierwszym człowiekiem który stoi na Czerwonym Globie. Szybko wyrosło małe "miasteczko", ustawiono mikro-habitat i zadbano o podstawowe elementy zapewniające przeżycie ludziom. Ekipa Waligóry w 2 dni dokopała sie i zabezpieczyła zejście do ruin. Dane przesyłane przez ekipę były fasynujące. Materiały video przedstawiały ogromne jaskinie, bloki kamienia i duranium połaczone w strzeliste konstrukcje pokryte dziwnymi symbolami. Ilość danych sprawiała że cała grupa spała niewiele ale nikt nie narzekał...

****

- Szefie chyba mamy coś . - pułkownik Eleanor Perry, lingwistka i archeolog, podniosła wzrok znad komputera.
- A tak troche bardziej szczegółowo Eleanor ?? - Dominik pochylił sie nad jej ramieniem, patrząc sie w ekran.
- Sekcja 38C-2 ma kilka ścian na których widac obrazy zestawione z symbolami które pojawiają sie wszedzie w kompleksie. Widać tu jakaś prawidłowość zupełnie jakby to był jakiś słownik.
Waligóra słuchał podwładnej która po kolei tłumaczyła co miałą na mysli..

----



Wszyscy członkowie Marsjańskiej ekspedycji zebrali się w mesie. Płk Perry udało się złamać język rasy który zamieszkiwała miasto i z pomocą komputerów przetłumaczyła prawie 91 % inskrypcji w kompleksie.
- Nazywali siebie Księstwem Nesher. W danych jest mowa o innych planetach, handlu z nimi i o tym że Mars był planetą taką jak Ziemia.. Nasze szacunki były celne, najmłodsze inskrypcje wskazują na to że to co spowodowało ich zagładę stało się ponad 60 tysięcy Ziemskich lat temu. Co ciekawe oni wiedzieli że coś nadciąga. W tekstach są wspomniani jacyś "Najeźdźcy" na spotkanie których przygotowywali sie przez wiele wieków. Wydaje sie też że byli częścią jakiegoś wiekszego organizmu bo jest tam mowa o jakiś Cesarzu i Radzie Imperialnej więc chyba byli po prostu kolonią a nie samodzielnym państwem. - Eleanor westchneła głeboko wyłaczajac prezentacje. - Niestety nie udało nam sie ustalić dlaczego mimo przygotowania i mimo takiej potęgi Mars zmienił sie w pustynie a oni najprawdopodobniej zgineli.
Komandor Takagi Rikako wstał i włożył swoja elektrokarte w slot obok ekranu.
Natychmiast wyświetliło sie podsumowanie pracy na ilością struktur w mieście, ich jakością i możliwością odzyskania.
- Grupa inżynieryjna szacuje że w cąłym mieście jest około 130 instalacji które można odzyskać i przygotować do użycia przez ludzi. Nie powinnismy miec kłopotów z ich obsługa, wydaje sie że Nesher byli podobni do nas, cztery kończyny, kciuki i takie tam. Technologia troche sie rózni ale też jest oparta na minerałach TN. Mysle że przyszli koloniści nie bedą mieli z tym problemów. Ale do tego potrzeba kupy ludzi i sprzętu , sami do końca zycia nie dalibysmy rady odzyskać nawet 5 %.
- Powiadomiłem Kolumba, będą tu za jakieś dwa tygodnie żeby nas zabrać. Przedstawie nasze rekomendacje Dowództwu, potrzebujemy brygad inżynierskich, ludzi i sprzetu na skale niespotykaną do tej pory. W rekomendacji zawre też pełen raport pułkownik Perry wraz z sugestią by natychmiast rozpocząć badania nad bronią i budowę okretów bojowych. Kimkolwiek byli ci "Najeźdzcy" mogą tu wrócić a ja nie zamierzam podzielić losu Nesher. - kmdr Waligóra rozejrzał sie po sali. Odpowiedziały mu tylko zgodne pomruki i potaknięcia.

****

Oba zespoły powróciły na Ziemie na pokładzie Kolumba po dwóch tygodniach. AKRP w oczekiwaniu na brygady konstrukcyjne i zdolny transportować ich statek wyznaczyła kolejne misje Kolumbowi, Tycho i Galileuszowi.



Kolumb zbada Fobosa, Deimosa i Ceres. Galileusz zbada oba gazowe giganty Jowisza i Saturna plus wszystkie ich księżyce a Tycho poleci na krańce układu Słonecznego żeby zbadać Urana, Neptuna i planety Pasa Kuipera.



W międzyczasie na Ziemi rozpocznie sie budowa kolejnej stoczni zarówno cywilnej jak i wojskowej i planowana jest rozbudowa istniejących ośrodków naukowych by stworzyć pierwszy okret bojowy pod bandera Marynarki RP.
Wszyscy mają świadomość że wszechświat zrobił sie o wiele mniej bezpieczny.

Trivia :
28 Czerwca 2120 roku, sekretarka kierownika logistyki doku nr 6 Stoczni Virgo, Magdalena Słowińska zaczęła rodzić będąc w pracy w stoczni. Szybko przetransportowano ją do gabinetu lekarza gdzie lekarz dyżurny Zbigniew Krawczyk nie zezwolił na transport kobiety promem orbitalnym na powierzchnie ze wzgledu na zaawansowany stan porodu. Po dośc długim porodzie, o 21:37 GMT na świat przyszła ważąca 4 kg i mierząca 50 cm dziewczynka ochrzczona przez media Kasjopeją.
Był to pierwszy w historii przypadek narodzin człowieka w Kosmosie.

 

Z każdym odcinkiem czyta się Twojego AARa co raz lepiej. Jako najlepszą rekomendacją tego co robisz niech będzie fakt, że zainstalowałem sobie Aurore Niestety o dalszych sukcesach nie mogę napisać;D Jest dużo do ogarnięcia

 

Możesz coś napisać o tych mineralach? Jak się nazywają do czego, których się używa.

 

http://aurorawiki.pentarch.org/index.php?title=Trans_Newtonian_Elements

Wyjaśnia lepiej niż ja ;]

 

Bardzo fajnie się czyta. Jak często będziesz publikował odcinki?

 

Bardzo to ciekawe, nie tylko dlatego, że Polska może w kosmos.
Czekam na jakiś kontakt z żywą rasą kosmitów - na razie wygląda na to, że będzie to jakiś tutejszy odpowiednik Żniwiarzy, ale cóż...

I jeszcze tylko taka uwaga techniczna: komandor Takagi Rikako nosi kobiece imię, a piszesz o niej jak o mężczyźnie - chociaż ja ta,m nie wiem, Japończycy zawsze byli dziwni

 

Najlepsze jest to, że takie ruiny naprawdę mogą tam być.
Czekam na kolejny odcinek.

 

Planujesz zrobić jakąś planetę czymś podobnym do świata-kuźni z Warhammera 40k? Same stocznie, kopalnie, fabryki i Inc poza tym na planecie. Masz jakieś plany co do zagospodarowania planet w tym układzie słonecznym?

 

Serio ?? Lol, ftopa lekka. * sprawdza płeć w grze - psia krew faktycznie To Takagi mnie zmyliło, kojarze to z facetem z jakiegoś filmu..

Nie narzucam sobie żadnego limitu czasowego. Nie bede sie spinał i wyrabiał normy bo "czas" goni i obiecałem coś napisać. Gram sobie własnym tempem i pisze

Mogą mogą. To wszystko dzieło Boga RNG, ja nic nie działałem Space Master mode

Ziemia z taką ilości minerałów na bank dłuuuuugo bedzie centrum mojego imperium na którym bede produkował wszystko.
Zobacze jak wyglądają inne planety, póki co Merkury i Mars są pozbawione minerałów, Venus i Księzyc mają jakieś relatywnie małe ilości a zazwyczaj na reszcie planet Sol nie ma za wiele tego.